#peru

1
41
Mój drugi dzień w Limie miał być krótki, bo już wcześniej kupiłem sobie na późne popołudnie bilet lotniczy do Cuzco, stanowiącego bazę wypadową do Machu Picchu czy Tęczową Górę Vinicunca. 

Nie mając specjalnych planów zdecydowałem się udać na "bezpłatną" wycieczkę z przewodnikiem po centrum miasta, którą to polecali mi w hostelu. Gdzieś o 9 rano pod drzwiami hostelu zjawił się wspomniany przewodnik i podążyłem za nim na autobus jadący w stronę centrum. 

Żeby skorzystać z autobusu należało mieć specjalną kartę pasażera, ale przewodnik uświadomił mnie, że powszechnym jest poproszenie kogokolwiek miejscowego o zapłacenie swoją kartą przy bramkach i danie mu odliczonej kwoty w gotówce. Gdy dotarliśmy do historycznego centrum, przewodnik skołował skądś dodatkowych turystów i po kilkunastu minutach ruszyliśmy oglądać starówkę. 

Niezbyt pamiętam historie, które opowiadał. Może najlepiej tę, w której powiedział, że wbrew obiegowej opinii to Peru, a nie Kolumbia jest największym producentem kokainy na świecie. Albo już zupełnie niezwiązany z Peru fakt, który uświadomił mnie jak świat jest mały - w autobusie podpytał mnie skąd dokładnie jestem i powiedział, że zna jedną osobę z Poznania, bo uczy ją hiszpańskiego na Skypie. 
Nigdy się nie widzieli na żywo, ale wie, że ta dziewczyna przeprowadziła się na Maltę, bla bla bla. No i cyk - okazało się, że znam tę dziewczynę Na moją prośbę przewodnik cyknął sobie ze mną selfiaka i wysłał do niej z pozdrowieniami ode mnie. Jak się domyślacie, była solidnie zaskoczona

Co mogę powiedzieć o samym centrum historycznym? Pewnie niewiele. Niespodzianką było to, że główny plac nie nazywał się tutaj Plaza de Armas jak we wszystkich pozostałych miejscach, które odwiedziłem, tylko Plaza Mayor del Lima. Z wycieczki pamiętam jeszcze, że weszliśmy na chwilę i dosłownie na kilkanaście metrów wgłąb dzielnicy Rimac, sąsiadującej ze starówką i będącą obszarem niezbyt bezpiecznym dla turystów - ot taki odpowiednik faveli.

Na koniec "darmowej" wycieczki przewodnik zabrał nas pod zaprzyjaźnione stragany z lokalnymi specjałami (co było do przewidzenia). Nie zamierzałem nic kupować, ale chciałem gościowi wcisnąć w rękę jakieś 20 soles (nieco ponad 20 zł) za poświęcony czas. Zanim to jednak zrobiłem, przewodnik powiedział całej grupie, że o ile wycieczka była darmowa, to jednak on żyje wyłącznie z tego i że ludzie zazwyczaj dają mu 50 soles od osoby za poświęcony czas. Trochę mi zrzedła mina, bo trochę to było naciąganie - wycieczka trwała niecałą godzinę, więc jakieś 5 stów jakie chciał za to wyciągnąć od naszej grupy to było trochę sporo. Widziałem, że niektórzy dawali mu 50 soles od pary albo jeszcze inne kwoty. Koniec końców dałem mu 40 i pożegnałem się.

Powrót do hostelu zajął mi więcej niż początkowo zakładałem, bo nie do końca czaiłem, który przystanek autobusowy jest mój. Autobusów jeździło tam co niemiara i przystanków na odcinku 100 metrów można było zliczyć ze 3 - każdy dla innego zestawu autobusów. Prawie wsiadłem do autobusu jadącego w przeciwnym kierunku, ale ostatecznie udało się. Swoją drogą, co godne uwagi, główne arterie metropolii miały 2 wydzielone buspasy, w tym jeden dla linii ekspresowych. Pomyślicie, że co za marnotrawstwo ulic, ale autobusy kursowaly tam serio co chwilę. Nie wiem ilu ludzi dziennie podróżuje w Limie komunikacją zbiorową, ale są to na pierwszy rzut oka olbrzymie ilości.

Miałem lekką obsuwę czasową i już się nieco zacząłem martwić, że mogę nie zdążyć na samolot, ale koniec końców udało się. W tym całym pośpiechu zapomniałem jednak oddać w hostelu kluczy do mojego pokoju i zorientowałem się w tym dopiero przechodząc przez kontrolę bezpieczeństwa. Zastanawiałem się, czy obciążą moją kartę, czy może wezmą to na siebie, bo w sumie przy wymeldowaniu najwyraźniej też zapomnieli o nie poprosić - w przeciwnym wypadku wyjąłbym je z kieszeni. A może o nie poprosili i wyjąłem je z kieszeni, ale później odruchowo schowałem je z powrotem? Ciężko stwierdzić. W każdym razie miałem wyrzuty sumienia i postanowiłem, że jeśli będę jeszcze przejeżdżał przez Limę, to im je podrzucę.

Tymczasem jednak leciałem do Cuzco, w którym miałem spędzić łącznie co najmniej tydzień. A może nie tyle w samym Cuzco, co w okolicach - miałem przecież w planach kilkudniowy trekking w kierunku Machu Picchu - Salkantay Trek. Ale o tym w kolejnych wpisach.

#polacorojo #podroze #lima #peru
23749c0d-e28e-46a6-bbfb-d3e0f4b10474
28e68038-413c-40c1-8cc9-44b9ad094f87
2b02852a-06ba-4e97-9722-59def9ac979c
b462e8bd-87fb-41cd-9688-9599b1fe6ac0
e6e99282-bed0-47e2-b201-a0b95a1fe898
Dudleus

@Sniffer świat jest mały, wiele razy słyszałem o tym, że ludzie znają te same osoby będąc na innych kontynentach.

Sveg

Lima bez chmur i mgły? Jaki farciarz.

Peru to najladniejszy kraj w jakim bylem. Szczególnie Nazca i okolice ❤️

Zaloguj się aby komentować

Pierwotnie miałem siedzieć w Rio de Janeiro trzy dni, ale zostałem na 10. Cieszę się, że nie kupowałem biletów lotniczych z wyprzedzeniem, bo straciłbym przez to możliwość podziwiania niesamowitych widoków z Pedra da Gavea, którymi dzieliłem się w poprzednim wpisie. Tak więc podróżniczy styl YOLO ma swoje plusy, bo można być elastycznym. Ale ma też minusy, bo kupowanie biletów na ostatnią chwilę wiąże się z płaceniem niemałych pieniędzy. Szukałem lotów do Limy w przeróżnych konfiguracjach - przez Chile, Argentynę, Kolumbię lub bezpośrednio z Brazylii, z datą wylotu plus minus 5 dni - najtańsza opcja z bagażem rejestrowanym wynosiła prawie 3000 zł. Kosmos. Za tyle to czasem da się polecieć na drugi koniec świata w dwie strony z wygodnymi przesiadkami. A tutaj miałem lot budżetową linią z międzylądowaniem w Sao Paulo z 5-godzinnym koczowaniem w środku nocy na lotnisku.

Lotnisko w Sao Paulo nocą nie należy do miejsc ciekawych. Nie znalazłem otwartych żarłodajni ani niczego, co pomogłoby przetrwać w przyjemnej atmosferze kilka godzin do wczesnoporannego lotu. Chodziłem dookoła i patrzyłem na ludzi próbujących się zdrzemnąć - nie pomagały w tym jasne światła jarzeniówek i głośne komunikaty na temat kolejnych lotów, skrzeczące raz po raz z głośników. Spanie oznaczało też wystawienie się na ewentualnych złodziejaszków, którzy teoretycznie mogli znajdować się wśród innych podróżnych. Ja jednak byłem nieźle przygotowany.

W bagażu podręcznym miałem swój cienki, gówniany śpiwór, który wziąłem z Polski na wszelki wypadek, a także podróżną opaskę na oczy. Znalazłem sobie przytulny kącik na rzędzie krzeseł przy jednym z gate'ów (wybrałem jednak taki, który nie był całkiem opustoszały), wsadziłem podręczny bagaż w nogi śpiwora, po czym sam się do niego wczołgałem, nasunąłem opaskę na oczy, w uszy wetknąłem słuchawki i voilla. Poczułem się nawet całkiem komfortowo i bezpiecznie. Nastawiłem sobie 3 różne budziki, żeby nie przegapić lotu i tak sobie przetrwałem w półśnie kilka godzin.

W Limie z lotniska do centrum można się dostać na kilka sposobów. Ja wybrałem dojazd współdzielonym busikiem, który zarezerwowałem 2 dni wcześniej, żeby przyoszczędzić na Uberze (Quick Llama Airport Shuttle, polecam zamawiać z wyprzedzeniem). Bus zatrzymywał się pod wskazanymi przez podróżnych hotelami i hostelami i tak oto przed południem meldowałem się w moim hostelu w dzielnicy Miraflores, uchidzacej za najbardziej turystyczną i bezpieczną. Pierwszą godzinę poświęciłem na 2 rzeczy - załatwienie lokalnej karty sim oraz zadbanie o swoje zdrowie.

Tak jak w poprzednio odwiedzonych krajach ogarnięcie sobie dostępu do mobilnego internetu było drogą przez mękę, tak w Peru okazało się to łatwiejsze - zapytawszy w hostelu gdzie mogę dostać kartę SIM i aktywować pakiet danych, odpowiedzieli, że mogę to zrobić u nich od ręki. I faktycznie po 5 minutach miałem komórkową łączność ze światem.

Co do zrowia - z Rio wyjeżdżałem z przeziębieniem, które już w samolocie rozwinęło się do ostrego zapalenia zatok przynosowych. Postanowiłem więc kupić w Limie coś przeciwzapalnego, zestaw do irygacji zatok oraz przede wszystkim chusteczki higieniczne, bo leciało mi z nosa w sposób ciągły. Ku mojemu zdziwieniu w pierwszych dwóch sklepach nie mieli chusteczek na widoku, a gdy pytałem o nie, używając znalezionej w słowniku frazy, patrzyli na mnie skonsternowani. Potem odwiedziłem 2 kioski - to samo - patrzyli jak na debila. Wchodzę w końcu do apteki. Najpierw proszę o zestaw do irygacji zatok (też konsternacja, a gdy pokazuję im zdjęcia z internetu jak to wygląda i na czym to polega, odpowiedzieli, że nie mają takiej rzeczy). Zrezygnowany proszę o chusteczki higieniczne. I znów patrzą jak na debila. Używam hiszpańskiego słowa - dalej nic. Pokazuję zdjęcie - kręcą głową ze smutkiem na twarzy. W kolejnej aptece to samo. No co do chuja?

Wracam do hostelu, żeby chociaż wydmuchać nos solidnie. Pytam w recepcji, gdzie mogę dostać chusteczki higieniczne, bo już próbowałem w 6 miejscach. Dopiero gdy pokazałem im zdjęcie, powiedzieli:

- Aaaa, one nie są tutaj popularne, ciężko je dostać. Zazwyczaj ludzie biorą trochę papieru toaletowego w kieszeń i tyle.

Przyznam, że trochę osłupiałem. Zakładałem, że jest to towar z tych podstawowych, używanych wszędzie na całym świecie. Najwyraźniej nie. Może wyłazi ze mnie skrajna ignorancja, ale wtedy się zdziwiłem trochę.

- Spróbuj tutaj - pokazują na mapie - tu jest bardzo duży market, oni powinni mieć takie rzeczy.
- A będą mieli wodę lub Powerade'a w "sportowych" butelkach z dziubkiem? - dopytuję - bo tych też nigdzie nie widziałem w sklepach.
- Hmmmm, być może - słyszę w odpowiedzi - te też nie są zbyt popularne u nas.

Szczęśliwie okazało się, że ten większy market mieszczący się na 2 piętrach miał zarówno chusteczki w 10-paku jak i butelki z dziubkiem. Spytacie - po co mi była ta butelka? Ano skoro nie mieli nigdzie profesjonalnego zestawu do irygacji zatok, postanowiłem zrobić własny - wystarczyła taka właśnie butelka i trochę soli kuchennej, której użyczono mi w hostelu, sypiąc trochę do wziętej przeze mnie na wszelki wypadek torebki strunowe. Tak, miałem lekkie obawy, że przy jakiejś nieoczekiwanej kontroli będą mnie mocniej trzepali na widok niewielkiej ilości białego proszku w torebce "dilerce" i skończę jak bohater pasty krążącej po wypoku

Popołudniem udałem się na spacer wzdłuż nabrzeża. Widoki były niezłe, choć do tych z Rio się nie umywały. Nie zamierzałem jednak narzekać. Droga wiodła chodnikiem położonym na klifie, z którego obserwowałem ocean i łapiących fale surferów. Pomyślałem sobie, że w sumie spoko opcja, że w stolicy kraju można sobie iść po pracy posurfować. W Warszawie tego nie uświadczysz Usiadłem w jakiejś knajpie z ładnym widokiem i w samotności zjadłem przyzwoitą kolację za nie najmniejsze pieniądze. Przy stoliku obok siedziała jakaś rodzina z USA, w której to w miarę młoda dziewczyna opowiadała swoim rodzicom czy innym wujkom na temat wojny na Ukrainie. To był maj 2022, a więc dość świeżo po inwazji. Gdy usłyszałem, że ona to w sumie bardziej wierzy Putinowi niż Żeleńskiemu i że to właśnie Rosję powinno się w tym konflikcie wspierać, bo walczą z faszyzmem, chciałem wstać i jej przypierdolić. Ledwie miesiąc wcześniej mieszkałem pod jednym dachem z obcą mi parą z Ukrainy, która zdołała uciec przed wojną, a moja koleżanka z kijowskiego biura wprowadziła się z rodziną do mojej drugiej miejscówki. Znałem więc szczegółowe relacje z pierwszej ręki. Ciężko mi było słuchać na spokojnie tych bzdur padających z ust osoby, która gówno wiedziała, a mimo tego tak zdecydowanie się na ten temat wypowiadała. Trochę żałuję, że nie wstałem i nie przedstawiłem swojego punktu widzenia. Z drugiej strony - sam chyba teraz gówno wiem na temat wydarzeń w Strefie Gazy i nie mam pojęcia, któremu z przekazów ufać. Podczas podróży poznałem zarówno licznych Izraelczyków jak i kilkoro Muzułmanów - jak można się domyślać, przedstawiają oni teraz zupełnie odbiegające od siebie opisy wydarzeń w swoich instagramowych relacjach i na próżno szukać u nich zgodności co do tego kto jest ofiarą, a kto agresorem. Więc jeśli mogę mieć o coś pretensje do tej młodej Amerykanki, to nie o to, że nie wiedziała, jak było naprawdę, tylko o to, że z takim przekonaniem przekazywała kremlowski punkt widzenia, nie mając okazji porozmawiać z nikim, kto był tym konfliktem bezpośrednio dotknięty.

Wieczorem wybrałem się jeszcze w bezpośrednią okolicę hostelu, ale ze względu na pogarszający się stan zdrowia nie łaziłem zbyt wiele. Zresztą bycie zaczepianym co chwilę przez okoliczne prostytutki i dilerów czy alfonsów wcale do przyjemnych nie należało (mimo poczucia względnego bezpieczeństwa w tym obszarze). Więcej o Limie w kolejnym, oby już krótszym wpisie.

#polacorojo #podroze #peru #lima
e9e1bd3f-4d27-4b72-8281-e640bd611b8e
d7bbe570-7c97-4b23-87bb-a77f97c3bedc
4ddfada3-5219-4c90-8d7b-609535a9b623
0f33693b-160a-412e-aca6-d3ce148fb252
a5623b82-587d-4920-be56-2f12f0b19915
michalnaszlaku

Ten zestaw z białym proszkiem mógł narobić problemów Chociaż znajomy ostato opowiadał, jak lecieli z żoną na wakacje to mieli w torbie pół kilo proszku do prania w podobnym worku I też przeszło

Zaloguj się aby komentować

Peru. Policja zatrzymała mężczyznę, który w torbie pdróżnej miał około 800 letną mumię. Gdy został zapytany "co to?" oznajmił, że to jego dziewczyna Juanita.
#heheszki #peru #przestepczosc #dziwne
a5c44627-3719-47ed-9bcd-857bedb4b104
Cyrk_im_Psa_Umytego

@banita77 a eldo to ten raper co wciąż ciągnie koks i pali trawkę tak ten

daj_kamienia

Kto wybrzydza ten nie rucha

Giban

@banita77 Ciekawe jaki dowcip opowiedział, skoro aż tak ją zasuszyło

Zaloguj się aby komentować

tldr: Petru wrzucił swoje oświadczenie, w którym zapowiada, że chce startować do sejmu tam gdzie Mentzen. Ciekawe się te wybory zapowiadają

OŚWIADCZENIE
_ _
Sondaże opozycji stoją. Do wygranej potrzebna jest nowa strategia i nowe otwarcie.
_Dziś polską racją stanu jest wygranie z PiS i zatrzymanie Konfederacji. _
_ _
Partie te zawarły na naszych oczach faktyczny rozejm i idą ramię w ramię po władzę.
A ja nie chcę żyć w kraju czarno-brunatnym.
_ _
Walczę z Konfederacją nie dlatego, że idea liberalizmu
może mieć wkrótce twarz ministra finansów Pana Mentzena.
_ _
Walczę, gdyż bagatelizowanie praw ekonomii doprowadziło do tego,
że od dziesiątków lat pierwsze pokolenie Polek i Polaków doświadcza tu i teraz recesji.
_ _
Nie będzie więc domku z dwoma samochodami,
Bo rozpoczęła się spłata rachunków za karmienie nas kłamstwami.
_ _
Dlatego nie zgadzam się, by ci którzy do tego doprowadzili, dalej rządzili.
_ _
Nie będę startował do Senatu z okręgu, w którym rozgrywane są wprawdzie sprawy ważne, ale walka ma tam wyłącznie znaczenie lokalne.
_ _
Oferuje mój start do Sejmu tam, gdzie będzie startował Sławomir Mentzen.  Chce z nim walczyć - twarzą w twarz. Po to aby przekonać jak największą cześć obecnych wyborców Konfederacji. Wyborców, którzy są przez to ugrupowanie po prostu oszukiwani.
_ _
_Chciałbym, żeby wszyscy zrozumieli jak wysoka jest stawka tych wyborów. _
_ _
O wolność trzeba walczyć.
_ _
Zróbmy razem wszystko, aby zatrzymać czarno-brunatny marsz na Polskę!

#polityka #konfederacja #peru
1114609a-69ee-4018-a6e7-68cf6bcf10d4
Piotr_Chlopas

Następny as, Petru, człowiek psujący się od góry XD

Ten co nie potrafił finansów ogarnąć w swojej partii a później partia została mu zabrana przez kobiety.

Gość który został wyjaśniony przez ekonomistów w sprawie prywatyzacji Orlenu i w kilku innych.

Facet, który wsiadł na ekonomistę w rozmowie telewizyjnej, że nie jest ekonomistą bo żaden duży bank nie upadnie, następnego dnia upada LB.

Facet który z pełną powagą mówi o stabilności franka i tego, że sam ma tam kredyty XD

Ekspert dla ludzi takich jak on XD

ColonelWalterKurtz

@Piotr_Chlopas Przypatrz się i nawet z taką miernotą nie potrafi podjąć merytorycznej dyskusji potężny sławomir memcen XD

Piotr_Chlopas

@ColonelWalterKurtz Ale według kogo? Ty widziałeś merytorykę, nawet w swoim zdaniu się do merytoryki nie odniosłeś XD

tyle_slow

@smierdakow czyli petru już nie uwaza ze podatki mozna obnizyc i uproscic. Chce walczyc z obnizaniem socjalizmu?


Petru kiedys odezwal się madrze?

franaa

@smierdakow Ale jakie winy? On nic nie zrobił i w sumie to było jego jedyną wadą. No właśnie, nic nie zrobił... A mam wrażenie, że jak w tym kraju się nic nie robi w sensie politycznym to jest lepiej xD

Zaloguj się aby komentować

oni już tu są #pdk #ufo #peru #alternatywnahistoria #teoriespiskowe

paracas elongated skulls
9452c0f5-6b37-4e0e-b77a-3b5595b9de5c
142f81bf-8cdf-4ea3-b679-5bedea1d261d
10398ed5-370c-4f04-9913-d35c149f9ee9
89de997d-8940-42fa-8dc3-0ad02d9a3530
4b3c389a-9281-4137-9ed4-47cbc99d70ae
maximilianan

Takie efekty ma uciskanie czaszki od dziecka

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@maximilianan nie, wiele z tych czaszek ma nieproporcjonalnie dużą objętość komory mózgowej oraz inny układ kości czaszki, nawet rdzeń kręgowy łączy się z czaszką w innym miejscu

2d0142f5-2ec7-4a31-867f-bbf29ea83fa6
GordonLameman

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak 

#takbyło

GordonLameman

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak 


xDD

hellgihad

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak Czy UFO jest czy go nie ma, absolutnie nic to nie zmienia w moim życiu więc meh.

Gepard_z_Libii

@hellgihad To skrolluj dalej typie i nie marnuj swojego czasu

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@hellgihad nie wiadomo, może zmieni może nie zmieni

Zaloguj się aby komentować

Zaczęło się kosmici zaatakowali

3 metrowe istowy zaatakowały wiosję w Peru

https://www.youtube.com/watch?v=lyiln_pT5FU&embeds_referring_euri=https%3A%2F%2Fwykop.pl%2F&source_ve_path=MjM4NTE&feature=emb_title

#pdk #peru #amerykapoludniowa #wiadomosciswiat #zjawiskaparanormalne
entropy_

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak w Peru to chyba prędzej chupakabra

def

Czytalen o tym wczoraj, no i jedna z mozliwosci jest to, ze to po prostu drony z przescieradlem wysylane przez nilegalnych gornikow, zeby wystraszyc miejscowa ludnosc

Chougchento

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak zdaje mi się, że mamy nową zagadkę do rozwiązania

3289b257-b532-4509-8128-0981c1567885

Zaloguj się aby komentować

Z kolei w Peru odnaleziono szczątki być może największego zwierzaka w historii Ziemii — wieloryb nazwany Perucetus colossus żyjący 38-40 mln lat temu mógł osiągać do 20 metrów długości i mógł ważyć do 340 ton.

Dla porównania największy znany płetwal błękitny, uważany do tej pory za największe zwierzę na świecie, osiągnął około 190 ton, choć był o ponad połowę dłuższy od Perucetusa. Z kolei najcięższy znany dinozaur, Argentinosaurus, ważył około 76 ton.

Szczątki składały się z 13 kręgów, 4 żeber i jednej kości biodrowej — sama masa całego szkieletu mogła ważyć między 5 a 8 ton.

https://www.reuters.com/science/ancient-whale-peru-may-be-most-massive-animal-ever-earth-2023-08-02/

#archeologia #peru #nauka #zwierzaczki #ciekawostki
Moderacja nie umie tagować #pdk #paleontologia
27425041-8415-477e-b90c-6803aa31314a
Apaturia

@bojowonastawionaowca Taguj #paleontologia , nie archeologia Jeśli wykopano skamieniałe szczątki zwierząt lub roślin, bez śladów obecności człowieka -> paleontologia. Jeśli wykopano coś związanego z człowiekiem i jego działalnością -> archeologia.

bojowonastawionaowca

@Apaturia Ależ absolutnie masz rację, chyba mnie jakaś pomroczność poranna złapała, przepraszam xD


Do czego to doszło, żeby mod źle tagował, hańba

Apaturia

@bojowonastawionaowca Spoko, to częsta pomyłka

Zaloguj się aby komentować

Pzdro z #trekking #peru #gory
Salkantay trek, jeden z ciekawszych krotkich trekkingow w moim zyciu:).
Gdyby ktos mial pytania jak go przysolowac to walcie smialo!
4a5146e2-4ba8-426e-b0a5-1d066833c685
02251f19-35bc-4120-ab47-d5882b9e358b
michalnaszlaku

Jak możesz to napisz coś więcej To były jednodniowe wypady w różnych kierunkach czy kilkudniowa podróż przed siebie? Jak wrażenia, okolica, bezpieczeństwo w tamtym regionie?

Fajny widok na tych fotkach

zilasty

@michalnaszlaku szlak ma okolo 72 km. mozna się dostać z Cusco za 20 soli do Mollopata gdzie sie rozpoczyna, a kończy pod Machu pichu. Najwyzszy peak na przeleczy 4620.

michalnaszlaku

@zilasty Sam szedłeś czy była to zorganizowana wyprawa?

Zaloguj się aby komentować

Ponad 1000-letnia mumia wykopana w podziemnym grobowcu na obrzeżach stolicy Peru, Limy. Była zawinięta w żałobną tkaninę, a oprócz niej znaleziono też ceramiczne przedmioty, linę oraz kawałki skóry. Archeolodzy uważają, że mumia, znaleziona na stanowisku archeologicznym w Cajamarquilla, jest jedną z 20 pochowanych w okolicy, a zmarły chłopak został złożony w rytualnej ofierze.
#archeologia #peru
6632e97b-b57d-4274-936f-9bafb2c0cbeb
fiveoglock

@Rudolf My jako rzekomo myślący. Człekokształtne nie mordowały potomstwa bez powodu. Wątek ciekawy, muszę poszperać.

Zaloguj się aby komentować

Peruwiański rząd ogłosił wczoraj, że od listopada zeszłego roku znaleziono prawie 3500 martwych lwów morskich. Jeszcze niespełna miesiąc temu raportowano raptem o 700 przypadkach zgonów wśród tych ssaków. Nie do końca jeszcze jest jasne, w jaki sposób zwierzęta zostały zarażone, niewykluczone, że po prostu przenoszona była z ssaka na ssaka.
Od początku epidemii zginęło też co najmniej 63 tys. ptaków.
https://bnonews.com/index.php/2023/03/nearly-3500-sea-lions-in-peru-die-of-h5n1-bird-flu/
#wiadomosciswiat #peru #choroby
bzdzislaw

@JamesOwens najlepiej niczym się nie przejmować. Otworzyć piwko, włączyć Kiepskich i cieszyć się życiem

JamesOwens

@bzdzislaw To prawda. Nie jestem osobą decyzyjną. Jebać to.

Wiertaliot

@JamesOwens "ludzie wara"? Widzę kolega ze stronnictwa jak najszybszego zmniejszenia wpływu człowieka na środowisko, w tym jak najszybszą dekarbonizację i koncepcje jak 50% Ziemi dla ludzi, szanuję!

Zaloguj się aby komentować

Peru: Pływające wyspy Uros na jeziorze Titicaca
Wyspy Uros na jeziorze Titicaca w Peru to najprawdopodobniej jedyne ruchome, pływające wyspy na świecie.
Uważa się, że ludzie Uru lub Uros pochodzą od najwcześniejszych mieszkańców jeziora Titicaca. Zachowali oni pływający styl życia przez setki lat. Aby chronić się przed grupami najeźdźców, Uros budowali ruchome wyspy z endemicznej rośliny totora. Jeśli pojawiło się zagrożenie, mogli po prostu przenieść swoje wyspy w inne miejsce jeziora.
Peru jest domem dla około 2000 ludzi z plemienia Uros. Około 1200 wciąż żyje na pływających wyspach jeziora Titicaca. Obficie rosnąca na jeziorze, skromna roślina totora stanowi podstawę życia Uros. Domy, łodzie i same wyspy wykonane są z tej trzciny.
Aby stworzyć wyspę, lud Uros tworzy mocną, ale lekką podstawę wiążąc ze sobą warstwy korzeni totora, które są naturalnie wyporne. Korzenie wypływają na powierzchnię jeziora podczas pory deszczowej od listopada do marca. Mężczyźni Uros są odpowiedzialni za zbieranie najlepszych korzeni dla swoich wysp. Jeśli korzenie będą miały zbyt dużo ziemi, zatoną.
Powyżej podstawy korzenia totora, wiele warstw trzciny totora jest wiązanych i układanych w stosy. Zakotwiczają wyspy w jednym miejscu za pomocą lin i palików eukaliptusowych wbitych w dno jeziora.
Mieszkańcy mogą utrzymywać każdą wyspę przez okres do 30 lat, dodając nowe warstwy trzciny raz w tygodniu w porze deszczowej i raz w miesiącu w porze suchej.
Od 60 do 100 takich stworzonych przez człowieka pływających wysp nadal istnieje, ale liczba ta nie jest stała. Na przykład, wyspy mogą się łączyć lub rozdzielać, niszczeć z czasem, lub wyspiarze mogą budować nowe.
Jak od pokoleń, Urosowie utrzymują się głównie z rybołówstwa, polowań na ptaki i zbierania ptasich jaj. Na Uros dzieci mogą uczęszczać do przedszkola i szkoły podstawowej. Jednak starsze dzieci, które kontynuują naukę, muszą udać się na stały ląd.
W dzisiejszych czasach Uros zarabiają na turystyce. Dzięki temu na archipelagu pojawiło się kilka nowoczesnych udogodnień, w tym ulepszone urządzenia sanitarne i panele słoneczne, które zmniejszają ryzyko pożarów od otwartego ognia. Uros przyjęli nowoczesną technologię, a większość mieszkańców wyspy korzysta z telefonów komórkowych i telewizorów zasilanych przez panele słoneczne.
https://www.peruforless.com/blog/floating-uros-islands/
#ciekawostki #peru
55b3914b-c486-4f75-a40e-fb4262044584
frk

Nie wiem czemu ale kocham jeziora i rzeki. Marzę żeby zobaczyć jezior Viktorii, Tanganyika, Titicaca i Bajkał (to chyba się odwlecze). Chciałbym spłynąć delta Dunaju, pływać kajakiem wśród przyrody.

Zaloguj się aby komentować

Dawno nie było moich ciekawostek no nic zaczynamy:
Czaszka Nazca z długimi warkoczami. Włosy wciąż przyczepione do jego własnej czaszki mają 2800 mm (2,80 m) długości i prawdopodobnie należały do ​​około 50-letniej kapłanki, która ma 2200 lat (200 pne).⁣ Muzeum Larco, Lima - Peru
32efc4e8-42a4-4cd9-ab9f-200f3fa8ac1e

Zaloguj się aby komentować

Zamach stanu w Peru, prezydent Castillo przejmuje pełną kontrolę.
Skrót:
Szef wojska Peru podał się do dymisji, budząc obawy, że próba zamachu stanu przez prezydenta Castillo może zakończyć się sukcesem.
Castillo ogłosił rozwiązanie Kongresu, stan wyjątkowy, godzinę policyjną i "reorganizację wojska".
Specjalne wyróżnienie dla liberałów, którzy poparli Castillo podczas wyborów.
Kongres Peru do głosowania w sprawie usunięcia Castillo i Prokurator Generalny skieruje autogolpe do prokuratora krajowego kraju.
Rezygnacja głównych Ministrów Peru.
Próba zamachu stanu w Peru kończy się niepowodzeniem, ponieważ wojsko pozostaje lojalne wobec konstytucji kraju. Prezydent prawdopodobnie zostanie wkrótce usunięty przez Kongres.
Źródło

Zaloguj się aby komentować

Wakacje w kapsułach hotelowych z widokiem - nowa propozycja spędzania wolnego czasu w dość nieszablonowy sposób. Samo dostanie się do swojego lokum wzbudza emocje
Święta Dolina Inków w Andach Peruwiańskich (Sacred Valley of the Incas) poleca się na wakacje ^^
https://mashable.com/video/skylodge-cliffside-hotel-suites/?europe=true&fbclid=IwAR3yEumat-eg4ZuxwhHL2lHY15J8_opOBUh16Bcd5sTRN-_bp_0KJYv60Xg
2d7356ea-57c7-42d4-b2ff-fd7748764820

Zaloguj się aby komentować