#ksiazka

1
283

825 + 1 = 826


Tytuł: Jak wynaleźć wszystko. Cała wiedza ludzkości w jednej książce!

Autor: Ryan North

Kategoria: popularnonaukowa

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Liczba stron: 520

Ocena: 8/10


Hehe trochę mnie tu nie było. Peleton uciekł, a Wujek to dawno przebił mój roczny cel. Jako odpowiedzialny dorosły zrzucę na innych, najlepiej tych co nie mogą sie bronić bo dopiero pierwsze skoki rozwojowe odbębniają. Wiadomo, to nie tak że KAŻDY ma mało czasu, JA mam :]


Przejdźmy do recencji; książka generalnie fajna xD To znaczy ma "fabułę" w takiej postaci że jest ona podręcznikiem dołączanym do maszyny czasu, i na wypadek jakby się zepsuła owa maszyna, to książka ma umożliwić założenie cywilizacji od zera. Fajny pomysł, który ma wiele ciekawych pozytywnych konsekwencji (jak opisy zdarzeń które nie miały jeszcze miejsca). Częste wzmianki że książka powstała aby ograniczyć ryzyko sporów prawnych w razie awarii były śmieszne, tylko... Główna teza jest taka że tej maszyny nie da się naprawić, i delikwent utnkie w mrokach średniowiecza na zawsze, więc o jakich sporach prawnych mowa? Było kilka takich drobnych niekonsekwencji, ale to turbo czepialstwo z mojej strony, to ma być lekki humorystyczny zarys w tle, a nie główny temat książki.


Co do treści, to pokrywa bardzo szeroki zakres tematów. BAAARDZO SZEROKI. Od języka i jego zasad, przez rolninctwo, po układy cyfrowe. Oczywiście upchnięcie takiej ilości zagadnień na 520 stronach wiązać się musiało z pewnym ustępstwem, mianowicie zagadnienia są zazwyczaj pokryte tak powierzchownie, jak to tylko możliwe.


I teraz tak: Czy to źle? No nie do końca, bo to nie ma być książka specjalistyczna, i w zasadzie każdy jeden rozdział (ba, jedna strona!) z tej książki mogłaby być fachowo rozpisana na małą biblioteczkę. Po pierwsze z takim założeniem dokładności, to nigdy by nie powstała. A po drugie (co niezwykle wygodnie wynika z jej konwencji) wiele z tych technologii wymagało tylko "wpadnięcia że się da" ze strony ludzkości. A to w tej książce jest. Masz cywilizacje, wiesz że awiacja jest możliwa, masz schemat płata skrzydła? To posadź jajogłowych i niech dłubią! Bardzo sprytnie.


Czego natomiast ewidentnie mi brakło to schematy. Kilka jest, owszem, ale wiele elementów jest jedynie opisanych. Czasem gdy mamy akapit na całą stronę mówiacy "dodaj to do tego teraz przykręć tam, teraz zamień, jeśli teraz coś dodasz zamiast tego to wtedy cośtam" - nie ma szans się połapać. Wiem że wtedy stron byłoby 1000, ale byłyby o wiele bardziej jakościowe, a paradoksalnie książka pewnie męczyłaby mniej.


Śmiechłem ze wzmianki że bibliografia nie ma sensu bo i tak utkłeś w czasach gdy te książki nie istnieją xD

Albo z dodawania frazy "od teraz jest to Twój cytat!" przy absolutnie każdym historycznym cytacie.


W sumie zaskoczyło mnie że moja recka jest druga xD Jak już wspomniałem, miałem ciężki okres (zdążyłem się już poskarżyć na wzmożony stres w pracy? Nie?) natomiast pod oryginalną recenzją aż 18 osób zgłosiło się po ebooka, spodziewałem się że będzie bestseller (bestbookmeterrecenzer?) tagowy xd


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #technologia

7e53c1ff-2255-408a-9274-d840fd1c2574
owczareknietrzymryjski

@Barcol przyznam że czekałem na recenzje tej książki. Spory hype się na nią zrobił przy pierwszej hejto recenzji. Super że przeczytałeś i dodałeś reckę mimo limitowanego czasu. Brakuje schematów ale jednak rysunki w książce są drogie, tekst jest łatwy, prosty do napisania, nie burzy flow czytania i jeśli ktoś się zainteresuje danym tematem to musi zgłębić temat z innego źródła. Jeśli utkłeś w przeszłości i masz jedynie taki szczątkowy opis kroków to i tak jesteś w d⁎⁎ie xD a to nawet nie jest główne zmartwienie

Ten_koles_od_bialego_psa

@Barcol Miałem świetna książka, syn wertował godzinami po czym zostawił na obozie harcerskim.... ( ✧≖ ͜ʖ≖)


A obecnie używki w dobrym stanie chodzą już po kilka stówek.

ლ(ಠ_ಠ ლ)

FoxtrotLima

@Barcol jeśli potraktujesz tę książkę dosłownie, to możesz się czuć zawiedziony. Jeśli jako lekkie, wesołe czytadło (a taka jest jej konwencja) to czyta się świetnie.

Zaloguj się aby komentować

818 + 1 = 819


Tytuł: Ciemna gwiazda, biel popiołu

Autor: Amélie Wen Zhao

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Rebis

Format: książka papierowa

Liczba stron: 367

Ocena: 5/10


Link do LubimyCzytać:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5170540/ciemna-gwiazda-biel-popiolu


Długo się wahałam, czy dać tej książce 6/10, ale jednak... Nie, nie mogę.

Jest to kontynuacja — drugi i zarazem ostatni tom serii o Song Lan, dziewczynie, która ma misję, magiczną okarynę, kocha się w typie z demonem w środku i w sumie sama ma demona w środku.

Teraz z tym typem się trochę nie lubią, bo chłop przyjął demona do środka z własnej woli, a jej podobnego demona wprowadziła do organizmu matka. No ale mają wspólny cel — wyzwolić Hiny (sic!) z jarzma Elantian (generalnie biali ludzie typu Anglicy). Tylko że ona chce to zrobić, zabijając przy okazji czterech bogów-demony. Z czego dwa siedzą w niej i tym gościu. A on nie bardzo chce się ze swoim demonem żegnać.


Historia jest, niestety, czasem pisana bardzo siermiężnie (wciąż zastanawiam się, skąd grupa uciekinierów z ichniej szkoły magii i czarodziejstwa, bez środków do życia i bez dobytku, była w stanie skombinować jedzenie, nie napotykając wcześniej na żadnych ludzi). Niektóre rzeczy przewidujemy w momencie zawiązania wątku. Mniej-więcej 80 stron przed końcem dowiadujemy się, jaki plan uratowania świata obiera główna bohaterka, i porównując to z wcześniejszym tempem akcji miałam wrażenie, że autorka się nie wyrobi z dokończeniem tej historii. Kulminacja historii odbywa się ekspresowo na w zasadzie 15 stronach.


Dodatkową bolączką tej książki (i poprzedniej zresztą też) jest siermiężne tłumaczenie. Ja wiem, że Fantasy/YA to nie jest wybitny gatunek literacki zasługujący na przekład z górnej półki, no ale... nie. Momentami łapałam się za głowę, jak drętwo można przełożyć narrację i dialogi.

A, jak byście się zastanawiali: ani ciemna gwiazda, ani biel popiołu nie występują w historii.


Plusem jest zachęcająca okładka, ciekawy zamysł i — może dla niektórych — barwione brzegi. Z drugiej strony, nie czuć jakości: niektóre strony były słabo odbite. Dość rzadko się to już obecnie spotyka, a jednak.


Ot, czytadełko. Wracam do "Trylogii".


Prywatny licznik (od początku roku): 23/52


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto

f4b1571c-9356-4330-891d-861ce5d89bcf
Wrzoo userbar
Augustyn_Benc-Walski

Okładka z czterema zwierzakami mocno sugeruje coś w rodzaju Hińskiego Charrego Pottera, mam rację?

Zaloguj się aby komentować

786 + 1 = 787


Tytuł: Potop

Autor: Henryk Sienkiewicz

Kategoria: historia

Wydawnictwo: Wolne Lektury

Format: e-book

Liczba stron: 934

Ocena: 9/10


Link do LubimyCzytać:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/49168/potop


"Potopu" na maturze zapewne nie ma, ale lektura to lektura. I to jaka lektura.


Ostatnio przy okazji recenzji "Ogniem i mieczem" wspominałam Wam, że nigdy nie czytałam trylogii Sienkiewicza, i zawsze miałam z tego powodu jakieś wyrzuty sumienia. Chyba odrzucała mnie forma (niezależnie od wydania, zawsze jest to tysiąc stron zapisanych drobnym maczkiem) i to, że pewnie nie jest to literatura dla mnie.


Oj, myliłam się, i to mocno. A "Potop" jako drugi tom to majstersztyk. Przedstawia on losy Rzeczypospolitej w trakcie potopu szwedzkiego przez pryzmat historii Andrzeja Kmicica — szlachcica-hulaki i rozbójnika, który z czasem przechodzi przeogromną przemianę.


W teorii "Potop" można przeczytać samodzielnie, bez czytania wcześniej "Ogniem i mieczem", ale warto mimo wszystko sięgnąć po pierwszy tom. Sam fakt, że w "Potopie" pojawiają się bohaterowie z poprzedniej części, to miód na moje serce (gdy zjawił się Rzędzian, aż krzyknęłam z radości 💛).


Liczne nawiązania (choćby do "Odysei"), komentarze polityczne, żarty, ale i powaga, klimat oraz nastrój sprawiają, że jest to naprawdę perełka literatury polskiej.


Czy jest jakiś minus? Okej — będę w tym pewnie trochę osamotniona, ale... brakuje mi opisów przyrody. Jestem łasa na naturę w książkach (z tego powodu tak bardzo kocham "Chłopów"), a tu jej prawie nie ma. Jednak domyślam się, że gdyby Sienkiewicz dorzucił jeszcze opisy lasów i pól, to książka ta miałaby ponad 2 tysiące stron.


Warto było, oj warto. I aż szkoda, że został już tylko "Pan Wołodyjowski".


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #lektura

e84af05e-ebd4-48cf-99e9-89922ee83c74
Wrzoo userbar
hellgihad

@Wrzoo Ah, chciałbym zapomnieć Potop żeby go jeszcze raz przeczytać na świeżo. Pan Wołodyjowski za to to chyba jedna z najsłabszych książek Sienkiewicza. Przebrnąłem, no bo Trylogia, ale trochę tutaj zabrakło.

Laryngoskop

Andrzejek jest polskim superbohaterem z tamtych czasów. Świetna książka

Zaloguj się aby komentować

724 + 1 = 725


Tytuł: Antygona

Autor: Sofokles

Kategoria: tragedia grecka

Wydawnictwo: Rebis

Format: książka papierowa

ISBN: 8385202137

Liczba stron: 62

Ocena: 10/10


Ta książka miała wszystko, akcję, zwroty akcji, czada Antygonę która w gierki z królem Kreonem się nie bawi. Godziny dobrej zabawy dla każdego, polecam z całego serca. W tym wydaniu był super nawet autor wstępu i przekładu pan giga czad Nikos Chadzinikolau. Grek który tak się wkurzył na ówcześnie dostępne przekłady Antygony (1991r), że chłop nauczył się polskiego i sam to zrobił. Kwestie aktorów nie są rymowane (bo wg przekładającego tak było w oryginale) przez co można wreszcie można to czytać jak człowiek. Przysłowiowa truskawka na torcie to ISBN kończy się na 2137


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #antygona

77a60d47-7430-45eb-bde2-b00a06136577
owczareknietrzymryjski userbar
ZohanTSW

Godne to i sprawiedliwe

Zaloguj się aby komentować

720 + 1 = 721


Tytuł: Marsjanin

Autor: Andy Weir

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Akurat

Format: e-book

ISBN: 9788328729452

Liczba stron: 382

Ocena: 10/10


Jest to książka napisana na podstawie tego filmu z Mattem Damonem z 2015 r w którym to jak zwykle ktoś musiał go ratować bo tym razem utkł na Marsie jak wszyscy z niego uciekali. Film oglądałem 10 lat temu i nie pamiętam już za bardzo szczegółów więc postanowiłem, że poświęcę tydzień i przeczytam książkę zamiast w 1,5h obejrzeć film.


Książka napisana w formie dziennika pisana przez utkniętego na Marsie. Zawiera sporą dawkę naukowego bełkotu z dziedziny fizyki, chemii i innych przedmiotów szkolnych. Nawet nie wiem jak bardzo to wszystko jest wiarygodne ale nie polecałbym tego używać w przypadku podobnej sytuacji jako podręcznika przetrwania. Mimo, że postać głównego bohatera ich używała i przeżyła. Napięcie, zwroty akcji, trzymanie w napięciu z dnia na dzień jest ale wszystko zostaje rozwiązane wraz z opisem kolejnego dnia jak tylko główny bohater wstał i zjadł sobie ziemniaka.


Tak sobie teraz myślę że ta książka jest jak ziemniak. Pożywny, smaczny, cieszy każdego, wszechstronny ale czy będę pamiętać tego ziemniaka za rok?


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #marsjanin

53732272-2777-4924-8e49-c9fd05e17074
owczareknietrzymryjski userbar
Michumi

@owczareknietrzymryjski prawie nic mi nie utkwiło w pamięci poza tym że nic bym nie umiał tam zrobić na jego miejscu. Ale skończyłem to pewnie 6/10 było

gwynebleid

@owczareknietrzymryjski bardzo się dla mnie podoba. książka lekka, zabawna, niezbyt infantylna, a jednocześnie nie łamiąca praw fizyki, z dobrymi plot twistami, gdzie akcja czy dialogi nie toczą się na siłę.

obecnie raz na rok, dwa sobie słucham audiobooka po anglikańsku, bo język prosty do ćwiczeń.

Niekiedy te proste książki są lepsze gdyż nie każda książka musi wpływać na spojrzenie na świat, zmieniać idee, inspirować narody. Większość to po prostu rozrywka i ta się do takiej przyjemnej rozrywki zalicza.

Lemon_

@owczareknietrzymryjski Sorry jeśli zaspojleruję, ale w sequelu Marsjanin leci na inną planetę, żeby zbadać czy ludzkość może ją skolonizować.

Nie wiem czy oglądałeś, sequel nazywa się "Interstellar".

ff979e80-37be-4cbe-8dfc-8696cb0898db

Zaloguj się aby komentować

692 + 1 = 693


Tytuł: Płynąc w ciemnościach

Autor: Tomasz Jędrowski

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: OsnoVa

Format: e-book

ISBN: 9788366275089

Liczba stron: 260

Ocena: 6/10


Ciągle czytam fantastykę, kryminały czy książki popularnonaukowe. Stwierdziłem, że może tym razem coś bardziej ambitnego. Widziałem ostatnio na kanale Dua Lipy o książkach, że był wywiad z kimś o polsko brzmiącym nazwisku Jędrowski. Ideolo. Nie włączałem nawet odcinka, szukam co napisał. Jest jedna książka, debiut, wydany kilka lat temu po angielsku, ale też jest przetłumaczony na polski. Nie tłumaczone przez niego, ja się nie znam może tak ma być. Podobno Nabokov też pisał po angielsku i ktoś to tłumaczył. Więcej rekomendacji nie potrzebuję czytam. Miało być ambitnie to niech tak będzie (popatrz na okładkę, nawet ona jest ą-ę).


Pierwsze strony i zaczyna się przygoda. Nie chcę za dużo spoilerować ale tak to się dzieje jak nie przeczyta się nawet zdania opisu książki wcześniej. Nie spodziewałem się opisów ciał 9-letnich chłopców ani męsko męskiej miłości prawie co rozdział. Wszystko przeplatane rozmowami o historii Polski w XX w oraz szczegółowych opisów default city. Książka ma w sobie bardzo dużo przeciwieństw czy kontrastów. Warszawa i Nowy Jork, twardość sami wiecie czego i miękkość czegoś innego, system PRL i protesty robotnicze, wolna europa i trybuna ludu, lekkość opisów i pośpiech w prowadzeniu narracji, prostota bohaterów i skomplikowana szersza perspektywa, patria i anty systemowość.


Książka przetłumaczona na 5 języków, autor poliglota, udziela wywiadów dla Dua Lipa, wydaje książkę uznaną za arcydzieło. To ja będę dla niej kontrastem bo ogólnie nie była najgorsza ale chyba nie jestem jej targetem. Wrócę do czytania czegoś prostszego.


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #plynacwciemnosciach

5d93d147-d38a-451c-85c2-2815370a6ddb
owczareknietrzymryjski userbar

Zaloguj się aby komentować

680 + 1 = 681


Tytuł: Jak przetrwać historię: prześcignąć żarłocznego tyranozaura, uciec z płonących Pompejów, wyjść suchą stopą z Titanica i przeżyć resztę najtragiczniejszych katastrof w dziejach świata

Autor: Cody Cassidy

Kategoria: historia

Wydawnictwo: HI:STORY

Format: książka papierowa

ISBN: 9788381354516

Liczba stron: 288

Ocena: 10/10


Jeśli z jakiegoś powodu jesteś podróżnikiem w czasie i bardzo chcesz zobaczyć jak jak wyglądała epoka lodowcowa, zderzenie asteroidy Chicxulub, życie w starożytnym egipcie, zagłada Pompejów, wieki ciemne, piratowanie z Czarnobrodym, trzęsienie ziemi w San Francisco, wyprawa Titanica czy największe tornado na świecie ale będziesz potrzebować żeby ktoś ci to wszystko wytłumaczył i jeszcze podał gotowy przepis jak wyjść cało z takich sytuacji najlepiej w formie papierowej. W takim razie bardzo dobrze się składa ta książka jest dla ciebie.


Serio to książka opisuje 15 zdarzeń z historii świata i ludzkości (wymienione wyżej +kilka innych). Łączy je to, że były śmiertelne dla człowieka, interesujące dla autora i dało się z nich napisać plan przetrwania dla potencjalnego podróżnika w czasie. Autor ciekawie pisze na poruszany temat. Konsultuje się z ekspertami w danej dziedzinie oraz dostępną literatura. Wszystko przy tym jest napisane luźnym stylem ale nie próbuje być zabawny na siłę. Całość okraszona dużą ilością ciekawostek i rysunkiem do każdego rozdziału. Tak jak książka "jak wynaleźć wszystko" przypomniała mi Monstrualną erudycję którą czytałem za dzieciaka tak ta książka przypomniała mi serię Strrraszna Historia (pozdro dla kumatych kto czytał ten wie) tylko w wersji dla dorosłych.


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #jakprzetrwachistorie

db670cab-29b0-4212-aac0-e36ad591b957
owczareknietrzymryjski userbar

Zaloguj się aby komentować

666 + 1 = 667


Tytuł: Krąg kobiet pani Tan

Autor: Lisa See

Kategoria: Powieść historyczna

Wydawnictwo: Filia

Format: książka papierowa

Liczba stron: 464

Ocena: 8/10


Link do LubimyCzytać:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5174217/krag-kobiet-pani-tan


Chiny, przełom XV i XVI wieku. Młoda dziewczyna z szanowanego rodu trafia na wychowanie do dziadków, którzy są lekarzami. Dziadek zajmuje się tradycyjną "męską" medycyną, zaś babcia - medycyną kobiecą. Główna bohaterka zaczyna uczyć się od niej metod diagnozowania, sporządzania lekarstw i leczenia kobiet wiedząc, że po zamążpójściu nie będzie mogła praktykować medycyny. Los chce jednak inaczej.


Książka Lisy See to kawał naprawdę dobrej literatury kobiecej. Mamy bohaterki z krwi i kości, każda z własnymi motywacjami. Mamy mężczyzn, którzy dominują ten świat. A przede wszystkim świat Chin dynastii Ming — pełen jedwabiów, konwenansów, konkubin, herbaty i półsłówek. Może się wydawać, że w tym nieprzyjaznym kobietom świecie nie ma miejsca na przyjaźń. A jednak jest to książka przede wszystkim o sile siostrzeństwa.


Powieść ta została oparta o historię prawdziwej chińskiej lekarki, Tan Yunxian. Obszerne posłowie wskazuje, jak duży research wykonała autorka przed i w trakcie pisania powieści.

Pochłonęłam ją w trzy dni, tak że czyta się lekko i przyjemnie.


Prywatny licznik (od początku roku): 21/52


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #literaturakobieca

895d58f4-1d12-4287-8d5d-8161f4c1e246
Wrzoo userbar

Zaloguj się aby komentować

Około miesiąc temu do skrzynki moich rodziców trafił zaadresowany do mnie list od Wydawnictwa Media Rodzina.


Tego listu ani moi rodzice, ani ja się kompletnie nie spodziewaliśmy. Co więcej, moi rodzice nie mieli pojęcia, czego może on dotyczyć (mój tata wręcz założył, że to jakaś fundacja prosząca o 1,5% podatku). Jednak z każdym przeczytanym zdaniem uśmiech na mojej twarzy rósł.


Throwback do roku 2001. 8-letnia ja wynajduję w czasie wakacji artykulik w jakiejś gazecie, w którym autorzy zachęcają do przesyłania im listów o tym, dlaczego czytelnicy kochają Harry'ego Pottera. Na kartce w kratkę staram się jak najstaranniej napisać, jakie wrażenie wywarły na mnie pierwsze przygody czarodzieja z Hogwartu. Przyklejam znaczek i wysyłam list, nie mówiąc nic rodzicom.


Niedługo później otrzymujemy odpowiedź od wydawnictwa, że mój list zostanie opublikowany w książce "Kochamy Harry'ego Pottera. Listy czytelników". Jako jeden z niewielu zostanie wstawiony do książki w formie skanu. Wraz z tatą jedziemy do Krakowa (to moja pierwsza podróż kuszetką), by na Wawelu uczcić premierę książki i przyznanie Joanne K. Rowling Orderu Uśmiechu.


Joanne K. Rowling nie przyjechała na to wydarzenie, ale pojawili się Piotr Fronczewski, który był głosem audiobooka, oraz Andrzej Polkowski, który przetłumaczył Harry'ego. Spotkanie z nim zasiewa w mojej głowie ziarno, by w przyszłości zająć się tłumaczeniami.

Książkę z otrzymanymi od nich autografami zostawiam w pociągu powrotnym. Na otarcie łez rodzice kupują mi nowy egzemplarz.


Marzec 2025 — otwieram list od wydawnictwa Media Rodzina, które przygotowuje się do obchodów 25-lecia wydania polskiego tłumaczenia pierwszego tomu przygód Harry'ego i ponownie kontaktuje się z osobami, które pamiętają tamte chwile.

Wspominam premiery kolejnych tomów — stanie w kolejce do księgarni, kiedy sprzedaż rozpoczynała się o północy albo o świcie w dniu premiery. Wspominam też noce spędzone z latarką pod kołdrą i klejenie grzbietu trzeciego tomu, bo rozleciał się od częstego czytania. Dalej stoi na mojej półce.


I choć nie udało mi się dojechać na nagrania związane z dzisiejszymi obchodami 25-lecia premiery polskiego wydania "Kamienia Filozoficznego", to list od wydawnictwa wywołał we mnie ogromne wzruszenie. Przypomniał mi, jak ważną rolę w moim życiu grały te książki, jak wpłynęły na moje życie, i to, że ja też zagrałam w nich drobną rolę.


Wszystkiego najlepszego, Harry.


#ksiazka #ksiazki #urodziny #harrypotter #rocznica

d92c3953-8caf-4f4a-96d5-80a67349340b
Wrzoo userbar
dildo-vaggins

Wzruszył mnie twój wpis, serio. Ja jako dzieciak w 2004 na urodziny dostałem tą książkę i wstyd się przyznać że to była pierwsza rzecz którą sprzedałem na allegro bo książka mnie nie interesowała. 20lat później znam wszystkie części na pamięć, kocham serię Harry Potter i lubię filmy.

PanW

Super historia. Specjalnie wielkim fanem HP nie jestem, lubię owszem ale to chyba już za stary byłem na tę "magię", bo dzieciaki znajomych (lvl 8 i 10) jak obejrzały pierwszy film to były tak oczarowane, że zaczęły też czytać.

Zaloguj się aby komentować

Dziś premiera mojej debiutanckiej książki Droga bez końca. Pomyślałem, że podzielę się z Wami przemyśleniami, które niejako podsumują tag #samwydajeksiazke


Przypomnijmy. Jesienią 2024 napisałem książkę, potem trafiła do korekty. Po 3 solidnych czytaniach (jak w Sejmie) i mnóstwie poprawek (bez głosowania, korektorka ma głos, któremu nie wolno się przeciwstawiać) udało się zrobić plik do druku.


Międzyczasie poprosiłem przez agencję - Dariusza Odiję - znanego lektora i aktora (dla mnie numer 1 to Pan Lustereczko z Wiedźmina 3), by przeczytał audiobooka. Finalnie powstało osobne dzieło, gdzie przez 12 godzin Pan Dariusz nie czyta, a wspaniale snuje opowieść.


Początkowo miałem drukować w rodzimym Białymstoku, ale dzień przed zleceniem druku zadzwonił do mnie Pan Robert ze Szczecina i dał lepsze warunki na druk. To był strzał w dziesiątkę, bo to fachowiec, dzięki któremu nie przepłacę na papierze.


Potem książka była w przedsprzedaży aż do dziś. Gdy do mnie dotarła, wspólnie z żoną zajęliśmy się wysyłką. Powiem tak: kupno drukarki do etykiet, podpisanie umów z Orlen Paczka i Inpost, a także podpięcie Furgonetka.pl było strzałem w dziesiątke. Gdyby nie ten zestaw, byśmy się zajechali. A tak pyk pyk i w 4 dni kilkaset kilo książek poszło w Polskę.


Przy okazji odkryłem hurtownię opakowań na mojej ośce


Największą satysfakcję miałem podpisując każdy egzemplarz. Ale nie jak Wolski szlaczkiem, tylko normalnie dedykację imienną.


A od przyszłego tygodnia zrobię rundkę po mediach, by podpromować się jako twórca lokalny


Jeżeli ktoś z Was, chciałby kupić książkę, ebooka, audiobooka (albo wszystko) to zapraszam z kodem "hejto" na https://gopaniuk.pl


#pokazmorde #ksiazki #ksiazka

cfa56277-3d6c-43f0-b8e2-6d91115bf83b
winet

Moim zdaniem dość topornie napisana, możliwe że negatywnie na odbiór Twojej książki wpływa to, że dzień prędzej skończyłem opowieści z meekhanskiego pogranicza. Uderzyła mnie tez wielkość czcionki, zdecydowanie moglo być więcej tekstu na kartce, nie byłoby tyle machania kartkami. No i koperta była słabo zaklejona, pierwszy raz w życiu przy odbieraniu paczki zawartosc wypadła mi z opakowania. Na szczęście książce nic się nie stało

Niemniej, gratuluję spełnienia marzenia :)

madderdin

Gratki 😁 możesz mi powiedzieć jak szukałeś drukarni? Zastanowiło mnie to, że gość sam do Ciebie zadzwonił. Pytam bo też przymierzam się do wydania książki, przy czym ona będzie bardziej w albumowym stylu, więc w grę wejdą inne kryteria co do druku.

pfu

bez głosowania, korektorka ma głos, któremu nie wolno się przeciwstawiać


to akurat trochę głupota, kiedyś bardziej siedziałem w tych klimatach i wiem że czasem korekta przerabiała fragmenty tekstu z którymi wszystko było ok, żeby było widać że coś robią, bo takie mieli standardy i % ilość edycji miała się zgadzać. dlatego jeśli czujesz się mocny w języku i wiesz czemu napisałeś coś tak a nie inaczej to ja bym im jednak patrzył na ręce, bo widziałem już zbyt wiele kiepskich korekt które paradoksalnie psuły jakość tekstu

Zaloguj się aby komentować

657 + 1 = 658


Tytuł: Zegarmistrz

Autor: Jeffery Deaver

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Format: książka papierowa

ISBN: 9788374694223

Liczba stron: 388

Ocena: 9/10


Przechodzenie po siatce w poszukiwaniu dowodów, kombinezon z tyvecu, mikroślady, chromatograf gazowy połączony ze spektrometrem masowy, szkocka w kubeczku sączona przez słomkę, zapisywanie wszystkich tropów na tablicy w nowojorskim apartamencie (kurcze tylko nie było sokołów za oknem, mam nadzieję że u nich wszystko dobrze), masa zwrotów akcji, wspominanie spraw z poprzednich książek ale nie na tyle że trzeba je znać a każdą z książek można czytać osobno a nie jako serię - jest, jest i jeszcze raz jest.


Zegarmistrz to kolejna książka z serii o detektywie Lincolnu Rhyme. Jak zwykle jest tutaj intryga, śledztwo w oparciu o dowody znalezione na miejscu zdarzenia zgromadzone przez Amelię Sachs. Ciężko coś napisać bez zdradzania fabuły. Autor znany jest z wielu zwrotów akcji, budowania napięcia, nic nie jest oczywiste tak jak się wydaje na pierwszy rzut oka a jednocześnie nie nudzi się z książki na książkę. Bohaterowie mają swoje osobowości i rozterki życiowe. Lubię wracać do tej serii, dobrze i szybko się to czyta, wciąga od pierwszych stron. Odjąłem jeden od oceny bo oryginalny tytuł Cold moon został z jakichś względów przetłumaczony na Zegarmistrza. Wszystkie inne tytuły są dosłownymi tłumaczeniami a tutaj się wyłamali i nie podoba mi się to.


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #zegarmistrz #jefferydeaver

426ea1ae-4138-49e3-bd5f-62fe27bce3ab
owczareknietrzymryjski userbar

Zaloguj się aby komentować

640 + 1 = 641


Tytuł: Z tego się nie wyrasta – kompendium ADHD

Autor: Jóźwiak Jarosław, Tarnowska-Ciosek Iwona

Kategoria: psychologia/nauki medyczne

Wydawnictwo: Groomedia

Format: e-book

ISBN: 978-83-972377-0-4

Liczba stron: 200

Ocena: 9/10


Bonjour! Dorzucę coś pierwszego od siebie - choć akurat 3 tygodnie temu pojawił się ten tytuł


Moja pierwsza książka z tematu ADHD, ale chyba właśnie wtedy sprawdza się najlepiej i tak bym ją polecił. Książka jak mówi tytuł to kompendium, a więc porusza z grubsza większość rzeczy, w tym mity związane z tym zaburzeniem, ale nie zagłębia się za bardzo w żaden z nich. Książka jest o tyle fajna, że może ją przeczytać osoba z ADHD, osoba z podejrzeniem u siebie ADHD, rodzic dziecka z ADHD, partner osoby z ADHD, itd.. Oczywiście temat ADHD nadal jest bardzo wrażliwy, pełny stereotypów i raczej trzeba się wcześniej mocno zastanowić czy na pewno chcemy dać danej osobie taką książkę lub w ogóle powiedzieć o tym, że posiadamy/ podejrzewamy to zaburzenie, ale jak już się zdycydujemy to ta książka według mnie będzie dobra.


Czy polecam? Tak, zdecydowanie. Książka jest pisana rozdziałami, w formie wywiadu z lekarzem psychiatrą - jednym z najbardziej rozpoznawalnych w tej dziedzienie w Polsce, który sam ma ADHD, więc czyta się ją dość sprawnie, nie ma problemu aby czytać ją wybiórczo lub wrócić do niej po czasie. Dowiedziałem się z niej całkiem sporo, uświadomiła mi wiele rzeczy i nie żałuję czasu ani pieniędzy (niestety dość droga). 


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #czytajzhejto #ksiazka #ksiazki #psychologia #adhd

e00c111d-0624-476d-930c-1da7e75600b0
Mr.Mars

@pingWIN Oooo. Muszę przeczytać.


Znam takiego jednego. Według mnie ma wszystkie objawy ADHD, ale on jeszcze o tym nie wie..

Zaloguj się aby komentować

638 + 1 = 639


Tytuł: Ogniem i mieczem

Autor: Henryk Sienkiewicz

Kategoria: Powieść historyczna

Wydawnictwo: Wolne Lektury

Format: e-book

Liczba stron: 982

Ocena: 8/10


Link do LubimyCzytać:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/244204/ogniem-i-mieczem


Trochę mnie tu nie było, ale złożyły się na to dwa czynniki. Pierwszy: nowa praca, więc mniej wolnego czasu; drugi: zabrałam się za "Ogniem i mieczem", które pochłonęło mnie po całości.


Od razu się przyznam — nie jestem jak @sireplama i nie czytałam Trylogii Sienkiewicza jako szóstoklasistka; ale może to i dobrze, bo pewnie nic bym z niej nie zrozumiała i nie zapamiętała. Nie czytałam jej w zasadzie nigdy, i było to dla mnie jakimś takim powodem do wstydu. A że od jakiegoś czasu chętniej sięgam po klasykę i nadrabiam zaległości, to zdecydowałam się ruszyć i tę kobyłę.


"Ogniem i mieczem" opowiada o czasach powstania Chmielnickiego (XVII wiek), o bitwach i oblężeniach z nim związanych (Żółte Wody, Korsuń, Lwów, Beresteczko, Zbaraż), o stosunkach polsko-kozackich w tamtym czasie, o trudnej polityce wewnątrz kraju, ale też o braterstwie szlachciców i miłości, której wciąż są rzucane kłody pod nogi.


I ojej, co to była za lektura. Początki były ciężkie — język Sienkiewicza jest dla nas już lekko archaiczny, przez co pierwsze zdania trzeba było czytać po 2-3 razy. Bardzo pomocne były przypisy z ebookowego wydania tej książki od Wolnych Lektur, ponieważ nawet gdy pojęcie powtarzało się w kolejnych rozdziałach, to znowu dawano do niego przypis. Dzięki temu można za każdym razem sprawdzać, co oznacza "hadko" i "rankor", bo te słowa po prostu nie wchodzą do głowy.


Ciekawie jest spojrzeć na tę powieść przez pryzmat "Iliady" i "Odysei" — gdzieś mignęło mi, że Sienkiewicz czerpał z eposów Homera, i faktycznie da się wyczuć nawiązanie do nich. Mamy je chociażby w postaci dążenia Skrzetuskiego do odnalezienia Heleny, konfliktu Skrzetuski-Bohun, epickiego opisu walk, a także pewnej dozy humoru.


Cieszę się, że się przekonałam i sięgnęłam po tę książkę. W szkole nie miałam obowiązku jej przeczytania (a wiadomo, status lektury zabija radość z czytania większości książek), zaś teraz mogłam ją odkryć na własnych warunkach, pośmiać się, czasem zapłakać i pomyśleć, że ten Bohun faktycznie nie taki zły, choć łobuzem strasznym był. Polecanko.


Prywatny licznik (od początku roku): 20/52


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #lektura #sienkiewicz

04ce6479-6685-48f3-be6e-4e7ce8c86743
Wrzoo userbar
sireplama

@Wrzoo jezusmariapeszek... Co ja Wam tam bajdurzyłem po piwkach?! Jakąś edycję radia Erywań zrobiłem.


Ja Krzyżaków czytałem jako gówniak, nie trylogię :] I to było we wczesnej podstawówce - 7, 8, 9 lat, tak plus minus.


Aczkolwiek pamiętam, że w przedszkolu za Małego Księcia i Winnetou się zabrałem.


A co do zrozumienia co czytam, to za wytłumacza służyła, maltretowana co dwie minuty, mama xD

Michot

@Wrzoo Dziwna kategoria książek. Jak poleżą to się robią lepsze, dużo smaczniejsze. Jak oni robią takie książki? xD

Mr.Mars

@Wrzoo Już nie pamiętam dokładnie, ale w latach szkolnych przeczytałem trylogię w niesamowicie szybkim tempie.


Później byłem prymusem z języka polskiego.

Zaloguj się aby komentować

Moja książka jest już na ostatnim etapie przed premierą. Wydrukowana czeka na cięcie spadów (czyli tego co odstaje).


Gdy cięcie się dokona, książka wyjedzie do mnie ze Szczecina do Białegostoku, a ja każdemu zamówionemu egzemplarzowi nadam numer, napiszę dedykację i wyślę w Polskę.


Dziś rano dotarł do mnie też Audiobook, muszę go jeszcze przesłuchać (12 godzin nagrania) i przygotować mp3 (zamawiałem w surowym wav).


E-book ostatnio przeszedł testy pod czytnikiem Kindle, który jest mega problematyczny.


Premiera 9.04.2025. Wszystko wskazuje, że obsuwy nie będzie


Chcesz zamówić? Kupon "hejto" daje 20% zniżki

Tu zamówisz: https://gopaniuk.pl


#samwydajeksiazke #ksiazki #ksiazka #czytajzhejto

3c46cc2e-b62a-4533-a145-8e9b6f162ecf
SciBearMonky

@tosiu o czym to? Można próbkę audiobooka gdzieś posłuchać?

Michumi

@tosiu odsłuchanie tego audiobooka będzie dla ciebie niczym czytanie po każdym zaplusowaniu swojego komentarza na hejto

5d97cbaa-bf9a-4c0d-8000-281f597743eb
Michumi

@tosiu oo widzę, że czyta Pan Lusterko

Zaloguj się aby komentować

603 + 1 = 604


Tytuł: Jak wynaleźć wszystko. Cała wiedza ludzkości w jednej książce!

Autor: Ryan North

Kategoria: popularnonaukowa

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Format: książka papierowa

ISBN: 9788381691789

Liczba stron: 520

Ocena: 10/10


Jesteś podróżnikiem w czasie. Przeniosłeś się do obojętnie jakiego okresu w historii Ziemi a maszyna się zepsuła i jesteś uwieziony. Ludzie generalnie to idioci a teraz w dodatku bez technologii (tutaj wstaw dowolne nazwy technologii które bierzesz za pewnik w XXI w). Nie masz bladego pojęcia jak jak wydobywa się prąd, jak uprawia się pole i jak zrobić szybowiec. Jedyne co masz to tę książkę pod ręką w której jest napisane wszystko krok po kroku jak działają proste rzeczy ze zrozumieniem których ludzkość miała problemy (ugorowanie ziemi, zarazki, budowa atomu, powietrze ma masę) i jak można te procesy przyspieszyć.


Miałem bardzo mocne wrażenie Monstrualnej Erudycji podczas czytania tej książki. Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta ale były to takie luźne książeczki z masą ilustracji tłumaczące świat w prosty sposób dla dzieciaków. Tutaj jest mniej grafik. Tematyka jest o wiele poważniejsza, szerszy zakres. Autor tłumaczy wszystko bardzo dobrze. Jest sporo żartów ale to nie jest istota całej książki więc są sporadyczne przemyślane i nie męczą. Widać postaranie i napracowanie.


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto

ed4bb0b9-5e64-4edb-81f9-c9ae04d849c6
afd9faa9-4a39-4bff-a71f-abd01bd4405d
owczareknietrzymryjski userbar
pawlox

Super, akurat mam ostatnio fazę na poszerzanie wiedzy i ciekawostki Jak skończę "Krótka historia prawie wszystkiego" to będzie kolejny tytuł w kolejce

adamec

Jest świetna. Odpowiedz na ten komentarz, jeśli chcesz e-book. W środę wyślę zainteresowanym link na priv.

Zaloguj się aby komentować