Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

🎁 4. edycja #rozdajo na #ksiazki pod patronatem #kzp! 📘

Weź udział
Olmec

@radidadi bedzie Pan zadowolony

KierownikW10

@radidadi mam taką od roku, nalatane 45k km. 2.0 TDi również Ambition, tylko moja jest troszkę doposażona. Auto świetne, silnik świetny, skrzynia bardzo dobra. Elektronika to nieśmieszny żart, z jej powodu nienawidzę tego samochodu, wiesza się to gówno tak często, że już mam wyrobiony odruch restartowania systemu za każdym razem, gry jest sekunda przerwy w muzyce.

Ebenizer

Fajna, też za niedługo kupuję. Czekam aż polift wyjdzie do produkcji.

Zaloguj się aby komentować

Historiapojazdu.gov.pl oszczędziła mi sobotnie przedpołudnie, czyli wycieczkę 80km w jedną stronę. Polecam każdorazowe sprawdzanie tam samochodu przed zakupem. To nic nie kosztuje.


#motoryzacja #samochody

KLH2

@CoryTrevor Co tam takiego ciekawego było? Bo sprawdziłem swój i nie wiem, co by mi to mogło dać jako kupującemu. Poza informacją, że jeździ tylko do kościoła

jajkosadzone

@KLH2

A mozesz sporo sprawdzic nawet tzw. szkody istotne.

Inna sprawa, ze sprzedawcy czesto oszukuja np. co do pochodzenia auta( salon PL/sprowadzany) czy auto bylo taxi czy nie.

VonTrupka

@CoryTrevor dostałeś wszystkie potrzebne dane od typa żeby sprawdzić historię pojazdu?

aż trudno uwierzyć

Zaloguj się aby komentować

Wrzucam w formie wpisu, bo wyszedł mi długi komentarz, w wątku @Suodka_Monia i @KierownikW10 , a nie chcę żeby mi przepadło, plus może ktoś jeszcze uzna to za ciekawe


Wątek dotyczy tego, że tankując paliwo 98 oktanów do silnika przystosowanego do paliwa 95, możemy zanotować spadek mocy, co zauważyła Monia. Kierownik pyta:


>a to ciekawe. Skąd wzięłaś takie info i z czego to wynika?


Ja odpowiedziałem:


>wynika to z ustawień zapłonu - paliwo o wyższej liczbie oktanowej pozwala na wcześniejszy zapłon bez ryzyka wystąpienia spalania stukowego, co w efekcie daje nam wyższą moc. Jednak wyższa liczba oktanowa to wolniejszy przebieg spalania. Także przy zapłonie ustawionym pod paliwo 95, paliwo 98 nie da nam wyższej mocy, za to proces spalania będzie przebiegał wolniej, co suma summarum obniży moc takiego silnika. Nieznacznie, ale mierzalnie. I proporcjonalnie do tego może się obniżyć spalanie. Pojedyńcze procenty, raczej nieodczuwalne. Czyli możemy powiedzieć że takie 95 po prostu spala się szybciej.


Koniec końców i tak istotniejsze są dodatki. Na przykład kiedyś a propos Subaru mówiło się, że np GTki jedynie na 95 z Shella nie stukają - zasługa lepszych dodatków, mimo tej samej liczby oktanowej.


Dalej Kierownik:


>Dziękuję za obszerne wyjaśnienie. Czyli w teorii da się zmodyfikować kąt wyprzedzenia zapłonu w każdym silniku pod benzynę 98 i uzyskać dzięki temu wyższą moc?


@KierownikW10 tak, ale to może być bez sensu. Tzn. w układach z aparatem zapłonowym po prostu kręciłeś całym tymże aparatem, żeby zmienić kąt wyprzedzenia zapłonu - oczywiście mogłeś tam przede wszystkim uzyskać jego opóźnienie a wyprzedzenie było symboliczne, ale było, no ale tak ogólnie jeśli myślimy o regulacji zapłonu, no to jest to najprostszy układ który mógł być, luzujemy śrubkę i regulujemy iskrę względem pozycji wału. Albo lampą stroboskopową mrugając na koło pasowe na którym jest znacznik, albo, częściej, na ucho i wg. dupohamowni występowały też przez krótki okres rozdzielacze, czyli taka wykastrowany aparat, które nie miały możliwości mechanicznej regulacji, a ta odbywała się przez układ elektroniczny ale kolejność iskry na cylindrach była rozdzielana dalej mechanicznie - taka hybryda starego z nowym.


Jednak aparat to zamierzchłe czasy. Dzisiaj mamy zintegrowane cewki sterowane elektroniczne - albo takie z wieloma wyjściami, najczęściej "strzelające parami" tzw. wasted spark, iskra tracona po polsku gdyby ktoś był ciekaw, gdzie, na przykładzie czterocylindrowego silnika, iskra pojawia się na dwóch tłokach równocześnie, mimo że zapłon w danym momencie występuje tylko na jednym z nich (tj. na jednym mamy suw sprężania, na drugim wydechu więc ta druga iskra w niczym nie przeszkadza), albo fajkocewki. Dlaczego tak jest, o tym za chwilę.


Najbardziej współczesne rozwiązanie, fajkocewki, mogą pracować niezależnie, w pełnej sekwencji. Z resztą pojęcie full-grupy, półsekwencji i sekwencji to nazewnictwo odnoszące się do sterowania paliwem, gdzie full-grupa to wtryskiwanie paliwa na wszystkie cylindry równocześnie, półsekwencja to podobnie jak w przypadku układu wasted spark, podlewanie parami. I to jak zrealizowana jest sekwencja zasilania paliwem wpływa jedynie na jego zużycie, dla osiąganej mocy różnica jest raczej minimalna. Stąd nieraz w układach do sportu stosuje się full-grupę bo ekonomia jest drugorzędna, a jest to prostsze rozwiązanie, dla przykładu przy użyciu Ecumastera DET3, podstawowej polskiej zabawki do modyfikowania parametrów silnika ogranicza nas ilość wyjść sterowalnych i czasem po prostu ich brakuje, wtedy możemy do sterowania paliwem wykorzystać tylko jedno i walić paliwem na wszystkie cylindry. Są oczywiście droższe rozwiązania gdzie takich wyjść nie brakuje, np EMU. Chodzi tylko o przykład gdzie używa się takich rozwiązań. No, ale znowu odbiegam od tematu xD


Pytanie czym sterowany jest układ zapłonowy? Przede wszystkim sygnałem z czujnika położenia wału, a więc z dołu silnika. Problemem jest ilość obrotów, w skrócie, mając informację tylko o obrotach wału korbowego, możemy zrealizować maksymalnie wasted spark, gdyż nie mamy konkretnej informacji na temat suwu danego tłoka. Do zrealizowania pełnej sekwencji potrzebujemy jeszcze sygnał z czujnika położenia wałka rozrządu. Mając pełną informację o położeniu obu "końców" układu rozrządu wiemy kiedy i gdzie występuje jaki suw. Toteż możemy realizować zapłon indywidualnie.


Większość komputerów może dalej sterować zapłonem przy awarii np. czujnika wałka, przechodząc właśnie w tryb półsekwencji.


Przy układzie z aparatem aparat miał napęd pośrednio z wału i wyzwalał w odpowiednim momencie naładowaną cewkę butelkową, potem przez rozdzielacz będący również częścią takiego aparatu iskra szła na konkretne cylindry w danym momencie.


W pierwszych elektronicznych układach zapłonowych moduł zapłonowy był osobnym układem, niezależnym od komputera sterującego wtryskiwaniem paliwa, oba dostawały ten sam sygnał położenia wału, ale iskra była sterowana niezależnie. Pamiętam że w takich układach bywały zworki pozwalające w stały sposób zmienić kąt wyprzedzenia zapłonu, np pomiędzy paliwem 91 a 95 (w Niemczech na przykład były takie pozostałości po podziale kraju że liczba oktanowa różniła się pomiędzy regionami). To tylko ciekawostka, dzisiaj wszystkim zarządza zintegrowany komputer sterujący pracą silnika, tzw. ECU, engine control unit, paliwkiem, zapłonem, i milionem innych pierdół.


Żeby zmodyfikować moment wyzwalania iskry, musimy albo:


- zmodyfikować mapę zapłonu zapisaną w ECU


- oszukać sygnał dochodzący do ECU


- zastąpić w ogóle komputer innym, umożliwiającym łatwe sterowanie zapłonem


Modyfikacja mapy zapłonu jest o tyle kłopotliwa, że często jest to kwestia zgrania mapy, jej modyfikacji, wgrania z powrotem itp - chociaż to zależy od ECU i sprzętu, czasem można to stroić w czasie rzeczywistym. Ale sterowanie parametrami silnika benzynowego, z racji stechiometrycznej natury optymalnego spalania paliwa i prostoty osprzętu (myślę tutaj przede wszystkim o pośrednim wtrysku paliwa) jest dużo prostsze niż w dieslu, stąd z reguły oszukuje się sygnały idące do ECU, albo zastępuje się go w ogóle innym komputerem typu stand-alone.


Do oszukiwania używa się komputerki typu piggy-back, świnek, które biorą taki przykładowy sygnał z wału, i modyfikują go na drodze czujnik<->ECU tak, że ECU "myśli", że wał jest np. w pozycji parę stopni później niż w rzeczywistości. Tak samo dzieje się z paliwem, tylko modyfikujemy np. sygnał z czujnika ciśnienia w kolektorze, czy przepływomierza, albo nawet czujnika temperatury silnika. Problemem jest to, że co bardziej skomplikowane ECU "zobaczy" że coś jest nie halo, np. na podstawie odczytu z sondy lambda i zaczną się cyrki no i taki ECU bierze pod uwagę wiele korekcji na podstawie innych czujników, może się okazać że auto wystrojone w jednych warunkach w innych będzie miało nieoptymalne warunki pracy. Itp, itd. Ale jest to najprostsze rozwiązanie. DET3 jest takim piggy-backiem, ale jedną nogą w świecie stand-alone'ów, gdzie w trybie pracy fuel-implant możemy całkowicie zastąpić sterowanie wtryskiwaczami. Wtedy, jeśli chodzi o sterowanie parametrami pracy silnika, to ECU podaje nam jedynie sygnał dla cewki/cewek (który na wejściu jest modyfikowany), sterowanie wolnymi obrotami, i resztą dodatkowego osprzętu, ale kontrola nad zapłonem i paliwem, korekcje względem temperatury itp, jest w naszych rękach.


Do tego realizujemy to przez zewnętrzne urządzenia, bo jest wygodniej. Strojąc taki zapłon, robimy to "na piechotę", tj. bierzemy stetoskop albo sygnał z czujnika stuku, i jeżeli dojdziemy do granicy gdzie występuje spalanie stukowe, to opóźniamy odpowiednio zapłon żeby temu zapobiec. Dobry stroiciel nie pozwoli silnikowi stukać w ogóle, skoryguje mapę od razu po jego wystąpieniu. Używając takiego DETa możemy to modyfikować w czasie rzeczywistym.


Czyli tak, oczywiście wszystko zależy od danej konstrukcji, ale możemy wystroić taki układ zapłonowy. We współczesnych samochodach normą są także czujniki spalania stukowego na głowicy, gdzie ECU sam z siebie reguluje kąt zapłonu, tzn opóźnia go kiedy wyczuje spalanie stukowe np. przez stare paliwo. Ale nie "doda" nic od siebie, czyli nie wyprzedzi tego zapłonu ponad seryjną nastawę, np. pod paliwo 95 oktan.


Ciekawostką, występującą głównie w grubym motorsporcie, są układy flex fuel. Mamy wtedy czujnik raportujący liczbę oktanową do komputera sterującego, i możemy mieć pod to napisaną mapkę która odpowiednio wysteruje zapłon i paliwo. Ale to nie jest przewidziane raczej do rozróżniania Pb 95/98, ale do aut do których miesza się paliwo z etanolem. Etanol sam w sobie może mieć różną liczbę oktanową, nie jest to sztywna wartość jak przy dystrybutorze, do tego jeszcze mieszamy to często z paliwem, i wtedy czujnik flex fuel podaje nam konkretny parametr do którego możemy odnieść program.


Reasumując, bo chyba zagmatwałem, jeśli w typowym aucie średniej klasy powiedzmy sprzed dekady (bo dzisiaj królują układy z wtryskiem bezpośrednim i zasada jest taka sama, ale może być to bardziej skomplikowany proces) chciałbyś ruszyć zapłon, to albo modyfikujesz mapę seryjnego komputera, albo dokładasz piggy-back i oszukujesz ten komputer powodując inne wyprzedzenie. Przy czym w wolnossącej benzynie niewiele tak naprawdę możemy zrobić samym programem - z moich doświadczeń to przy dwustukonnym silniku samym zapłonem ugraliśmy... 1-2 konie mechaniczne. Przy czym porównywaliśmy to z kreskami z jakiegoś wcześniejszego pomiaru, na tej samej hamowni, aale ciężko powiedzieć na ile jest to błąd pomiarowy a na ile realny zysk mocy. Tak czy siak na więcej bym nie liczył. Oczywiście przebieg momentu może być trochę bardziej korzystny, ale raczej strojenie robimy przy innych modach żeby wykorzystać odblokowany potencjał, np. po portingu kolektorów/głowicy. Albo kiedy silnik nie ma seryjnie optymalnych parametrów, przy czym to, znowu, domena raczej starszych niż nowszych konstrukcji, kiedyś producenci benzyniaki "podlewali z wiadra". Największą moc przy takim gołym strojeniu osiągamy z przesunięcia odcięcia, ale to też raz, że da coś jeżeli silnik jedzie "do końca" a nie spada mu moc pod koniec użytecznego zakresu obrotów (głównie dlatego bo brakuje paliwa, ale też może to wynikać z konstrukcji motoru), a dwa że wiąże się jednak z pewnym niebezpieczeństwem, jeżeli zakręcimy silnik powyżej przewidzianego zakresu.


Stąd raczej jest to nieopłacalne, bo wydasz np 2 tysiące żeby zyskać 2 konie mechaniczne, których, po prostu, nie odczujesz. Ale jeśli zrobisz lepszy dolot, liźniesz materiału tu i ówdzie, może konstrukcyjnie coś pozmieniasz to wtedy strojenie jest obowiązkowe żeby wykorzystać potencjał, no i wtedy ruszamy też zapłonem. Byle z głową, bo tak jak napisałem nie są to mega przyrosty (a z drugiej strony, kuń do kunia i się nagle robią nie 2 a 10 i to już może być odczuwalne), za to spalanie stukowe może mieć katastrofalne skutki.


10+ lat temu pamiętam że przyjmowało się że dla wolnossącego silnika 10KM/wydany tysiąc złotych to dobry wynik. Dzisiaj pewnie trzeba by to zweryfikować. A i tak każda konstrukcja jest inna i gdzie indziej ma wąskie gardła, trzeba zaczynać od przetartych ścieżek, no chyba że to jakaś egzotyka której serio nikt wcześniej nie dłubał.


Samo tankowanie paliwa premium to przede wszystkim zaleta lepszych dodatków - stąd to, co niektórzy mówią, że "ooo, wszyscy mają paliwa z Lotosu, wszystko jedno gdzie tankujesz" jest tylko połowiczną prawdą. Bazę wszyscy mają tą samą, ale uszlachetniają paliwo swoimi dodatkami więc nie jest to to samo. Do tego taki Shell paliwa V-Power ściąga bezpośrednio zza granicy, z innych rozlewni.


Z góry sorry jeśli coś przekręciłem bo piszę to z marszu z głowy, ale też inaczej nie znajdę tyle czasu żeby opisać to fajnie i z przykładami, albo po prostu się do tego nie zbiorę, a myślę że wyczerpuję pytanie i temat jest dosyć ciekawy jeśli ktoś z tym nie miał styczności można sobie googlować konkretne terminy w grafice, dla zwizualizowania danych rozwiązań. Proszę mnie sprostować jeśli napisałem jakąś głupotę.


#motoryzacja #dysonanspisze #ciekawostki

Kacu

Świetne opracowanie! Czy wiesz moze jak dziala to w samochodzie fabrycznie przystosowanym do 98 ale wg instrukcji i naklejki na klapie wlewu mozna wlać również „min. 95”. Skad ecu wie co jest wlane i jak duzy spadek mocy jest na 95?

jajkosadzone

@Odczuwam_Dysonans

A styl jazdy nie ma wplywu na spalanie? W Polsce sie jezdzi glownie w stylu gaz do dechy- hamulce-gaz do dechy,a w Europie jednak mimo wszystko jezdzi sie plynniej wiec i spalanie o ten litr moze byc nizsze.

Ja mam takie pytanie- mam samochod z silnikiem 1,6 hdi z 2008 roku- czy ten motor pojezdzi na kombinowanym paliwie czy lepiej jednak tankować na normalnych,markowych stacjach?

mk9

Ktoś czyta całość takich wysrywów?

Zaloguj się aby komentować

book_fan

nie rozumiem wydatku skoro to motocykl i tak będziesz zaginał tablicę więc taki wydatek bez sensu a nawet jeśli jeszcze bardziej rozpoznawalny

kalimer

Fajną jeszcze sobie zrobił koleś: "B0 MOGE" Automatycznie odpowiada na wszystkie pytania biedaków po co zrobił sobie indywidualną tablicę jak to tyle pieniędzy kosztuje xD

Deckera

@KaczorDolan

czy nr po B też można wybrać?

Zaloguj się aby komentować

Parking dla uczniów pod szkołą średnią. USA przełom lat 70/80.


Pierwsze auto z lewej to Camaro Z28 z silnikiem V8 5.7 litra o mocy 255 koni. Przypominam, to są auta 16-18 latków. A ty biedaku czym jeździłeś do szkoły/na studia? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#usa #motoryzacja #ciekawostki

5fa0f6d3-7754-4cc6-a2bd-3275e7e77c87
ethernit

Dzisiejszy świat przy tamtym to jakaś postapokaliptyczna dystopia

ErroL

@Eternit_z_azbestu tam stoją stare gruzy a wpis jest o pierwszoplanowych Camaro. Zresztą oba stoją obok siebie to raczej nie jest przypadek.

SzubiDubiDU

@ErroL te "stare gruzy" mają nie więcej niż 10 lat

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

roche chwilę się ale zrealizowałem swoje kolejne marzenie :) Kawasaki z900 mam już od trzech tygodni i nie mogę się doczekać wiosny. Jak na roczny motocykl przebieg dość duży bo 9400 km jednak stan zbliżony do ideału. pomimo tego, że motocykle mam praktycznie od zawsze to czuję się jak wtedy gdy miałem 7 lat i tata kupił mi pierwsza motorynkę. Śmiałem się z innych ale sam teraz odpalam, siadam na niego. Najzwyczajniej w świecie cieszę się tym motocyklem. Nawet kupiłem sobie drugi kombinezon pasujący kolorystycznie do motocykla. Wymieniałem też kask. Tym właśnie są dla mnie motocykle, pozwalają mi wrócić do dziecięcych lat kiedy wszystko było tak proste i łatwe. Lubię to gdy ludzie na stacji paliw do ciebie zagadują bo kiedyś jeździli na WSK. Uwielbiam gdy nie muszę się zastanawiać, w którą stronę skręcić tylko jadę tam gdzie chce.

9cf3db82-5b5a-43e2-8ea6-ad20dd2414c3
Wziuum

@FuPa właśnie tłumik muszę wymienić. fabryczny jest tak cichy że aż wstyd

scooby-1

Zetki są fajne. Ta i 1000 wyglądają jak takie zgarbione skurwysynki gotowe ci na⁎⁎⁎ać

Zaloguj się aby komentować

Ohejtoja

@Lardor zawsze jak jeżdżę autobusem, tramwajem, autokarem, siadam przy kierowcy i patrzę co robi. Robi tak więcej ludzi? Wkurza Cię to? Poza tym w tych miejskich mam wrażenie, że dzięki ściance z plexi kierowca jest odseparowany od reszty ludzi i sobie siedzi jak w pokoiku

Lardor

@Ohejtoja jestem do tego przyzwyczajony sporo ludzi siada i patrzy. Głównie dzieci i osoby starsze które oceniają twój styl jazdy w końcu to eksperci

MuojemuKotu

Tylko mi się wydaje, czy światło na budzie jest w trybie wypalania oczu pasażerom? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Przy okazji dzisiejszego urbexu, znaleźliśmy wspaniałego, patynowego i zardzewiałego Kredensa porośniętego mchem. Śliczny egzemplarz (° ͜ʖ °)

#motoryzacja #czarneblachy #ciekawostki

16895671-6fb1-44e8-9001-c6c3390d5fc8
ac01f64e-88a5-452e-9cbe-ff98cfd1c23f
a3519af8-5fea-4528-8e6d-9a0b517f2959
a2d2ebcb-6e02-4aa7-817c-f31731b56c94
7bf26828-c4e1-4234-9bd8-8037568c72b7

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

GSX-R750

@GrindFaterAnona flagowe malowanie Suzuki

Cinkciarz

@GrindFaterAnona uuu, konkurencja Ja już się rozglądam ze czymś lepszym na offroad i trasę, ale tego i tak nie oddam. Za⁎⁎⁎⁎ste są takie retro power nakedy.

23d71f2d-2c2a-4d60-8c6b-80a64469001b
knoor

@GrindFaterAnona Bardzo ładne moto, zanim powstał gsx1400 to tytułem badania rynku ubrali silnik bandita w klasyczne graty, nazwali to Inazuma i robili przez całe dwa lata, więc można powiedzieć że mam jego protoplastę:) w 1.4 zwróć uwagę na tylne amorki, bo podobno był z nimi problemy

45488205-d86e-449a-980a-a421e46211ef

Zaloguj się aby komentować

MikeleVonDonnerschoss

Niech se każdy jeździ czym chce, ale wg mnie użytkownicy SUV i crossoverów powinni mieć dodatkowe szkolenia z poruszania się takim pojazdem. To co się naoglodałem w miastach jak ludzie parkują albo poruszają w ciasnych ulicach to moje.

W ogóle nie rozumiem po co sobie kupować takie kurwisko, żeby jeździć po mieście

jajkosadzone

Auta rosna, bo rosnie lista wyposazenia standardowego, wymagania klientow( w takich latach 70. i 80. taki maluch byl spoko, ale w latach 90. juz nie), ludzie czuja sie bezpieczniej w wiekszym aucie.

I to jest dobry i sluszny trend, problemem jest to, ze aut jest coraz wiecej, a miasto nie jest gumy i nie ma miejsc dla tych wszystkich maszyn.

Dlatego jest smog( tak wiem, domy w zimie emituja wiecej) i inne szkody srodowiskowe i urbanistyczne.

Klopsztanga

Ktoś tu mówi że to wina tego, że więcej w samochodzie jest. A to nie prawda. Puchną nam samochody w oczach, bo są bardziej bezpieczne. Albo masz samochód mały jak kiedyś i 0 gwiazdek ncap albo puchnie i ma 5 gwiazdek i jest bezpieczny.

Zaloguj się aby komentować

wrukwiony

@CoryTrevor mialem galanta 4x4 z 4g63

Rollnick2

Miałem galanta, to był mój pierwszy samochód, ale niestety musiałem go sprzedać

VonTrupka

Znajdź 10 różnic ( ͡° ͟ʖ ͡°)

6321075f-e0e8-46d8-8090-5667ba3e7699

Zaloguj się aby komentować

Trochę odpuściłem wpisy na hejto, a chyba nie słusznie. Pewnie nikt nie pamięta, ale szykuję się na Rajd Budapest-Bamako 2026. Musso prawie gotowe, to jest chwilę żeby wpaść na nagranie do Terenwizji czy też spotykać się z przyszłym Dakarowcem Robertem Przybyłowkim.

Jak coś Cię interesuje to daj znać, zrobię jakiś kolejny wpis


#drogadoafryki #budapestbamako #motoryzacja #offroad #terenwizja #dakar

e2d15f5f-c317-4cc7-9c21-6b46a64db8c0
24ccd96a-905d-4bb2-a0f1-03b7c84615b6
d3c39de9-f86b-47d2-9c0b-db56f1603bfd
415eb387-38c3-48ac-a448-d57173048c48
3c5beb13-1f42-4b96-a4ac-8ca30509689c

Zaloguj się aby komentować

Wymyśliłem, że do Rondy pojadę. Bez jaj, nie dotrę, półtorej godziny, a ja 34 km zrobiłem. Może jak się przyzwyczaję do widoków, to uda mi się gdzieś dalej dojechać bez zatrzymywania się co chwilę


Aż mi się w głowie zakręciło, jak się tu zatrzymałem.


#shagwestwhiszpanii #motocykle

0923d7df-d98e-4468-8b21-b537d16f25bd
66d86fb1-bc79-4464-bbe5-18f05519f540
b790f8cb-2e35-4bbf-b167-80740eeb0d01

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Przełomowy wyrok - sąd uznał, że kierowca na nieprawidłowo oznakowanym rondzie nie ponosi winy za kolizję.


“Nie można przypisać odpowiedzialności za niezachowanie należytej ostrożności w sytuacji, w której oznakowanie na drodze, także poziome, wprowadza uczestników w błąd” – stwierdził Sąd Rejonowy w Lesznie w wyroku z dnia 29 sierpina 2024 r. (sygn akt. W 124/24). – “Jest to więc oznakowanie mylące, sugerujące różne sposoby jazdy po rondzie i w ocenie sądu takie oznakowanie nie może stanowić podstawy do przypisania żadnemu kierowcy odpowiedzialności za zdarzenie drogowe, bowiem ruch drogowy powinien być zorganizowany w taki sposób aby nie wymagał od kierowcy szczegółowych analiz organizacji ruchu z mapą topograficzną”.


Kto w takim przypadku pokryje szkody powstałe podczas kolizji? Czy będzie to gmina?


Czy będzie to w końcu precedens i bat na gminnych "projektantów", którzy tworzą skrzyżowania w taki sposób, że do rozstrzygnięcia o tym kto ma pierwszeństwo potrzebna jest wieloletnia debata specjalistów, podczas gdy przejeżdżający tamtędy kierowca ma ułamek sekundy na rozpoznanie sytuacji i podjęcie decyzji?


https://brd24.pl/prawo/kto-jest-winny-kolizji-na-rondzie-w-lesznie-sad-nikt-bo-to-zle-oznaczone-rondo/


#motoryzacja #prawo #prawodrogowe

Zaloguj się aby komentować