#ksiazki

125
6822

1315 + 1 = 1316


Tytuł: Zodiak

Autor: Max Czornyj

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Filia

Format: książka papierowa

ISBN: 9788383574929

Liczba stron: 336

Ocena: 7/10


Z góry zaznaczam że nie należę do grona wielbicieli kryminałów i szeroko pojętego true crime. Zawsze wolałem przygody detektywów i stróżów prawa takich jak Poirot i Columbo, Zodiak jednak jest intrygującą postacią.


Po przeczytaniu relacji na temat jego zbrodni sięgnąłem po opisywaną dziś pozycję i się nie zawiodłem. Max Czornyj zastosował bardzo ciekawą formę w której to nasz morderca w pierwszej osobie opisuje swoje poczynania na przestrzeni lat. Autor przyłożył się do rzeczowego przedstawienia prawdziwych wydarzeń, w tym zamieścił oryginale listy w przypisach.


Przyznam że książka w której prawdziwe wydarzenia zręcznie przeplatają się z fikcją literacką urzekła mnie. Autorowi udało się wykreować ciekawy i pełen głębi wizerunek Zodiaka który jest człowiekiem z krwi i kości, ma swoje codzienne życie, pracę, zwyczaje i relacje. Ta postać mogłaby żyć naprawdę i byłbym w stanie uwierzyć że naprawdę popełniła te wszystkie zbrodnie. I właśnie ta realistyczna i żywa kreacja Zodiaka jest siłą tej książki.


#bookmeter #czytajzhejto #ksiazki #literatura

6e3b3877-49f2-4b15-9e0d-47875f9c2494

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Wydawnictwo Dolnośląskie ogłasza pięćdziesiąte drugie wznowienie książki Agathy Christie. "Tajemnica Siedmiu Zegarów" ukaże się 24 września 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie zawiera 272 strony, w cenie detalicznej 49,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


W rezydencji Chimneys grupa młodych arystokratów postanawia spłatać figla koledze, który uwielbia długo spać, przez co wszędzie się spóźnia. W nocy rozstawiają w jego pokoju osiem nakręconych budzików, by ich dźwięk zerwał go z łóżka o świcie. Następnego ranka znajdują przyjaciela martwego, a zegary stoją w rządku na kominku. Jest ich tylko siedem. Niewinny dowcip staje się początkiem mrocznej zagadki.


Nadinspektor Battle rozpoczyna policyjne śledztwo. Tymczasem lady Brent nie potrafi bezczynnie czekać. Wraz z przyjaciółmi próbuje się czegoś dowiedzieć na własną rękę, co naprowadza ją na trop tajemniczego bractwa.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #dolnoslaskie #kryminal #agathachristie

29d49913-a686-4e95-92ff-aab5c8c40c44

Zaloguj się aby komentować

Saga "Pieśń lodu i ognia" to jednak trochę przereklamowane dzieło. Seria ma szczycić się bardziej realistycznym podejściem do polityki i walki o władze w kontekście książek fantasy. W praktyce jak to ujęła moja znajoma w przeciągu całej historii o losach świata decyduje jakaś grupa ludzi która bawi się w jakieś dworskie intrygi. Brzmi to bardziej jak pewne wyobrażenie o rządzeniu dokonywane przez masy które ma niewiele wspólnego z faktycznymi realiami politycznego świata.


Dla przykładu chyba tylko Littlefinger do pewnego stopnia przejmował się takimi kwestiami jak ekonomia. Istnienie jakiś kulturowych niuansów czy próba pozyskania przychylności mas wydaje się być bez znaczenia. Ogólnie mało tu tematów społecznych (co jest dość zabawne skoro seria dotyczy tego kto ostatecznie zasiądzie na tronie) więc wszystko sprowadza się do tego kto kogo przechytrzy w ostatecznej rozgrywce.


#ksiazki  #graotron  #piesnloduiognia  #fantasy

76da19db-3d09-4d69-a042-cca44cbebe3f
AndzelaBomba

Tylko czy za czasów feudalnych tak to właśnie nie wyglądało? Po co myśleć o jakichś pierdołach typu ekonomia czy przychylność mas, skoro królewski skarbiec zawsze będzie pełny i będzie można rozwalać z niego kasę, ile się chce, a bezbronnych i niewyszkolonych wieśniaków wystarczy spacyfikować oddziałem żołnierzy?

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Al-3_x o dzień dobry Też nigdy nie rozumiałem fenomenu tej serii. W sensie nie ujmuję tego, że stała się poczytnym fenomenem, nie ujmuję że ludziom się podoba. Po prostu ja nie rozumiem co w tym jest takiego fascynującego. Tak samo zresztą z serialem- do 1. sezonu zabierałem się chyba z 5 razy i tyle samo razy kończyłem oglądać na 1. albo 2. odcinku. Kolejny raz już nie zamierzam tego testować pod wpływem tekstów w stylu "bo nie oglądałeś jak trzeba spróbuj inaczej mówię ci mordo to się za⁎⁎⁎⁎ście ogląda". To nie jest tytuł dla mnie i już.

matips

Mi się bardzo podobało, ze względu na fajnie wykreowany świat, skalę opisywanych wydarzeń i niektórych bohaterów.


Również żałuję, że tak mało narracji było prowadzonych przez pryzmat ekonomii czy ruchów społecznych. W serialu, do pewnego stopnia na napięciach społecznych wyniesiony został Wielki Wróbel. Z samych powieści ciężko mi przypomnieć sobie wątki, gdzie wydarzeniami sterowałby procesy ekonomiczne lub społeczne. W 90% narracji chodzi o osobisty spryt albo umiejętności bohaterów (klasy rządzącej). Wojny wybuchają ze względu na osobiste ambicje, a wieśniacy bezrefleksyjnie idą za swoimi lordami. Ach, migracja na północy, ludzi zza muru była uwarunkowana kwestiami klimatycznymi.


Są książki fantasy bardziej kontentujące się na takim przedstawieniu świata. Mi zapadła w pamięć "Księga Całości" Feliksa W. Kresa. Narrator w niektórych scenach wprost zwracał uwagę na kwestie takie jak ekonomia.

Zaloguj się aby komentować

Patrząc na to jakie produkty literatury erotycznej dla kobiet są teraz wypuszczane na rynek można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Na przykład obecnie kobiety już nie tylko fantazjują o seksie z szefami gangów, psychopatami, bad boyami, ale i potworami jak wilkołaki, minotaury czy demony. Ostatnio bestsellerem na zachodzie stało się dzieło "Morning Glory Milking Farm" które opowiada o dziewczynie która by spłacić długi zajmuje się "dojeniem" minotaurów na pobliskiej farmie. Jestem bardzo ciekawy jak sytuacja rozwinie się dalej.


Żeby było zabawniej to główna bohaterka ma być feministką.


#przegryw  #logikarozowychpaskow  #blackpill  #redpill  #ksiazki

ce9cd39d-4667-4c70-986f-c841084442e2
AndzelaBomba

Yyy, nie?


Animal porn zawsze gdzieś tam istniało w dziwnych zakątkach internetu i pewnie miało jakiś tam fandom, czytający to może bardziej dla beki, niż podniety. Po liczbach na screenie widać, że właściwie niewiele się zmieniło w tej kwestii. Co to jest 50k ocen i 11k opinii na tak dużym rynku wydawniczym, jak US?


Dla porównania, screen rzeczywiście popularnego romansidła. Ponad 800k ocen i prawie 100k recenzji.

898a6e06-bc49-448b-9a9a-2c9cf543416e
WatluszPierwszy

@Al-3_x To o czym piszesz, to już jest chore ektremum, jak dla mnie. Sam mam swoje fetysze, ale coś takiego jak opisałeś jest dla mnie chore. Żeby nie iść w skrajności, to mi się w ogóle wydaje dziwne robienie jakichś super tematów z gangusów, psychopatów i bad boyów. To, że wychodziły książki Masy i reszty tych popaprańców i że te czytadła znajdowały publikę, to jest dla mnie coś, co źle świadczy o społeczeństwie. Zachowania, które powinny być spychane na margines i uznawane za z gruntu karygodne są wystawiane na widok publiczny i stają się popularne.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Al-3_x jak jak? Ot taki soft wstęp do kryptozoofilii, potem w którymś momencie nawet ta część "krypto" zniknie. Pamiętasz jak to było z 50 mordami greya nie? Przemoc wobec kobiet podobno zła i powinno się z nią walczyć, no chyba że to kobiece fantazje graniczące z tąże, które wprost prowadzą do propagacji tego typu rzeczy to wtedy spoko. Facet przemocowiec zły, ale kobieta fantazjująca o bogatym typie przemocowcu już cacy I tak się to przesuwa, dzięki takim właśnie postaciom jak Erika Mitchell (to ta od greya) czy Nascosta (od tego potworka tutaj i kilkunastu innych). Samo znikąd się to nie bierze.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Jestem zatwardziałym zwolennikiem papieru jednak niektóre książki są w wersji fizycznej trudne i drogie do zdobycia podczas gdy ebooki w angielskiej wersji można dostać bez problemu.

Z tego też powodu zwracam się do naszej szanownej społeczności wielbicieli literatury o poradę w kwestii potencjalnego zakupu czytnika ebooków.

Z czego korzystacie i jakie są wasze wrażenia? Jakie modele są warte uwagi a do jakich nie warto dopłacać?

#ksiazki #czytajzhejto #literatura

ef02155f-a608-46f4-bbd7-7971301eebf6
PanNiepoprawny

Ja na papierze kupuję tylko wybitne pozycje, które chce wyeksponować. Całą reszte na Kindle.

Fly_agaric

Ja inaczej: udaj się do jakiegoś sklepu 'nie dla idiotów' i pomacaj, pobaw się. Potem poszukaj gdzie w najlepszej cenie i zamów, co wybrane.

Ja mam Kindle Paperwhite i jest super, a inni używają Kobo, czy Onyxa i też sobie chwalą. Lepiej pod siebie dobrać.

Wrzoo

@Merkury zirytowała mnie polityka Amazona i po wielu latach z Kindlem przesiadłam się na Onyx Boox Tab mini C. Chciałam czytnik do 8 cali z funkcją notowania, który ma Androida.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

1313 + 1 = 1314


Tytuł: Jadro ciemnosci

Autor: Joseph Conrad

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Wolne Lektury

Format: e-book

Liczba stron: 126

Ocena: 6/10


Lektura szkolna ktora na 100% przerabialem w szkole, ale wstyd przyznac, nie jestem pewny czy faktycznie przeczytalem. Postanowilem to nadrobic.


Historia, jak wielu pewnie wie, opowiada o podrozy glownego bohatera (kapitana malego parowca) rzeka w glab Kongo, w celu pomocy zarzadcy kolonijnej stacji specjalizujacej sie w wyzyskiwaniu kosci sloniowej od lokalsow. Pokazuje brutalnosc i zezwierzecenie kolonistow, oraz znecanie sie nad lokalna ludnoscia. Jak sie domyslacie, ksiazka nie jest z tych przyjemnych do poczytania sobie, ale obecnie juz nie szokuje tak jak w czasie publikacji.

Opowiesc zostala napisana na podstawie doswiadczen autora z jego podrozy do Belgijskiej kolonii w Kongo.


Z ciekawostek, ta historia stala sie inspiracja filmu "Czas Apokalipsy" (ofc polecam) oraz gry komputerowej Spec Ops: The Line (w ktora planuje zagrac).


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto

02b3fb91-71ed-4fd8-aa2d-9dad697ed5b8
Fly_agaric

Mnie nużyła złożonością opisów postaw i ogólnie językiem. Wtedy budowanie tak mrocznego klimatu grozy, to z pewnością było jakieś novum, ale na dziś, to budowanie go w ten sposób męczy. Mnie oczywiście, ktoś pewnie to polubi.

Zaloguj się aby komentować

1312 + 1 = 1313


Tytuł: My, sarmaci

Autor: Joanna Orzeł

Kategoria: Historia

Wydawnictwo: Wydawnictwo Port

Format: książka papierowa

Liczba stron: 336

Ocena: 4/10


Link do LubimyCzytać:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5185580/my-sarmaci


Czy da się łatwo sp⁎⁎⁎⁎zyć książkę o świetnym temacie, jakim jest polska szlachta i magnateria? No da się. Nie wiem, jak Wy, ale ja przyzwyczaiłam się do luźno i lekko napisanych książek historycznych, które angażują nawet tych czytelników, którzy mają lekką awersję do historii (pozdrawiam moją historyczkę z gimnazjum, która na wiele lat zniszczyła mi frajdę z poznawania wszelkich zagadnień związanych z tą nauką).


Pani Joanna Orzeł nie ma tego daru. Właściwie napisała książkę chyba tylko w jednym celu: żeby potwierdzić, że w serialu "1670" szlachta została ukazana we właściwy sposób.

Poważnie. Autorka conajmniej 8 razy odnosi się do tego serialu. Za każdym razem jest to krindżowe. I za każdym razem budziło we mnie wątpliwości, czy przeciętny czytelnik będzie wiedział, o co chodzi, i jak szybko treści te się zestarzeją. No bo czy za 5 lat czytelnicy będą jeszcze pamiętać serial Netfliksa? Czy raczej książka została napisana z myślą: "byle popchnąć ją jak najszybciej, a potem niech trafi na półki w Biedronce"?


Na krytykę niewątpliwie zasługuje też przeładowanie treści baaaardzo długimi cytatami z dzieł, listów, traktatów itp. O ile rozumiem, że stanowią one wartościowe źródło, to jest ich zwyczajnie za dużo i są za długie. Połączmy to z archaicznym językiem, i mamy masę treści, które tylko przebiegamy wzrokiem. 


Niestety, te fragmenty, które są ciekawe, stanowią mniejszą część książki. Nie ma tu jednak nic nowego, nie ma nowych badań. Byli sobie panowie szlachcice, jedli mięso, ubierali się w żupany, wybierali króla, liberum veto.


Prywatny licznik (od początku roku): 44/52


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto

5e84fa3b-7dfe-49a0-8fb4-17adb04948b3
Wrzoo userbar
ciszej

@Wrzoo przekartkowałam kiedyś w księgarni i te bezbekowe odniesienia do serialu mnie zniechęciły - jak widać po recenzji dobrze że tak się stało XD

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Prószyński i S-ka zapowiada trzy wznowienia ze Świata Dysku. "Eryk", "Niewidoczni akademicy" i "Trzy wiedźmy" Terry'ego Pratchetta w księgarniach od 25 września 2025 roku. Wydania w twardych oprawach obejmują kolejno 168, 616 i 392 strony, w cenach detalicznych 53, 65 i 59 zł. Poniżej okładki i krótko o treści.


"Eryk"


Słyszeliście o Fauście…


To jest Eryk.


Istnieje pewna różnica.


Eryk ma czternaście lat, mieszka na legendarnym i magicznym świecie Dysku, a także jest pierwszym w historii hakerem demonologii. Na szczęście nie udało mu się wywołać żadnych demonów, wywołał za to Rincewinda (najbardziej niekompetentnego maga w uniwersum) oraz Bagaż (najniebezpieczniejszy sprzęt podróżny na świecie). Kiedy Eryk wypuszcza ich na niczym niechroniony świat, oczekuje, że Rincewind spełni trzy jego życzenia.


Wiecie przecież. Standardowa trójka. Żyć wiecznie, panować nad światem, spotkać najpiękniejszą kobietę w historii. Właściwie to proste…


Dryfowanie u zarania Czasu, zmiana przyszłości i spotkanie z najbardziej kłopotliwym bogiem historii to zaledwie początek. Stworzenie życia na Dysku to drobnostka. Ponieważ Rincewind trafia w końcu do Piekła. Dosłownie. A ono nigdy już nie będzie takie jak dawniej.


"Niewidoczni akademicy"


Magowie z Uniwersytetu w Ankh-Morpork słyną z mądrości, talentów magicznych i zamiłowania do popołudniowej herbatki. Z całą pewnością jednak nie ceni się ich jako sportowców. Lord Vetinari, lokalny tyran, sugeruje rektorowi, że Uniwersytet powinien przywrócić popularną niegdyś tradycję futbolową i skomponować drużynę składającą się z kadry akademickiej i studentów. Profesorowie mają twardy orzech do zgryzienia. Muszą ustalić, dlaczego ich rodacy – niezależnie od wieku i statusu społecznego – przepadają za futbolem. Muszą nauczyć się w niego grać. A następnie muszą wygrać mecz, nie korzystając z magii…


"Trzy wiedźmy"


Król Verence, władca Lancre, został zamordowany i snuje się teraz jako duch po zamku. Czarownice ocaliły maleńkiego synka Verence’a i oddały go na wychowanie aktorom z wędrownej trupy. W Lancre objął władzę okrutny książę Felmet z jeszcze okrutniejszą małżonką. Poddani nie lubią nowego władcy. Duch Verence’a nieźle musi się nakombinować, aby zawrzeć wreszcie sojusz z wiedźmami. Wspólnie doprowadzą do powrotu prawowitej dynastii na tron.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #proszynski #fantasy #terrypratchett #pratchett #swiatdysku

5a0843bb-d308-4f6e-913b-26ced914e249
WujekAlien

dało się jeszcze uratować te okładki lepszą czcionką i jej kolorem, ale ktoś pomyślał: c⁎⁎j, zostaw tak, jak jest

Shagot

@Whoresbane <mem z pazdzichem "co to za gówno?">

Zaloguj się aby komentować

Kronos

Za kolejne 50 będą tylko obrazki.

WujekAlien

@szatkus Septologia w oryginale, w wydaniu 1 tomowym, to całe 1 zdanie Co daje ponad 250 000 słów na zdanie

AureliaNova

O matko boska, jak my przetrwamy bez tych wielozłożonych wypowiedzi i rozbudowanych opisów znanych z prozy przedwojennej 😐

Zaloguj się aby komentować

1309 + 1 = 1310


Tytuł: Wiatr i Prawda część 1

Autor: Brandon Sanderson

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: MAG

Format: książka papierowa

Liczba stron: 800

Ocena: 8/10


Jestem zdumiony że jako pierwszy wrzucam na tag piątą część Archiwum Burzowego Światła! 

Koniec świata za 10 dni, więc każda chwila jest ważna. Każda postać ma coś do zrobienia. Walki w książce jest naprawdę sporo, szczególnie dzięki POVovi Adolina, który był naprawdę fajny. Wątek Dalinara również spoko, wydaje się że z niego dowiemy się wszystkich tajemnic Rosharu. Wątek Kaladina i Szetha tym razem spokojny, ale również ciekawy bo poznajemy kolejną krainę. Czekam na drugą część i finał opowieści!


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #abs

4ef29d67-069e-42f7-a9ed-fc33c7f5acb0
Dziwen

@Endrevoir ja dopiero kończę Dawcę Przysięgi (2 książka). XD

Cerber108

Dlatego się "cieszę", że nic z Cosmere jeszcze nie czytałem. Teraz skończył pierwszą erę ABŚ, a zanim wyda 3 erę Imperium, to minie sporo czasu, a w międzyczasie może (a może nie) zabiorę się za wszystkie dotychczas wydane książki z uniwersum.

Orzech

Nawet fajne te dwa tomy, ale kurde, muszę zrobić odpoczynek od Sandersona bo nawet jak słuchałem na 1.25x to mnie czasem rozwalalo.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Wydawnictwo Albatros ogłasza nową kolekcję prasową. "Jack Reacher. Na własnych zasadach" Lee Childa rozpoczęła się 26 sierpnia 2025 roku. Kolekcja liczy 30 tomów, wydania w twardej oprawie, cena pierwszego tomu to 12,99, a następnych 25,99 zł. Poniżej szata graficzna, harmonogram i krótko o treści.


Seria książek autorstwa Lee Childa to fenomen literacki, który zdobył miliony fanów. Każdy tom to osobna, zamknięta historia – pełna napięcia, błyskotliwych dialogów, zaskakujących zwrotów akcji i niepowtarzalnego klimatu. 


W świecie, gdzie sprawiedliwość często przegrywa z bezprawiem, pojawia się on – samotnik, były żandarm wojskowy, który nie boi się stanąć do walki w imię zasad. Jack Reacher to postać, która podbiła serca czytelników na całym świecie.


26.08.2025 - Poziom śmierci

09.09.2025 - Uprowadzony

23.09.2025 - Wróg bez twarzy

07.10.2025 - Podejrzany

21.10.2025 - Echo w płomieniach

04.11.2025 - W tajnej służbie

18.11.2025 - Siła perswazji

02.12.2025 - Nieprzyjaciel

16.12.2025 - Jednym strzałem

30.12.2025 - Bez litości

13.01.2026 - Elita zabójców

27.01.2026 - Nic do stracenia

10.02.2026 - Jutro możesz zniknąć

24.02.2026 - 61 godzin

10.03.2026 - Czasami warto umrzeć

24.03.2026 - Ostatnia sprawa

07.04.2026 - Poszukiwany

21.04.2026 - Nigdy nie wracaj

05.05.2026 - Sprawa osobista

19.05.2026 - Zmuś mnie

02.06.2026 - Sto milionów dolarów

16.06.2026 - Nocna runda

30.06.2026 - Czas przeszły

14.07.2026 - Zgodnie z planem

28.07.2026 - Strażnik

11.08.2026 - Lepiej już umrzeć

25.08.2026 - Bez planu B

08.09.2026 - Sekret

22.09.2026 - Tajny raport

06.10.2026 - Adres nieznany


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #sensacja #albatros #leechild #jackreacher #reacher

368f8418-c6e2-410e-919b-4c8c9b03afb1
kapslownik

Mogli by to wydać chronologicznie, albo z wydawaniem książek, albo z chronologią głównego bohatera, a tak to jest nijak

Zaloguj się aby komentować

Niniejszym wpisem chciałbym gorąco pochwalić i podziękować koledze @fonfi. Nie tylko sumiennie wywiązał się z obietnicy nagrody książkowej za wygranie sierpniowej edycji #naopowiesci, ale do tego uczynił ją zupełnie wyjątkową - na wieść o tym że wybrałem "Drogę Królów" Sandersona, sugerując się gorącym poleceniem przez kolegę @Dziwen (wpis), stworzył do niej jedyną i niepowtarzalną obwolutę, dzięki której za kilka lat na rynku kolekcjonerskim będzie warta zawrotną sumę!


Jeszcze raz dziękuję!


#zafirewallem #ksiazki #archiwumburzowegoswiatla #brandonsanderson

3c8d675a-85e7-44a1-b862-5eb9db395ef0
8a917c98-c54d-4738-b237-05c7d383b3a4
696fed50-c1da-4976-b6d9-443f51ed86a8
1108b647-7ec9-485e-b3a8-65ae65ed1f54
Dziwen

Swoją drogą jednak się udało. xD

7a4ced33-a53c-40b6-920e-815ef87f664b
bori

@Dziwen Za darmo to uczciwa cena

Dziwen

@bori będziesz chłonął tak, że następne sobie sam kupisz. Jak to na dzielni. Pierwsza działka jest za darmo. xD

onpanopticon

@bori eeeeej @fonfi @Dziwen ja też takie chcę! Tak kolega zanęca tą książką, że zacząłem się rozglądać. A tu takie wydanko?!

96d3f99d-b899-4c25-9e16-afc292cb7e2f
Dziwen

@onpanopticon trzeba chyba wygrać #naopowiesci . @fonfi może potwierdzić. xD

bori

@onpanopticon W tym wydaniu #naopowiesci jest ciekawy temat, więc tym bardziej warto.

fonfi

@bori Cieszę się, że efekt Ci się podoba, chociaż to bardziej zasługa @Dziwen, ja to tylko do kupy poskładałem. Teraz musisz jeszcze dorwać gdzieś osobiście @Dziwen, żeby faktycznie, odręcznie Ci ją podpisał. A jak potrzebujesz obwoluty na kolejne tomy, to z tego co widziałem, to kolega do nich też "kastomizował" okładki... Nic nie sugeruję, ale jak coś to wiesz gdzie mnie znaleźć.

fonfi

I dorzucę jeszcze, że @Dziwen nawet z półki, spomiędzy innych książek będzie na kolegę zerkał, więc proponuję rączki przy sobie... xD

d24b2dab-e920-4fe4-aa3e-851bf3cb99f5
bori

@fonfi Widziałem, widziałem xD


@Dziwen Nie myślałeś może nad biznesem introligatorskim?

Zaloguj się aby komentować

Kurczę, Tomeczki i Kasie, co za akcja!


Zachęcony pozytywną recenzją kolegi na tagu postanowiłem również sprawić sobie "Drogę królów" Sandersona. Dzisiaj przyszła, otwieram książkę, patrzę, a tam dedykacja od kolegi @dziwen! Nie mogłem uwierzyć własnym oczom, myślałem już że to fatamorgana! Ale otwieram ponownie i nadal jest!


Żona Wprawdzie patrzy na mnie jak na wariata, ale tej satysfakcji nikt mi nie odbierze! Dla niedowiarków załączam zdjęcie.


#perypetiedziwena #heheszki #boripozakontrolo #ksiazki

02af1a56-9a15-407f-b460-c7839467d383
1bb75063-1cd6-461e-b03c-a2d211efcd5a

Jednym z pozytywów wakacji było podjecie decyzji o nowych zakupach xD

#chwalesie #ksiazki #cosmere

nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się skończyć tego Pendrose, ale polegnę probując xD

tzn raz już poległem xD

3b03ee72-e9cb-44b8-b836-1f9b52895bd6
428b6755-0170-44a9-b5d5-b8c52cd52f29
rith userbar
WujekAlien

@rith nie chcę Cię martwić, ale jeszcze kilku mniejszych tomów brakuje

Rimfire

@rith ale za⁎⁎⁎⁎sty design okładek

rith

@Rimfire no, bardzo ładnie wydane

Jarasznikos

@rith A weź, muszę wrócić do Rytmów Wojny, II tom mnie czeka, ale Archiwum Burzowego światła to nie jest zwykła książka, to wiekopomne wydarzenie, które zajmuje całe moje serce i umysł i jak to czytam, to nie mogę skupić się niczym innym i strasznie to wszystko przeżywam.

rith

@Jarasznikos rel.

jak dodać do tego jeszcze trochę epickiej muzyki np z Gow to już zupełnie wchodzi jak złoto

Zaloguj się aby komentować

1308 + 1 = 1309


Tytuł: Harry Potter i Czara Ognia

Autor: J.K. Rowling

Kategoria: fantasy, młodzieżowa

Format: audiobook

Liczba stron: 768

Ocena: 8/10


Wcześniejsze tomy miały w sobie coś pastelowego, lekkiego, bardziej bajkowego. Tutaj klimat gwałtownie gęstnieje - od samego Turnieju Trójmagicznego po finał, który jest mroczny i ciężki, dużo bardziej niż na ekranie. Z jednej strony są jeszcze momenty humoru i szkolnej codzienności, ale wyraźnie czuć, że to już koniec beztroski. Dla mnie to punkt zwrotny całej serii - od tej części wchodzimy w zupełnie inny, bardziej dorosły świat.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

922837a2-9a93-4137-b69a-bfc89ebe4274
adsozmelku userbar
Endrevoir

Chyba moja ulubiona część, tuż przed Więźniem Azkabanu

Zaloguj się aby komentować

Gdyby ktoś był ciekaw to tak wygląda Piąte Słońce ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #chwalesie  #rebis #historia #aztekowie #imperiumaztekow #camillatownsend

051ec0a1-51f9-488f-ae49-2a458c983950

Zaloguj się aby komentować

ErwinoRommelo

Rel, nic lepszego niz ze smutnym wyrazem twarzy siedziec przy brzegu, nogi w pustce i w ponury jesienny wieczor czytac kafke.

Umypaszka

@ErwinoRommelo a gofry z domowo bito śmietano?

ErwinoRommelo

@Umypaszka ehh takie z domowej gofrownicy co trzeba maselkiem smarowac coby sie nie przyklejaly, bita smietanka truskaweczki ehh eony was w ustach nie mialem

Zaloguj się aby komentować

1306 + 1 = 1307


Tytuł: Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne

Autor: H.P. Lovecraft

Kategoria: horror

Wydawnictwo: Vesper

Format: książka papierowa

ISBN: 9788377312377

Liczba stron: 624

Ocena: 6/10


"Zgroza w Dunwich i inne przerażające opowieści" bardzo mi się podobała, postanowiłem więc iść za ciosem. Zbiór ten nie stoi niestety na poziomie ww. Tak jak poprzednio napiszę słów kilka na temat każdej pozycji; jest ich całkiem sporo, ale postanowiłem zawrzeć wszystkie, gdyż nie bazgrałem o nich tyle, co ostatnio.


"Grobowiec" - ot, młody facet o dziwnych zainteresowaniach, wśród nich zamiłowanie do grobowców, odkrył jeden okaz w gęstych chaszczach nieopodal domu i dostał na jego punkcie bzika do tego stopnia, że przez swoje szalone relacje wylądował w wariatkowie.


"Polaris" - zupełnie niezrozumiały dla mnie strumień świadomości, na szczęście króciutki.


"Biały statek" - sny na jawie samotnego latarnika z dziada pradziada.


"Przyszła na Sarnath zagłada" - tutaj zacząłem wyczuwać wpływy Dunsany'ego tj. oniryczne, mityczne opisy i niewiele faktycznych wydarzeń.


"Zeznanie Randolpha Cartera" - cmentarny horrorek z amnezją w tle oraz niespodziewanym zakończeniem, nawet mi się podobało.


"Celephais" - o potędze tworzenia światów w snach, staniu się od tej czynności zależnym aż do tragicznego, transcendentnego końca.


"Rycina w starym domu" - całkiem niezły tekst o napotkaniu chatki wyjętej rodem z XVIII - albo i wcześniejszego - wieku i jej szemranego lokatora. Rosnąca świadomość niepokojących faktów została nieźle zrealizowana, niestety zakończenie jest nagłe i niesatysfakcjonujące.


"Bezimienne miasto" - badanie prastarego, starszego niż Egipt miasta, zaginionego pośród piasków pustyni. Wszyscy od zawsze omijają to miejsce łukiem, ale bohater, jako pierwsza osoba od nieokreślonego czasu, zakłóca jego spokój.


"Wędrówka Iranona" - przygnębiający kawałek o próbach odnalezienia marzeń, by wreszcie zderzyć się ze ścianą prawdy i rzeczywistości.


"Księżycowe moczary" - o zamiarze zbrukania swego rodzaju świętego mokradła (chodzi o jego osuszenie), które takie bluźnierstwo karze w sposób surowy nie tylko prowodyra.


"Inni bogowie" - kilka stron o wyszukanym i nie do końca zamierzonym sposobie sprzeciwienia się istotom ciut ważniejszym od bogów.


"Reanimator Herbert West" - ze względu na drobne powtórzenia na początkach rozdziałów można odnieść wrażenie, jakby opowiadanie ukazywało się odcinkowo w gazecie. A tak, to mamy w mojej opinii do czynienia z najlepszym utworem tego zbioru: przez lata towarzyszymy dwóm kumplom ze studiów, gdzie jeden przejawia niepokojącą chęć wynalezienia serum umożliwiającego ożywianie zwłok, a drugi towarzyszy koledze w tym przedsięwzięciu ze względu na jego magnetyczną osobowość i nieliche umiejętności. Panowie, w zależności od szeroko pojętego szczęścia i okoliczności, przeprowadzają eksperymenty rzadziej lub częściej, niemniej z biegiem czasu dokonują niewielkich postępów w badaniach oraz coraz bardziej śmiałych i okropnych zbrodni. Nastrój jest niepodrabialny, wydarzenia z jednej strony nadprzyrodzone i lekko przesadzone, z drugiej strony nieciężko uwierzyć w odpowiedni ciąg przypadków trafiający na (nie)odpowiednią osobę. Tutaj Lovecraftowi udało się stworzyć dzieło faktycznie odpychające.


"Ogar" - o przykrych rezultatach niezaspokojonego apetytu na plugawe wrażenia.


"Pod piramidami" - dziwne przeżycia Houdiniego w Egipcie. Kontakty z lokalsami przybierają niespodziewaną formę.


"Opuszczony dom" - głównym obiektem zainteresowania jest tytułowa konstrukcja, która w swojej półtorawiecznej historii była miejscem cierpienia i zejścia wielu osób z tego łez padołu. Pewien mieszkaniec Providence od dziecka był owym budynkiem zainteresowany - tak samo jak jego wuj - gdy więc dorósł, połączył siły z krewnym i we dwóch zdecydowali się odkryć źródło przekleństwa i w miarę możliwości je usunąć. Na plus muszę zaliczyć opisanie historii domostwa i mieszkańców, którzy przewijali się przez jego mury oraz zmian w szerszym świecie, które też miały niebagatelny wpływ na rozwój wypadków.


"Zgroza w Red Hook" - tekst przejawia pewne odstępstwo od normy objawiające się w przeniesieniu miejsca akcji z typowego dla Lovecrafta cichego, odludnego miasteczka do zatłoczonej, szemranej i wielokulturowej dzielnicy metropolii. Faktycznej treści i historii jest tu niestety tyle co kot napłakał - reszta to wynurzenia o zakazanych mordach, dziwnych grupach i ich występkach, możliwych niepojętych rytuałach, przemianach fizycznych i psychicznych pewnego dziadka oraz mentalnych problemach detektywa.


"On" - kontynuujemy zagubienie i uczucie osamotnienia w wielkim mieście; bardziej też niż w tekście poprzednim czuć tutaj wyraźną nutę rasizmu. Fabułka niewiele sobą przedstawia, te kilkanaście stron to po prostu za mało.


"Zimno" - całkiem ciekawe opowiadanko, na wstępie wspominające o niecodziennym lęku - przed zimnem - a potem wyjaśniające jego źródło - ostatni etap krótkiej znajomości z pewnym ekscentrycznym doktorem. Ukazano też tutaj, jak łatwo można wpaść w pułapkę długu wdzięczności.


"Model Pickmana" - tutaj znowu mamy nowy zabieg, bo narrator swoich przemyśleń nie kieruje do niesprecyzowanego odbiorcy w przyszłości, a do swojego kolegi w teraźniejszości. Sama struktura i styl są identyczne jak w innych pozycjach, ale występujące wtręty nadają im nowy charakter. Historia też jest niczego sobie: pewien artysta tworzy obrazy o potwornej tematyce tak dobre, tak naturalne, tak rzeczywiste, że nie mogą być one wytworem samej tylko wyobraźni i talentu. Tekst ten zainspirował również niecodzienną postać Pickmana i jego galerię w Falloucie 4.


"Dziwny dom wysoko wśród mgieł" - całkiem ciekawy pomysł na fabułę: obok miasteczka znajduje się gigantyczny klif, a na nim chatka, w której nie wiadomo kto mieszka. Przyjezdny profesor postanawia wspiąć się tam i poznać jej tajemnicę. Niestety znowu kończymy na jakichś dziwnych wynurzeniach bez ładu i składu.


"Ku nieznanemu Kadath śniąca się wędrówka" - jest to autora najobszerniejszy utwór stricte fantastyczny, z którym to wiążą się także inne, czy to przez bohatera, czy to przez inne postacie, czy to przez świat. Karkołomne zadanie, jakie postawił przed sobą protagonista stanowi temat zajmujący, niestety okrężność pisaniny autora zupełnie w tym nie pomaga; niewiele tutaj dynamiki, głównie chodzenie lub oczekiwanie. Pojawiają się krótkie epizody z niespodziewanymi sprzymierzeńcami, z którymi bohater potrafi o dziwo się porozumiewać - mowa mianowicie o kotach oraz ghulach. Ci drudzy odgrywają całkiem istotną rolę w późniejszej części utworu, gdzie akcja na szczęście trochę przyspiesza i się urozmaica. Generalnie jednak tekst ten bardzo mi się dłużył. Wspomnę również, że czasami stosowano nazwę Inganok, czasem Ignanok i sam już nie jestem pewny, która jest tą poprawną, chyba pierwsza.


"Srebrny klucz" - ten krótki tekst diametralnie zmienia postrzeganie poprzedniego utworu i nadaje nowy sens zakończeniu.


"Coś na progu" - ostatni utwór fabularny w tym zbiorze kończy z wysoką notą. Ukazuje walkę między spokojnym, uległym facetem i plugawą duszą zaklętą w ciele kobiety. Uczucie niepewności, braku zaufania oraz zwroty akcji na duży plus.


"Nadprzyrodzona groza w literaturze" - całkiem długa rozprawa na tytułowy temat: geneza, jej przyczyny, przyczyny przyczyn, osobiste podejście, podział na "ery" wraz z wymienieniem bardziej lub mniej istotnych autorów w nich tworzących i ich dzieł oraz sytuacja współczesna autorowi. Pozycja niezmiernie ciekawa i zajmująca, choć raczej dla koneserów.


Dopiero w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że zbiór ten poświęcony jest także utworom o charakterze czysto fantastycznym, bez nuty grozy - świadczy to tylko o moim braku umiejętności czytania ze zrozumieniem; informacja ta znajduje się przecież w tytule - na szczęście nie było ich tak dużo, jak się na początku obawiałem. Niemniej jednak, gdy już przyszło co do czego, pozycje te niezmiennie nużyły mnie podczas lektury - za dużo w nich pustych opisów niepopychających w żadnym stopniu akcji do przodu. W tekstach grozy nawet jeżeli obszerne opisy się pojawiają, to mają one na celu albo wyjaśnienie sytuacji psychicznej/fizycznej bohatera, albo opisanie obecnego miejsca akcji lub wydarzenia, albo przedstawienie potrzebnego kontekstu; poza tym w horrorach Lovecrafta zawsze istnieje jakieś bliżej nieuchwytne zakotwiczenie, które chłonięcie takich opisów usprawiedliwia i ułatwia. W innych utworach tego brak i tym samym pochłanianie ich to zwykła, wyśniona nuda.

Generalnie jednak poziom tego zbioru stoi wyraźnie niżej niż poprzedniego: tamte teksty zapadają w pamięć i tylko kilka się dłuży lub nie wywiera większego wrażenia; tutaj natomiast mamy do czynienia z sytuacją zgoła odwrotną. Najlepszy był "Reanimator", "Opuszczony dom" całkiem niezły, "Rycina" też niczego sobie, kilka było ok, natomiast reszta niedługo wyparuje z mojej pamięci. Trochę szkoda, ale jak widać dobór tekstów do konkretnych tomów nie był kwestią przypadku.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #lovecraft #vesper #ksiazkicerbera

57d7799a-72cb-4f7d-920f-7c5dbbaf60d1
Barcol

@Cerber108 Trochę bardziej podobało mi się podzielenie tych opowieści na typowo świat snu (Koty Ultharu) vs inne (tutaj najwięcej chyba jest w Sny w Domu Czarownicy) między innymi dlatego że ten świat snu jest taki własnie... Specyficzny xd Jak czytałem Biały Statek to totalnie powątpiewałem w całą idee tego sposobu narracji, ale Ku nieznanemu Kadath śniąca się wędrówka w miarę wyrównała poziom i zespoła resztę w ładną całość.

Zaloguj się aby komentować