@PositiveRate pamiętam moja pierwsza sesje. Za namową innych najpierw najłatwiejsze, żeby się "zaprzyjaźnić" z systemem zdawania- Mass&balance i Human. Oba jednego dnia. Nagle się okazało, że miga mi czas na czerwono- ostatenie 5 minut, a ja mam niezrobione chyba 6 pytań. Panika, nastepnke zarządzanie kryzysowe- czyli chybił trafił i jeśli dobrze pamiętam 72%, czyli fail.
Zdemotywowany siadam do humana- trochę z brakiem wiary i coś ok 90%.
Jak to mawiał klasyk- jak mi poszlo? Srednio? Ale kto robi dobrze.
Dalej już było z górki i to był mój jedyny niezaliczony przy 1 podejściu przedmiot.
Glowa do góry, ile możesz tyle powtórz, ale zawsze trzeba pamiętać, że szczęście też jest potrzebne.
Ostatecznie uważam, że m&b jest łatwe, ale idzie lepiej po porządnej nauce innych przedmiotów, z którymi się przeplata.
Powodzenia !