Zdjęcie w tle
pokeminatour

pokeminatour

Kosmonauta
  • 82wpisy
  • 1433komentarzy

Na hejto stale pojawiają się posty w stylu jak można nie iść na druga ture lub głosować na Nawrockiego skoro .... i tutaj wylewa sie wiadro pomyj na wszystko co z PiS, Nawrockim związane i słusznie zgodzę się z tym, to jaka ta ekipa jest każdy widzi, jednak pomimo tej świadomości wynik drugiej tury jest niepewny. 


Co o tym decyduje ? Co skłania ludzi by protestować biernie, nie głosując lub protestować aktywnie, głosując na PIS pomimo pełnej świadomości jaki PIS był jest i jaki będzie ? 

Elektorat negatywny obecnego rządu. Gdy w internecie widzę posty w stylu "może ten rząd nie jest idealny, ale" to zastanawiam się czy jest to celowa propaganda, czy też kompletny brak zrozumienia perspektywy osób którym ten rząd szkodzi, skali tych szkód i tego że stanowi to dla nich WIĘKSZE zagrożenie niż rządy PISu, pomimo świadomości że może się to równać z końcem demokracji w Polsce. Jak bardzo trzeba się postarać by do tego doprowadzić o tym poniżej.


Pierwszy post będzie o zmianach ekonomicznych, drugi o światopoglądowych.


Weżmy jakiś skrajny przykład osoba umiarkowanie niepełnosprawna która z trudem funkcjonuje na rynku pracy, zarabia minimalną w lokalnym kołchozie bedąc ciemieżonym przez swojego Janusza , mieszka na zadupiu i leczy sie na NFZ w tym psychicznie, można by rzec że uosobienie jakieś osoby z tagu przegryw na wykopie. 


Zmienia sie władza, on obserwuje co się wokoł niego dzieje - zmiany o charakterze liberalizmu gospodarczego. 


- głosy że pensja minimalna jest za wysoka, to że gdy Nowa Lewica mówi wyjątkowo nie tylko o rzeczach które mają trafić pośrednio lub bezpośrednio do kobiet tylko coś o rzeczach które mogą mu jakoś pomóc to przychodzi Tusk i mówi o "lewicowej wrażliwości" dissując publicznie ministrę zamiast dogadać się za zamknietymi drzwiami.


- likwidacja tarczy energetycznej - zwiekszają mu się rachunki. Jeżeli obserwuje dane ekonomiczne w co wątpie to widzi że inflacja spadała i była w trendzie spadkowym, a po likwidacji tarczy zmieniła trend na wzrostowy. Wszelkie tarcze, nawet jeżeli działaja gównianie, mają też wymiar propagandowy jako interwencja, opieka nad obywatelami. 


- słyszy o protescie lekarzy i pacjentów dotyczącym optymalizacji leczenia psychiatrycznego w Polsce. Wcześniejszy program pilotażowy Centrów Zdrowia Psychicznego okazał się sukcesem chwalonym zarówno przez lekarzy i pacjentów. Ponoć za te same pieniądze udało się zwiekszyć dostęp do usług dwukrotnie, pomimo tego były plany obecnego rządu by go zamknać, jednak protesty zakonczyły się sukcesem, a program przetrwał, jednak nadal pozostaje on niewiadomą, bo decyzja o jego dalszym finansowaniu nie zapadła.  


- Rząd podjał decyzję o braku waloryzacji zasiłku pielegnacyjnego - jedynego świadczenia jakie mu przy jego niepełnosprawności przysługuje, które co 3 lata podlega analizie czy go podnieść a ostatnim razem było waloryzowane w 2019 roku, wynosiło wtedy i obecnie 215zł, świadczenie pobiera około milion osób. Brak waloryzacji przy inflacji to obniżka.


- Na wymówke odnośnie braku waloryzacji rząd mówi o własnym programie dla niepełnosprawnych który wprowadził. Tylko że aby skorzystać z tego programu trzeba być warzywem, nawet osoby niewidome się na niego nie łapią, zasłoniecie się tym programem, i taka jego realizacja to jak spluniecie w twarz. 


- Brak waloryzacji kryterium dochodowego dla zasilków.  Mogą być zwolennicy ciecią socjalu ale dla nich jest punkt w którym w którym wspominam o Mentzenie.


- Rząd w tym samym czasie rozmawia a pózniej wprowadza wakacje składkowe dla przedsiębiorcow, bez jakiegokolwiek limitu dochodowego, od tak, bo tak. 


- Rząd chcę wprowadzić niższa składke zdrowotna dla przedsiebiorców, choć upiera się przy tym że nakłady na NFZ nie spadną, to nikt im w to nie wierzy, na ostatniej prostej ustawa jest wetowana przez Dudę. Słyszy też o tym że kampanie KO finansował Medicover i nawet jeśli to nie jest prawda tylko fake news to nie ma znaczenia, bo na podstawie tych powyższych rzeczy taka osoba ma prawo sądzić ze rząd nie tyle nie próbuje rozwiązać problemu NFZ to jeszcze go sabotuje. O 2 mld z TVP które miały iść na onkologie nawet nie wspominam, tutaj nie ma zachowania statusu quo NFZ tylko ryzyko jego dalszej degradacji.


- Rząd kombinuje jak może by nie przepchnać dyrektyw unijnych związanych z prawem pracy. Jedna z nich z bólem akceptuje i decyduje sie wprowadzic, w 2028 roku, dobrze że nie w 2038.

- Powstaje zespół do spraw deregulacji z "Polskim Elonem Muskiem" znanym z wypowiedzi że wszyscy jego pracownicy mają umowę o prace, na pytanie o kurierów odpowiedział że to nie są pracownicy


- Słyszy o bliżej niesprecyzowanych cieciach, optymalizacjach - co jawi mu się albo jako pogorszenie usług publicznych, albo dociskanie śruby. Na zmianach które nie polegaja na tym by te same usługi zrealizować tak samo tylko taniej, tylko by gdzieś coś uciąć, kosztem kogoś. Dodatkowo wie że KO od zawsze i na zawsze skrycie lub nie ale gardzi prowincją. 


- Jednoczesnie analizuje już dokonane transfery pienieżne jak i te planowane.  


Zatem tego typu osoba, jej podobne, a może nawet i przecietny Polak pracownik ma prawo czuć się jak niewolnik na plantacji bawełny słyszący o tym co można zrobić by polepszyć życie plantatorom i jakie ciecia wśród niewolników są do tego potrzebne.  Taki obywatel może czuć zagrożenie ekonomiczne pomimo braku kryzysu i wysokiej inflacji, bo widzi że ze strony rządu nawet nie tyle co nie otrzyma w razie problemów pomocnej ręki, co pomimo stabilnej sytuacji gospodarczej otrzymuje kłody pod nogi, to co już ma gwarantowane od Państwa jest lub może być mu odebrane, a co gdy przyjdzie prawidziwy kryzys, chwila próby ?


Na myśl może tutaj przychodzić PRL, który ponoć upadł nie ze względu na totalitaryzm i walke o wolność obywateli tylko ze względu na ich biedę, może więc tutaj dochodzi do odwrotnej sytuacji, ludzie ryzykują autorytarny rząd za bezpieczeństwo ekonomiczne bo to jest dla nich najważniejsze ?


A to wszystko systemie gdzie ten niewolnik ma prawo głosu i gdzie stanowi większość obywateli. Nawet wsród kucowskiego elektoratu reprezentowanego obecnie przez Konfederacje za cieciami budżetowymi idzie cytując Mentzena "likwidacja PIT CIT VAT ZUS" i choć wiadomo że tak sie nie stanie to tyczy sie to podatków które oprócz CIT płaci każdy, ludzie widząc że Państwo działa w wielu aspektach do d⁎⁎y mogą myśleć że dając im wiecej pieniedzy do ręki zorganizują sobie te usługi sami, według mnie tak sie nie da, ale potrafie zrozumieć tą logike. Ludzie tacy popierają ciecia by miec wiecej pieniedzy w swojej kieszeni a nie by obdarować nimi wybrane grupy społeczne (albo sponsorów partii) które czesto darzone są antypatią lub stanowią bardzo wąski wycinek społeczeństwa. 


Można realizować liberalne zmiany które dotyczą wszystkich i są one w programie, typu wyższa kwota wolna od podatku zamiast wakacji składkowych i niższej składki zdrowotnej dla przedsiebiorców na takich zmianach zyskałoby się poparcie, a nie straciło, nie trzeba by ich przepychać kolanem.


I na takie oskarżenia mówienie o całej prawicy nic nie da cokolwiek by o nich powiedzieć. Na PIS i cała prawice nie da się już wiecej szamba wylać i bardziej go zochydzić, a jeśli nawet to to nic nie zmieni patrzać po tym że tak działała kampania w pierwszej turze.  Na takie coś trzeba ratować reputacje obecnego rządu zamiast cisnąć po wszystkich którzy nie chcą zagłosować ZA.


Jeżeli chcecie przekonać tego typu osoby to musicie wyciągać wprowadzone zmiany które były dobre, tak aby probować wybielić rząd że jednak "aż tak żle nie było, i nie wszystkie decyzje były złe" jakichś rzeczach które stanowią sukces, sukces dla ogólu, poprawę życia obywateli, planowane inwestycje i postępy w nich. Jeżeli ktoś się wstrzymuje lub głosuje przeciw, to trzeba go przekonać do głosowania ZA, zamiast wyznawać strategie że jest dwóch kandydatów, ty MUSISZ głosować i innej opcji nie masz bo nie głosując popierasz drugiego kandydata a wtedy jesteś naszym wrogiem. To jest o wiele ciekawsze do czytania niż kolejny wpis o PIS, Konfederacji, Braunie i ma według mnie wiekszą szanse na sukces niż same montonne ciśniecie po prawej stronie, albo i po lewej która nie chce zagłosować ZA, przykładowo takie wpisy jak ten o invitro - był fajny, dajcie wiecej, może jakichś o efektach odblokowania KPO typu ile i na co poszło.


 I nawet jeśli KO wygra, to musi pójść po rozum do głowy i zmienić swoja polityke, bo bez tych zmian ryzykiem nie jest nawet sama wygrana PIS - bo to mają według mnie jak w banku przy takiej dalszej polityce, tylko wiekszość konstytucyjna ich przyszłej koalicji.  Muszą zdecydować, albo spłacamy długi kampanijne, realizujemy interesy wąskich grup albo rządzimy dalej.   To jest dla mnie tragedią narodową, poprzeczka nie jest wysoko zawieszona, ona leży a obecnemu rządowi udaje sie pod nią przeczołgać, nie trzeba wiele by być lepszym od PIS, partii która czego się nie dotknie to spieprzy, rządzoną przez ledwo kontaktującego Naczelnika oderwanego od rzeczywistości . Nie wiele trzeba by móc robić kampanie sukcesu a nie strachu.


#polityka

Fly_agaric

I chociaż mi z PiSem po drodze jak z rzeżączka to w następnych wyborach zagłosuje chociażby na samego diabła- byle nie na kandydata PO.

Chyba w tym właśnie tkwi siła Mentzena - połączył powyższe z nowoczesnym podejściem i wyczuciem mediów społecznościowych.

Mnie osobiście też wkurwia obecny stan rzeczy. Cały czas mam do wyboru albo bezczelnych nie kryjących się z brakiem moralności złodziei z pisu, albo grających pod bogoli aroganckich sukinkotów z peło. Wciąż kuurwa wybieranie mniejszego zła, bez szans na normalność.

Rozpierpapierduchacz

@pokeminatour @AdelbertVonBimberstein

Powiem szczerze, że nie wiem, na ile to ma znaczenie. To, że kampania jest zjebana to jest oczywiste, że nie ogarniają nic i wkładają sobie łom w szprychy też, ale nie wiem, na ile są w stanie w ogóle przejąć elektorat prawicowy, który globalnie nabiera rozpędu.


Jest ogromna zmiana pod względem tego, jak duża jest siała skrajnej prawicy na świecie względem tego, co prezentowała sobą nawet 5 lat temu. Niemieckie AfD, Trump w stanach, konfa u nas, nawet Braun, który jest tak na prawo jak można być na prawo był cholernie wysoko.


To są ludzie, którzy mają wartości w zasadzie odwrotne do obecnej koalicji, a ich siła jest głównie, chcąc nie chcąc, światopoglądowa. Dlatego krzycząc tak głośno o braku rozdawnictwa bratali się z pisem od 500+ i dodatkowych emerytur - bo realnie gospodarka ustępowała miejsca światopoglądowi.


Koalicja wypada fatalnie i traci swoich wyborców. Co jest o tyle tragiczne, że nie zdobywa nowych, bo nawet nie ma skąd. Bo większość z nich albo skupia się na wartościach, albo na imigracji, albo jest w ogóle zakręconych propagandowo jak żelazny elektorat pisu.


Najlepszym przykładem tego jest to, jak bardzo koalicja (słusznie) jest j⁎⁎⁎na za dopłaty dla deweloperów. Czyli kontynuację dopłat zapoczątkowanych w poprzedniej kadencji. Więc mimo, że zarzuty wielu kwestii dotyczą obu stron, rozliczana jest za nie tylko jedna. I rozliczana jest przez ich własnych wyborców, którzy chcieli czegoś innego, a dostali bis z drugiej strony barykady. Cholernie to dobrze widać po sondażach po szopce z trzaskiem i TVP.


Jedno jest pewne i co do tego zgadzamy się chyba wszyscy - jeśli KO nie wygra tych wyborów, to nie wygra też następnych. Przez ostatnie półtora roku nie zrobili w zasadzie NIC, zasłaniając się tym, ze Duda wypierdoli na śmietnik. Licząc na to, że jak zmieni się prezydent, to będą mieli wolną rękę. I się k⁎⁎wa przejadą. Bo raczej nie będą mieli. I nie zrobią nic.


I zamiast móc powiedzieć "ROBILIŚMY WSZYSTKO, ALE ONI NAM TO WYRZUCALI" teraz stoją po kolana w nocniku nie mając w ręku niczego. I nawet jak zaczną coś robić teraz, czyli prawie dwa lata za późno, to nie zrobią nic. I za to zostaną rozliczeni w parlamentarnych. Tym razem już przez wszystkich

jenot

@pokeminatour W wyborach 2027 największymi wygranymi będą Mentzen i Zandberg.

Wtedy zobaczymy jak się zmieni polska.

Zaloguj się aby komentować

Leczenie ADHD i sen.


Nie umiem powiedzieć czy po metylofenidacie mój sen się poprawił czy pogorszył a jest to ważne.


Biorę od 2 tygodni 2x20mg symkinetu, drugi symkinet o 16:30 i schodzi on około 23. Biorę również trittico. I w takim układzie kładac się o 23:30 wstaje o 5:30 przesypiając niecałe 6h najczęściej jeszcze wybudzając się na chwilę po 3:00. Wstając czuje się całkiem dobrze, nie czuje jakby przejechał mnie pociąg. Jak wstaje to ziewam, w ciągu dnia ziewam, z tym że całe życie tak miałem z różną czestotliwoscia, a do tego było to (lub nadal jest) skutek uboczny symkinetu. Raz w życiu po spaniu byłem wyspany, wypoczęty czując że mam dobrej jakości sen a było to przez pierwszy tydzień na trittico. Wcześniej przed symkinetem spałem po 7h z kawałkiem, nie licząc leżenia po przebudzeniu więc wychodziło 8h


Te niecałe 6h snu mi strasznie wydłuza dobe no i nie wiem czy nie jest szkodliwe w dłuższej perspektywie a sam nie potrafię niczego stwierdzić poza tym że po symkinecie szybko zasypiam, a wcześniej się kręciłem po kilkadziesiąt minut przez natłok myśli.


I nie wiem czy mam próbować odstawić trittico bo sen "mam az za dobry", przesuwać symkinet, zmniejszać dawkę na 10 bo sen mam za słaby. Na odpowiedzi "skonsultuj to z lekarzem"' to lekarz twierdzi że to ja sam powinieniem stwierdzić jak jest u mnie ze snem, a ja nie wiem.


Może na podstawie zrzutu z opaski można coś stwierdzić ? Ewidentnie brakuje mi trzeciej części snu ze snem głebokim, ale patrząc na długosc snu głębokiego we wcześniejszych fazach to może organizm mówi wstawaj, wyspałeś się ?


#zdrowie #adhd #adhddoroslych

835b3232-68a1-42b6-a688-2787da9aaab2
kkdawid

Dlaczego druga dawka tak późno? Ja biorę pierwszą o 8 i drugą o 13, wydaje mi się że bym nie zasnął jakbym wziął o 16:30

Szoguniasty

Tririco bierzesz tylko pod sen czy jeszcze pod depresję lub lęki? Ja po tym też spałem jak dziecko ale w sumie nie biorę już z dwa lata i też śpię. Skoro lekarz mówi, że musisz sam spróbować to nie zostaje nic jak schodzić powoli z dawki i testować.

madhouze

@pokeminatour też przechodziłem przez trittico. Metylo mimo wszystko jest stymulantem i tak jak @kkdawid wspominał, ja również tak późno bym nie brał.

Suplementuj melatoninę, co ma swoje uzasadnienie w badaniach nad ADHD. Biorę zamiast trittico i jest good, but not perfect I niestety, idealnie nigdy nie będzie

Zaloguj się aby komentować

Jednym z problemów gracza jest wybór gier, o ile top gier z danego gatunku jest powszechnie znane, o tyle trudno jest przebrać w średniakach. 

Szukając pierwszoosobowych strzelanek dla siebie postanowiłem ograć kolekcje GOGa, idąc chronologicznie, odrzucając te z tagiem taktyczna. 

Szukam raczej bardziej dynamicznych tytułów, chociaż nie tak dynamicznych jak nowe FPS, z ciekawymi lokalizacjami, dosyc niskim poziomem trudności, bez gubienia sie po planszy, bazujacych na prostym gameplayu ide strzelam i zwiedzam lokacje szukajac broni i apteczek, bez nadmiaru fabuły która odrywa od akcji.

Z zalewu gier spora cześć jest niegrywalna, cześć to średniaki, cześć to perełki. Poniżej wylistuje każda z nich z krótką notką, może jakiemuś fanowi strzelanek się przyda.


2001

1. Star Trek: Voyager - Elite Force - niegrywalna, już na samym starcie zaciałem sie gameplayowo 

2. Clive Barker's Undying - perełka, 85/100 na metacritic mówi samo za siebie, mocny klimat, ciekawa fabuła i lokalizacje, całkiem fajnie sie w to grało, oprócz tego że co jakiś czas gdzieś utknałem nie wiedząc gdzie iść. technicznie poza nizsza rozdzielczoscia (chyba 1600x1200) i ciagłymi wczytywaniami się poziomów jest wszystko okej.

3. Serious Sam Pierwsze Starcie - perełka, klasyka gatunku strzelanek z duża ilościa wrogów, dobra sciezka dzwiekowa, ciutke nudne lokalizacje, lepiej ograć pózniejsza wersje HD bo gra sie słabo zestarzała, zbyt duży HUD, grafika celujaca w długi dystans rysowania, z duża iloscią szczegołów w starych grach to słaba opcja.

4. Soldier of Fortune - grywalny średniak, taki klasyczny fps z mała ilościa wrogów, całkiem spoko, po jakieś godzinie utknałem i porzuciłem tytuł

5. Red Faction - bardzo dobry średniak, coś w stylu Doom 3/ Quake 4 - dla mnie lepsze od tej dwójki, ciut wieksze lokacje, brak autosave boli.

6. Quake 3 Arena - to jest gra do multi, z singlem ze strzelaniem do botów

7. Deadly Dozen - gówno, niegrywalna ze wzgledu na toporne sterowanie myszką

8. Venom. Codename: Outbreak - dziadek stalkera, zbyt taktyczny i toporny dla mnie. 

2002

9. Serious Sam drugie starcie - perełka to co jedynka tylko że lepiej ze wzgledu na ciekawsze lokalizacje, klasyka gatunku. 

10. Mobile Forces - gówno, to jest gra multi z singlem ze strzelaniem do botów, do tego ma problemy techniczne

11. Return to Castle Wolfenstein - perełka, dobre lokalizacje i klimat, wysoki poziom trudnosci przez który się odbiłem. 

12. Incoming + Incoming Forces - gówno, problemy technicznie uniemozliwiajace odpalenie, w komentarzach piszą o jakims dgVoodoo  

13. Iron Storm - gówno, gra w klimatach pierwszej wojny z bieganiem po ziemii niczyjej z kampiącymi i ciagle respiącymi sie przeciwnikami i dziwnym poziomem trudności.  

14. Soldier of Fortune 2 - grywalny średniak, to co jedynka, tylko lepsza graficznie.

2003

15. IGI 2 Covert Strike - dla niektórych klasyka, dla mnie gra jest mega toporna. 

16. Red Faction 2 - dobra gra, klasyczna strzelanka z mała ilościa wrogów, podzielona na etapy klasycznej strzelanki i na etapy obsługi róznych pojazdów, duzo róznych lokacji, według mnie ciekawa propozycja chociaż oceny ma słabe, w każdym razie mi smakuje i polecam

17. Postal 2 - klasyka, gra słynące ze swojej kontrowersji, ciekawa i warta zapoznania 

18. Line of Sight: Vietnam - gówno, chodzisz po dzungli walczac z niewidzialnymi bo schowanymi za krzakami wietnamczykami, oni ciebie widzą, ty ich nie.

19. Star Trek: Elite Force 2 - niegrywalna, znów utknałem na samym starcie

20. Chaser - gówno, chodzisz po jakis korytarzach gdzie wszystko wyglada tak samo gorzej niz w Wolfensteinie 3D i sie gubisz, 

21. Freedom fighters - dobra gra, chociaż bardziej trzecioosobowa, klimatyczna z dobrym soundtrackiem, fajnym gameplayem, od czasu do czasu do niej wracam.

22. Warhamer 40,000: Fire Warrior - niegrywalna - zacieła się po pierwszym etapie. 

23. XIII - dobra gra, po cześci klasyka, ciekawa oprawa graficzna, krótkie etapy, nieraz ciekawe scenerie, pod koniec gry jest dużo skradania co mi srednio pasuje, wcześniej troche też. Gra ma remake który jest najgorzej zoptymalizowana grą w która grałem, wole już grać w stara wersje w rozdzielczości 1600x1200 , jedyny problem to brak autosave


Subiektywnie

Perełki: 2,3,9,11 

Dobre gry: 5,16,17,21,23


#gry #fps #gog

jiim

Tak, 23 najlepsza xD

Harpersy

Postal 2, ale to było dobre, w tamtych czasach to prawie gra idealna, no i jeszcze miała polski dubbing

Paulie

@pokeminatour szkoda ze w red faction nie dostosowali designu leveli do mechaniki zniszczeń otoczenia, bo ten mocno wyprzedzał swoje czasy i dawał sporo zabawy.

Większość z tych gier ograłem i każda miała coś charakterystycznego

Macie do polecenia jakiś dobry współczesny singlowy FPS, bo mam wrażenie że gatunek trochę podupadł i wszystko poszło w multi.


PS.

Dodałbym pierwsze Halo

Zaloguj się aby komentować

Mam pewne rozkminy na temat autyzmu, które stanowią przeciwwagę dla dzisiejszego interwencjonizmu w życie autystyka wysokofunkcjonujacego. 

Jest to też niejako wpis traktujący o tym jakie kiedyś było podejście do osób z widocznymi cechami autystycznymi i jakie efekty może to powodować z perspektywy osoby przed 30stką.


Pierwsze moim autystycznym objawem było to że późno zaczałem mówić, na tyle że powinno to wzbudzić zainteresowanie wokół, i wzbudziło, chodziłem do logopedy. We wczesnym dzieciństwie miałem sporo objawów - fascynacja napisami końcowymi w filmach, ciekawiły mnie one bardziej niż film, byłem mocnym niejadkiem, samotnikiem który albo nie bawił się z rówieśnikami, albo skupiał się na zabawie a nie na kontaktach z nimi. Przedszkole przechorowałem, za to pójście do szkoły było dla mnie ciężkim doświadczeniem. 


Chodzenie do szkoły powodowało u mnie wszelkie możliwe objawy typu biegunki, wymioty. Skarżyłem się na hałas i na zapachy. Wtedy też byłem u psychiatry, dostałem jakieś leki na uspokojenie które nie pomagały i zostały wycofane, zaś mi przeszło z czasem choć trochę to zajęło a uraz do małych dzieci mam do dziś. Życie szkolne na tym etapie było z mojej strony pełne izolacjonizmu, po jakims czasie znalazłem znajomego a właściwie kumpla do gier. W szkole podstawowej szło mi średnio, miałem oceny trójkowe, nie wstrzeliwałem się w klucz. Na tym etapie nikt na mnie uwagi nie zwracał bo nikomu nie zawadzałem, nie wiele też ode mnie wymagano. Rodzice widzieli że jestem inny, ale nie próbowali z tym walczyć. Dawano mi wolną rekę w wielu rzeczach typu organizacji dnia, bylebym tylko zdawał, a wraz z wolna ręka wypełzły objawy ADHD na pierwszy plan, robienie kilku rzeczy na raz itp. Od gimnazjum zawsze jak wychodziłem na zewnątrz miałem muzyke w słuchawkach, nieświadomie tak pokonywałęm nadwrażliwość na dzwieki i zaspokajałem ADHD.


Ten pierwiastek ADHD umożliwił też moją socjalizacje od etapu gimnazjum nauczył niejako funkcjonować w społeczeństwie i dobrze się maskować, wiedziałem że musze utrzymywać pewien kontakt wzrokowy, na pytania odpowiadać dłużej i zadawać różne pytania mimo że nie jestem zainteresowany na nie odpowiedzią. Mimo wszystko zawsze miałem tylko 1-2 osoby z którymi rozmawiałem w sposób naturalny dla mnie i mnie tolerowały, jak się później okazało u jednej z nich podejrzewam autyzm a u drugiej adhd, integracja z cała resztą była pelna społecznych wtop. W gimnazjum miałem objawy fobii społecznej i wiele rzeczy typu wyjście do baru sprawiało mi problem, tutaj duży wkład miała moja przyjaciółka która w sposób naturalny zabierała mnie w różne miejsca, a gdy już się oswoiłem to kazała mi np. samemu coś zamówić. Uczyłem sie słabo, mature z matematyki ledwo zdałem, na tym etapie ktoś mogłby posyłać mnie na korepetycje, probować ze mnie robić prymusa, lub stwierdzić że ze mnie będzie już tylko pracownik fizyczny tymczasem , gdy trafiłem na studia na swoja niszę to miałem stypendium naukowe. Pózniej wykorzystałem swój autyzm i adhd by być bardzo dobrym specjalistą w niszowym segmencie IT z dobrymi zarobkami, wszystko to co sprawiało że miałem problemy w szkole jednocześnie wywindowało moją kariere zawodową w góre. Po pewnym czasie autyzm wygrał z adhd, zbyt duza zmienność w IT oraz zbyt ciężkie kontakty z klientami spowodowały wypalenie. Konieć konców skończyłem w nudnej powtarzalnej pracy w księgowości, i tutaj ADHD dostało pierdolca, mózg robił wszystko by nie pracować mimo że chciałem pracować, doszły różne problemy psychiczne co skutkowało szeregiem diagnoz - spektrum autyzmu (w stopniu wysokim), fobia społeczna, zaburzenia lękowo depresyjne a w pózniejszym kroku diagnoza ADHD i to własnie ADHD stało za zaburzeniami lękowo depresyjnymi które z pozytywnymi skutkami są lęczone.


Generalnie jestem zadowolony ze swojego życia, nie próbuje kopać się z koniem, zmieniać siebie by dopasować się do jakiś norm społecznych i cieszę się że i za młodu tego nie próbowano, wiode naturalny dla mnie żywot samotnika piwniczaka, probowałem żyć jak normik ale związki, seks, podróże, konsumpcjonizm i inne rzeczy są nie dla mnie, bardzo długo mi zajeło zrozumienie tego że z racji neuroatypowości mam inne potrzeby.


To co według mnie jest często problemem to traktowanie autyzmu jako odchylenia od normy które trzeba do tej normy naprostować, zamiast zrozumieć jak to działa i pozwolić takim osobą być sobą. Na wykopie czytam doświadczenia innych osób które są na to "leczone" typu:

- terapie grupowe i przymusowa socjalizacja w miejsce zrozumienia że autysta zawsze będzie samotnikiem, otoczonym wąskim gronem ludzi a jego komunikacja polegać będzie na infodumpach na temat jego zainteresowań a nie small talkach. Tego że autysta czesto nie czerpie przyjemnosci z tej całej integracji, rozmów itp.

- psychoterapie na których dziecko co tydzień opowiada o tym jak minał mu tydzień, beż zadnej puenty. 

- jakieś szkoły specjalne 

- traktowanie autysty wysokofunkcjonującego jak niskofunkcjonującego.   


Problemem w próbach wsparcia osób autystycznych jest sam fakt ludzkiej natury to że wsparcie interpretujemy jako działanie a czasami najlepszym działaniem jest brak działania. 


Obawiam się że gdybym był dzieckiem w dzisiejszych czasach to system by podejmował wszelkie działania które miałyby zwiększyć mój komfort obecny, kosztem niesamodzielnej przyszłości. 


1. Na problemy z nadwrażliwością na dzwieki dostałbym słuchawki wyciszające co mogłoby pogłębić problem. 

2. Mogłbym zostać przeniesiony do szkoły specjalnej pomimo że dawałem sobie rade w zwykłej lub zostałaby wdrożona jakaś silna farmakoterapia.

3. Mogłbym być przymuszany do jakiś interakcji społecznych, a to tak jakby próbować leczyć introwertyka z introwersji bo normą jest ekstrawertyzm. 

4. Mogłbym być przymuszany do chodzenia do psychologa/psychoterapeuty, nie z własnej inicjatywy by rozwiązać moje problemy lub zapewnić mi psychoedukacje o tym jak działają ludzie, tylko by próbować leczyć problemy które mają ze mną inni ze względu na ich nietolerancje lub że ten psycholog/psychoterapeuta nie miałby odpowiednich metod dla osób neuroatypowych.

5. Mogłbym dostać metylofenidat mimo że na tamtym etapie nie był mi potrzebny, choć działa on obecnie świetnie to wtedy mogłby pogłębić mój autyzm, zmienić moją nature na etapie jej kształtowania. Jestem zwolennikiem by go podawać wtedy gdy jest faktycznie potrzebny a człowiek bez niego się męczy z samym sobą, najlepiej na jakimś etapie gdy ma sie pewną samoswiadomość. Do tego może i to by poprawiło wyniki w szkole, ale mogłoby utrudnic znaczaco wychwycenie moich predyspozycji.

6.Mogłbym być ciągany na korepretycje, bo syn koleżanki ma lepsze wyniki i z takimi ocenami nic w zyciu nie osiągne. zamiast załapać ze te pojedyncze przedmioty z których mam dobre oceny to moje predyspozycje i zainteresowania które trzeba pielegnować kosztem reszty o ile z nich zdaje.


Tymczasem ja, mając dzisiejsza wiedze jedyne czego bym chciał z perspektywy tamtych czasów to troche ksiażek o ludzkiej psychologii i socjologii, by samemu przeanalizować, wychwycić i zrozumieć jak działają ludzie, czym sie kierują itp. tylko ze na takim czymś nie zarobi ani psycholog, psychoterapeuta, nauczyciel wspomagajacy, szkoła, psychiatra jest to sprzeczne z cała doktryną która nakazuje interwencjonizm.


Według mnie celem powinno być osiągniecie jak największego poziomu samodzielności dziecka, a nie jego bieżacego komfortu z naszej perspektywy. Ten brak samodzielności w przyszłosci może spowodować o wiele wieksze problemy psychiczne niż te które są bieżace. Interweniować należy, ale adekwatnie do problemu jakim on jest dla dziecka a nie dla rodzica czy szkoły, poniekąd też rozumiejąc że zycie osoby neuroatypowej z racji jego odmienności nie będzie lekkie i nie każdy problem da się rozwiązać i że też nie każdy problem jest problem bo bycie osobą neuroatypową to poniekąd płyniecie pod prąd i że nie ma co porównywać ich do osób neurotypowych i probować na siłe z nich takie osoby robić.


Krótko mowiąc trzeba być ostrożnym bo z jednej strony można skonczyć z niesamodzielnym autystą a z drugiej takim który jest samodzielny ale jest to okupione innymi zaburzeniami typu fobia spoleczna, depresja, zaburzenia lekowe, ptsd, generalnie trudny temat.


#autyzm #adhd

Musztarda

Najpierw czytając Twój wpis czułam się w opozycji do tego, co napisałeś i jakie tezy postawiłeś. W ogóle rozmowy o spektrum i rodzajach wsparcia są trudne, bo każdy patrzy przez pryzmat znanego sobie przypadku - siebie, własnego dziecka, osób z otoczenia. I mogą one nie obrazować tej ogromnej różnorodności potrzeb. Nie mogę się zgodzić z tym, że wspieranie dziecka w spektrum, wdrażanie pewnych narzędzi ułatwiających mu funkcjonowanie skutkuje w przyszłości brakiem samodzielności. Pomówmy na przykładzie:

Problem - ogromna męczliwość dziecka przy pisaniu odręcznym. Napisze parę zdań, ale nie ma szans, żeby dał radę napisać dłuższe wypracowanie. Aby sobie oszczędzić trudu, pisze coraz krótsze zdania, skraca wyrazy, poświęca cenny czas na wymyślanie synonimu danego słowa, który zawiera mniej liter.

Rozwiązaniem wspierającym - dostosowaniem do indywidualnych potrzeb dziecka może być zezwolenie na pisanie dłuższych prac na komputerze. Wiadomo - od razu nasuwa się myśl, że dziecko nie ćwiczy ręki. Ale i tak jej nie ćwiczy, bo nie pisze. A dzięki pracy na komputerze przynajmniej ćwiczy stylistykę dłuższych wypowiedzi pisemnych.


Ważne jest znalezienie tych narzędzi, które zadziałają na rozwój dziecka, a nie jego uwstecznienie lub stagnację.


Jednak po przemyśleniu Twojej perspektywy zgadzam się na pewno z tym, że obecnie duży biznes się rozkręcił wokół terapii. Istotą jest znalezienie tego złotego środka. Wciskanie dziecka na wszystkie możliwe terapie zadziała równie źle, co wyparcie diagnozy przez rodziców.

Zaloguj się aby komentować

Nikt głosno nad tym nie debatuje, ale obecnie został wprowadzony program 500+ dla ... Przedsiębiorców.


Policzmy

Już istniejące wakacje składkowe z 1646 zł raz w roku dają 137zl miesiecznie.


Do tego zmian składki zdrowtnej.

Od 2026 przykładowy ryczaltowiec będzie 454,47 zł do przodu.


Łacznie to prawie 600zl co miesiąc w kieszeni.


Czy według was tego własnie potrzebuje teraz Polska ? 500+ dla przedsiębiorców ?

#polityka

70ee71e2-3bb6-4b5b-89d9-b28700cd6435

Czy program 500+ dla Przedsiębiorców jest potrzebny

292 Głosów
mtvml

Sam jestem na ryczałcie. Przez ostatnie 4 lata, polski wał+ciągle zwiększanie minimalnego dało mi jakieś 800-900 w plecy. Możecie mi wierzyć, wcale nie jest tak kolorowo.

Kazix

SKŁADKA ZUS ZA KWIECIEŃ 2022 – 1684,12 ZŁ


PRZESYŁAM ZUS ZA KWIECIEŃ 2023

SKŁADKA – 1943,51 ZŁ


PRZESYŁAM ZUS ZA KWIECIEŃ 2024

SKŁADKA – 2184,48 ZŁ


PRZESYŁAM ZUS ZA LUTY 2025

SKŁADKA – 2415,90 ZŁ

I-Em-Are

@pokeminatour ogólnie to jestem za, ale moim zdaniem te progi to tragedia. Powinno to być dla małych przedsiębiorców, którzy najmocniej wpływają na wpływy w budżecie. Czyli zmniejszenie do dajmy na to tych 300k rocznie, ale zachowanie albo zwiększenie dla tych większych.

Zaloguj się aby komentować

Szukam książek które zastąpią mi konsultacje z psychologiem dotyczących radzenia sobie z gwałtownymi zmianami nastroju/stanami depresyjnymi czy jak to określić, ksiazki typu co robić w trakcie tych zmian typu głeboko oddychać i inne takie, jak próbować myśleć lub nie myśleć podczas tych zmian, o odwracaniu własnej uwagi, zajęciu się czymś innym itp.


Diagnozy psychiatryczne to zaburzenia depresyjne, Autyzm, w kolejce czeka ADHD na które mam diagnozę psychologiczna, czekam na psychiatrę. Na te "zmiany nastroju" które często nie mają przyczyn lub są one błache pomagają mi tabletki z kofeina - najczęściej działa to jakby ręką odjął na stany które bez tego trwałyby godzinę/dwie, więc stawiam że chodzi o spadek dopaminy/ noradrenaliny, nie pomaga za to SSRI . Nie chcę nadużywać tych tabletek i pewnie ewentualne dopasowanie czegoś u psychiatry trochę potrwa a i ewentualnie przepisanych leków na ADHD nie chcę nadużywać stąd pytanie o książki które mogą się przydać. Wolę czytac książki, wracać do nich, analizować na spokojnie niż słuchac monologu psycholog z którego mało co zapamiętam.


Mam już wytypowana jedna - Mindfulness. Trening uważnosci.


#ksiazki #zdrowie #adhd

3zet

@pokeminatour unfuck your anxiety

moll

@pokeminatour jak masz stwierdzony autyzm, to u autystów występują problemy z przyswajaniem witamin i mikroelementów. Możesz się wspierać suplementacją, wyliczoną pod RWS, zobaczysz czy coś pomoże - kompleks witamin plus cynk. Widzę że to mojemu dziecku pomaga, także możesz rozważyć też coś takiego

Legendary_Weaponsmith

Poczytaj też (posłuchaj, pooglądaj) o tym jak działają leki na ADHD. Chociaż to leki psychiatryczne, to mają zupełnie inne działanie niż np. SSRI. Bogatszy taką wiedzę będziesz miał mniej obaw/wątpliwości co do "nadużywania". Tylko jest trudno dobrać dawkę.


A z mindfulness, filozofii, polecam gorąco Nową Ziemię i Potęga Teraźniejszości od Eckhart Tolle. Najlepiej audio czytane przez autora, jeśli umisz angielski. Te książki dały mi background dzięki któremu medytacja nabrała trochę więcej głębi. Jak napiszesz na priv to dam ci link do ściągnięcia audio.


W temacie jest też Bhagavad Gita. głównie pierwsze 3 albo 4 rozdziały. Ale Tolle łatwiej strawić.


Jakby problemy były duże jest jeszcze jedna opcja (nie psychodeliki), ale to też tylko na priv.

Zaloguj się aby komentować

Mam pytanie natury chemiczno stomatologicznej.


Mam płyn do płukania jamy ustnej eludril classic którego stezenie jest dwukrotnie za wysokie do codziennego stosowania.


Stosuje się go 15 ml przez 30 sekund. Żeby mieć połowe stężenia powinienem

1. Płukac jamę ustną przez 15 sekund

2. Płukac 7,5 ml płynu

3. Płukac 7,5 ml płynu i 7,5ml wody ?

4. Rozrobić płyn z wodą pół na pół dokładnie wymieszać i zostawić do odstania i używać standardowo.


#pytanie #zdrowie

Sorry.Yanku

A co chemii w szkole nie ma?

radidadi

@pokeminatour eludril wlewasz 15ml do miarki i wlewasz wody do linii

milew

Stężony do czego się wykorzystuje?

Zaloguj się aby komentować

Nie mam siły do tych zebów. Znowu kanałowe...

Ząb nie dawał o sobie znać, bylem na przegladach a dwa lata temu miałem robiony pantomogram.

Czy zamiast kanałowego nie można wyrwać tego zeba w cholerę i wstawić jakiś implant i mieć spokój ?


A tak to kanałowe dwie wizyty z czego podczas jednej jest ogromny ból - jakby ci dłubali w nerwie... później druga wizyta, a za parę lat okazuje się że trzeba ten kanał otwierać i znów robic...


Niby martwy ząb a boli jak cholera, gorsze to od usuwania ósemek bo przy ósemkach znieczulenie działa i boli co najwyżej później rana, ale na to działaja proszki, i ból nie jest taki "nerwowy"


Każdy ząb który robię mam znieczulany na odpierdol.

Zwykła plomba - dają mi nasiekowe które gówno działa, raz brałem bez znieczulenia i różnicy nie widziałem.

Kanałowe - dają mi przewodowe które niby paraliżuje pół mordy, ale nadal boli.


I co ja mam przechodzić ten schemat przez większość bocznych zębów ? Bo taka mam genetykę, po matce która żęby straciła po 30stce, zamiast po ojcu który ostatni raz był u dentysty 20 lat temu...


Miał ktoś leczone żeby pod narkoza ? Warto ?

Poleci ktoś jakiś gabinet w Warszawie gdzie ogarniają żeby pod narkoza ?


Jak czyścić te żeby żeby nie było takich problemów ?


#zdrowie #warszawa

radidadi

@pokeminatour właśnie robię implant, we wtorek wkręcili mi tytanową śrubę w kość, teraz nie mogę jeść ale już jest lepiej, we wt szwy.. całość ok. 10k :)

Glonojad

U mnie też zęby się mega szybko psują, porządny irygator (np. Waterpik) plus szczotka soniczna to podstawa. Zmień dentystę, ja podczas ostatniego kanałowego prawie bym się uspał, zero stresu i zero bólu, wszystko załatwione na jednej wizycie

Capo_di_Sicilia

@pokeminatour Ja w zęby wsadzilem grube dziesiatki tysiecy i łącze sie z Tobą w bólu. Nie ma co oszczedzac, bo po jednej paproczce musialem wszystko jeszcze raz poprawiac. Ehh szkoda gadac, ale kanałowe samo w sobie nigdy nie bolalo. Takze cos jest nie tak. Tylko przed zdarzalo sie latac po scianach xD


Edit. Polecam paste tooth mouse. Jako profilaktykę.

Zaloguj się aby komentować

32 + 1 = 33


Tytuł: Stranglehold

Developer: Midway Games

Wydawca: Midway Games

Rok wydania:: 18 wrzesnia 2007

Gatunek: TPS akcji

Użyta platforma: PC

Ocena: 6/10

Czas do ukończenia: 3h dla sprawnego gracza, dla casuala 4-5h, ja ukonczyłem gre w 85% po 4h - głównie przez ilość smierci po drodze.


Stranglehold to trzecioosobowa strzelanka zrealizowana pod okiem rezysera Johna Woo. Gra opiera sie na szybkim gameplayu, fabuła jest raczej szczątkowa, przerywniki dają wytchnienie od gameplayu.

Sam gameplayowi nastawiony jest na zabijanie ogromnej ilości wrogów - 3h gameplay z cutscenkami i 1100 zabitych wrogów dajacy 1 zabicie na 10 sekund bez uwzględnienia przerywników filmowych i róznorodności lokacji. Przy zabijaniu wykorzystujemy mechaniki znane z Max Payne i Total Overdose. Najblizej gameplayowo tej grze do Total Overdose ze wzgłedu na wystapienie w grze mechanik bullet time, róznego rodzaju akrobacji oraz specjalnych mocy. W grze są rózne etapy, jedne nastawione bardziej na podążanie z punktu do punktu i zabijanie znajdujących się tam wrogów, drugie zaś to bardziej swojego rodzaju areny gdzie wrogów jest pełno i często atakują z wielu stron,


Plusy


  • Model zniszczeń, który nie spotykałem w żadnej innej grze tego typu. dla samego modelu zniszczen warto obejrzec gameplay, bo z graniem to może aż tak to nie.

  • Niektóre lokacje typu Arena były ciekawe


Minusy


  • Ilość wrogów na pewnym etapie gry zaczyna mocno przeszkadzać. Wrogowie czesto atakuja nas z wielu kierunków i jest ich masa. Czułem się czasami jak w jakims serious samie, z tą róznicą że w serious samie wrogowie na ciebie biegną z daleka, tutaj z daleka strzelają

  • poziom trudności, na najnizszym poziomie gra po przejsciu 3/4 zaczyna być męcząca, wrogowie zyskują kamizelki zamiast ginąc od jednego strzału jak wcześniej, maja aimbota, a nasza bron jest srednio celna by walic headshoty z daleka, gra zaczyna wkurzac ze wzgłedu na stosowane utrudniacze - granaty dymne, deszcz, snajperzy. Koniec konców po przejsciu koło 85% gry odpusciłem.

  • wtórność gameplayu już zaczynała o sobie znać.


Koniec konców, dla mnie to taki gorszy Total Overdose - głównie przez brak balansu w rozgrywce.


Gra działa sprawnie na windows 11, do grania w 4k wymaga fixa, działa w 120hz.


#gamesmeter #staregry #gry

b5db14db-fac3-4040-acdb-efbd96758f20

Zaloguj się aby komentować

W średnim segmencie kart graficznych panuje dramat a za niedługo zapanuje jeszcze większy.


Własciwie to ten segment zniknie.

Patrząc na AMD

Mamy karty 9070 i 9070 XT obie to obecne odpowiedniki segmentu wysokiego czyli 7900 XT i 7900 xtx. Nowe karty kosztują odpowiednio 3000zl i 3400zl.

Planowany 9600 XT według przecieków ma być w dwóch wariantach 8gb i 16gb vram czyli tak jak obecny wariant 7600 i 7600 XT.


W generacji 7000 mieliśmy de facto 3 modele kart 7600, 7800 i 7900 - modele pośrednie bazowały na nich i z reguły były nieopłacalne przykładowo 7700 XT był długo nieopłacalny względem 7800 XT.

W nowej generacji brak jest tego średniego segmentu, reprezentującego obecny 7700 XT i 7800 XT.

Nawet jeśli 9060 XT będzie miał moc 7700 XT to model 8 GB będzie miał za mało vram względnem tej mocy a 16gb będzie miał za vram względem mocy i strzelam że będzie za drogi. Czyli identycznie jak chociażby w przypadku modeli rtx 4060, rtx 4060 ti i rtx 3060 12gb.


Zatem według mnie za niedługo AMD wstrzyma produkcję serii 7000 oprócz modelu 7600 ten model uchowa się jak obecny 6600 ze względu na tańszy proces produkcji - czyli w sumie tak jak mniej więcej było z serią 6000. Zostaną tanie karty do gry w 1080p z 8gb vram przykładowo 9060 z 8gb vram za 1500zl


lub drogie do gry w 1440p-4k przykładowo RX 9070 za 2500zl. Po środku będzie 9060 z 16gb za 2000zl stanowiący nieopłacalna konstrukcje. W przypadku nvidii będzie podobnie, tylko drożej.


Krótko mówiąc, za jakiś czas karty które do pewnych zastosowań (np 1440p średnio wysokie) są w sam raz jak RX 7700 XT i RX 7800 XT znikną, a w ich miejscu nie będzie nic. Jak ktoś ma budżet w okolicy 2000 zł na kartę graficzną to nie ma według mnie na co czekać.


#pcmasterrace #kartygraficzne #komputery #gry

KierownikW10

@pokeminatour no zasadniczo tak, ale takie 1440p to 2x więcej pikseli niż 1080p, więc i wymagana moc i pamięć musi być dwa razy większa.


Czyli masz budżetowy segment wystarczający do 1080p, srednio-wysoki do 1440p i wysoki do 4k.


Swoją drogą jedno wielkie xD z tego, że budżetowa karta kosztuje 1.5 k PLN. Toż za odrobinę więcej kasy dostanie się konsolę do gier. Unreal Engine 5 to rak gamedevu sprawiający, że wymagania sprzętowe gier wystrzeliły w kosmos. Taki GTX970, który był karta idealna dla przeciętnego gracza kiedyś, obecnie nie nadaje się do prawie niczego. A gry jakoś znacznie ładniejsze nie są i często stare tytuły nadal są tip top jeśli chodzi o wrażenia wizualne.

cyberpunkowy_neuromantyk

@pokeminatour


Dlatego ja sobie raz na parę lat lat kupuję sprzęt z średniej półki i ogrywam gierki, w które do tej pory nie mogłem zagrać, czyli po prostu zaległości.


W 2017 za laptopa zapłaciłem niecałe 5k (wiem, głupota), prawie trzy lata temu za stacjonarkę zapłaciłem 6k i na ten moment w zupełności mi wystarcza. Nie czuję nawet potrzeby kupienia czegoś lepszego, ponieważ mam multum zaległych gier.


Tym bardziej, że czasem trzeba poczekać, aż twórcy skończą pracować na gierką już po premierze. Przykładem chociażby „Cyberpunk 2077”.

maras_wyjedziesz_w_kajdankach

@pokeminatour ja mam rtx 2060 6gb, 1080p przydałby sie upgrade bo znowu kolejne gta nie pójdzie, ale raczej to bedzie rozdzialka przy której zostanę. Z drugiej strony nie gram w jakieś nowości większość nowych tytulow omijam więc też nie widzi mi się dawać za kartę 3k

ca141133-f012-40b5-84a0-e17e1e8e4cd9

Zaloguj się aby komentować

RogerThat

Jeszcze nigdy nie widziałem tak ruchawego królika.

Zaloguj się aby komentować

Jak się dodaje filmiki ? Tak jak zdjęcia tylko że wybiera się filmik ? Czy pojawia się po tym miniaturka filmiku w poście ? Z poziomu aplikacji mogę dodać tylko zdjęcia tak samo z poziomu strony mobilnej, jak wezmę stronę w wersji na komputer to mogę wybrać katolog z filmami i jak dodam jakiś to po tym nic się nie dzieje, nie widzę nic w poście


#gownowpis

bojowonastawionaowca

@pokeminatour póki co dostępny feature dla obecnych patronów

Cybulion

Zakoloruj rogala mordko

Zaloguj się aby komentować

maximilianan

@pokeminatour dwa demony

Fafalala

Taaak, więcej królików na Hejto!

MementoMori

Co ten siersciuch krzyczy: "hhhhaaaalooo"?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Czy uszkodzenia karty graficznej dążą do jej całkowitego zepsucia, czy może stabilizują się po czasie


Mam kartę graficzną RX 6700 XT która rzuca artefaktami od roku i crashuje gry (od paru miesięcy) . Im bardziej gra wymaga vramu tym bardziej tą grę crashuje. Zjawisko to postępuje, wcześniej nowe gry wywalało do pulpitu po 30-60 minutach a teraz po paru. W programie do sprawdzania vramu suma błedów się powiększa.

Oprócz tego karta ma dużą różnicę temperatur, gdy chodzi na full to wiatraki rozpędzone do max 2800 obrotów nie potrafią ja schłodzic, a wymiana pasty i termopadów która wykonałem nie pomogła.


Gry sprzed około 2012 są grywalne, czasem pojawia się małe artefakty, natomiast gry po tym okresie stały się już niegrywalne.


Gram mało, i zdecydowałem się grać w gry chronologicznie od około 2003 roku, obecnie pykam w half life 2, później GTA SA itd,


zastanawiam się czy ta karta się ustabilizuje w jakimś punkcie i degradacja nie będzie postępować, czy też popsuje się zupełnie.

<br />

Z racji gier w jakie gram to myślę o tym czy zostawić ją czy też kupić RX 580 z roczną gwarancją za 250 zł a obecna wystawić na licytację.


Nie chce kupować nowej drozszej karty z tego powodu że zanim dojdę do gier do których się ona przyda to minie pewnie parę lat a obawiam się że zanim dojdę do tytułów w których ta wydajność się przyda to karta się popsuje.


#pcmasterrace #komputery #gry

HerrJacuch

Jakiś undervolting doraźnie może? Bo 6700xt to bardzo fajna karta, a skoro grasz aktualnie w mało wymagające tytuły, trochę to pomoże.

Zaloguj się aby komentować

Czy depresja może działać tak że jeden z jej objawów - mocno obniżony nastrój (wraz z myślami bardzo niefajnymi) pojawia się fazami które trwają kilkadziesiąt minut- kilka godzin a nie trwa cały czas ?


Psychiatra mi przyklepał zaburzenia depresyjne i przepisał SSRI i fajrant, natomiast mi to trochę burzy obraz zaburzeń depresyjnych, myślałem że jak ktoś ma depresję to ten mocno obniżony nastrój towarzyszy mu caly czas a nie parę razy w tygodniu przez parę godzin.


#zdrowie #psychologia #psychiatria

Zapster

Psychiatrzy są uposledzeni z tym jak łatwo przypisują SSRI.


Przygnębienie to może nie depresja. On w godzinę nie jest w stanie ocenić Twojego stanu. Idź na terapię CBT.

AdelbertVonBimberstein

@pokeminatour testosteron sobie zbadaj. Ja przy niskim poziomie miałem takie napady.

Shivaa

Depresyjny nastrój nie trwa cały czas

Zaloguj się aby komentować

Jest tu ktoś z rowerem elektrycznym ? Jak na tym jeździć ?


Kupiłem sobie chiński składany rower elektryczny engwe l20 se o mocy 250w i mam problemy z jazdą na niższych prędkościach - jest to jazda bardzo szarpana w porównaniu chociażby do hulajnogi elektrycznej.


Zwykle swobodne pedałowanie daje jazdę 8km/h. Wspomaganie poziom 1 rozpędza rower do 15km/h chyba z całą mocą silnika a ja jadąc chodnikiem by mijac ludzi, słupy energetyczne itp potrzebuje czegoś pomiędzy.


Na ten moment moja jazda jest bardzo szarpana. Ruszam pedałując włączam wspomaganie które gwałtownie mnie przyspiesza do 15km/h po czym wyłączam wspomaganie/ przestaje pedałowac i się toczę i wyprzedzam po czym cykl się powtarza.


Dodatkowo na normalnej ścieżce przy 25km/h opór pedałowania gwałtownie spada jakby pedałowalo się bez obciążenia.


I zastanawiam się jak ludzie na takich pojazdach jezdzą, czy żongluja wspomaganiem które ich ciągle gwałtowanie przyspiesza czy modyfikują jakoś ten system wspomagania czy moze jeżdżą tylko na manetce ?


@LowcyChin.PL


#rower

globalbus

@pokeminatour moje doświadczenia z elektrykiem to tylko elektryczny rower miejski. Jak całość jest sprawna, to pomaga się to rozpędzać i w sumie to tyle. Nie było efektu, że sam się wyrwie do przodu.

korfos

To jest normalna przypadłość chińskiego elektryka i to tym bardziej takiego za trzy koła. Nie lepiej było ci kupić jakiś rower używkę lub nówkę za około tysiaka i do tego jakiś sprawdzony zestaw do konwersji z baterią i silnikiem za te dwa tysiące? Konwersja takiego roweru trwa zależnie od umiejętności od 2 do 6 godzin. Do tego będziesz mieć większe wsparcie społeczności jak się pojawi problem bo zwykle do takich zestawów są dawane sprawdzone silniki. Chinole pakują generyczne jednorazówki bez wsparcia gdzie awaria = zwykle wywalenie roweru na śmietnik

LowcyChin.PL

@pokeminatour wejdź w P-Settings i dostosuj ustawienia w instrukcji pewnie bedziesz mial informacje

Zaloguj się aby komentować

Mam tylko konto w banku w zlotówkach, bez karty, potrzebuje zrobić zakup u chińczyka, która z metod płatności jest najprostszą do założenia i najtańsza w przewalutowaniu ?

2563e66d-1b94-465a-b4d9-7ceadc83ae87
WilczyApetyt

Kiedyś PayPal, teraz już Revolut większość rzeczy u mnie załatwia.

pokeminatour

@WilczyApetyt tylko że tam nie ma revoluta. Musiałbym założyć revoluta a później dodać go do google pay I wtedy zapłacić ?

WilczyApetyt

@pokeminatour kreujesz wirtualną kartę i wybierasz Visa czy tam MasterCard i lecisz jak z kredytówką. Karta w revolucie znika po płatności, więc nie musisz się martwić o dodatkowe naciąganie.

FoxtrotLima

@pokeminatour zależy ile Twój bank kroi za przewalutowanie.

Zaloguj się aby komentować

W mieszkaniu w nowym bloku ściany są zrobione w taki sposób że jest położony równy tynk natomiast są jakieś duże szczeliny dylatacyjne.


Co się z takimi ścianami dalej robi ?

Wypełnia się te szczeliny pianka poliuretanowa a następnie gruntuje i maluję ? Czy może kładzie się jakieś gładzie a później gruntuje i maluję ? Czy coś innego ?


#budujzhejto #remontujzhejto

Mikel

@pokeminatour Akryl w tubie jak do silikonu i wypełniasz. Szlifujesz na równo z tynkiem, gruntowanie i malowanie.


Dylatację są po to żeby podczas osiadania budynku naprężenia nie powodowały pęknięć w tynku. Deweloper specjalnie je zostawił żeby ściana miała miejsce do pracy. Jak wypełnisz te szpary i pojawi Ci się pęknięcie wtedy on może powołać się że to Ty skopałeś, bo pęknięcia powstały poprzez brak dylatacji. Nikt jednak nie zostawia tych bruzd, tak samo nie słyszałem żeby deweloper komukolwiek odmówił ze względu na ich brak

Trawienny

Szczeliny dylatacyjne w mieszkaniu? Pokaż zdjęcie bo nie uwierzę.

Mikel

@Trawienny Masz niewierny. Tutaj masz dylatacje pomiedzy tynkami i pomiedzy scianami a wylewka (z pianka izolacyjna)

a0b52301-b7c0-480c-bfcc-22080cef1038
korfos

Paaanie kup pan sylykon i wypełniasz pan tę szparkę. Potem idziesz pan do lodówki otwierasz piwerko i robota skończon

Zaloguj się aby komentować

Jak wygląda przebieg diagnozowania jakiś groźniejszych chorób psychicznych typu jednobiegunówka, dwubiegunówka, schizofrenia itp ? W sensie czy można to zrobić w gabinecie ? Czy takie osoby kieruje się na oddział ? Jeżeli tak to czy na otwarty czy zamknięty ? Kiedy kogoś zamyka się na oddziale wbrew jego woli ? Ogólnie to wiem że chodzi o to że ktoś stanowi zagrożenie dla siebie lub innych ale co dokładnie to oznacza, w sensie czy wystarcza myśli, czy konieczne są myśli planowane,idealizacja itp czy może dopiero próby ? Czy jest to jakoś indywidualnie postrzegane bo przykładowo to że ktoś ma jakieś myśli to nie oznacza że się z nimi utożsamia i za nimi podąża itp. Czy robi się jakies rezonanse głowy czy tylko wywiad ?


#zdrowie

bojowonastawionaowca

@pokeminatour mam nadzieję, że znalazłeś poszukiwane odpowiedzi

pokeminatour

@bojowonastawionaowca dzięki, przy diagnozowaniu dzielisz na poradnie/oddział/szpital. Czy oddział masz na myśli oddział dzienny a szpital - oddział całodobowy ? Generalnie moje objawy są słabe (albo dobrze sobie z nimi radzę) normalnie na codzien funkcjonuje, pracuje i nie potrzebuje nawet L4, przyzwyczaiłem się do mocnych wachań nastroju co kilka dni w formie kilka godzin pseudo depresji, po której następuje czasami kilka godzin przerwy po których jest dłuższa chwila lepszego humoru. Zatem pytam aby wyczuć gdzie w razie czego mogą mnie wysłać, bo głupota byloby stracić dobra pracę przez nadgorliwość lekarzy.

100mph

@pokeminatour Znam przypadek napadow agresji w postaci guza mozgu, ktory uciskal pacjentowi mozg.

Poszukaj DOBREGO psychiatry. Niestety, z moich obserwacji wynika, ze 60% psychiatrow nie powinno miec praw do leczenia pacjentow, kolejne 20% samo potrzebuje leczenia, a jedynie 10-20% ma jakiekolwiek pojecie. Szukaj lekarzy majacych duza praktyke w szpitalach lub prywatnych klinikach. Gabinetowcow unikaj.

Ewentualnie poszukaj psychologa bo mozliwe, ze leczenie farmakologiczne nie jest potrzebne, a nieodpowiednie leczenie farmakologiczne moze spowodowac wiecej szkod niz zyskow. Posta na ten temat wrzuce w ciagu kilku dni.

100mph

1. Diagnoze moze wystawic lekarz psychiatra. Nie trzeba do tego pobytu w szpitalu.

2. Pobyt na oddziale otwartym lub zamknietym zalezy od stanu pacjenta.

3. Wbrew woli zamyka sie pacjenta stanowiacego zagrozenie dla siebie lub otoczenia - agresywnego, po probie samobojczej, majacego mysli samobojcze lub grozacego samobojstwem. Lekarz moze takiego pacjetna przyjac lub uniemozliwic mu opuszczenie szpitala na okres bodajze 3 dni do momentu orzeczenia sadu o ograniczeniu praw pacjenta.

4. Nie robi sie rezonansow glowy o ile nie przypuszcza sie np. zrodla agresji pacjenta w postaci guza mozgu.

Zaloguj się aby komentować