#kwiaty
Dzień dobry! #wiosna #kwiaty #ogrodnictwo (zdjęcie z wczoraj, czyli jeszcze z lutego)

Zaloguj się aby komentować
Uwaga, ważne #rozdajo #ogrodnictwo
Mijał rok za rokiem sezon za sezonem, a nim się obejrzałem namnożyło mi się trochę bulw i nie tylko. Z dobroci serca a w czynie społecznym, mam trochę tego do rozdania. Tylko jak to zrobić żeby było śmiesznie?
Na pierwszy ogień idą bulwy dziwidla Riviera, które w ciągu sezonu wytwarza jednego ogromnego trójdzielnego liścia wyglądem przypominającego palmę. Jak już bulwa nazbiera trochę cukrów dochodzi do kwitnienia, kwiat wyrasta bezpośrednio z bulwy bez żadnych liści, jest niezwykle okazały, natomiast w chwili apogeum swojego kwitnienia, roztacza wokół siebie niesamowitą woń, obok której nie sposób przejść obojętnie.
Tematem numer 2 są nasiona dyni olbrzymiej Cucurbita Maxima Atlantic Giant z owocu powstałego w kontrolowanym samozapyleniu, ważącym niebagatela 407 kg.
Jest to dynia córka laureatki pierwszego miejsca w konkursie baniafest w Krapkowicach,
M. Dąbrowskiego.
Roślina o bardzo silnym wzroście i intensywnym krzewieniu.
#warzywa
#rosliny
#ogrodnictwo
#kwiaty





grzmot dla zasięgu
@Zielonywewszystkim a jak często te bulwy trzeba podlewać?
@Soviel To zależy, teraz leżakując od trzech miesięcy nie podlewam ich w ogóle. W sezonie Jak puszczają liścia i w zależności gdzie rosną, raz w tygodniu, raz dziennie, dwa razy w tygodniu. Wszystko zależy od tego ile ma słońca, Jak duża jest roślina oraz jak pojemna jest w doniczka, w sumie od podłoża też dużo zależy.
@Zielonywewszystkim a to nie chcę bo się zmarnuje pewnie u mnie. Mam dwa kaktusy (jeden to opuncja) od kilkudziesięciu lat, one są odporne. Dzięki za info.
roztacza wokół siebie niesamowitą woń, obok której nie sposób przejść obojętnie.
O Ty Cwaniaczku! Bardzo ładnie ująłeś fakt nietypowego zapachu tego kwiatu, nie mówiąc jednocześnie, że kurwi jak gnijący trup xD
@Giban Ciii
Zaloguj się aby komentować
Zawsze lubiłem srebrniki judasza.
Matka kiedyś używała go do bukietów zimowych z uschniętych roślin. W połączeniu z michunką, różnymi łodygami wysokich traw, i np. jarzębiną czy czym tam jeszcze, ładnie to wyglądało. No i mogło stać miesiącami, zbierając sobie kurz.
Niestety chyba nie mam żadnych zdjęć, ten obraz jest najbliższy temu co pamiętam.
#kwiaty #ogrod #zima #bukiet #suchybukiet



Zaloguj się aby komentować
Bukiecik jako wiadomość
Tradycja noszenia przy sobie małych pęczków kwiatów i ziół sięga czasów średniowiecza, w których powszechne było przekonanie, że przyjemne zapachy pomagają odpędzać „złe powietrze” powodujące choroby. Pachnące rośliny maskowały przy okazji nieprzyjemne wonie, których w średniowiecznej codzienności nie brakowało – stąd też nazwa nosegay, oznaczająca mniej więcej „ozdobę, która cieszy nos lub nozdrza”. Pęczki kwiatów zabezpieczano przed zbyt szybkim więdnięciem, owijając ich łodygi wilgotnym mchem działającym na zasadzie mokrej gąbki florystycznej, co z kolei dało początek innej nazwie bukiecików: tusmose, która w późniejszych czasach przekształciła się w tussie-mussie.
Tussie-mussies, spopularyzowane przede wszystkim przez królową Wiktorię, stały się szczególnie modnymi akcesoriami w latach 30. XIX wieku. Z czasem zaczęły je nosić nie tylko wysoko urodzone damy, ale także przedstawicielki klasy średniej – przyjęło się też, że poprzez takie bukieciki można było wyrażać to, czego nie wypadało lub nie chciano powiedzieć na głos. Określone kwiaty, a nawet ich kolory tworzyły komunikaty dotyczące nastroju lub intencji noszącej je osoby.
Bukieciki miały też istotne znaczenie podczas zalotów. Na początku znajomości mężczyzna zwykle wręczał swojej wybrance tussie-mussie – jeśli kobieta przypięła podarowane kwiaty przy dekolcie, oznaczało to, że mężczyzna może liczyć jedynie na jej przyjaźń; jeśli przypięła bukiecik do sukni kwiatami do dołu, oznaczało to odrzucenie; jeśli z kolei przypięła go kwiatami do góry i do tego na sercu, oznaczało to, że zalotnik może liczyć na jej przychylność.
#ciekawostki #historia #rosliny #kwiaty
tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

@Apaturia Za dużo do myślenia było z tymi bukiecikami.
@Mr.Mars szachy 3D edycja kwiatowa
Zaloguj się aby komentować
Floriografia, popularnie określana jako język kwiatów, to sztuka tworzenia wiadomości, w których wykorzystywane jest symboliczne znaczenie różnych gatunków i odmian kwiatów
Pierwszą znaną popularyzatorką języka kwiatów, która prawdopodobnie zapoczątkowała ten trend w Europie, była lady Mary Wortley Montagu, żona brytyjskiego ambasadora w Turcji. Podczas swoich wypraw z mężem na terytorium Imperium Osmańskiego, lady Mary miała okazję zapoznać się z wieloma aspektami kultury i życia codziennego kobiet Orientu. Zwyczajem, który najbardziej ją zafascynował, był tak zwany sélam – „powitanie”. Z jej opisu wynika, że był to rodzaj gry wykorzystującej symbolikę kwiatów, która miała wywodzić się jeszcze z czasów średniowiecza i być szczególnie popularna wśród kobiet w haremach. Polegała ona na tym, że kochankowie w sekrecie przesyłali sobie wiadomości składające się z kwiatów i innych drobiazgów zawiniętych w chusteczkę. Znaczenie wiadomości można było odczytać, dobierając słowa rymujące się z nazwami tego, co znajdowało się w chusteczce. Zwyczaj ten opisał nieco później także francuski kolekcjoner i podróżnik, Aubry de La Mottraye.
Po śmierci lady Mary jej listy zostały opublikowane – to częściowo dzięki nim idea „sekretnego języka kwiatów” zakorzeniła się później w trendach epoki wiktoriańskiej. Pewną rolę w rozpowszechnieniu mody na floriografię odgrywał zapewne także fakt, że postrzeganie kwiatów jako symboli było od zawsze ważnym elementem kultury europejskiej, popularnie pojawiającym się między innymi w literaturze i sztuce.
W XIX wieku floriografia przeżywała prawdziwy rozkwit, przede wszystkim w Anglii, Ameryce Północnej i we Francji. Wtedy też zaczęły ukazywać się pierwsze drukowane „słowniki kwiatowe” opisujące znaczenie rozmaitych kwiatów i ich wymowę w różnych kontekstach – jak na przykład popularny Le Langage des fleurs autorstwa Charlotte de La Tour.
#ciekawostki #historia #kwiaty #rosliny
tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

@Apaturia A jakie kwiaty można by potraktować jako groźbę lub życzenie śmierci?
@bori Hm, częściej wymieniane są kwiaty, które oznaczają ogólnie zagrożenie, niebezpieczeństwo, niedobre intencje - np. różowy kwiat różanecznika olbrzymiego albo oleandra to wiadomość w rodzaju "zagrożenie, strzeż się", tamaryszek - "przestępstwo", oset albo koniczyna - "odwet", kolcolist - "gniew". Kwiaty związane ze śmiercią są, przynajmniej według najpopularniejszych wersji floriografii, łączone raczej z żałobą niż z życzeniem śmierci.
Zawsze jednak można odwołać się do klasycznej symboliki roślin i zrobić bukiet z kwiatów roślin trujących - tojadu, naparstnicy itp. Przesłanie będzie zapewne jasne
@Apaturia Dziękuję! W sam raz na piątek 🤭
Zaloguj się aby komentować
Kosmiczne kwiaty
Eksperyment z cyniami rozpoczął się 16 listopada 2015 roku, kiedy to zostały zasiane. Niestety, pod koniec grudnia „nie wyglądały zbyt dobrze”, jak ocenił ich stan jeden z astronautów, Scott Kelly. Nie chcąc, żeby cynie padły do końca, Kelly zaproponował obsłudze naziemnej wprowadzenie pewnych zmian do procedur związanych z dbaniem o rośliny:
Wiecie, myślę, że gdybyśmy polecieli na Marsa i uprawiali różne rośliny, bylibyśmy odpowiedzialni za decydowanie, kiedy te rośliny potrzebują wody. Trochę jak w moim ogródku, patrzę na niego i mówię „O, może powinienem dzisiaj podlać trawę”. Myślę, że tak właśnie powinno się to załatwiać.
Ekipa odpowiedzialna za działanie systemu Veggie zgodziła się z nim i opracowała zestaw bardziej ogólnych wytycznych dotyczących opieki nad cyniami, pozostawiających astronaucie więcej swobody w podejmowaniu decyzji – opracowanie to nazwano The Zinnia Care Guide for the On-Orbit Gardener.
Kelly był zdeterminowany, żeby przywrócić cynie do formy. Jego wysiłki zostały w końcu uwieńczone sukcesem: dzięki jego opiece kondycja roślin wyraźnie się poprawiła, pojawiły się na nich pąki, a 12 stycznia 2016 roku pierwszy z nich zaczął się rozwijać, ukazując płatki kwiatu.
W Walentynki 14 lutego 2016 roku, kiedy cynie zaczęły już przekwitać, Kelly zebrał ich kwiaty w mały bukiet, a następnie sfotografował je w Kopule ISS na tle Ziemi i widocznej dookoła przestrzeni kosmicznej. Do zdjęcia dodał komentarz:
Pielęgnowałem #KosmiczneKwiaty aż do dziś i teraz wszystko, co pozostaje, to wspomnienia.
#ciekawostki #rosliny #kwiaty #nauka #kosmos #historia
tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych


A tak jeszcze, w nieważkości dużym problemem są wszelkie mikrocząstki unoszące się w powietrzu. Nie wiem czy Cynia pyli, ale jakby taki kwiatek mocno pylił, to literanie przekichane. Stąd bez rozwiązania problemu wytwarzania sztucznej grawitacji nie ma co marzyć o kwietnych ogrodach w kosmosie.
@kitty95 W przypadku eksperymentu z cyniami odnotowano, że cynie normalnie wyprodukowały nasiona, więc gdzieś po drodze w warunkach mikrograwitacji musiało dojść do zapylenia. W systemie Veggie były też uprawiane inne rośliny, które z czasem wytwarzały kwiaty (w celu uzyskania owoców astronauci musieli przenosić pyłek między kwiatami) i jak dotąd nie odnotowano, żeby obecność pyłku oddziaływała negatywnie na urządzenia czy na ludzi.
Inna sprawa, że chyba raczej nie sadzi się tam roślin intensywnie pylących, z wymienionych przez Ciebie względów
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Kwiat szklany, parasolnik lub kwiat szkieletowy (Diphylleia grayi) - kwiat kwitnący w północnej Japonii i lasach Chin który gdy jest sucho tak jak mnóstwo innych kwiatów posiada białe płatki. Jednak pod wpływem wody, stają się przezroczyste.
Po wyschnięciu wracają do swego pierwotnego koloru.
i... hmmm
Nie spodziewałem się po moderatorach Hejto że będą usuwać wpisy przedstawiające zwykłe kwiatki.
Czy jeśli napiszę że na drugim zdjęciu znajduje się dom na wzgórzu to również będzie informacja nieprawdziwa bo to nie jest realne zdjęcie tylko obrazek wygenerowany przez EjAj ?
Jeśli namaluje kredkami czy pędzlem realistyczny obraz przedstawiający ten kwiatek to wpis również zostanie usunięty, bo nie jest to zdjęcie kwiatka? W komentarzach nie ukrywałem że to AI i wytłumaczyłem czemu jest zamiast zwykłego zdjęcia. #moderacja #hejto #ai
#natura #ciekawostki #botanika #kwiaty #rosliny #przyroda



@4pietrowydrapaczchmur czyli mówisz, że chciałeś się podzielić z nami ciekawostka o przezroczystym kwiatku występującym w naturze, ale zamiast pokazywać prawdziwe zdjęcie tego zjawiska to wygenerowałeś sobie z ai?
@roadie nie ja. Ktoś inny.
I tak. Wygenerowany obrazek jest ciekawszy toteż wywołuje większa dyskusję i zainteresowanie.
Dzięki niemu więcej osób weszło na Google by poczytać o tym kwiatku i znaleźć jego zdjęcia.
Jak pisałem: Ze zwykłym zdjęciem np nie przebiłbym sie na Wykopie ponad 5 plusów a tak zainteresowanie wyniosło 77 plusów (i podobnie było na Hejto).
@4pietrowydrapaczchmur czyli obrazek z ai został użyty w formie clickbaitu w celu wzbudzenia większego zainteresowania niż zdjęcie zjawiska w rzeczywistości. Ja osobiście jestem wielkim przeciwnikiem clickbaitu, uważam że to rak dzisiejszego internetu. Ludzie manipulują rzeczywistość dla tych paru klików/lajków/piorunów więcej, dla mnie to jest patologia.
To tak jakbym wrzucił zdjęcie jakiejś znanej kobiety ale z powiększonymi piersiami w photoshopie. Dzięki temu dostanę więcej plusów bo większe piersi wzbudzają większe zainteresowanie. Dzięki temu więcej ludzi wejdzie w google żeby zobaczyć więcej zdjęć tej kobiety. Same plusy, nie? Nieważne że oszukałem ludzi.
Sorry ale do mnie nie trafia żaden z Twoich argumentów.
Ale że usunęli Ci kwiatka? Śmieszne. Trzeba było może napisać że to sztuczny kwiatek, ale zgodny z naturalnym.
@4pietrowydrapaczchmur dlaczego dopiero w komentarzach sie do tego przyznałes? dobrze ze ci usuneli ten clickbajt
Zaloguj się aby komentować
Przechodząc obok kwitnącego ligustru, nie sposób nie zwrócić uwagi na roztaczany przez jego kwiaty zapach, zwykle w pewnym stopniu zależny od gatunku krzewu. Z reguły jest on opisywany jako ciężki, wręcz odurzający, w szczególności w ciepły i bezwietrzny dzień – a chociaż można go opisać jako słodki, to jednak często bywa odbierany jako nieprzyjemny i prowokuje kichanie. W skrajnych przypadkach, szczególnie w odniesieniu do niektórych odmian, jest opisywany jako mdlący czy nawet przywodzący na myśl rozkład.
Ligustru doznania ludzkiego nosa oczywiście w żadnym razie nie obchodzą, bo silny, charakterystyczny zapach jego kwiatów nie ma podobać się człowiekowi, tylko zapylaczom. I trzeba przyznać, że pod tym względem sprawdza się doskonale – owady, w tym także motyle, bardzo lubią go odwiedzać.
Przysparza to jednak ludziom dodatkowych kłopotów. Ponieważ kwitnące krzewy ligustru są chętnie oblatywane przez pszczoły, może się zdarzyć, że woń kwiatów przejdzie na produkowany przez nie miód, często w pakiecie z nieprzyjemną ligustrową goryczą. Powoduje to, że choć ligustr jest źródłem pyłku i nektaru, to nie jest ceniony w pszczelarstwie.
Jakby tego było mało, pyłek kwiatów ligustru bywa alergenem i może wywoływać reakcję alergiczną także u osób, które są uczulone na pyłek innych roślin z rodziny oliwkowatych. Wszystko to powoduje, że ligustrowe kwiaty nie zawsze i nie wszędzie są pożądanym widokiem – żeby jakoś temu zaradzić, miejscami praktykuje się częstsze przycinanie krzewów, żeby w ogóle nie zakwitały.
#ciekawostki #przyroda #natura #rosliny #krzewy #kwiaty
tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

@Apaturia Z takich ciekawostek, polecam kanał na YT pt. "Dzikie pszczoły"
Zaloguj się aby komentować
Konopie Indyjskie Opis Część po Części
Przyglądając się z bliska konopie indyjskie są jak każda inna roślina. Wszystko rozpoczyna się od nasiona następnie wzrost, dojrzewanie oraz kwitnie i tak cały proces wygląda jak się powtarza cały czas. Jak dzielimy części rośliny: kwiat, cola, słupek, przylistki, trichomy, węzeł, liście wachlarzowe, liście cukrowe, łodyga, w dalszej części będziemy opisywać każdą z nich po kolei. Pierwszą częścią jaką opiszemy jest łodyga, łodygę znamy wszyscy jest to część która znajduje się nie tylko w konopiach lecz w każdej innej roślinie. Jest to część nadająca roślinom stabilności. Kolejną są trichomy są malutkie stanowiąc część anatomii...
Pojechałem po choinkę i wróciłem z figowcem
#kwiaty #swieta #figoinka

@Afterlife close enough xD
@Afterlife Powiesisz bombki, ozdoby, światełka i będzie.
@Mr.Mars Miałem koledze @Afterlife proponować to samo ale mnie ubiegłeś, to co @Afterlife do dzieła
@Afterlife hejto uczy i bawi.
Już miałem Ci napisać, że to fikus a nie figowiec ale sprawdziłem i na fikusy mówi się też figowce :p
@cebulaZrosolu figowiec brzmi tropikalnie i jest małą zmyłką. Czasami tak mam. Jak na UK mowie Zjednoczone Krolestwo to niektorym przepala styki xD
@Afterlife ja mam figi, zasadziłem sobie z owoców co przywiozłem z Bułgarii :p
Z tego co wiem to odmiana turkisz coś tam się nadaje do naszego klimatu, jedyny problem, że te ostatnie przymrozki lubią im dokuczyć :/
Zaloguj się aby komentować
Zakładam rozarium na balkonie.
Róże pozyskałem od mamuśki z ogrodu jak obcinała swoje na zimę. Jakie to odmiany, nie mam zielonego pojęcia.
Ale jak przyjedzie do mnie kiedyś @UmytaPacha to na pewno mi wszystko ładnie opisze:)
#ogrodnictwo #kwiaty
Ps: są tam też wierzby energetyczne, zostało mi trochę z żywopłotu na działce więc posadziłem w skrzyni na balkonie :p

Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Sie ostatnio czepiliście że podstawka pod kwiatek jest popsuta. Otóż drodzy państwo OP dowozi, nie ma lipy, kupilem nową podstawkę i zrobiłem z kwiatem generalne porządki!
#kwiaty




Zaloguj się aby komentować
"Zrobiłabyś czarną skrzynkę-książkę z maczkami?"
Początkowo myślałam, że to literówka, zwłaszcza, że mam ostatnio trochę Lovecrafta na warsztacie. Pewnie, może być, macki będą w stosownej ilości
"Nie, nie, maczki. Na czarnym tle imitującym tkaninę, najlepiej takie jakby haftowane. O takie, jak na tym obrazku. I żeby jeszcze były złote gwiazdki
Moja zlovecraftowana wyobraźnia początkowo uparcie dodawała macki do maczków - tak zrodził się koncept przedwiecznego horroru łąkowego, który póki co poczeka sobie w kolejce na realizację. W międzyczasie jednak pudełko maczkowe zostało wykonane zgodnie z wytycznymi zamawiającej i powędrowało do nowego domu
Drewniana skrzynka-książka z wypukłą, złoconą imitacją stron. Wyjątkowo bez żadnych detali wypukłych na wieczku i na "grzbiecie" - jedynie złocenia na obrzeżu i na gwiazdkach są minimalnie wyczuwalne pod opuszkami palców, a imitacja haftu daje złudzenie wypukłości.
Więcej moich szpargałów twórczych jak zawsze na #apaturiart .
#handmade #rekodzielo #tworczoscwlasna #diy #hobby #kwiaty #maczki


Co pudełko to sztos. Sztos a nie stos jak coś. 😉
Ile czasu, przeciętnie, spędzasz nad jednym pudełkiem? Stosujesz jakieś szablony rozmiarów (np. masz dwa - trzy rozmiary w ofercie)? Ozdabiasz całkowicie ręcznie, czy masz jakieś techniki ułatwiające?
@macgajster Opracowuję zawsze kilka skrzynek równocześnie, więc to zależy. Zaczęłam sobie optymalizować pracę po tym, jak zamówienia zaczęły wpadać bardziej regularnie i zwykle jest tak, że np. jeden dzień przeznaczam na gruntowanie i wstępne szlifowanie, następnego dnia nakładam grafikę, robię szlifowanie krawędzi i kładę podstawowe kolory, i tak dalej, z przerwami na suszenie.
Zwykle proces ogarnięcia skrzynki od A do Z zajmuje mi około tygodnia, ale często się to wydłuża, jeśli np. projekt ma sporo detali lub jeśli mam na warsztacie więcej prac jednocześnie. Czasem zdarza mi się też utknąć podczas dobierania i rozmieszczania detali - muszę zrobić sobie wtedy przerwę, żeby po jakimś czasie spojrzeć na projekt "na świeżo" i wykombinować zadowalające rozwiązanie. Niemniej terminów zawsze dotrzymuję
Odnośnie oferty, nie ograniczam się. Mam swoje ulubione typy skrzynek - skrzynki-książki lubię ozdabiać najbardziej, jak pewnie łatwo się zorientować - ale jeśli ktoś życzy sobie, żeby ozdobić inne pudełko lub coś, co w ogóle nie jest pudełkiem (np. komplet drewnianych świeczników), nie widzę przeciwwskazań.
Co do technik ułatwiających, hmm... Zdecydowanie używanie szlifierki. Zaczynając przygodę z rękodziełem, szlifowałam wszystko ręcznie gąbkami szlifierskimi i papierem, ale przy kilku większych skrzynkach pod rząd to potrafiło być naprawdę męczące, zwłaszcza przy mocno nastroszonym drewnie. Z czasem przy większych powierzchniach zaczęłam się wspomagać małą szlifierką - gąbki i papier idą w ruch przy szlifowaniu wewnętrznych powierzchni, zakamarków i krawędzi.
Drugim narzędziem "na prąd", którego dość regularnie używam w procesie zdobienia, jest mała nagrzewnica, ale to głównie tylko do określonych past strukturalnych.
@Apaturia czyli już trochę się sprofesjonalizowałaś
Planujesz to rozszerzyć jakoś? Przykładowo w kierunku zdobienia mebli/schodów/domów? Dużo więcej roboty nad jednym projektem, ale za to chyba idzie się z tego spokojnie utrzymać. Choć z drugiej strony przekucie hobby w pracę może spowodować hobby-wstręt.
Miewasz jakąś konkurencję? Bo w sumie to jest chyba mało popularne zajęcie pod kątem hobby dla siebie, ale też ewentualnych klientów.
@Apaturia po ile takie cudo
@tosiu Zależy od rodzaju zdobień - z podstawowym zestawem detali wypukłych na wieczku i grzbiecie takie pudełko to zwykle koszt od ok. 300 - 350 zł w górę. Wariant zdobiony "na płasko" jest tańszy, ok. 200 - 250 zł.
@Apaturia dzięki, jak skończe swoją książkę, to może pierwsze wydanie tak oprawię hehehe
Zaloguj się aby komentować
Przy dzisiejszych "porządkach" na ogródku wykopałam takie oto cebulki (były dwie, wstawiam jedną) ta ma jakieś 2cm średnicy druga jest jeszcze mniejsza. Podejrzewam że to lilia, ale lilie mam tylko jedną i to 40cm dalej od miejsca wykopaliska. Może coś tam sobie w ziemi rośnie. Wykopałam w inne miejsce oby przeżyły. Jakoś pomysł czy mam rację i to lilia?
#ogrodnictwo #kwiaty #rosliny

@Sofie Trudno stwierdzić. Ale to może też sekwoja.
Zobaczysz co z tego wyrośnie.
@Mr.Mars haha no nie bardzo sekwoja
@Sofie
Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka.
Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkal u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jezyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem.
Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno.
Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś c⁎⁎j wie co.
@myoniwy wszedłem tu dla tego wpisu! ¯\_(ツ)_/¯
@sofie Cebulka zdecydowanie wygląda na lilię
@BND zobaczymy czy coś przeżyje zimę
Zaloguj się aby komentować
Smialiscie się z moich doniczek z kubeczków po śmietanie czy jogurcie...
A mówiłem, że to światowy trend jest?! Mówiłem?!
#kwiaty #rosliny #heheszki

@cebulaZrosolu kto się niby śmiał? spytałam grzecznie!
@GazelkaFarelka ci... Podktecam dramaturgię ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@cebulaZrosolu jesteś trend starterem czy jakoś tak
Wy tu gadu gadu a opowi groszek z puszki spieprza
Zaloguj się aby komentować






