#scifi

25
920

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Wydawnictwo IX ruszyło z przedsprzedażą wrześniowych premier. Ceny promocyjne obowiązują tylko do 11 września, po tej dacie zostaną podniesione. Wysyłka ruszy pod koniec września. Ukażą się:


Trzy następne tomy dzieł zebranych Stefana Grabińskiego: "Ciemne siły. Zaduszki""Manowiec""Pisma zebrane". Wydania tylko w twardych oprawach.


Tomy czternasty, piętnasty i szesnasty (ostatni) dzieł zebranych Stefana Grabińskiego pod redakcją Krzysztofa Grudnika: Ciemne siły / Zaduszki, Manowiec, Publicystyka.


 "Granty i smoki" Łukasza Kucharczyka w dwóch wersjach - wydanie w miękkiej i twardej oprawie. 340 stron, ceny 35 zł za miękką i 48 zł za twardą.


Granty i smoki to debiutancki zbiór opowiadań Łukasza Kucharczyka, który uzupełniliśmy o trzy dodatkowe teksty a także wstęp Marty Kładź-Kocot. W ten oto sposób, łącznie z powieścią Wszystkie drogi prowadzą, staniecie się posiadaczami całej historii Cilgerana.


Tytuł książki nawiązuje do kultowej gry fabularnej Dungeons & Dragons (Lochy i smoki). Głównym bohaterem opowiadań jest wspomniany Cilgeran – doktorant metodologii nauk barbarzyńskich na Uniwersytecie Wielkobohaterowskim imienia Kelta Niezwyciężonego, przygotowujący rozprawę na Wydziale Nauk Barbarzyńskich w Katedrze Literatury Hybryjskiej. Podczas swoich przygód młody teoretyk bohaterstwa będzie musiał się zmierzyć z takimi wyzwaniami, jak walka o… zaświadczenie do stypendium doktoranckiego, organizacja konferencji naukowej czy nocleg w akademiku.


Zbiór przygód Cilgerana to zabawna satyra na środowisko akademickie, będąca trawestacją znanych legend, podań i baśni. Powinien się on spodobać zwłaszcza fanom twórczości Terry’ego Pratchetta, Douglasa Adamsa i Anny Szumacher.


"Dom wszystkich snów" Wojciecha Gunii. Wydanie w miękkiej i twardej oprawie liczy 500 stron, w cenach detalicznych 40 i 50 zł.


Rodzimy się w nim i w nim zamykamy oczy. W jego długich, wąskich korytarzach i pustych pokojach rozgrywa się to, czego doświadczamy między jedną a drugą nicością. W nim prowadzimy walkę i w nim zostajemy pokonani. Stawiamy pytania lub poszukujemy odpowiedzi. Kto go wzniósł? Kto nas do niego sprowadził?


Jest ogromy, być może większy niż świat, a my, z góry skazani na błądzenie, nigdy nie poznamy jego planów.


Trzynaście historii, jedna opowieść.


Książka – labirynt, książka – zagadka.


"Bajki pilotów" Andrzeja Miszczaka. 348 stron, cena detaliczna 37 zł za miękką i 49 zł za twardą oprawę.


Poznaj historię Loisa Yepesa, kadeta szkoły pilotów statków kosmicznych, którego młodzieńcza brawura i ambicje stopniowo ewoluowały, owocując dojrzałą, odpowiedzialną służbą w randze dowódcy i nawigatora frachtowców przemierzających Układ Słoneczny.


Oto podróż do świata retro fantastyki, nawiązująca stylistycznie do pisarstwa Stanisława Lema (ale też innych autorów polskiej SF lat 60. i 70.). Skupiając się na podboju kosmosu i rozwoju nowoczesnych technologii, autor jednocześnie zadaje jak najbardziej aktualne pytania o dążenia ludzkości, o przyszłość i odpowiedzialność, o dojrzałość w kwestii radzenia sobie z nieoczekiwanymi problemami i o sposoby postępowania wobec Nieznanego.


Jedenasty tom Niesamowitnków - "Dzieje Utana" Jerzego Hulewicza. Twarda oprawa, 180 stron, cena 35 zł.


Zbiór Dzieje Utana składa się z zaledwie trzech opowiadań: tytułowego, Dziury w próżni i baśni Lalita-Liana. Pierwsze z nich to niezwykle interesująca wariacja na temat etycznych granic eksperymentów biologicznych, w której Frankenstein i Moreau podają sobie dłonie. Dziura w próżni jest z kolei tragikomedią pomyłek, w której to, co wzniosłe, zderza się z tym, co niskie, a nadzieja staje do wyścigu z rozpaczą. Tu też Hulewicz poczynił kilka interesujących wycieczek w stronę teorii sztuk plastycznych, zastanawiając się nad możliwościami uchwycenia nieuchwytnego. Wreszcie Lalita-Liana, przez samego autora określona jako baśń, w istocie najbardziej chyba przypomina charakterem klasyczne opowiadania grozy w stylu na przykład M.R. Jamesa.


ze Wstępu Krzysztofa Grudnika


Dwunasty tom Niesamowitnków - "Czarci młyn" Wacława Filochowskiego. Twarda oprawa, 180 stron, cena 35 zł.


Czarci młyn. Legenda nowej Warszawy, wydany w 1922 roku nakładem Polskiego Posterunku Wydawniczego „Placówka”, jest drugim i ostatnim zbiorem opowiadań napisanych przez Wacława Filochowskiego. Choć zawiera sporo elementów nierealistycznych – jak zmartwychwstałe wisielce, duchy urzędujące w gospodzie, diabliki czy dawni bogowie w nowych, okrutnych odsłonach – to zestawia je często z elementami komicznymi. Uzyskany efekt bywa groteskowy, nie łagodzi więc, tylko podsyca dziwności wykorzystanych motywów.


ze Wstępu Krzysztofa Grudnika


"Gryzę grozę. Notatki o kulturze literackiej polskiego horroru" Krzysztofa Grudnika. Wydanie w dwóch wersjach - miękkiej i twardej, obejmuje 230 stron. Ceny detaliczne to 35 zł za miękką i 46 zł za twardą.


„Gryzę grozę” to 13 tekstów dotyczących przede wszystkim różnych elementów kultury literackiej w ramach polskiej fantastyki grozy (choć dużą część z nich można bez problemu odnieść do polskiej fantastyki w ogóle) – od przemian krytyki literackiej po nagrody środowiskowe, od roli fana po kulturowe przeobrażenia, które kształtują dzisiejszy obraz literackiego horroru. W książce znajdziecie opis światka polskiej grozy „od kuchni”, razem z różnymi paradoksami i problemami wydawnictw i autorów. Można wyciągnąć z niej nie tylko pewne diagnozy, pokazujące, jak wygląda dziś rynek literackiej grozy, ale też zalecenia – jak się na nim odnaleźć i jak sobie poradzić. Te ostatnie z pewnością zainteresują czytelników, którzy sami chcieliby spróbować swoich sił jako autorzy.


Dodruki w twardej oprawie:


Tadeusz Miciński - "Nietota"

Rudolf Stratz - "Zamek Vogelöd"


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #wydawnictwoix #sciencefiction #scifi #weirdfiction #horror

bd85f6fc-7eba-49fc-9528-f6b339dd75ad

Zaloguj się aby komentować

FriendGatherArena

@skorpion o mam taką montane

skorpion

@FriendGatherArena a tę miałeś?

0e4cc10b-d74b-427c-bc96-4d069aee64e1
FriendGatherArena

@skorpion fujka, nie. takie jeszcze

c86b0236-4913-48bc-83b8-1daaea0a6cb3

Zaloguj się aby komentować

Purple_Pimp

@skorpion ah, Fletcher Hanks, gość brał mocne piguły

f0305c5c-7132-481a-a934-5c28f71dbb87

Zaloguj się aby komentować

Wydawnictwo artrege zapowiedziało nowe wydanie jakiejś podobno legendarnej polskiej książki sajens fikszyn - "Robot" Adama Wiśniewskiego-Snerga.

#ksiazki #sciencefiction #scifi

b77a45b2-57d0-49e5-a92b-15a043556fec
Whoresbane

@Hilalum Co mnie konkurencje robisz?

Hilalum

@Whoresbane oj tam, raz się zdarzyło, przeżyjesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Kurde, dawno się tak nie wkręciłem w oglądanie serialu. Od ostatniej niedzieli obejrzałem już 30 odcinków "For all mankind". Zostało 10.


Kazda seria ma ich 10. Nie trwają po 35min ale solidną 1h każdy.


Polecam wszystkim, którzy lubią historie alternatywne, technikę, sci-fi.


Zaczyna się od tego, że to ZSRS ląduje pierwszy na Księżycu, a wyścig kosmiczny nie wygasa.


#seriale #historiaalternatywna #scifi


Fajne jest też to, że jeśli pojawia się coś "kontrowersyjnego" to autorzy odcinka, już na samym początku informują, żeby po jego obejrzeniu zapoznać się z faktami, które są znane nauce.


Do obejrzenia na AppleTV.


Jest też polski wątek. W serialu występuję Piotr Adamczyk i nie jest to rola epizodyczna.

pszemek

Pierwsze sezony spoko, ale dalej trochę słabiej. No i nieprzyzwoicie wkurwiająca postać Karyny

jarezz

@pszemek nie powiem są słabsze momenty. Karen to i tak w sumie Skylar wersja light.

pacjent44

@jarezz serdecznie dziękuję, panie inżynierze. oczywiście zachowam pełne bhp w trakcie emisji. gaśnica zawsze przy fotelu. tylko piwa brak.

jarezz

@pacjent44 ehhh... Różnie mnie wyzywali ale "inżynier" to już chyba za mocny pocisk 😉

pacjent44

@jarezz wszyscy jesteśmy inżynierami!

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Wydawnictwo IX wyda zbiór opowiadań w serii Światy Wizjonerów. "Bajki pilotów" Andrzeja Miszczaka zaplanowano na wrzesień 2025 roku.


Jak wskazuje sam tytuł, a także idealnie oddająca treść okładka, czeka nas podróż do świata retro fantastyki, nawiązująca stylistycznie do pisarstwa Stanisława Lema – alternatywnie podchodząca do podboju kosmosu i rozwijania nowoczesnych technologii, a jednocześnie zadająca jak najbardziej współczesne pytania o dążenia ludzkości, o przyszłość i odpowiedzialność, o dojrzałość w kwestii radzenia sobie z nieoczekiwanym. Sam autor wspomina we wstępie:


„(…) kręciła się od dawna w mojej głowie myśl o takim Lemowskim stylu (oczywiście, znam proporcje, ten „styl” proszę odczytywać jako opisową wskazówkę) jako o studni, z której mógłbym zaczerpnąć. Rzecz jasna te myśli pojawiły się, kiedy coś już udało mi się opublikować (…) Postanowiłem spróbować zebrać te moje okołolemowe wycieczki literackie w jednym miejscu. Czytelnik znajdzie w tomie zarówno rzeczy starsze, już wcześniej publikowane, jak i nowe. Te starsze zostały mniej lub bardziej przeredagowane, zmieniły nawet tytuły.


Wróćmy do czasów nastoletnich (to do starszych fanów-czytelników) albo: zobaczcie, co kręciło dzisiejszych pięćdziesięciolatków, bo mam nadzieję, że udało mi się oddać klimat tamtych tekstów Lema albo opowiadań z łamów „Młodego Technika”. A czy się nie mylę, to pokażą recenzje i opinie”.


Zatem dołączcie do Loisa Yepesa, aby towarzyszyć mu w niezwykłych kosmicznych przygodach.


#ksiazkiwhoresbane  'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #sciencefiction #scifi #wydawnictwoix #andrzejmiszczak

0db9cfd6-89f3-4db4-9aad-2a3c57189487
Cekyo

-Mamo chcę Bajki robotów

-Mamy Bajki robotów w domu

Bajki robotów w domu:

Zaloguj się aby komentować

#seriale #obcy #alien #scifi #kino #disney


Powiem Wam, że zapowiada się fajnie, jest sporo mrugnięć okiem do starych fanów, serial wygląda świetnie, ale... jak przy większości produkcji scifi ostatnich lat, trzeba logikę zawiesić i uczyć tej ze świata na ekranie. Jeśli sądzilicie, że pojedynczy oddział marines w Obcym 2 miał przerąbane, to co powiedzieć o grupkach harcerzy?

Pożyjemy, obejrzymy. Przy obecnych cyklach produkcji, drugi sezon najwcześniej w 2028 roku dla takiej franczyzy.

eb0d9673-b883-4fcb-9861-c55663b1104b
Cekyo

Muszę przyznać że nie spodziewałem się że będzie aż tak krwawo i obcy wrócił do formy z pierwszych filmów

mordaJakZiemniaczek

@Cekyo w pierwszych filmach robotę robił przede wszystkim klimat, ale chyba po tylu produkcjach nie ma sensu próbować go odtwarzać. Nie oczekuję też, że wepną się w lore oryginalniej trylogii, bo moim zdaniem ta daje za mało miejsca na coś takiego. Liczę na kilka ciekawych konceptów i oryginalnych wątków.

DKK

Ostatni Alien: Romulus też spoko.

mordaJakZiemniaczek

@DKK zgadzam się, dużo smaczków dla fanów a jednocześnie bardzo oryginalna scena z brakiem grawitacji. Sztampa też może być spoko zrobiona i do obejrzenia

HolQ

@mordaJakZiemniaczek Covenant byl z kolei do dupy. Chyba tylko oatatnia scena mi sie fest podobała, jak do głównej bohaterki dociera, ze to nie "jej" cyborg

zachlapany_szczypior

@mordaJakZiemniaczek harcerzy? To są dzieci, których infantylnością można będzie wytłumaczyć każda głupotę w serialu. W sumie dobre zagranie.

mordaJakZiemniaczek

@zachlapany_szczypior miałem na myśli te "oddziały" nowo wprowadzonej korporacji

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Państwowy Instytut Wydawniczy ogłasza wznowienie prawie 400-letniego klasyka. "Tamten świat" Cyrano de Bergeraca w księgarniach od 6 października 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie ma 320 stron, w cenie detalicznej 65 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


W roku głośnych lotów kosmicznych polecamy wyprawę w kosmos Cyrana de Bergeraca! „Tamten świat” to powieść fantastyczna, która w XVII wieku utorowała drogę dla literatury science-fiction. Francuski pisarz zabiera czytelników w dwie podróże: do państw Księżyca i Słońca. Przed słynnym libertynem do gwiazd wyprawili się Włoch Ludovico Ariosto, Hiszpan Francisco de Quevedo i anglikański duchowny John Wilkins, jednak Cyrano zrobił to z nieposkromioną wyobraźnią i wybitnym talentem literackim – po drodze „wynajdując” nie tylko podróże gwiezdne, ale też: ziemskie przyciąganie, ludzki krwioobieg, loty z balonem, spadochron czy też… audiobook! I to na długo przed ich odkryciem! Broniąc na kartach „Tamtego świata” sprawy rozumu, autor daje się ponieść fantazji w tworzeniu i doborze argumentów.


Książka jest pełna humoru, satyry i refleksji nad ludzką naturą oraz kosmosem, który zachwyca zarówno swoją formą, jak i treścią. Jak we wstępie do „Tamtego świata” napisał jego pierwszy wydawca, Le Bret, Bergerac dowiódł w niej, że "kamienie czują, rośliny są obdarzone instynktem, a zwierzęta rozumieją".


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #piw #scifi #sciencefiction #cyranodebergerac

67287433-16ae-4e44-9e61-c7f527592679

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Wydawnictwo Vesper zmienia okładkę w serii Wymiary. "Tau Zero / Korytarze czasu" Poula Andersona ukażą się 12 września 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie obejmuje 584 strony, w cenie detalicznej 79,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


"Tau Zero"


Statek kosmiczny Leonora Christine wraz z pięćdziesięcioosobową załogą wyrusza w podróż na oddaloną o trzydzieści lat świetlnych planetę. Sama podróż zająć ma jednak zdecydowanie mniej czasu, bowiem statek przyspiesza do prędkości bliskiej prędkości światła. Dla osób będących na pokładzie subiektywny upływ czasu zwolni dzięki czemu dla nich upłynie tylko kilka lat. I tak by się stało, gdyby nie niespodziewany wypadek. Lenora Christine wpada na obłok międzygwiezdnego pyłu, w skutek czego systemy hamowania statku ulegają nieodwracalnym uszkodzeniom. Statek wciąż zwiększa prędkość wkrótce osiągając prędkość światła, a rozbieżność upływu czasu między nim, a światem zewnętrznym staje się niewiarygodnie wielka. Eony i galaktyki zostają w tyle, a uwięziona załoga pędzi w nieznane.


"Korytarze czasu"


Korytarze czasowe łączą ze sobą epoki, umożliwiając podróże w przeszłość i przyszłość historii ludzkości. Jednak od wieków rywalizujące frakcje toczą o nie zaciekłe wojny: bramy czasowe są pożądanym i zazdrośnie strzeżonym miejscem. Malcolm Lockridge, współczesny Amerykanin, zostaje porwany przez piękną i tajemniczą Storm Darroway, gibką, lśniącą Boginię czczącego ją ludu. Malcolm, zostaje wplątany w wojnę czasów, której zawiłości przekraczają granice jego wyobraźni.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #vesper #scifi #sciencefiction #wymiaryvesper #poulanderson

35685880-d619-449a-93f2-081c8ef80258

Zaloguj się aby komentować

Takową scenę napisałem przez weekend. Piszę sobie takie błahostki od paru lat, trenuję warsztat, piszę dla siebie po prostu dobrze się bawiąc i główkując.


Gatunek sci-fi:

Scena początkowa: lądowanie na obcej planecie, POV pilota.


Długość: 10 stron A5, maksymalnie 10 minut czytania


Wszystkie prawa zastrzeżone, tzn. proszę nie kopiować do AI, bo nie chcę karmić intelektronicznej bestii.


Poddaję pod rozwagę, czy tag książki faktycznie się nadaje - jeśli nie, dajcie sygnał to z rana zmienię. Mimo to jeśli ktoś z Was chciałby skrytykować, to chętnie wysłucham. Dzielę się dla samego dzielenia, wyjścia ze strefy komfortu, nigdy to co pisałem nie wyszło na światło dzienne. Jeżeli się komuś spodoba i będzie mi szło sprawnie pisanie, to mogę wrzucić coś więcej w przyszlości.


PS: mogą być błędy, to taki pierwszy manuskrypt.

PS2: jeżeli ktoś przeczyta, doceniłbym komentarz opisujący ogólne wrażenia, emocje (np. czy czuć napięcie itp.)


edit: reszta tekstu w komentarzach, jest parę błędów, wieczorem oczy już nie domagają, parę błędów mi się wymsknęło.


#ksiazki #tworczoscwlasna #scifi

26fafae7-f103-4358-b938-c972cdf37c0c
2f35e790-fc8c-46ac-9705-e53efe7f7997
39b35cc7-5369-4008-9cd0-bb6e5d863902
35a22c81-d61d-4355-a4e3-5e2128b7a130
21d58a28-6fdf-41e6-8c55-efc51f4e494d
Jakub_Hermann

I tu, koniec. PS są małe błędy, coś nie do końca mi poszło konwertowanie na epub, czasem też nie dostrzegłem małych baboli i powtórzeń. Przepraszam za niedogodność.

71348d5f-96c8-42d0-a5ea-86d447afaee9
98c603da-c8c8-4a2f-919d-e11d4ffb2793
ataxbras

@Jakub_Hermann Szacunek za próbę. I robisz to nieźle. To znaczy, nieźle budujesz napięcie i opowiadasz jakąś historię. I to już sporo. Ale prosisz o spojrzenie krytyczne, więc...


  • nie dajesz przerw w tym dramatyzmie. Nie dajesz zwrotów i niespodzianek, przynajmniej nie takich, które wychynęłyby z tej epickości opisu zmagań pilota.

  • masz problem z realizmem. Na dwóch płaszczyznach. Pierwsza dotyczy "przedawnienia" wizji. Pamiętam podobne opowiadania z czasów, kiedy Fantastykę drukowano na papierze o jakości toaletowego (a i ten wtenczas był podły). I wtedy to miało sens. Przełączniki, rurki, kabelki, pilot, który musi się zaprzeć na jakiś pedałach. W obecnych czasach ta wizja trąci myszką, bo technologia się zmieniła. A i podejście do pilota też. Bo to nie gość od orki na ugorze. A najlepiej, żeby nic nie robił i dał działać automatom. I tu mógłbyś zbudować dramatyzm na bazie człowiek versus maszyna. Drugą płaszczyzną jest ta fizyczna. Hamowanie w atmosferze nie powoduje wrzynania się pasów w ramiona, chyba że lecisz do góry nogami. To wbrew pozorom spokojniejszy proces, niż start i może generować mniejsze przeciążenia. Rzucanie statkiem przez wiatr, nawet przy prędkości 200km/h, jest mało wiarygodne (choć nie niemożliwe). Ale miotanie nim bezustannie i zamkniętym w tej puszce ludkiem już mniej.

  • Masz problem z dopóty/dopóki i z paroma innymi detalami, które trochę rażą

Szczery byłem, mam nadzieję, że Ci to pomoże.

Jakub_Hermann

@ataxbras Chyba nie wysłałem omyłkowo komentarza z rana, więc spieszę z podziękowaniami


Dziękuję za celne uwagi.


A teraz jeszcze dodam, ale proszę tego nie traktować jako obronę, raczej przemyślenia.


  1. Co do dramatyzmu - pełna zgoda. W dalszej części mam zamiar rozwinąć te kruszynki, które rozrzuciłem (np. "spokojny głos" ze stacji, dlaczego nie odpowiadała, uciety komunikat o nielądowaniu na pólnocy), ale fakt faktem, iż do tego momentu brak oddechu moze zniechęcić;

  2. Styl - zgadzam się, anachroniczny, celowałem w taką technologię retro, ale zdaję sobie sprawę, że wygląda to przestarzale. Co do pedałów, inspirowałem się graniem na organach, tzn. wyobraziłem sobie pedały zawierające makra/komendy jako taki szybki sposób na reagowanie i zmienianie danych na wizjerze, jako metodę bardziej "fizycznego" pilota, który rusza się, wybija coś rytmicznie, wciska przyciski itd. a nie właśnie czystego AI. Prawdą jednakowoż jest, iż takie skojarzenie z instrumentem muzycznym może nie "kliknąć". Celowałem w ukazanie aktywności pilota, przy jednoczesnym ograniczaniu obrazu z "zewnątrz planety". Pilot jest w swoim świecie, w skafandrze, z wizjerem-ekranem. To tak piszę, również dla siebie. Celna uwaga i dziękuję.

  3. Co do wchodzenia w atmosferę - mam na to wytłumaczenie, powiązane z główną fabułą książki. TLDR, konieczne było lądowanie bez wytrącenia prędkości z uwagi na wzmożone promieniowanie z gwiazdy, a nic o tym nie wspomniałem, poza krótkim dialogiem z Canarisem. Dziękuję. Może także dodam jakieś inne elementy uzasadniające takie targanie wewnątrz rakiety.


Bardzo dziękuję za odmienną perspektywę. Trochę jest tak, że jak się czyta niektóre książki i pisze dla siebie, to potem ma się ten np. anachronistyczny styl i jest się w tej hermetycznej bańce, także każdy napływ świeżego powietrza doceniam.

ataxbras

@Jakub_Hermann Pozwól, że skomentuję Twoje wyjaśnienia.


  1. Wszystko fajnie, ale te kruszynki są marnie podkreślone. Choćby ten spokojny głos. Teraz rozumiem jego istotność dla dalszej akcji (i podejrzewałem, że będzie to jakiś ważny czynnik dalej), ale to się gubi w szumie. To nie tak, że musisz wciskać takie smaczki czytelnikowi do gardła, ale fajnie by było bardziej oddać odczucia pilota w stosunku do tego spokojnego głosu (np. "Jaja sobie ze mnie robią, czy co? To nie wycieczka krajoznawcza z przewodnikiem!").

  2. Problem ze stylizacją "na stare" jest taki, że zachęci do czytania tylko tych, którzy podchodzą do tego nostalgicznie. Teraz już wiemy, że lądowania na obcych planetach nie będą wyglądać tak, jak opisałeś - to anachroniczne i nieprzydatne. Jednocześnie, przedstawienie w sposób współczesny nie musi być pozbawione dramatyzmu. Np. "Wsunąłem się do kokonu, jego nanoelastomerowe poły otuliły mnie delikatnie, acz zdecydowanie. Szara kopuła wejściowa zasklepiła się nade mną. To zawsze był dla mnie najmniej przyjemny moment całego procesu. Zamknięcie w podświetlanej mdłym blaskiem doprowadzało do... no właśnie, do mdłości. Wiedziałem, że to celowy zabieg, mający na celu redukcję bodźców na jednolitym poziomie. Ale ten czas zanim poły interfejsu sprzęgły się ze wszczepionymi emiterami SensoPortu zawsze strasznie mi się ciągnął. To już. SensoPort ustanowił połączenie i zacząłem czuć lądownik. Kurcze, jakie to małe! W większych statkach moje zmysły zawsze były oddzielone, jak ubraniem, zestawami pól i barier. Tutaj mój umysł czuł ten maleńki kadłub i przestrzeń poza nim bezpośrednio. Nagi w przestrzeni jest tutaj najlepszym porównaniem." Możesz to ciągnąć dalej i te odczucia sensoryczne nadadzą akcji dramatyzmu i dynamiki, podobnie jak w tym co napisałeś, ale bez odwoływania się do akcji przypominającej zmagania Ahaba z Moby Dickiem (i podobnie archaicznej).

  3. OK, ale dalej to się nie spina do końca. Spadasz ze stanu braku ciążenia (w uproszczeniu) do stanu hamowania w obecności grawitacji. To będzie Cię boleć tyłek i będziesz miał ciężkie nogi (co jest w Twoim tekście), a nie ramiona od pasów. Nieścisłości fizycznych wyłapałbym więcej, ale musisz zwracać na nie uwagę sam. A czasem choćby to naszkicować na kartce, by linia czasu się zgadzała.

Mimo wszystko, dobra robota!

Hilalum

@Jakub_Hermann panie dej to jakoś inaczej, tekstowo, to zerknę, bo od takich odwróconych kolorów to mnie oczy bolą xd

Jakub_Hermann

@Hilalum Cześć, przesyłam dziękuję za zainteresowanie


https://imgur.com/a/pXQwF1G

Zaloguj się aby komentować

Obejrzałem 11.22.63 (polski tytuł 22.11.63 dx) i w sumie spoko takie lekkie i się zamyka w 1 sezonie.


Na podstawie powieści Kinga .


W sumie zamach na Kennedy'ego mnie nie interesuje za specjalnie, ale jak googlałem jakieś punkty co pokazywali to faktycznie uczą o zamachu.


#seriale #king #stephenking #scifi #112263 #221163 #usa

FodiJoster

@Deykun Fajny miniserial. Smutna historia ogólnie. Ksiazki nie czytałem, ale podobno położony jest większy nacisk na ducha tamtych czasow.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Drugi news / 08.08.2025


Wydawnictwo Vesper ujawnia najnowszy element serii Wymiary. "Tau Zero / Korytarze czasu" Poula Andersona ukażą się 12 września 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie obejmuje 584 strony, w cenie detalicznej 79,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


"Tau Zero"


Statek kosmiczny Leonora Christine wraz z pięćdziesięcioosobową załogą wyrusza w podróż na oddaloną o trzydzieści lat świetlnych planetę. Sama podróż zająć ma jednak zdecydowanie mniej czasu, bowiem statek przyspiesza do prędkości bliskiej prędkości światła. Dla osób będących na pokładzie subiektywny upływ czasu zwolni dzięki czemu dla nich upłynie tylko kilka lat. I tak by się stało, gdyby nie niespodziewany wypadek. Lenora Christine wpada na obłok międzygwiezdnego pyłu, w skutek czego systemy hamowania statku ulegają nieodwracalnym uszkodzeniom. Statek wciąż zwiększa prędkość wkrótce osiągając prędkość światła, a rozbieżność upływu czasu między nim, a światem zewnętrznym staje się niewiarygodnie wielka. Eony i galaktyki zostają w tyle, a uwięziona załoga pędzi w nieznane.


"Korytarze czasu"


Korytarze czasowe łączą ze sobą epoki, umożliwiając podróże w przeszłość i przyszłość historii ludzkości. Jednak od wieków rywalizujące frakcje toczą o nie zaciekłe wojny: bramy czasowe są pożądanym i zazdrośnie strzeżonym miejscem. Malcolm Lockridge, współczesny Amerykanin, zostaje porwany przez piękną i tajemniczą Storm Darroway, gibką, lśniącą Boginię czczącego ją ludu. Malcolm, zostaje wplątany w wojnę czasów, której zawiłości przekraczają granice jego wyobraźni.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #vesper #scifi #sciencefiction #wymiaryvesper #poulanderson

d38b05b4-f029-49bb-a570-e6b79a5e3f0f
AdelbertVonBimberstein

@Whoresbane w końcu rozsądna cena za taką objętość a na pewno będzie taniej.

WujekAlien

@AdelbertVonBimberstein Inne książki z zapowiedzi z okładkową 79,90zł sprzedają po około 48-50zł w przedsprzedaży.

TomAsh

@WujekAlien Dzieci Ruiny teraz na ŚK sa po 50zł (okladkowa 90zł). Jakas promka 20% na druga ksiazke i elo

Zaloguj się aby komentować

549+1 = 550

Tytuł: Moonfall

Ocena: 9/10 ja jeszcze kiedyś to wrzucę


DOBRY Film

Teraz mnie słuchajcie: Fabuła równie debilna co w "2012".

Księżyc spada na ziemię! Ale jest plot twist, być może równie debilny, a może bardziej?

Mnie się przyjemnie oglądało, "bardziej prawdopodobne" kataklizmy jak w "2012" ale plot twist z hard sci fi.

Eeee, nie wiem jak to Wam opisać, dla mnie spoko, dużo lepszy film o wyimaginowanym katakliźmie niż "2012"


Jako film na odmóżdżenie 9/10


Dziękuję za polecenie @Cori01 @starszy_mechanik


#filmmeter #scifi

04044b8a-0306-477c-aaa3-9d075da030de
dolitd

Dla mnie 3/10 i bardziej fantasy niż sci-fi, bo było zbyt głupie.

Jim_Morrison

O ja pi⁎⁎⁎⁎lę, niezłą skalę ocen masz stary.

onlystat

@entropy_ no i namowiles!

byl na liscie od dawna, tylko widocznie czzekalem az mi ktos o nim przypomni

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Wydawnictwo Literackie dodrukuje powieść graficzną Stanisława Lema. "Podróż siódma" ponownie w sprzedaży od 27 sierpnia 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie ma 80 stron, w cenie detalicznej 64,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Prawdziwa uczta dla ducha i radość dla oczu! Wizjonerska fabuła i ponadczasowy, pełen humoru język Stanisława Lema, przefiltrowane przez wrażliwość uznanego amerykańskiego ilustratora, Jona J Mutha.


Gdy w poniedziałek, drugiego kwietnia, przelatywałem w pobliżu Betelgeuzy, meteor, nie większy od ziarnka fasoli zwanej jaśkiem, przebił pancerz, strzaskał regulator ciągu i część sterów, wskutek czego rakieta straciła zdolność manewrowania – tak rozpoczyna się pechowa siódma podróż Ijona Tichego. Nie mogąc zrobić nic, nasz pilot postanawia przebrać się w piżamę i położyć do łóżka. Szybko okazuje się jednak, że on z wtorku, nie pochwala swojego lekkomyślnego zachowania z poniedziałku. Ciekawe, co na to piątkowy Ijon? I któremu z nich uda się umknąć z tej przeklętej pętli czasu?


Podróż siódma to komiks, picture book i kawał dobrej literatury w jednym. Kolekcjonerski rarytas dla miłośników twórczości autora Dzienników gwiazdowych i jednocześnie doskonały wstęp dla młodych czytelników do flirtu z pisarstwem Lema, który bez wątpienia przerodzi się w wieczną miłość.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #wydawnictwoliterackie #scifi #sciencefiction #lem #stanislawlem

ada05696-f55c-415b-bb28-bfdedc27b1ec

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Dom Wydawniczy REBIS prezentuje następny dodruk książki Philipa K. Dicka. "Przez ciemne zwierciadło" wróci na sklepowe półki 16 września 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą obejmuje 376 stron, w cenie detalicznej 79 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Narkotyki w przyszłości w na poły autobiograficznej powieści mistrza science fiction.


„Nie jestem postacią występującą w tej powieści. Jestem samą tą powieścią. W tych czasach było nią całe nasze społeczeństwo“.


„Lata sześćdziesiąte ubiegłego wieku – w Polsce wspominane jako szara i raczej ponura «mała stabilizacja» epoki Gomułki – w Stanach Zjednoczonych były czasem wielkiej społecznej rewolucji. Młodzi ludzie powszechnie odrzucali dotychczasowy, mieszczański model kultury. Ideologowie ruchu hipisowskiego nawoływali do poszerzania świadomości, poszukiwania nowych wymiarów rzeczywistości. Także za pomocą narkotyków.


Mekką amerykańskich hipisów stała się Kalifornia. Ściągali tam z całego kraju, przyciągani słońcem i obyczajowym luzem. To za ich sprawą narkomania, przedtem dość ekskluzywny nałóg, przekształciła się w powszechną modę.


Przez ciemne zwierciadło to swoista kronika tej radośnie niezobowiązującej epoki. A właściwie opowieść o jej końcu“ - z przedmowy Jacka Inglota.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #rebis #sciencefiction #scifi #philipkdick

4bbdd786-875c-4897-af3a-a70ef0cf239a

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Wydawnictwo Literackie zaplanowało dwa dodruki książek Stanisława Lema. "Eden" i "Katar" wrócą na sklepowe półki 30 lipca 2025 roku. Wydania w miękkiej oprawie obejmują kolejno 424 i 256 stron, w cenie detalicznej 49,90 i 44,90 zł. Poniżej okładki i krótko o treści.


"Eden"


Napisany w 1958 roku Eden otwiera epokę dojrzałej twórczości science fiction Lema. Co zatem sprawia, że powieść nadal czyta się z niesłabnącym zainteresowaniem? Z pewnością niezwykła wyobraźnia autora, który tworzy zmysłowe, bogate wizje planetarnej natury i kultury, a zarazem umiejętnie dozuje napięcie, pozwalając tajemnicom Edenu odsłaniać się stopniowo, z dramatycznym napięciem.


Polityczne porządki na planecie przypominają czytelnikom wizje Orwella, ale ważniejszy jest tam sceptycyzm co do szans wzajemnego poznania: już sama odmienność stosowanych technologii sprawia, że przybysze i miejscowi do końca nie potrafią się porozumieć.


"Katar"


Katar to z pozoru klasyczna powieść detektywistyczna, w której czytelnik wraz z głównym bohaterem – amerykańskim kosmonautą na przedwczesnej emeryturze – próbuje rozwiązać serię tajemniczych zgonów. Jednak jak można rozwikłać tajemnicę, kiedy do puli podejrzanych trafiają prawa natury, takie jak teoria chaosu czy prawdopodobieństwo? Być może życie każdego człowieka zależy od całkowitego przypadku i na nic się ma ingerencja w przyszłość.


Powieść w mistrzowski sposób łączy w sobie elementy wartkiej akcji wraz z refleksją na temat zagrożeń cywilizacyjnych i zalążkami pojęcia „globalizacji“ którym Lem wyprzedził swoją epokę. Świat, jaki widzi i opisuje Lem jest wynikiem gry przypadku i sumą rachunku prawdopodobieństwa.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #wydawnictwoliterackie #scifi #sciencefiction #lem #stanislawlem

af6589c7-caab-4e21-b4b3-d67cb0d65088
motokate

Eden to jeden z moich ulubionych "lemów".

Anty_Anty

Zawołaj jak pojawi się kantyczka dla leibowiza.

Czekam i czekam.

Whoresbane

@Anty_Anty Też czekam, z radością napiszę o nim newsa. Ale raczej to nastąpi w 2026

Man_of_Gx

Nie jestem fanem Edenu ale Katar polecam.


Gx

Zaloguj się aby komentować

Rok 2425 na Hejto: Wizje przyszłości (i co na to Wy!)


Podsumowanie mojej ankiety z tego tygodnia: co, gdybyśmy obudzili się w 2425 roku, 400 lat później? Dyskusja rozgrzała się do czerwoności, bo temat "fascynacja czy przerażenie" mocno podzielił społeczność. Pytania o technologię, społeczeństwo, środowisko i samego człowieka wywołały burzę przemyśleń, które często stawiały włosy dęba.


Co najbardziej kręci w przyszłości? Wyniki ankiety!


Wasze głosy jasno pokazały, co najbardziej rozpala wyobraźnię i nadzieje związane z rokiem 2425. W ankiecie oddano łącznie 143 głosy, a oto jak się rozłożyły:


  1. Kolonizacja innych planet, podróże międzygwiezdne, odkrycia pozaziemskiego życia (44.06%) To zdecydowany faworyt! Ponad 44% z Was marzy o podboju kosmosu, eksploracji nowych światów i spotkaniu obcych cywilizacji. Widać, że niezbadane otchłanie wszechświata wciąż są dla nas największą obietnicą przyszłości.

  2. Pokonanie starzenia się i chorób, genetyczne ulepszenia, możliwość zmiany ciała (23.78%) Drugie miejsce zajmuje marzenie o dłuższym, zdrowszym, a może i doskonalszym życiu. Wizja pokonania chorób, zatrzymania starości czy nawet modyfikacji własnego ciała fascynuje niemal jedną czwartą głosujących.

  3. Pokój na świecie, brak granic, nowe formy relacji (11.19%) Ten wynik pokazuje, że obok technologicznych marzeń, wciąż tkwi w nas głęboka nadzieja na lepsze społeczeństwo – bez konfliktów, podziałów i z bardziej harmonijnymi relacjami międzyludzkimi.

  4. Ziemia odzyskana, zielona, czysta energia, życie w harmonii z naturą (11.19%) Identyczny wynik z poprzednią opcją! Równorzędnie z pokojem, ważna jest dla Was przyszłość naszej planety. Chcemy czystej energii, odwrócenia zmian klimatycznych i życia w zgodzie z naturą.

  5. Nowe formy transportu, AI, medycyna, która pokonała choroby (9.79%) Choć technologia ogólnie jest ważna, te konkretne aspekty, choć kluczowe, zajęły ostatnie miejsce w rankingu fascynacji. Mimo wszystko, niemal 10% z Was najbardziej ciekawi właśnie to, jak zmienią się nasze codzienne narzędzia i medyczne możliwości.

Najmocniejsze uderzenia z komentarzy:


Jak zawsze, niektórzy z Was rzucali bardzo mocne i często pesymistyczne wizje przyszłości, które potrafiły solidnie przestraszyć. Oto kilka z tych "najcięższych" wypowiedzi:


  • @DirtDiver: Prosta uwaga – "Brakuje mi opcji typu Matrix/Skynet." – od razu ustawiła poziom obaw.

  • @keborgan: Bez ogródek: "Proste. AI i roboty służą bogolom. Wszyscy inni zostali przerobieni na paszę." – wizja, która mrozi krew w żyłach.

  • @hellgihad: "Jeśli nie zdążymy się unicestwić przez następne 400 lat to spodziewam się bardziej zastać społeczeństwo cyborgów niż ludzi." – mocne, ale czy realne?

  • @zuchtomek: "Ja to bym poobserwował odebrane przez naturę, opustoszałe miasta ( ͡° ͜ʖ ͡°)" – dla jednych romantyczna wizja, dla innych smutny koniec cywilizacji.

  • @pacjent44: Przedstawił bardzo szczegółowy i ponury obraz, pisząc: "Nic mnie nie fascynuje, patrzę chłodno i mam problem z adaptacją. Na orbicie masa złomu... Populacja skupia się w megamiastach. Brak paliw kopalnych... Żyje się solo, nieformalnych związkach... sztukę zastąpią wszechobecne ekrany wielkoformatowe." To tylko część jego długiej, przygnębiającej wizji.

  • @Budo: Krótko i na temat: "żadna z tych opcji, ponieważ się wykończymy w ciągu 400 lat. Bardziej widok jak z The Road, albo to z Willem Smithem i psem." – czyli apokalipsa w czystej formie.

  • @onpanopticon: Podsumował: "bardziej spodziewałbym się jakiegoś kolapsu i ciemnych wieków, aniżeli wielkiego rozwoju i prosperity naukowej." – i dorzucił obawy o potężne energie, którymi się "bawimy", oraz ryzyko kosmicznych katastrof.

Pomyślałem sobie, że może będę wrzucał jakiś temat w poniedziałki, aby mógł być maglowany przez tydzień i w piątek postaram się dodawać jakieś #podsumowaniepodsumowanie. Będę używać tagu #boogiepyta jakby kogoś interesowało lub irytowało Jeżeli ktoś ma jakiś temat lub pomysł na kolejne pytania to proszę sugerować, coś razem zmajstrujemy


Link to oryginalnej ankiety: https://www.hejto.pl/wpis/przenosimy-sie-do-2425-roku-fascynacja-czy-przerazenie-zaglosuj-i-podyskutuj-cze


#przyszlosc #futurystyka #wizje #scifi #spoleczenstwo #technologia #kosmos

MementoMori

A gdzie wizja zagłady Ziemi do tego czasu?

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Dom Wydawniczy REBIS prezentuje nowy tom serii Wehikuł Czasu. "Księżycowy pył" Arthura C. Clarke w sprzedaży od 23 września 2025 roku. Wydanie w oprawie zintegrowanej, imitującej twardą, ma 304 strony, w cenie detalicznej 49,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


W XXI wieku Księżyc stał się celem wypraw turystów i marzycieli. Selene, luksusowy liniowiec pod dowództwem kapitana Pata Harrisa, oferuje niezapomniane podróże przez Morze Pragnienia, niesamowitą równinę pokrytą drobnym pyłem zachowującym się jak woda. Kiedy jednak po niespodziewanym trzęsieniu ziemi łódź pogrąża się głęboko w tym księżycowym pyle, jego pasażerowie i załoga zostają uwięzieni w martwej ciszy – z ograniczoną ilością powietrza i bez możliwości kontaktu z bazą.


Rozpoczyna się dramatyczna walka z czasem. Na Księżycu najmniejszy błąd może kosztować życie. Ratownicy muszą nie tylko działać w ekstremalnych i nieprzewidywalnych warunkach, lecz także przekroczyć granice ludzkiej technologii i wyobraźni. Czy uda im się odnaleźć i ocalić zaginionych ludzi?


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #rebis #scifi #sciencefiction #wehikulczasu #arthurcclarke

85c8536f-95b2-49fd-9374-627fcb649949
Cekyo

Czy to Titan nawiązanie?

(Wiem, książka była wcześniej)

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować