#czytanie

0
262

963 + 1 = 964


Tytuł: Przebudzenie Lewiatana

Autor: James S.A. Corey

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: MAG

Format: e-book

ISBN: 978-83-68069-57-0

Liczba stron: 651

Ocena: 8/10


Ciężko mi zrecenzować książkę ( tom 1)

A na serial czekałem z wypiekami na twarzy

Z Hejto dowiedziałem się ze jest na podstawie książek.

No i tak trafiła w moje ręce


W porównaniu do serialu mniej polityki, więcej opisów przestrzeli ( co oczywiste ) wiec przyjemnie było się zanurzyć w tym świecie troszkę dokładniej


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #czytanie #ksiazki

945ae836-86b8-4452-bc92-31e8a1c8b4ae
Ciuplowski

Bardzo dobra seria książek SF/space novela. Polecić mogę jeszcze serię książek Pandora's Star, Peter F. Hamilton.


W serialu względem książki jednak sporo spłycono, pominięto, połączono niektórych bohaterów w jednego, a co więcej, same sceny walki, różnych akcji, w książce były zdecydowanie rozleglejsze, zajmowały większe ramy czasowe, czuć było przestrzeń, odległość, czas i presję, w serialu wszystko dzieje się w zaledwie parę sekund i już jest po. Niemniej sam serial oceniam jako jeden z lepszych, jakie oglądałem z gatunku SF.

Polecam każdemu wpierw przeczytać książki, potem obejrzeć serial — wiele to daje, dla widza więcej spraw nabiera sensu, rozumie politykę zażyłości, fizykę i ogólny zamysł.

Bjordhallen

@Ciuplowski najlepsze, że (jeśli mnie pamięć nie myli) to serial był fanowski i pachniało niskim budżetem. Widziałem 1 sezon i odstawiłem. Nie dlatego, że był zły. Był bardzo dobry. Wybrałem styl “życie bez serialów “ w tamtym okresie mojego życia.


Teraz chętnie wyposaże się w 2 tom i przyjrzę się temu co poleciłeś ;D

Ciuplowski

@Bjordhallen łatwo było się od niego odbić na początku.

Seria Ekspansji ma lepsze i gorsze momenty, ale ogółem to dobra seria, zwłaszcza pierwszych 5 tomów, o ile dobrze pamiętam, potem już impet przygasa, niemniej dalej to dobre SF.

Gwiazda Pandory to coś dla fanów szczegółowych opisów potyczek kosmicznych, czytelnik dostaje ogromne dozy informacji, zagłębia się w tym jeszcze bardziej.

Większość znajomych była bardzo zadowolona, na Goodreads, książki też zbierają b. dobre opinie.

https://www.goodreads.com/series/40740-commonwealth-saga

Zaloguj się aby komentować

953 + 1 = 954


Tytuł: 39 schodów 

Autor: John Buchan

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Format: e-book

Liczba stron: 134

Ocena: 10/10


Krótko - jak najlepsze filmy Alfreda Hitchcocka - napięcie stopniowo zrasta aż do finału.

Może jedynie sama końcówka mogła być bardziej dramatyczna - liczyłem na więcej ale i tak rewelacyjna.


Jak ktoś zna podobne to niech da znać

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytanie

ae12ee55-4e49-41ca-b847-f8d2b667d350
AndzelaBomba

@SuperSzturmowiec wydawnictwo popraw 😛

Zaloguj się aby komentować

952 + 1 = 953

Prywatny licznik: 8/12


Tytuł: Świętoszek

Autor: Jean Baptiste Poquelin (Molier)

Kategoria: komedia

Wydawnictwo: GREG

Format: książka papierowa

ISBN: 978-83-7327-184-5

Liczba stron: 121

Ocena: 7/10


Sympatyczna komedia Moliera pełna różnych gagów sytuacyjnych, słownych przepychanek, starć charakterów, wyśmiewająca świętoszkowatość, za którą kryje się fałsz i obłuda. Moralizatorska, drwiąca z dewotyzmu, piętnująca głupstwo. Czyta się bardzo szybko i przyjemnie, co jest zasługą tłumaczenia Tadeusza Żeleńskiego (Boya), świetnie ubierającego w język polski treść oryginału. Końcówka w stylu "...ale wszystko skończyło się dobrze, pora na CSa", jednak ostatecznie jest to komedia, więc Molier nie zostawia nas smutnych i zmartwionych - od tego jest życie.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytanie #dwanascieksiazek #czytajzhejto

0b7d7888-68cd-468a-924c-e08633c21c85
lechaim

Przekleństwo z matury, dobrze, że Krallowa mnie uratowała z Edelmanem xD

A tak na serio to byłem malo czytajacym zjebem, Świętoszek sztos

Piechur

@lechaim Ja czytałem wszystko poza lekturami, więc nadrabiam teraz

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Piechur o, coś co mnie nawiedzało w czasie matury

Poji

@Piechur Świntuszek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

951 + 1 = 952


Tytuł: Nie Anioł

Autor: Mieczysław Gorzka

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska

Format: e-book

Liczba stron: 368

Ocena: 7/10


Z listy trzech kryminałów, które przeczytałem w ciągu ostatnich 2-3 tygodni ten przypadł mi do gustu najbardziej. Wielowątkowa powieść, trzymająca w napięciu, główny bohater samotnik, ponadprzeciętnie inteligentny kojarzy mi się z Robertem Hunterem z książek Chrisa Cartera. Zresztą książka była podobna do tych, które czytałem tego amerykańskiego autora. Czuć w tej książce ameryczke, co mi się podobało. Na plus fakt, że nie szło się połapać, przynajmniej mnie do samego końca co, kto, jak. Postaci bardzo wyraziste, da się je polubić i się z nimi zżyć lub nie lubić. Polecam


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytanie

b90e196f-877a-4c81-add8-d7cbc3b959da
kopytakonia userbar

Zaloguj się aby komentować

950 + 1 = 951


Tytuł: Rumor

Autor: Robert Małecki

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Format: e-book

Liczba stron: 344

Ocena: 5/10


Bardzo prosty kryminał, bez zagadek, bez jakiś zwrotów akcji, po prostu dzieje się naprzód wszystko, spodziewasz się a jednak wciąga i szybko się czyta. Czegoś takiego potrzebowałem akurat, bo przed przystąpieniem do lektury czytałem kilka dosyć "ciężkich" reportarzy religijnych. Wręcz za prosta książka, ale jak ktoś szuka odmużdżenia jak ja to sprawdzi się.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytanie

762f4671-b90e-4c21-ac86-9ca381c5b16d
kopytakonia userbar

Zaloguj się aby komentować

948 + 1 = 949


Tytuł: Jak usunąć wujka z podłogi? Zawód: sprzątanie po zgonach

Autor: Małgorzata Węglarz, Mateusz Węgorowski

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Pascal

Format: e-book

ISBN: 9788383173511

Liczba stron: 304

Ocena: 6/10


Spodziewałem się po tej książce więcej brudu, świństwa i jakiejś kontrowersji, tymczasem więcej naczytałem się o bakteriach, robactwach niż o faktycznych zgonach. Trochę zawód. Mimo to po przeczytaniu jej pościerałem kurze i ogólnie mam jakąś manie, że mikroby wyobrażam sobie wszędzie i pluskwy w łóżku xD

Spoko dla rozrywki, szybko się czyta. Daje też do myślenia fakt, że ludzie sie nie interesują jak sąsiad z klatki nagle znika na miesiąc a zwłoki się rozkładają, przykre to.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytanie

84cb2bd7-014a-434b-8064-6da0699c8d6b
kopytakonia userbar

Zaloguj się aby komentować

943 + 1 = 944


Tytuł: Na zachodzie bez zmian

Autor: Erich Maria Ramarque

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Dom wydawniczy Rebis

Format: e-book

ISBN: 978-83-7818-287-0

Liczba stron: 204

Ocena: 9/10


Chryste Panie...


No ciężka książka. Ciężka.


Z jednej strony wciągająca i fascynująca, a z drugiej okropna i przerażająca.


Z jednej chciałem czytać co dalej z Pawłem i jego kompanią, z drugiej - bardzo potrzebowałem odpocząć.


Z jednej strony przeraziła mnie bezsensem świata w jakim żyjemy, natury ludzkiej, nikłości jednostki, z drugiej pozwoliła spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy, i docenić je uczciwej.


Na pewno jest to książka która zostanie w pamięci na dłużej, na pewno też będę ją polecał przy różnych rozmowach.


Jak już wspomniałem, czytało sie dobrze - tempo było odpowiednio dobrane a żonglowanie szybkimi momentami akcji i dialogów przeplatało sie z opisami świata i refleksjami w bardzo zbalansowany sposób. Książka miała nawet zabawne fragmenty, wplecione w wojnę tak zręcznie że dopiero po odłożeniu jej na bok i chwili sam na sam z myślami, człowieka bił po potylicy ten dysonans, ta sprzeczność.


Polubiłem te postacie, chyba nawet wszystkie poza Kantorkiem. Chętnie zobaczę któraś z ekranizacji.


#bookmeter #Ksiazki #czytanie #czytajzhejto

9a668018-1c18-41f2-ac61-af05e0676c82
aerthevist

@Barcol film (z 1979) lepszy

Trypsyna

@Barcol Zachęciłeś, dodane "do przeczytania"

Barcol

@Trypsyna Polecam, a leci się przez to dosyć szybko a długa nie jest A @Wrzoo rozważała wystawić nawet swoje pierwsze 10/10, to też niezła rekomendacja xd

Wrzoo

@Barcol tylko ja tego nie czytałam. xD chyba z @moll mnie pomyliłeś

WujekAlien

@Barcol polecam też inne książki Remarque’a, tematyka trudna, ale w swojej niszy autor jest mistrzem

Zaloguj się aby komentować

935 + 1 = 936


Tytuł: Osada

Autor: Michał Śmielak

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska

Format: e-book

ISBN: 9788383292786

Liczba stron: 320

Ocena: 7/10


Najbardziej cenię w książkach klimat, kiedy się wylewa z kartek. Kiedy czytam pospolite kryminały, to najbardziej szukam w nich klimatu. Tak też jest w tej książce. Zimno, zagubienie, zamknięcie w małej osadzie czuć na prawie każdej stronie tej powieści. Akcja toczy się w małej osadzie w 1978r, oraz są też krótkie rozdziały teraźniejszości, które mniej lubiłem dlatego napisałem o tym klimacie "prawie".

Nie wiem co mógłbym więcej napisać, aby nie spoilerować, ale jeśli ktoś szuka kryminału tak po prostu, który nie jest zły to polecam.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #czytanie #ksiazki

935a8cea-1f69-42e6-99a7-ce7554c0dd94
kopytakonia userbar
Gustawff

Właśnie do mnie dotarło, że w sumie nigdy nie przeczytałem kryminału. Nawet romans kiedyś przeczytałem, a kryminału nie


Może sobie to pożyczę bo widzę że mają w moich bibliotekach.

Zaloguj się aby komentować

Skeleton

Stara dmucha kurzem w dziecko

Zaloguj się aby komentować

882 + 1 = 883

Prywatny licznik: 7/12


Tytuł: Dzieje Tristana i Izoldy

Autor: Joseph Bédier

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Wydawnictwo: GREG

Format: książka papierowa

ISBN: 978-83-7327-163-0

Liczba stron: 108

Ocena: 7/10


Dzieje Tristana i Izoldy to średniowieczny romans rycerski przekazywany od V w.n.e. ustnie przez różnych minstreli i bajarzy, w międzyczasie wzbogacany, zmieniany, następnie w okolicach XII/XIII wieku spisany, oraz ostatecznie przepisany i przystosowany językowo i stylistycznie do czasów współczesnych przez Josepha Bédiera w ostatnim roku XIX wieku. Ach, i przetłumaczony na język polski przez Tadeusza Żeleńskiego (Boya) w 1917 roku. Uff. Tyle z formalności.


Ja przy czytaniu bawiłem się nieźle. Na prawdę nieźle. Niestety, raczej nie z tych względów, z jakich utwór z pewnością powstał. Te opowieści są po prostu komiczne i w moim odczuciu świetnie nadawałyby się na komedię. Opis dzieciństwa i dojrzewania Tristana oraz jego rycerskich zmagań był dokładnie tym, czym uczyniłbym własną autobiografię. Późniejsze jego oraz Izoldy podchody i przygody, wodzenie za nos króla Marka, zabawa w kotka i myszkę, nabieranie samego Boga, przy jednoczesnym braku jakiejkolwiek autorefleksji, ta przychylność narratora i nazywanie zdrajcami dworzan, którzy próbowali uświadomić królowi, że ktoś przyprawia mu rogi... Ta lektura jest po prostu rozkoszna, tak przyjemnie naiwna. Po prostu nie jestem w stanie patrzyć na nią jako opowieść o nieszczęśliwej miłości, kiedy coraz to kolejne fragmenty mnie rozbawiają.


Podobał mi się również format książki, mianowicie jej długość oraz to, że podzielona była aż na 19 krótkich rozdziałów. W obecnym trybie, w jakim czytam, gdy co chwila muszę odrywać się od lektury bez pewności, czy będę się mógł za nią znowu wziąć za 5 minut czy za kilka dni, było to ogromnym atutem. Ze swojej strony polecam.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytanie #romans #dwanascieksiazek #czytajzhejto

259b793f-92bb-436f-9e49-489aa4a10ca6
PanNiepoprawny

Powoływałem się na maturze ustnej z polskiego. Ale ni c⁎⁎ja tego nie przeczytałem. Matura zaliczona 20/20

Zaloguj się aby komentować

881 + 1 = 882


Tytuł: Morderstwo w Orient Expressie

Autor: Agatha Christie

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Liczba stron: 271

Ocena: 8/10


Moje pierwsze podejście do Agathy Christie.


Nie da sie obejrzeć Star Wars i zostać zaskoczonym pokrewieństwem Luka i Vadera. Nie da się przeczytać Mr Jekyll i Pan Hyde i zostać zaskoczonym nocnymi przemianami bohaterów. Nie da się też przeczytać Nowego Testamentu i być zaskoczonym ukrzyżowaniem. Ot, pewne klasyczne dzieła są zespoilerowane już na starcie. Cena sławy.


Ciekawe więc, że nigdy nigdzie nie trafiłem na rozwiązanie zagadki Orient Expressu, mimo że sam wątek napotykałem pewnie dziesiątki razy :D


W ogóle to za książkę złapałem się, bo w grze Paper Mario Thousand Years Door był cały rozdział w Orient Expressie, wraz z motywem śledztwa xd


Ale wracając, książka BARDZO mi się podobała, taka forma powolnego zdobywania poszlak i sprytnego roztrząsania uprzednio wspomnianych faktów była niczym liryczna krzyżówka. W przeciwieństwie do @SuperSzturmowiec, ja nie domyśliłem się niestety zakończenia xd co więcej, im mnogiej poszlak było wyłożonych na stół, tym bardziej całość nie trzymała mi się kupy. Niemniej, podążanie za procesami myślowymi Herculesa było bardzo satysfakcjonujące, a w przeciwieństwie do wspomnianego użyszkodnika oraz cioci @moll - mi podobało się też zakończenie zakończenia.


Mega plus, że finalnie wszystko się świetnie wpasowało i ułożyło, a nawet najbardziej naciagane z pozoru momenty okazały się mieć bardzo dobre hehe alibi żeby się wydarzyć. Wiecie o co mi chodzi, że pewne wydarzenia wydawały sie naciągane, ale po zrozumieniu ich w pełni, okazały sie tak naturalne jak śnieg w styczniu.


Co mi się natomiast nie podobało to ciągłe wstawki w stylu przechwałek Poirota "musimy tylko użyć umysłu przyjacielu" - irytowało mnie to xd ogólnie sporo dałoby sie przyspieszyć akcji wycinając dialogi w stylu "- to niemożliwe! - A jednak się stało!".


Koniecznie muszę przeczytać kolejną książkę tej autorki, zbieram polecajki. Intryguje mnie "I nie było już nikogo". Dodatkowo czy umiecie wskazać inne powieści detektywistyczne będące klasyką klasyk? Chętnie rzucę okiem.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #Ksiazki #czytanie #czytajzhejto

510f169a-22c4-4173-a77b-913dbaf03b69
razorn3

@Barcol bardzo dobry wybór na kolejną książkę. Ode mnie polecajka to śmierć na Nilu i oczywiście Holmes

cosbymzjadla

Śmierć na Nilu i Kurtyna - ostatnia z serii o Poirot.

WujekAlien

@Barcol to teraz polecam: I nie było już nikogo

Zaloguj się aby komentować

880 + 1 = 881


Tytuł: Koala, który się trzymał

Autor: Rachel Bright

Kategoria: Literatura dziecięca 

Wydawnictwo: Zielona Sowa

Format: książka papierowa

Liczba stron: 32

Ocena: 8/10


Gdy zobaczyłem na tqgu recenzje 10/10 od mojego serdecznego przyjaciela @saradonin_redux popartą pozytywnymi komentarzami, to zamówiłem od razu. Nie zwróciłem uwagi, że książka ma 32 strony xd a tym bardziej nie byłem świadomy że te strony mają na sobie po 2 zdania tekstu, okraszające piękną ilustrację. 


Czy to był błąd? A skądże, książka jest naprawdę super. Moja 3 latka jest trochę za mała żeby naprawdę zrozumieć o co chodziło, ale jednak przygody Koali śledziła z zapałem. 


Kibicowała mu zresztą w scenie gdzie pożerał go krokodyl, i próbowała mu pomóc ręką. [Spoiler: to było wyobrażenie strachów, nikt go naprawdę nie zjadał]


Wiemy już że książka jest ładnie wydana i wciągająca, to dlaczego 8? No w sumie nie do końca mnie przekonało że Koala tak naprawdę nigdy nie zdecydował się opuścić strefy komfortu, wymusiły to warunki zewnętrzne. Zamiast pokazać że warto się czasem otworzyć na świat (co chyba było zamysłem?), książka pokazała że nie każda tragedia musi mieć negatywne pokłosie, co też jest spoko wnioskiem ale nie takim którego oczekiwałem xd trochę niesprawiedliwy powód na obniżkę oceny ale hej, recenzja jest subiektywna, a 8 to nadal wysoko.


Generalnie polecam, wziąłem jeszcze o Pandach.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #Ksiazki #czytanie #czytajzhejto #ksiazkidladzieci

6b1ece9b-239b-4c63-b8f5-5f2ed7890354
plemnik_w_piwie

@Barcol całą seria jest spoko. Te przytulozaury, tuptozaury też

Zaloguj się aby komentować

874 + 1 = 875


Tytuł: Przeinaczanie Jezusa. Kto i dlaczego zmieniał Biblię

Autor: Bart D. Ehrman

Kategoria: teologia, krytyka tekstu biblijnego

Wydawnictwo: CiS

Format: książka papierowa

ISBN: 9788385458272

Liczba stron: 264

Ocena: 6/10


Mojej zajawki na książki o tematyce religijnej ciąg dalszy. Z tematyki książy i kleru, obrałem kurs historyczności postaci religijnych, tekstów Nowego i Starego testamentu pod kątem historyczności. Niestety trochę się pomyliłem w wyborze książki gdyż tutaj są opisane bardziej różnice w poszczególnych wydaniach Biblii, a nie historyczność, której konkretnie szukałem. Jest jej trochę, ale nie tak wiele i nie tak opisanej jakiej ja szukałem. Mimo to niektóre informacje mnie zaciekawiły, dowiedziałem się ciekawych rzeczy.

Tymczasem szukam dalej czegoś, co ma więcej historii, krytyki.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytanie #religia #chrzescijanstwo

85b48457-c15a-4f20-8a8d-a75360c0b9e8
kopytakonia userbar

Zaloguj się aby komentować

807 + 1 = 808

Prywatny licznik: 6/12


Tytuł: Makbet

Autor: William Shakespeare

Kategoria: tragedia

Wydawnictwo: GREG

Format: książka papierowa

ISBN: 978-83-7327-022-0

Liczba stron: 136

Ocena: 7/10


Makbet, tragedia w V aktach, która wcale tragiczna nie jest, a powiedziałbym wręcz, że jest odwrotnie. Czyta się bardzo szybko i sprawnie, nie dłuży się, czym prawdę mówiąc byłem dość zaskoczony, bo moje wyobrażenie o tej lekturze było takie, że pewnie podziała jak środek nasenny. Długość (czy może krótkość) utworu zdecydowanie na plus.


Ciekawie oglądało się upadek głównego bohatera, jego przemianę ze szlachetnego męża w pozbawionego skrupułów i znienawidzonego tyrana. Od początku wiadomo było, czym skończy się ta historia, jednak i tak ciekawość wzbudzało to, jak do tego dojdzie. Główni bohaterowie są wyraźni, historia jest raczej prosta, co jest dobre w przypadku utworu tworzonego z myślą o teatrze. Nie brak w nim jednak intrygujących rozwiązań i smaczków, których wyłapanie wymaga jednak jakiejś uwagi. Podobały mi się zwłaszcza echa pewnych słów, które rozbrzmiewały ironią w późniejszych aktach.


To, co najbardziej przypadło mi do gustu, to uwzględnienie elementów paranormalnych. Czarownice, mimo, że ich obecność na kartach jest raczej krótka, naznaczają nią całą opowieść, będąc katalizatorem tragicznych wydarzeń. Motyw obłędu, zarówno Makbeta jak i jego żony, również był przedstawiony w sposób pobudzający wyobraźnię. Walka, śmierć, władza, krew, okrucieństwo, podstęp, wyrachowanie - wszystkie te elementy plączą się ze sobą, łączą i mieszają wzajemnie. Fajna lektura, jestem zadowolony.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytanie #literaturapiekna #tragedia #dwanascieksiazek #czytajzhejto

679eb1a5-69d5-4acb-b3f2-869a4b716f8b
Kaligula_Minus

@Piechur zapuściłam sobie ostatnio Makbeta z Fasbenderem w roli tytułowej, ale chyba byłam zbyt zamulona żeby to oglądać bo niemiłosiernie mi się nudziło. Za to książkę omawialiśmy w liceum i pamiętam, że mi się podobała. Może nawet wrócę po lekturze twojej opinii

Piechur

@Kaligula_Minus O, dzięki za przypomnienie tej ekranizacji, też próbowałem ją łyknąć, ale wieczór był chyba nie ten. Pamiętam, że wizualnie robiła wrażenie, więc spróbuję kolejnego podejścia niebawem

Zaloguj się aby komentować

784 + 1 = 785


Tytuł: A Short Stay in Hell

Autor: Steven L. Peck

Kategoria: horror

Format: e-book

Liczba stron: 104

Ocena: 8/10


Nieco ironiczne jak w tak krótkiej formie autor jest w stanie zobrazować przytłaczającą wizję życia po śmierci. "A Short Stay In Hell" przedstawia nam obraz piekła, z którego można się wydostać - wystarczy odnaleźć książkę opisującą historię swojego życia. Książka pobudza mózg i pozwala wytężyć go odbijając się od niemal abstrakcyjnych opisów ogromu problemu, z jakimi przystało się spotkać po śmierci naszemu bohaterowi, a przypisany jej gatunek zdecydowanie jest horrorem egzystencjalnym. Mega polecam!


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #czytanie #ksiazki

fd152a17-bc2f-47d2-b22d-328f2d65346f

Zaloguj się aby komentować

761 + 1 = 762


Tytuł: Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie

Autor: Frédéric Martel

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Agora

Format: książka papierowa

ISBN: 9788326827891

Liczba stron: 718

Ocena: 7/10


Książka ta moim zdaniem wyczerpuje temat homoseksualizmu, pedofilii i grzechów kościoła i Watykanu. Jest to wynik kilkuletniego śledztwa autora (btw. homoseksualisty, ale bardzo obiektywnego), w których przeprowadził rozmowy z księżami, kardynałami, męskimi prostytutkami, z których usług korzystają kardynałowie, oraz chłopakami z gwardii szwajcarskiej, którzy też są podrywani.

Jeśli chodzi o tę tematykę to wystarczy przeczytać tą książkę. Zaskakująco dobra i wyczerpująca.

Polecam, jak ktoś jest ciekaw jak to wygląda od środka. Hipokryzja na całego jak sam tytuł mówi.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #czytanie #ksiazki

d80a73ba-a4a9-4abd-8b32-a226f67dedd9
kopytakonia userbar
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@kopytakonia no i w tym momencie wszelkiej maści katofile i inne katabasy odpalają automatyczny skrzek, bo pleban to jak ponbucek więc ponbucka łobrażajo. Coś mi się zdaje, że musi jeszcze sporo lat minąć, żeby taka pozycja była powszechnie akceptowalna jako fakt, a nie coś co powoduje bolesny ścisk zwieraczy religijnych dewotów, którzy robią wszystko, żeby tylko nie dopuścić do siebie niewygodnej rzeczywistości.

Cerber108

@NiebieskiSzpadelNihilizmu może za 30-40 lat.

Zaloguj się aby komentować

754 + 1 = 755

Prywatny licznik: 5/12


Tytuł: Cierpienia młodego Wertera

Autor: Johann Wolfgang Goethe

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: GREG

Format: książka papierowa

ISBN: 978-83-7327-161-6

Liczba stron: 108

Ocena: 6/10


Historia nieszczęśliwej miłości Wertera do zaręczonej kobiety opowiedziana za pomocą listów, które bohater pisze do swojego przyjaciela Wolfganga (pierwsze dwie części), oraz noty "Wydawca do czytelnika", która zawiera w sobie informacje na temat ostatnich dni zakochanego przekazanych za pomocą narracji trzecioosobowej, a także urywków listów i notatek.


Staram się obecnie nadrobić zaległości z czasów szkolnych, gdy większą część obowiązkowych lektur omijałem szerokim łukiem. Nie mogę powiedzieć, że żałuję, iż nie przeczytałem Cierpień... wcześniej. Nie uważam się za człowieka pozbawionego romantyzmu i jakiejś wrażliwości na piękno, ale z Werterem trudno było mi się utożsamić, a ze względu na formę powieści trochę ciężko mi się ją przyswajało.


Werter jest bohaterem wrażliwym, porywczym, uczuciowym, spędzającym większą część czasu w swojej głowie, skupiając się głównie na uczuciach i odczuciach. Jest przy tym niezwykle naiwny, romantyzując na temat pracy chłopskiej, samemu będąc dość uprzywilejowanym i posiadającym aż nadmiar wolnego czasu. Jest raczej dobry, a przynajmniej lubi tak o sobie myśleć, jednak bez opamiętania wpycha się pomiędzy narzeczeństwo - Lotę i Alberta - stając się jednym z wierzchołków miłosnego trójkąta, choć dobrze zdaje sobie sprawę, że nie powinien tego robić. Możemy go sobie określić jako bohatera tragicznego, współczuć mu i żałować, co zresztą narracja z jego perspektywy ma chyba ułatwić, jednak czuję, że gdyby ktoś podobny pojawił się w moim otoczeniu, to zamiast na litość mógłby raczej liczyć na niezbyt przyjemne traktowanie (Albert był bardzo cierpliwy i wyrozumiały).


Co do samej formy, to uważam ją za interesującą - zarówno listy jak i powieść szkatułkową zamykającą dzieło. Wszystko zmienia się w miarę rozwoju uczuć bohatera, pojawiają się motywy cierpienia, beznadziei, obłąkania. Same listy czytało się raz lepiej, raz gorzej. Najcięższy fragment (na szczęście krótki) pojawia się pod koniec w formie pieśni Osjana, które są opowieścią w opowieści - nie mogłem się zorientować, co się właściwie dzieje i kto jest kim.


Ogólnie uważam, że Cierpienia młodego Wertera spokojnie można sobie odpuścić. Na ich korzyść działa mała ilość stron - nie wyobrażam sobie czytania tego dzieła, gdyby było choć dwukrotnie dłuższe. Nie mogę też powiedzieć, że czytało się to dzieło źle - niekiedy trochę mnie nudziło, ale w miarę zbliżania się do punktów kulminacyjnych nabierało tempa i mocy. Ale jako lektura obowiązkowa? Hmm...


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytanie #literaturapiekna #dwanascieksiazek #czytajzhejto

d12da0e9-81d7-4c6b-9478-ec79ea144322
Loginus07

To jest jedna z dwóch lektur, które mnie autentycznie pokonały i nie doczytałem do końca... jak podczas omawiania okazało się, że na koniec książki bohater umiera to się dość ekspresyjnie zacząłem z tego cieszyć... nie polecam nikomu

Sweet_acc_pr0sa

@Piechur prawie mnie przez ta książkę ze szkoły wyrzucili xD

Piechur

@Sweet_acc_pr0sa Pochwal się

ruhypnol

@Sweet_acc_pr0sa dajesz historię

Fingal

@Piechur spoiler na samej okładce, jakiś skandal ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

722 + 1 = 723


Tytuł: Miasto ślepców

Autor: José Saramago

Kategoria: literatura piękna

Format: e-book

Liczba stron: 352

Ocena: 5/10


W nienazwanym mieście nienazwanego państwa wybucha epidemia ślepoty. Kolejne osoby bez uprzedzenia przestają widzieć świat, gdy zastępuje go mleczna biel. Rząd podejmuje szybkie działania i w opuszczonym szpitalu psychiatrycznym zamyka ofiary epidemii jak i osoby, które z chorymi miały kontakt. Za bramą szpitala powstaje społeczeństwo, które musi samo wyznaczyć swoje zasady, bo żadne służby nie zagłębiają się na teren placówki w obawie przed ślepotą.


Książkę czyta się ciężko z uwagi na sposób prowadzenia dialogów. Saramago wplata je w zdania oddzielając kwestie przecinkami, przez co często miałem zagwozdkę którego z bohaterów słowa czytam. Autor ma ciekawy styl, będąc narratorem opowieści często wrzuca swoje komentarze, obserwacje i ludowe mądrości. Nie zdradza nam również imion postaci, śledzimy poczynania lekarza, pierwszego ślepca, kobiety w ciemnych okularach, bardzo mi się podobał ten zabieg!


Nietrudno się domyślić, że dużą część treści autor poświęca analizie ludzkich zachowań w izolacji, której prawa piszą się od zera. Jednak ten aspekt powieści nie był dla mnie specjalnie odkrywczy czy zaskakujący. Gdybym miał określić tę książkę jednym słowem, co mi zapadło w pamięć, to byłoby to "brudna". Obraz tego, co dzieje się w zamkniętym szpitalu, gdzie pozostawia się dopiero co oślepłych ludzi samym sobie nie napawa optymizmem, upodlenie i zezwierzęcenie człowieka, smród wręcz wylewają się momentami z kartek. Nie podoba mi się nieco nijakie zakończenie historii, mam wrażenie że tu autorowi brakło pomysłu jak dopiąć losy śledzonej grupy.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #czytanie #ksiazki

8f980156-2fd6-4d8f-81a8-c92448c8de27
WujekAlien

@minaret pamiętam, jaką burze tak książka rozpętała na wykopie kilka lat temu

Zaloguj się aby komentować

719 + 1 = 720


Tytuł: Polak w kosmosie

Autor: Andrzej Marks

Wydawnictwo: Książka i Wiedza

Format: książka papierowa

Liczba stron: 287

Ocena: 5/10


Prywatny licznik 3/50


Kilka tygodni temu kupiłem na kiermaszu taniej książki tytuł pt. "Polak w kosmosie" z 1978 roku zakładając, że książka w całości jest poświęcona misji Mirosława Hermaszewskiego. Ot interesuję się astronomią, a że teraz w komos leci Sławosz Uznański to uznałem, że warto poczytać o tym pierwszym, który poleci. Mając jednocześnie świadomość, że książka powstała prawie 50 lat temu, przez co będzie w pewnej mierze zdezaktualizowana.


Wbrew pozorom nie jest to książka wyłącznie o misji Hermaszewskiego, a o misjach kosmicznych od Sputnika po misje w ramach programu Interkosmos. Jest to całkiem dobry leksykon poświęcony historii astronautyki, chociaż książka w niektórych miejscach jest już przestarzała. Oczywiście książka przedstawia stan techniki na koniec lat 70. XX wieku, przez te prawie 50 lat ludzkość doszła do wielu nowych rozwiązań. No i kolejny mankament to oczywiście okoliczności, w jakich powstała ta książka. Trochę tej propagandy ku chwalę ZSRR i Polski Ludowej jednak jest. Jak przy Amerykanach wspomina się, że przed wysłaniem ludzi w kosmos wysłali statki ze zwierzętami, podczas których padły muszki i jeden z pająków, tak przy Łajce nie ma ani słowa o jej śmierci podczas lotu. Jak dumnie pokazano radzieckiego Sputnika, tak misja Amerykanów na Księżycu została opisana bardzo sucho. Faktograficznie wszystko się zgadza, ale autor nie podzielił się swoją ekscytacją. Ale później już pochwalił Amerykanów, którzy z Sowietami zrealizowali program Apollo-Sojuz. Wreszcie na samym początku są sylwetki biograficzne Hermaszewskiego i Jankowskiego. Przy Hermaszewskim wspomniano, że jego ojciec został zamordowany przez "hitlerowców" . Cudzysłów, bo w książce są "hitlerowcy", ale k⁎⁎wa Polaków mordowali Niemcy. I Rosjanie. I Ukraińcy. I tu zaskoczenie, bo Wikipedia podaje, że ojciec Hermaszewskiego (i inni krewni przyszłego kosmonauty) zostali zamordowani przez UPA. Podejrzewam, że to było jawne łgarstwo ze strony autora, który na wszelki wypadek nie chciał pisać o obywatelach, bądź co bądź, bratniego narodu. Urocze jest również pisanie, że cała Polska żyła lotem Hermaszewskiego. No, żyła raczej brakami w sklepie i długami, w jakie wpakował nam Gierek. A w październiku show skradł Wojtyła. O, znowu nawiązanie do 2025 roku, tym razem do konklawe.


O wielkim przegranym Zenonie Jankowskim ciężko mi coś napisać. Niedoszłego kosmonautę kojarzę wyłącznie z serialu komediowego "Bulionerzy", gdzie scenarzyści uznali, że teściem głównego bohatera musi być właśnie kosmonauta Zenek Jankowski. Nie wiem kto wpadł na ten pomysł, ale nieprzyznanie tej osobie Złotej Kamery za najbardziej popierzony pozytywnie pomysł uważam za jeden z większych skandali polskiej telewizji.


Wróćmy do książki. Można ją poczytać wyłącznie jako ciekawostkę. Polecam, ale raczej tym, którzy mają jakieś pojęcie o lotach w kosmos i będą w stanie odsiać ziarno od plew. Ja aż takiej dużej wiedzy nie mam, więc tę książkę odłożę na bok i długo do niej nie będę wracać. Pozostałych zachęcam do poszukania nowszych tytułów.


Aby jednak coś pozytywnego wynieść z tej książki zostawiam. Kosmoplan - tak miały nazywać się wahadłowce. Na stronie 93. wspomniano jako ciekawostkę koncept statku kosmicznego wielokrotnego użytku.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #czytanie #ksiazki #astronomia #historia #bapitankombaczyta

ddebd2ca-777d-4e42-85c3-c491348d8c3b
AndrzejZupa

Dobra recka. Dziękuję. Kosmonautyki nie astronautyki. ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować