Mówią, że o tej godzinie zegarek najlepiej się prezentuje. Chociaż osobiście nie widzę różnicy.
#zegarki #kontrolanadgarstkow #casio

Mówią, że o tej godzinie zegarek najlepiej się prezentuje. Chociaż osobiście nie widzę różnicy.
#zegarki #kontrolanadgarstkow #casio

@xniorvox 10:19
Tyle dobrze że nie 8:46 albo 9:03
@xniorvox Jak dałeś pioruna to 10:24
Mam teorię tylko się nie obraź: Masz pulchną łape i zaginasz czasoprzestrzeń
Zaloguj się aby komentować
Dziś, jakżeby inaczej: Wostok. Tym razem garniturowy.
Duży, płaski zegarek z przełomu lat 60 i 70-tych, poskładany z dwóch różnych sztuk. Jeśli dobrze pamiętam, miałem jakiś z kiepską tarczą kupiony na Allegro za 20 - 30 zł i dokupiłem na staroćkach mechanizm z lepszą tarczą za piątaka, po czym zlepiłem wszystko do kupy. Dlaczego sam mechanizm był do kupienia? Bo pierwotnie siedział w złoconej kopercie, a w latach 60-tych była to warstwa 20 mikrometrów. Z dużej koperty odzyskiwano nawet gram złota, więc wiele z nich poszło do tygla na odzysk.
Takie zestawienie nie jest zatem prawilne. W kopercie chromowanej powinna być tarcza szampańska o ton jaśniejsza niż ta, bez złotych indeksów i chyba chromowane wskazówki. Sorry.
Mechanizm identyczny jak w starszym bracie - Mirze, ale już z wyraźnym biciem logo w kształcie "B" na mostku przekładni chodu (wcześniejsze logo to były "inicjały" fabryki, CzCzZ). Zatem już po zmianie nazwy przez fabrykę wykorzystywano stare zapasy części. I dobrze, bo w porównaniu do późniejszych produkcji, tu widać bardziej staranne wykonanie. Mostki (te płaskie elementy mechanizmu) są satynowane, a ich krawędzie mają polerowane fazy, śrubki mają polerowane łby, koła naciągu ozdobiono. Niby nic, ale to dodatkowe zabiegi, pozostające bez znaczenia dla samego funkcjonowania czasomierza, w dodatku przecież niewidoczne podczas codziennego użytkowania! Wniosek - ten pospolity zegarek posiada ponadprzeciętne wykonanie i wykończenie. Potwierdza to 18 kamieni, zabezpieczenie antywstrząsowe i włos Breguetowski w zespole balansowym (na zachodzie w tym czasie stosowano je tylko w droższych egzemplarzach). Pasek nówka z lat 80-tych, kawał uczciwej świńskiej skóry. No i fajnie.
#tikutak #zegarki #zainteresowania #hobby #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu


@t0mek NIe #gruparatowaniapoziomu bo tu nie chlew obsrany gównem, tylko #hejtoportalekspercki
Zaloguj się aby komentować
Na szybko, bo padam na twarz.
Wostok 22 kamienie, produkcja 58 czy 59 rok, nie pamiętam. Brak oryginalnego sekundnika.
Z tym zegarkiem było tak, że jego mechanizm 28xx jest po prostu świetny. Jego lepsze wersje miały na tarczy dopisek "Precyzyjny", bo też precyzyjny był. Klasa dokładności chodu odpowiadała szwajcarskim certyfikowanym chronometrom. Jest nieco młodszą marką niż Wołna, przez pewien czas produkcja szła równolegle, aby w końcu nowsze zwyciężyło. Początkowo były do wyboru koperty złocone i chrom, w Wostoku Precyzyjnym również stal nierdzewna. Późniejsze wypusty miały żółte mechanizmy. Ponieważ na rynku jest dość rozpoznawalny i chętnie kupowany, wiele ofert proponuje frankeny polepione z 2 lub nawet 3 różnych marek albo z kilku modeli. Skąd popyt akurat na niego? Jest to jeden z lepszych ruskich mechanizmów, to raz. Dwa, poszła fama, że to "ruski Zenith", bo mechanizm miał być z Zenitha kopiowany. Nieprawda, zbyt wiele tam jest różnic w środku. Ale i podobieństwa są, nie powiem.
Ten konkretnie po kupnie od znajomego na forum zegarkowym (kosztował parę lat temu coś ponad 70 zł, czyli niemało jak na moje niskobudżetowe zakupy), został zaniesiony do zegarmistrza. Chciałem mieć wykonany fachowy serwis, bo nie dowierzałem własnym umiejętnościom. Nie wiedziałem jeszcze, że ten człowiek powinien krowy paść, a nie zegarki naprawiać, choć sam zakład odziedziczył po ojcu i sam od lat zajmuje się tym fachem. Na 4 różne rzeczy, które mi robił, 4 zrobił źle, ale to wyszło dopiero po czasie. Tu konkretnie po jego serwisie zegarek jak chciał to chodził, a jak się uprał, to stawał. Zaniosłem z reklamacją i tłumaczę, co się dzieje. "Panie, ale ten zegarek się nakręca!" - usłyszałem w odpowiedzi fenomenalne tłumaczenie (że niby nienakręcony przestał pracować). I im dłużej trwała rozmowa, tym szerzej otwierały mi się oczy. Przy mnie zostało wykonane badanie na chronokomparatorze, takim urządzeniu do "osłuchiwania" pracy mechanizmu, gdzie "fachowiec" widział dobre działanie, a ja błędy w przekładni chodu.
Po własnoręcznym rozebraniu mechanizmu okazało się, że w kołach zębatych tkwi okruch jakiegoś czarnego brudu, który blokuje ich obracanie - ot i cała tajemnica.
#zegarki #ciekawostki #zainteresowania #hobby #tikutak #gruparatowaniapoziomu

@t0mek czy różnica około dwóch minut na dobę to jest dobry wynik dla ruskich zegarków sowieckich?
Zaloguj się aby komentować
A cóż to za tajemniczy jegomość?
To Wostok Eryk, zwany również "Zombie".
Kontynuując wczorajsze wpisy o Czystopolskiej Fabryce Zegarów, w najbliższych postach zaprezentuję kilka sztuk pochodzących z tego zakładu, które jakoś tam szczególnie utkwiły mi w pamięci.
Otóż mój kolega Eryk, siedząc na murku w parku czy tam na jakimś placu, ot tak, z nudów, bezmyślnie, wyrwał sobie z ziemi kępkę trawy. Pod kępką był ten oto zegarek. Popularny model Wostoka produkowany w latach 80-tych, za młodu nawet ładny, ale tutaj....Musiał przeleżeć w ziemi długo, naprawdę długo, może 10 - 15 lat, potem jeszcze u Eryka, no i finalnie trafił do mnie. Zbite szkło doprowadziło do pozostałych zniszczeń. Ziemia wraz z wilgocią wcisnęła się wszędzie, gdzie mogła; na jednym ze zdjęć pokazuję, ile jej wysypało się po wyjęciu szkła. Koperta była dość znoszona, a koronka wytarta do samego mosiądzu. Pod wpływem korozji wskazówki przerdzewiały na wylot i dodatkowo przebarwiły tarczę. Po otwarciu, mechanizm od dolnej strony nie wyglądał tragicznie, za to pod cyferblatem była tragedia. Tam również woda zrobiła swoje - kilka kół zębatych zrosło się w jedną całość i podczas demontażu trzeba było je zniszczyć, żeby w ogóle dało się to rozłożyć.
Tarcza przeszła kilkakrotne mycie. Ma jeszcze rdzawe przebarwienie, ale o wiele mniejsze. Niestety, lakier na jej powierzchni odspoił się od podłoża, ma wiele mikroskopijnych purchli, które podczas zmywania zaczęły pękać i złazić. Na dalszym etapie spróbuję to podmalować w miejscu czarnych kropek. Napis i indeksy minutowe w kąpieli straciły wyraźność. Mógłbym jeszcze lepiej domyć cyferblat, ale kosztem utraty nadruków. Zniszczone szkło zastąpiłem nowym ze starych zapasów. Mechanizm, po rozłożeniu, przeszedł mycie w nafcie i benzynie - poza 2 uszkodzonymi elementami jest kompletny i dobrze rokuje. Aktualnie szukam dawcy części, potrzebne wskazówki, zniszczone drobiazgi do uzupełnienia i lepsza koronka. Raczej będzie chodzić. W komentarzu kilka zdjęć z prac.
#tikutak #zegarki #zainteresowania #hobby #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu



#tikutak #zegarki



Zaloguj się aby komentować
Nad brzegiem rzeki Kamy, gdy ZSRR idzie do piachu, a Ukrainiec dronuje kacapa. Czystopolska Fabryka Zegarów, cz. II.
Już wiele razy zwracałem uwagę na to, że u Sowietów przemysł wojenny przenikał do wszelkich gałęzi produkcji, stając się dźwignią jej rozwoju. W tym przypadku historia zatoczyła koło – Czystopolska FZ powstała w warunkach wojennych i produkował dla armii podczas II WŚ, a po 20 latach....wróciła do produkcji dla wojska. No kto by pomyślał. To wtedy powstały wersje Wostoka pod submarkami „Komandirski” (1965 r.) czy „Amfibia” (1968 r., na zamówienie Ministerstwa Floty Wojennej). Niby po locie Gagarina w Kosmos dokonano unifikacji marek i wszystkie poprzednio wspomniane Ałmazy, Wołny i Miry zamieniono na „Wostok” (1969 r.), no ale właśnie wojskowe (i cywilne wersje wojskowych) żyły swoim życiem.
No ładnie, a jak dobre były to zegarki? Bardzo dobre. Po 60 – 70 latach ciągle potrafią być na dokładnym chodzie. Rozwiązania techniczne zwykłego, masowo produkowanego zegarka radzieckiego z lat 50-tych były równe lub o klasę – dwie wyższe, niż w zegarku szwajcarskim, francuskim czy niemieckim z tego samego okresu. Np. na Zachodzie przeciętnym rozwiązaniem był mechanizm 15-kamieniowy bez zabezpieczenia antywstrząsowego, w kopercie z wciskanym deklem; tak nakazywała ekonomia produkcji. U Ruskich było to minimum jakie w ogóle wychodziło. W latach 50-tych już dokładano antyszok, wchodziły do produkcji mechanizmy 16, 18, 22 – kamieniowe o zdobionych mostkach w kopercie chromowanej, stalowej lub złoconej (20 mikrometrów!) antypyłowej i bryzgoszczelnej, z deklem zakręcanym (czyli takie, jakie Szwajcarzy sprzedawali jako luksusowe). Poza pierwszymi mechanizmami 26XX, powstały kolejne – 22XX, 24XX, 28XX, manualne i automatyczne, z sekundnikiem centralnym, dolnym, bocznym, ze wskazaniami daty, 24-godzinne itp. Na rynek zachodni trafiały również Wostoki chronografy z mechanizmem Poljot 3133 (na licencji Valjoux).
W 1975 r. kosmonauta Gieorgij Greczko poleciał statkiem Sojuz 17 na stację kosmiczną Salut 4 i powrócił po 29 dniach. Fun fact: na nowo wybudowanej stacji czekała na niego kartka od konstruktorów, nakazująca wytarcie butów przed wejściem :). Jego zegarkiem podczas lotu była właśnie pochodząca z Czystopola „Amfibia”. W latach 70-tych fabryka eksportowała zegarki, mechanizmy i części do 54 krajów świata, również tych kapitalistycznych. Dziś ładne sztuki vintage`owych „rusków” śmigają na angielskich i włoskich serwisach aukcyjnych, a niektóre zachodnie marki po prostu wcale nie chwaliły się, że w ich czasomierzach hula werk zza żelaznej kurtyny...W ciągu roku 1980 fabryka osiągnęła maksimum produkcji (4,5 mln sztuk). W latach 90-tych zakupiono sprzęt do wykonywania grafik na tarczach, w ten sposób powstawały serie okolicznościowe, np. z Gorbaczowem, Bushem, Jelcynem, Janem Pawłem II i inne wypusty pod zamówienie klienta. Amerykańcy zamówili 10 tys. sztuk „Amfibii” na okoliczność operacji „Pustynna Tarcza”. Rozwijano działalność o budziki, zegary wieżowe oraz miejskie, wykonywanie zegarów samochodowych, przyłączy do centralek, a potem wdrożono również wykonywanie tachografów, wodomierzy i manometrów (to już do spółki z niemieckim Mannesmann`em). Projektowana była współpraca z Japonią, ale po sporze o Kuryle trzeba było szukać innego partnera. I tak to szło.
Okres upadku ZSRR odbił się również na Czystopolskiej Fabryce Zegarków. Rozbiła się na kilka spółek, ale produkcja przetrwała trudny czas reorganizacji, a 1998 r. przeszła modernizację linii produkcyjnej. Późne „Wostoki” potrafiły mieć koszmarną stylistykę. O ile mi wiadomo, dopiero od 2000 r. wychodziły tam zegarki damskie. W 2003 r. powstała spółka Vostok Europe w Wilnie, sprowadzająca mechanizmy z Czystopola i montująca je we własnych kopertach. Po 11 latach VE zaprzestał współpracy z dostawcą, idąc w kierunku dalekowschodnim (mechanizmy Seiko-Epson). To już inna marka, ale tylko wspomnę przy okazji, że Vostok Europe wypuścił m. in. limitowaną serię kwarcowych chronografów "Mazury Śniardwy".
A sam Wostok? Jeszcze parę lat temu, przed napaścią Rosji na Ukrainę, funkcjonował, sprzedawał, można było kupić zegarek z dostawą do Polski. A teraz? Na stronie sklepu firmowego, przy próbie kupna, czytamy: we wrześniu 2025 miały miejsce hakerskie ataki i dlatego próba kupna była niemożliwa....Aha....
#tikutak #zainteresowania #hobby #zegarki #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu
Na zdjęciu: tzw. "Mir z mirami", zegarek marki "Mir" z CzCzZ, z wytłoczonym na tarczy słowem "pokój" w kilku językach. Połowa lat 60-tych, jest to starszy brat "Wostoka".

@t0mek świetny wpis, dzięki
Zaloguj się aby komentować
Nad brzegiem rzeki Kamy, gdy Niemiec nakopał do d...py. Czystopolska Fabryka Zegarów, część I.
Jesień za oknem, wróciły długie wieczory i jest więcej czasu na bzdurki oraz bagatelki, zatem - kontynuując moje opowiadania o zegarkach - wracam do poprzednich wpisów. Jedna z pierwszych moich historii była o Kamie-frankenie, o Amfibii mojego brata, o Mirze mojego taty...Będzie zatem bajera o ich producencie, dla wygody wpis dzielę na 2 cz,ęsci.
Opisałem już losy 1 i 2 Moskiewskiej Fabryki Zegarków (późniejsze „Poljot” i „Sława”), potem przeszedłem do naprawy Wołny Dostojnej i prób reanimacji odpowiedniego dla niej mechanizmu. Była mocno skatowana i do jej remontu użyto kiedyś niewłaściwych części, miałem więc trudności z jej uruchomieniem. Wiosną tego roku ważniejsze stały się inne zajęcia, poszła zatem do szuflady, z pewnością kiedyś doczeka się odpowiedniej porcji uwagi, ma to obiecane. Ale wracając do niej, chciałem napisać kilka zdań o fabryce, w której powstawała.
Zegarki to czas, a czas to historia, w tym zaś przypadku historia przechodzi w geografię. Wróćmy na chwilę do „Sławy” w jej początkach, czyli do 2. Moskiewskiej Fabryki Zegarków.
Podczas II Wojny Światowej, Związek Radziecki oraz hitlerowskie Niemcy, jako koalicjanci, napadły Polskę. Obecnie Ruskie robią fikoły i nie chcą, po prostu zupełnie nie chcą wiedzieć, co było przed czerwcem 1941 r., przed operacja „Barbarossa” i tym, co oni nazywają Wielką Wojną Ojczyźnianą. Ot, sukinsyn Germaniec napał na matuszku Rassiju, tak i wsio. Kiedy jednak front przemieścił się na wschód i zbliżał się w kierunku Moskwy, w październiku 1941 r. ewakuowano zakłady produkcyjne i wywieziono w głąb Kraju Rad wszystko, co dało się wywieźć, w tym właśnie oba stołeczne zakłady zegarkowe. Pierwszy z nich przewieziono do Złatoustu (i tę historię na razie pomijamy, a częściowo opisywałem ją przy okazji „Poljota”), drugi do Czystopola. Było tego 170 ciężarówek i 488 osób, w tym 128 inżynierów i techników. Inne źródła mówią o transporcie barkami po rzece Kamie – jak było, tak było, pewnie trochę tak, a trochę tak. Ważne są dwie rzeczy – po pierwsze, w Czystopolu nie było warunków do produkcji zegarków. Tatarstan, głucha prowincja, daleko od zaplecza technologicznego, przemysłowego, izolocja, więc logistycznie lipa. No i kto tam słyszał o zegarkach, wszystko trzeba uruchamiać od podstaw, w dodatku jak najszybciej. Po drugie, prawie pół tysiąca osób było zbyt małą liczbą personelu, zatem zatrudniono i przeszkolono miejscowych. No dobra, ale kogo – dorośli mężczyźni poszli na wojnę, zostały dzieciaki 14 – 15 – letnie, i to one oraz kobiety były nowymi pracownikami fabryki. I wygrały los na loterii, bo w trudnych, wojennych realiach, oznaczało to przynajmniej regularne żarcie, a później – cenione umiejętności. No spoko.
Wiosną 1942 r. ruszyła produkcja w fabryce 835, bo taki kryptonim dostała, a latem szła już pełną parą. Wiadomo, że czasomierz jest na wojnie bardzo potrzebny (choćby do skoordynowania działań), więc dla wojska wytwarzano zegarki kieszonkowe i naręczne z mechanizmem K-43 (na bazie szwajcarskiego Corteberta). Poza nimi – bezpieczniki magnetyczne, zapalniki czasowe pocisków, opóźniacze torped, elementy uzbrojenia – wszystko, co dało się zrobić dla machiny wojennej.
A potem sukinsyn Rusek pogonił sukinsyna Germańca, a w powojennym Związku Radzieckim, który był ogromnym, chłonnym rynkiem i potrzebował dosłownie wszystkiego i to w kolosalnych ilościach, potrzebowano zegarków dla cywili. Dużo zegarków w różnych postaciach. Zamiast odwozić sprzęt do Moskwy, fabrykę – teraz już ЧЧЗ (Чистопольский часовой завод, Czystopolskij Czasowoj Zawod) – pozostawiono w Tatarstanie, a w Moskwie...cóż...uruchomiono produkcję zarówno Pierwszej, jak i Drugiej Fabryki Zegarków. Na urządzeniach zdemontowanych i wywiezionych przez krasnoarmiejców w Niemczech. Np. niemieckie zakłady UROFA i UFAG w Glashuette, produkujące Tutima Flieger, zegarki niemieckich pilotów podczas II WŚ, zostały zbombardowane w ostatnich godzinach wojny, potem zdemontowane i w całości (łącznie z personelem) wywiezione do Moskwy, gdzie już wkrótce wykonywano takie same zegarki dla pilotów, tylko z logo 1. Moskiewskiej. No, ale my tu o czym innym.
Zatem, daleko, daleko, w Tatarstanie, produkowano zegary i zegarki. Męskie „Pabiedy” z mechanizmem na bazie francuskiego LIP26 (tę markę produkowało 5 różnych fabryk). Z innych marek – Ałmaz (Diament), Czajka (Mewa), Drużba (Przyjaźń), Jantar (Bursztyn), Kama, Kołos (Kłos), Mir (Pokój/Świat), Raduga (Tęcza), Rubin, Saturn, Sputnik (Towarzysz), Uran, Wołna (Fala), Wostok (Wschód). W latach 60-tych na międzynarodowej wystawie w Lipsku, precyzyjny zegarek Wostok (działąjący w klasie chronometru, +5/-10 sekund na dobę) został nagrodzony medalem, co dało taki efekt, że czystopolska fabryka została dostawcą zegarków dla Ministerstwa Obrony.
#tikutak #zegarki #zainteresowania #hobby #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu
Zdjęcie ze strony producenta, podpis: "Rosyjskie zegary z 1942 roku". Zwróćcie uwagę na portrety Lenina i Stalina na ścianie pomieszczenia produkcyjnego. Po prawej stronie zdjęcia, pod najstarszym logo w kształcie startującej rakiety, widać postać w mundurze wojskowym.

Na urządzeniach zdemontowanych i wywiezionych przez krasnoarmiejców w Niemczech. Np. niemieckie zakłady UROFA i UFAG w Glashuette
Zbombardowali, wyszabrowali i wywieźli. No i gdzie dzisiaj jest Pierwsza Moskiewska, a gdzie Glashütte?
Ruscy są skuteczniejsi niż średniowieczni alchemicy, bo potrafią złoto zmieniać w gówno.

Zaloguj się aby komentować
kupiłem sobie tani zegarek do roboty, bo mój normalny się zepsuł przez zmianę czasu, trochę śmiechłem jak zobaczyłem instrukcję.
zegarek jest wodoodporny do 50 m
(odporny na zachlapania)
czyli mogę spokojnie w nim nurkować do 50 m, pod warunkiem że go nie zachlapie.
#zegarki #bekazchinczykow #taniezegarki #nurkowanie



Możesz go zachlapać do 50 metrów pod wodą, np. podczas mycia zębów na okręcie podwodnym
mój normalny się zepsuł przez zmianę czasu
Zaintrygowałeś mnie, poproszę o garść szczegółów!
Już mogłeś te 2 sekundy poczekać żeby było śmieszniej
Zaloguj się aby komentować
Wreszcie przyszedł zamówiony Ollee Watch. Kupiony 12 września, nadany 2 października (na trackingu niby z Holandii), dotarł do mnie 17 października. Cena 55usd + 10usd (wysyłka) + 25,50 cła.
Jeśli ktoś nie wie co to jest to jest to zastępczy moduł do niektórych zegarków casio m.in. F-91W, A158W (generalnie z modułem Casio 593) który dodaje sporo możliwości. Moduł BT + aplikację na telefon do zarządzania ustawieniami, liczenie kroków, lepsze podświetlenie (sterowanie barwą i mocą), gierki, strefy czasowe, licznik (to jest super), czasomierze, mierzenie temperatury, tętna, dodawany jest też tag NCF który wkleja się pod ekran który można dowolnie zaprogramować w telefonie w aplikacji do tagów NFC. Wszystko na tym samym wyświetlaczu zasilane tą samą baterią CR2016 która może to napędzać przez 10 miesięcy a nawet więcej gdy włączy się tryb oszczędzania energii (zegarek wybudza ekran jak ruszysz ręką).
Wymiana modułu była bardzo prosta. Jest filmik od producenta na stronie. Aplikacja na ios i na androida obie bardzo dobre. Nie trzeba jej do niczego więcej niż ułatwienia sobie życia i przesyłania ustawień na zegarek. Niemal wszystko można sobie wyklikać z zegarka ale zajmuje to trochę dłużej. Jedyne większe rzeczy, które trzeba zrobić z aplikacji to wyłączenie/włączenie trybów zegarka (stoper, gierki i inne które przewija się przyciskiem mode) oraz sterowanie ich kolejnością, bajery jak animacje, kolor podświetlenia (dioda RGB).
Po niespełna jednym dniu testowania jestem pozytywnie zaskoczony. Nie nastawiałem się na wiele ale za tą cenę dostałem sporo. Czuć jakość w produkcie, jakby ktoś robił to dla siebie z pasji a potem wydał to jako produkt bo znajomi mu mówili, że to jest super i ludzie to kupią. Co pewnie miało miejsce bo robił to jeden ziomek w Kanadzie.
Więcej aktualizacji w następnym tygodniu bo będę testować dokładność zliczania kroków w porównaniu z Garminem Instinct 2x. Jeśli macie jakieś pytania to śmiało pytajcie. Ten zloty a skromny to @Wrzoo
#olleewatch #casio #zegarki @cebulaZrosolu




@owczareknietrzymryjski zajebiaszcze
Super! Daj znać jak liczy kroki, bo rozumiem ze tam jest akcelerometr;)
@owczareknietrzymryjski widziałem jakiś czas temu na r/casiomods.
Gdyby ktoś zrobil takie coś z podmianą lcd i możliwością odczytu powiadomień z telefonu to szarpałbym jak Reksio szynkę
Zaloguj się aby komentować

ciekawe ile taki monter zegarków zarabia
Zaloguj się aby komentować
Nie mogłem odpuścić takiego wypustu. Z jakiegoś powodu Seiko wypuściło SSB479 które jest tańsze i ładniejsze niż wyższe serie kwarcowych chronografów, do tego na bardziej eleganckiej bransolecie i jest strap monsterem. Na pasku nie powstydziłbym się założyć go do koszuli. Nie pamiętam ładniejszego zegarka w tych $$$ (1900PLN TimeTrend) #zegarki




Piękny jest. Widziałem gdzieś na YT zachwyty nad relacja cena/jakość. Ale to dalej jest kwarc czy już solar?
@nocnyfilm Jakby te małe tarcze były czarne to prawie speedmaster
Fajny! To jest tzw. Mechaquartz? Mam chińczyka z takim werkiem, daje radę.
Zaloguj się aby komentować
Z powodu ogromnego zainteresowania zegarem alfabetycznym postanowiłem sporządzić polską wersję. Dla niewtajemniczonych, zegar alfabetyczny to zegar z cyframi uporządkowanymi nie kolejno od najniższej do najwyższej, a pod względem kolejności alfabetycznej słownej. Poniższy zegar alfabetyczny jest prawdopodobnie pierwszym w Polsce. Wykonałem go na podstawie własnych obliczeń, więc jeśli coś tam się wdał babol to proszę o poprawkę. Wychodzę z założenia, że konstruktywny krytycyzm należy szanować i cenić a nie się na niego obrażać. Pozdrawiam
#matematyka #ciekawostki #zegarki

- osiem - pięć - jeden - siedem
Bez sensu
(Tak, wiem, ósma, piąta, pierwsza, siódma)
@Rimfire Czegoś nie rozumiem. Dlaczego druga jest po dziewiątej? Ja to chyba źle czytam? xD
@Rimfire Jak na to patrzę, Twoje wytłumaczenie i ogólnie cały ten chaos, to rodzi się we mnie przemoc.
Zaloguj się aby komentować
Zegar alfabetyczny. Moim zdaniem świetny pomysł, bo wymaga trochę wysiłku by nauczyć się jego obsługi więc nie jest obecnie zbyt popularny. Ciekawa zabawa dla grupki osób, które już są w nim obeznane ale to nie wszystko. Przy okazji można kogoś zmylić posługując się nim. Bardzo przydatny na przykład przy koordynacji kiedy mówi się terminami typu "na twojej drugiej" a to prawie wszyscy rozumieją. Sprawa wygląda inaczej gdy mówisz "na twojej drugiej" a osoba na tej drugiej myśli, że chodzi o kogoś innego bo jest przecież bezpośrednio przed nim. A to się okazuje, że druga jest faktycznie dwunastą.
Jedyny mankament zegara alfabetycznego to to, że w zależności czy polegałby na anglojęzycznym zapisie nazw czy polskim to by był inny rozkład. #ciekawostki #zegarki

@Rimfire daj zegar alfabetyczny ale dla polskiej strefy czasowej
Nie widzę zalet takiego zegara.
Fajne i użyteczne jak klawiatura Dvoraka, czyli na mocne 30%.
Zaloguj się aby komentować
Sobota rano, wyspany jestem, a Wy?
Zanim gdzieś wleziemy dziś z Daisy to trzeba się pochwalić najlepszym czasomierzem jaki posiadam. Po tym jak Garmin Instinct 2 przyprawił mnie o uczulenie postawiłem na klasyka z nutką nowoczesności. Już ponad miesiąc i jest super.
#kontrolanadgarstkow #zegarki

@conradowl gbd 200, najlepszy negatyw na rynku
@conradowl piękne są te g-squad, ja choruję na gba-950, a że nie lubię chorować ...
Bardzo fajny! Ten czytelny negatywny wyświetlacz i przycisk z przodu od razu robią, że mi się podoba
Ja mam coś takiego, prezent z Japonii, u nas takich nie ma

Zaloguj się aby komentować
Dostałem od kooperującego z nami p. Majfrenda zegarek ! Przywiózł dla wszystkich kooperantów stellantisa gifty, niby warte to 10e ale się człowiek cieszy bo trafił w gust idealnie gdyż wie żelubie treking, harcerstwo i offroad ༼ ͡° ͜ʖ ͡° ༽
#chwalesie #zegarki

Czekaj a czy ja dobrze widzę że zastąpiłeś samochód który wymagał cotygodniowych wizyt w serwisie na markę o której są memy że jeździ głównie na ławecie? Xd
@ZohanTSW ja mam 2 Alfy.
Ta ma 4 lata i 170k nalotu bez żadnej awarii
@ZohanTSW memy od debili sprzed lat którzy kupowali zawsze najtańsze szroty
Moja 156 pojechała na szrot na własnych siłach bo zmasakrowałem motor a naprawiać już mi się nie chciało ani nie było mnie stać na lewaecie była raz, jak sam rozbiłem zawieszenie o krawężnik
Wiesz co widuję na lawecie najczęściej? Nowe auta często zupełnym przypadkiem Audi a ostatnio też Porsche
@Ten_koles_od_bialego_psa mmmm, alfunia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak za mną taka zielona Julka chodzi, o masakra. Za każdym razem jak odwracam głowę jak jakąś alfę widzę xD
@rith zielone najlepsze, masz dobry gust

@Ten_koles_od_bialego_psa eh, piękna jest. Szkoda, że już nie ma wersji TI. Te nowe, Intensa, jakoś mi nie leżą (ten brąz na kierownicy i feldze nie wygląda już tak dobrze).
Podróba seiko 5, swego czasu strasznie chorowałem na ten zegarek ale kupiłem w końcu citizena z solarem
Zaloguj się aby komentować
#ciekawostki #zegarki
https://spidersweb.pl/2025/09/stary-casio-jak-nowy-smartwatch.html
Binladena można przerobić na "Smart" łocza
Taktyk. Też wołaj ;) Kiedyś widziałem stronkę gościa co też przy tym modelu grzebie: https://n-o-d-e.net/datarunner.html
@Swbd node grzebał coś przy f91w ale on nie robił tego w takiej skali, no i chłop znika często z internetu cholera wie dlaczego
Zaloguj się aby komentować
#zegarki #kontrolanadgarstkow
Mam jakieś Casio i inne w szufladzie, ale ten zawsze na moim ręku. Do tego stopnia, że jak mi się poprzedni dokończył żywota to kupiłem taki sam. xD
Dlaczego? Bo jako jeden z niewielu ma podświetlenie indiglo i alarm wibracyjny, więc mnie budzi a innych nie. No i nie jest smartwatchem.

@jiim Jeśli chodzi o podświetlenie, to jest Indiglo od Timeksa, a potem długo długo nic.


Zaloguj się aby komentować
https://youtube.com/shorts/kKKz7JDNqZk?feature=shared
#zegarki #heheszki
@Anty_Anty akurat tego live przegapiłem xD
Zaloguj się aby komentować
Co sądzicie o takim zegarku? Hit czy shit taka tarcza niebieska? Mnie sie podoba i mysle nad nim ale nie wiem.
W sumie kolory hejto blue
#zegarki


@kopytakonia ile ludzi tyle opinii. Sam musisz podjąć decyzję - Twoje pieniądze, Ty będziesz nosił
Co sądzicie o takim zegarku? Hit czy shit taka tarcza niebieska?
@kopytakonia Niebieska tarcza luz, to najpopularniejszy kolor obok czarnej i białej. Ale zegarek nic ciekawego, w tej cenie można kupić coś od lepszej firmy lub lepszej jakości.
Ja bym olał, 21mm między uszami nie pozwala na szeroki wybór pasków i bransolet. Koperty 42 mm to już na większą łapę lub zegarek nie noszony na co dzień
Zaloguj się aby komentować
Tissot PRX 40 (kwarc), ref. T137.410.11.421.00 - przyszedł dzisiaj
Czaiłem się już od dawna na PRX-a, ale a to nie byłem pewny którego wziąć, a to znowu brakowało kasy. Aż wyszedł czerwony i już mi starczyło czyhać na okazję...
Szkło szafirowe, wodoszczelność 10 bar, porządna i wygodna bransoleta, wskaźnik wyczerpania baterii – polubimy się
#zegarki #kontrolanadgarstkow #modameska #chwalesie



U mnie staruszek prs200 również kwarcowy. Nie jakieś cudo ale znalazłem, a jak wiadomo za darmo to i ocet słodki

Widzę Towarzyszu że macie nadmiar pieniędzy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Może byście się podzielili?
@nocnyfilm Gdybym był "towarzysz" to może bym się podzielił, ale ja jestem "pan"
@xniorvox bransolta ok? ja się czaje na zielony.
Zaloguj się aby komentować