#horror

8
473

711 + 1 = 712

Tytuł: Obcy: Przymierze

Rok produkcji: 2017

Kategoria: Horror / Sci-Fi

Reżyseria: Ridley Scott

Czas trwania: 2h 2m

Ocena: 4/10


Druga część cyklu co do chronologii zdarzeń. Statek pełen kolonistów lecący zasiedlić nowy świat na skutek zbiegu okoliczności zmienia trasę by zwiedzić nieznaną wcześniej planetę. Okazuje się ona zdatnym do zasiedlenia światem, ale bez żadnych zwierząt. Bohaterowie postanawiają zbadać go lepiej.


Po w mojej opinii ciekawym "Prometeuszu" ta część zaliczyła zdecydowany zjazd fabularny. Decyzje głównych bohaterów, przede wszystkim zbadania nierozpoznanej planety i ryzykowanie życiem tysięcy kolonistów to dla mnie absurd. No i zachowanie niektórych osób w trakcie wydarzeń często jest po prostu idiotyczne. Stąd taka a nie inna ocena.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #horror #scifi #alien #obcy

5bbfba96-b4e4-445a-a398-a26254d9b289
kubex_to_ja

@bori lore fajne, wykonanie niestety słabe

Neverius

IMO, bardzo dobry i klimatyczny Obcy. Nie ma oczywiście startu do Ósmego pasażera czy Decydującego starcia, ale jest lepszy niż Prometeusz, Romulus czy ostatnio wydany Alien: Earth. Widać że target widowni się zmienia, za dużo wciskają dzieciaków wszędzie i za bardzo się ostatnio skupiają na tych mniej ważnych relacjach między bohaterami.

Przy czym oceniam je wszystkie z perspektywy wydań reżyserskich oraz oceniam Przymierze wliczając w niego wszystkie dodatkowe shorty/krótkie filmy z YT.

Hugs

Mnie jakoś nie przypadł do gustu. Mimo, że samo uniwersum lubię, to tutaj coś mi nie pasowało. To mi też przypomina, że muszę się wsiąść w garść i dokończyć symulator chowania się w szafkach "Alien: Isolation" 😂

Zaloguj się aby komentować

705 + 1 = 706

Tytuł: Prometeusz

Rok produkcji: 2012

Kategoria: Horror / Sci-Fi

Reżyseria: Ridley Scott

Czas trwania: 2h 4m

Ocena: 7/10


Być może niektórych to zdziwi, ale do tej pory nie widziałem żadnego filmu z uniwersum "Obcego", mimo prawie czterdziestki na karku. Postanowiłem dzisiaj to nadrobić, ale w mniej typowej kolejności niż większość osób - zaczynając od filmu pierwszego w kolejności wydarzeń, czyli Prometeusza.


Grupa badaczy na podstawie odkryć archeologicznych w różnych częściach świata udaje się na odległą planetę wskazywaną przez przodków, by na miejscu zweryfikować śmiałe tezy o pochodzeniu ludzkości stawiane przez niektórych badaczy. Na miejscu odkrywa tajemnicze budowle postawione przez nieznanych budowniczych. Czy znajdą tam odpowiedź na stawiane pytania? Kim byli Inżynierowie i jaki związek mają z ich przodkami?


Ogólnie film wydaje mi się ciekawy i klimatyczny i dziwią mnie sceptyczne komentarze co do niego. Może to kwestia braku znajomości zasadniczych "Obcych", przez co moja perspektywa jest inna niż dużej części odbiorców. Na pewno mógłby on funkcjonować odrębnie, sam w sobie będąc zamkniętą całością. Jedyny dla mnie minus to zbyt krótkie budowanie napięcia i zbyt szybkie odsłonięcie zasłony tajemnicy.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #scifi #horror #alien #obcy

39262a0f-5efd-41b8-9211-33671c5e41d0
Rmbajlo

Nie polecam Obcy: Ziemia jakby kto pytał. Film w nowoczesnym stylu,by wąskie,durnowate grono odbiorców miało ubaw po pachy. Tak żenującego serialu dawno nie oglądałem.

Atexor

@bori chcesz filmy w "najchronologiczniejszej" kolejności? Wszystko co istnieje poza serialem i Obcy Romulus, który jak dla mnie może być na ostatniej pozycji? Tutaj wszystko szczegółowo rozpisałem
https://www.hejto.pl/wpis/czesc-nigdy-w-zyciu-nie-ogladalem-alienow-no-moze-raz-dwa-jakis-w-tv-z-predatore

bori

@Atexor Ciekawe, nie powiem,ale ograniczę się jednak tylko do tych głównych filmów

Atexor

@bori tamte są dosłownie parominutowe, jako takie rozwijajki fabularne i wstępy do filmów. Niektóre były nudne, ale np. te które oznaczyłem jako (d) to były fajne historie i szkoda, że nie wykorzystano ich do czegoś dłuższego.

Miłego seansu

b0lec

Dla mnie 3/10 za kompletne zmasakrowanie uniwersum obcego, i ból że taki pazdzierz wyprodukował sam ridley scott

Atexor

@b0lec a mi się właśnie podobał ze względu na to, że akcja się działa na innej planecie i dowiedzieliśmy się czegoś innego. Sporo Alienów było na jedno kopyto, że ktoś jest zarażony, potem powstaje obcy, wykańcza kolejnych ludzi a na końcu jest pokonany. Fajne budowanie napięcia i coś innego. Podobnie Prey mi się podobał, choć ludzie zjedli ten film za silną niezależną kobietę, gdzie wg. mnie tylko parę rzeczy jak jej wymachiwanie toporkiem było mało realne, poza tym spoczko.

Zaloguj się aby komentować

685 + 1 = 686


Tytuł: Together

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Horror

Reżyseria: Michael Shanks

Czas trwania: 1h 42m

Ocena: 5/10

Poszedłem na ten film do kina skuszony zapowiedziami, że to ruchome obrazki, po których pary się rozstają - jeden z zachwalających filmików na YT miał tytuł „Przez ten film zostałem SINGLEM”. Trochę ryzykownie pójść na to z dziewczyną, skoro ludzie po jego obejrzeniu przestają być w związkach, ale czemu nie? Może rzeczywiście historia skłania do przemyślenia, czy warto być w danej relacji? Jako że uwielbiam tematy związkowe, to stwierdziłem, że jest to coś, z czym muszę się zapoznać.

Nic bardziej mylnego.


Może inaczej. Jeśli jesteście osobami świadomymi tego, jak powinien wyglądać zdrowy związek, to niczego nowego się nie dowiecie. Podobnie jeśli lubicie czytać o relacjach, interesują Was różne zagadnienia z nimi związane i tym podobne. Film nagle nie zdejmie Wam klapek z oczu, dzięki czemu będziecie inaczej patrzeć na swojego partnera/partnerkę.


Sama historia nie jest zła. Opowiada o parze - dziewczyna jest nauczycielką, która chce przeprowadzić się do małej miejscowości, żeby uciec trochę od zgiełku dużego miasta. Czuje powołanie do nauczania dzieciaków. Przeprowadzka nie do końca podoba się jej chłopakowi, który z kolei jest niespełnionym muzykiem, lekkoduchem bez stałej pracy, mimo że ma już ponad trzydzieści lat. Przenosiny na wieś, z dala od miasta, odetną go od wielkich możliwości na spełnienie jeszcze większych marzeń. Tym bardziej, że chłop nie ma prawa jazdy i będzie uzależniony od swojej dziewczyny, którą musi prosić chociażby o podwózkę na dworzec kolejowy.


Głównym motywem jest współuzależnienie partnerów od siebie w długoletnim związku. Poważne decyzje muszą podejmować wspólnie. Muszą także chodzić na kompromisy czy nawet ustępstwa - przykładem szczęście dziewczyny kosztem szczęścia chłopaka. Mają wspólnych znajomych i pewnie są też na tyle przyzwyczajeni do swojej obecności, że życie bez siebie na co dzień wydaje się czymś... dziwnym?


Związek to też często przejmowanie nawyków i cech partnera, czasem rezygnacja z własnych w celu dostosowania się do drugiej osoby. Niektórzy potrafią się w tym zatracić i na przykład porzucić dawne hobby, co obserwuję czasem w przypadku znajomych - przestają grać w gierki, ponieważ wolą większość wolnego czasu spędzać z partnerkami. Niektórzy mocno się zmieniają pod wpływem partnera czy partnerki.


Reżyser przedstawia to w bardzo dosłowny sposób - już na wstępie pokazuje, co dzieje się, gdy ktoś albo coś (w tym przypadku pieski) napije się wody z jaskini. Przez co film traci jakąkolwiek szansę, żeby zaskoczyć widza tym, co się stanie. Wiadomo, że główni bohaterowie także wpadną do tej jaskini, w jakiś sposób zostaną zmuszeni, żeby się napić wody i przydarzy im się to samo, co wcześniej pieskom. Odarcie „Together” z tajemnicy sprawiło, że nie byłem aż tak zaangażowany w historię, jak powinienem być.


Dodam, że koncepcja body horroru ani trochę do mnie nie przemawia. Ani nie szokuje, ani nie obrzydza. Jedna scena wprawiła mnie w delikatny dyskomfort (ta z przecinaniem skóry), a tak to nic. Na pewno ta nowa fala (czy aby na pewno) horrorów nie zyska fana w mojej postaci.


Usłyszałem jeszcze argument, że pomiędzy głównymi bohaterami jest świetna chemia, z czym niekoniecznie się zgodzę – ja tej chemii po prostu nie czułem. Aktorzy w życiu prywatnym są parą i to na pewno ułatwiło nakręcenie sceny seksu w szkolnej toalecie (ta scena akurat mnie rozbawiła), jednakże poza tym jakoś nie widziałem, żeby wyróżniali się na plus.


Czy uważam obejrzenie tego filmu za stracony czas? Nie, ponieważ skłonił mnie do pewnych przemyśleń, a to cenię bardziej niż walory artystyczne et cetera. Czy jednocześnie jestem w stanie polecić „Together”? Jeśli nie macie niczego lepszego do obejrzenia, to owszem, czemu nie? Ale na pewno nie będę chciał zobaczyć go drugi raz.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #horror #przemyslenia #ogladajzhejto

a3fd5cf9-77a4-4972-afa9-018ba9d2117c

Zaloguj się aby komentować

683 + 1 = 684

Tytuł: House of Wax

Rok produkcji: 1953

Kategoria: Horror

Reżyseria: Andre de Toth

Ocena: 5/10


Po wczorajszym śnie zacząłem odgrzebywać stare horrory. Natrafiłem na Dom Woskowych Ciał i zauważyłem, że to remake jakiegoś starszego filmu. No i postanowiłem sobie obejrzeć.


Początek nawet fajny, ale później jest za dużo kluczenia. W środku filmu już niby każdy się domyśla, co się dzieje, ale jakoś nikt nic z tym nie robi, a złol sprzedaje jakieś tanie wymówki i wszyscy mu wierzą. No i zabrakło mi też trochę brutalności, ale nie wiem czy powinienem tego oczekiwać po filmie z tamtego okresu. Bez wątpienia pomysł był dobry jak na tamte czasy, ale to wszystko.


#filmy #horror #filmmeter

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a! 


Wydawnictwo Zysk i S-ka ogłasza nową książkę Grady'ego Hendrixa. "Czarownictwo dla zbłąkanych dziewcząt" ukaże się 28 października 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie obejmuje 468 stron, w cenie detalicznej 64,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


W ponurym domu, w którym rodzą się niechciane dzieci, sekrety i demony, tylko magia i kobieca siła chroni przed złem

Lato 1970 roku, duszne i lepkie od tajemnic, przynosi piętnastoletniej Nevie nowy rozdział w życiu. Przymusowo wysłana do rygorystycznego ośrodka Wellwood House, przytułku dla „upadłych” dziewcząt na Florydzie, ma jedno zadanie: urodzić dziecko i o wszystkim zapomnieć. Tam, wśród innych nastoletnich przyszłych matek, poznaje dziewczęta o złamanych sercach i niespełnionych marzeniach. Wszystkie trafiły tu, zmuszone do separacji od świata przez własne rodziny i otoczenie. Wszystkie mają milczeć. Ale nie wszystkie zamierzają to robić.

Gdy za sprawą tajemniczej bibliotekarki w ręce Nevy trafia stara księga czarownic, rodzi się coś więcej niż przyjaźń – powstaje krąg. Zaklęcia, szeptane po cichu nocą, mają wyzwalać. Dziewczyny rzucają uroki, łamią zasady i budzą coś, czego świat się boi – kobiecą siłę. Bo w świecie, gdzie najstraszniejsze potwory mają ludzkie twarze i władzę absolutną, czary okazują się najmniej przerażające...


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #zyskiska #horror #gradyhendrix

b8ee75e8-36fe-4b5a-aefb-86a018a0d627

Zaloguj się aby komentować

Serial Alien Earth dobiegł końca.


No i cześć, no i wpizdu. Dobrze się zaczeło, a skonczyło jak to często w produkcjach na których łapy trzyma Disney. Trzy dobre odcinki, jeden świetny, pozostała słaba. Ja rozumiem, że horrorowe produkcje muszą mieć głupich ludzi, bo jakby byli sami kompetentni, to nie byłoby historii, ale kurna, tutaj to się odbył festiwal debilizmu. Nie będę spojlerował, bo jednak serial robi do pewnego momentu dobrą robotę z dawkowaniem informacji i naprawdę czekałem co tydzień z zainteresowaniem, co będzie, ale ostatnie dwa odcinki są tak niemożebnie słabe. No i oczywiście zakończenie bez zakończenia, ludzie czekajta na następny sezon, wtedy się rozkręci..

Do czego został sprowadzony Obcy w dwóch ostatnich odcinkach to już wogóle jprd.


Na plus to aktorzy i scenografia, miejscami efekty praktyczne Obcego, ale nie mogę tego serialu polecić. Jak do połowy to było 8/10, tak na koniec leci na 4/10. Ot, Romulus wersja serialowa.


Szkoda, naprawde szkoda


#seriale #disney #streaming #alien #horror #scifi

1fda8685-54d8-44a3-9e62-4409c52fb756
0ce86082-8b79-4f1c-94af-7c7b8fd5ecdb
8ab033e0-c2b1-47e3-aae6-e6414b022b88
aerthevist

@sawa12721 ile odcinkow liczy serial?

Emigrant_z_innej_strony_internetowej

@sawa12721 ja jednak poczekam co będzie dalej z tym Okiem. Zdecydowanie najciekawsza nowa postać.

Zaloguj się aby komentować

kopytakonia

Ja mam dwójkę nie ograną a chce pokolei. Wiec jeszcze mi zejdzie zanim zagram 😀

Zaloguj się aby komentować

129 + 1 = 130


Tytuł: Still Wakes the Deep

Developer: Chinese Room

Rok wydania: 2024

Gatunek: survival horror

Użyta platforma: PC

Czas rozgrywki : 7 godzin

Ocena: 8/10


Prosty survival horror. Wcielamy się w ziomeczka na platformie wiertniczej gdzieś na Morzu Północnym. Jak to w życiu bywa owa platforma dowierca się do czegoś demonicznego pod dnem oceanu i jest afera.


Gameplay jest dość łatwy. Trzeba trochę poskakać i poskradać się, ale nigdy nie potrzebowałem więcej niż kilku prób, żeby przejść dalej. Do tego wszelkie poboczne drogi są zablokowane, a wszelkie obiekty, z którymi mamy wejść w interakcję są ubrudzone żółtą farbą, więc ciężko się zgubić. Trochę szkoda, że gra jest tak liniowa, bo fajnie by było trochę pozwiedzać.


Fabułka sztosik, klimacik też. Dialogów nie ma dużo, ale jako, że mamy do czynienia ze Szkotami pośrodku morza to jak już kogoś spotkamy to co chwilę lecą perełki. Zakończenie było trochę pośpieszne, ale podejrzewam, że pieniążki zaczęły się kończyć.


Jest też DLC, które dzieje się parę lat później. Jeśli kogoś zainteresowała historia z podstawki to warto sobie zagrać (na promce raczej, bo płacić 35zł za niecałe 2 godziny gry to tak średnio).


https://streamable.com/cx2ar7


#gamesmeter #gry #horror

651 + 1 = 652


Tytuł: Zniknięcia

Rok produkcji: 2025

Kategoria: Horror

Reżyseria: Zach Cregger

Czas trwania: 2h 8m

Ocena: 7/10


Horroru w tym niewiele, ale fajna zagadaka, nawet trzyma w napięciu. Może trochę klimatu odbierał dubbing, przy którym choćby wulgaryzmy brzmiały nieco komicznie, zresztą wiecie jakie są dubbinigi. Choć nie oglądałem filmu z dubbingiem polskim lata, to tutaj już mi się nie chciało szukać wersji bez dubbingu i się poświęciłem, podejrzewam, że nieco sobie filmu trochę tym popsułem, ale trudno. Mimo wszystko film polecam (choć z napisami) aktorsko na wysokim poziomie, nie nudzi i jest ok.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto #horror

b7d390b3-c569-4f26-b763-a67b7ef11989
kopytakonia userbar
Dybala

Film dobry, ale tylko do czasu kiedy nie wiemy o co chodzi. Nie będę spoilerował.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Ktoś tu kilka dni temu wspominał nasz polski Cronos: The New Dawn czyli taka odpowiedź na Dead Space-owate survivale. Zespół Bloober Team, który robił bodajże remaster Silent Hilla 2 wypuścił kilka dni temu post-apokaliptyczną grę, która się rozgrywa w Krakowie. Ale takim dziwnym Krakowie. Może to jest jakiś PRL punk czy cóś a ja się nie znam bo są maszyny i technologia ale wokół auta i bloki typowo sprzed zburzenia muru berlińskiego.


Są stworki potworki, są te słynne jump scare'y. Jest poszukiwanie sposobów otwierania pomieszczeń na zmyślne sposoby jak i powracanie jak już się ma przedmioty do ich otwarcia. Bardzo spoko jest ta cała główna bohaterka kosmonautka bo niby na początku dużo gada ale potem już mało więc jest git.


Bardzo porządna pozycja, tym bardziej rozpiera duma, że Poland strong w robieniu wyczesanych gier wysokich lotów. Jak coś to możecie pytać o szczegóły bo trochę pograłem.


#gry #horror #polska

92e667ef-dd6a-402b-8a61-d6f450e1d1ee
Fly_agaric

Tylko ta cena mnie dumą nie napawa - €60

Jeszcze długo nie.

Zaloguj się aby komentować

634 + 1 = 635


Tytuł: Władca Życzeń

Rok produkcji: 1997

Kategoria: Fantasy / Horror

Reżyseria: Robert Kurtzman

Czas trwania: 1h 30m

Ocena: 3/10


W wyniku wypadku w porcie odkryty zostaje antyczny klejnot, z którego przypadkowo uwolniony zostaje zły dżin, spełniający życzenia w taki sposób, by zadać ludziom jak najwięcej bólu cierpienia. Siejąc zniszczenie poszukuje głównej bohaterki by móc się całkowicie uwolnić i bez ograniczeń terroryzować świat.


Film obejrzałem zachęcony przypadkowo napotkanym urywkiem, lecz niestety okazał się całkowitym rozczarowaniem. Nawet jak na klasę B był słaby, a aktorstwo odtwórczyni głównej roli wręcz groteskowo złe. Fabuła z grubsza się broni, choć też bez polotu. No i efekty specjalne rodem z filmów o 10 lat starszych. Osobiście dziwi mnie taka wysoka ocena na Filmweb i IMDB.


#filmmeter #filmy #fantasy #horror

005b7e9b-acf1-4bd1-874f-ae7a9e2de71b

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Wydawnictwo Zysk i S-ka wyda następną powieść Johna Ajvide Lindqvista. "Pozwól mi wejść" ukażę się 30 września 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie liczy 492 strony, w cenie detalicznej 64,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Ciemność zaprasza. Ale nie każdego. Czy odważysz się otworzyć drzwi... i wpuścić ją do środka?


Blackeberg, spokojne przedmieście Sztokholmu, skrywa coś więcej niż nudę codzienności. Nieśmiały i zakompleksiony dwunastoletni Oskar mieszka z matką. Nie ma przyjaciół, w szkole jest przedmiotem nieustannych drwin i szyderstw, koledzy dręczą go i prześladują. Pewnego dnia do sąsiedniego mieszkania wprowadza się Eli. Jest rówieśniczką Oskara, ale nie chodzi do szkoły. I opuszcza dom tylko po zmroku. Chłopiec dostrzega w niej bratnią duszę — inność, samotność i tajemnicę. Jednak Eli nie jest taka jak inni… Nagle w okolicy zostaje znalezione ciało nastolatka – bez kropli krwi. Lecz Oskara bardziej intryguje fakt, że ofiara to jego prześladowca. A przecież jest ich wielu...


Pozwól mi wejść to mroczna, hipnotyzująca opowieść o dojrzewaniu, potrzebie bliskości i granicach człowieczeństwa. John Ajvide Lindqvist, nazywany „szwedzkim Stephenem Kingiem”, splata grozę z melancholią w sposób, który zapada głęboko w pamięć.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #zyskiska #horror #johnajvidelindqvist

54fb5fc4-0275-403f-a7d8-c52f07c19597
Whoresbane

Premiera opóźniona o tydzień, na 7 października 2025 roku.


Wołam grzmocących newsa:

@Siejek @WujekAlien @fonfi @l__p @Shagot @the_good_the_bad_the_ugly @Endrevoir @Apaturia @GEKONIK

Zaloguj się aby komentować

Mogo być spoilery!

.

.

..


.

..


.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.


Alien Earth.. kurde.

Były nadzieje, było podjaranie a wyszło jak zwykle.

2 odcinek oglądałem już tak lekko drepcząc, by się już skończył.

3.. tylko ciekawość co oni tam jeszcze odpierdolą pozwoliła mi znieść rozjebanie xenomorpha hakiem i ostrzem od gilotyny do cięcia papieru.. dzielna cyborżka ro⁎⁎⁎⁎wiła obcucha 1 cięciem

Potem zaczęło się gruchanie z obcym i zaraz okaże się, że one po prostu chcą być kochane.


#obcy #alien #seriale #horror #filmy

Precell

oglądałem tylko 1 odcinek i w sumie czułem się jakbym oglądał przerywniki fabularne w grze komputerowej. Dziękuję bardzo ale postoję... Już Prometeusz był dla mnie ciekawszy...

Michumi

@Precell i te dzieciory co walczo z obcymi :DDD

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Wydawnictwo IX ruszyło z przedsprzedażą wrześniowych premier. Ceny promocyjne obowiązują tylko do 11 września, po tej dacie zostaną podniesione. Wysyłka ruszy pod koniec września. Ukażą się:


Trzy następne tomy dzieł zebranych Stefana Grabińskiego: "Ciemne siły. Zaduszki""Manowiec""Pisma zebrane". Wydania tylko w twardych oprawach.


Tomy czternasty, piętnasty i szesnasty (ostatni) dzieł zebranych Stefana Grabińskiego pod redakcją Krzysztofa Grudnika: Ciemne siły / Zaduszki, Manowiec, Publicystyka.


 "Granty i smoki" Łukasza Kucharczyka w dwóch wersjach - wydanie w miękkiej i twardej oprawie. 340 stron, ceny 35 zł za miękką i 48 zł za twardą.


Granty i smoki to debiutancki zbiór opowiadań Łukasza Kucharczyka, który uzupełniliśmy o trzy dodatkowe teksty a także wstęp Marty Kładź-Kocot. W ten oto sposób, łącznie z powieścią Wszystkie drogi prowadzą, staniecie się posiadaczami całej historii Cilgerana.


Tytuł książki nawiązuje do kultowej gry fabularnej Dungeons & Dragons (Lochy i smoki). Głównym bohaterem opowiadań jest wspomniany Cilgeran – doktorant metodologii nauk barbarzyńskich na Uniwersytecie Wielkobohaterowskim imienia Kelta Niezwyciężonego, przygotowujący rozprawę na Wydziale Nauk Barbarzyńskich w Katedrze Literatury Hybryjskiej. Podczas swoich przygód młody teoretyk bohaterstwa będzie musiał się zmierzyć z takimi wyzwaniami, jak walka o… zaświadczenie do stypendium doktoranckiego, organizacja konferencji naukowej czy nocleg w akademiku.


Zbiór przygód Cilgerana to zabawna satyra na środowisko akademickie, będąca trawestacją znanych legend, podań i baśni. Powinien się on spodobać zwłaszcza fanom twórczości Terry’ego Pratchetta, Douglasa Adamsa i Anny Szumacher.


"Dom wszystkich snów" Wojciecha Gunii. Wydanie w miękkiej i twardej oprawie liczy 500 stron, w cenach detalicznych 40 i 50 zł.


Rodzimy się w nim i w nim zamykamy oczy. W jego długich, wąskich korytarzach i pustych pokojach rozgrywa się to, czego doświadczamy między jedną a drugą nicością. W nim prowadzimy walkę i w nim zostajemy pokonani. Stawiamy pytania lub poszukujemy odpowiedzi. Kto go wzniósł? Kto nas do niego sprowadził?


Jest ogromy, być może większy niż świat, a my, z góry skazani na błądzenie, nigdy nie poznamy jego planów.


Trzynaście historii, jedna opowieść.


Książka – labirynt, książka – zagadka.


"Bajki pilotów" Andrzeja Miszczaka. 348 stron, cena detaliczna 37 zł za miękką i 49 zł za twardą oprawę.


Poznaj historię Loisa Yepesa, kadeta szkoły pilotów statków kosmicznych, którego młodzieńcza brawura i ambicje stopniowo ewoluowały, owocując dojrzałą, odpowiedzialną służbą w randze dowódcy i nawigatora frachtowców przemierzających Układ Słoneczny.


Oto podróż do świata retro fantastyki, nawiązująca stylistycznie do pisarstwa Stanisława Lema (ale też innych autorów polskiej SF lat 60. i 70.). Skupiając się na podboju kosmosu i rozwoju nowoczesnych technologii, autor jednocześnie zadaje jak najbardziej aktualne pytania o dążenia ludzkości, o przyszłość i odpowiedzialność, o dojrzałość w kwestii radzenia sobie z nieoczekiwanymi problemami i o sposoby postępowania wobec Nieznanego.


Jedenasty tom Niesamowitnków - "Dzieje Utana" Jerzego Hulewicza. Twarda oprawa, 180 stron, cena 35 zł.


Zbiór Dzieje Utana składa się z zaledwie trzech opowiadań: tytułowego, Dziury w próżni i baśni Lalita-Liana. Pierwsze z nich to niezwykle interesująca wariacja na temat etycznych granic eksperymentów biologicznych, w której Frankenstein i Moreau podają sobie dłonie. Dziura w próżni jest z kolei tragikomedią pomyłek, w której to, co wzniosłe, zderza się z tym, co niskie, a nadzieja staje do wyścigu z rozpaczą. Tu też Hulewicz poczynił kilka interesujących wycieczek w stronę teorii sztuk plastycznych, zastanawiając się nad możliwościami uchwycenia nieuchwytnego. Wreszcie Lalita-Liana, przez samego autora określona jako baśń, w istocie najbardziej chyba przypomina charakterem klasyczne opowiadania grozy w stylu na przykład M.R. Jamesa.


ze Wstępu Krzysztofa Grudnika


Dwunasty tom Niesamowitnków - "Czarci młyn" Wacława Filochowskiego. Twarda oprawa, 180 stron, cena 35 zł.


Czarci młyn. Legenda nowej Warszawy, wydany w 1922 roku nakładem Polskiego Posterunku Wydawniczego „Placówka”, jest drugim i ostatnim zbiorem opowiadań napisanych przez Wacława Filochowskiego. Choć zawiera sporo elementów nierealistycznych – jak zmartwychwstałe wisielce, duchy urzędujące w gospodzie, diabliki czy dawni bogowie w nowych, okrutnych odsłonach – to zestawia je często z elementami komicznymi. Uzyskany efekt bywa groteskowy, nie łagodzi więc, tylko podsyca dziwności wykorzystanych motywów.


ze Wstępu Krzysztofa Grudnika


"Gryzę grozę. Notatki o kulturze literackiej polskiego horroru" Krzysztofa Grudnika. Wydanie w dwóch wersjach - miękkiej i twardej, obejmuje 230 stron. Ceny detaliczne to 35 zł za miękką i 46 zł za twardą.


„Gryzę grozę” to 13 tekstów dotyczących przede wszystkim różnych elementów kultury literackiej w ramach polskiej fantastyki grozy (choć dużą część z nich można bez problemu odnieść do polskiej fantastyki w ogóle) – od przemian krytyki literackiej po nagrody środowiskowe, od roli fana po kulturowe przeobrażenia, które kształtują dzisiejszy obraz literackiego horroru. W książce znajdziecie opis światka polskiej grozy „od kuchni”, razem z różnymi paradoksami i problemami wydawnictw i autorów. Można wyciągnąć z niej nie tylko pewne diagnozy, pokazujące, jak wygląda dziś rynek literackiej grozy, ale też zalecenia – jak się na nim odnaleźć i jak sobie poradzić. Te ostatnie z pewnością zainteresują czytelników, którzy sami chcieliby spróbować swoich sił jako autorzy.


Dodruki w twardej oprawie:


Tadeusz Miciński - "Nietota"

Rudolf Stratz - "Zamek Vogelöd"


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #wydawnictwoix #sciencefiction #scifi #weirdfiction #horror

bd85f6fc-7eba-49fc-9528-f6b339dd75ad

Zaloguj się aby komentować

Premiera Vampire The Masquerade: Bloodlines 2 już w październiku a gra zapowiada się znakomicie. Grafika powalająca. Akcja dzieje się zimą więc śnieg naokoło, świąteczne klimaty. Można wybrać sobie wygląd postaci i jakiej jest puci. Strzelam, że to będzie taki niespodziewany hicior jak Baldur's Gate 3.


#grykomputerowe #gry #horror #pcmasterrace

023860a3-edf4-497d-aa66-acee2d6cb203
Kronos

Jedynka była świetna chociaż niedokończona, ale z modami dało się grać nawet.

Oczywiście grałem Malkawianinem

Chunx

O nawet nie wiedziałem że ma powstać.

Rimfire

@hellgihad CD-Action? xD


Szanujmy się.


Polecam poszukać jakiegoś rzetelnego źródła przedstawiającego obszerną recenzję aspektów gry a nie czidiekszynowych clickbaitów w tytule i narzekania głównie na dodatkowo płatne DLC w dniu premiery.


Tutaj na przykład bardzo pozytywna recenzja PC Gamera.


https://www.pcgamer.com/games/rpg/vampire-the-masquerade-bloodlines-2-first-hands-on-a-gory-undead-power-fantasy-that-im-desperate-to-play-again/

hellgihad

@Rimfire No weź, PC Gamer dał 80% AC Shadows, Avowed i Veilguard więc z rzetelnością u nich tak samo jak i u CD Action xD

Właśnie dlatego to wkleiłem bo u nich zawsze wszystko jest super, więc jak nawet takie szczekaczki piszą że jest słabo to pewnie gra szoruje po dnie. No ale cóż, poczekamy zobaczymy

Zaloguj się aby komentować

lagun

Woda mu z kolana cieknie

fewtoast

@lagun Wąż do kolana.

bori

@lagun Bo miał wodę w kolanie

bori

@fewtoast Trzykrotnie wymawiam "Hastur"

Fly_agaric

Klękam i modlę się, bo nagle stałem się strasznie żarliwy religijnie.

Zaloguj się aby komentować

Grok 4 napisał creepypastę o przygodzie młodego stoika w nawiedzonym szpitalu psychiatrycznym. Jestem ciekaw waszej oceny. Jeśli się spodoba to może nawet powstanie część druga.


Zgubiony w Lesie: Opowieść o Stefanie i Nawiedzonym Szpitalu


Pewnego jesiennego popołudnia, gdy liście w lesie szeleściły pod stopami jak strony starej księgi, młody mężczyzna o imieniu Stefan postanowił wybrać się na samotny spacer. Miał dwadzieścia osiem lat, smukłą sylwetkę i twarz, która zawsze wyglądała na obojętną – jakby świat wokół niego był jedynie iluzją, niegodną wzruszenia ramion. Stefan był zagorzałym wyznawcą filozofii stoickiej. Czytał Marka Aureliusza i Epikteta tak często, jak inni przeglądają media społecznościowe. Dla niego życie było jak rzeka: płynęło, a on stał na brzegu, obserwując je bez emocji, akceptując to, co nieuniknione.


Spacer zaczął się niewinnie. Stefan wędrował ścieżkami, które znał od dziecka, rozmyślając o tym, jak stoicyzm uczy odróżniać to, co zależy od nas, od tego, co nie. Ale las, ten stary i gęsty, miał swoje własne plany. Mgła opadła nagle, jak kurtyna w teatrze, a ścieżka skręciła w nieznane. Godziny mijały, a Stefan zgubił orientację. Jego twarz pozostała spokojna, bez śladu paniki. "To, co się dzieje, jest poza moją kontrolą" – pomyślał. "Mogę jedynie kontrolować swoją reakcję. A moja reakcja to spokój."


Gdy słońce zaczęło chylić się ku zachodowi, Stefan natknął się na coś, co wyglądało jak ruina z innego świata. Przed nim wyłonił się ogromny, opuszczony szpital psychiatryczny – budynek z popękanymi murami, pokrytymi bluszczem jak bliznami. Okna były wybite, a drzwi wisiały na zawiasach, skrzypiąc w wietrze. Tabliczka, ledwo czytelna, głosiła: "Szpital Psychiatryczny im. Zapomnianych Dusz". Legenda głosiła, że to miejsce było nawiedzone – pełne duchów pacjentów, którzy nigdy nie znaleźli spokoju. Ale Stefan nie wierzył w legendy; wierzył w rozum.


Wszedł do środka, krocząc po potrzaskanych kafelkach korytarza. Powietrze było ciężkie od wilgoci i czegoś jeszcze – szeptów? Jego obojętna twarz nie drgnęła, nawet gdy usłyszał pierwszy jęk. W jednym z pokoi, dawnej sali terapeutycznej, powietrze zafalowało, a przed nim zmaterializowała się postać: blada kobieta w poszarpanej koszuli nocnej, z oczami pełnymi bólu. Duch unosił się lekko nad ziemią, szepcząc: "Dlaczego mnie tu zostawili? Ból... tyle bólu..."Stefan zatrzymał się, spojrzał na nią bez mrugnięcia okiem. Zamiast uciekać czy krzyczeć, zaczął mówić spokojnym, miarowym głosem, jakby prowadził wykład na uniwersytecie. "Droga duszo, jeśli jesteś prawdziwa, to pozwól, że przypomnę ci słowa Epikteta: 'Nie wydarzenia nas ranią, lecz nasze opinie o nich'. Twój ból, ten, który cię tu trzyma, jest iluzją umysłu. To, co się stało, już minęło – poza twoją kontrolą. Skup się na tym, co w tobie: na cnocie, na spokoju wewnętrznym. Czyż nie lepiej zaakceptować los, niż walczyć z nim w nieskończoność?"


Duch zamarł, jakby zaskoczony. Kobieta uniosła głowę, a jej jęk przeszedł w cichy szmer. Ale Stefan nie czekał na odpowiedź; ruszył dalej, mijając kolejne sale. W piwnicy, gdzie kiedyś trzymano leki, natknął się na grupę duchów – mężczyzn w kaftanach bezpieczeństwa, szarpiących się w niewidzialnych kajdanach. Jeden z nich, z twarzą wykrzywioną w grymasie szaleństwa, rzucił się w jego stronę, krzycząc: "Uciekaj! To miejsce pochłonie cię całego!"


Stefan stał nieruchomo, jego twarz jak maska z marmuru. "Bracia w cierpieniu" – zaczął monolog, ignorując ich widmowe szarpnięcia. "Stoicyzm naucza, że prawdziwa wolność jest w umyśle, nie w ciele. Marek Aureliusz mawiał: 'Możesz być szczęśliwy w każdych warunkach, bo szczęście zależy od ciebie'. Wasze kajdany są tylko wspomnieniami. Puśćcie je. Kontrolujcie to, co możecie: swoje myśli. Reszta to fatum, przeznaczenie, które należy przyjąć z godnością.


"Duchy zamilkły, ich postacie zaczęły bladnąć, jakby jego słowa działały jak egzorcyzm rozumu. Ale szpital nie poddawał się łatwo. W głównej sali operacyjnej, gdzie powietrze śmierdziało stęchlizną i czymś metalicznym, pojawił się najstraszniejszy z nich wszystkich: duch dyrektora szpitala, mężczyzna w białym kitlu splamionym krwią, trzymający w ręku widmowy skalpel. "Witaj w piekle umysłów" – zagrzmiał. "Tu nie ma ucieczki przed szaleństwem!"


Stefan podniósł brew – jedyny gest, na jaki sobie pozwolił. "Piekło? Szaleństwo? To tylko etykiety, które nadajemy rzeczom" – odparł filozoficznie. "Seneka twierdził: 'Nie ma powodu do obawy przed tym, co nieuniknione'. Jeśli jesteś tu, by mnie przestraszyć, to wiedz, że strach jest wyborem. Wybieram obojętność. Wybieram stoicki spokój. Powiedz mi, co cię tu trzyma? Może razem znajdziemy drogę do akceptacji.


"Duch dyrektora zawahał się, a skalpel opadł. W miarę jak Stefan kontynuował swój monolog, cytując stoików i wyjaśniając, jak odróżnić iluzje od rzeczywistości, widma zaczęły się rozpływać. Szpital, nawiedzony przez dekady, zdawał się oddychać ulgą. Stefan wyszedł na zewnątrz, gdy noc już zapadła, a las wydawał się mniej groźny. Znalazł drogę powrotną, kierując się gwiazdami – symbolem niezmiennego porządku wszechświata.


Od tamtej pory Stefan opowiadał tę historię tylko tym, którzy chcieli słuchać, zawsze z tą samą obojętną twarzą. "Widzicie" – mówił – "nawet duchy mogą nauczyć się stoicyzmu. A jeśli nie, to przynajmniej ja pozostałem sobą." I tak, w świecie pełnym chaosu, Stefan kroczył dalej, nieporuszony.


#creepypasta #horror  #filozofia  #stoicyzm  #grok  #sztucznainteligencja

9601a4bf-f48f-4fb0-98ba-7a5e6ec9f0d9

Zaloguj się aby komentować