Mój starszy (lvl 8, więc o świecie niewiele mimo wszystko jeszcze wie) wciągnął się ostatnio w oglądanie filmów o katastrofach lotniczych. No i dziś rano włączył, i akurat wyszło, że jest odcinek o Smoleńsku. Zastanawiałem się, czy nie powiedzieć mu by przeszedł do następnego, ale uznałem że lepiej niech dowie się o tej katastrofie z w miarę rzetelnego źródła (choć z tego co słucham nieścisłości niestety są) niż później od jakichś debili z internetu.
Przysłuchując się z boku jednak naszła mnie cholernie smutna refleksja. Co wyście sk⁎⁎⁎⁎syny zrobili z tą krainą, że teraz ta tragedia jest synonimem politycznego warcholstwa. Jak mogliście być takimi kanaliami, że stało się dla was to tylko trampoliną do władzy. Że na plecach tych ofiar zbudowaliście quasi-mafijne państwo zmierzające dziarsko w stronę Białorusi, co się rozbiło tylko o to, że byliście przy tym niekompetentni. Jak mogliście z tragedii spowodowanej w dużej mierze politycznymi waśniami zrobić paliwo pod największy podział społeczeństwa w historii tego kraju. A wszystko z chciwości, żądzy niekontrolowanej władzy i zemsty nie wiadomo na czym, bo przecież oni doskonale znają obiektywną prawdę. Te lata bredni zdrajcy Macierewicza, defraudacji milionów przez komisje, kłamstwa tak chamskie, że sam Kaczyński kazał zmieniać film, bo nawet dla niego było za dużo. Ekshumacje nie wiadomo po co, tylko po to by móc podgrzewać temat wśród zaledwie chyba 1/4 elektoratu (bo nawet w elektoracie PiSu większość się zgadza, że to był tragiczny wypadek).
96 ludzi zginęło w najgorszym wypadku transportowym 3RP. A teraz większość kojarzy to w pierwszej kolejności z politycznymi gierkami
#polityka #oswiadczeniezdupy









