Zdjęcie w tle
jang_mefju

jang_mefju

Kosmonauta
  • 79wpisy
  • 91komentarzy

Hybryda mola książkowego, gracza i mistrza drzemek. Główne zainteresowania to zwierzęta, szczególnie konie i walenie.

Mastodon potrzebuje chwili odpoczynku, więc czas wypróbować nowe maszyny. A wy jak tam, gracie jeszcze w to? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#snowrunner #gry #pcmasterrace

786a4cae-5c35-4cb7-818c-2eb3a25395d5
Ten_koles_od_bialego_psa

@jang_mefju wolę mudrunera jest bardziej realistyczna fizyka ¯\_(ツ)_/¯

TheLikatesy

@jang_mefju niedługo RoadCraft

deafone

@jang_mefju Utknąłem rok temu, jak mi gdzieś tam drewna zabrakło i już chyba nie wrócę do tej gry. Najbardziej irytujący jest brak zapisywania w dowolnym momencie.

Zaloguj się aby komentować

wiatraczeg

Mam dla was protip, wystarcza klikać w nieskończoność w piorun obok tego właśnie komentarza.

Onestone

@jang_mefju moje ulubione. A najfajniej jak zrobi się "samo". Tu jakiś komentarz, tam rzuci się memem + jakiś śmieszny filmik i cyk, nagle się okazuje, że piorunki same wpadły

jang_mefju

Serdecznie dziękuję wszystkim za pomoc! Również służę pomocną dłonią w razie wu

68966e9c-f7ef-44e1-9871-04b3602459a7

Zaloguj się aby komentować

481 + 1 = 482


Tytuł: Tu byli, tak stali

Autor: Gabriel Krauze

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Czarne

Format: audiobook

Liczba stron: 400

Ocena: 7/10


Prywatny licznik: 22/2025


(archiwum, data przesłuchania: 20.02.2025) Książka, która od pierwszych stron uderza swoją autentycznością. Gabriel Krauze opowiada swoją historię bez upiększeń - to brutalna, szczera relacja z życia w lokalnych gangach na londyńskich blokowiskach. Język jest ostry, pełen slangu, co sprawia, że wszystko brzmi niezwykle realistycznie. Czytając ma się wrażenie, jakby stało się tuż obok bohatera, obserwując jego wybory i konsekwencje, które z nich wynikają.


To opowieść o przemocy, lojalności i braku odwrotu. Trudno polubić głównego bohatera, ale jeszcze trudniej oderwać się od jego historii. Nie ma tu moralizowania ani prób wybielania rzeczywistości - Krauze po prostu pokazuje, jak wygląda życie na ulicach Londynu, gdzie przetrwanie często oznacza konieczność działania bez skrupułów.


Dodatkowo warto sięgnąć po audiobooka - Jacek Beler jako lektor doskonale oddaje klimat powieści, podkreślając jej surowość i emocjonalny ciężar. Polecam tę książkę wszystkim, którzy szukają autentycznych, mocnych historii o życiu na marginesie społeczeństwa.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

d5ff2bb9-58a1-4e1c-ad03-f7749cb78693

Zaloguj się aby komentować

480 + 1 = 481


Tytuł: Alchemik

Autor: Paulo Coelho

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Drzewo Babel

Format: audiobook

Liczba stron: 256

Ocena: 6/10


Prywatny licznik: 21/2025


(archiwum, data przesłuchania: 18.02.2025) Kopalnia cytatów i możliwa inspiracja do poszukiwania własnej drogi w życiu. Treść opiera się na historii młodego pasterza Santiago, który wyrusza w podróż, by odnaleźć swój osobisty skarb. Wędrówka pełna symboli i mądrości uczy, że marzenia są warte realizacji, a wszechświat sprzyja tym, którzy podążają za swoim powołaniem. Choć styl Coelho jest prosty, jego przesłanie może trafić do czytelnika, skłaniając do refleksji nad sensem życia. Niektórzy mogą uznać powieść za zbyt moralizatorską, ale jeśli szukasz inspiracji i odrobiny magii w codzienności, warto dać jej szansę.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

9dd76002-f238-437c-a2d1-35d07c6e5947
ErwinoRommelo

“Twoja ulubiona ksiazka to Alchemik Paulo Coelho,

Shakeespear nie zyje, moje krolestwo za Kinder Bueno.”

moll

@jang_mefju czytałam w gimnazjum. Wtedy była 8/10

ZygoteNeverborn

Ocena: 6/10

I cyk na czarną.

Zaloguj się aby komentować

232 + 1 = 233


Tytuł: Blair Witch Project

Rok produkcji: 1999

Kategoria: horror

Reżyseria: Daniel Myrick, Eduardo Sánchez

Czas trwania: 1h 21min

Ocena: 8/10


Kiedy miałem 8-9 lat, wraz z moim starszym rodzeństwem pod nieobecność rodziców obejrzałem na VHS swój pierwszy horror. Pamiętam, jakie emocje w nas wywołał – tak intensywne, że zaraz potem obejrzeliśmy po raz enty Tajemniczy ogród tylko po to, żeby trochę się uspokoić. Jeszcze dekadę temu bez wahania dałbym mu 10/10 i dodał serduszko, ale dziś... dziś daję 8 tylko po to, żeby znowu do niego wrócić i na nowo poczuć emocje od 46. minuty filmu, otoczony dźwiękami śmiejących się dzieci w środku nocy pośrodku lasu. Wiem, że przemawia przeze mnie nostalgia, ale dobrze mi z tym i polecam ten styl życia.


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

28e3ce18-d91f-48d9-810a-a8a99dd31071
slawek-borowy

Przeczytałem gdzieś w necie, że to jest bardzo straszny film, patrzę że grają jeszcze w kinie, to poszedłem.

Kino małe, zapyziałe, widzów nas było w sumie chyba 5 osób, 2 parki i ja

Na początku jeszcze coś tam, że niby do kina przyszli, tak od połowy przestali się ślinić, a ja cały czas jak dziś pamiętam, jak na zimno oceniam kolejne sceny, że to jest takie trochę w sumie straszne, ale mnie nie rusza.

A potem był finał i jeszcze musiałem wrócić do domu nocą 2 ulice przez miasto i praktycznie pobiegłem :'D

AndzelaBomba

@jang_mefju jak byłam mała, to sporo dorosłych mówiło o tym filmie jako o najbardziej przerażającym horrorze, jaki widzieli.


Gdy jako nastolatka obejrzałam ten film, strasznie się rozczarowałam. Ogólnie nie należę do osób, które horrory w jakikolwiek sposób ruszają (chyba, że są w opór obrzydliwe, jakieś Salo czy coś w tym guście), ale myślałam, że naprawdę będę czuć dreszczyk emocji, a jedyne, co czułam, to zirytowanie głupotą bohaterów (zwłaszcza ta typiara działała mi na nerwy).


Tak jak tu ktoś wyżej napisał, legenda tego filmu to w dużej mierze zasługa odpowiedniego marketingu i czasu powstania, kiedy internet nawet w USA nie był tak dobrze rozwinięty i łatwiej było ludzi wkręcić, że cały film to autentyczny "found footage".

Kaligula_Minus

Pewnie jakbym obejrzała za dzieciaka to byłoby coś, ale obejrzałam w zeszłym roku i może ze dwa razy dygłam

Zaloguj się aby komentować

231 + 1 = 232


Tytuł: Drogówka

Rok produkcji: 2013

Kategoria: kryminał

Reżyseria: Wojciech Smarzowski

Czas trwania: 1h 58min

Ocena: 8/10


Film trzymał mnie w napięciu od pierwszych minut, chociaż z początku może się wydawać, że to kolejna polska komedia — błąd.


Film wciąga widza w brutalny, bezkompromisowy świat skorumpowanych policjantów, ukazując go w surowy, niemal dokumentalny sposób. Pełna dynamicznych ujęć i luźnych dialogów narracja sprawia, że trudno oderwać wzrok od ekranu (taki żarcik, bo miałem standardowo włączone napisy, polecam), a gęsta atmosfera nieustannego zagrożenia buduje surrealistyczne poczucie niepokoju napływające z każdej strony. Film, który skupia widza na temacie moralności, systemowych patologii i cienkiej granicy między dobrem a złem. Do tego duża zawartość nagich piersi, ostrzegam i jednocześnie zachęcam.


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

a6f97b8a-0820-484b-8487-1fdc39d3825f
Michot

@jang_mefju Dziwna historia z tym filmem. Mam wrażenie, że przeszedł trochę bez rumoru. Fakt, jest odrobinę gorszy od najlepszych filmów Smarzowskiego, ale dużo lepszy niż "Kler". Może zaszkodziła mu metka "kina gatunkowego".

maximilianan

@Michot mnie mega zaskoczył jak go oglądałem. Świetny obraz, chociaż dość przerysowany.

Michot

@maximilianan Jak zwykle u Smarzowskiego, lubi sobie porysować rzeczywistość grubą krechą. Ale "Drogówka" spokojnie wytrzymuje porównanie choćby z "Dniem próby". Chociaż ze "Złym porucznikiem" nie xD

aerthevist

@jang_mefju Młodszy braty Pitbulla

Zaloguj się aby komentować

aerthevist

@jang_mefju pomoglem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

jang_mefju

@aerthevist przyczyniłeś się do sukcesu 🤙♥️

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

475 + 1 = 476


Tytuł: Solaris

Autor: Stanisław Lem

Kategoria: fantastyka naukowa

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Format: e-book

Liczba stron: 340

Ocena: 7/10


Prywatny licznik: 20/2025


(archiwum, data przeczytania: 16.02.2025) Moja pierwsza styczność z twórczością Stanisława Lema. Nietypowa powieść science fiction, skupiająca się bardziej na ludzkiej psychice niż klasycznej akcji.


Kris Kelvin przybywa na stację badawczą orbitującą wokół tajemniczej planety pokrytej oceanem, który zdaje się oddziaływać na ludzi. Lem porusza tu temat granic poznania, kontaktu z czymś obcym i wpływu wspomnień na rzeczywistość. Historia jest pełna filozoficznych rozważań, a jej fabuła nie dąży do jasnych konkluzji. To książka, która bardziej skłania do refleksji, niż dostarcza gotowych odpowiedzi.


Książka skojarzyła mi się z serialem "Black Mirror" - relacja człowieka z nieznanym, wątpliwości dotyczące tożsamości i świadomości, a także konsekwencje ingerencji w coś, czego nie rozumiemy. Lem nie daje prostych odpowiedzi, a jego powieść pozostawia czytelnika z poczuciem niepewności i refleksji. Styl narracji może stanowić wyzwanie - nie jest to opowieść napędzana klasyczną akcją, a zakończenie dalekie jest od satysfakcjonującej konkluzji. Jednak właśnie to sprawia, że "Solaris" jest książką, którą zapewne przeczytam jeszcze wielokrotnie w swoim życiu.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

f52f6015-6bc5-410d-be5c-496c228a472f
Pouek

@jang_mefju są zdecydowanie lepsze pozycje niż Solaris do rozpoczęcia przygody z twórczością Lema. Dzienniki gwiazdowe, Niezwyciężony, Powrót z gwiazd. Od Solaris można się odbić

Felonious_Gru

@Pouek ja z kolei nie mogę zmęczyć powrotu z gwiazd, a już kilka razy próbowałem. Nie mam pojęcia dlaczego

Karol2137

Czytam bardzo mało książek, to była jedna z pierwszych po wielu latach i tak mi się ciągnęła, że ledwo dotrwałem do końca.

Zaloguj się aby komentować

474 + 1 = 475


Tytuł: To nie jest kraj dla starych ludzi

Autor: Cormac McCarthy

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Format: e-book

Liczba stron: 324

Ocena: 9/10


Prywatny licznik: 19/2025


(archiwum, data przeczytania: 13.02.2025) To już - a jednocześnie dopiero - moje drugie spotkanie z twórczością Cormaca McCarthy’ego, które ponownie dostarczyło mi niezwykle satysfakcjonujących wrażeń. Po skończonej lekturze miałem wrażenie, jakbym w myślach uścisnął dłoń autora w geście wdzięczności za tak przejmującą i wyjątkową książkę, która na długo zapisze się w mojej pamięci. Dopełnieniem tego literackiego doświadczenia był seans filmowy, w którym bracia Coen przenieśli tę historię na ekran, tworząc nagrodzone wieloma statuetkami arcydzieło.


Co do treści... Brutalna opowieść o starciu wartości starego świata z bezwzględnym chaosem współczesności. W surowym, niemal ascetycznym stylu McCarthy maluje obraz rzeczywistości, w której moralność traci znaczenie, a przemoc staje się jedyną pewną siłą.


Fabuła koncentruje się na Llewelynie Mossie, który przypadkiem trafia na walizkę pełną pieniędzy, oraz Antonie Chigurhu - psychopatycznym zabójcy o nieprzewidywalnym kodeksie moralnym. Ich losy splatają się w nieuchronnym pościgu, pełnym napięcia i egzystencjalnych pytań. Przypatruje się temu szeryf Bell - człowiek starej daty, próbujący zrozumieć świat, który wymknął mu się z rąk.


McCarthy buduje niezwykle sugestywną atmosferę - pustynne krajobrazy Teksasu, zwięzłe dialogi i pozbawiona sentymentalizmu narracja potęgują poczucie niepokoju. Powieść nie daje łatwych odpowiedzi ani nadziei na triumf dobra. To historia o nieuchronności losu, przypadkowości śmierci i kruchości ludzkiego życia, która pozostawia czytelnika z poczuciem niepokoju i refleksją nad światem, w którym granica między ładem a chaosem coraz bardziej się zaciera.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

e0870b37-748f-4c19-80ab-f02030c44424
the_good_the_bad_the_ugly

Pan McCarthy wyrasta w moich oczach na jednego z ulubionych autorów. Po Drodze, która pozostawiła mnie z opadem szczęki przez dłuższy czas chyba już pora na kolejną powieść jego autorstwa.

Zaloguj się aby komentować

230 + 1 = 231


Tytuł: Pasażer

Rok produkcji: 2023

Kategoria: thriller

Reżyseria: Carter Smith

Czas trwania: 1h 34min

Ocena: 5/10


Charyzmatyczny buntownik, który w brutalny i bestialski sposób prowadzi zagubionego i niespełnionego życiowo pracownika burgerowni ku nowemu spojrzeniu na życie.


Historia o równowadze — między empatią a troską o siebie, między analizowaniem przeszłości a nieprzejmowaniem się konsekwencjami. Można żyć, rozpamiętując błędy, albo kompletnie je ignorować, ale film sugeruje, że najlepsza droga leży gdzieś pośrodku. Film miejscami bardzo krwawy, więc jeżeli nie lubisz takich widoków — nie oglądaj. Ja obejrzałem i już raczej do niego nie wrócę.


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

b823bbb5-04c8-4d66-919b-16ae6e1da3db

Zaloguj się aby komentować

229 + 1 = 230


Tytuł: Maska

Rok produkcji: 1994

Kategoria: komedia

Reżyseria: Chuck Russell

Czas trwania: 1h 41min

Ocena: 8/10


Kultowa komedia akcji, która ugruntowała status Jima Carreya jako jednej z największych gwiazd Hollywood lat 90. Film, oparty na komiksach Dark Horse, opowiada historię nieśmiałego bankiera Stanleya Ipkissa, który znajduje tajemniczą maskę dającą mu nadludzkie moce i przemieniającą go w chaotycznego, zielonotwarzego (nowe słowo xD) showmana.


Jim Carrey jak zawsze umiejętnie posługuje się swoim darem: ekspresyjna mimika, dynamiczna gestykulacja i absurdalny humor sprawiają, że postać Maski jest zarówno zabawna, jak i nieprzewidywalna. Efekty specjalne dla niektórych mogą wydawać się nieco przestarzałe, jednak należy pamiętać że film ma już 31 lat i w czasie premiery na pewno były imponujące i świetnie współgrały z komiksowym stylem filmu — dla mnie również dodają one charakteru całej produkcji i są jednym ze znaków rozpoznawczych. Warto zaznaczyć, że to właśnie w tym filmie Cameron Diaz zadebiutowała na wielkim ekranie i rola Tiny Carlyle otworzyła jej drzwi do dalszych produkcji i wielkiej kariery.


PS Milo był rasy Jack Russell terrier, a reżyser filmu to Chuck Russell — przypadek?


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

37fad052-bbe2-4ea9-8fa9-85773ea1f698
Airbag

@jang_mefju świetny film. To, co zrobili w drugiej części to zbrodnia

Mefiaczek

@Airbag Była II część?

jang_mefju

@Mefiaczek fajny avatar 😁

aerthevist

@jang_mefju @jang_mefju a pamietasz kreskowke?

jang_mefju

@aerthevist wiem, że jest, ale nie oglądałem nigdy. Polecasz?

aerthevist

@jang_mefju pamietam, ze byla na Polsacie w drugiej polowie/pod koniec lat 90-tych jak mialem kilka lat. W wolnej chwili pos!ukam jakiegos odcinka na YT dla przypomnienia

ZohanTSW

Dzięki temu filmowi chyba każdy kto choć raz miał Jack Russell Terriera nazwał go Milo. Ostatnio spotkałem na ulicy Milo xD

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

468 + 1 = 469


Tytuł: Pamiętnik narkomanki

Autor: Barbara Rosiek

Kategoria: biografia, autobiografia, pamiętnik

Wydawnictwo: Mawit Druk

Format: e-book

Liczba stron: 304

Ocena: 7/10


Prywatny licznik: 18/2025


(archiwum, data przeczytania: 08.02.2025) Mocna i prawdziwa historia młodej dziewczyny, która zmaga się z uzależnieniem od narkotyków. Książka ma formę pamiętnika, co sprawia, że czytelnik jeszcze mocniej wchodzi w jej świat - pełen bólu, samotności i chwilowej nadziei. Temat jest trudny, ale pokazuje też, że zmiana jest możliwa. Styl jest prosty, bez zbędnych ozdobników, przez co całość brzmi bardzo autentycznie. To niełatwa lektura, ale daje do myślenia. Przypomina, że każdy może znaleźć się w trudnym miejscu, ale zawsze jest szansa na wyjście. Polecam młodszym i starszym - jako przestrogę i możliwość lepszego zrozumienia uzależnień.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

30e9334b-b714-40e1-a297-ca5ff878a4a6
WatluszPierwszy

@jang_mefju Jedna z książek, która razem z "My dzieci z dworca zoo" i "Ćpunem" wędrowała z rąk do rąk w czasach licealnych.

Mr.Mars

@WatluszPierwszy "My dzieci z dworca zoo" też jest mocna.


"Ćpuna" nie czytałem.

Zaloguj się aby komentować

467 + 1 = 468


Tytuł: My, dzieci z dworca ZOO

Autor: Christiane Felscherinow

Kategoria: biografia, autobiografia, pamiętnik

Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry

Format: e-book

Liczba stron: 222

Ocena: 10/10


Prywatny licznik: 17/2025


(archiwum, data przeczytania: 06.02.2025) Szukałem kontrastu do ostatnio przeczytanego pastelowego i cukierkowego "Kubusia Puchatka" i wybór stał się prosty, decyzja zapadła niemalże w przeciągu dwóch minut. Brudna, lepka i gorzka historia o uzależnieniu, które niczym zdradliwy wąż oplata powoli ciało swojej ofiary. Brutalnie szczera, bez cienia sentymentalizmu, ukazuje Berlin lat 70. jako ponure tło dla młodzieńczej destrukcji. To nie tylko książka - to przestroga, która zostaje w pamięci na długo. Pierwszy raz czytałem ją jako nieopierzony nastolatek i myślę, że wrócę do niej jeszcze wielokrotnie i tu ponownie - ku przestrodze.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

de212155-5c69-47a2-8656-04d5780e5ec2
Kaligula_Minus

@jang_mefju przeczytałam w gimnazjum i była to pierwsza książka o poważnych problemach społecznych. Potem juz popłynęłam tym nurtem - pamiętnik narkomanki, ksiazka o nastolatce, która zbuntowała się wychowaniu w środowisku świadków Jehowy, książki o niepełnosprawnościach. Wtedy sobie powiedziałam, że żadnych narkotyków i tak zostało. Jednocześnie chyba zrobiłam sobie kuku, bo jestem teraz wysoko wrażliwa, co pociąga za sobą konsekwencje dla psychiki

Mr.Mars

@jang_mefju Bardzo dobra książka.


Uważam, że każdy młody i stary człowiek powinien ją przeczytać.

tegie

@jang_mefju pisząc o książce, ciężko nie wspomnieć o filmie o tym samym tytule. Obejrzałem będąc w gimnazjum, przerażający i bardzo ponury obraz. Dla mnie wygrywa zdecydowanie z filmami typu „Requiem dla snu”, właśnie przez swoją surowość i szarość Berlina tamtych lat, niewiele bardziej pozbawioną koloru niż Polska początku lat 90., na które przypadało moje wczesne dzieciństwo. Ten obraz bardziej pasował do naszego podwórka niż amerykańskie scenerie.


Po książkę sięgnąłem już w liceum, gdy chciałem na niej oprzeć swoją prezentację maturalną (tematem było „co traci, a co zyskuje dzieło literackie jako przedmiot adaptacji filmowej”). Ostatecznie wybrałem inne tytuły, gdyż nauczycielka zwróciła uwagę na słowo „dzieło literackie” w temacie

Na pewno książka zawiera o wiele więcej detali, których nie ujęto w filmie (choćby sceny typu wymiana bielizny na kasę/heroinę), jest dosyć obrazowa i zapada w pamięć. Ma również trochę inną formę, bo pokazuje perspektywę nie tylko Christianne, ale również jej matki.

Jednak dla mnie „My, dzieci….” nie to przede wszystkim film. Bardzo wierny książce i bardzo dobrze zrealizowany.

Zaloguj się aby komentować

228 + 1 = 229


Tytuł: Co gryzie Gilberta Grape'a

Rok produkcji: 1993

Kategoria: dramat

Reżyseria: Lasse Hallström

Czas trwania: 1h 58min

Ocena: 8/10


Przygnębiający i jednocześnie ciepły film o codziennych problemach i gonitwie za pozornie nieosiągalnymi marzeniami. Tytułowy bohater, w którego wcielił się Johnny Depp, opiekuje się niepełnosprawnym umysłowo bratem, dwiema siostrami i otyłą matką, która zupełnie się poddała po śmierci męża i nie wychodzi z domu. Sam czuje się uwięziony w małym miasteczku, ale nie potrafi odejść i zostawić bliskich — pomimo młodego wieku jest głową rodziny i czuje się przytłoczony odpowiedzialnością oraz targają nim sprzeczne emocje. Aż do momentu pojawienia się Becky...


Leonardo DiCaprio w roli niepełnosprawnego Arniego jest tak autentyczny, że łatwo zapomnieć, że to tylko aktorstwo — to zdecydowanie jedna z jego najlepszych ról, o ile nie najlepsza. Warto sięgnąć po tę pozycję chociażby ze względu na jego postać, którą wykreował po prostu genialnie.


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

06dc9305-e170-40f6-9b75-4bab293a6dbb
Michumi

@jang_mefju świetnyfilm. Natomiast w kontekście roli DiCaprio to ktoś kiedyś powiedział: jak chcesz dostać Oskara zagraj niepełnosprawnego.

AureliaNova

@Michumi w praktyce to tak jak chcielibyśmy widzieć niepełnosprawnych

Michumi

@AureliaNova otóż to. Uroczy lekko głupawy słodziak lub typ z zespołem sawanta

Villdeo

Akademia popełniła błąd, nie dając wtedy di Caprio Oscara, a potem się miotała przez 20 lat xD

Michumi

@Villdeo o co chodzi z miotaniem się?

pingWIN

@jang_mefju Bardzo dobrze wspominam ten film, w tym właśnie świetną rolę DiCaprio

Zaloguj się aby komentować

Cześć!


Tworzę listę 611 filmów, które były nominowane do Oscarów w kategorii Najlepszy film na przestrzeni lat 1929-2025.


Obecnie tabela składa się z takich elementów jak:


  • tytuł oryginalny,

  • tytuł polski,

  • odnośnik do Filmweb,

  • odnośnik do IMDb,

  • odnośnik do Letterboxd,

  • checkbox "obejrzane".


Oprócz tabeli będzie również wykres kołowy przedstawiający ile filmów z tych 611 obecnie się obejrzało na podstawie checkboksa "obejrzane". Moje pytanie brzmi:


Co proponujecie dodać jeszcze, co mogłoby przykuć uwagę i być przydatne?





Jak do tej pory umieściłem już jedną listę ze zwycięskimi filmami, ta która nadchodzi będzie wersją ostateczną. Jeśli ktoś przegapił, to zapraszam


https://www.hejto.pl/wpis/oscarowe-arcydziela-lista-wygranych-filmow-w-kategorii-najlepszy-film-w-latach-1


#filmy #ogladajzhejto

#oscarychallenge

Iknifeburncat

@jang_mefju nie wiem jak bardzo chcesz poszerzać tę tabelę, osobiście odpuściłbym sobie rok dystrybucji (bo w krajach różnie się to robi, jak pewnie wiesz), ale ról samej gali, na której film był wyróżniony już bym dał.

jang_mefju

@Iknifeburncat jak możesz zobaczyć w pierwszej tabeli - jest tylko rok gali rozdawania Oscarów, nie ma roku dystrybucji danego filmu

Zaloguj się aby komentować

463 + 1 = 464


Tytuł: Kubuś Puchatek

Autor: Alan Alexander Milne

Kategoria: literatura dziecięca

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Format: audiobook

Liczba stron: 118

Ocena: 7/10


Prywatny licznik: 16/2025


(archiwum, data przesłuchania: 04.02.2025) Pozornie prosta opowieść o przyjaźni, akceptacji i radości z małych rzeczy. Stumilowy Las pełen jest wyjątkowych bohaterów - beztroskiego Puchatka, lękliwego Prosiaczka, melancholijnego Kłapouchego czy energicznego Tygryska; każdy z nich pokazuje inna stronę życia. Dla dzieci to zabawna historia, dla dorosłych - mądra przypowieść o prostocie i szczęściu. Książka, do której warto wracać na każdym etapie życia. "Kubuś Puchatek" według mnie nie moralizuje, tylko pokazuje świat takim, jakim jest, zbędnych komplikacji. To przypomnienie, że czasem warto zwolnić, uśmiechnąć się i spojrzeć na życie oczami kogoś, kto po prostu "lubi, kiedy jest". Najważniejsza lekcja wyciągnięta z lektury? Nie liczy się rozmiar. Liczy się puchatość!


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

17b4b62f-012c-42dc-81b2-e5b3844c452d

Zaloguj się aby komentować

462 + 1 = 463


Tytuł: Myszy i ludzie

Autor: John Steinbeck

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Format: e-book

Liczba stron: 118

Ocena: 8/10


Prywatny licznik: 15/2025


(archiwum, data przeczytania: 03.02.2025) Przejmująca historia o samotności i marzeniach z góry skazanych na porażkę. George i Lennie, wędrowni robotnicy, pragną stabilizacji i lepszego życia. Tylko i aż tyle, jednak brutalna rzeczywistość niszczy ich wszelkie nadzieje. Krótka, lecz pełna ładunku emocjonalnego opowieść ukazuje ludzką bezradność wobec losu i siłę bezwarunkowej przyjaźni.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

affae2c2-8c18-4452-9e8e-d30c7a8f9d1b
MarianoaItaliano

@jang_mefju O miałem to jako lekturę na GCSE w 10 czy 11 klasie (UK). Film też oglądalismy, pamiętam dość kontrowersyjny był dla niektórych xD

tschecov

@jang_mefju wszyscy się zachwycają Stainbeck'iem. Zatem ja jestem inny czy zaczynając przygodę z nim od Przygód z Charliem popełniłem błąd? Bo mi kompletnie nie spodobało się.

JapyczStasiek

@tschecov zdecydowanie błąd, to dziennik Steinbecka z podróży, więc raczej ciekawostka dla jego wielbicieli

WujekAlien

@tschecov Potwierdzam, najlepciej zacząć od Na wschód od Edenu, Myszy i ludzi lub Gron gniewu

Zaloguj się aby komentować