#wojsko

15
2577

Chyba coś się też ruszyło z "Ciężkim Borsukiem":


Info od redaktora Nowej Techniki Wojskowej:


Skoro już wyszło w internety, to mogę Huta Stalowa Wola już jakiś czas temu (w uproszcz.) rozpoczęła prace nad ciężkim BWP niepływającym. Nazywajcie go w internetach jak chcecie, może być Ciężki Borsuk, albo inaczej. Historii samej koncepcji nie będę przypominał, ale słyszałem o niej zanim zamówiono podwozia do Kraba w Korei. Tylko wówczas to był jedynie pomysł (na bazie koncepcji dwóch typów bwp jeszcze z lat 2011-2013) i raczej szans na niego po 2013 nie było, gdy szykowano się do pływającego Borsuka.


Po ponad dekadzie sytuacja jest diametralnie inna. I jak najbardziej należy wreszcie zasygnalizować tej części internetów, dla których "państwowy PPO nic nie umie", że byli w błędzie.

Ale jak zawsze - pożyjemy, zobaczymy. A wydaje się, że na pewno demonstrator zobaczymy


https://x.com/KwasekTomasz/status/1902787253081952696


https://x.com/KwasekTomasz/status/1902788049458938222


https://x.com/KwasekTomasz/status/1902789322362802236


#wojsko #wiadomoscipolska

4883ab36-6029-48f7-9ed3-1ae298d7b627
jenot

@damw Trzeba trzymać kciuki.

Jednak ploteczki mówią o tym, że w tym momencie wchodzą nowe typy silników i przekładni.

Których zastosowanie może odciążyć z 3-4 Tony pojazd.

Więc nowa konstrukcja może wyprzedzić spokojnie wszystko co jest obecnie na rynku ( z półki ).


Czemu to ma znaczenie, bo przykładowo może być lepiej opancerzony przy tych samych parametrach.

( bo dajemy +300 kuców i mamy możliwość dorzucenia opancerzenia, które jest cięższe )

bori

@damw Trzymam kciuki, bo z podwoziem do Krabów to wiemy jak się skończyło

Gracz_Komputerowy

@damw I to mi się podoba! Zbroić się w Polsce, zbroić się w Europie. Ameryka niech sprzedaje swoje maszyny do Rosji.

Zaloguj się aby komentować

Podczas Paryskiego Forum Obrony i Strategii, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz ujawnił, że francuski rząd zainteresowany jest polską bronią. Tamtejsza armia dostrzega ogromny potencjał bojowy w systemach Baobab-K i PPZR Piorun.


PPZR Piorun to jeden z flagowych produktów polskiej zbrojeniówki, który zyskał rozgłos dzięki swojej skuteczności i mobilności. Ten przenośny zestaw, produkowany jest przez spółkę MESKO w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ)


PPZR PIORUN przeznaczony jest do zwalczania śmigłowców, samolotów, bezzałogowych statków powietrznych i rakiet skrzydlatych. Rakieta dysponuje zapalnikiem wyposażonym w czujnik zbliżeniowy, pozwalającym razić cel w przypadku jego bliskiego minięcia. Zastosowano także dodatkowy celownik dzienny oraz termowizyjny, pozwalający operatorowi na efektywne użycie zestawu również w nocy. Zestaw posiada nowy mechanizm startowy pozwalający na m in. wybór: trybu pościg-spotkanie, rodzaju celu, warunków pogodowych, realizuje zapytanie swój-obcy, komunikuje się z celownikami optycznym i termowizyjnym, posiada możliwość zastosowania klucza autoryzacji.


Dzięki swojej lekkości i obsłudze przez jednego żołnierza, Piorun wyróżnia się mobilnością, co czyni go cennym uzupełnieniem systemów takich jak francuskie Mistrale. Zyskał międzynarodowe uznanie po sukcesach na Ukrainie, gdzie sprawdził się w walce z rosyjskimi celami powietrznymi, co zwiększyło jego atrakcyjność eksportową.


Eksperci tłumaczą, że Mistrale są większe i nie są odpalane z ramienia, jak Piorun. Polski zestaw mógłby więc uzupełnić francuski arsenał o nowe zdolności, oferując większą elastyczność i mobilność w zwalczaniu zagrożeń powietrznych. Eksperci sugerują, że ewentualny zakup Piorunów przez Francję byłby nie tylko sukcesem eksportowym Polski, ale także potwierdzeniem jakości naszych technologii.


Drugim systemem, który przyciągnął uwagę Paryża, jest Baobab-K. Jest to zaawansowany pojazd minowania narzutowego, opracowany przez konsorcjum pod wodzą Huty Stalowa Wola, w skład którego wchodzą m.in. Jelcz Sp. z o.o., BZE Belma S.A. oraz Wojskowy Instytut Techniki Inżynieryjnej


Pojazd Minowania Narzutowego kr. BAOBAB-K umożliwia ustawianie zapór minowych o różnych wielkościach, gęstościach minowania i czasach samolikwidacji. Proces układania pola minowego został w pełni zautomatyzowany, zarówno obrót, jak i wysuwanie platform z wyrzutniami (miotaczami min) odbywa się automatycznie ze stanowiska sterowania, co pozwala na szybkie przejście z trybu transportowego do trybu bojowego (i odwrotnie). W trybie automatycznym komputer przelicza prędkość pojazdu, ustawienia wyrzutni i dostosowuje częstotliwość odpalania min podczas jazdy, aby zapewnić prawidłowe parametry pola minowego. Dodatkowo parametry pól minowych oraz współrzędne narożników pól minowych są rejestrowane na mapach cyfrowych i wyświetlane na ekranie komputera. Wszystkie dane można następnie przesłać drogą radiową na wyższy poziom dowodzenia.


Dla Francji, która stawia na nowoczesne rozwiązania w swojej armii, Baobab-K może być cennym uzupełnieniem zdolności inżynieryjnych. Zainteresowanie Francji polskim uzbrojeniem to efekt długoletnich wysiłków Polski w rozwój własnego przemysłu obronnego. Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił podczas forum, że nasz kraj ma ogromny potencjał w zwiększaniu produkcji zbrojeniowej, co otwiera drzwi do współpracy z partnerami z Europy Zachodniej.


Ewentualna transakcja z Francją byłaby nie tylko sukcesem gospodarczym, ale także potwierdzeniem rosnącej roli Polski w strukturach NATO i UE. Polski przemysł zbrojeniowy, dzięki takim projektom jak Piorun czy Baobab-K, udowadnia, że potrafi dostarczać nowoczesne i konkurencyjne rozwiązania, które znajdują uznanie nawet wśród najbardziej wymagających partnerów. Co więcej, współpraca z Francją mogłaby otworzyć drzwi do dalszych kontraktów eksportowych, wzmacniając pozycję Polski jako wiarygodnego dostawcy uzbrojenia.


https://geekweek.interia.pl/militaria/news-mocarstwo-zainteresowane-slynna-bronia-z-polski-historyczna,nId,21322543


#wojsko #francja #wiadomosciswiat

binarna_mlockarnia

To moze byś Kosiniak z Kamyszem klepneli jakis grant na rozwój Piorun NG?


Nie no tyle to nie

Zaloguj się aby komentować

A nasi piloci F-35 kontynuują szkolenie w USA. Tym razem pierwsze tankowanie w powietrzu:


Polski samolot 5. generacji z polskim pilotem za sterami po raz pierwszy pobrał paliwo z samolotu tankowania powietrznego. Operacja miała miejsce 6 marca.


Polski F-35A pobrał paliwo od KC-135 Stratotanker należącego do 126. Skrzydła Lotniczego Gwardii Narodowej z Illinois. Samolot tankowania powietrznego wystartował z bazy Scott w Illinois, natomiast polska maszyna z bazy w Ebbing. Do spotkania doszło nad stanem Arkansas, gdzie Polak z sukcesem pobrał paliwo.


Jednostka, która przetaczała paliwo do polskiego samolotu nieprzypadkowo należała do 126. Skrzydła. Gwardia Narodowa Illinois tradycyjnie współpracuje bowiem z Siłami Zbrojnymi RP, jeszcze od 1993 roku. Na co dzień jej tankowce dostarczają paliwo samolotom amerykańskim z 57. dywizjonu myśliwskiego, a także samolotom polskim.


„Dla mnie bycie pierwszym polskim pilotem F-35, który wykonał tankowanie w powietrzu, było zaszczytem”, powiedział polski uczeń-pilot. „Dodatkowo, fakt, że zrobiłem to z samolotem z Illinois - stanu, w którym jest tak wielu Polaków było po prostu niesamowitym doświadczeniem. Prawdopodobnie niektórzy z nich nawet służą dzisiaj w 126. Skrzydle i może wspierali ten samolot w tym dniu. Jest to niesamowitym doświadczeniem i sprawiło, że poczułem się dumny”.


https://defence24.pl/sily-zbrojne/husarz-zatankowal


#husarz #wojsko #wiadomoscipolska

Zaloguj się aby komentować

Według nieoficjalnych informacji, do których dotarł Defence24.pl, pierwsza umowa wykonawcza na seryjne bojowe wozy piechoty Borsuk prawdopodobnie zostanie podpisana w przyszłym tygodniu, w środę 26 marca lub czwartek 27 marca. Na czwartkowym posiedzeniu sejmowej podkomisji stałej do spraw polskiego przemysłu obronnego prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Krzysztof Trofiniak poinformował, że projekt umowy znajduje się w Prokuratorii Generalnej.


Przedmiotem umowy wykonawczej ma być dostawa do Sił Zbrojnych RP pierwszej, liczącej 116 egzemplarzy partii bojowych wozów piechoty Borsuk. Zgodnie z obecnie obowiązującą strukturą brygad pancernych, zmechanizowanych i zmotoryzowanych zakup tylu Borsuków umożliwi przezbrojenie dwóch batalionów zmechanizowanych liczących po 58 wozów każdy. Pojazdy zostaną dostarczone w podstawowej konfiguracji, czyli z bezzałogowym modułem uzbrojenia ZSSW-30 opracowanym przez konsorcjum zawiązane przez Hutę Stalowa Wola i WB Electronics.


Może w końcu się coś tym kierunku ruszy... Umowa ramowa na 1400 sztuk podpisana była 2 lata temu...

28 lutego 2023 roku przedstawiciele Agencji Uzbrojenia, PGZ i HSW podpisali umowę ramową na dostawę prawie 1400 Borsuków oraz pojazdów specjalistycznych na jego bazie. Z tej liczby ponad 1000 sztuk mają stanowić bojowe wozy piechoty. Równolegle w HSW trwają prace badawczo-rozwojowe nad ciężkim bojowym wozem piechoty (CBWP), które są realizowane ze środków własnych spółki. Według dostępnej wiedzy zapotrzebowanie na takie pojazdy w Wojsku Polskim wynosi około 700 egzemplarzy.


https://defence24.pl/przemysl/wiemy-kiedy-mon-kupi-borsuki-news-defence24


#borsuk #wojsko #wiadomoscipolska

bori

@damw Niby fajnie, ale patrząc na mały desant w pojeździe bez zmiany struktury plutonu raczej się nie obędzie...

Zaloguj się aby komentować

https://defence24.pl/przemysl/wiemy-kiedy-mon-kupi-borsuki-news-defence24


Od trzech lat tuż za naszą granicą toczy się pełnoskalowa wojna. Jeśli Ukraina padnie to jednym z następnych celów jesteśmy my. Nasz zmech jeździ antycznymi, pochodzącymi z lat 60. ubiegłego wieku BWP1.

Nasz przemysł opracował nowoczesny, spełniający często absurdalne i zmieniające się wymagania wojska Bojowy Wóz Piechoty Borsuk. I co robi rząd i wojsko (Agencja Uzbrojenia)? Otóż chyba robi wszystko żeby tego sprzętu nie kupić. Umowa ramowa została podpisana ponad 2 lata temu, wojna trwa a zamowień nadal nie ma. Sa plotki że niby mają niedługo zamówić pierwsze sto sztuk, za mało żeby uruchomić seryjną produkcję więc nawet jak dojdzie do skutku to będzie to manufaktura przez co koszty produkcji będą wasokie a na Ukrainie tyle idzie z dymem w miesiąc. A gdzie dopiero wdrożenie sprzętu i wyszkolenie załóg?

Mam wrażenie że istnienie krajowego produktu jest bardzo nie w smak decydentom bo przeszkadza im w kupieniu uzbrojenia z półki za granicą i wzięcia za to sutej prowizji dla siebie. A armia gotowa na poprzednią wojnę.


#wojna #wojsko #technikawojskowa #borsuk

Budo

@Kronos Abstrahując od zasadności i procesu kupna Borsuka, kto powiedział Ci, że Ukraina padnie i że jednym z następnych celów jest Polska?

QvintvsCornelivsCapriolvs

@Kronos Czy tylko mi cała sytuacja z Borsukiem przypomina sanacyjne wygibasy z tankietkami?

https://www.youtube.com/watch?v=UyNiwrCxsMM

Polecam wywiad z Panem Generałem, gdzie padają rożne, rozbrajające stwierdzenia na temat tego projektu.

Co z plotkami o tym, że Borsuk spełnia STANAG ledwie I poziomu? Co jeśli te opóźnienia to nie wynik sabotażu lecz próba pudrowania trupa? Każdy rząd który wycofa się z tego programu w obecnej sytuacji popełni samobójstwo polityczne.

666

@Kronos gdyby obciac 800+, mielibysmy rocznie 65mld. Roczny budzet na obronnosc na 2025 to 124mld - wiekszosc pewnie na pensje, emerytury i inny socjale. Gdyby miec dodatkowe 50% tej kwoty tylko na sprzet to w 2-3lata mielibysmy gwiezdna flote.

Zaloguj się aby komentować

Polska kupi okręty podwodne za pieniądze z puli 150 mld euro unijnych pożyczek na obronę — podaje RMF FM.


Jak mówi stacji wiceminister finansów Paweł Karbownik, chodzi o zakup łodzi podwodnych w ramach programu "Orka". Teraz ten program będzie mógł zostać sfinalizowany za pieniądze z UE.


Polska ma do dyspozycji 20 mld euro z unijnej puli 150 mld tanich pożyczek na zbrojenia.

Jak podkreślają rozmówcy RMF, miliardy euro z UE trafią także do polskich zakładów PGZ. Z pożyczek zostanie również sfinansowana Tarcza Wschód.

Niedawno "Rzeczpospolita" podawała, że w postępowaniu na nowe okręty podwodne na razie najlepiej wypadają oferty z Niemiec, Szwecji i Włoch. Decyzji można się spodziewać w trzecim kwartale bieżącego roku.


https://businessinsider.com.pl/gospodarka/polska-ma-wreszcie-kupic-okrety-znalazly-sie-pieniadze/3lsr2wh


#wiadomoscipolska #wojsko

Mr.Mars

@damw zaraz, zaraz. Jakich pożyczek? Przecież Unia Europejska to wspólnota i ma wspólny budżet.

Zaloguj się aby komentować

Mamy to.

Rząd zagłosował wczoraj przeciw projektowi "Tarcza Wschód"

Niestety projekt nie zostanie uznany za priorytetowy.

https://www.sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=10&NrPosiedzenia=31&NrGlosowania=69

#polityka #wojsko






Nota moderatora @bojowonastawionaowca : Autor kłamie, jest to głosowanie nad poprawkami 1 i 2 do uchwały zaproponowanymi przez Prawo i Sprawiedliwość, która wykreśla wezwanie do wyrażenia poparcia dla białej księgi Parlamentu Europejskiego, ustanawiającej projekt rozbudowy przeszkód na granicy wschodniej Polski jako jednego z ważniejszych projektów dla obronności.


Pełna uchwała: https://orka.sejm.gov.pl/Druki10ka.nsf/0/3A6F237882E77CB5C1258C53003D4645/%24File/1128.pdf


Poprawki PiSu: https://orka.sejm.gov.pl/Druki10ka.nsf/0/9484655BF9514DC1C1258C530049417A/%24File/1128-001.pdf

751a75e4-dde5-4996-b737-02b818ac0af7
jiim

@Anty_Anty Było nawet zabawnie, ale za kłamstwa i tendencyjną manipulację lecisz na #czarnolisto, marny trolliku.


Usuń znów konto i nie wracaj, kmiocie.

bojowonastawionaowca

@Anty_Anty z banem czasowym na 24h

b0fc1ba8-a1e3-4a1a-b8b0-ed7e988dcea6

Zaloguj się aby komentować

Europa na nowo kształtuje swoje zdolności obronne. Mimo wątpliwości dotyczących nowego kursu USA wciąż kupuje ogromne ilości amerykańskiego sprzętu.


Od ogłoszenia przez UE pożyczek w wysokości 150 miliardów euro na zakup broni, po prawdopodobnego następnego kanclerza Niemiec, Friedricha Merza, który obiecał zrobić "wszystko, co w jego mocy", aby wzmocnić obronność Europy, nastąpiła dramatyczna zmiana. Jej wyrazem są m.in. uchwalone przez Bundestag poprawki do niemieckiej Ustawy Zasadniczej, które mają umożliwić zaciąganie gigantycznych długów na obronność.


Dzieje się to w obliczu ponownych obaw o rosyjską agresję w Europie Wschodniej i wątpliwości co do wywiązywania się USA z zobowiązań wobec NATO.


Jednak dane opublikowane w tym tygodniu przez Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (Sipri) ujawniły, jak trudne będzie dla Europy samodzielne działanie.


Prawie dwie trzecie broni importowanej przez europejskich członków NATO w latach 2020-2024 pochodziło z USA, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu z 52 procentami w latach 2015-2019.


Ponad 90 proc. broni importowanej przez Norwegię, Szwecję, Włochy i Holandię pochodziło z USA, podczas gdy w przypadku Wielkiej Brytanii było to ponad 80 proc. W latach 2015-2019 mniej niż 10 proc. niemieckiego importu broni pochodziło z USA, ale w latach 2020-2024 odsetek ten wynosił już 70 proc.


- Mamy sojusz NATO od 76 lat, z USA jako główną potęgą militarną i gwarantem bezpieczeństwa. Kraje europejskie były zadowolone z zależności od NATO i ufały, że Stany Zjednoczone dotrzymają swoich zobowiązań. Ostatnie wydarzenia sprowokowały jednak w Europie pytania o to, czy teraz musi się to zmienić - mówi DW Tim Lawrenson z Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych w Londynie.


Wiele produktów to w rzeczywistości produkty NATO zbudowane z komponentów pochodzących od wielu sojuszników - wyjaśnia Wolff, wskazując na przykład myśliwca Lockheed Martin F-35, amerykańskiego produktu zbudowanego z komponentów i przy pomocy kilku europejskich krajów NATO.


Jeśli mówimy o czołgach i tego typu rzeczach, przepaść między USA a UE prawdopodobnie nie jest tak duża - uważa Wolff. - Jednak w przypadku strategicznych produktów takich jak śmigłowce transportowe czy łączność satelitarna to pochodzą one z USA. Jesteśmy bardzo zależni zarówno od infrastruktury, jak i od tych produktów - podsumowuje ekspert.


Więcej można przeczytać:


https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,127561,31780684,europejscy-czlonkowie-nato-maja-powazny-problem-chodzi-o-bron.html


#wiadomosciswiat #wojsko #bron

jenot

@damw z Xowych wynika że


  • można dokończyć zaczęte programy

  • 35% można wydać w Korei Południowej

damw

@jenot no jest na to szansa. https://www.hejto.pl/wpis/quot-polska-bedzie-mogla-skorzystac-z-okolo-100-mld-zlotych-bardzo-tanich-i-odro tutaj pisałem trochę więcej o tym funduszu

Obszarami, które zdaniem UE wymagają dozbrojenia, są: obrona powietrzna i przeciwrakietowa, systemy artyleryjskie, amunicja i Tarcza Wschód dla wzmocnienia ochrony granicy lądowej.

a w Korei właśnie kupujemy przecież systemy artyleryjskie (k9 i Chunmoo), a FA-50 można podciągnąć pod obronę powietrzną/przeciwrakietową

Zaloguj się aby komentować

Arabia Saudyjska miała odrzucić chińską propozycje sprzedaży do tego kraju samolotów 5. generacji J-35 – donosi portal india.com. Arabowie mają preferować dalsze współdziałanie z Europą i USA.


Zdaniem portalu india.com Chińczycy mieli wystąpić z ofertą na J-35 na tegorocznych targach International Defence Exhibition (IDE) w Abu Zabi. Saudowie mieli jednak nie wykazać zainteresowania. Podobnie jak w ubiegłych latach odrzucali próby przypodobania im się przez przemysł rosyjski, który proponował im systemy obrony powietrznej S-400 i samoloty generacji 4+, Su-35.


Saudyjczykom trudno się dziwić. Chociaż Waszyngton prowadzi konsekwentną politykę niesprzedawania samolotów 5. generacji (F-35) żadnym państwom na Bliskim Wschodzie poza Izraelem, to przed Rijadem stoją dzisiaj zupełnie inne perspektywy. Daje je możliwość udziału w międzynarodowym programie samolotu bojowego 6. generacji wraz z towarzyszącymi mu systemami uzbrojenia i bezzałogowców. Chodzi tutaj o brytyjsko-japońsko-włoski program GCAP (Global Combat Air Programme), który obecnie wydaje się mieć największe szanse na szybkie uwieńczenie sukcesem w postaci gotowego produktu.


Jak na razie Arabia Saudyjska przymierza się do dokupienia kilkudziesięciu dodatkowych Eurofighterów, chociaż dawne niemieckie weto w tej sprawie skomplikowało tutaj sytuację i rozważany jest w tym kontekście także francuski Rafale.


Kolejnym krokiem być może będzie zakup „przejściowego” samolotu 5. generacji i w tym kontekście media tureckie wspominają o tureckim samolocie TAI Kaan. Jest to jednak najprawdopodobniej tylo plotka, ponieważ program tureckiego samolotu nadal jest na wczesnym etapie i nie wiadomo kiedy maszyna ta będzie seryjnie produkowana.


Kaan ma rywalizować z J-35 nie tylko w Arabii Saudyjskiej, ale także w Pakistanie. Ten ostatni miał już zamówić - tym razem: zdaniem mediów chińskich – 40 chińskich maszyn, ale jednocześnie ma rozważać wejście w program turecki.


Warto zauważyć, że Chińska Republika Ludowa jako eksporter uzbrojenia nie odnosi tak wielkich sukcesów jak na polach typowo cywilnych. Chiny od lat utrzymują udział w globalnym eksportowym rynku obronnym na poziomie około 6 proc. Są pod tym względem czwarte na świecie po Stanach Zjednoczonych, Francji i wciąż jeszcze Rosji.


https://defence24.pl/przemysl/czarna-polewka-dla-chinskiego-mysliwca


#wiadomosciswiat #wojsko #samoloty #bliskiwschod

Zaloguj się aby komentować

Największy europejski producent pocisków rakietowych MBDA zapowiedział inwestycje w zwiększenie produkcji o wartości 2,5 mld euro w ciągu najbliższych pięciu lat. Oznacza to także znaczące powiększenie kadr - tylko w tym roku firma chce zatrudnić 2600 pracowników. Wszystko po to, aby sprostać zamówieniom sięgającym 37 mld euro.


Trwa przegląd europejskich zdolność zbrojeniowych. Niepewność co do polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych i podważanie przez administrację Donalda Trumpa charakteru wieloletniego sojuszu transatlantyckiego spowodowały zwrot w europejskiej polityce obronności w kierunku zapewnienia samowystarczalności.


Jednym z jej ważniejszych elementów są zdolności firmy MBDA Missile Systems, wspólnego przedsięwzięcia francuskiego Airbusa, brytyjskiej BAE Systems i włoskiego Leonardo. 


Według informacji agencji Bloomberg firma na poniedziałkowej konferencji prasowej w Paryżu ogłosiła zwiększenie zatrudnienia w 2025 r. o 2,6 tys. pracowników - do 19 tys. i zainwestowanie 2,5 mld euro w pięć lat w zwiększenie zdolności produkcyjnych.


Do potrzeby szerokiego inwestowania w obronność nawiązała w Parlamencie Europejskim 11 marca Ursula von der Leyen. 


Szefowa KE podkreśliła, że po zakończeniu zimnej wojny "niektórzy wierzyli, że Rosję można zintegrować z europejską architekturą ekonomiczną i bezpieczeństwa", a inni "mieli nadzieję, że będziemy mogli bezterminowo polegać na ochronie Ameryki".


- I tak obniżyliśmy gardę, obniżyliśmy nasze wydatki na obronę z rutynowo średnio ponad 3 proc. (PKB) do mniej niż połowy tej kwoty - mówiła von der Leyen.


Myśleliśmy, że cieszymy się dywidendą pokoju. Ale w rzeczywistości po prostu mieliśmy deficyt bezpieczeństwa. Czas iluzji już minął - powiedziała przewodnicząca KE.


https://www.wnp.pl/bezpieczenstwo/najwiekszy-producent-rakiet-w-europie-zwiekszy-produkcje-i-zatrudnienie-wyda-miliardy,924917.html


#wiadomosciswiat #wojsko

jenot

@damw jest nam na rękę, bo ziemia-powietrze nowej generacji mamy razem z nimi opracować.

CAMM już są wpisane w nasz program obrony nieba.

damw

CAMM już są wpisane w nasz program obrony nieba.

@jenot mówisz o programach Narew i Pilica? PGZ chyba miał to w Polsce produkować (w sensie CAMM rakiety)

jenot

@damw To ma być do Narwi, w Pilicy ma być Piorun.

+ CAMM-LR ma dojść.

Zaloguj się aby komentować

Izrael zrobił z F-35 bombowiec.


Izraelczycy przy pomocy amerykańskiej przystosowali samoloty F-35I Adir do przenoszenia czterech bomb precyzyjnych JDAM na zewnętrznych podwieszeniach podskrzydłowych. Zamienia to F-35 w wyspecjalizowany bombowiec.


Izraelskie Siły Powietrzne poinformowały o odbiorze kolejnych trzech samolotów F-35 Adir. Maszyny przyleciały ze Stanów Zjednoczonych i weszły w skład 116 Dywizjonu w bazie Newatim. Przy okazji przedstawiono osiągnięcie inżynierów izraelskiego Centrum Lotów testowych. Wspólnie z producentem F-35 – Lockheed Martinem – i biurem F-35 działającym przy Pentagonie, zdołało ono zintegrować F-35 z zewnętrznie podwieszanymi bombami szybującymi JDAM (Joint Direct Attack Munition). Oznacza to możliwość przenoszenia nie dwóch, a sześciu bomb tego typu, plus uzbrojenie powietrze-powietrze do samoobrony. Prawdopodobnie przybyłe właśnie pierwsze trzy samoloty są pierwszymi, które zostały w ten sposób przystosowane.


Jak podają Siły Obrony Izraela, ulepszenie ma znacząco zwiększyć możliwości F-35I jako maszyny uderzeniowej. Rozwiązanie to jest potencjalnie ciekawe z punktu widzenia innych użytkowników F-35. Bomby szybujące na Ukrainie okazały się środkiem bardzo skutecznym, ponieważ można je zrzucać na przeciwnika z bezpiecznej dla samolotu odległości, są bronią tanią i masową w produkcji, a w dodatku po zrzuceniu niemal niemożliwa do przechwycenia.


Nie jest jasne jak daleko idącej przebudowy wymaga F-35 w celu wykorzystywania na nich zewnętrznie bomb JDAM. Do tej pory jednak zakładano teoretycznie wykorzystanie uzbrojenia powietrze-ziemia (a więc ciężkiego) przenoszonego pod skrzydłami, więc wydaje się, że potencjalnie można przystosować do niego każdy samolot tego typu.


Oczywiście nie sposób nie zauważyć, że robienie z F-35 maszyny przenoszącej zewnętrznie bomby to rozwiązanie najkorzystniejsze dla państwa, które walczy z przeciwnikiem bezbronnym wobec lotnictwa, bo nie posiadającym systemów obrony przeciwlotniczej. W takich sytuacjach wszystkie parametry samolotu bojowego stają się mniej ważne od jednostki ognia, którą może on przenosić.


https://defence24.pl/sily-zbrojne/izrael-zrobil-z-f-35-bombowiec


#wojsko #samoloty #usa #izrael

Iknifeburncat

@damw za⁎⁎⁎⁎ście, teraz mogą dokonywać czystek etnicznych jeszcze szybciej :3

Zaloguj się aby komentować

PPZR PIORUN

PIORUN przeznaczony jest do zwalczania śmigłowców, samolotów, bezzałogowych statków powietrznych i rakiet skrzydlatych. Rakieta dysponuje zapalnikiem wyposażonym w czujnik zbliżeniowy, pozwalającym razić cel w przypadku jego bliskiego minięcia. Zastosowano także dodatkowy celownik dzienny i termowizyjny, pozwalający operatorowi na efektywne użycie zestawu również w nocy. Zestaw posiada nowy mechanizm startowy pozwalający na m in. wybór: trybu pościg-spotkanie, rodzaju celu, warunków pogodowych, realizuje zapytanie swój-obcy, komunikuje się z celownikami optycznym i termowizyjnym, posiada możliwość zastosowania klucza autoryzacji.


Charakterystyka techniczna:

Głowica bojowa FRAG-HE

Czujnik zbliżeniowy Tak

Zakres wysokości 10 m ÷ 4000 m

Zakres odległości 400 m ÷ 6500 m

Średnia prędkość lotu 560 m/s

Masa zestawu 19,5 kg


W lutym linię produkcyjną MESKO S.A. opuścił 3000 egzemplarz przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego PIORUN.


Idealny do likwidowania #hejtowyzwanie


#bron #wojsko

f8ebf36d-36f9-43ea-ba50-b6f8aa05eb66
7cd87ee0-971e-4797-9b7c-6c87b5ae2ec3
DzejZi

Nie pisali ile Wat ma ten blututowy głośniczek !

Majonezowy

Tyle sztuk to my powinniśmy klepać tego rocznie

xepo

@aerthevist Piorun dla Pioruna!

Zaloguj się aby komentować

Kronos

Dlaczego tagujesz czolgi jak na filmie jest KTO i to w wersji ewakuacji medycznej?

Alawar

@Kronos Bo typ pytał o czołga

Zaloguj się aby komentować

Ku..vsko dobre novinky


13 marca 2025 przedstawiciele Spółki ZSP Niewiadów, wchodzącej w skład Grupy Niewiadów S.A. podpisali umowę wykonawczą na dostawę linii produkcyjnych do amunicji wielkokalibrowej od słowackiej firmy KONŠTRUKTA Industry. Decyzja ta zbliża Polskę do znacznego zwiększenia produkcji kluczowej miotanej amunicji artyleryjskiej, która jest pilną potrzebą naszej armii.


Pomimo wielu innowacji na polu walki, wojna w Ukrainie pokazuje, że artyleria miotana dalej pozostaje "bogiem wojny". Dlatego Polska od 2022 roku zakupuje kolejne systemy jak 364 południowokoreańskie armatohaubice K9 Thunder i ich polskie odpowiedniki AHS Krab w liczbie 96 sztuk. To systemy wykorzystujące pociski kalibru 155 mm, standard NATO, który stanowi dla nas nowoczesne ulepszenie względem poradzieckich artylerii kalibru 122 i 152 mm.


Niemniej, gdy mamy zapewnione armatohaubice, amunicja do nich pozostaje problemem. Przy takiej skali uzbrojenia powinna ona być produkowana w kraju. I jest, choć w niewielkich liczbach. Chociażby państwowe Konsorcjum PGZ-Amunicja w grudniu 2023 roku podpisało umowę z Agencją Uzbrojenia na dostawę blisko 300 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm w latach 2024-2029. Daje to moce produkcyjne na poziomie 50 tys. pocisków rocznie.


Dla porównania Ukraińcy jednego dnia wystrzeliwują ok. 2000 pocisków artyleryjskich…dziennie. Polska Grupa Zbrojeniowa zapowiada zwiększanie mocy produkcyjnych. Według zapewnień w 2027 roczna produkcja pocisków 155 mm w ich zakładach ma już osiągnąć 100 tys. sztuk.


Obok państwowych firm, duży udział w podniesieniu krajowych zdolności produkcji amunicji zapowiada prywatna Grupa Niewiadów S.A. w skład której wchodzą Zakłady Sprzętu Precyzyjnego (ZSP) Niewiadów Sp. z o.o., EG Polska Sp. z o.o. i GN-Logistics Sp. z o.o. Grupa zainaugurowała swoją działalność 11 listopada 2022 roku, przedstawiając plan uruchomienia swojej fabryki amunicji. Obecnie rozbudowuje infrastrukturę, tworząc Ośrodek Badawczo-Rozwojowy oraz zakłady produkcji amunicji artyleryjskiej, przede wszystkim do armat kalibru 155 mm, ale w przyszłości 152 i 122 mm, amunicji czołgowej do armat 120 i 125 mm oraz amunicji moździerzowej do armat 120 mm.


Duży krok do powstania tej fabryki zrobił ZSP Niewiadów, który właśnie podpisał umowę wykonawczą ze słowacką firmą KONŠTRUKTA Industry. Jej przedmiotem są linie produkcyjne do amunicji wielkokalibrowej, konkretniej linii do elaborowania, czyli napełniania metodą ślimakową skorup pocisków materiałem wybuchowym. Wcześniejsze zapowiedzi prezesa ZSP Niewiadów wskazywały, że zakupione zostaną dwie linie obie o wydajności do 60 tys. sztuk amunicji 155 mm rocznie. Wedłlug najnowszych deklaracji pierwsze pociski mają zejść z linii produkcyjnych na przełomie października-listopada 2026 roku.


Według dotychczasowych planów fabryka ZSP Niewiadów ma mieć zdolności produkcyjne na poziomie do 180 tys. pocisków rocznie, po zaimplementowaniu trzeciej linii elaborowania. Łańcuch dostaw poszczególnych komponentów zakłada oparcie się na zagranicznych producentach, które z czasem mają się zmniejszyć na rzecz własnych rozwiązań. Jak w 2022 roku podał Portal Militarny początkowo korpusy amunicji 155 mm ma dostarczać indyjska firma Munitions India Limited.


Wśród innych dostawców mają być m.in. niemiecki Junghaus Defence dostarczający zapalniki różnych typów do pocisków oraz słowacki VOP Nováky zapewniający zapłonniki do ładunków miotających. Docelowo większość elementów pocisków z Niewiadowa mają ulec polonizacji. Dostawy materiałów wybuchowych mają zapewniać firmy Arsenal z Bułgarii, Explosia z Czech i Eurenco z Francji.


Ambicje Grupy Niewiadów S.A. są warte uwagi i inwestycji, bo mogą pomóc w zaspokojeniu części kluczowych potrzeb na amunicję dla Wojska Polskiego. W przyszłości nowa fabryka może stanowić także ważny element polskiej gospodarki zbrojeniowej, oferując swoje produkty na eksport. Do tego potrzebne są jednak duże inwestycje. Dlatego Grupa Niewiadów S.A. zgłosiła pod koniec lutego wniosek o objęcie udziałów w ZSP Niewiadów przez Ministerstwo Aktywów Państwowych. Zostanie po części podmiotem państwowym, ma zapewnić przepływ kluczowego finansowania.


https://geekweek.interia.pl/militaria/news-grupa-niewiadow-s-a-blizej-produkcji-kluczowej-amunicji,nId,21321463


#wiadomoscipolska #wojsko #polska

RACO

Czyli produkcja n126 to tylko przykrywką była.

Zaloguj się aby komentować

Śmigłowiec wielozadaniowy AW101 lotnictwa polskiej Marynarki Wojennej wzbił się w powietrze w ramach ćwiczeń Okrętowej Grupy Zadaniowej. Maszyna służy jako jedna z broni przeciw okrętom podwodnym. Stanowi jedną z najrzadszych i najdroższych maszyn w całym polskim wojsku.


Lotnictwo morskie Marynarki Wojennej Polski służy za jedną z najważniejszych gałęzi obrony na Bałtyku. Jej najnowszym nabytkiem są cztery śmigłowce wielozadaniowe AW101 Mk 614, które dotarły do naszego kraju w 2023 roku. To wyspecjalizowane maszyny ZOP (Zwalczania Okrętów Podwodnych), które wchodzą na wyposażenie 44. Bazy Lotnictwa Morskiego w Darłowie z Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.


Wojsko po raz pierwszy pokazało przelot jednej z maszyn na specjalnym nagraniu, które miało miejsce podczas zeszłotygodniowych manewrów Okrętowej Grupy Zadaniowej. Wspólne ćwiczenia to jeden z elementów dalszego szkolenia załóg nowych śmigłowców oraz ich wdrożenia do całego systemu operacyjnego polskiej marynarki wojennej.


Cztery śmigłowce AW101 w arsenale polskiej marynarki wojennej, mają być następcami pozostałych w służbie Mi-14PŁ, które zakupiono jeszcze w latach 80. AW101 pozyskano w ramach umowy z kwietnia 2019 roku, podpisanej z zakładami PZL-Świdnik, należącymi do koncernu Leonardo - jednego z producentów tych śmigłowców. Wszystkie zmontowano w zakładach Leonardo w brytyjskim Yeovil.


Kontrakt wraz z pakietem szkoleniowym, logistycznym i offsetem na serwis maszyn opiewał na 1,65 mld złotych brutto. Taka kwota wynika z faktu, że AW101 to drogie konstrukcje w zakupie i eksploatacji, które są wykorzystywane do zadań specjalnych w specyficznych warunkach morskich. Chociażby dla formy bezpieczeństwa wykorzystują konstrukcję aż trzech silników. Sam jednak fakt zakupu de facto mikrofloty tylko czterech maszyn wpłynął na większą cenę.


Jak wspomnieliśmy, AW101 w polskiej Marynarce Wojennej ma za zadanie zwalczać wrogie okręty podwodne, mogąc je zarówno wykryć, śledzić, jak i zaatakować. Pomimo że nasza armia nie podaje specyfikacji swoich AW101, można się domyślić, że wykorzystują np. sonary Flash Sonics od firmy Thales, których pozyskaliśmy cztery sztuki. Śmigłowce są wyposażone także w zestaw łączności taktycznej, stację radiolokacyjną dozoru morskiego czy optoelektroniczną głowicę obserwacyjną oraz aktywne i pasywne boje sonarowe. Gdy w czasie operacji polski AW101 wykryje wrogi okręt podwodny, może go porazić wypuszczanymi torpedami, najprawdopodobniej Eurotorp MU90 Impact, które wcześniej były zintegrowane także z Mi-14PŁ. Inną bronią przeciw okrętom podwodnym są bomby głębinowe, choć polska armia nie zdradza rodzaju.



Posiadanie tak wyspecjalizowanych maszyn jak AW101 jest potrzebne do zabezpieczenia polskich interesów na Bałtyku. Jednak patrząc na nasze potrzeby, cztery śmigłowce to stanowczo za mało. Także przy obecnych zagrożeniach hybrydowych nad Morzem Bałtyckim zapotrzebowanie na specjalistyczne śmigłowce mogące zwalczać okręty podwodne, ale także prowadzić potrzebny rekonesans jest znacznie większe. Przy tym cztery AW101 nie zastępują wszystkich przestarzałych już Mi-14PŁ.


A mówimy tu tylko o misjach zwalczania okrętów czy rekonesansu. Należy przy tym pamiętać o misjach SAR (Search And Rescue) i Combat SAR, czyli misjach ratowniczych w warunkach pokoju i walki. Konfiguracja naszych AW101 pozwala na wykorzystanie do misji CSAR w niektórych warunkach, jednak już niekoniecznie do SAR, dlatego te śmigłowce nie mają być umieszczone w dyżurach do cywilnych misji ratowniczych. Stąd np. polska flota SAR na morzu opiera się jeszcze na przestarzałych Mi-14PŁ/R czy W-3RM/WARM Anakonda. Na ten moment realnie stoimy przed perspektywą, że zabraknie w Polsce sprawnych śmigłowców ratownictwa morskiego.


Więcej informacji:

https://geekweek.interia.pl/militaria/news-jest-pierwsze-nagranie-aw101-w-sluzbie-polskiej-marynarki,nId,21321822


https://twitter.com/MarWojRP/status/1901270176097529957


#wojsko #wojskopolskie #wiadomoscipolska #helikoptery

Zaloguj się aby komentować

Część, na razie. Miło było. Zamówcie mi ładna śmieciarkę.

#wojsko #zycieismierc #rozdajo bo w zasadzie to zaproszenie na darmową wycieczkę do piekła pewnie....

0b9942ca-c17c-4a55-bd44-fc6b317cc97b
Sweet_acc_pr0sa

@tschecov dostatniesz przydzial, zapytaj sie do jakiej jednostki i jak masz jakąś bliżej to zapytać czy Ci zmienia no i w tym roku spodziewaj się jeszcze kwota na 2 tygodniowy turnus leżenia c⁎⁎⁎em do góry w towarzystwie ludzi wszelakich

Felonious_Gru

@tschecov nic ciekawego. Jesteś po ogólniaku to cie muszą zapytać co umiesz.

Mnie po technikum od razu dali przydział i nie musiałem jechać

tschecov

@Felonious_Gru pudło, i po technikum jestem i po zasadniczej 😉

Felonious_Gru

@tschecov no to może nieprzydatny dla nich kierunek xd

JanPapiez2

Ojciec był ostatnio, jako jedyny o własnych siłach stał ale mocno przygarbiony jest przez przepuchline kręgosłupa więc stwierdzili „a c⁎⁎j, pan będzie kierowcą a reszta może iść bo szkoda czasu” xD 7/10 bez książeczek w tym mój ojciec ale trep skwitował tylko że oni chcą sprawdzić kto jeszcze żyje i w jakim jest stanie. Nic się nie martw kumpu

Zaloguj się aby komentować