137 + 1 = 138



Tytuł: Luto

Developer: Broken Bird Games

Rok wydania: 2025

Gatunek: Horror psychologiczny

Użyta platforma: PC

Czas rozgrywki : ~5h

Ocena: 7/10


Gra o kolesiu, który próbuje wyjść z domu. Jak można się domyślić niezbyt mu się to udaje. Naszym zadaniem jest mu w tym pomóc, jakoś. Nietypowym elementem gry jest to, że mamy w niej narratora. Coś jak w Stanley Parable, ale nieco mniej śmieszkowy, bo to jednak horror. Gra jest, można powiedzieć, bez przemocy. To znaczy nic nam nie zrobi krzywdy, aczkolwiek sami sobie możemy wywołać zgon np. spadając do jakiejś dziury. Co nie znaczy, że nic nie będzie próbowało nas nastrzaszyć, bo jest jednak gęsto i gra trzyma w napięciu.


Jednak oprócz tego gra zawiera szereg mocno irytujących elementów. Sporo zagadek jest typu "domyśl się" (poradnikiem się nie splamiłem, ale momentami było ciężko), do tego niektóre nie działają za dobrze. No i cholera wie, jak działają sejwy, bo czasami po powrocie do gry cofało mój progres o kilkanaście minut, a czasami pojawiałem się, zdaje się, w kolejnej planszy. No i gierka bardzo mocno idzie w "me so random", regularnie trafiamy na jakąś pustynię, aby po chwili przenieść się gdzieś indziej. Albo do jaskini. I jakoś kilkadziesiąt razy w ciągu gry musimy przejść się od łazienki do drzwi wyjściowych, gdzie zwykle dopiero po kilku powtórkach dzieje się coś ciekawego. No i oczywiście sypią losowe elementy mapy (aczkolwiek zauważyłem, że przestrzeń jest spójna, na szczęście). Na początku da się przeżyć, ale w końcowych rozdziałach jest tego tyle, że robi się męczące.


O fabułę nie pytajcie. Znowu jakiś dramat rodzinny, które z jakiegoś powodu projektuje się do horroru. Jak to zwykle w takich grach.


#gry #gamesmeter #horror #horrorgaming

926af355-2747-4fce-a40e-a85388071eee

Komentarze (1)

PanNiepoprawny

@szatkus też kiedyś nie mogłem wyjść, ale się okzało że byłem na⁎⁎⁎⁎ny

Zaloguj się aby komentować