Dwa tygodnie temu pytałam jak to jest z tym krwiodawstwem i teraz mogę w końcu powiedzieć że już wiem - krew została przelana!
Pierwsze 450 ml za mną. Czuję się jak dzieciak, którego dorośli zaprosili do robienia rzeczy dla poważnych osób xd
Obawiałam się trochę czy zostanę zakwalifikowana bo kilka osób przede mną po wyjściu od lekarza już nie wróciło, ale nie było z tym problemu.
Na początku już po wkłuciu trochę zjadł mnie stres i krew nie chciała płynąć, ale panie pielęgniarki wspaniale ogarniające temat zagadały mnie na tyle skutecznie że w końcu poszło.
Po samym oddawaniu zaskoczyło mnie to że czuję się ok
Dziękuję za wszystkie rady pod ostatnim postem - wiele z nich dzisiaj mi pomogło
Wołam @paulusll bo prosił
#krwiodawstwo









