Siemano wariaty, jedzie ktoś w tym roku na PolAndRock festiwal?
#woodstock #polandrock #muzyka #festiwale #ankieta

Siemano wariaty, jedzie ktoś w tym roku na PolAndRock festiwal?
#woodstock #polandrock #muzyka #festiwale #ankieta

Co roku się zastanawiam czy jechać. Może teraz bym się wybrał, tylko muszę jeszcze kogoś namówić
@Hoszin ja pojechałem rok temu solo i się dołączyłem, było git w chuj, polecam
@opinia-rowna-sie-polityka a jak z noclegiem? Wynajmowałem coś czy może namiot?
@Hoszin z decathlonu namiot co się sam rozkłada za około 150ziko i wsio
@opinia-rowna-sie-polityka muszę pogadać ze znajomymi może uda się ich też wyciągnąć. Tylko jeszcze dojazd ogarnąć.
@Hoszin ja ze Śląska jechałem to były 3 busy we wtorek wyjazd wieczorem na miejscu z powrotem byłem o północy w niedziele, za 220 ziko, na grupie to na FB jakoś znalazłem
nope
odkąd zmienili miejsce to nie to samo
@Half_NEET_Half_Amazing słyszałem że tamto było lepsze miejsce, bo rok temu to byl mój pierwszy raz, jeszcze w tym roku zalicze ale w przyszly to BoomTown Festiwal
@Half_NEET_Half_Amazing Byłem na PW jak pierwszy raz odbywał się w Kostrzynie to dokładnie to samo mówili tzw. stali bywalcy poprzedniej miejscówki (w Żarach chyba)
@Half_NEET_Half_Amazing byłem już 3 razy na nowej miejscówce i sobie chwalę - organizacyjnie niebo, a ziemia. Jedynie piątek i sobota pod względem ilości ludzi są strasznie ciężkie, bo jednak miejsca mniej niż w Kostrzynie.
@opinia-rowna-sie-polityka A była ekipa spod tagu #kurwamojepole ?
@Half_NEET_Half_Amazing Zgadzam się, w Żarach było najlepiej. Blisko do miasta :)
No rejczel
Jeszcze mnie tam nie było... Głośno, dużo ludzi. Panie to nie dla mnie :p
Chciałbym, zobaczymy jak z urlopem żony
W Kostrzynie był jakiś inny klimat. Inne czasy. Teraz nie ma czasów
Dwa dni podróży żeby tylko dojechać i wrócić. Za duże logistyczne piekło. A szkoda. W zamian znalazłem lokalny festiwal i tam się bawię od kilku lat, wypada w tym samym czasie.
@Weathervax mieszkasz w Nowej Zelandii?
@BajerOp prawie bo na Podlasiu.
W normalny dzień pokazuje 8h jazdy, liczyć trzeba 12 bo towarzystwo rozrywkowe, pod festiwalem korki itd.
Teraz to są czasy, za⁎⁎⁎⁎scie jest w tej miejscówce. Czysto, dużo miejsca. Węzeł sanitarny mega rozwinięty. I zamiast trawy posiana ta facelia robiła robotę. W tym roku też jadę, przygarnę chętnie jakieś sierotki do obozu, żeby komuś było raźniej :)
@podzielny Te sierotki to weryfikuje wcześniej bo mogą wyjść fajne kwiatki.
Opowiem historię z doświadczenia. To jeszcze był Kostrzyn, ale nie ostatni tylko kilka lat wstecz. Zebrałem ekipę znajomych. Troje dalszych ale starych znajomych i bieżąca współlokatorka Sylwia (od 2 lat) - nie moja dupa.
I teraz sedno wywodu. O ile ze starymi znajomymi nie było problemu, o tyle Sylwia Ciechańska z Terespola pewnej nocy (jak się później okazało) zajebala mi portfel z hajsem i dwoma gietami jakiejś trawy syntetycznej.
Ja byłem kierowcą, a w portfelu miałem dowód i prawo jazdy. Sylwia była na tyle sprytna, że poza wyczyszczeniem zawartości mojego portfela całą resztę z dokumentami wrzuciła pod namiot, co okazało się oczywiście na koniec podczas zwijania obozu.
Sylwia, ty kurwo bez zasad, chuj ci w to twoje grube dupsko.
Koniec =]
A morał z tego taki, że bezpieczniej jest podróżować na takie eskapady albo że starymi znajomymi, albo z kompletnymi randomami. A całe życie myślałem, że najwięcej w Kostrzynie kradną lokalsi. I pewnie tak było, tylko ja źle trafiłem xD
@enderwiggin jak ktoś się odezwie priv to parę wiadomości wymienię. Ale fakt, ufam za szybko często.
A tak btw to jebać Sylwię Ciechańską z Terespola
Byłem pierwszy raz jeszcze na Woodstock w 2016 i tak do pandemii czyli 4 razy. W tym roku jadę pierwszy raz na nową miejscówkę z ekipą częściowo z tamtych lat. Zobaczymy co to będzie 😅jakby było jakieś #hejtowoodstockpiwo to dajcie znać.
@Szoguniasty zajebisty pomysł, trzeba zrobić post i się zmotamy
@opinia-rowna-sie-polityka Być nie będę, ale pewnie częściowo obejrzę transmisję na yt. W zeszłym roku odkryłem tak jeden fajny zespół, więc może i tym razem coś fajnego nowego zagra
Już pole namiotowe zaklepane
Rozważałam, ale meh. Za stara jestem. Pierwszy Wood był w 2010 i od tego czasu tak jakoś wizja zasranych tojów i spoconych panczurów nie napawa mnie optymizmem xD Z drugiej strony to już nie to samo i jednak brakuje tego starego klimatu, po który się jeździło nawet 17 godzin bydlęcym pociągiem XD… Pewnie za to pojadę na jakiś mniejszy, bliższy i bardziej higieniczny festiwal
Bywałem w Kostrzynie wiele razy i byłem w nowym miejscu raz i chyba nie nastąpi kolejny.
Powód prosty jak jest 30°C pełne słońce i brak realnie drzew żeby się schować w cień to większość mojego "Woodstocku" polegało na siedzeniu pod parasolem przy piwie bo inaczej od asfaltu i słońca szło się ugotować.
A ja lubię chodzić (:
@opinia-rowna-sie-polityka Pracowałem w logistycznych piekiełkach jako ochrona przez kilka lat. Openery, Łodstoki i inne takie. Za Chiny na to z własnej woli nie pojadę. Jedynie jako widz byłem dwa razy na Mistic Festivalu, bo grały moje kapele.
Woodstock mocno ewoluował od lat 00 i wdrożył praktycznie wszytkie wady komercyjnych festiwali likwidując swoje zalety , a obecnie to festiwal jak każdy inny tylko ze słabym lineupem
Zaloguj się aby komentować