#devops #sysadmin
@Marcin-Najman
Jeśli spotkania są za częste, za długie, to znaczy, że scrum master nie sprawuje kontroli nad przepływem informacji.
Co powinien zrobić?
-
Kazać lejacemu wodę wykonać dokumentacje w offie.
-
Kazać kolegom się z nią zapoznać. Też w offie.
To temat rzeka, ale ogólnie:
- DevOps to rola proaktywna. Coś Cię uwiera, to to robisz. Tylko pamiętaj, by taska odbić w Jirze.
- Źle prowadzone spotkania to zmora pracy zdalnej, i dobry prowadzący wart jest swojej wagi w złocie.
- Jak ktoś dużo gada i zajmuje czas, wysyłasz go do robienia dokumentacji. Ważne by zespół miał dobrze skonfigurowane repo z wiedzą (np. Confluence).
- Wdrażanie się devOpsa zajmuje czas. Np. 9 miesięcy. Dlaczego tak długo? Bo to nie jest tylko admin. To nie jest tylko utzrymaniowka. Oczywiście, dużo zależy do tego jak zorganizowana jest praca.
@Marcin-Najman dokładnie tak. Jak dłużej popracujesz to zrozumiesz dlaczego.
@Marcin-Najman tak mniej więcej jest- jako admin i do tego linuxiarz, to głównie co robisz to jakaś rzeźnia w osie typu tłumaczenie plebejuszom czemu ich user nie może gdzieś zapisać i czemu "setenforce 0" to nie jest rozwiązanie, albo jakieś inne niskopoziomowe kupy bo komuś coś nie działa.
Jako devops jesteś "ponad tym"- owszem w ostateczności możesz założyć gumiaki i zejść do bagienka linuksiarzy, ale generalnie skupiasz się na przepychaniu tasków "bo coś się nie buduje", czy w jakimś egzotycznym pipeline cicd zmieniasz parametry, tudzież edytujesz jakiś config w kube i czekasz aż się przetworzy
Generalnie mam wrażenie, że devops to głównie brodzenie w projektowych zagwozdkach plus okazjonalna rzeźba w systemie.
Zaloguj się aby komentować