Złożyłem wczoraj z Ojcem półki na książki.
W momencie projektowania mieszkania, 'wadziłem' się z architektem że musi być sporo półek na książki. No to doj@%@% po dobroci, że myślałem że różowa nie zapełni je przez lata.... a ja będę mieć spokój
Jest 6 półek po 3.07m, czyli 18.42m regału na jej książki. Jakoś na zdjęciu to takie małe, ale w realu naprawdę spore.
Wczoraj zadowolony z złożenia z półek i ich wielkości gadam do różowej: "Hehehehe no to powodzenia w zapełnianiu tych półek..."
I co? Godzinę później taki widok miałem. Ja nie wiem gdzie ona chomikowała te książki, już myślałem że przez ostatnie 2 lata tylko z e-czytnika czytała - który jej kupiłem - by zaoszczędzić miejsce. No ale uja pomogło. Kolekcja książek rośnie, wraz z jej rachunkiem na e-czytniku za książki. Aż mi się przypomina pasta Fanatyk, gdzie syn nauczył ojca into internet... i był podwójny problem.
Pewnie jeszcze rok i znów miejsca ni będzie.
No po⁎⁎⁎⁎na, no po⁎⁎⁎⁎na ( ͡° ͜ʖ ͡°)
PS. te 2 książki po lewej na górnej półce to .... moje xD
#ksiazki #remontujzhejto




