Zdjęcie w tle
HerrJacuch

HerrJacuch

Osobistość
  • 194wpisy
  • 1062komentarzy
HerrJacuch userbar

May I stand unshaken. Amidst, amidst a crash of worlds.

19 972,43 + 21,64 + 8,65 + 8,03 = 20 010,75
Biegi od początku czerwca. Ballada o bólu kolana nie chce się skończyć nawet z użyciem innowacyjnych metod leczenia polegających na bieganiu półmaratonu w środku nocy. Pierwszy bieg potwierdził mi tylko, że ukochane Noosy są już martwe i nie pomagają nic a nic na ból, żeby nie powiedzieć dosadniej. Kolejny, już w nowych (dałem szansę Kiprunom KS900.2, musiałem kupić na gwałt coś z najlepszą amortyzacją) pokazały, że już i tak za późno, bo kolano w proszku. No i już po 300 metrach biegu we Wrocławiu czułem, że będzie pogrom xD. Zaskakująco jednak po kilku kilometrach nauczyłem się biec z prostym kolanem i zacząłem coraz odważniej sobie wyprzedzać współtruchtaczy. Ostatecznie nadzieja na dokończenie bez marszu ustąpiła miejsca chęci na tempo 6min/km, a w końcu nawet prawie 2h złamałem biegnąc prawie o kulach xD. A gdybym bezlitośnie nie wykorzystywał na rozkoszny spacer ku ugaszeniu pragnienia każdego wodopoju, na spokojnie by siadło. No ale wczoraj praktycznie nie mogłem się ruszać. Dzięki @CapraCrepa za kolejny przepyszny bieg.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
c0e5a1da-caa4-4384-a143-a6bc97b8fe8d
96ef750c-5058-40db-9c71-adf66cbb685f
9089e579-bfce-4bc8-9f83-771e83f41304
088ae4e9-4b46-4337-b522-78159b6feeb8
HerrJacuch userbar
2
pluszowy_zergling

Brawoo, ale... rehalibutuj nogę ~~

HerrJacuch

@pluszowy_zergling Dziękuję, teraz już żadnych zaplanowanych biegów, więc joga, rozciąganie i spokojny rowerek mnie czekają jedynie.

Zaloguj się aby komentować

18 006,36 + 15,97 = 18 022,33
Na dobicie tej żałosnej końcówki maja. W poniedziałek, gdy wrzucałem ostatni post, odpuściłem bieganie, bo walczyłem z sążnistym odciskiem, który zaskakująco szybko awansował do rangi krwawiącej dziury w stopie. I się okazało, że wyszedłem dopiero dziś. W poniedziałek zaczynałem nieśmiało kichać, ale myślałem, że może jakaś alergia czy coś. We wtorek wyłączyli nam wodę ciepłą, a ja wracałem w deszczu z pracy rowerem. I mnie rozłożyło strasznie przeziębienie. Dziś rano nadał czułem się chory, ale postanowiłem wyjść. No i mnie zmiotło przy 15km, byłem tak słaby, że nie dobiegłem do domu nawet, tylko doczłapałem się do końca treningu Garmina i resztę już marszem tuptałem. No i bolą mnie kolana, wydaje mi się, że chodzę jak Clarkson w najnowszych odcinkach Farmy. Nie jest dobrze.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
a18548e6-b4fb-42ef-b78c-cb9510397374
HerrJacuch userbar
0

Zaloguj się aby komentować

Kompozytor: Henryk Mikołaj Górecki
Tytuł: III Symfonia op. 36 „Symfonia pieśni żałosnych”
Rok premiery: 1977

Wykonawcy: David Zinman, Dawn Upshaw, The London Sinfonietta
Rok wydania albumu: 1992

Podczas jednego z wypadów w Tatry z bardzo dobrym kolegą i jednocześnie dilerem dobrej muzyki klasycznej nasze playlisty regularnie nawiedzali Wojciech Kilar z Orawą oraz Górecki z trzecią Symfonią. Umiłowanie do smutów nie pozwoliło mi postąpić inaczej i od powrotu kompozycja ta została ze mną do tej pory jako jedna z najpiękniejszych, jakie znam. Dodatkowo potwornie mnie kopie po emocjach, nie ma opcji, żebym nie wycierał nosa podczas słuchania drugiej części.

Symfonia powstała pod wpływem słów wyrytych na ścianie więziennej celi numer 3 pensjonatu „Palace” przez Helenę Błażusiak: „Mamo, nie płacz, nie. Niebios Przeczysta Królowo, Ty zawsze wspieraj mnie. Zdrowaś Mario”. Dziewczyna została schwytana 25 września 1944 roku przez Niemców w Schronisku na Lubaniu i więziona przez gestapo w zakopiańskim komisariacie „Palace”.

https://www.youtube.com/watch?v=87DJF1_vwQA

#kacikmelomana #muzykaklasyczna #muzyka
HerrJacuch userbar
1
m_h

> Dodatkowo potwornie mnie kopie po emocjach, nie ma opcji, żebym nie wycierał nosa podczas słuchania drugiej części.


O to, gdy pierwszy raz usłyszalem Symfonie Pieśni Żałosnych poprostu mnie wgniotło. Niesamowite.

Zaloguj się aby komentować

16 958,65 + 10,19 + 7,87 + 9,28 + 8,69 + 10,97 + 7,86 = 17 013,51
Dzień dobry, biegi od 12 maja. Strasznie ciężko ostatnio z czasem i nie mogę się zebrać, żeby na bieżąco wrzucać. Dobrze, że jest czas pobiegać. Trochę baz, trochę interwałów i progresów oraz sobotni łódzki Rossmann Run. Tak, jak ostatnio w Poznaniu tłum na początku mnie powstrzymał przed złamaniem 1:45h na połówce (ale to na własne życzenie, bo nie zdążyłem do swojej strefy), tak tu, mimo dobrej lokalizacji, ludzi było tak dużo, a miejsca tak mało, że pierwsze 1,5km się biegło bardziej 5min/km, a nie planowane 4:30. Trzeba było później cisnąć, ale oczywiście w oficjalnym wyniku brakło 36 sekund, co trochę piecze xD. Garmin optymistycznie pokazał, że mamy sub45, ale jednak niedosyt pozostał. No nic, następnym razem.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
bbc5e519-53a2-4260-a6d1-3d84dbac2fd7
987a30bb-65bc-438a-8e6b-c87560b35d17
HerrJacuch userbar
1
HerrJacuch

Co szybsze przebieżki

386316b6-a269-41e3-943b-5ddbe540a5cb
37291eee-eeb4-4583-bc81-2711e5e6a54e
c86e9b92-e755-4ae6-996d-f0b984393f4b

Zaloguj się aby komentować

15 079,13 + 21,37 + 6,42 + 10,11 + 9,21 + 7,85 = 15 134,09
Dzień dobry, dorzucam dotychczasowe majowe perypetie. Bieg progresywny z pierwszego maja, przez resztę majóweczki absolutnie nic, bo zostawiłem spakowany szpej do biegania na wieszaku, o czym połapałem się będąc już po drugiej stronie kraju xD. Następnie już prawilnie krótkie easy, bieg z tempem docelowym (wciąż cel to 1:45h na połówkę, bo się jednak nie udało ostatnio) i interwały. No i longinus z soboty, który okazał się spontanicznym papatonem. Wyleciałem z rodzinnej wsi i postanowiłem uderzyć w ścieżkę leśną, której nie znałem wcześniej. Nie dość, że miałem doświadczenie bardzo bliskie graniu w KCD w trybie hardcore, bo patrzyłem tylko co chwilę na mapę, ustalałem sobie na których skrzyżowaniach gdzie pobiegnę, a ostatecznie te dróżki wyglądały na miejscu zdecydowanie inaczej, niż sobie wyobrażałem, to gdy już dotarłem do znanej trasy, trafiłem znów na zdjęcie papieskie i oznaczenie żółtego szlaku tuż obok siebie xDD. I nawet jak już dobiegłem do domu, z tej okazji zrobiłem mały kołnierzyk, żeby do wielkiej papieskiej dokręcić xD. Miłego tygodnia!
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
5b31bc51-b331-4d02-8ab2-0f0b901d4f85
4ed6c869-be14-4146-a4b9-99c5af370f5f
4d2df3c2-4c11-494f-8543-c4dd0367fa6c
ef26fcb5-b923-49d5-97d7-2b013fe6d375
35e69283-0672-4fea-9683-7817448719be
HerrJacuch userbar
2
enron

Za papaton zawsze piorunek się należy 😊

Dobra robota!

Zaloguj się aby komentować

pluszowy_zergling

Interwały to coś pięknego, tuptać, obserwować!

Zaloguj się aby komentować

Dobry wieczór, rękodziałacze.

Wpadłem do Was, żeby pokazać wyszywy nibyżony, która od jakiegoś czasu przygotowywała się do przejścia z trybu szycia wsobnego do upublicznienia swoich prac. Jako platformę do sprzedaży wybrała Instagram i mimo wielkich obaw, praktycznie na pniu sprzedała pierwszy drop torebko-nerek. Aktualnie pracuje nad koszulami i nereczkami w innych kolorach.

#handmade #szycie
8441acf4-fa35-4bde-9baf-e22269ce06f5
ec6a3b31-3b9d-48ce-a2d7-2b1a869ad172
HerrJacuch userbar
2

Zaloguj się aby komentować

14 005,83 + 3,03 + 13,0 + 12,83 = 14 034,69
Nie mogę dojść do jakiejś tam regularności znów. W Wielkanoc udało się dwa bliźniacze biegi zrobić, raz z kandydatem na szwagra i raz z kuzynką i kumplem. Piękna pogoda, brzuszek pełen serniczka, super wyszło. W minionym tygodniu zacząłem sobie klasycznie kolejnego Grega, dupnąłem w środę benchmark i... tyle xD. W piątek wnosiliśmy z kumplem nową maszynę do szycia dla nibyżony, przemysłówkę razem ze stołem, która była zarówno strasznie ciężka, jak i niewygodna do wnoszenia. No i w sobotę już nie wstałem, trzeba mnie było ściągać z łóżka. Coś strzeliło pod łopatką i do teraz jestem w stanie obserwować jedynie lewą część świata xD. Także pobiegane. W tym tygodniu może coś ruszę, jak się da bez stękania przy każdym kroku.
Miłego tygodnia, kochani. Uważajcie na siebie.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
4d5f92e0-406c-488e-9200-685c884f32b3
196bc9a3-9238-4dda-8814-cf0eb9c65247
148b3b49-34d3-4233-b7a2-1c3cc724b816
HerrJacuch userbar
5
pluszowy_zergling

Dżizas tempa to masz obłędne! Jak na nieregularne biegando jest żwawo!

HerrJacuch

@pluszowy_zergling Na ten benchmark to proszę nie patrzeć pod tym kątem, to ledwie 12 minut biegu xD

pluszowy_zergling

@HerrJacuch ledwo i aż, mi się kolejny raz na business run udało załapać, to taki Krakowski test coopera, ale tą razą też będzie w WAW :)

Zaloguj się aby komentować

11 516,72 + 20,36 + 7,91 + 7,84 + 10,08 + 8,1 = 11 571,01
Uszanowanie, chwilę mnie nie było. Po długim weekendzie, w którym głównym paliwem dla organizmu był Guinness, nie przepracowywałem się. Jeden easy, a potem sobotni bieg wytrzymałościowy, ale ledwie godzinny i w ubiegłym tygodniu też tylko dwa easy, żeby się nie połamać przed wczorajszym biegiem w Poznaniu.
Na linii startu stawiliśmy się z @CapraCrepa trochę za późno i zdawało się, że nie było już opcji dobicia się do naszej sekcji. Ogólnie udałoby się spokojnie, ale skoro już wbiliśmy się na trasę przeskakując przez barierkę, nie cudowaliśmy ponownie i wybiegliśmy z nieco wolniejszymi truchtaczami. No i oczywiście Garmin mi się wysypał dosłownie 20 sekund przed przekroczeniem linii startu. Był reboot i wstawał ponad 5 minut xD. Stąd ten skrócony wynik. No i przez tłum ludzi, zamiast od początku lecieć na 5 min/km, było momentami 5:40.
Sam bieg dość trudny, bo się robiło momentami wręcz upalnie, a przynajmniej dla mnie zawsze pierwszy bieg w roku, w takich okolicznościach, to już walka. Ponadto końcówka ze stałym podbiegiem też dała popalić. Bardzo dużo osób nie wytrzymało, leżeli biedni po bokach trasy, mam nadzieję, ze mają się już dobrze. Organizacyjnie bieg z topki, w jakich brałem udział.
Podsumowując jest życiówka z oficjalnego pomiaru, a byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie problematyczny start. Jest apetyt na kolejne występy.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
462c9523-43e5-4aa6-bef2-36a1f5784317
afa84971-8db1-4a63-a5fd-5aa44addce0d
311317f7-3473-4d2d-9bcc-57964eef928d
beacdc25-b848-4eee-a519-c98814c3312d
6c507347-776d-47ee-bdba-55d14415786b
HerrJacuch userbar
3
scorp

@HerrJacuch Elegancko jest, gratuluję życiówki!

HerrJacuch

@scorp Dzięki wielkie, lecimy dalej, następnym razem 1:45 pęknie!

Zaloguj się aby komentować

W rodzinno-powiatowym mieście, gdy uczęszczałem do liceum, była afera, w której bohaterem był tamtejszy nauczyciel. Wysyłał ponoć podobizny czikibansiorów do nieletnich. Prawdopodobnie zupełnym przypadkiem niedługo później inny z nauczycieli, ekspert od strzelania z wiatrówek na zajęciach PO, musiał pilnie zmieniać branżę, bo też lubił gościć w swoim kantorku pierwszoklasistki. Teraz wyszło to. Ładne zagłębie tam mamy. A wrzucam w ramach ciekawostki, bo mają niezbite dowody xD

#2137
87a1bd2e-9518-4f4d-a5d2-ec2aa1414be0
HerrJacuch userbar
7
Fly_agaric

oraz Krzysztof A. onanista w kościele

Muszą mieć niezbite dowody, skoro tak o tym piszą xDDD

147531a4-0a3c-4fe5-9ca6-0449fcb6f403
HerrJacuch

@Fly_agaric To moja inwencja była akurat, ale jak @macgajster napisał, wcale się nie pomyliłem dużo xD

Opornik

Ja się tylko dziwię że rodzice takich gnojów nie naklepią. Wiem, nikt nie chce iść do więzienia, ale mimo wszystko.

Zaloguj się aby komentować

Wykonawca: Gary Clark Jr.
Tytuł: Gary Clark Jr. Live
Gatunek: Blues, Blues rock
Rok wydania: 2014
Wydawnictwo: Warner Music Group

Okres fascynacji bluesem już za mną. Mam ładną kolekcję wykonawców w bibliotece, ale wracam do nich raczej rzadziej i przy konkretnych okazjach tylko. A zespoły takie, jak na przykład All Them Witches, które mają wspaniałe wstawki bluesowe, jednak mi tu nie pasują. Choć prywatnie wygrywają. Mam na szczęście jedną płytkę, do której lubię sobie wrócić.

Trafiłem na nią będąc już poza bluesowym wianuszkiem koncertowym, nie nurkując często w tych klimatach. Ktoś tam na r/blues polecał. No i siadło od razu i to na paru frontach. Przede wszystkim kompozycje są przystępne (ale nie proste). Czy to autorskie utwory, czy covery, dla ucha odzwyczajonego od bardziej pogłębionych bluesowych plumkań, są idealne. Z drugiej też strony nie ma tu maniery, przez którą poniekąd odszedłem od kolejnych odsłuchów innych wykonawców, których tam miałem - nie dzieje się tu aż tyle. Czasem przy innych albumach aż pieni się z tych słuchawek, tyle muzycy chcą upchnąć na każdą sekundę. A tutaj klasa. No i chyba najważniejsze, aspekt "live" działa tu pięknie. Momentalnie przypominają mi się najlepsze koncerty pod gołym niebem, ciepłe piwo, wspaniałe chwile.

https://youtube.com/playlist?list=OLAK5uy_n9TESUH-5XWNitFBLRNUxnQqXETGHOWaM&si=UFCsVT3IN0-iJce4

#kacikmelomana #muzyka #blues
056571ff-24cb-4104-acd5-980a51e0eba0
HerrJacuch userbar
0

Zaloguj się aby komentować

9 988,13 + 9,21 + 8,07 + 18,23 + 6,84 + 9,16 = 10 039,64
Dzień dobry.

Z zeszłego tygodnia mamy bieg wytrzymałościowy z wtorku, interwałki z środy i progres z soboty. Wszystko bardzo ładnie i miło. W poniedziałek, przedwczoraj, wyszedłem na zwyklaka spokojniaka i jak mi coś nie strzeliło w łydce xD. No dokulałem się do domu (i wciąż miałem lepsze tempo niż rok temu jako zdrowy chłop xD), ale wtorkowy progres odpadł. Dziś, mimo lekkiego bólu podjąłem rękawicę i było zdecydowanie lepiej, ale wciąż nie jest ok. Kolejny bieg dopiero w kolejny wtorek, bo szykuje się mały urlop za granicą, a biedaprzelot nie pozwoli mi wziąć szpeju do biegania. Noga zdąży dojść do siebie.

No i trzeba kupic pizdolet, bo rolowanie nomen omen rolką już nie wystarcza na takie atrakcje.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
9acbe995-a3fd-4a54-9da4-9a2839cd371d
0158fbe2-bce5-4a8d-9cfd-349c67690ce0
58069c58-b6ad-4d15-83e9-b38a5e38fb73
db6914ff-3667-417e-864f-14e61e8987ac
d459350d-f70a-47f8-b064-6ecfce7d119d
HerrJacuch userbar
2
HerrJacuch

Mam dwie różne, ale też nie dały rady. Dzięki za polecajkę!

Zaloguj się aby komentować

Wykonawca: Queens of the Stone Age
Tytuł: Songs for the Deaf
Gatunek: Rock, Stoner Rock, Hard Rock
Rok wydania: 2002
Wydawnictwo: Universal Music Polska

Bardzo długo zastanawiałem się, co zaproponować w tej edycji (bo w końcu nie muszę się uczyć danego gatunku, żeby sensownie go zrozumieć), ale ostatecznie chyba nie mam innego wyjścia. Znajdę teraz albumy, które podobają mi się bardziej, jeśli chodzi o brzmienie (niewiele, ale wciąż), ale absolutnie nic nie odbierze "Songs for the Deaf" statusu najlepszej płyty rockowej, jaką znam. Dodatkowo jest to też chyba najważniejszy krążek w moim świadomym słuchaniu muzyki.

Przełom polegał na tym, że to pierwsza płyta, która zaczęła w moim małym rozumku puchnąć i rozpychać się. Wcześniej ewidentnie słuchałem rodzajów muzyki, którą gdzieś usłyszałem i mi się podobała albo ktoś mi polecił. A tu się zaczął ferment absolutny. Zacząłem pochłaniać wszystko, czego dotknął Josh Homme. Nawet najdłużej katowanym przeze albumem Małp Arktycznych okazał się Humbug, który produkował, a o czym dowiedziałem się dopiero po czasie największej jego (albumu) świetności na moich słuchawkach. Albo debiut Royal Blood, który uwielbiam - gdy Mike Kerr wystąpił we wspaniałym Crucifire w Desert Sessions Vol. 12, dowiedziałem się, że twórczość QotSA była jego inspiracją. A skończył w projekcie Josha nagrywając moim zdaniem jedną z lepszych piosenek w ich historii.

Z drugiej strony mam wrażenie, że ogromna ilość muzyki, którą teraz uważam za swoją, wzięła się właśnie z tego fermentu spowodowanego "Songs for the Deaf". Zarówno mocno pogłębione stonerowe klimaty, które potem przeszły w doomy, a później różnej maści posty, jak i po przywiązanie do prostu rocka z szalenie charyzmatycznym frontmanem, wspaniałymi riffami i melodiami. Zacząłem przez to bardzo utożsamiać to, co słyszę, z wykonawcą i jego wizerunkiem, co rozrosło się później do słuchania nawet nie tyle płytami, co często całymi dyskografiami, przez co dziś na Spotify mam jakieś 5 playlist, a ponad 1000 wykonawców i tak już pewnie z tego bagienka nie wyjdę.

Ostatecznie, a przecież tutaj to najważniejsze, a nie powyższe prywatne wycieczki - płyta nie ma gorszych momentów. Nie ma ani jednego zapychacza, każdy utwór mógł być singlem. Za każdym razem słucha się tych riffów tak samo dobrze, nie starzeją się zupełnie. Absolutny klasyk i moim zdaniem najlepsze wydawnictwo QotSA.

Całość na YT - https://www.youtube.com/playlist?list=PLR4Mc5WNWFxTKuS-3vUwCdn5_lvTM7y06

#kacikmelomana #muzyka #queensofthestoneage
80a811f3-55db-40eb-ae62-11d7d9fbd267
HerrJacuch userbar
7
Krzakowiec

Queensów znałem przelotnie ale jakoś dwa lata temu ten album wpadł w moje ręce na dłuższej trasie autem - cudowna była to podróż, płyta została ze mną do teraz w sercu i często wracam.

HerrJacuch

@Pouek W ramach wytłumaczenia - postawiłem na odpowiedzialność rozproszoną i wziąłem tagi dla tej płyty z last.fm.

farby1

Każdy wpis o muzie na propsie

Zaloguj się aby komentować

8 776,52 + 21,36 + 9,4 + 11,81 + 10,18 = 8 829,27
Czołem, biegacze. Ciężki tydzień miałem. Poniedziałek - easy, więc tu faktycznie jeszcze nic nie sugerowało jakiegoś dramatu. Wtorek, bieg z tempem docelowym, wyszło jakieś 450min/km przez 45 minut. I tu już zaczęło coś podpowiadać, że niedoregenowałem się jednak. Środa to tylko przybicie sobie gwoździa, bo niby najkrótszy bieg, z progresem, ale jeszcze zanim przyśpieszyłem na ostatnich 10 minutach do 4:30min/km, czułem, że nogi są zdecydowanie za ciężkie. A po wszystkim już się nadawałem jedynie na śmietnik xD.
Cała nadzieja pozostała w czwartkowym zdrowym kręgosłupie, który zawsze, przez swoją bardzo dużą jogowość, pięknie rozluźniał i rozciągał. No i co, przychodzimy z nibyżoną, a tam kompletnie inna kobitka czeka i luba już mówi, że nie będę zadowolony. Wbijamy na salę, a prowadząca wypala, że ona to jednak jest fitnesiara i se walniemy fitnesik. Bez sensownej rozgrzewki przez 40 minut miałem nogi w górze, co mnie jeszcze bardziej spompowało, a oczywiście duma nie pozwoliła mieć tego w duppie i iść wyjść xD. Ciekawe czy koleżanka mając przepis na szarlotkę, zamiast jabłek dorzuca selera, bo akurat ma xD.
Nie bez skutku zostało również trzymanie przez dobre 15 minut głowy podniesionej, podczas machania tymi girami w pozycji leżącej, bo podczas wstawania rano w sobotę na longinusa, coś mi strzeliło pod tym głupim łbem i oczywiście do teraz chodzę usztywniony, a podczas samego biegu promieniowało mi na cały bark. No ale pogoda była fajna, bieg na 2h, więc padł pomysł papatonu.
I jak padł, tak ponownie upadł, gdy magiczne 21:38km (trzeba pamiętać o ofierze dla bogów Garmina) trafiło mnie na środku przejścia dla pieszych i w momencie, gdy zegarek powiedział, że mam się wziąć za stygnięcie. Zatrzymałem, gdy było już 21:39... xD. Szybki crop na Stravie, ale okazało, się, że 1px na skali obcinania zjechało mnie do 21:36. Po takim tygodniu mogłem się spodziewać, że nawet mem nie wyjdzie. A teraz czuję, że się przeziębiłem.
Halo, chciałem zamówić śmieciarkę. Jutro odpuszczam krótkie easy.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
4b428126-d500-4854-aad4-dfe5ec014cdb
57d73e1d-a273-425c-86a3-0c21bfbae5b6
bcf3ac7d-158a-404d-942f-8ef88edc432a
937e8126-4869-4e7b-b33c-66a25db06583
HerrJacuch userbar
4
pluszowy_zergling

@HerrJacuch Oj no, byle byś się nam nie przeciążył. Mi akurat dziś wyszł był 2gi najlepszy czas w półmaratonie, tylko w tętnie "konwersacyjnym", ale mimo to jutro będę grzecznym Leniwcem, bo jak sobie zafunduję 2 mocne wyrypy bez rozsądnego regenu + rozciągania to się zacznie złom.

Można wręcz powiedzieć, że jak mam 2 lub 3 mocniejsze biegowe sesje w tygodniu to dokładam rozciągania i pilatesu, trochę szkoda, że "fitnessiarze" nie powiedziałeś "nara", nawet rollowanie rozcięgna piłeczką by pomogło lepiej coś podejrzewam.


Trzymam kciuki, regeneruj, jak coś pobolewa to odpuść, może tak jak mi polecał ortopeda voltaren + masowanko i zejście z objętości, żeby się był mięsień rozluźnił i nie "zapalił" na dobre! Zobacz, czy tam nie masz nic pospinanego.


Zdrowia życzę!

HerrJacuch

@pluszowy_zergling No widziałem właśnie, piękny wynik, gratki. Ostatnio mata akupresyjna robi mi małe cuda na pospinane cielsko również, ale zwykły odpoczynek najważniejszy. Zresztą to, co widziałem rano za oknem (jak i pół Hejto pewnie), skutecznie mnie do regeneracji nakłoniło xD

pluszowy_zergling

@HerrJacuch o tak "pizga złem" Niech to się już skończy, bo jak wyjdzie słonko to się robi bajecznie...

Zaloguj się aby komentować

8 325,26 + 16,86 + 9,1 + 12,48 + 9,12 = 8 372,82
Moja klasyczna triada z początku tygodnia. Poniedziałek i środa - lustrzane spokojne biegi (spokojne, a i tak biegam prawie o minutę na kilometr szybciej, niż sugeruje zegarek, nie mogę się powstrzymać, za dobrze się tupta, żeby sztucznie zwalniać). Wtorek to serie po 4 minuty w niby 4:30 min/km, ale siadało spokojnie poniżej 4 minut, przez co udało się wkroczyć na polanę sub45 na 10 km. I to ze sporym zapasem, bo Strava pokazuje 44:12. Gdybym dla odmiany nie cofał się w rozwoju i umiał porządnie zawiązać buty, zbliżyłbym się do 43:35, które okazuje Garmin, ale nie można mieć wszystkiego. No zadowolony jestem, tym bardziej, że dużej krzywdy mi ten bieg nie zrobił. Do tego wpadł rekord na 5km (21:07).
No i na koniec progres z soboty, gdzie znów siadł PR na 15km (140). Kurde, może coś nawet pobiegam jeszcze w tym roku xD
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
7b6245b3-4f9e-48ee-b0a6-04159a359ac1
b8bb3372-569b-44ad-a91a-168950401dea
b62eeab9-04b8-4265-a994-a3dba65de053
febafaca-ea29-48c1-90d4-1313d9270ff8
HerrJacuch userbar
2
CapraCrepa

Czy Ty nazywasz sie Wellman? Bo widze ze jesteś dzik!

Zaloguj się aby komentować

7 260,72 + 6,49 + 13,78 = 7 280,99
Tydzień skrócony przez koniec miesiąca za rogiem i poniedziałkowe lenistwo aka. regeneracja. Ale za to we wtorek wpadły zupełnie na spontanie PR na 5 i 10 km (olewając miary imperialne) oraz legenda na bieżni przy szkole obok (ósmoklasiści go nienawidzą). Na spontanie i bezwiednie, bo czułem się jak gówno po równo w poniedziałek, jak i we wtorek. Dopiero po 15-minutowej rozgrzewce i kilku okrążeniach na bieżni poczułem, że wypłukałem się z tego poczucia. I nawet mimo to, prawie mi 45min/10km siadło. Gdybym od razu wziął się do roboty, zrobione by było od razu. Bardzo fajna motywacja, mimo braku chęci ani nawet świadomości, udaje się prawie osiągnąć kolejny kamyczek milowy. A wczoraj jakieś tam starczosprinterskie zrywy po 20 sekund, żeby się wkurzyć tylko xD.
Miłego biegania w marcu, w końcu nas wiosna przywita.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
0123fb47-e048-4382-ad85-b066562e03a3
9e1c4e93-5c7e-42bf-baa1-75e0ff8cb977
HerrJacuch userbar
1

Zaloguj się aby komentować

6 900,63 + 15,1 + 6,27 + 10,19 + 10,13 = 6 942,32
Kolejny tydzień tej nierównej walki. Poniedziałkowy easy po zeszłotygodniowych górkach zaskakująco lekko wszedł, ale dwa pozostałe biegi w planie na wtorek i środę, musiałem przenieść, żeby regeneracja wjechała, bo by było blisko połamania się. A były to bieg z tempem docelowym i serie z prawie sprintem. Z racji bardzo zajętego weekendu, sobotni long (i to taki progresywny) wjechał w niedzielę. A że @CapraCrepa był nieopodal, trzeba było razem się wybrać. A dziś pierwszy raz od początku planu odwołuję trening (proste easy), bo jestem w tak słabym stanie, że absolutnie muszę odpocząć, a nie dobijać się.
Miłego tygodnia!
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
97c188e5-3fba-4bc6-af4a-a0ccbbbf4162
5060eaf8-d4dc-4074-8b2a-ba5630985c8b
832be656-96c6-4576-8766-46eb758a838b
cbc2ff4b-92b7-4aff-a3d4-56e0eb768e2a
HerrJacuch userbar
2
pluszowy_zergling

I mądrze, ja mimo, iż czasem "mnie nosi" by zrobić to trzymam zasady, by po jakimś mocnym akcencie z 2 lub nawet 3 dni dać organizmowi dojść do jakiejś-tam równowagi... oj ten odpoczynek to sztuka.

HerrJacuch

@pluszowy_zergling Musiałem się parę razy porządnie przeciążyć, żeby się tego nauczyć. Zdecydowanie mniej to więcej w takich sytuacjach.

Zaloguj się aby komentować

5 110,89 + 10,18 + 9,85 + 8,01 + 10,06 = 5 148,99
Baza z poniedziałku. Potem bieg progresywny w aurze -8°C (odczuwalne ponoć -13) i było to faktycznie bardzo odczuwalne, gdy trzeba było przyśpieszyć z tak zimnym wmordewindem. Czwartkowe interwały i dzisiejszy bieg walentynkowy pod Toruniem na 10km. Przyznam, że podczas niektórych wycieczek w góry nie musiałem pod tak strome wzniesienia włazić, ale udało się zejść poniżej 50 minut, co było bardzo nieoczywiste. Na ostatniej górce był stał miły pan, który mi powiedział, że jestem dziewiętnasty, ale do teraz nie ma nawet nieoficjalnych wyników, więc nadal w strefie marzeń taki wynik xD
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
ad53e4b1-8b0f-41ba-be3b-3545123d5147
003947af-4c44-4f61-ba01-1f52849743b9
296d7a67-22bb-4525-bacb-9fd5fad38234
c46dfb78-f721-4de9-b2f6-ecf58fac6f45
4edb209e-0426-4f4a-8da4-516d7f84a31c
HerrJacuch userbar
3
pluszowy_zergling

Gratulacje złamania 50 minut na dyszkę, świetna robota. Ostatnio w kraju tak nie do końca ciepło, także jeszcze przy takich warunkach, fiu fiu ! \o/

HerrJacuch

@pluszowy_zergling Dziękuję bardzo, chociaż patrząc sucho na czas, chciałbym trochę więcej urwać jednak, bo i lepsze wyniki udawało się robić przy okazji szeregowych treningów na płaskim.

Ale to nie był bieg na takie harce, niektóre podbiegi wymagały sosenki, bo biegnąc "zwyczajnie" po prostu się zjeżdżało xD. Do tego początek biegu to głównie zamarznięte leśne koleiny, więc wielki potencjał na skręcenia. W drugiej połowie dokładnie te same koleiny zmieniły się w piach, czyli w sumie hamulec. A ja w butach z praktycznie płaskimi bieżnikiem xD. Ostatecznie w ogólnej tabeli byłem 22, co mnie mega zaskoczyło, bo jechałem z zerowymi oczekiwaniami.

pluszowy_zergling

@HerrJacuch no właśnie, trudna nawierzchnia i ukształtowanie terenu stanowią już wyzwanie!

Zaloguj się aby komentować

Drogie i drodzy, nie zastanawiał się może ktoś z Was nad półmaratonem w Białymstoku? Odbędzie się 11 maja.
Mam wykupioną miejscówkę, ale oczywiście kalendarz jest bezwzględny i niestety nie będę mógł wtedy wziąć udziału w imprezie. Chętnie przepiszę swoją opłatę, żeby nie przepadła.

#bieganie #bialystok
HerrJacuch userbar
7
Fen

Ludzie to już do reszty oszaleli! Żeby płacić za to, że mogą pobiegać!


- taki żart słaby.

HerrJacuch

@Fen Mnie bawi, bo zapłaciłem, a nie pobiegnę xD

Z_buta_za_horyzont

@Fen I jeszcze się przy tym spocić!!!!

Zaloguj się aby komentować

Następna