#marihuana

16
153

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Dzieci idąc do przedszkola zabierają z domu zabawki. 4-letni chłopczyk nie zabrał ze sobą autka, ani ulubionego misia... Do przedszkola przyniósł nadpalonego skręta. Okazało się, że należy on do jego ojca, który dwa dni temu miał urodziny.

W siedzibie Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie stawiła się dyrektor jednego z piaseczyńskich przedszkoli, która poinformowała o nietypowym zdarzeniu, które miało miejsce w jej placówce. Okazało się, że jeden z jej podopiecznych zamiast zabawki, przyniósł do przedszkola nadpalonego skręta. Na miejsce natychmiast zadysponowani zostali funkcjonariusze pionu kryminalnego. Okazało się, że niedopałek zawiera śladowe ilości marihuany.

Kolejne kroki funkcjonariusze skierowali do domu rodziców chłopca. Zastali tam ojca 4-latka, który był wyraźnie zaskoczony wizytą policjantów. 35-latek przyznał, że skręt, który znalazł się w przedszkolu jest jego własnością. Nie był jednak w stanie wyjaśnić jak znalazł się w rękach jego syna. Dodał, że dwa dni temu świętował swoje urodziny, a z tej okazji postanowił wypalić marihuanę, jednak był to jednorazowy incydent. Policjanci w trakcie przeszukania, w koszu z bielizną, ujawnili kolejnego, również nadpalonego skręta.
Mężczyzna usłyszał już zarzut posiadania środków odurzających, a postępowanie w sprawie objęte jest nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piasecznie.
#Piaseczno #warszawa #wiadomoscipolska #narkotykizawszespoko #marihuana #blanty
d06bd9b6-7e6d-495c-8d7d-0d3686722199
GitHub

Młody mógł zabrać do przedszkola papierosa to by się nic nie stało ;)

bizonsky

Zamiast se receptę ogarnąć jak człowiek żeby nie mieć przypału to ludzie tak ryzykują i to jeszcze mając dzieci XD

No nie podumał typo.

Zaloguj się aby komentować

Czy nowy rząd zalegalizuje lub zdepenalizuje marychę, tak do trzech krzaków?

#polityka #marihuana

Czy to zrobi?

88 Głosów
Majke

Trzeba będzie jakoś załatać dziurę w budżecie hehe

wombatDaiquiri

@jimmy_gonzale zagłosowałem zgodnie z moimi oczekiwaniami a nie przewidywaniami.

Zaloguj się aby komentować

Sto dni wolności

Dziś w swoim dzienniku zapisałem: "100 dzień wolności."
Jest to moje święto i z tej okazji pozwoliłem sobie popełnić i wrzucić ten wpis

Dziś jest mój setny dzień wolności od nałogów: alkoholu i marihuany. 
Używki te stosowałem przez blisko 15 lat z różną intensywnością, jednak w większości przypadków było to zażywanie patologiczne, rzadziej imprezowe. W nałogi uciekałem przed problemami, niepokojem i przed samym sobą.
Czasem przeważał alkohol, czasem marihuana, czasem robiłem przerwy, które i tak nie miały sensu, bo po każdej z tych przerw musiałem wrócić do nałogu.
 Wtedy jeszcze o tym nie widziałem, bo nie wystarczy odstawić używkę fizycznie, lecz, trzeba jeszcze poukładać sobie w głowie, bo to nie używka jest problemem, tylko nasze stany emocjonalne.

Dziś świętuje setny dzień prawdziwej wolności, bo tym razem nie jest to tylko przerwa. Jest to prawdziwa wolność i jestem tego pewny. 
Jeśli ktoś chce mnie za jakiś czas rozliczyć z tych słów, proszę bardzo - wołajcie, pytajcie czy się znów nie wjebałem, odpowiem szczerze.
Moja wolność została przeze mnie wypracowana dzięki temu, że odkryłem stoicyzm i nie znając prawie wcale teorii, zabrałem się za praktykowanie stoickich technik. 

Stoicyzm odkryłem przypadkiem. Od jakiegoś czasu oglądałem podcasty Przemka Górczyka i akurat natrafiłem na podcast ze stoikiem - Tomaszem Mazurem. Podcast ten zrobił na mnie wrażenie, podobało mi się jak pan Tomasz potrafi wdrażać w swoje życie antyczne stoickie techniki i udowadniał, że można skutecznie pracować nad sobą przy ich użyciu.
 Mówił, że często ludzie, którzy chodzą do psychologa tak naprawdę potrzebują pomocy filozoficznej i na przykład na zachodzie jest pogotowie filozoficzne, gdzie ludzie mogą rozmawiać na tematy egzystencjalne. 
Mówił też, że samemu można się wziąć za praktykowanie stoicyzmu i polepszyć dzięki temu jakość swojego życia. 
Bardzo spodobał mi się ten koncept. Od dawna myślałem o tym, żeby iść do psychologa, jednak zawsze znajdowałem jakąś wymówkę, aby jednak tego nie zrobić. Pomyślałem, że mogę spróbować tej praktyki stoickiej, czemu nie. 
Wtedy nie myślałem nawet, żeby to zrobić w celu pozbyciu się nałogów, bo chyba nie sądziłem, że jest to realne.

Jak skończyłem oglądać, znalazłem podcast pana Tomasza Mazura: Ze stoickim spokojem.
 Spojrzałem na listę odcinków i w oczy rzucił mi się odcinek: #83 Uzależnienia i stoicyzm: analiza pogłębiona. 
Pomyślałem sobie: ok to coś dla mnie. Posłucham, pewnie będzie ciekawe, a potem przejdę do innych odcinków i możee kiedyś, za kwartał czy pół roku, wrócę do tego odcinka i może wtedy coś by mi się udało zrobić z moimi nałogami. Troszkę je ogarnąć, żebym nie musiał brać tego aż tak dużo: 6-8 piw/drinków codziennie i 6-8 lufek suszu konopnego - również codziennie.
 Może udałoby mi się ograniczyć ilość, chociaż do połowy, albo optymalnie 2 piwka i 2 lufki dziennie. Na nic więcej nie liczyłem. 

Włączyłem ten odcinek, zacząłem słuchać i co chwilę pauzowałem i robiłem notatki.
 Ciągle coś odnosiło się do mojej sytuacji i od razu było podane rozwiązanie - jakieś stoickie ćwiczenie myślowe.
 Więcej czasu zajęło mi robienie notatek niż samo przesłuchanie podcastu. Poczułem się jakbym był znów w szkole, chociaż nie, bo w szkole niczego aż tak pilnie nie notowałem.
Byłem pod wrażeniem, że przy takim dużym problemie jakim jest nałóg, nikt nie próbuje mnie odesłać do psychologa, czy na terapię, tylko pokazuje od razu sposób jakim można poradzić sobie samemu. 
Pod koniec słuchania podcastu miałem zapisaną już całą strategię do walki z uzależnieniem.
Dopiero wtedy stwierdziłem: ok, skoro to wszystko zrobiło na mnie tak pozytywne wrażenie, może więc spróbuję od razu wdrożyć te metody w życie. 

Jak pomyślałem tak zrobiłem. Tego samego dnia wziąłem się za pierwsze stoickie ćwiczenia myślowe. Nie znałem wtedy żadnej teorii, od razu wziąłem się za praktykę. Każdego dnia powtarzałem ćwiczenia i dodawałem nowe. Zacząłem próbować myśleć refleksyjnie i sam sobie odpowiadać na pytania dotyczące nałogów, które również były zawarte w podcaście. Każdego dnia słuchałem też nowy odcinek podcastu i pomału nadrabiałem teorię. 

Stosowanie niektórych technik stoickich od początku szło mi dobrze, z innymi trochę gorzej. Co jednak mogę powiedzieć, od samego początku widziałem jakieś efekty.
Po dwóch tygodniach praktyki mogłem zapisać, że praktycznie przestałem pić, a po następnych dwóch jarać. 
Zresztą, niżej moja notatka z progresu napisana w tamtym czasie:

'1 czerwca 2023 zacząłem praktykować stoicyzm.
15 czerwca 2023 ograniczyłem picie alkoholu o ponad 90% od tego momentu palenie suszu ograniczyłem o 75%
29 czerwca 2023 nie zapaliłem suszu konopnego po raz pierwszy od kilku miesięcy
9 lipca 2023 ograniczyłem picie alkoholu i palenie suszu prawie że do 0 napewno o ponad 95% i jedno i drugie. Jeszcze zdarza mi się napić alkoholu lub zapalić susz jednak jest to już rzadziej niż raz w tygodniu i po każdym razie co zastosowałem jakaś używkę stwierdzam, że tylko się gorzej po niej czułem'

W chwili obecnej, czasem napije się alkoholu, albo zapalę mj. Robię to, jednak po wcześniejszym zaplanowaniu i przemyśleniu i są to sytuacje wyłącznie imprezowe. 
Nigdy nie sięgam po używki jeśli się czymś stresuje, denerwuje, bądź czuje niepokój. W tym miejscu mam postawioną granicę, że nigdy więcej i od stu dni taka sytuacja nie miała miejsca ani razu. Mam teraz inne skuteczne narzędzia do radzenia sobie z emocjami i z powodzeniem z nich korzystam. 
 Mam też spisaną umowę z samym sobą, że jeśli częstotliwość stosowania używek będzie się zwiększać to odstawiam je całkowicie i bez żalu.
Póki co częstotliwość ich stosowania zmniejszyła się i po używki sięgam góra raz w miesiącu. 
Myślę, że docelowo będę sobie pozwalał na ogłupienie i reset mózgu jakieś 4-5x w roku. 

Podsumowując: dzięki praktykowaniu stoicyzmu odzyskałem wolność i nigdy w życiu nie czułem się tak dobrze.
Oprócz tego zyskałem pasję, a przynajmniej hobby, właśnie w postaci stoicyzmu i rozwoju osobistego. Rozwijam się dzięki temu duchowo i intelektualnie. 
Ruszyłem też z aktywnością fizyczną, uskuteczniam marszobiegi i takiej kondycji jak teraz, nie miałem nigdy w życiu.
Ćwiczę też z hantlami, robię pompki i planki. 
Dietę zacząłem rok i 5 miesięcy temu. Przez pierwszy rok i miesiąc schudłem 14kg, a teraz przez ostatnie 4 miesiące jak przestałem pić i jarać, zrzuciłem kolejne 17.
31 kilo w dół + codziennie ćwiczenia i zaczynam wyglądać dobrze.
Jest to jednak tylko skutek uboczny, bo najważniejsze jest to, że czuje się dobrze i potrafię cieszyć się małymi rzeczami.
Jestem bardziej obecny na codzień, poprawiły się moje relacje z żoną i rodziną.
Teraz w końcu mogę powiedzieć, że niczego mi w życiu nie brakuje, jestem szczęśliwy, a wszystkie puzelki są na swoim miejscu.

Jeśli będzie jakieś zainteresowanie, albo kiedyś mi się po prostu zachce, to zredaguje moje notatki z wychodzenia z nałogów i je wrzucę w jakimś poście. Techniki, których używałem, strategie i moje przemyślenia z tamtych dni. Do jakich wniosków dochodziłem przez kolejne dni i w jaki sposób poukładałem sobie w głowie.
#stoicyzm #alkoholizm #marihuana
86d252fb-6b29-4929-971c-41b2570a2d26
kamel

Fajnie się czyta takie pozytywne wpisy. Gratuluję i wszystkiego dobrego

Rashan

Jestem pełen podziwu, że po stosowaniu takiej ilości używek tak szybko udało Ci się je tak mocno ograniczyć. Oby tak dalej, powodzenia;)

Wilk86

@splash545 z nowości które sam stosuje i polecam wszystkim, to codziennie zimne prysznice. Odkrycie roku. Oj jakie, to jest dobre dla ciała i głowy! No i sama walka z sobą

Zaloguj się aby komentować

"Swojaczek" od sąsiada wjechał na
Rosh Hashanah.
I nie ktoś mi powie, że #zydzi mają źle, a kto ma dwa razy w roku Nowy Rok? Ręka w górę 😉
Pozdro frens bawcie się dobrze!
Palić! Sadzić! Zalegalizować!

https://m.youtube.com/watch?v=u0101BCxYBw&pp=ygUaWmlvxYJvIHV6ZHJvd2llbmllbSBuYXJvZHU%3D

#chwalesie #ziola #marihuana #ksiazki #muzyka #420zhejto #420 #reggae
67b40b5c-07cd-475e-a86f-74dedff1b9ac
Cybulion

@Rebe-Szewach ale krecic to ty nie umisz XD

Rebe-Szewach

No nie. Czasem wyjdzie. Grube bletki...

Podobnie mam z fotografią z mojej pasji, czyli kuchni... 🙃@moll

moll

@Rebe-Szewach znowu dałeś z siebie całe 30%? XD

Zaloguj się aby komentować

Piątek piąteczek piątunio 😈

#narkotykizawszespoko #piateczek #marihuana i trochę #pracbaza bo to co jest na zdjęciu to nagroda za ciężka pracę ;)
819c29ac-25b6-4f18-b87b-bebf80894d0c
MaD

Nie no, jak slonecznik to tylko w żyłę... kto to z czarodzieja widział

DirtDiver

Pestki tego słonecznika na prawdę są takie duże jak na opakowaniu, czy oszukujo?

dziki

Jeśli oszukujo to tylko lekko

Klopsztanga

@dziki ziom, to jest słonecznik.

Zaloguj się aby komentować

Zainspirowany bullshitem jaki się pojawia w internecie odnośnie legalnych zamienników trawy, postanowiłem zrobić małe kompendium wiedzy. Oparte po części o moje doświadczenia, doświadczenia znajomych i delikatną znajomość chemii. Nawet przy małym odzewie będę miał materiał, do którego mogę odsyłać w momencie jak ktoś będzie rozpowszechniał mity. Lecimy.

  • Czy można kupić legalne produkty z THC, które klepią?

Tak, jak najbardziej. Można kupić olej konopny (nie mylić z olejem CBD, to inna para kaloszy), żelki, czekoladki, shoty z sokiem owocowym.

  • Jak to może działać, skoro tam jest 0,2% THC, a susz ma od 8 do 22%?

Bardzo prosto. Stężenie jest tylko jednym z parametrów. Jeszcze jest coś takiego jak zawartość wagowa. Można to obliczyć:

Kupujemy 20 ml oleju konopnego, o stężeniu THC 0,2%. Przyjmijmy, że 1ml = 1g, choć w rzeczywistości jest to trochę więcej. Ale pozwoli nam to skompensować niższe stężenie THC (zazwyczaj na poziomie ok 0,16%). Proste działanie:

20 g * 0,002 = 40 mg THC.

Powiecie, że to mała ilość. No nie bardzo. Przy otrzymaniu recepty na MM 20% THC, dawkowanie to 0,2g dziennie. To liczymy:

0,2g * 0,2 = 40 mg THC.

Czyli mamy taką samą ilość THC w obydwu produktach, mimo skrajnie innego stężenia. Ale to nie wszystko. Mianowicie THC przyjmowane drogą wziewną wchłania się inaczej niż drogą pokarmową. Trafia do krwioobiegu szybciej, stąd "faza" pojawia się szybciej, ale też szybciej znika. Dodatkowo, drogą wziewną tylko część THC zostanie przyswojone. W przypadku edibles ilość przyswojonego THC z tej samej ilość jest kilkukrotnie większa. No i faza trwa dłużej, często też jest silniejsza w szczycie.

  • Czy to oznacza, że mogę kupić susz, który ma 0,2% THC i poczuć fazę?

Nie, właśnie z powodów wymienionych w punkcie wyżej. Teoretycznie możesz to spalić i poczuć fazę, ale w praktyce musiałbyś spalić tego tyle, że prędzej się przekręcisz od substancji smolistych. Ale jak masz tego dużo i zrobisz edibles w domu, to już inna para kaloszy.

  • Gdzie i co kupić, żeby coś poczuć? Jak dawkować?

Nie zależy mi na jakimkolwiek promowaniu, jakiejkolwiek firmy (chociaż mam faworyta), dlatego jeśli ktoś chce rekomendacje konkretnych produktów, niech pisze na priv. Jeżeli chodzi o dawkowanie - pokaż mi swój produkt, a wykorzystam swoją wiedzę, żeby Ci pomóc.

Na razie to tyle. Jeżeli ktoś ma jakieś inne pytania (poza: kto Ci płaci za te kłamstwa; te można sobie darować), pytajcie w komentarzach. Służę wiedzą

#narkotykizawszespoko #thc #cbd #medycznamarihuana #marihuana #edibles
LaMo.zord

@Jarem a jest takie żeby nie klepało, albo jak najmniej, a żeby miało działanie przeciwbólowe i rozluźniające mięśnie? Pytam bo jest tego poprostu multum a nie chce eksperymentować:D

Jarem

@LaMo.zord

Hmm, może być ciężko. Moja lekarz twierdzi, że można przebić THC za pomocą CBD. Możesz spróbować. Zarzucasz shota konopnego i dobijasz olejkiem z CBD. Powinno zneutralizować fazę. Ale z dawkowanie nie pomogę, bo tego nie testowałem.


Aczkolwiek znajomi mi donoszą, że przy jednej, dwóch żelkach nie ma typowej fazy, tylko właśnie czuć rozluźnienie i lekkie podbicie humoru. I to już jestem w stanie potwierdzić.


Co do pierwszego sposobu - pamiętaj, że czysty olej wchłania się dłużej niż "przetwory", dlatego zarzuciłbym CBD a po godzinie właściwy produkt. Jednak zastrzegam, że teraz teoretyzuje i może się okazać, że bredzę. Ale w teorii powinno działać

Jarem

@LaMo.zord


Teraz sobie tak myślę, że bym spróbował 2:1. 5 ml shota strong + do tego 2.5 ml CBD. Do tego bym zaczął

Modnar

@Jarem  Ja próbowałem Irie Water i Miami Hize. Po 10 ml irie water weszła lekka faza i spowolniona reakcja. Byłem zadowolony z efektu. Co do Miami Haze to po 10 ml nie poczułem nic. Zamierzam zwiększyć dawkę ale na razie rozczarowuje. Byłem sceptyczny co do tych wynalazków ale coś w tym jest…

Jarem

@Modnar

Wielu moich znajomych było sceptycznych, ale przekonałem ich żelkami.


Z szotami niestety tak jest, że jednego 10 ml Cię klepnie, a drugiego musisz przyjąć 50 ml.


PS. Te nasze edibles jeszcze lepiej synergizują z piwerkiem niż zwykle palenie. Polecam jak coś. Fajnie urozmaica fazę

Modnar

@Jarem spróbuje zelek. Może to być fajna opcja. Dzieki

Profesor_Wilczur

Pytanie trochę z innej beczki: macie gastro po CBD?

Jarem

Nie próbowałem czystego CBD. Szkoda kasy

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Siema!

Z okazji końca wakacji, zapraszam na zakupy: Z KODEM: IDZIEWRZESIEN -15%

Ważny do poniedziałku.

#hempshot #narkotykizawszespoko #hejtojointclub #thc #marihuana #cbd #narkotykizawszespoko
f39a6215-052b-43f8-8d1d-af656d3ac887

Zaloguj się aby komentować