Zdjęcie w tle
Książki

Społeczność

Książki

812
WatluszPierwszy

@KatieWee Okładka wygląda, jakby jej autor poznał dziwy świata grzybowego dość dokładnie i raczej nie były to dziwy ze świata kurek i podgrzybków.

fonfi

@KatieWee Dziwnie to ich ówczesne AI halucynowało...
A tak poważnie to zawsze mnie fascynowali ilustratorzy książek. To prawdziwe dzieła sztuki i perełki były.

WatluszPierwszy

@fonfi ilustracje Alphonse de Neuville'a do książek Juliusz Verne, to jest mistrzostwo świata. Jako dziecko miałem "20 000 mil podmorskiej żeglugi" w starym wydaniu z jego ilustracjami. Nie mogłem przestać się w nie wpatrywać.

Zaloguj się aby komentować

1343 + 1 = 1344


Tytuł: Patopaństwo. O tym, jak elity pustoszą nasz kraj


Autor: Jan Śpiewak


Kategoria: inne


Wydawnictwo: W.A.B


Format: e-book


Liczba stron: 352


Ocena: 7/10


„Patopaństwo” Janka Śpiewaka to książka, która w bardzo przystępny sposób pokazuje, jak głęboko zakorzenione są w Polsce różne patologie i jak łatwo przechodzą one bez większych konsekwencji. Autor nie oszczędza nikogo – polityków, celebrytów czy ekspertów, którzy często mimo nietrafionych diagnoz i kompromitacji nadal są traktowani jako poważne autorytety i cytowani w mediach. Śpiewak wytyka hipokryzję i podwójne standardy, przez co czyta się to momentami z lekkim niedowierzaniem, ale i z poczuciem, że dobrze ktoś wreszcie zebrał te przykłady w jednym miejscu.


Nie we wszystkich wnioskach się z nim zgadzam, ale uważam, że książka jest zdecydowanie warta przeczytania. Nawet jeśli ktoś nie lubi Śpiewaka albo z góry kojarzy go tylko z lewakiem, to wiele opisanych historii trudno podważyć – bo są zbyt mocno osadzone w naszej codziennej rzeczywistości. To lektura, która zmusza do refleksji i daje sporo do myślenia o tym, w jakim państwie żyjemy i na co się – świadomie lub nie – godzimy.


#bookmeter #czytajzhejto

8d619c35-71a3-44cc-86c1-cf7a9b134f44
sireplama

Mądrości śpiewaka...

Zaloguj się aby komentować

1342 + 1 = 1343

Tytuł: Hiszpańscy żebracy Autor: Nancy Kress Kategoria: fantasy, science fiction Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Format: książka papierowa Liczba stron: 486 Ocena: 7/10

Bardzo ciekawa i wciągająca pozycja. Choć czasem sprawiała wrażenie zbyt gwałtownie przeskakujących wątków, oraz jedna z części w pewnym momencie nieco przynudzała, to oceniam tą książkę na bardzo dobrą. Fabuła zaczyna się od roku 2008, w którym genetycznie modyfikowane dzieci są jeszcze marginesem, a tych które nie muszą spać jest zaledwie garstka. Dalsza część książki opowiada historię pierwszego oraz kolejnych pokoleń niezwykłych dzieci oraz problemów społeczno politycznych tych modyfikacji aż do roku 2092.

#bookmeter

34907bf8-ea6b-4cdc-9bf4-9d75c1b4177f
renkeri

@Shivaa Pytanko techniczne, a nawet dwa. Czy to jest treść wygenerowana za pomocą aplikacji Bookmeter? Jeżeli tak, to później wklejasz to z poziomu przeglądarki, czy aplikacji mobilnej? Pytam, ponieważ dzisiaj wrzucałem poprawkę, która powinna poprawić formatowanie, a dalej jest coś nie tak.

Shivaa

@renkeri wygenerowałam na #bookmeter i wkleiłam do aplikacji mobilnej na androida Właśnie zauważyłam że jakieś chyba entery pododawał, te nad tytułem usunęłam ręcznie

renkeri

@Shivaa O, to ciekawe, bo na przeglądarce nie ma w ogóle znaków nowej linii Zaraz zerknę jak to wygląda w aplikacji mobilnej. Dzięki.

Zaloguj się aby komentować

Nowa Fantastyka 10/2025

„Do sprzedaży trafiła październikowa "Nowa Fantastyka". Jej okładkę zdobi niesamowita grafika stworzona specjalnie dla naszego miesięcznika przez jednego z najpopularniejszych polskich artystów komiksowych, Michała Śledzińskiego. W numerze znajdziecie pierwszą część wywiadu z nim oraz galerię jego twórczości.

To nie jest jedyny wywiad w tym wydaniu, bowiem czeka na Was także rozmowa z Michaelem Bacallem - scenarzystą nowej ekranizacji "Uciekiniera", na podstawie powieści Stephena Kinga (pod pseudonimem Richard Bachman), w reżyserii Edgara Wrighta, która trafi na ekrany na początku listopada. Po raz pierwszy na naszych łamach goszczą PigOut i Przemek Corso, którzy w ramach promocji swojej nowej książki "VHS - Przewińmy to jeszcze raz" pochylają się nad, hmmm..., polską szkołą tłumaczenia tytułów filmów. I wreszcie proponujemy artykuł o stworzonej przez Netflix animacji na podstawie gry wideo "Devil May Cry".

W dziale prozy tym razem dwa polskie teksty - Anny Hrycyszyn i Pawła Dybały - i cztery opowiadania zagraniczne - Franka Stocktona, Kena MacLeoda, Maksyma Gacha i Eugenii Triantafyllou. A oprócz tego dostaniecie comiesięczną porcję felietonów, recenzji oraz nowy odcinek komiksu "Ćma".

"Nową Fantastykę" możecie kupić w szanujących się kioskach i empikach, a także w księgarni stacjonarnej wydawnictwa Prószyński i S-ka przy ul. Rzymowskiego 28 w Warszawie. Przypominamy, że można nas znaleźć w nowych kanałach dystrybucji - m.in. w salonikach prasowych sieci Trafika i Świat Prasy. Niezmiennie najbardziej korzystną opcją kupna jest roczna prenumerata, którą możecie znaleźć w Gildii - towarzyszy jej promocja z prezentem książkowym - do wyboru "Pan Gawen i Zielony Rycerz" J.R.R. Tolkiena lub "Blask fantastyczny" Terry'ego Pratchetta.

NF jest też dostępna w Nexto oraz Legimi - w formatach czytnikowych epub i mobi oraz w pdf.

Prenumeratę "Nowej Fantastyki" znajdziecie pod tym adresem internetowym:

https://www.gildia.pl/nf.html

E-wydanie, które również możecie zaprenumerować, na platformie Nexto:

https://www.nexto.pl/e-prasa/nowa_fantastyka_p1204368.xml

NF w Legimi:

https://www.legimi.pl/katalog/?searchphrase=nowa%20fantastyka&sort=score

Bądźcie z nami!”

#ksiazki #czytajzhejto #fantastyka #sciencefiction #fantasy #hejtoczyta

1bd2d512-fdd9-4aa8-a620-3fae35f79b8d
PrzylecialWiekszySamolot

@Cori01 Śledziu zna się na rzeczy

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Dom Wydawniczy REBIS zapowiada dodruk piątego tomu cyklu Roboty. "Roboty i Imperium" Isaaca Asimova ponownie w księgarniach od 30 września 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą ma 360 stron, w cenie detalicznej 69 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Z górą sto lat po śmierci Elijaha Baleya z wolna zaczyna się spełniać jego największe marzenie – kolonizacja Galaktyki. Dzięki przyjaznej polityce Hana Fastolfe’a z Aurory mieszkańcy Ziemi zasiedlają kolejne planety. Gdy jednak Fastolfe umiera, głowę podnosi jego największy przeciwnik, Kelden Amadiro. Kiedy na opuszczonej Solarii zniszczone zostają statki kupców, Przestrzeńcy i Osadnicy - miast wspólnie zajmować Galaktykę - stają na krawędzi konfliktu. Jego wybuchowi zapobiec może tylko Gladia, dawna ukochana Baleya. Wraz ze swoimi robotami, Giskardem Reventlovem i Daneelem Olivawem, oraz potomkiem nowojorskiego detektywa wyrusza w przestrzeń, by uratować ideę Imperium Galaktycznego.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #sciencefiction #roboty #isaacasimov #asimov

4bdfa7e9-9655-411b-b51f-94779dc4d3cd
owczareknietrzymryjski

@Whoresbane dla porównania dodruk z 2021r był z okładkową ceną 59,90. Ja się jaram każdym dodrukiem od rebisa, myślałem że się nie doczekam za mojego życia

fonfi

@Whoresbane exactly what I need! 😍

Zaloguj się aby komentować

1339 + 1 = 1340


Tytuł: Stop prawa

Autor: Brandon Sanderson

Kategoria: fantasy, science fiction

Format: e-book

Liczba stron: 304

Ocena: 7/10


Jest to pierwsza książka drugiej ery mistborna. Jako że pierwsza trylogia była dość epicką serią, gdzie stawka była wysoka, a pewne postacie naprawdę potężne, trochę ciężko było się przestawić na historię, która po prostu opowiadała o grupce protagonistów rozwiązujących zagadkę szajki złodziei. Na duży plus zasługuje to, że choć power creep istniejącej magii został mocno obniżony, to jednak bohaterowie są w stanie wyciągnąć 200% z tego co posiadają, więc ciekawie to kontrastuje z potężnymi postaciami z pierwszej ery.


Jeśli ktoś po przeczytaniu pierwszej ery zastanawia się czy warto zabierać się za drugą serię. Po pierwszej książce mogę powiedzieć że warto. Choć nie jest tak epicka przygoda jak poprzednia trylogia, to jest to ciekawe podejście do tematu od nieco innej strony.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #bookmeterczytajzhejto #ksiazki

146ce35a-dd6f-4f64-8f43-bdd2ba2cb22f

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!  


Wydawnictwo Czarna Owca ogłasza ósmy tom serii Millennium. "Rysie pazury" Karin Smirnoff w sprzedaży od 15 października 2025 roku. Wydanie w dwóch wersjach - miękkiej i twardej oprawie - obejmuje 400 stron, w cenie detalicznej 49,99 zł za miękką i 59,99 zł za twardą. Poniżej okładka i krótko o treści.


Pewnej wiosennej nocy mieszkańców szwedzkiego Gasskas budzi potężna eksplozja. Wkrótce potem zostaje znaleziony zamordowany dziennikarz. Mikael Blomkvist, który niedawno przeprowadził się na północ, aby być bliżej rodziny, wplątuje się w niebez­pieczną grę. Mimo że zmaga się z własnymi problemami, podejmuje nowe wyzwanie, nie zdając sobie sprawy, jak bardzo ryzykuje.

W tym czasie Lisbeth Salander znów staje się celem. Jej lojalny sojusznik Plague znika bez śladu, a Svala, jej bratanica, znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Ktoś zna sposób, by zwabić Lisbeth – i ją unieszkodliwić.


#ksiazkiwhoresbane  'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki  #czytajzhejto #czarnaowca #kryminal #thriller #millennium #karinsmirnoff

0819328b-93ee-46c5-bd26-09ae0604c2ed
ciszej

@Whoresbane XDD jaka okładka paskudna, ktoś chyba rysia nie widział na oczy, ewentualnie to ryś - wampir

Zaloguj się aby komentować

1336 + 1 = 1337


Tytuł: Fiasko

Autor: Stanisław Lem

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Format: książka papierowa

ISBN: 9788308083987

Liczba stron: 432

Ocena: 10/10


Muszę przyznać, że Lem, oddając w ręce czytelników ostatni tekst o bardziej znaczącej objętości, zupełnie nie certolił się w tańcu. Rozmach, skomplikowanie i mnogość poruszanych tematów, podawane na tacy bez żadnego ostrzeżenia, robią piorunujące wrażenie.

Nawet sama - nazwijmy to - sceneria nie jest jednolita, tylko na przestrzeni poszczególnych rozdziałów zmienia się znacząco, a i tak wg mnie jest to aspekt, od którego w tego typu książce nie oczekiwalibyśmy jakiejś druzgocącej różnorodności, a raczej przejścia z punktu A do B.

Jednakże pozycja ta osiąga w dwóch aspektach absolutne wyżyny, szczyty wręcz. Po pierwsze: przedstawienie niepojętych naukowych teorii, biorących w obroty choćby czarne dziury i przerabiających je w wyjątkowo praktyczne narzędzia; wprowadzanie technologii przyszłości, których opisy - zarówno budowy, jak i działania - zawierają doprawdy wysokie stężenie skomplikowanych terminów; wreszcie sam rozmach i skala wszelkich operacji, czy to na powierzchni planety, czy to w przestrzeni kosmicznej. Spotkałem się z czymś takich choćby w Expanse, jednakże dopiero tutaj zostało to zrealizowane w sposób pozwalający odczuć choć ułamek potęgi tych dosłownie kosmicznych rozwiązań. Ilość rzeczonych wynalazków, zjawisk, teorii, technologii powinna rozłożyć na łopatki każdego amatora hard sci-fi.

Drugim aspektem jest warstwa filozoficzno-moralna. Nie kłamiąc, niemal w każdym rozdziale znajduje się jakiś dylemat, a stopień ich "dotkliwości" rozciąga się od kwestii stricte osobistych do takich o dosłownie planetarnych konsekwencjach. Nierzadko też dokonanie wyboru poprzedza (a niekiedy i wieńczy) istna kilkustronicowa rozprawa, mająca taką a nie inna decyzję uzasadnić lub też uwypuklić daremność danej sytuacji. Rezultatem jest unikatowe ukazanie prób kontaktu z obcą cywilizacją, których nie ułatwiają ani nieprzekraczalne ograniczenia rzeczywistości, ani tym bardziej niezmienne cechy natury człowieka.

Nie sposób nie wspomnieć o pokładowym superkomputerze - nazwanym przewrotnie GOD - oraz duchowym-naukowcu Arago, wprowadzających do utworu kolejną warstwę dynamiki m.in. na tle maszynowej niezależności, kwestii odpowiedzialności czy choćby nieoczywistej religijności.

Jestem też w stanie po części zrozumieć pewne rozczarowanie i zarzut części fanów wobec potraktowania Pirxa - i to wszystko, co w tej kwestii napiszę.

Człowiek mógłby tak nadawać i nadawać, ale powoli zacząłby też wchodzić na pole konkretnych przykładów, a tego oczywiście chciałbym uniknąć. Często zapisuję w notatniku fragmenty albo aspekty, które wywarły na mnie jakieś wrażenie, ale przeważnie wspominam o nich we wpisach tylko, jeżeli książka jest na tyle mierna, że jej nie polecę i nie zważam tym samym na spoilerowanie lub też jestem w stanie opisać je na tyle ogólnikowo, ale jednocześnie konkretnie, że nie zdradzę nic, a pewną myśl jednak przekażę. Koniec dygresji i prywaty.

Książka ta stanowi ciężki kawałek do przetrawienia, zarówno pod względem stylu i naukowej terminologii, jak i pesymistycznej oraz lekko straceńczej atmosfery. Mimo wszystko lektura jest najwyższej klasy przyjemnością, lasuje mózg w dobrym tego określenia znaczeniu, przy czym daje do myślenia. Polecam całym sobą i mam nadzieję, że inne książki autora utrzymają podobny poziom.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #lem #stanislawlem #wydawnictwoliterackie #ksiazkicerbera

aa5c82b9-9e91-4b39-a624-2017c49a84c4
Jarasznikos

@Cerber108 Pośród dzieł Lema nadal dużo bardziej pasuje mi Solaris czy Niezwyciężony, ale Fiasko było świetne.

Zaloguj się aby komentować

1334 + 1 = 1335


Tytuł: Myśl jak grecki filozof

Autor: Donald Robertson

Kategoria: filozofia

Wydawnictwo: Onepress

Format: książka papierowa

ISBN: 9788328917491

Liczba stron: 368

Ocena: 10/10


Mame patrz nowa cześć "Myśl jak" właśnie wyszła. A tak serio to nie wiem czy to będzie jakaś większa seria. Ot po prostu kolejna książka tego samego autora o podobnym tytule. Tym razem na tapet autor który jest terapeutą w nurcie poznawczo-behawioralnym (CBT) wziął postać Sokratesa. Opisuje jego śmierć, życie, dialogów. Wszystko jak przyznaje sam na początku parafrazując inne źródła bo po Sokratesie zostało tyle co kot napłakał. Masa przytoczonych dialogów jest solidnie przez autora uwspółcześniana.


W tej książce nie jest już jak w tej o Marku Aureliuszu położony nacisk na stoicyzm. Więcej jest o historii, świecie w jakim żył sam Sokrates. Masa jest o wojnie Peloponeskiej, wszystkich bitwach, nastrojach społecznych i geopolitycznej sytuacji Sparty i Aten. Po tym jak już autor naświetli cały lore danego okresu wrzucany jest Sorkates. jego dialogi z innymi, a potem jest wrzucany kontekst terapii i jak to Sokrates odkrył nurt CBT 2,5 tys. lat temu boom drop. I tak do końca książki.


Mi się taka forma bardzo podobała. Poznałem wreszcie jak to wyglądało z całą wojną Peloponeską od Peryklesa do Alcybiadesa. Następny kontekst Sokratesa też był dobrze zaopiekowany. Może moja opinia jest nieco skrzywiona ale mogłem sobie wyobrazić/przypomnieć wszystkie opisywane miejsca (agora, lykejon, pępek w delfach) ponieważ widziałem je rok temu będąc w Grecji. Następnie wątek terapii poznawczo-behawioralnej też pięknie wyjaśniony z przykładami, wypunktowaniami i konkretnymi zastosowaniami.


Na koniec muszę pochwalić zmianę tłumacza. Jest nowa tłumaczka a nie koleś, który tłumaczył poprzednią książkę i zdecydowanie lepiej się to czyta.


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #mysljakgreckifilozof

6e5cc9e3-8988-4ce5-99c1-57500d3adba7
owczareknietrzymryjski userbar
AdelbertVonBimberstein

@owczareknietrzymryjski polecam myśl jak klinek Twarogu

a3f751e9-5b1b-4115-a9c4-e3b8d3e1aac6
owczareknietrzymryjski

@AdelbertVonBimberstein czytałem w nadmiarze bo aż mnie zaparło

z wrażenia

Zaloguj się aby komentować

1333 + 1 = 1334

Tytuł: Nowoczesna kryptografia. Praktyczne wprowadzenie do szyfrowania

Autor: Jean-Philippe Aumasson

Kategoria: informatyka, matematyka

Wydawnictwo: PWN

Format: książka papierowa

ISBN: 9788301199005

Liczba stron: 305

Ocena: 6/10

Kryptografia - zarys teoretyczny bez wyprowadzania wzorów. Ogólnie opisane podstawy kryptografii bez zbytniego wchodzenia w szczegóły implementacyjne. Można dowiedzieć się czegoś o kryptografii, rodzajach algorytmów szyfrujących i technik ich łamania albo usystematyzować swoją wiedzę na ten temat. Książka pod patronatem/polecana przez Gynvaela Coldwinda. Niestety ocena obniżona przez ogromną liczbę (a nawet ilość) błędów, literówek, pomyłek drukarskich i złego formatowania. Praktycznie na co drugiej stronie rzuca się w oczy jakiś chochlik często zmieniający sens zdania o 180 stopni. Mimo wszystko można polecić jako wstęp opisujący podstawowe algorytmy kryptograficzne pozwalający utrwalić i usystematyzować wiedzę na ten temat.

#bookmeter #ksiazki #kryptografia

d9baf4b0-46ca-443c-b509-0199d2cb37c6
cec

Żeby nie być gołosłownym, kilka przykładowych błędów, najciekawszy na stronie 152, gdzie "import time" w listingu przetłumaczono na "Od czasu importu" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

S. 76 "szyfrowanie bloku oblicza Pi" - "szyfrowanie" zamiast "odszyfrowanie"

S. 79 "który nie będzie później poddawany działaniu XOR wraz z tekstem jawnym" - zbędne słowo "nie"

S. 87 odrzucając lewy skrajny bit... zerując lewy (powinno być prawy) skrajny bit

S. 128 "DHA-25" zamiast "SHA-256"

S. 141 "a jeśli M, to wtedy..." - brak informacji co będzie w M

S. 146 formatowanie wzorów - braki w indeksach dolnych; literówka: "specjalne" -> "specjalnie"

S. 154 "mogą wyciekać części procesu pamięci" - zamiast "pamięci procesu"

S. 158 "MAV" zamiast "MAC"

S. 159 "Po wykonaniu tych kroków nadawca przesyła..." - powtórzone całe zdanie, tylko trochę inaczej

S. 160 "Ale dlaczego ... SSH i TLS korzystają z metody szyfrowanie, a potem MAC?" - powinno być "dlaczego NIE korzystają"

S. 167 błędy w indeksach

S. 206 "zwraca nam podpis" - powinno być "szyfrogram"

S. 207 brak indeksów w potęgach

S. 237 brak minusa przy 1, problem z indeksami w obliczeniach

Zaloguj się aby komentować

1331 + 1 = 1332


Tytuł: Atomowe nawyki. Drobne zmiany, niezwykłe efekty

Autor: James Clear

Kategoria: poradniki

Wydawnictwo: Galaktyka

Format: e-book

ISBN: 9788375797381

Liczba stron: 285

Ocena: 7/10


Ta książka naprawdę działa! Jeszcze podczas jej czytania udało mi się wyrobić pierwszy nawyk - sięgania po książkę podczas jazdy autobusem do pracy.


A tak już poważniej i mniej entuzjastycznie, to tak, krótkie rozdziały zdecydowanie pomogły w codziennym wypełnieniu czasu - z reguły udawało mi się przeczytać cały rozdział, a do pracy mam jakieś dwanaście minut autobusem. Do tego stopnia, że złapałem się na tym, że zamiast przeglądać internet, wolałem przeczytać kilkanaście stron książki.


To też udowadnia jedną z teorii ułatwiających budowanie nowych nawyków - zacząć od prostej rzeczy. Chcesz codziennie czytać książki? Zacznij od przeczytania chociaż jednej strony. Raz, że nie wydaje się to trudne - jedna strona to ile, minuta dla przeciętnego człowieka? Dwa, że powoli uczy systematyczności. Trzy, że ta minuta na ogromną szansę zamienić się w następne.


Pokazuje to też, że metodą małych kroków można dojść wszędzie. Budowanie nowego nawyku lubię porównywać do wchodzenia na szczyt góry. Krok po kroku, w swoim tempie, zmierzamy ku sukcesowi. Nawet jeśli się potkniemy (opuścimy trening/odpuścimy dzień diety czy cokolwiek), to najważniejsze jest to, żeby jak najszybciej odzyskać równowagę (wrócić do tworzącego się nawyku) i kontynuować wędrówkę. Czy zajmie nam to godzinę według znaku na szlaku czy trochę więcej, to bez znaczenia.


Dzień po dniu, rozdział po rozdziale udało mi się przeczytać całą książkę. Zajęło mi to znacznie więcej czasu, niż jakbym czytał także po pracy (co robię w przypadku innych książek). Chodziło mi jedynie o sprawdzenie i udowodnienie sobie, że można zamienić przeglądanie internetu podczas podróży do pracy na czytanie książki. Doprowadziło to do tego, że postaram się wykorzystać tę metodę także w przypadku innych nawyków, które chciałbym w sobie wyrobić.


Najważniejsze jednak jest nieodpuszczanie, szczególnie w dni, kiedy nie jesteśmy zmotywowani, nie mamy na nic ochoty albo jesteśmy bardzo zmęczeni. To wtedy, kiedy nam się nie chce, ale jednak zdecydujemy się zrobić to, co powinniśmy, kształtuje się nawyk - oraz charakter. Że lepiej zrobić coś na pół gwizdka, niż nie zrobić w ogóle.


Autor oprócz przedstawienia, jak kształtuje się nowy nawyk, pokazał także, jak pozbyć się jakiegoś niezdrowego nawyku. Jednak to tylko teoria - trzeba jeszcze umieć wprowadzić ją w życie, a to jest w tym wszystkim najtrudniejsze.

Czy polecam? Zobaczymy, czy uda mi się wyrobić nowy nawyk. ; ) Codzienne czytanie jednak było utrwaleniem istniejącego już nawyku i przeniesieniem go po prostu w nowe środowisko. Za jakiś miesiąc czy dwa dam znać, jak mi poszło.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #hejtoczyta #rozwojosobisty

fca0275d-e379-4161-87d9-be2cf6ea13b5
splash545

@cyberpunkowy_neuromantyk całą moja aktywność na #pompujwpoprzekziemi w większości zawdzięczam tej książce.

cyberpunkowy_neuromantyk

@splash545


Opowiesz coś więcej?

splash545

@cyberpunkowy_neuromantyk już trochę zapomniałem jak to było dokładnie.

Ale przede wszystkim trzymałem się zasady: uczyń to łatwym. Zacząłem robić pompki po 7-8 powtórzeń w serii i zawsze było to gdzieś mimochodem, nigdy nie robiłem treningu. Zacząłem kojarzyć pewne miejsca bądź czynności z robieniem pompek, i tak np. nie zaczynałem jeść obiadu póki nie zrobiłem tych kilku pompek; tak samo gdy szedłem na spacer i mijałem uprzednio wybrane, ustronne miejsce, to też robiłem tam kilka powtórzeń. Gdy już tych kilka przykładów weszło mi w nawyk, to zacząłem dokładać dodatkowe sposobności na robienie pompek np. początek przerwy w pracy - seria; koniec przerwy w pracy - seria; wstaje rano i pierwsze co po toalecie - seria; przed i po każdym posiłku - seria.

Tak naprawdę to pierwszy intencjonalny trening jaki zaliczyłem, to było już z rok po tym jak zacząłem pompować i robiłem wtedy już jakieś 150pompek/dzień.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Dom Wydawniczy REBIS ogłasza nową książkę Adriana Goldsworthy'ego. "Orzeł i lew. Rzym, Persja i wojna nie do wygrania" wyląduje na sklepowych półkach 28 października 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą liczy 624 strony, w cenie detalicznej 99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Imperium rzymskie nie miało sobie równych. Ukształtowało kulturę zachodniego świata, uznane za wzorzec, według którego ocenia się wszystkie inne wielkie potęgi. Rozciągnięte od Brytanii po Saharę, od Atlantyku po Eufrat zapewniało obywatelom pokój i dobrobyt na niespotykaną wówczas skalę.

Jedynego godnego rywala miało na wschodzie, gdzie perscy monarchowie rządzili bezkresnym królestwem i kontrolowali szlaki handlowe do tajemniczych krajów Azji. To przez tamte ziemie przetoczył się dziejowy huragan w postaci Aleksandra Wielkiego, pozostawiając po sobie niedościgniony sen o potędze i chwale. Rzymscy cesarze marzyli o kroczeniu śladami Macedończyka, żadnemu się to jednak nie udało. Tylko tam Rzym musiał spowolnić ekspansję i w końcu się zatrzymać, gdyż dalej po prostu nie mógł już pójść.

W porywającej, epickiej relacji Goldsworthy przebudowuje nasze zrozumienie tej jednej z największych rywalizacji w dziejach ludzkości, prowadząc czytelnika przez historię i kontekst ponad siedmiuset lat współzawodnictwa dwóch mocarstw, w którym ani Rzym, ani Persja nie mogły zwyciężyć.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #rebis #adriangoldsworthy #historia #starozytnosc #starozytnyrzym #persja

3778991f-bf0d-4308-9918-d58dedd7cb68

Zaloguj się aby komentować

jedikk

@Alembik u mnie był "Chyżwar"

Alembik

@jedikk Święty Jezu... Słyszałem o tej wersji. Przerażające.

jedikk

@binarna_mlockarnia, a mi się pierwsza najbardziej podobała z całego cyklu. Dla mnie to najbardziej wciągająca i klimatyczna książka, jaką czytałem od lat.

epsilon_eridani

@az5tcxo4-niekibicujepilkarzom obok Ślepowidzenia i Peanatemy najlepsza seria sci-fi, jeśli masz coś do polecenia w tym gatunku to chętnie sprawdzę:)

Zaloguj się aby komentować

1329 + 1 = 1330

Tytuł: Kukułcze jaja z Midwich Autor: John Wyndham Kategoria: fantasy, science fiction Wydawnictwo: Rebis Format: książka papierowa ISBN: 9788383382470 Liczba stron: 248 Ocena: 6/10

Angielskie miasteczko Midwich w jednej chwili zapada w sen. Zostaje całkowicie odcięte od świata. Ci którzy próbują dostać się do środka, trafiają na niewidzialną barierę, po przekroczeniu której zapadają w sen. Zdjęcia z samolotu odkrywają tajemniczą budowlę, która wyrosła w samym środku miasta. Nagle obiekt znika, a mieszkańcy budzą się ze snu. Na pozór wszystko jest w porządku. Każdy próbuje wrócić do normalnego życia. Jednakże z czasem, zaczyna dochodzić do zagadkowych wydarzeń.

#bookmeter

b3c7d37a-41b2-4017-8673-b0e3beed54e2
Alembik

@Shivaa Pamiętam film na podstawie tej książki i ten j⁎⁎⁎ny jump scare z tego filmu (pozdro dla kumatych).

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a! 


Drugi news / 20.09.2025


Wydawnictwo Powergraph ogłosiło premierę szóstego tomu Opowieści z Meekhanśkiego Pogranicza. "Dusza pokryta bliznami" Roberta M. Wegnera ukaże się 5 grudnia 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie w cenie detalicznej 89 zł. Poniżej szata graficzna serii i krótko o treści.


Słynny oddział Górskiej Straży, Czerwone Szóstki, zostaje oskarżony o zdradę i zesłany do zamku Langre. Tam, w kamieniołomach kruszy się nie tylko skały, ale przede wszystkim dusze osadzonych.

Imperium ma większe problemy niż los pojedynczego oddziału. Uroczyska w całym Meekhanie plunęły dymem, popiołem i monstrami nie z tego świata. Powietrze i ziemia zostały skażone, ludziom grozi klęska głodu. Imperator Meekhanu – zależnie od tego, w którą z plotek się wierzy – został ranny lub zginął w walce z potworami.

Świat się zmienia, a dla niektórych – kończy.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #powergraph #fantasy #robertmwegner #meekhan

9cfcca62-c638-479f-a670-0fc124662d7f
cyberpunkowy_neuromantyk

@Whoresbane


Ale super, akurat jestem na czwartym tomie i miałem obawy, że na szósty będę musiał czekać nie wiadomo jak długo.

heavelock

@Whoresbane tylko żebym ja pamiętał jeszcze cokolwiek z poprzednich tomów XD

Cerber108

@Whoresbane ooo, i to jest wiadomość. Tyle dobrego, że mają rozum i godność człowieka i nie wydają nowego tomu tylko w nowej, "odświeżonej" szacie graficznej.

Zaloguj się aby komentować

1328 + 1 = 1329


Tytuł: Harry Potter i Książę Półkrwi

Autor: J.K. Rowling

Kategoria: fantasy, młodzieżowa

Format: audiobook

Liczba stron: 664

Ocena: 8/10


Solidny, mroczny rozdział cyklu: mniej fajerwerków, więcej konsekwencji i realnych stawek. Solidne podłoże pod nadchodzące Insygnia.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

512104f9-2cdf-4e7a-a3eb-3f909454db9d
adsozmelku userbar
ErwinoRommelo

Niby najlepsza czesc bo Ginny w koncu dala ale tez najgorsza bo sie dumbeldore przekrecil, zawsze jak wracam to jest ten etap jak wchodza do jaskini, potem juz tylko smuteczek, ehh i to wszystko zeby fake znalesc

adsozmelku

Niby najlepsza czesc bo Ginny w koncu dala ale tez najgorsza bo sie dumbeldore przekrecil


Ten cytat wrzucę sobie na tatuaż chyba!

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Prószyński i S-ka prezentuje następne wznowienie ze Świata Dysku. "Czarodzicielstwo" Terry'ego Pratchetta ma ustaloną premierę na 13 listopada 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie obejmie 376 stron, w cenie detalicznej 59 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Narodził się czarodziciel – czarownik tak potężny, że w porównaniu z jego mocą wszelka magia jest tylko dziecinną zabawką. Samo jego istnienie doprowadza świat Dysku, który oczywiście jest płaski i płynie w przestrzeni na grzbiecie gigantycznego żółwia, na krawędź totalnej wojny taumaturgicznej. To niedobrze. Na jego drodze stoi jedynie Rincewind, nieudany mag, który chce ocalić świat, a przynajmniej tę część, która zawiera jego osobę. W przygodzie uczestniczą nowe postaci: Conena, barbarzyńska fryzjerka, Nijel Niszczyciel (którego matka wciąż zmusza do noszenia wełnianej bielizny) i być może pierwszy dżin-yuppie, który zajmuje się lampami jako potencjalnie obiecującym rynkiem. Los prowadzi ich na Wschód czy też w stronę Osi, czy jakoś tak.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #proszynski #fantasy #terrypratchett #pratchett #swiatdysku

9541d462-4f17-4140-87fb-546de0e80ffd
fonfi

@Whoresbane Ble. (okładka oczywiście, bo przecież nie książka) I nie zapraszam do dyskusji.

pvintage

@fonfi słusznie, zdecydowanie nie ma o czym.

splash545

@fonfi no nie jest ładna, ale za to te oryginalne stare okładki książek Pratchetta, to najbrzydsza seria okładek w historii. Chyba dwu albo trzykrotnie podchodziłem do czytania Pratchetta, bo gdzieś wyczytałem, że fajne, ale po zobaczeniu tych okładek momentalnie się odbijałem. Dopiero śp moll przekonała mnie do przeczytania kilku.

Zaloguj się aby komentować

Brian W. Aldiss
Trylogia Helikonii:
Wiosna Helikonii, 640 stron
Lato Helikonii, 704 strony
Zima Helikonii, 544 strony

„Żli Syny Freyr! Hrl-Ichor-Yhar znów należeć do nas, dwurogich!”
Wyobraźcie sobie świat opanowany przez minotaury walczące z ludźmi, niewolące ludzi, bądź zniewolone przez ludzi, zależnie od pory roku, które trwają po 500-600 ziemskich lat. Świat, w którym ludzie nie są jedynymi człekokształtnymi istotami mówiącymi, w którym dla niektórych organizmów śmierć oznacza narodziny, światowe pandemie umożliwiają przetrwanie ludzkości, w którym istoty wysoko rozwinięte nie umierają do końca, a kontakt z nieżyjącymi przodkami jest czymś normalnym, w którym istnienie organizmów państwowych jest nierozerwalnie związane z rytmem przyrody, i w którym cykl niszczącej cywilizację zimy, odradzającej wiosny i umożliwiające ekspansję lata powtórzył się już kilka tysięcy razy. I niczego nikogo nie nauczył, może z wyjątkiem tych, którzy obserwują to widowisko z planety zwanej Ziemią. Planety, która sama uczy się od swej bliźniaczej siostry Helikonii, jak utrzymać w ryzach destrukcyjny gatunek ludzki.
Helikonia to jeden z najwybitniejszych cykli science fiction. Imponuje rozległością pomysłów astronomicznych, biologicznych, socjologicznych, złożonością i kompletnością konstrukcji świata, inwencją językową, stawianiem niepokojących pytań. Po jej przeczytaniu trudno raczej mieć wątpliwości, kto stoi na moralnie wyższym poziomie – intelektualnie mocniejsi ludzie, czy mniej rozwinięte umysłowo, ale rozumiejące o wiele więcej fagory. Wiosna Helikonii to opowieść o tworzeniu się cywilizacji, walce starego z nowym. Lato – to wizja dynastycznej walki o władzę i jednostki bezradnej wobec historii. Zima – państwowego totalitaryzmu, który siłą chce zastąpić intelektualną refleksję. We wszystkich tych historiach ludzie są kreatywni, odważni, ale i nikczemni. Mężczyźni to okrutni gwałciciele, niewidzący nic złego w swym postępowaniu wobec innych ludzi. Najporządniejsi z nich są chyba kupcy, to oni mają najbardziej otwarte umysły, poza kobietami, które są moralnie lepsze, intelektualnie odważniejsze, ale tłamszone przez państwowe, religijne i społeczne struktury. Państwa to bezmyślne, ekspansywne organizmy. Religie to bezradne systemy nieumiejące wytłumaczyć podstawowych zasad rządzących światem. Przyroda zaś to niezawodny mechanizm, który radzi sobie z ludzką bezmyślnością. Dwurożne fagory czyli dwunożne krowy, różniące się jednak od ziemskich krów nieprzyjaznym usposobieniem wobec ludzi, nieznające pojęcia upływu czasu, a równocześnie pamiętające przeszłość całej planety, to istoty wzbudzające niechcianą nawet sympatię. Brak zdolności do abstrakcyjnego myślenia czyni je lepszymi od przeklętych przez Bataliksę synów Freyra.
Niektórzy zarzucają Aldissowi, że w Helikonii niepotrzebne są tak ostre akcenty seksualne. Cóż, autor oddał całą złożoność natury ludzkiej, w której seks odgrywa często destrukcyjną rolę. Inni twierdzą, że w Helikonii nie ma wyrazistych bohaterów. Nie rozumiem tego zarzutu. Ludzie pokazani w tej trylogii są wyjątkowo ludzcy, i przez to właśnie tak często odpychający.
Wydane w serii Wymiary wydawnictwa Vesper trzy tomy czyta się szybko, z rosnącą niecierpliwością co do zrozumienia rzeczywistej natury świata. Odradzam sięganie po precyzujące wszystko aneksy w ostatnim tomie przed lekturą całości. Całość jest wydana bardzo ładnie, ze starannością o estetyczne szczegóły.
Trylogia spodoba się tym, których urzekł Ciemny Eden Chrissa Becketta, Przełęcz Bułyczowa czy 7 Ew Stephensona. W moim przekonaniu Helikonia spełnia dwa zasadnicze zasadania fantastyki naukowej – rozbudza wyobraźnię i budzi głęboki niepokój. Ta historia i ten świat zostaną ze mną na długo.

#czytajzhejto #ksiazki #fantastyka

44758aa5-d1fc-4ea6-869d-5b22d7667fdc
trixx.420

Piękna jest to seria, nie zapomnę nigdy. Najlepsza wiosna, ale i reszta jest dobra. Szkoda tylko trochę, że autor skacze po czasie i przestrzeni. Zżywasz się z bohaterami jednego tomu a w następnym pyyyyk, trzysta lat później na innym kontynencie ( ͡~ ͜ʖ ͡°) no ale skoro jeden rok na Helikonii trwa ponad tysiąc ziemskich lat to innej drogi nie ma.

Zaloguj się aby komentować

1357 + 1 = 1358


Tytuł: Przepraszam za brzydkie pismo. Pamiętniki wiejskich kobiet

Autor: Antonina Tosiek

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

Format: e-book

ISBN: 9788383961354

Liczba stron: 352

Ocena: 9/10


Wyjątki z nadsyłanych na konkursy pamiętników kobiet wiejskich.


Książkę świetnie opisała koleżanka @Wrzoo tutaj , nie będę więc się rozpisywać i powiem tylko, że naprawdę dobre to było - przeczytałam jednym tchem.


Bardzo, bardzo polecam!


#bookmeter #ksiazki

11805d5c-993d-47c6-9942-0d78e38b1f21
Wrzoo

@KatieWee zawsze jest stresik, jak ktoś wrzuca książkę, którą już się oceniło. :D cieszę się, że Tobie też sprawiła przyjemność 💛

Zaloguj się aby komentować

sawa12721

@GazelkaFarelka to tego gówna były dwie części??

GazelkaFarelka

@sawa12721 Najwidoczniej. Sądząc po ilości dostępnych ofert i tym, ze dodruku tego arcydzieła raczej nie będzie, komplet ten będzie rósł tylko na wartości

Zaloguj się aby komentować