Kurde przypał, wydało się
#heheszki #ksiazki #czytajzwujkiem


Spacerowicz, czytelnik, książkozbieracz
Kurde przypał, wydało się
#heheszki #ksiazki #czytajzwujkiem

@WujekAlien ciekawe jak po brazylijsku jest Janko Muzykant, Antek, Nasza szkapa
@aerthevist
João, o músico
Tonho
Nosso pastor
xD
@aerthevist Swoją drogą "Janko Muzykant" to chyba najlepsza ekranizacja w historii polskiego kina:
jak sprawdzane są opinie, czy ktoś na pewno przeczytał?
@redve nie obniżają wyroku, dopóki ktoś inny nie przeczyta i wtedy porównują recenzje 😂
@WujekAlien Ciekawe czy więźniowie z dożywociem też coś czytają?
@Lemon_ mam nadzieję, że nie kryminały 🤣 bo sami pewnie niejeden mogliby napisać
Zaloguj się aby komentować
343 443,6 - 8,34 - 2,84 - 4,23 - 3,77 - 1,67 - 1,09 - 1,34 = 343 420,32
Ostatnie kilka dni
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer

Zaloguj się aby komentować
691 + 1 = 692
Tytuł: American Restraint: Taming Hyper-Individualism & Hyper-Capitalism
Autor: Patrick Trepanier
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Self Publishing
Format: e-book
Liczba stron: 179
Ocena: 8/10
American Restraint to książka, która trafia w wyjątkowo czuły punkt współczesnej Ameryki – kraju rozdartego między kultem jednostki a brutalną logiką wolnorynkowego kapitalizmu. Patrick Trepanier nie stawia się w roli ideologicznego krzyżowca, ale raczej przewodnika, który próbuje zrozumieć, jak USA doszły do punktu, w którym „wolność” zaczyna kolidować z dobrem wspólnym, a „sukces” z solidarnością.
To, co wyróżnia tę książkę, to jej równowaga – Trepanier nie popada w skrajności, nie oskarża, nie moralizuje. Zamiast tego, cierpliwie analizuje zjawiska, które kształtowały współczesną Amerykę: od Reagana po Dolinę Krzemową, od kultu samowystarczalności po mit przedsiębiorczości jako wyższej formy człowieczeństwa. Szczególnie interesujące są fragmenty, w których autor pokazuje, jak nadmierny indywidualizm i kapitalistyczna narracja sukcesu zaczynają podważać fundamenty społeczne – opiekę zdrowotną, edukację, wspólnotowość.
Choć momentami książka może wydawać się nieco teoretyczna, Trepanier potrafi przytoczyć konkretne przykłady z życia – co czyni lekturę bardziej przystępną i angażującą. To nie jest akademicki esej oderwany od rzeczywistości, ale raczej społeczno-polityczny komentarz, który bardzo trafnie oddaje to, co aktualnie dzieje się w Stanach Zjednoczonych.
Wojna na cła nie jest tu opisana, bo książka została wydana w ubiegłym roku, ale autor dość ciekawie opisuje zjawiska, które mogły do niej doprowadzić. Od lat 80. XX wieku, kiedy globalizacja zaczęła nabierać tempa, amerykańskie (i szerzej – zachodnie) korporacje stopniowo zaczęły przenosić produkcję do krajów o niższych kosztach pracy – głównie do Azji, w tym Chin, Bangladeszu, Wietnamu czy Indii. Powód był prosty: niższe koszty pracy i mniej restrykcyjne przepisy pozwalały na maksymalizację zysków przy minimalnym nakładzie. Trepanier zwraca uwagę, że ta strategia – choć korzystna z perspektywy akcjonariuszy – osłabiła klasę średnią w USA i przyczyniła się do znikania stabilnych, dobrze płatnych miejsc pracy w przemyśle. Ameryka z kraju fabryk i stalowni stała się krajem usług, call center i niskopłatnych stanowisk w sektorze handlu detalicznego, często z niewielkimi lub żadnymi perspektywami awansu.
Trepanier nie twierdzi, że technologia czy globalizacja są z natury złe, ale mocno podkreśla, że hiperindywidualizm i fetyszyzowanie rynku doprowadziły do modelu, w którym społeczne koszty są przerzucane na jednostki, a odpowiedzialność – rozmyta. To bardzo trafna diagnoza współczesnej Ameryki, ale też ostrzeżenie przed tym, że jeśli nic się nie zmieni, "amerykański sen” będzie możliwy tylko dla tych, którzy... już dawno się obudzili, bo reprezentanci obecnej klasy średniej nie są bogatsi niż ich rodzice, co ma miejsce prawdopodobnie pierwszy raz od założenia USA.
Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik 58/128 (brak 2 recenzji na bookmeter)
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

Taktyczny komentarz, lubię takie tematy.
Zaloguj się aby komentować
Mnie mój typ który gra albo typiara wjebali do pokoju w którym ledwo mogę zrobić pompkę i tyle z wolnej przestrzeni xd reklamacja xd
@konrad1 nie gadaj tyle, won do sztalugi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#pdk
@ArmandoNumber5
@WujekAlien a co ja mam powiedzieć? Kiedyś ktoś, kto mną gra klikał w kółko "biegaj", a teraz na zmianę "jedz", "pij kawę" i "klikaj w kąkuter".
Zaloguj się aby komentować
@WujekAlien co się znowu stało, że takie poruszenie?
@Rimfire a coś musiało się stać? Pewnie cały czas cła grzane
@Rimfire To jest książeczka, którą Trump napisał parę lat temu, żeby instruować innych, jak się negocjuje, więc to żadna tajemnica. Stąd jego rozgrywka z cłami, przy użyciu tych technik lekko mija się z celem.
Zaloguj się aby komentować
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
683 + 1 = 684
Tytuł: Zakręty życia. Rozmowy o miłości, depresji, nałogach i odnajdywaniu siebie
Autor: Ewa Woydyłło
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Zwierciadło
Format: e-book
Liczba stron: 264
Ocena: 7/10
Zakręty życia to książka, która w swojej prostocie i szczerości potrafi poruszyć. Ewa Woydyłło – psycholożka, terapeutka uzależnień i osoba od lat pomagająca innym – nie teoretyzuje z dystansu, ale prowadzi rozmowy. Ludzkie, pełne emocji, czasem bolesne, czasem budujące. I to właśnie ten bezpośredni, empatyczny ton czyni tę książkę tak dobrą.
To nie jest podręcznik ani poradnik z gotowymi rozwiązaniami. To zbiór spotkań z ludźmi, którzy znaleźli się w trudnych punktach swojego życia – dotkniętych depresją, uzależnieniami, toksycznymi relacjami, samotnością. Ale zamiast taniego sensacyjnego tonu, Woydyłło oferuje rozmowę pełną szacunku, zrozumienia i spokoju. Zadaje właściwe pytania, nie ocenia, ale pozwala zrozumieć mechanizmy, które często sami ignorujemy.
Szczególną wartość mają fragmenty poświęcone miłości i samotności – pokazujące, jak łatwo mylimy jedno z drugim i jak bardzo szukamy siebie w oczach innych. Tematy depresji czy uzależnień nie są przedstawione jako abstrakcyjne problemy – to żywe historie, pełne dramatów, ale też nadziei. Woydyłło nie daje złudzeń, że wszystko będzie dobrze, ale pokazuje, że warto próbować, warto rozmawiać, warto się zatrzymać.
Momentami książka może wydawać się zbyt spokojna, za mało „efektowna” – ale właśnie w tym tkwi jej siła. To lektura, która nie krzyczy, ale zostaje w głowie. Zachęca, by spojrzeć na siebie i innych z większą łagodnością.
Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik 56/128 (brak 1 recenzji na bookmeter)
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

Zaloguj się aby komentować
682 + 1 = 683
Tytuł: Jak usunąć wujka z podłogi? Zawód: sprzątanie po zgonach
Autor: Małgorzata Węglarz, Mateusz Węgorowski
Kategoria: reportaż
Wydawnictwo: Pascal
Format: audiobook
Liczba stron: 304
Ocena: 7/10
Jestem lekko spóźniony, bo kilka innych osób już dawno wrzucało wpisy o tej książce, więc czego się mieliście dowiedzieć przeglądając bookmeter, to już wiecie
Ta książka to dokładnie to, co obiecuje jej tytuł – czarny humor, niewygodne pytania i wejście w świat, o którym większość z nas woli nie myśleć… dopóki ktoś naprawdę nie umrze w mieszkaniu obok. Małgorzata Węglarz i Mateusz Węgorowski stworzyli reportaż nietypowy, pełen absurdu, makabreski i refleksji – ale też zaskakująco ludzki.
Autorzy – na co dzień zajmujący się profesjonalnym sprzątaniem po zgonach – opowiadają o swojej pracy bez upiększeń, ale też bez przesadnego epatowania obrzydliwością. Owszem, zdarzają się mocne opisy, bo i zawód, o którym mowa, do lekkich nie należy, ale to wszystko podane jest z wyczuciem. Dużo tu anegdot z życia wziętych, sporo dygresji o kondycji społecznej i o tym, jak naprawdę wygląda Polska zza drzwi zamkniętych mieszkań, w których zapada „niepokojąca cisza”.
Największą siłą książki jest jej ton – z jednej strony szczery do bólu, z drugiej zaskakująco ciepły. Widać, że autorzy nie tylko opowiadają o zgonach, ale też o ludzkiej samotności, wyparciu, tabu i braku systemowego wsparcia. Przez to książka zyskuje wymiar bardziej refleksyjny niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
Nieco słabiej wypada konstrukcja całości – książka przypomina serię luźno powiązanych wpisów i rozmów, co nie każdemu przypadnie do gustu. Brakuje trochę uporządkowania, niektóre wątki mogłyby być pogłębione, a inne – nieco skrócone. Nie mam pewności, czy autorzy mieli jakąś spójną koncepcję całości, ale jej brak, razi (przynajmniej mnie).
Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik 54/128
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

Zaloguj się aby komentować
681 + 1 = 682
Tytuł: Duch wikarego
Autor: Eric Fouassier
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Znak Koncept
Format: e-book
Liczba stron: 368
Ocena: 6/10
Duch Wikarego to druga część serii o Valentinie Verne, i niestety – w moim odczuciu – słabsza kontynuacja bardziej udanego pierwszego tomu. Tam, gdzie poprzednia książka trzymała tempo, zaskakiwała i wciągała atmosferą XIX-wiecznego Paryża oraz ciekawie zarysowanym tłem społecznym, tutaj wszystko zdaje się być nieco przygaszone, jakby autor chciał powtórzyć sukces, ale zabrakło mu świeżości.
Fabuła ponownie prowadzi nas przez mroczne uliczki i intrygi stolicy, tym razem tropem tajemniczego "ducha", który stoi za serią brutalnych zbrodni. Z pozoru wszystko się zgadza – jest klimat, są trupy, zagadka, śledztwo i historyczne smaczki. Ale mimo tych wszystkich elementów całość wypada jakby mniej intensywnie. Intryga nie wciąga już tak mocno, a kolejne tropy nie wywołują tego samego dreszczu emocji.
Verne jako bohater nadal ma potencjał, ale w tym tomie wydaje się jakby mniej obecny, mniej żywy – jakby fabuła toczyła się wokół niego, a nie z jego udziałem. Jest też więcej powtórzeń i schematów, które sprawiają, że część wydarzeń przewidziałem zanim zdążyły się na dobre rozkręcić.
Mimo wszystko, Duch Wikarego to nadal solidna opowieść – dobrze napisana, z interesującym tłem i językowo bez zarzutu. Ale jeśli ktoś był zachwycony pierwszym tomem i liczył na równie mocne uderzenie, to może poczuć spory zawód.
Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz
Osobisty licznik 53/128
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Gdy zrobiłeś kilka fotek w nocy i myślisz, sprawdźmy jak ChatGPT poradzi sobie z połączeniem kilku zdjęć i poprawieniem Twojego kiepskiego skilla w robieniu zdjęć w ciemności.
Na początku wygląda fajnie, dopóki nie zaczynasz się temu bardziej przyglądać
#heheszki #chatgpt #ai



@WujekAlien On nawet nie zmontował tych zdjęć, tylko je sobie wygenerował na nowo
@zuchtomek to prawda, nawet zmienił cytat na ścianie, że o pogrubieniu samego prezydenta nie wspomnę
@WujekAlien No najlepszy ten w tle xD

Zaloguj się aby komentować
343 511,97 - 2,01 - 2,23 - 3,52 - 3,83 - 4,63 = 343 495,75
Ostatnie spacerki z Teksasu, korzystając z blisko 30 stopni na zewnątrz :)
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer




@WujekAlien Ładne widoki
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Udany to był tydzień, ale czas wracać. Chyba uda mi się ściągnąć trochę ładniejsza pogodę do Polski ;)
#podrozojzhejto #usa





@WujekAlien tylko tych wysokich ceł nie przywoź
@Yes_Man za późno, całą walizkę nimi zapchałem, aż się nie domyka i poszła już do luku ;)
@WujekAlien może się zgubi po drodze
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Gdy przeczytałeś fajną książkę (Czarna owca medycyny) i może byś się podzielił opinią na #bookmeter, ale ma owcę na okładce i po twojej ostatniej recenzji ksiazki z wełniastym zwierzątkiem na okladce, już wiesz, że niezależnie co napiszesz, skończy się to i tak jako #owcaspam, a w komentarzach będzie działo się to:
#dylematyhejto
@WujekAlien xDDD
Woow, that escalated quickly!
@WujekAlien Jeszcze gorzej jest, kiedy widzisz owcę w zagrodzie i masz skojarzenia.
Zaloguj się aby komentować
343 637,77 - 7,01 = 343 630,76
Spacerek połączony ze zbieraniem #kwadraty w FW
#squadrats #squadratinhos
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer


@WujekAlien jaka soczyście zielona trawa
@Yes_Man nie wszędzie tak ładnie wygląda, ale fakt mają dość bujną roślinność 😎




@WujekAlien najsssssss
Zaloguj się aby komentować
@WujekAlien porównałeś?
@zachlapany_szczypior ta, nie był podobny do papieża ;)
Vaticanito Pablo Huanito
@WujekAlien

Zaloguj się aby komentować
Udało mi się trochę dłużej pogadać na temat obecnej sytuacji politycznej w USA z lokalsami.
O dziwo, obaj mówili podobnym głosem. Jeden z nich to kierowca Ubera, który w marcu został zwolniony z AT&T, gdzie pracował przez ponad 20 lat, a drugi to menedżer w IT.
Biden:
Mają bardzo podobne zdanie - Biden to był stary dziad z demencją, za którego podpisywano wiele dokumentów bez jego wiedzy przy użyciu pieczątki z podpisem. Nikt go nie szanował, robili go w konia przy każdej okazji, a pieniądze leciały na lewo i prawo bez żadnej kontroli.
Trump:
Teraz wrócił Trump, jedyny polityk, który nie poszedł do polityki, żeby się dorobić, bo jako jedyny stracił na majątku będąc prezydentem. Trump obiecał im 5 czy 6 punktów przed wyborami i je właśnie realizuje, co do jednego. Zapowiedział, że zrobi to i tamto i właśnie to robi - dlatego go wybrali. Generalnie obaj są zadowoleni z jego polityki, sposobu negocjacji (o tym jeszcze za chwilę) i pozycji USA na arenie międzynarodowej za prezydentury Trumpa. Jedyne czego żałują, że mu się nie udało, to pokój na Ukrainie. Menedżer dodał, że Trump chciał w ten pokój zaangażować arabów i dlatego jest to tak rozwleczone w czasie, bo ten plan nie wypalił. Trump mówił Europie, że ma się zbroić i właściwie tylko Polska słuchała, reszta krajów była bierna i dopiero teraz się budzi z ręką w nocniku.
Cła:
Zdaniem obu panów, to co teraz obserwujemy to wyrównanie ceł, jakie nakładały na nich inne kraje, jako przykład podawali jedzenie z USA, które po stronie Kanady było zawsze obłożone cłami na poziomie 100-200%, a po stronie USA wynosiło 0%. Auta eksportowane do Europy z cłami na poziomie 25-50%, ale już europejskie importowane do USA zupełnie za darmo. Dość zaskakująco, oba je w pełni popierają i szanują Trumpa za mówienie - wasze cła wynoszą dla nas X%, więc wy też dostaniecie X%, chcecie je obniżyć, to zacznijcie od siebie. Nie podają konkretnych przykładów procentowych, ale też nie rozmawialiśmy przy tablicy i żaden z nich nie miał szansy tymi liczbami jakoś mocno rzucać.
Negocjacje Trumpa:
Trump zdaniem menedżera jest twardym negocjatorem i zawsze był. Zaczyna negocjacje od poziomu dużo powyżej punktu, który chce osiągnąć, dzięki temu często udaje mu się wynegocjować więcej niż oczekiwał. Nie nazywa tego blefem, a tylko startem z dużo wyższego poziomu negocjacji niż poprzednicy. Jeżeli wynegocjuje więcej, to tylko z korzyścią dla obywateli.
Musk:
Jest aspołecznym gościem, który nie powinien się pokazywać publicznie, bo nie ma do tego talentu. Jest skupiony na tym co ma osiągnąć i to realizuje, ale często mówi szybciej niż myśli i nie weryfikuje wszystkich danych, które widzi. Jako przykład podał temat 100+ latków pobierających świadczenia socjalne i to, że było to związane z rodzajem bazy danych, która te dane przekazywała i przy pustym polu daty, wypełniała 1 stycznia 18XX roku z automatu. Zakłada, że Musk się skupi na DOGE do momentu aż nic nowego się nie da znaleźć, albo się znudzi.
Podsumowując:
Trump jest dużo lepszym prezydentem, USA jest silne na arenie międzynarodowej, a cła, są tylko odpowiedzią na cła krajów, na które USA nigdy ceł nie nakładało. Na weryfikację, jak to realnie wygląda przyjdzie czas.
#trump #usa #wiadomosciswiat #okiemamerykanow

Auta eksportowane do Europy z cłami na poziomie 25-50%, ale już europejskie importowane do USA zupełnie za darmo.
Kolejny raz czytam od Amerykanów, że europejskie auta nie były clone po imporcie do USA. Przecież to bzdura. Osobówki miały cło 2.5%, a ciężarówki 25%. Jeśli chodzi o różnicę w wysokości ceł na osobówki, to chyba tak powinni to przedstawiać, ale nie, bo Trump burzy się głównie o VAT i chce zwolnienia z niego. Tylko że to przecież bzdura, bo VAT dotyczy producentów europejskich dokładnie tak samo, jak amerykańskich. Tu nie ma żadnej nierówności.
Wyborcy Trumpa wierzą mu nawet jeśli jego twierdzenia nie pokrywają się z prawdą, albo są zmanipulowane.
@Fly_agaric - ważne, że na skomplikowane problemy ma proste rozwiązania
@Fly_agaric @koszotorobur ale chyba nic nie przebije tego jak bezczelnie pierdolił że 25 000 Amerykanów zginęło przy budowie kanału panamskiego, dlatego kanał Panamski należy się Ameryce.
Wpis mocno rozbudowany i w pewien sposób ciekawy, ale w dalszym ciągu próba to 2 osoby w 350 mln państwie. Tak jak z wymienionym doświadczeniem zawodowym obu panów - jest to ciekawe, ale w żadnym stopniu nie unikalne. Zarówno red necki, jak i pisowcy kojarzą się z brakami w uzębieniu, a zwłaszcza w intelekcie, jednak to tylko stereotyp. Sam znam typa, który ma łeb, ukończył trudne studia inżynierskie z tytułem magisterskim, pracuje w państwowej spółce i nie dotknęły go zmiany po X 2023. Jednak poruszenie tematów politycznych uruchamia tryb ultra pisowca, a nawet ex-szczujnia tvp czy obecny ściek republikański, mu nie przeszkadzają.
@Furto jestem tu służbowo, więc nawet nie próbuje się bawić w sondy uliczne. Miałem okazję pogadać z 2 facetami, którzy niezależnie od tego co robią i jak wygląda ich życie, popierają Trumpa i uważają, że jest lepiej. Na właściwe refleksje trzeba trochę poczekać, zanim realnie dotkną ich cła i problemy z płynnością finansową. Do tego czasu traktuje to jak wrażenia na gorąco i tym postanowiłem się podzielić ;)
@WujekAlien - za co dziękujemy
Goscia wyjebali z roboty, jeździ na taryfie i uważa, że jest lepiej. Odnalazłby się u nas jako zwolennik pisu.
Wśród menedżerów jest bardzo dużo zwolenników zamordyzmu i ultra prawicowców, ze znanych przykładów np. ojciec pewnej piosenkarki na S, wysoka szycha w korpo i ultrakonserwatywny prawicowiec, zwolennik Trumpa zresztą. Drugi przykład, znajomy, też manago w IT i ultrakonserwa konfederuska.
Także powiedziałbym, że chujowo dobrani respondenci (tak, wiem, że losowo co było pod ręką).
@kitty95 - ale popatrz ile ten wpis dał nam rozrywki
Zaloguj się aby komentować
343 686,35 - 1,4 - 7,64 - 3,74 = 343 673,57
Kolejny dzień Amerykańskiego snu 😎
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer

Zaloguj się aby komentować