Pozdrawiam kolegów, mających biura w okolicach rynku we #wroclaw i próbujących się do nich dostać przez najbliższy miesiąc.
#jarmark #jarmarkbozonarodzeniowy #swieta


Na Wy.... Hejto śmieszek poza kontrolą, w rzeczywistym świecie bardzo poważny człowiek.
Pozdrawiam kolegów, mających biura w okolicach rynku we #wroclaw i próbujących się do nich dostać przez najbliższy miesiąc.
#jarmark #jarmarkbozonarodzeniowy #swieta

uff, dzięki Bogu nie w samym centrum
@jaczyliktoo

Całe szczęście zdalne xD
Zaloguj się aby komentować
Dziecko wykąpane, można siadać dalej do roboty, taki los prywaciarza. Tymczasem na kanapie...
#pokazkota

@jaczyliktoo no ja też złodziej-prywaciarz właśnie klikam w konkuter z przerwą na hejto
Zaloguj się aby komentować
Zdrowszy tryb życia dla staruchów z Hejto – czyli o moich doświadczeniach, ze złego i dobrego „prowadzenia się”, jak już bliżej, niż dalej do 40.
Ciekawe czy coś takiego przebije się na Hejto, bo mam świadomość, że jest to ciągle temat, który odkładamy ponad inne priorytety. Ja myślę o tym coraz częściej, bo piętno nowotworów w rodzinie, od strony matki jak i ojca, nie daje o sobie zapomnieć
Miewam takie okresy w życiu, że albo mam wkrętkę na zdrowy tryb życia albo nie do końca zwracam uwagę i pilnuje, żeby o siebie dbać. Zazwyczaj jest to powiązane z tym jak pracuje moja głowa. Obowiązki, problemy, stres, nieprzepracowane lub poukładane rzeczy w bani, przekładają się na niedbanie, o codzienny dobrostan. Ostatnie lata nie należały raczej do zdrowych, bo i problemów było sporo. Jak już jednak zmieniają się priorytety, to wtedy widzę największą różnice w codziennym funkcjonowaniu i tym, jak zmiana pewnych nawyków zmienia codzienne samopoczucie i funkcjonowanie. Ostatnimi czasy przeszedłem z tej ciemnej strony na jasną, stąd kilka moich spostrzeżeń i uwag, może jakiemuś staruchowi, który chce zadbać o siebie, pomoże
Uprzedzając ewentualne komentarze, nie wymądrzam się, nikogo do niczego nie zmuszam, ani nie namawiam
Sen – podstawa z podstaw. Każdy kto ma pracę, obowiązki, dzieci na głowie, wie że o to zawsze ciężko, nie mniej największy game changer w moim przypadku, to chodzenie spać przed północą, u mnie najlepiej w okolicach 23 i przesypianie co najmniej 7 godzin. 8 godzin to już kosmos pod względem regeneracji i dobrego samopoczucia. Jak się uda osiągnąć przynajmniej te 7 godzin, to poprawa w codziennym samopoczuciu, wydajności i dobrym nastroju widoczna będzie od ręki. Warunek jednak, żeby faktycznie o 23 już grzecznie leżeć w łóżeczku i szykować się do snu. Zasypianie po północy lub bliżej 1 albo 2 to pewne zmęczenie następnego dnia, nawet jeżeli prześpię te 7 godzin.
Odstawienie alkoholu – nie należę do osób wojujących z alkoholem, wszystko jest dla ludzi ale we właściwych ilościach. Nigdy nie należałem do osób upijających się, czy to z, czy bez okazji, zawsze wolałem ten stan 2 – 3 drinki i wystarczy. Z alko jest ten problem, że dość łatwo popaść w złudzenie, że odpręża, pozwala odreagować codzienne stresy i daje poczucie relaksu. Zastrzyk dopaminy, który podnosi na duchu, stąd możemy zacząć po niego sięgać coraz częściej, z czasem, nawet każdego dnia. Zastrzyk o tyle łatwy, że nie musimy nic robić, żeby go zaaplikować, a jako ludzie jesteśmy z natury leniwy i wybieramy łatwą drogę do osiągnięcia celu, a nie tę trudniejszą jak np. spocenie się na treningu. Poprawa nastroju może i jest w trakcie picia, koniec końców alko to depresant, który sprowadza nasz nastrój, w dłuższej perspektywie, na dno. Jak chce się przestać pić, a nie można, to dodatkowo siada nam psycha, bo nie możemy poradzić sobie ze samym sobą (pisał o tym niedawno @splash545 - pozdro za fajny wpis). Dodatkowo, przynajmniej u mnie, mega negatywnie wpływa na regenerację, sen jest słaby, parametry snu do bani. Pijąc częściej, obciążamy wątrobę, a ta powoduje, że chodzimy permanentnie zmęczeni, no i koło się zamyka.
Post przerywany 16/8 – jeden z większych game changerów. Nie zwracamy na to uwagi ale praktycznie jemy co chwilę. Jedzenie mamy na wyciągnięcie ręki, a nasze organizmy nie są ewolucyjnie przystosowane do ciągłego przyjmowania posiłków. Zamiast tego warto jeść w oknie żywieniowym, które wynosi 8 godzin, a potem pościć przez 16, dając odpocząć trzewiom od ciągłej pracy nad trawieniem. Efekt uboczny, przy nadwadze, waga leci aż miło (zrzuciłem w ten sposób 17 kg, bez większych wyrzeczeń i restrykcyjnej diety). Plus wprowadzamy się w proces autofagii, w skrócie nasz organizm zjada sam siebie, a dokładnie komórki, które są uszkodzone, które powinny być wyeliminowane z naszego organizmu, przez co oczyszczamy go w sposób naturalny. Może brzmieć jako nieodczuwalny proces ale faktem jest, że lepsze samopoczucie mamy już po kilku dniach poszczenia w ten sposób.
Codzienny ruch – nie znoszę siłowni, nie zmuszam nikogo do wysiłku ponad siłę, ja sam przez długi czas ograniczyłem mój ruch do wieczornych spacerów w okolicach 5 – 6 km dziennie. Szybsze tempo ewentualnie „babcine” kijki i nasz organizm zaczyna działać zupełnie na innym poziomie, korzyść to wzrost odporności, wydzielane endorfiny, stąd lepsze samopoczucie na co dzień, lepszy sen i praca głowy. Ruch/sport to nie musi być wysiłek ponad miarę, rozpoczęcie ruszania się, nie musi wiązać się z bieganiem od początku, wręcz odradzam, jeżeli zastaliście się dłużej, bo to może przynieść szybko kontuzje i potrafi dość szybko zniechęcić do dalszego ruszania.
Dieta – jestem ostatnim, który ma czas na dietę, o gotowaniu w ogóle nie ma mowy. Dużą zmianę odczułem jednak odpuszczając śmieciowe jedzenie, fast foody, wysoko przetworzone produkty, zamiast tego staram się stosować domowe posiłki (mnie ratuje catering ze Ślimaka). Zrobisz sobie przerwę od takiego śmieciowego jedzenia na kilka tygodni i po zjedzeniu go później, odczujesz że takie paliwo wręcz spowalnia twój organizm, a nie powoduję, że ma on siłę na zmaganie się z codziennymi obowiązkami. Ciężar na żołądku bo McDonaldzie albo KFC jest wręcz bolesny. Najlepiej starać się jeść rzeczy, które mają najkrótszy możliwy skład, osobiście polecam też ograniczyć węgle kosztem białka.
Suplementy – temat na koniec, bo same one dadzą niewiele ale wspomagając zdrowy tryb życia, dadzą dodatkowego kopa korzyści. To co faktycznie działa: Omega 3 ale nie pierwsze z brzegu tylko z co najmniej 500 EPA i 250 DHA. Umówmy się, nie ma opcji, żeby do organizmu naturalnie dostarczyć tych pozytywnych kwasów, samym jedzeniem ryb. Musielibyśmy praktycznie nimi się tylko żywić. Braki w EPA i DHA mogą objawiać się nawet uciskiem w klatce piersiowej, a tego można się wystraszyć – sam doświadczyłem. NAC – wspomaga regenerację wątroby, która jest turbo obciążona środowiskiem w jakim żyjemy, sprawna wątroba to codzienna energia. Maślan Sodu + priobiotyk – jelita określane są drugim mózgiem, jak one funkcjonują poprawnie, to cały organizm działa jak trzeba, plus pamiętaj, że mimo średniego wieku, jak jesteś zdrowy to twoje kupki powinny dalej wyglądać jak niemowlaczka, permanentna sraczka, to krótka droga do odwodnienia i wypłukania się z pozytywnych mikroelementów w organizmie. Tribulus – facetom z wiekiem spada teściu, tribulus reklamowany jest jako booster testosteronu, generalnie pomaga w regeneracji, czujesz się po prostu po nim młodziej, masz poczucie, że możesz więcej, a i na sprawność seksualną również ma pozytywny wpływ. Lecytyna – dla pracujących głową istny game changer, jak wydaje ci się, że pod względem sprawności umysłowej jesteś pod ścianą, sięgnij po lecytynę najlepiej w dużej dawce dla staruszków, różnica odczuwalna praktycznie po kilku dniach. Witamina D, zimą spokojnie do suplementowania w 2 – 3 tys jednostek. Umówmy się w Polsce okres jesienno zimowy, to wieczny brak słońca, braki w witaminie D to większe skłonności do stanów depresyjnych i wieczne zmęczenie. Jest jeszcze kilka fajnych supli ale u mnie przynajmniej, nie dają tak odczuwalny rezultatów, jak to co powyżej.
Sporo tego wyszło, ciekawe czy ktokolwiek dobrnął do końca tego wpisu. Być może komuś się przyda tak wiedza, kogoś zainspiruje do pracy nad sobą, a może też ktoś doda jakieś ciekawe i warte uwagi spostrzeżenia w komentarzu i znajdę dzięki temu kolejne zdrowe nawyki albo rozwiązania.
Pozdro szczególnie dla tych, którzy akurat teraz są w dołku, to minie, chociaż może to trochę potrwać, u mnie ostatnio to potrwało ponad 4 lata
#zdrowie #hejto40plus #hejto30plus

@ddavvvidka
@jaczyliktoo Ładny wpis i czuć dobre chęci lecz mocno nacechowany odczuciami subiektywnymi :). Z tribulusem popłynąłeś (przytłaczająca większość badań dowodzi jego brak skuteczności a jak jest to nie większy niż placebo) jak facet ma za niski w relacji do wieku testosteron, TYLKO trt (tzt) jest w stanie to zmienić (o ile nie jest alkoholikiem narkomanem itp, tzn żyje w miarę zdrowo i się rusza, chodzi mi o niski test. z powodu np. hipogonadyzmu któregoś rodzaju/problemy z przysadką). Szacunkowo 10-15% mężczyzn po 40. roku życia ma niski poziom testosteronu, przy czym odsetek ten wzrasta z wiekiem. Jeśli uwzględni się tylko przypadki objawowe, odsetek jest mniejszy – około 6-12%
Jeśli chodzi o objawy niedoboru to libido jest tylko jednym z nich. Problemy kardiologiczne i depresje są jednymi z najpoważniejszych, do tego przytłumienie i brak motywacji.
Co do lecytyny - u osób STARSZYCH (pow 60 rż) wykazuje ona pewne pozytywne, choć krótkotrwałe efekty natomiast u osób młodszych, zdrowych nie wykazuje znaczącego pozytywnego wpływu ( https://academic.oup.com/ajcn/article-abstract/110/6/1268/5571772 źródeł jest więcej).
Alkohol out i sen to jest dopiero gamechanger i z tym się zgadzam 100%
Tak samo IF w różnych postaciach, udało mi się kilka razy 48h - gdyby nie fakt że cukier mi spadł do 65 (nie czułem absolutnie żadnych złych objawów ale się przestraszyłem bo wpajano mi że to niebezpieczne) to wytrzymał bym dłużej. Po tych godzinach głód po prostu nie istnieje trzeba jednak pilnować elektrolitów i witamin
@jaczyliktoo
Co to jest post przerywany 16/8?
Post przerywany 16/8 polega na poszczeniu przez 16 godzin w ciągu doby. Pozostałe 8 to czas przeznaczony na spożywanie posiłków. Przedział ten nosi nazwę okna żywieniowego. Decyzja o wyborze godzin postu jest dowolna, najczęściej uzależniona od trybu życia. Dla jednych najlepszym rozwiązaniem będzie poszczenie np. od godziny 18:00 do 10:00 rano następnego dnia, dla innych lepszą opcją od 20:00 do 12:00 godziny.
Brzmi ciekawie ale w praktyce może być z tym problem, np. gdy ktoś robi fizycznie albo w biurze.
Ja co prawda podczas odchudzania starałem się odsuwać śniadanie w czasie, do 10 spokojnie się udawało bo znikało poczucie głodu.
Oczywiście nie wliczam w to płynów, bo nie wyobrażam sobie nie wypić do 10 herbaty albo soku albo co.
Innym pomocnym i ważnym przy odchudzaniu czynnikiem jest nie podjadać. Pilnować żeby nic nie jeść między posiłkami: Raz, że organizm nie musi wtedy poświęcać energii na trawienie, Dwa, że to wbrew pozorom potrafi być sporo kalorii.
Zaloguj się aby komentować
Niezależne medium, na jaki kreuje się #kanalzero zamieścił film będący zbitką wypowiedzi kandydata PIS na prezydenta, w temacie reparacji xD Oni z każdym dniem coraz mniej kryją się z byciem tubą propagandową PiSu. W sumie, powoli zazynają wyprzedzać TV Republika xD
#polityka

Uhu widzę że znów się odpaliła opcja kto nie z nami ten do eksterminacji XD
To nie oni się kryją bo wystarczy prześledzić ich kanał, spojrzeć na prowadzących i tematykę tylko ty się przestajesz kryć.
Zaloguj się aby komentować
Kto powiedział, że przed poniedziałkiem nie można sobie zrobić ogniska. Jakaś śląska na patyku by się przydała
#ognisko #chillout

Zaloguj się aby komentować
Na Gaju we Wrocławiu zrobili takiego Mc'a, z okazji wprowadzenia drwala, a ja zdałem sobię sprawę z tego, że nigdy drwala nie próbowałem. Coś straciłem? Serio pytam, bez podpieprzania, po prostu w Mc Donalds jem tylko jak muszę coś opędzlować na trasie i mam mało czasu.
#mcdonalds #fastfood

Mi nie smakuje, tłuste i mdłe. Według mnie jest tak słaby, że jego wege wersja jest bardziej smaczna.
@jaczyliktoo nic nie tracisz. W tej cenie we 20 minut zrobisz sobie burgera z naprawdę dobrej wołowiny z dobrym serem cheddar i jeszcze ci zostanie.
McDonald's skończył się jakieś kilka lat temu.
Zaloguj się aby komentować
Raz na jakiś czas grzeszymy sobie, szczególnie o tej porze roku, bo jak ciepło to jakoś nas nie ciągnie
#pizza #hejtopizza

@jaczyliktoo piekarnik Samsung z pierdolonym brakiem podświetlenia na przyciskach dotykowych, jak ja go nienawidzę.
Ale oddać trzeba, że piecze super.
Najlepsze danie ever 🍕
z domową to nie taki grzech, szczegolnie jak uzyjesz troszkę zdrowszej mąki i dobrych składników :)) to może byc nawet całkiem zdrowa
Zaloguj się aby komentować
Padł mi monitor, co polecacie? Tylko do pracy, 27 cali, fajnie żeby wyglądał jakoś, bo dość wyeksponowany w biurze jest
#kiciochpyta
A co się popsuło? Może zasilacz padł
Zaloguj się aby komentować
Ehh to nasze szybkie sądownictwo
W piątek po południu Sąd Okręgowy w Warszawie ogłosił wyrok w procesie dotyczącym m.in. zabójstwa byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony Alicji Solskiej-Jaroszewicz, do którego doszło w 1992 roku w ich domu.
#sadownictwo #wolnesady

Polskie sądownictwo to dno. Tylko ten kto miał styczność zrozumie dlaczego. To po prostu nie ma sensu. A dla mnie szczególnym symbolem tego zacofania jest dyktowanie do protokołu i te tony makulatury wjeżdżające na stół na każdej rozprawie.
Oj straszne, parę komuchów zajebali
Zabawne, bo w RMF było, że sam sąd powiedział, że tak zjbn sprawy przez prokuraturę i policję to dawno nie widział.
Zaloguj się aby komentować
Właśnie sobie uświadomiłem, że po ponad 13 latach ostrego tyrania na swoim, właśnie w listopadzie, osiągnąłem cel jaki sobie zakładałem i który obiecałem ojcu w 2012 r. Chciałem mu udowodnić, że dam radę dojść do pewnego etapu bez ich (rodziców) pomocy. W sumie i tak nie byli mi w stanie pomóc bo żyli od pierwszego do pierwszego.
Ojciec zmarł w 2020 r., cholernie brakuje jego "ale dajesz rade synek". Chociaż chyba nigdy z jego ust nie padło "jestem z ciebie dumny", to tak odbierałem jego słowa, dawało to kopa do działania.
Nie wiem czy śmieszne, czy smutne ale na dobrą sprawę, doszedłem teraz do tego etapu, który mu obiecałem i nie czuję nic nadzwyczajnego. Nie mam się za bardzo komu pochwalić, bo sprawa rozchodzi się o hajs, no więc jak będę się chwalił żonie, to zaraz znajdzie wydatki, na które można to spożytkować, a ja nie lubię w konsumpcjonizm. Nie pochwalę się matce, bo będzie sugerować, żebym jej coś odpalił - całe życie ojciec na nią robił, więc ma pasożytnicze zapędy. Znajomi też odpadają, bo po co mają mieć gula albo kminić jakieś z d⁎⁎y scenariusze, że pewnie kradnę albo oszukuję.
No więc tak siedzę nad naszym wspólnym zdjęciem. To chyba 97 lub 98, nasz jedyny w życiu męski wyjazd. Kminie jak cholernie brakuje mi tego gościa. To był mój prawdziwy Ziomek, który całym sercem mi kibicował i chciał dla mnie jak najlepiej. Mimo, że sam nie ogarnął najlepiej swojego życia, zbankrutował i musiał wyjechać do słabej pracy za granicę. Ja przez to, żeby móc studiować, musiałem zaiwaniać na dwie zmiany, widziałem jak mu głupio z tego powodu.
Nie wiem w sumie czy się cieszyć, czy płakać, nie wiem po co to tu piszę ale tak mnie wzięło przy chorobie na rozkminy. Mam nadzieje, że gdzieś tam patrzy na mnie i mówi to swoje "ale dajesz radę synek".
Chyba pójdę robić kompot.
#rozkminy #feels

@jaczyliktoo szkoda tatka, ale na swój sposób cię dopingował i na pewno nie było to bez znaczenia dla drogi, którą przebyłeś. Niestety najgorsze w życiu jest to, że wszyscy kiedyś umrzemy
@jaczyliktoo mój nigdy mi tak nie powiedział. Nie pamiętam żeby mnie chwalił kiedykolwiek. Zmarł jak miałem 18 lat, jak na łożu śmierci powiedziałem mu „kocham cię” to odpowiedział…. „Wiem”.
no nic, osiągnąłem w życiu więcej niż on. W tym roku mam tyle lat co on jak umarł więc wygrałem.
czasami myślę sobie co by powiedział jakby mnie widział ale pewnie nic miłego
Takie wpisy to nie tylko fajna terapia dla autora wpisu, ale świetna "lekcja" dla tych, którzy ojca jeszcze mają.
Zaloguj się aby komentować
Choroba w domu, razem z córką próbujemy przekonać nasze organizmy, że spacerujemy wzdłuż bałtyku. Dawno mnie tak nie poskładało, jebane przedszkolne wirusy
#gorzkiezale #zalesie #oswiadczeniezdupy

@jaczyliktoo 0.9 ładujesz czy 2.2%? xD
Witam w klubie, pół godziny temu młoda miała swoją dawkę. Bujamy się z chorobą od ponad tygodnia
Będzie lepiej z czasem. Nie że będzie dobrze, ale będzie lepiej xD
Zaloguj się aby komentować
We Wrocławiu przełom, bowiem od kilku godzin, można dodawać niepochlebne komentarze na profilu prezydenta Jacka S. i nie są one pośpiesznie usuwane. Ci których dotychczas Jacek S. nie zdążył zablokować za dodawanie takowych, mogą sobie teraz poużywać
#wroclaw #polityka #sutryk

Kot wrocek poleci za współudział lub za niepowadomienie o popełnieniu przestępstwa.
@jaczyliktoo Sutryka to j⁎⁎ać, ale co ci biedny kitku zrobił?
@jaczyliktoo czy to oznacza, ze osobiscie moderowal te swoje socjalki? xD
Zaloguj się aby komentować
A opony letnie, shit.
#pogoda #snieg #zimowypierdalaj

@jaczyliktoo za dwa dni będzie cieplej ale fakt, właśnie napierdala śnieg we #wroclaw i jest fajnie
@jaczyliktoo no i prawidlowo
@jaczyliktoo czasu nie było by zmienić? :)
Zaloguj się aby komentować
@jaczyliktoo zalezy jaki inzynier, niektorzy sa w stanie zabrac wiecej zyc niz lodzkie pogotowie
Zaloguj się aby komentować
@jaczyliktoo Szybko sie uczy

@jaczyliktoo
ma to w genach
A co to to zielone i niebieskie?
Zaloguj się aby komentować
Do kominka dołożone, na dworze ziąb, dobranoc się z Państwem!
#dobranoc

A całe to moje wieczorne #bieganie to w sumie było po to, żeby odebrać z paczkomatu dwa brakujące elementy do skompletowania świętego grala. @hejto jest tu jakaś odznaka za zakup kompletu porcelany?

@jaczyliktoo król porcelany ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@jaczyliktoo podrzuć mi jeden, bo swój zbiłem xD
Dobre te pjorunokubki!
Zaloguj się aby komentować
Uwielbiam biegać w takim klimacie
#bieganie

@jaczyliktoo ja tez
ale pod warunkiem ze to mgla a nie smog
a w pl to roznie bywa
Nieźle, ciekawe kiedy @enron założy swą wypasioną maskę !
@jaczyliktoo ja jak sprawdziłem jak jakoś powietrze w okolicy nieco odpuściłem trening.
Zaloguj się aby komentować
To był długi weekend, leżymy w łóżku z różowową, nagle pada, zjadłabym tosta... zyćko, to to ja lubię, to to ja rozumiem!
#zwiazki #jedzenie

Ehh i to jest miłość, powiedz jeszcze ze byłbyś w stanie oddać jej przypalony serek zeskrobany z tostera?
@ErwinoRommelo no raczej!
@jaczyliktoo lepiej gofry.
@kodyak gofery z dżemorem tur... tru - z tych dużych poziomek.
O tym czasie się nie je
@SuperSzturmowiec prawda jest to, bez wątpienia!
@SuperSzturmowiec Haha zaśmiał ja wpierdalając w nocy karkówkę. Żaden hitler nie będzie mi mówił kiedy i co mogę jeść!
Zaloguj się aby komentować
Mam w domu fanatyczkę adidasów, da się to jakoś wyleczyć?
#moda #buty

Lecę posty po kolei, sporo voidów od @ICD10F20 i tu nagle buty. No i siedzę tak i kminię jaki to jest przekaz...
Adasie xD Ale suchar wyszedł :D
@jaczyliktoo Nosi dwa różne rozmiary?
Zaloguj się aby komentować