#koteczkizprzypadku
Coś chudy. Żałujesz mu?
@jimmy_gonzale jakby chciał zostać Polakiem to mogę go zabrać do domu :) ale on chyba woli życie na Bałkanach :)
@cebulaZrosolu ach, tacy to pożyją
Co to za sikor @cebulaZrosolu
@jajkosadzone casio duro mdv-106
Czarny
@cebulaZrosolu
Dzieki
Zaloguj się aby komentować
Myślałem że to kebab!
Zaloguj się aby komentować
Nie ładnie to się tak gapić
#koty #koteczkizprzypadku

Zaloguj się aby komentować
Cóż za groźnie ubarwienie, godne dzikiego drapieżcy z afrykańskiej dżungli.
Prawie jak żbik
@AndzelaBomba - ależ przystojny kawaler
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Przyczajony jak vietkong, jakaś myszka nie wie co ja czeka.
Zaloguj się aby komentować
Angielskie #koteczkizprzypadku. #kitku sam nawet podszedł i dał się pogłaskać.
#uk #koty



Chester?
@groman43 kotku marynosz
@groman43 czy to kitler?
Zaloguj się aby komentować
Z przygód dzisiaj to zając. Wczoraj też widziałem, ale jak czmychał w lesie i nie dał się sfotografować.
#koteczkizprzypadku #pamietniczek


Zaloguj się aby komentować
fake, brytyjczyki są szare
Kitchy kitchy
@groman43 Dobre kitku patrzy na świat zza krat, pozdrowienia do więzienia dla kitku.
Zaloguj się aby komentować
Temu kotku przyda sie Egzorcysta
@meciasek piwko a nie; że spragniony nie znaczy że od razu szatan
@ismenka rozsierdzon
Zaloguj się aby komentować
355 699,9 - 1,9 - 1,9 - 2,9 - 2,0 - 2,8 - 1,4 - 1,7 - 1,2 - 7,3 - 1,3 - 2,8 = 355 672,7
Zaległości z czerwca. Był to miesiąc spacerowej bidy, ale pewnego upalnego wieczoru udało nam się wyjść na inspekcję nowego przystanku kolejowego i nawet próbowaliśmy zdobyć nowe squadratinhos, choć bez powodzenia ze względu na wysoką trawę i robactwo. Po drodze spotkaliśmy kilka #kitku, którym chyba też było bardzo ciepło.
#ksiezycowyspacer #koteczkizprzypadku
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastats.pl/ksiezycowyspacer/

Zaloguj się aby komentować
No to teraz macie firmowe kitku
@Jakly - trzeba zabrać do domu jak nikt nie patrzy
@koszotorobur Chciałabym, ale po pierwsze płochliwy bardzo, a po drugie, jakbym do domu kota przyprowadziła, to by mnie chłop razem z nim przez balkon wyprosił xD
@Jakly - pewnie razem z drzewami balkonowymi
Ale śliczny (ʘ‿ʘ) uwielbiam takie okopcone kitku
@ismenka Noo, nie często widuje się takie umaszczenie
Zaloguj się aby komentować
21 339,19 + 5,03 + 12,10 + 12,02 + 11,07 + 14,01 + 18,04 = 21 411,46
Kolejny tydzień za nami. Kolejny tydzień leniwego człapania - coś nie bardzo mi się chce wyrwać z tego ciągu powolnego dreptania 🙃 Czy mi z tym źle? Eeetam xD
Nadal ostro pilnuję ciągłości - udało się nie opuścić ani jednego dnia biegania w maju, może i w czerwcu się uda? Kilometraż przeciętny - ledwo 260 km póki co, ale nigdzie mi nie spieszno.
Dzisiaj mogłem sobie nareszcie sprawić prawdziwą przyjemność - w końcu była okazja, by pierwszy raz w sezonie pobiegać sobie po okolicy Makowa Podhalańskiego, gdzie mamy działkę i gdzie zawsze jestem zrelaksowany ☺️
Trochę mnie pobolewa lewa noga - nawet nie samo kolano co jeszcze udo i nie tylko. Już się umówiłem z Panią Serwisantką na naprawę jutro, a w ramach oszczędzania się wybrałem trochę krótszą trasę 😅 z ok. 500m przewyższeń. Priorytetem było jak najmniej zbiegania po luźnych kamieniach - to rok temu mnie dobiło, wyłączyło z biegania na 2 miesiące i generalnie popsuło wszystkie plany i cele biegowe.
Mniejsza o to. O piątej z hakiem się obudziłem, a potem leniwie pozbierałem i kwadrans przed szóstą wyruszyłem.
Trasa malownicza, ale wymagająca - nie raz i nie dwa przeszedłem do marszu, ale jak pisałem rekordy prędkości nie są moim priorytetem i to do tego stopnia, że nawet gdy już biegłem z góry czy po płaskim to tempo miałem czysto emeryckie 🤪Staruszek już jestem, to mi chyba wolno xD
Po drodze spotkałem kilka #koteczkizprzypadku z czego jeden był tak przyjazny, że trzeba było się zatrzymać i poczochrać 😻
Widoki jak zawsze przepiękne - trochę żałowałem, że tak późno wystartowałem bo poranne mgły w tej okolicy są niezwykle malownicze. Szczęśliwie nie było też specjalnego skwaru, oczywiście jak zwykle nie wziąłem nic do picia xD
Do domu dotarłem tuż po ósmej - oczywiście na dobitkę zawsze mam koszmarny podbieg na 2 km przed metą, niezależnie od tego którą trasę wybiorę. I tam się dowiedziałem, że znowu wody nie ma - więc by się móc wykąpać, kolejną godzinę z hakiem spędziłem w studni walcząc z uruchomieniem hydrofora xD Teraz jestem jeszcze bardziej obolały, tym bardziej wyczekuję spotkania z Panią Serwisantką 🛠️
#bieganie #sztafeta

kitku był przyjazny 🥰


@enron Zrób kiedyś selfika na kiblu.
@Opornik zachowam w pamięci tę prośbę xD
@enron dzień dobry. Przyznam, że troszkę tęskniłem
@Felonious_Gru rok szkolny się skończył, może ciut więcej czasu się znajdzie na częstsze wpisy 😉
Zaloguj się aby komentować
Miziaj nie zwlekając
Zaloguj się aby komentować
@groman43
> #kitku cieszy się słońcem
Leży w cieniu. ¯\_(ツ)_/¯
Zaloguj się aby komentować
W ciągu ostatnich dwóch dni odwiedziłem wszystkie trzy kocie kawiarnie we #wroclaw. Moim zdaniem najlepsza z nich to Koton na Igielnej. Jest jednak bardzo mała i często brakuje miejsca. Kot Cafe na Dubois też jest spoko, ale jakoś taka zwyczajna. Nie polecam natomiast Cat&Alice, również na Igielnej. Knajpa na pewno pomyślana i postarana, ale koty wydają się strasznie zestresowane. Podczas mojej wizyty ciągle biegały i miałem wrażenie że za chwilę zaczną się napieprzać. Dodatkowo, jeden z nich prawie uciekł gdy wychodziłem.
#koty #kitku #koteczkizprzypadku

@groman43 nie za bardzo rozumiem takich miejsc, bo mają wiele wad w samym założeniu. Napewno takie miejsce odwiedzi mniej osób (nie lubią kotów, mają alergię i t.d.). Ma takie miejsce i problem moralny, nie wiesz jak będą takie zwierzaki traktowane przez właścicieli oraz klientów. Trudniej zadbać w takim miejscu o porządek.
Jak długo są otwarte te kawiarnie?
@markxvyarov Koton - od 10:00 do 21:00 (koty mieszkają na stałe)
Cat&Alice - 10:00 do 20:00
Kot Cafe - 11:00 do 20:00
W Kotonie kitku są zadbane, nie mam tutaj żadnych wątpliwości. Plus właściciele też są bardzo spoko. W Kot Cafe byłem tylko raz, ale również wygląda w porządku. Cat&Alice już nie i więcej tam nie wrócę. I właśnie chodzi o to jak traktują kitku, bo knajpa sama w sobie jest spoko.
@markxvyarov w jaki sposób to się prześlizguje przez sanepid?
@groman34 Nie rozumiem idei takich knajp. Byłem 2 razy w Gdańsku i tego kota nie da się pogłaskać, bo one tego nie chcą.
Można sobie co najwyzej popatrzeć, ale dla mnie to nie atrakcja :/
@maly_ludek_lego Akurat w Kotonie możesz miziać do woli, bo kitku zwykle mają centralnie wyjebongo na to, co się dzieje wokól. W Kot Cafe jest znacznie gorzej pod tym względem.
@groman43 możliwe że to zależy od knajpy i tego jak koty są traktowane i czy są zestresowane.
@groman43 na Powstańców Śląskich jest jeszcze Kawa i kot.
Zaloguj się aby komentować
Chciałbym Wam przedstawić Franka z wrocławskiej kociej kawiarni Koton. Franek ma różne alergie, dlatego nie może jeść normalnego pokarmu i ma własną michę. No ale oczywiście ta jego karma mu nie pasuje, więc czatuje na jedzenie klientów.
#koty #kitku #koteczkizprzypadku i trochę #wroclaw

W życiu nie wszedłbym do takiego miejsca.
@ipoqi Twój komentarz wniósł ogrom niezbędnych i pozytywnych informacji do tego wątku.
Zaloguj się aby komentować
@groman43 Kocia kawiarnia przy rynku?
@6502 Tak
@groman43 Jak będziesz miał okazje to wpadnij do Kot Cafe na Dubois - imo jest dużo lepsza.
Zaloguj się aby komentować
Robię porządki w zdjęciach po wyjeździe i okazuje się że większość to #koty xd
Wrzucam największego przytulasa z mariny który czekał na mnie o poranku
#koteczkizprzypadku #chorwackiekotki


@ciszej No co zrobisz, jak tylko koty tam były.
Zaloguj się aby komentować
@trixx.420 Ciekawe za co siedzi, jak znam koty to na pewno nie za niewinność xd
Zaloguj się aby komentować




















