Zdjęcie w tle
Al-3_x

Al-3_x

Autorytet
  • 1522wpisy
  • 1930komentarzy

Saga "Pieśń lodu i ognia" to jednak trochę przereklamowane dzieło. Seria ma szczycić się bardziej realistycznym podejściem do polityki i walki o władze w kontekście książek fantasy. W praktyce jak to ujęła moja znajoma w przeciągu całej historii o losach świata decyduje jakaś grupa ludzi która bawi się w jakieś dworskie intrygi. Brzmi to bardziej jak pewne wyobrażenie o rządzeniu dokonywane przez masy które ma niewiele wspólnego z faktycznymi realiami politycznego świata.


Dla przykładu chyba tylko Littlefinger do pewnego stopnia przejmował się takimi kwestiami jak ekonomia. Istnienie jakiś kulturowych niuansów czy próba pozyskania przychylności mas wydaje się być bez znaczenia. Ogólnie mało tu tematów społecznych (co jest dość zabawne skoro seria dotyczy tego kto ostatecznie zasiądzie na tronie) więc wszystko sprowadza się do tego kto kogo przechytrzy w ostatecznej rozgrywce.


#ksiazki  #graotron  #piesnloduiognia  #fantasy

76da19db-3d09-4d69-a042-cca44cbebe3f
AndzelaBomba

Tylko czy za czasów feudalnych tak to właśnie nie wyglądało? Po co myśleć o jakichś pierdołach typu ekonomia czy przychylność mas, skoro królewski skarbiec zawsze będzie pełny i będzie można rozwalać z niego kasę, ile się chce, a bezbronnych i niewyszkolonych wieśniaków wystarczy spacyfikować oddziałem żołnierzy?

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Al-3_x o dzień dobry Też nigdy nie rozumiałem fenomenu tej serii. W sensie nie ujmuję tego, że stała się poczytnym fenomenem, nie ujmuję że ludziom się podoba. Po prostu ja nie rozumiem co w tym jest takiego fascynującego. Tak samo zresztą z serialem- do 1. sezonu zabierałem się chyba z 5 razy i tyle samo razy kończyłem oglądać na 1. albo 2. odcinku. Kolejny raz już nie zamierzam tego testować pod wpływem tekstów w stylu "bo nie oglądałeś jak trzeba spróbuj inaczej mówię ci mordo to się za⁎⁎⁎⁎ście ogląda". To nie jest tytuł dla mnie i już.

matips

Mi się bardzo podobało, ze względu na fajnie wykreowany świat, skalę opisywanych wydarzeń i niektórych bohaterów.


Również żałuję, że tak mało narracji było prowadzonych przez pryzmat ekonomii czy ruchów społecznych. W serialu, do pewnego stopnia na napięciach społecznych wyniesiony został Wielki Wróbel. Z samych powieści ciężko mi przypomnieć sobie wątki, gdzie wydarzeniami sterowałby procesy ekonomiczne lub społeczne. W 90% narracji chodzi o osobisty spryt albo umiejętności bohaterów (klasy rządzącej). Wojny wybuchają ze względu na osobiste ambicje, a wieśniacy bezrefleksyjnie idą za swoimi lordami. Ach, migracja na północy, ludzi zza muru była uwarunkowana kwestiami klimatycznymi.


Są książki fantasy bardziej kontentujące się na takim przedstawieniu świata. Mi zapadła w pamięć "Księga Całości" Feliksa W. Kresa. Narrator w niektórych scenach wprost zwracał uwagę na kwestie takie jak ekonomia.

Zaloguj się aby komentować

Patrząc na to jakie produkty literatury erotycznej dla kobiet są teraz wypuszczane na rynek można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Na przykład obecnie kobiety już nie tylko fantazjują o seksie z szefami gangów, psychopatami, bad boyami, ale i potworami jak wilkołaki, minotaury czy demony. Ostatnio bestsellerem na zachodzie stało się dzieło "Morning Glory Milking Farm" które opowiada o dziewczynie która by spłacić długi zajmuje się "dojeniem" minotaurów na pobliskiej farmie. Jestem bardzo ciekawy jak sytuacja rozwinie się dalej.


Żeby było zabawniej to główna bohaterka ma być feministką.


#przegryw  #logikarozowychpaskow  #blackpill  #redpill  #ksiazki

ce9cd39d-4667-4c70-986f-c841084442e2
AndzelaBomba

Yyy, nie?


Animal porn zawsze gdzieś tam istniało w dziwnych zakątkach internetu i pewnie miało jakiś tam fandom, czytający to może bardziej dla beki, niż podniety. Po liczbach na screenie widać, że właściwie niewiele się zmieniło w tej kwestii. Co to jest 50k ocen i 11k opinii na tak dużym rynku wydawniczym, jak US?


Dla porównania, screen rzeczywiście popularnego romansidła. Ponad 800k ocen i prawie 100k recenzji.

898a6e06-bc49-448b-9a9a-2c9cf543416e
WatluszPierwszy

@Al-3_x To o czym piszesz, to już jest chore ektremum, jak dla mnie. Sam mam swoje fetysze, ale coś takiego jak opisałeś jest dla mnie chore. Żeby nie iść w skrajności, to mi się w ogóle wydaje dziwne robienie jakichś super tematów z gangusów, psychopatów i bad boyów. To, że wychodziły książki Masy i reszty tych popaprańców i że te czytadła znajdowały publikę, to jest dla mnie coś, co źle świadczy o społeczeństwie. Zachowania, które powinny być spychane na margines i uznawane za z gruntu karygodne są wystawiane na widok publiczny i stają się popularne.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Al-3_x jak jak? Ot taki soft wstęp do kryptozoofilii, potem w którymś momencie nawet ta część "krypto" zniknie. Pamiętasz jak to było z 50 mordami greya nie? Przemoc wobec kobiet podobno zła i powinno się z nią walczyć, no chyba że to kobiece fantazje graniczące z tąże, które wprost prowadzą do propagacji tego typu rzeczy to wtedy spoko. Facet przemocowiec zły, ale kobieta fantazjująca o bogatym typie przemocowcu już cacy I tak się to przesuwa, dzięki takim właśnie postaciom jak Erika Mitchell (to ta od greya) czy Nascosta (od tego potworka tutaj i kilkunastu innych). Samo znikąd się to nie bierze.

Zaloguj się aby komentować

Zabójstwo Charlie Kirka mnie nie szokuje i tylko pokazuje jak bardzo USA jest krajem obecnie spolaryzowanym politycznie gdzie jakakolwiek racjonalna debata traci na znaczeniu. Nie uważam by prawica była tu mniej winna niż lewica. Kilka miesięcy temu dwóch demokratycznych ustawodawców stanowych z Minnesoty też zostało zamordowanych. Jeśli już to uważam, że media społecznościowe faktyczne mocno zradykalizowały ludzi. Nie będę zdziwiony jeśli takich sytuacji w USA będzie coraz więcej szczególnie, że część prawicy będzie chciała odwetu, a wiele osób na lewicy otwarcie cieszy się z jego śmierci.


#polityka  #usa  #wiadomosciswiat  #4konserwy  #neuropa

9f175f53-f4d1-478e-8408-341be1558d5e
TytusBomba

@Al-3_x chłop twierdził że niewinne ofiary strzelanin w szkołach to niewielka cena którą warto zapłacić za swobodny dostęp do broni, rosja ma prawo denazyfikować ukraińców i podbić ich teren, a izrael robi tylko to co słuszne, a cała "nagonka" na niego i przypisywanie mu ludobójstwa którego dokonuje w palestynie to antysemityzm.

zasłynął z tego że nagrywał rozmowy z jakimiś niezrównoważonymi nastolatkami, a odmawiał udziału we wszystkich debatach w których to nie on wybierałby rozmówców

TRPEnjoyer

Dlatego dziwi mnie, albo wręcz śmieszy porównywanie polaryzacji w PL do polaryzacji w USA. Nie ten poziom zupełnie.


Nie będę zdziwiony jeśli takich sytuacji w USA będzie coraz więcej szczególnie, że część prawicy będzie chciała odwetu, a wiele osób na lewicy otwarcie cieszy się z jego śmierci.


No i to jest ich teraz najważniejszy problem.

Zaloguj się aby komentować

trixx.420

Daj trochę tego deszczu

Zaloguj się aby komentować

Cykl życia


Młodzi ludzie dorastają i zaczynają buntować się przeciwko rodzicom. Popełniają kilka głupot nie myśląc o konsekwencjach mając jednocześnie gdzieś zdanie starszych. Z czasem dorastają i zaczynają żałować swoich błędów młodości rozmyślając jak to by było cofnąć czas. Jeśli mają dzieci to starają się je wychować na takie które nie popełnią ich własnych błędów. Ponoszą jednak w tym taką samą porażkę jak ich rodzice i na starość zamieniają się w zmęczonych życiem zgryźliwych zgredów narzekających na młode pokolenie. Jeśli są samotni to zamieniają się w cynicznych przegrywów. Z czasem cykl się powtarza.


#przegryw  #ehhhhhhhhhhhhhhhhhh  #przemyslenia

584154f3-6280-4fc9-8ddd-80fb6afdb12a
jajesione

@Al-3_x nie popełniłem błędu rodziców i nie mam dzieci, przeklęty krąg przerwany

Zaloguj się aby komentować

Kiedyś wkurzałem się, że pewne rzeczy są niszowe i niedoceniane przez normików. Dziś widzę, że lepiej jeśli pewne rzeczy pozostają niszowe.


#przegryw #memy

f56657ad-9166-464b-a5a2-8207fd53767f
koszotorobur

@Al-3_x - doceniam Twój awatar i wpis - zaliczysz mnie do normictwa czy do jakkolwiek nazywa się przeciwieństwo normictwa?

Zaloguj się aby komentować

Od kilku dobrych lat ma miejsce coś co ja nazywam ugrzecznianiem i infantylizowaniem popkultury. Chodzi mianowicie o produkowanie dzieł w których unikano by kontrowersyjnych tematów i motywów by nikogo przypadkiem nie urazić lub nie zbulwersować. Stały za tym przede wszystkim korporacje którym bardzo zależało by ich produkty docierały do jak największej ilości ludzi. W efekcie jednak dzieła stawały się coraz bardziej nijakie i nudniejsze.


Drugą grupą która stoi za próbą ugrzecznienia popkultury są różnego rodzaju progresywni aktywiści i dziennikarze narzekający, a to na rzekome uprzedmiotowianie kobiet w grach, a to na zbyt niską reprezentacje danej mniejszości w danym filmie i na inne tego typu bzdury. Zwykle lewica przerzuca odpowiedzialność za to zjawisko na prywatne firmy, ale uważam, że te działają z aktywistami w pewnej koegzystencji.


Środowiska konserwatywne też mają swój udział w tym procesie. Wystarczy tu przytoczyć przykład organizacji Collective Shout która została założona przez Melindę Tankard Reist, australijską konserwatywną działaczkę polityczną, pisarkę, feministkę antyaborcyjną i działaczkę antypornograficzną. Wywierali oni chociażby nacisk na Vise/Mastercard i PayPal by ci wywarli wpływ na Steam i Itch.io. by skłonić ich usuwania pewnych gier z tych platform. Współpracowali oni z inną, konserwatywną organizacją, a dokładniej NCOSE w tym celu.


Mnie to osobiście niepokoi bo po pierwsze jest to jednak ograniczanie wolności słowa i swobody artystycznej, a po drugie takie ugrzecznienie wszystkiego przynosi więcej szkód niż pożytku. To, że w kulturze pojawiają się kontrowersyjne treści jak śmierć, seks, gwałt, morderstwo, porwanie, zdrada, oszustwo, złodziejstwo i wiele innych rzeczy oswaja ludzi z mroczną stroną życia która mimo wszystko istnieje. Sztuka powinna sublimować największe ludzkie lęki i najbardziej niepokojące pragnienia co pozwala osiągać katharsis. Teraz jest to ludziom odbierane.


#przegryw  #gry  #anime  #manga  #filmy  #antykapitalizm

fadb932e-557b-4d5e-90c6-3a1efe3d3a4b
ataxbras

@Al-3_x Idioci nie lubią kontrowersji, boją się ich. Bo są idiotami i ich ograniczone umysły nie ogarniają, że tylko poznanie problemu pozwoli na jego rozwiązanie. Wolą go więc zakopać jak najgłębiej. I tyczy się to dowolnej denominacji politycznej, ważne żeby była skrajna.

Rimfire

@Al-3_x właśnie w drugą stronę. Popkultura nie musi gloryfikować przemocy by dotrzeć do widza. Moim zdaniem zmiana na plus.

Mikel

@Al-3_x Przyczepiłeś się do miałkiej treści a moim zdaniem w ogóle pominąłeś ważny fakt, w jakiej formie sprzedawane nam są ówczesne treści. Naprawdę uważasz że te strzelaniny i seks powodują że człowiek oswaja się z "mroczną stroną życia"? Myślisz że są one na tyle ralistyczne, że tryskająca krew na ekranie spowoduje że kiedy zacznie tryskać w prawdziwym życiu my będziemy chłodni jak lód bo naoglądalismy się na filmach?!

Nic z tych rzeczy.


Te treści są po to żeby wzbudzić w Tobie emocje. Po to żeby zbudowane przez scenarzystę napięcie wystrzeliło w kosmos i nagły wyrzut dopaminy kiedy to napięcie zejdzie spowodował u Ciebie przyjemne uczucie. To nie treści trzymają Cię przy ekranie. Teraz nie tworzy się tręści w których po zakończeniu, siądziesz i przeanalizujesz całą pogmatwaną sytuację ponieważ skłoniły Cię do tak głebokiej refleksji. Dostarczyciel treści nie zarabia kiedy ty siedzisz i analizujesz, więc sprzedaje Ci coś w stylu "zabili go i uciekł" bo nie jesteś tutaj dla faktu skomplikowanej fabuły - tylko dla faktu że zapewnia Ci emocjonalny rollercoster, który zatrzyma Cię w fotelu od początku do końca. Pokazują więc na przykład czyjąś śmierć po to żeby Tobą wzburzyło. Sama śmierć jest teatralna a nie rzeczywista nie uodparnia Cię na rzeczywiste doznania. Ta śmierć ma wywołać szok, zaskoczenie a nie przerażenie i paniczny strach "co robić", który ogarnię Cię kiedy staniesz twarzą w twarz przed prawdziwym konającym.


Problemem dla dostarczycieli treści jest taki że dostarczanie emocji wyeksplatowuje. Tak samo jak uodparniasz się na clickbait i wiedząc że tytuł który przeczytałeś jest podpucha, chowasz początkowe wzburzenie/zaciekawienie do kieszeni i nie klikasz. Tak samo dostarczyciele treści nie zadowolą Cię setną sceną seksu, który polega na grze cieni. Muszą więc zrobić coś co Cię zaskoczy - bo zaskoczenie to też emocja która Cię trzyma. Dochodzi więc do ciągłego przesuwania granicy tego jak przedstawiane są te sceny "mrocznej sceny życia" - zwykłe pokazanie penisa w scenie seksu kiedyś było nie do pomyślenia a teraz wzbudza... mieszane emocje. Wierz mi, że nie jest to po to żeby oddać realizm, bo ten w takich scenach nie istnieje i nie będzie istniał - nikt nie chce wywoływać odrazy która jest następstwem realizmu i sprawi że rzucisz książką albo sięgniesz po pilot (no chyba że jesteś polskim prawicowcem i musisz wyłączyć serial jak widzisz dwóch całujących się facetów).


Te sceny ewoluują bo Twój zasób emocjonalny kończy się jak węgiel w kopalni.

Zaloguj się aby komentować

Generalnie to ja chyba nigdy nie twierdziłem, że jestem jakimś wybitnym filozofem. Piszę swoje przemyślenia tutaj. Czasami są lepszej jakości, a czasami gorszej. Nie przeszkadza mi, że ludzie nazywają mnie pseudofilozofem, ale wolałbym spotykać się z konstruktywną krytyką. Ogólnie to jednak nie wiem też czemu moje wpisy jakoś szczególnie niektórym ludziom przeszkadzają, że bywam tu obrażany xD


#przegryw #filozofia

b7959091-48fc-42bd-ae32-a4da194f3964
cebulaZrosolu

@Al-3_x mi nie przeszkadzają, ale ja ich nie czytam, jakiś zawsze mi przemykają

Zaloguj się aby komentować

Wstęp


Nie byłem zadowolony z jakości poprzedniej wersji tego wpisu więc go ulepszyłem.


Transseksualizm, a dualizm duszy i ciała


Istnienie osób transseksualnych dowodzi moim zdaniem dualizmu duszy i ciała. Jung wyróżnił cztery podstawowe archetypy jaźni. Chodzi mianowicie o personę, animusa, anime i cień. Anima reprezentuje kobiecy aspekt psychiki mężczyzny stanowiąc tym samym personifikacje wszystkich jego kobiecych tendencji w zachowaniu podczas gdy animus to męski aspekt kobiecej psychiki. Za osoby transseksualne należy więc uznać takie gdzie anima (w przypadku mężczyzn) lub animus (w przypadku kobiet) zdominowały osobowość danej jednostki. W takiej sytuacji nic dziwnego, że osoba transseksualna czuje konflikt ze swoją cielesnością. Prawica atakująca osoby transseksualne popada moim zdaniem w prymitywny materializm biologiczny. Z drugiej strony progresywiści całkowicie rozmywają koncepcje płci promując całą nowych masę zaimków. Oba podejścia są moim zdaniem złe i należy je odrzucić.


#filozofia #religia #psychologia #revoltagainsthemodernworld #lgbt

4356bc4a-daf3-459b-adbc-5b8866301078
Klamra

@Al-3_x masz się za filozofa, ale nawet nie rozumiesz co Jung miał na myśli. Generalnie pierdolisz surszkość, ale w umiejętny sposób starasz się to przepchać . Jednak nie masz wystarczającej liczny osób, żeby się na to nabrały. Jedni Cię ignorują, a drudzy uznają, jako popierdoleńca. I dobrze Bo do bycia filozofem, to daleko droga. Na pewno nie taka, którą Ty uprawiasz. Ty bywasz zwykłym kołczem. A przynajmniej starasz się być. żałosne. To tutaj nie działa.Jeśli ktoś się nabierze na WToje pseudo mądrości, to jest głupi jak przysłowiowy but. Na razie jesteś nikim, i sporo wody upłynie, zanim będziesz kimś. Chyba, że ktoś uzna, Cię za wybitnego, ale to raczej sebisky. Ale jeśli Cię to zadowola, to nic mi do tego. Jednak lubię toczyć beke z takich pseudo filozofów jak Ty (° ͜ʖ °)

CzosnkowySmok

@Al-3_x dam ci piorunka, bo się zreflektowałeś po poprzednim wpisie. Natomiast Jung jest o tyle trudny, że daje mało miejsca na interpretację. Natomiast dużo jest osób, które podpierają się Jungiem nie rozumiejąc jego pracy i dopasowuje fragmenty jego psychologii analitycznej pod podaną tezę.

Ogólnie anima i animus nie ma nic wspólnego z transseksualizmem w obecnym dyskursie społecznym.

ramzes

Prawica atakująca osoby transseksualne

O którym ataku mówisz?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Grok 4 napisał creepypastę o przygodzie młodego stoika w nawiedzonym szpitalu psychiatrycznym. Jestem ciekaw waszej oceny. Jeśli się spodoba to może nawet powstanie część druga.


Zgubiony w Lesie: Opowieść o Stefanie i Nawiedzonym Szpitalu


Pewnego jesiennego popołudnia, gdy liście w lesie szeleściły pod stopami jak strony starej księgi, młody mężczyzna o imieniu Stefan postanowił wybrać się na samotny spacer. Miał dwadzieścia osiem lat, smukłą sylwetkę i twarz, która zawsze wyglądała na obojętną – jakby świat wokół niego był jedynie iluzją, niegodną wzruszenia ramion. Stefan był zagorzałym wyznawcą filozofii stoickiej. Czytał Marka Aureliusza i Epikteta tak często, jak inni przeglądają media społecznościowe. Dla niego życie było jak rzeka: płynęło, a on stał na brzegu, obserwując je bez emocji, akceptując to, co nieuniknione.


Spacer zaczął się niewinnie. Stefan wędrował ścieżkami, które znał od dziecka, rozmyślając o tym, jak stoicyzm uczy odróżniać to, co zależy od nas, od tego, co nie. Ale las, ten stary i gęsty, miał swoje własne plany. Mgła opadła nagle, jak kurtyna w teatrze, a ścieżka skręciła w nieznane. Godziny mijały, a Stefan zgubił orientację. Jego twarz pozostała spokojna, bez śladu paniki. "To, co się dzieje, jest poza moją kontrolą" – pomyślał. "Mogę jedynie kontrolować swoją reakcję. A moja reakcja to spokój."


Gdy słońce zaczęło chylić się ku zachodowi, Stefan natknął się na coś, co wyglądało jak ruina z innego świata. Przed nim wyłonił się ogromny, opuszczony szpital psychiatryczny – budynek z popękanymi murami, pokrytymi bluszczem jak bliznami. Okna były wybite, a drzwi wisiały na zawiasach, skrzypiąc w wietrze. Tabliczka, ledwo czytelna, głosiła: "Szpital Psychiatryczny im. Zapomnianych Dusz". Legenda głosiła, że to miejsce było nawiedzone – pełne duchów pacjentów, którzy nigdy nie znaleźli spokoju. Ale Stefan nie wierzył w legendy; wierzył w rozum.


Wszedł do środka, krocząc po potrzaskanych kafelkach korytarza. Powietrze było ciężkie od wilgoci i czegoś jeszcze – szeptów? Jego obojętna twarz nie drgnęła, nawet gdy usłyszał pierwszy jęk. W jednym z pokoi, dawnej sali terapeutycznej, powietrze zafalowało, a przed nim zmaterializowała się postać: blada kobieta w poszarpanej koszuli nocnej, z oczami pełnymi bólu. Duch unosił się lekko nad ziemią, szepcząc: "Dlaczego mnie tu zostawili? Ból... tyle bólu..."Stefan zatrzymał się, spojrzał na nią bez mrugnięcia okiem. Zamiast uciekać czy krzyczeć, zaczął mówić spokojnym, miarowym głosem, jakby prowadził wykład na uniwersytecie. "Droga duszo, jeśli jesteś prawdziwa, to pozwól, że przypomnę ci słowa Epikteta: 'Nie wydarzenia nas ranią, lecz nasze opinie o nich'. Twój ból, ten, który cię tu trzyma, jest iluzją umysłu. To, co się stało, już minęło – poza twoją kontrolą. Skup się na tym, co w tobie: na cnocie, na spokoju wewnętrznym. Czyż nie lepiej zaakceptować los, niż walczyć z nim w nieskończoność?"


Duch zamarł, jakby zaskoczony. Kobieta uniosła głowę, a jej jęk przeszedł w cichy szmer. Ale Stefan nie czekał na odpowiedź; ruszył dalej, mijając kolejne sale. W piwnicy, gdzie kiedyś trzymano leki, natknął się na grupę duchów – mężczyzn w kaftanach bezpieczeństwa, szarpiących się w niewidzialnych kajdanach. Jeden z nich, z twarzą wykrzywioną w grymasie szaleństwa, rzucił się w jego stronę, krzycząc: "Uciekaj! To miejsce pochłonie cię całego!"


Stefan stał nieruchomo, jego twarz jak maska z marmuru. "Bracia w cierpieniu" – zaczął monolog, ignorując ich widmowe szarpnięcia. "Stoicyzm naucza, że prawdziwa wolność jest w umyśle, nie w ciele. Marek Aureliusz mawiał: 'Możesz być szczęśliwy w każdych warunkach, bo szczęście zależy od ciebie'. Wasze kajdany są tylko wspomnieniami. Puśćcie je. Kontrolujcie to, co możecie: swoje myśli. Reszta to fatum, przeznaczenie, które należy przyjąć z godnością.


"Duchy zamilkły, ich postacie zaczęły bladnąć, jakby jego słowa działały jak egzorcyzm rozumu. Ale szpital nie poddawał się łatwo. W głównej sali operacyjnej, gdzie powietrze śmierdziało stęchlizną i czymś metalicznym, pojawił się najstraszniejszy z nich wszystkich: duch dyrektora szpitala, mężczyzna w białym kitlu splamionym krwią, trzymający w ręku widmowy skalpel. "Witaj w piekle umysłów" – zagrzmiał. "Tu nie ma ucieczki przed szaleństwem!"


Stefan podniósł brew – jedyny gest, na jaki sobie pozwolił. "Piekło? Szaleństwo? To tylko etykiety, które nadajemy rzeczom" – odparł filozoficznie. "Seneka twierdził: 'Nie ma powodu do obawy przed tym, co nieuniknione'. Jeśli jesteś tu, by mnie przestraszyć, to wiedz, że strach jest wyborem. Wybieram obojętność. Wybieram stoicki spokój. Powiedz mi, co cię tu trzyma? Może razem znajdziemy drogę do akceptacji.


"Duch dyrektora zawahał się, a skalpel opadł. W miarę jak Stefan kontynuował swój monolog, cytując stoików i wyjaśniając, jak odróżnić iluzje od rzeczywistości, widma zaczęły się rozpływać. Szpital, nawiedzony przez dekady, zdawał się oddychać ulgą. Stefan wyszedł na zewnątrz, gdy noc już zapadła, a las wydawał się mniej groźny. Znalazł drogę powrotną, kierując się gwiazdami – symbolem niezmiennego porządku wszechświata.


Od tamtej pory Stefan opowiadał tę historię tylko tym, którzy chcieli słuchać, zawsze z tą samą obojętną twarzą. "Widzicie" – mówił – "nawet duchy mogą nauczyć się stoicyzmu. A jeśli nie, to przynajmniej ja pozostałem sobą." I tak, w świecie pełnym chaosu, Stefan kroczył dalej, nieporuszony.


#creepypasta #horror  #filozofia  #stoicyzm  #grok  #sztucznainteligencja

9601a4bf-f48f-4fb0-98ba-7a5e6ec9f0d9

Zaloguj się aby komentować

Elon Musk Appears to Now Be the Most Hated Person in America, According to New Research


Według ostatniej ankiety Elon jest najbardziej znienawidzoną osobą w USA. Nienawidzą go nawet bardziej niż premiera Izraela. Jest w tym pewna ironia losu patrząc na to jak bardzo chce być on kochany przez masy. Gościowi udało się do siebie zrazić zarówno demokratów jak i republikanów swoimi skrajnie nieprzemyślanymi działaniami. Pomijając takie akcje jak wykonywanie pewnego gestu podczas inauguracji Trumpa czy ośmieszenie się udawaniem świetnego gracza w PoE2 to typ mocno się skompromitował przez swoje liczne obietnice których nie był wstanie zrealizować.


Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze sprawa z agencją DOGE i chaos przez niego wywołany. Teraz co prawda w końcu wypuścił na ulice te słynne autonomiczne taksówki i bawi się w prowadzenie futurystycznej restauracji, ale nie mam dokładnych informacji jak sobie radzi w tej kwestii. Słyszałem jedynie, że ta retro futurystyczna restauracja ma jakieś problemy i spotyka się z krytyką. Nawet jednak gdyby te projekty okazały się sukcesem to nie wiem czy to by wystarczyło do naprawienia jego mocno zszarganej reputacji.


#elonmusk #usa #polityka #technologia #biznes #wiadomosciswiat

227346c8-00df-445d-9050-8bdee94221c4
A_I

@Al-3_x no z poe2 się za⁎⁎⁎⁎scie popisał, cóż to była za kompromitacja xD

mordaJakZiemniaczek

Bill Gates chyba też był wysoko jak był TOP1 najbogatszych? Potem Bezos?

Ich po prostu d⁎⁎a piecze xD

nbzwdsdzbcps

@Al-3_x Myślę, że znalazłbym kogoś kto powinien jednak być przed Muskiem, prezydent USA nie budzi przychylności swoim zachowaniem.

Zaloguj się aby komentować

Ciekawe różnice miedzy Światem według Kiepskich i Światem według Bundych.


Za dzieciaka w telewizji miałem okazje oglądać dwa komediowe seriale. Jeden to "Świat według Bundych", a drugi to "Świat według Kiepskich". Pierwszy serial to była produkcja amerykańska i stanowiła pierwowzór dla Kiepskich. Mimo wszystko zdecydowanie da się dostrzec pewne różnice między tymi serialami. Najbardziej to widać gdy przeanalizuje się sylwetki głównych postaci.


Kiepski to osoba która koncentruje się najbardziej na dwóch rzeczach. Na alkoholu i na tym jak zarobić by się przy tym zbytnio nie narobić (głównie po to by wydać te pieniądze na alkohol). Poza tym bywa regularnie w konflikcie ze swoim sąsiadem Paździochem który jest cwaniakiem lubiącym pieniądze, erotomanem i miewa dziwne zainteresowania. Oprócz tego w serialu pojawia się postać drugiego sąsiada, otyłego mężczyzny skoncentrowanego głównie na jedzeniu o imieniu Boczek oraz jego żona Halina. Ta zresztą go utrzymuje za co często dostaje od niej ochrzan i ma z nią dwójkę dzieci.


Bundy w przeciwieństwie do Kiepskiego ma prace, ale kiepsko płatną przez co również ma w sobie ducha kombinatora. Ma także własną żonę z którą posiada dwoje dzieci, ale tutaj ich relacja jest akurat odwrócona bo to ona na nim pasożytuje, a on często na nią narzeka. Kolejnym podobieństwem między nimi dwoma jest z pewnością lubowanie się się w alkoholu. Różnica występuje jednak w podejściu do kobiet. Kiepski może nie jest całkowicie aseksualny, ale jego główną miłością jest jednak piwo. W przypadku Bundego sprawa ma się inaczej bo atrakcyjne i młode kobiety akurat często zwracają jego uwagę. Wiele razy zachował się jak zwykły zboczeniec. Oprócz tego uwielbia żartować sobie z kobiet otyłych czy takich z małym biustem.


Humor w przypadku amerykańskiego odpowiednika jest ogólnie mocno skoncentrowany na tematy seksualne i seksistowskie. Co zabawne aktor grający główną postać jest ogólnie demokratą i aktywnie popierał Obamę. W przypadku jednak naszej narodowej produkcji żarty zdecydowanie bardziej dotyczą tematu alkoholizmu, bezrobocia czy sytuacji dość mocno surrealistycznych (Szczególnie widoczne to było w pierwszych sezonach gdzie pojawili się obcy czy siły nadnaturalne). Powiedziałbym też, że w Kiepskich był też silniejszy wydźwięk pesymistyczny co zainspirowało powstanie na wykopie tagu #kiepskinihilizm.


Wydaje mi się, że to trochę ujawnia pewne dość znaczące różnice kulturowe między naszym i amerykańskim narodem. Amerykańskie społeczeństwo do lat 60 było dość mocno purytańskie, ale później nastał okres rewolucji seksualnej. Również w świecie kina poluzowano cenzurę obyczajową która dominowała jeszcze w latach 50. Obecnie tematy seksualne znowu stały do pewnego stopnia tabu na zachodzie (seksualizowanie kobiet w końcu jest zdaniem feministek gorsze niż ludobójstwo) lecz lata 80 i 90 mogłyby mocno szokować niewinnych zoomerów. Filmy takie jak American Pie stanowiły jedynie naturalnie zwieńczenie tego okresu.


W Polsce z kolei był, jest i pewnie na jakiś czas z nami jeszcze pozostanie problem alkoholizmu. Do tego narzekanie na Polskę jest tu wręcz narodową tradycją. Zdobycze rewolucji seksualnej przybyły to tego kraju dość późno, a pozycja religii była w latach 90 wciąż wyjątkowo silna. To właśnie te kwestie ostatecznie doprowadziły do omawianych różnic w tym wpisie. Uznałem ten temat na tyle ciekawy, że chciałem zrobić o tym wpis. Jak macie jakieś własne przemyślenia to zapraszam do dyskusji.


#seriale #socjologia #polska #usa

4b342a3c-7125-4444-bd28-437e2a078058
Schatzu

Napisałeś to tak jakby Boczek miał żonę Halinę i dwójkę dzieci ;)

korfos

Nie zgodzę się do kwestii takiej że Al miał kiepsko płatną pracę. Patrząc na to że był w stanie utrzymać że swojej pensji całą rodzinę już o czymś mówi. Jedyne co można powiedzieć to to że do jego pracy przychodziły właściwie tylko grube babska.

Shivaa

Kiepscy ponad wszystko 😁 może za wyjątkiem późniejszych sezonów

Zaloguj się aby komentować

Krótka historia zmiany sposobu ujmowania kondycji człowieka w toku rozwoju zachodniej cywilizacji.


To co teraz przedstawię to mocno uproszczona wizja historii, ale oddaje pewien trend społeczny który istnieje od jakiegoś czasu. W średniowieczu rozwinięto koncept trzech transcendentaliów czyli właściwości bytu które przysługiwały mu przez sam fakt istnienia. Chodziło o prawdę, dobro i piękno. Były to moim zdaniem trzy najważniejsze wartości w cywilizacji zachodniej. W tamtym czasie skupiano się mocno na kwestii duszy człowieka i tego czy prowadził on życie zgodne z cnotami kardynalnymi. Po oświeceniu nastała epoka kultu rozumu. Tematy religijne zeszły na dalszy plan, a wartości chrześcijańskie powoli zastępowano moralnością świecką.


Dopiero jednak Nietzsche orzekł, że ludzka egzystencja winna być ujmowana jako akt biologiczny, a duszę pojmował jedynie jako narośl na zdrowym ciele. Na popularności zyskiwał witalizm wypierający racjonalizm. Od myśliciela bardziej zaczęto szanować człowieka czynu. W wizji Nietzschego miała to być jednak jednostka silna, ale i amoralna. Na znaczeniu utraciła tym samym pierwsza transcendentalia czyli dobro.


Gdy zaczęły się rozwijać media jak gazety, radio, a potem telewizja to nastała era czegoś co marksistowski teoretyk i filozof Guy Debord nazywał społeczeństwem spektaklu. Świat został zalany wizerunkami atrakcyjnych aktorów i piosenkarzy oraz pięknych modelek. Ludzie pragnęli sławy, a świetny wygląd był czymś co zapewniało tą sławę. Popularyzacja internetu oraz mediów społecznościowych tylko wzmocniła ten proceder. Ludzkość pokochała powierzchowną (i często fałszywą) urodę. W świecie gdzie dominować miał spektakl również druga transcendentalia czyli prawda przestała się liczyć.


Przez to współcześnie mówi się o czasach postprawdy. Nastąpiła jednak pewna kontreakcja w postaci takich zjawisk społecznych jak chociażby ruch body positive. W reklamach pojawiały się grube modelki. W grach nagle zaczęto często przedstawiać kobiece postacie jako nieatrakcyjne. Czy to miało oznaczać jakiś kulturowy powrót do wartości średniowiecza? Nie wydaje mi się. Raczej chodziło o zabicie w społeczeństwie ostatniej z transcendentaliów na której ludzie jeszcze się skupiają czyli pięknie. Gdy to się dokona to wszelkie fundamenty Okcydentu zostaną unicestwione lub wypaczone i nastanie era kompletnej dekadencji.


#filozofia #socjologia #historia #polityka #revoltagainstmodernworld

373e841a-70df-46e9-b3c0-54f6cf09a514
TrzymamKredens

@Al-3_x

Raczej chodziło o zabicie w społeczeństwie ostatniej z transcendentaliów


To zdanie sugeruje, że ktoś to robi celowo. Kto?

Zaloguj się aby komentować

Wściekłość progresywistów wobec reklamy z Sydney Sweeney i określanie jej mianem faszystowskiej dowodzi, że za całą tą ideą body positive faktycznie stoją w dużej mierze osoby które nie lubią atrakcyjnych ludzi. Coraz bardziej skłaniam się ku tezie, że progresywizm opiera się na promowaniu brzydoty, ułomności (zarówno fizycznej jak i intelektualnej) oraz słabości i nazywaniu tego postępem.


#polityka  #neuropa  #4konserwy  #revoltagainstmodernworld  #bekazlewactwa

2b72ecbe-1fcc-455b-a429-0d5921e535aa
djsclub

Z jednej strony można pomyśleć, że świat nie idzie w dobrą stronę, bo skrajności po obu stronach (prawo - lewo) są coraz większe i dziwniejsze, ale wydaje mi się, że tak na prawdę cały czas jest tak samo, tylko po prostu kontrowersje są zawsze lepiej widoczne. Tych "normalnych" jest najwięcej, ale oni się "nie klikają", są niewidoczni.


Do tego szeroko rozumiani "marketingowcy" w dobie wszechobecnych mediów różnej maści jeszcze bardziej stosują "pierwszą zasadę szołbiznesu" - tak jest po prostu łatwiej trafić do większego grona odbiorców.


Wg mnie, u nas najlepiej i najszybciej zrozumiał to Stanowski. Gość jest normalny, poglądy ma centrowe, ale wie, że na kontrowersji łatwo o kliki i od czasów weszło udoskonalił to potężnie.


Za chwilę(albo i już) cały świat tak będzie robił - każda duża kampania będzie kontrowersyjna, aż nam to spowszedniej...

SpokoZiomek

@Al-3_x Jay Schottenstein, CEO American Eagle który w 2024 zarobił tylko 15 milionów dolarów, musi mieć nimożebną bekę słuchając jak ludzie zarabiający 7$ za godzinę wyzywają się nawzajem od faszystów bo zrobił celowo kontrowersyjną reklamę.

A, i tutaj lekko kontrowersyjna opinia, Sweeney jest co najwyżej średnia. Tylko cycki ma fajne.

Fly_agaric

Temat mocno po0eb@ny, bo przedtem mieliśmy przegięcie w drugą stronę. Promowane standardy wyglądu modelek a'la anoreksja były chore. Body positivity to dokładnie drugą skala przegięcia. Jestem za promowaniem normalnego, zdrowego wyglądu. Z tym, że Christina Hendricks też wygląda mi bardzo zdrowo i normalnie, a pani co opera się o plakat, już mocno nie.

Zaloguj się aby komentować

Hilalum

@Al-3_x no przecież się otworzyli na turystów z Władywostoku jakiś czas temu xd

Zaloguj się aby komentować