Mam takie pudełeczko w którym zbieram sprężynki wszelakie. Przed chwilą jednej potrzebowałem i znalazłem DOKŁADNIE TAKĄ jaka była potrzebna.
Najlepsze uczucie ever. Warto zbierać sprężynki.
#majsterkowanie

Mam takie pudełeczko w którym zbieram sprężynki wszelakie. Przed chwilą jednej potrzebowałem i znalazłem DOKŁADNIE TAKĄ jaka była potrzebna.
Najlepsze uczucie ever. Warto zbierać sprężynki.
#majsterkowanie

Zaloguj się aby komentować
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
#rozdajo #zegarki #kontrolanadgarstkow
Mam do oddania Amazfit Neo. Bateria trzyma koło 4 tygodni na jednym ładowaniu przy zwykłym korzystaniu. Wszystko w ori pudełeczku. Znajdą się jacyś chętni?
Od roku nie używam, wcześniej korzystałem przez pół roku jako krokomierz/czasomierz, a na hejto umieściłem kiedyś nawet opis dla kogo jest ten band, a dla kogo nie: https://www.hejto.pl/wpis/hej-tomki-kupilem-sobie-ponad-rok-temu-amazfit-neo-i-pomyslalem-ze-opisze-go-skr
Zasady są proste: rzucasz pioruna (jeżeli jesteś użytkownikiem zarejestrowanym do momentu tego wpisu), dodaję Cię do listy, o 17:00 wrzucam listę na https://www.randomlists.com/random-picker i losuję zwycięzcę.
Wygrałeś/aś? Podsyłasz dane do paczkomatu a ja wysyłam urządzenie.





Zaloguj się aby komentować
Takie coś zbudowałem jakoś w zeszłym roku jak dzieci i żona poszli spać a zostawili tory nie posprzątane
Chłop z dziecka wyjdzie ale dziecko z chłopa nigdy, wiem bo mam tak samo xD
@glebogryzka tak, tak...
Nieźle sobie wymyśliłeś z tą żona i dziećmi.

@glebogryzka Mały dzidziuś pobawić się musiał............ ( ͡o ͜ʖ ͡o)
Zaloguj się aby komentować
Takie cos dla dzieci zmajstrowalem.
Moj pierwszy mebel bardziej zaawansowany niz polka na ksiazki. Troche niedociagniec jest ale uzytkownicy zadowoleni
#diy #stolarstwo #majsterkowanie





Zaloguj się aby komentować
Ależ k⁎⁎wa ostatnio smiechłem, poszedłem do roboty na rozmowę i kierownik przetestował mnie dosłownie ze wszystkiego, potem jeszcze gadka w biurze i dochodzimy do magicznego za ile, no i tu mnie koleś rozwalił bo chciał dać tyle co moja różowa w sklepie wyciąga bez żadnych delegacji siedząc sobie k⁎⁎wa na kasie.
I w tej firmie pracuje z 20 chłopa jako spawacze a Ci lepsi zarabiają 4k na rękę ( ja j⁎⁎ie xD), k⁎⁎wa mentalność niewolnika i brak szacunku do samego siebie to rzeczy które mnie najbardziej wkurwiają w Polsce.
#pracabaza #zarobki #polska #spawanie #pracaspawaczamnieprzeistacza
@Kondziu5 siedzę w DE. I wiesz co? Pierwsze pytanie jakie zadaję to stawka. Potem można sprawdzać czy zasługuję na tą pracę za te pieniądze…
@San No 2200 euro/msc w Holandii wcale nie zachęca
@Kondziu5 Ja tam jestem elektryk. W polsce juz roboty przestalem szukac i w styczniu wyjechalem do Austrii. Pracuje w firmie Liebherr montujac elektryke w dzwigach na cieplej hali na lajciku wychodzac zapalic kiedy chce. Robota spoko, ludzie tez, dostalem na dzieńdobry netto do łapy okolo 15 tyś zl co miesiac (za 37 godz./tyg)w przeliczeniu z euro a chate oplaca firma wiec ty tez sie nie zastanawiaj, masz fach w reku i wyjezdzaj z polski jak najszybciej. Ceny w austrii mleko euro 1.10, cukier tanszy, browar po 59 centow, lepszy za 89 centow. Za granica masz szanse sobie odlozyc, zyc na poziomie a w polsce to tylko smuteczek
Zaloguj się aby komentować
Cześć! Już za miesiąc będzie dostępny w pre-orderze zaprojektowany przeze mnie set Lego z serii Bricklink Designer Program! Prawie 1900 elementów, sklep wielobranżowy z czasów dzikiego zachodu. Został wyceniony przez Lego na 649,99 PLN. Nakład będzie limitowany do maksymalnie 30 000 kopii.
#lego



Zaloguj się aby komentować
Wczoraj dotarły do mnie zestawy Lego które zaprojektowałem w ramach Bricklink Designer Program.:) wspaniałe uczucie. Od razu zabrałem się za budowę! Wysyłki do osób które kupiły zestaw w przedsprzedaży się zaczęły!
A wszystko było to możliwe również dzięki Wam, którzy głosowaliście na mój projekt!
#lego



Zaloguj się aby komentować
No hej, to ja - #zakreconyfarmer z tygodniowym raportem
Zacznę od przytoczenia wiadomości jaką dostałem prywatnie, w niedzielę (7.05) o 21
Where farmer
Ano kurde chyba przerzucę się na postowanie raportów po zamkniętym tygodniu. Dała mi do myślenia wczorajsza sytuacja; bardzo chciałem się Wam pochwalić, że przebiłem próg 100 jajek/tydzień. B A R D Z O. No i się nie udało...
W dużym skrócie, w niedzielę około 14:00 zebrałem dziewięćdziesiąte dziewiąte jajko przez co wstrzymałem się z publikacją do godziny ~20:00 jak będę zamykał kurnik (miałem nadzieję że coś jeszcze dozbieram i zamknę tydzień że stówką na koncie). Niestety kury nie wydropiły, a ja straciłem kilka godzin na oczekiwanie.
Lepiej mi się domyka tydzień jak mam uzupełniony Excel i mam czas na pomyślenie nad treścią posta xD dlatego z raportami będziemy się widzieć co poniedziałek, przed południem.
JAJKA
1.05 - 13 szt.
2.05 - 15 szt.
3.05 - 14 szt.
4.05 - 16 szt.
5.05 - 15 szt.
6.05 - 10 szt.
7.05 - 16 szt.
SUMA: 99 szt.
Kurde no do ostatniej chwili liczyłem na setne jajko ale się nie udało xD niby miałem to na czillu ogarniać ale mimo wszystko człowiek sobie stawia jakieś oczekiwania/kamienie milowe w tym co robi i cieszy się z ich realizacji lub z napięciem oczekuje na następną okazję. Tutaj właśnie dzieje się to drugie. Dotychczas nie cisnęło ile tych jajek tygodniowo się robi, ale jak dwa tygodnie pod rząd miałem po 90szt. To już się człowiek ślinił na myśl czy wpadnie coś więcej czy stagnacja. Jak w sobotę zamykałem z 83 sztukami to wiedziałem że w niedzielę będzie więcej niż 91szt. (W porównaniu z poprzednim tygodniem) to zaczęło mi po głowie chodzić jedno pytanie: ile? XD
No cóż, ten tydzień zamykam z 99 jajami na koncie. Akurat wpadło kilka ładnych więc będę miał na nagrodę w #rozdajo z czego wybierać
Jak zwykle wykresik: https://docs.google.com/spreadsheets/d/e/2PACX-1vQV9R4ZLghetC6MNtX5ePLOU_jEqrW1w9hhJSFiZYp9NKVgYTigjSiVTYUeIMevWVjlaChLSP57lNA1/pubchart?oid=416726286&format=interactive
KURY
Kurde te to są agentki i mam trochę wydarzeń i przemyśleń dla Was.
1) incydent grzędowy
Na początek powiem że doszło do incydentu grzędowego, w którego wyniku jedna kura spadła z grzędy, a druga kura spadła z rowerka.
Tak. Stado się pomniejszyło o jedną kurę, która się usztywniła kilka godzin po napisaniu poprzedniego raportu. Tak coś czułem, że kura się wyprostuje bo chodziła taka dziwna przez kilka dni. Jakby spowolniona, śnięta. Dzięki mojemu zaawansowanemu systemowi identyfikacji kury (w skrócie SIK) wiem że była reprezentantką Starej Gwardii.
Pytacie jak działa SIK? Odpowiem: to proste, kura była ruda (a więc należy albo do SG albo do grupy fioletowych) i nie była wysprejowana na fioletowo zatem SG. Ot, tyle xD
Druga kura natomiast faktycznie spadła z grzędy przez co się wystraszyłem bo ta idiotka wisiała do góry kołami pod grzędą; jej noga wpadła w szczelinę między deskami xD
Wchodzę rano po jaja, czyszczę jedno gniazdo i idę do drugiego (za grzędą). Po zebraniu jaj z drugiego, odwracam się i widzę jak kura wisi pod grzędą xD myślę sobie ochuixd.jpg i przygotowany na to, że jednak mam 33 kury, a nie jak myślałem 16 sekund temu 34, podchodzę do truchła i jak się ona nie odpali… drżeć to się zaczęło, napierdalać skrzydłami i się telepać, do tego psy zaczęły wyć na podwórku, to myślałem że wybiegnę z kurnika bo tak mnie wystraszyła xD
no ale opanowałem się i złapałem ją żeby nie wierzgała bo sobie więcej krzywdy zrobi i po chwili uwolniłem ją z potrzasku. Jak odchodziła to tak śmiesznie szła jakby cyrklem ktoś pół okręgi rysował xD mówię o tym z hehe jajem bo kurze się nic nie stało poważniejszego na szczęście. Teraz sobie chodzi normalnie ale czasem jak biegnie to jeszcze podskakuje tak śmiesznie jakby imitowała jazdę na koniu xDDD
2) młode wilki
Młode kury tak mnie zaskoczyły w tym tygodniu że aż jakoś tak miłej mi jest. Nie dość że już fajnie się dogadujemy bo już nie uciekają jak tylko podejdę na 10m XD to w dodatku tak uroczo się zachowują między sobą że aż serce mięknie.
Nie wiem w sumie jak zachowuje się mały kurczak, ale wiem jak zachowuje szczeniak. Ta ciekawość świata, chęć do zabawy, łatwość uczenia, wszystko to co nam się kojarzy z małym pieskiem nagle zobaczyłem w tym małych kurkach. Coraz śmielej wchodzą na huśtawkę. Na grzędę wpieprzaja się pomiędzy inne kury i je zaczepiają. Ganiają się między sobą, skubią wszystko co tylko można, ganiają muchy xD no kurde, ja jestem dziwny ale jak obserwowałem te zachowania przez okno to się czułem taki szczęśliwy jak dawno nie byłem, a szczęście to szczęście więc bilans na plus.
O tym uczeniu to nie bez kozery wspomniałem. Zauważyłem że mam problem z konstrukcją grzędy bo jest za wysoka dla najmłodszych i najstarszych kur. Wisi pierwszy szczebel na 120cm więc widzę że ani stare ani młode nie dolatują tam. Prosta solucja: drabinka na pierwszy szczebel. Wziąłem deskę, kilka patyków i wkręty i ogarnąłem taki a'la trap na pierwszy szczebel. Następnie wziąłem dżdżownice i zanęciłem kurę z fioletowych, by z podłogi weszła na grzędę po drabince. Oczywiście zadbałem o widownię więc najmłodsze były świadkami tego wejścia i co? Wróciłem za godzinę i wszystkie małe były pierwszy raz na grzędzie zatem jakoś rozpykały o co cho z drabinką xd oczywiście staruszka z SG pomimo bycia świadkiem dalej próbowała wlecieć jak za dawnych lat. Z mizernym skutkiem. Przy próbie zanęcenia robakiem traktowała drabinę jak przeszkodę a nie ułatwienie. Koniec końców poddała się i poszła na niską grzędę. Po⁎⁎⁎⁎ny "ja" nie chciałem żeby kurze było przykro (XDDD) więc zrobiłem pomost z niskiej grzędy na wysoką. Efektem jest to, że staruszka nadal może spać w swoim ulubionym miejscu, na najwyższym szczeblu. Kinda happy
3) władca kur
Kury do tego stopnia lgną do mnie na wybiegu że czasem ciężko tam pracować xd już tak skróciły dystans że stają mi na butach jak przestanę na chwilę chodzić xD
Jak idę na wybieg to wyglądam jak ocalały otoczony przez hordę zombie xd a jeszcze jak wejdę tam że szpadlem to o ciulu złoty xd tak się cieszą że za chwilę będzie kopane (i może się trafią jakieś robaczki) że jeszcze nim zamknę furtkę to napierdzielają dziobami w szpadel i bekowo to brzmi xd trochę jak gdy grałem w PUBGa i miałem patelnie, która przyjmowała strzały wroga xd
No generalnie to odjadało mi bo fascynują mnie te zwierzęta xD
LARWY
No tutaj to są zwroty akcji jak w modzie na sukces. Już stawiałem krzyżyk, już się żegnałem z poległymi larwami żołnierza czarnego a tu BANG! Zwrot akcji, player 2 has joined game.
Generalnie ja się nie pochwaliłem jak załatwiłem swoje larwy xD otóż mądry ja kupił miski plastikowe, zrobił papkę z otrębów że zbyt dużej ilości wody, wpierdzielił to do miski, dosypał robaków, przykrył liściem kapusty oraz mokrym ręcznikiem papierowym i odstawił na tydzień w kąt. No nie muszę chyba się produkować- od tej ilości wody wszystko skisło, zaczęło cuchnąć i spleśniało xD
Co zrobiłem następnie? Pozwoliłem temu wyschnąć aby nie zerzygać się od smrodu wilgotnej wersji xD (cóż, w niektórych aspektach nadal jestem miastowy i przegrywam z zapachami). Jak to wyschło to wtedy wyskrobałem ile się dało ale i tak sporo przywarło do dna misek więc nadal mając IQ9000 wpierdoliłem to na zad do wody xD no debil, ale miało to swoje plusy bo jak się okazało po odmoknięciu na wierzch wypłynęły… żywe larwy xD no to je wyłapałem wszystkie i dalej leciałem z tematem i wsadziłem je do klatki na wylęg.
Oczywiście o nich zapomniałem i trochę tam ziemia podeschła więc jeszcze raz zacząłem szukać ruchliwych larw żeby je odizolować i znów przenieść je gdzieś do karmienia żeby podrosły i były gotowe do przepoczwarczenia xD pamiętacie te suche klumpy, które odpadły od dna misek? No to je też wcześniej wrzuciłem do klatki z myślą poczujo to wyjdo xD. C⁎⁎ja wyszło bo znowu się zeschneli xD
No i jak znów szukałem żywych osobników to postanowiłem te klumpy rozkruszyć i zobaczyć czy coś się ostało no i kurde… się ostało i to całkiem sporo xD
Także, trochę przypadkiem zrobiłem selekcję naturalna i zostały mi same Arnoldy Schwarzeneggery xD
Teraz już musi się udać xD
Grzyby
Nie wiem czy Wam to już mówiłem ale porzuciłem pomysł grzybni w pniach. Chciałbym żeby to miało jakiś efekt a nie znalazłem odpowiednich pniaków. Chyba na start zacznę z podłożem z pelletu. Jak tylko wpadnie kaska to kupuje pellet i worki. Będę informował
No, to chyba wszystko co dla Was miałem w tym tygodniu. Farma sprawia mi dużo radości, ale też kontakt z Wami robi swoje. Zastanawiam się nad rozwinięciem trochę swojej działalności. Może poza słowem komunikować się z Wami obrazem? Nie wiem, jakieś Instagram czy TikTok. Czy wydaje się Wam to intersującym medium? Chcielibyście otrzymywać "rozszerzone" treści?
Wyprzedzając pytania. Tak będą streamy z kurnika ale to temat przyszłości. Darmo nic nie ma więc żeby zacząć streamy muszę ponieść koszty i chciałbym żeby to też miało jakąś korzyść - choćby żeby samo się utrzymywało. Streamy na pewno byłby z możliwością donejtowania jaki formy utrzymania, w zamian za to chciałbym aby osoby wspierające też miały z tego coś. Myślę o jakimś podajniku lepszej szamki wyzwalanej donejtem. Rozumiecie- coś za coś, z ekstra poziomami xd
Dobra bo już długo, bajo jajo kokokochani!





Zaloguj się aby komentować
Ogólnie bardzo nie lubię języka niemieckiego jednak od dnia dzisiejszego mam ulubione słowo w tym języku.
To słowo to „Drachenfutter”.
Dosłowne tłumaczenie to: „żarcie dla smoka”
Znaczenie: „prezent dla żony po kłótni”
#zwiazki #heheszki
Zaloguj się aby komentować
Witam!
Przychodzę do was z kolejną naprawą. Tym razem Milwaukee M18onepd. Przejechał po nim wózek widłowy i padło łożysko w przekładni. Co ciekawe Milwaukee nie oferuje części do przekładni. Jak wam padnie to autoryzowany serwis wymieni całość.
Zostawiam efekt moich prac, schemat dostępnych części do przekładni oraz winowajcę nieprawidłowej pracy o życzę wszystkim miłej soboty. Pozdrawiam!
#narzedzia #elektronarzedzia #silonaprawia

@silo1408 już myślałem, że za 20 to zrobiłeś
@Tonymark W Makicie płytka ze stykami do baterii ma minimalny luz, można to uznać za amortyzację dla samego styku, natomiast pełną amortyzację uchwytu baterii mam tylko w młocie udarowym i ona raczej ma zapewnić żywotność baterii, reszta narzędzi w tym wkrętarka z udarem ma tylko 2 gumowe wałeczki.
Co do siły zakręcania to wiesz, są różne modele
Gx
@Gumoleum kiedyś jeden koleś powiedział mi tak "Jak się nie ma co się lubi to się kocha swoją żonę, albo zbiera się na milwauke..." xD
Zaloguj się aby komentować
Jeszcze na początku lat 50-tych młody porucznik amerykańskiego lotnictwa zdał sobie sprawę z fatalnego błędu w konstrukcji kokpitu samolotów odrzutowych Stanów Zjednoczonych. Tę bardzo interesującą historię Todd Rose wyjaśnia we fragmencie swojej książki „The End of Average”.
Pod koniec lat 40. XX w. siły powietrzne Stanów Zjednoczonych miały poważny problem: ich piloci nie mogli utrzymać kontroli nad swoimi samolotami. Był to świt lotnictwa odrzutowego, a samoloty były szybsze i bardziej skomplikowane w locie. Problemy te były tak częste i dotyczyły tak wielu różnych samolotów, że siły powietrzne miały w tych samolotach alarmujący,...
Mam dla was prezent na święta - dzisiaj zalewamy szalunki a jutro wieczorem albo w niedzielę rano wrzucę film z budowy schodów. Wiem, że też się nie możecie doczekać na efekt końcowy. #stepujacybudowlaniec

Zaloguj się aby komentować
Kurła śnieg spadł. W zimie.
Po⁎⁎⁎⁎na akcja.
#gownowpis #dziendobry
Zaloguj się aby komentować
#narzedzia #elektronarzedzia #majsterkowanie #silonaprawia
Hej! Przychodzę dzisiaj do was z małą informacją odnośnie jednego z nowych modeli kluczy udarowych DeWalt: DCF892. Na chwilę obecną wygląda na to, że model ten posiada wadę fabryczną. Możliwe, że to jedna partia która poszła na Polskę, ponieważ za granicą nie ma tylu zgłoszeń. Konkretnie uszkadza się przekładnia po ok. 30 śrubach. Po reklamacji jeszcze do końca poprzedniego tygodnia dostawało się nowy klucz z którym działo się to samo. Jeżeli planujecie zakup klucza na tą chwilę wybierzcie inny model lub wstrzymajcie się z zakupem aż DeWalt wprowadzi poprawki konstrukcyjne. Z tego co wiem aktualnie są na etapie analizowania zgłoszeń i usterek więc może to jeszcze chwilę potrwać. Pozdrawiam i miłego poniedziałku!

Zaloguj się aby komentować
#heheszki
Czasami zdarzają się dość duże błędy w instrukcjach #lego


Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Jak mi się nudzi to sobie siedzę w piwnicy i robię różne takie małe "projekty". Małe bo moja piwnica ma 1,5m x 1,5m a "stół roboczy" ma 120cm na 35cm ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No ale nie płacze, że nie mam co robić i nie siedzę aby przed tv :)
Tutaj jakąś stara pompka która znalazłem u starych w komórce, rozebrałem, wyczyściłem, wymieniłem gumę na tłoku, nasmarowalem, pomalowałem i śmiga, rower pompuje :)
Kiedyś zmienię wężyk na czarny, ale w markecie nie było to tymczasowo kupiłem taki :)
#majsterkowanie

Zaloguj się aby komentować
https://youtu.be/ii4l7tuy664 #stepujacybudowlaniec
Zaloguj się aby komentować
Czy kranik się sprzedał? Czy cykl życia mikroblogera się domyka? Kiedy własna afera, powszechny hejt i usunięcie konta? Na te pytania i wiele innych odpowiem w dzisiejszym raporcie przygotowanym przez #zakreconyfarmer
Dobra, jak część z Was zauważyła- chwilę mnie nie było. Powodem było wybicie szamba w relacji z klientką. Bez zbytniego wchodzenia w szczegóły; babka odebrała kuchnię bez zastrzeżeń, gdy wróciłem po świętach na regulację frontów się okazało, że zastrzeżenia są i to sporo. Długo nie mogliśmy się dogadać bo wymagała ode mnie sporej ilości pracy za darmo, choć to zupełnie nowe zlecenie było (rozmontowanie całej kuchni i przesunięcie jej o 2cm, do tego jakieś k⁎⁎wa nabijanie OSB na ściany bo jednak chciała żeby szafki bardziej były wysunięte do przodu. No generalnie rzeźbienie w gównie). Ostatecznie oddałem jej hajs, zdemontowałem jej całą kuchnię i wywiozłem wszystko do siebie. Masa czasu stracona na realizację, masa czasu i nerwów stracona na negocjacje, masa nerwów przy demontażu i organizowaniu kasy bo jednak ZUS mi nic nie odda, księgowa nie odda, maszyn zakupionych do pracy nie sprzedam. Byłem mocno rozjebany psychicznie i nawet nie wchodziłem na hejto czytać innych wpisów, nie mówiąc o postowaniu swoich. Może i bym wrócił wcześniej gdyby nie naciski "gdzie raport"/"kolejny tydzień bez raportu"- serio, nie lubię być do czegoś zmuszany a w takim momencie życia patrzyłem na to jak na jebany obowiązek, a nie cudowną przyjemność.
W każdym razie, wracam do Was i UWAGA, mam raport z CAŁEGO okresu absencji bo jednak kury to kury, zająć się nimi trzeba, a jak już to robiłem to spisywałem co tam się naniosło a oh boy, naniosło się. Zapraszam
JAJA
tydzień 5.06 - 11.06
5.06 - 16szt.
6.06 - 14szt.
7.06 - 21szt.
8.06 - 16szt.
9.06 - 17szt.
10.06 - 18szt.
11.06 - 14szt.
SUMA: 116 (poprzedni tydzień 117)
tydzień 12.06 - 18.06
12.06 - 21szt.
13.06 - 21szt.
14.06 - 17szt.
15.06 - 22szt.
16.06 -23szt.
17.06 - 21szt.
18.06 - 14szt.
SUMA: 139szt.
tydzień 19.06 - 25.06
19.06 - 24szt.
20.06 - 23szt.
21.06 - 20szt.
22.06 - 22szt.
23.06 - 14szt.
24.06 - 15szt.
25.06 - 21szt.
SUMA: 139szt.
Fajnie dropi jajeczkiem, to co pogonię po znajomych daje mi taki hajs, że mogę uznać iż kury sie potrafią same utrzymać - bo z jednego tygodnia wystarcza mi na dwa worki paszy, które wystarczą na miesiąc karmienia. Najs.
KURY
No tutaj to zawsze coś się dzieje. Opisze kilka rzeczy, ale raczej nie chronologicznie bo mam pamięć faktów, ale nie notowałem kiedy się pojawiły.
Może zacznę od metafory mojego życia- staram się a i tak stanie się coś co zaprzepaści moje starania xD Zrobiłem dla kurek coś a'la małpi gaj, taka grzęda na dworze w cieniu. Było fajnie przez dwa dni. Przyszła burza i złamała drzewo, a to jebło prosto w ten małpi-kurzy gaj xD żadna kura nie ucierpiała ale małpi gaj do rozbiórki XD.
Z rzeczy nowych to jedna kura zaczęła mi się kwoczyć. Codziennie jest walka o jajca bo jednak nie mam warunków na pisklęta więc nie chcę dopuścić do wylęgu. Odnoszę wrażenie, że za chwilę do niej dołączą kolejne dwie.
Kury fajnie podrosły, fioletowe już widać że to pełnoprawne kury, u monokurek też spore zmiany; maransy i jarzębiate to kawały byków się zrobiły. Leghorny jak zwykle małe ale za to urosły im grzebienie i pchnęło im klaty do przodu. Zauważyłem, też zmianę w sposobie poruszania. Jedynie sussex się jeszcze nie rozwinął- ewidentnie był młodszy od pozostałych kur z monokurek, ale cieszy mnie to że nadal żyje, bo babcia różowej nastraszyła mnie, że młoda to pewnie padnie. Jedynie co mnie wnerwia w grupie mono to to, że składają jajka w randomowych miejscach na dworze. Czasem pod drzewem, gdzie jest w miarę łatwy dostęp, ale coś czuje że jak przyjdzie jesień i opadną liście to pod jednym krzakiem będzie jajeczne eldorado- tam ciężko się dostac bo nisko i gęsto ale w ciepłe dni tam siedzą kury więc i tam sie pewnie niosą.
Ostatnie upały powodują, że kury mi sie topią na podwórku; raz wszedłem to myślałem że się zesram jak zobaczyłem że 8-9 kur leży na boku i się nie ruszają. Dopiero po skróceniu dystansu się jorgnęły, że ktoś im łazi po obejściu i wstały xD lubią siedzieć w cieniu ale lubią się też wygrzewać co wygląda dość komicznie. Z racji upałów postawiłem starą wanienkę z wodą na wypadek gdyby chciały się zwodować ale poza siedzeniem na krawędzi wanny nie zauważyłem zbytniego zainteresowania wodą w niej. Musze im ogarnąć jakiś drobny piasek i piaskownice w której będą się mogły tarzać i chłodzić.
Ostatnio też urozmaiciłem dietę kur o lebiodę, której mam od ciula na ogródku. Cieszy mnie to, że pomimo tego że jest to chwast to ma jeszcze jakieś szersze zastosowanie; ja "plewię" ogródek z niepożądanych roślin, a kury mają z tego benefit. Najs.
Hejtuś nadal pekluje jak szalony xD
INNE
w tym roku definitywnie odpuszczam larwy i grzyby- robię to kosztem przygotowania się na przyszły rok. Być może na okres wakacyjny zajdzie duża zmiana na farmie, ale o tym powiem jak będą konkrety choć już uspokajam- nie ważne czy ta zmiana nastąpi czy nie- to nie jest koniec farmy
Dzięki za cierpliwość w oczekiwaniu i do przeczytania się wkrótce!





Zaloguj się aby komentować