Gin 0% - odkrycie lata jak dla mnie. Wraz z tonikiem smakuje tak samo jak alkoholowy, choć przyznaję, że ja smakoszem alkoholi nie jestem. Grill lub ognisko? Jadę autem, co by nie kombinować w nocy z powrotem z jakiegoś wygwizdowa, elegancko drineczki bezalkoholowe piję, a w smaku to tak jakbym pił normalne alko. Po imprezie myk do auta i rano wstaję bez jakiegokolwiek kaca. Sytuacja win win win - głową win, wątroba win, samopoczucie win. Polecam każdemu, kto nie przepada za stanem upojenia.
#alkohol


