#gymcel

2
39
Jak ktoś identyfikuje się jako gymcel to nie powinien się podniecać bananowym Zyzzem, tylko starym, dobrym Davem Palumbo.

Palumbo:
- Kompletny brak genetyki do budowy mięśni i prezentowania proporcji
- Nadużywał środków, które go zniszczyły, zawdzięczał im większość przyrostów
- Pionier wydętego, hormonowo-insulinowego bebzuna, który swoja nazwę zawdzięcza jego nazwisku
- Manlecik, 175cm wzrostu
- Dziecko roboli z USA
- Nigdy nie zdobył karty PRO, w środowisku był pośmiewiskiem - El Sonbaty nazywał go Acromegalion
- Morda goblina
- Żyje do dziś, ma rodzinę, firmę i jest rozpoznawalny, udziela się w branży
Zyzz:
- Bananek z bogatego domu
- Mentalcel i volcel, spergował grając w gierki, został chadem-jebaką po rzuceniu gierek
- Prezentował dobre proporcje, miał genetykę do treningu, rósł mimo robienia ego
- Hedonista, ćpał tygodniami i chlał do uporu, wszystko uzupełniał mieszanką anabolików
- Wzrostak 188 cm
- Dobra morda, mógłby dupczyć na życzenie, charyzmatyczny i dominujący
- Ubóstwiany przez zoomerów i nowicjuszy, jego facjata zdobi wszelakiej maści ochoczo noszony merch
- Zdechł xD
#hejtokoksy #siłownia #zyzz #gymcel #przegryw #blackpill
bf6c6f7a-d115-4098-b57d-d91f530a09b6
BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

Morda goblina


@AmbrozyKalarepa xD

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (12 JUŻ) DLA JEGO

Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy

HUOPSKI KOŁCHOZ – POWRÓT DO KORZENI
Rozpisywać się nie będę bo jestem wykończony… KOŁCHOZEM! Tak, dzisiaj pierwszy dzień spędziłem w kołchozie. Zapierdalałem jak pojebany, udało mi się trzy razy zabłysnąć w momentach gdzie starzy pracownicy rozkładali ręce (wystarczyło pomyśleć troszkę). Szefostwo zadowolone kazało mnie przydzielić do działu a nie traktować jak nowego pracownika. No i od początku miesiąca będę normalnie na dziale zapierdalał.

PLAN RESZTY DNIA
Wypompowany jestem, ale tak przyjemnie. Ledwo na oczy patrzę. Zjadłem zupę i tosta z serem i jajkiem (mój jedyny posiłek dzisiaj) i plan na reszte wieczoru jest taki, że za dwie godziny wpierdalam dwie tabletki melatoniny i przez 30 minut siedzę ledwo żywy w fotelu. Jak zacznie mnie odcinać to idę do zimnej kołdry, przykrywam się i zasypiam. Oczywiście wcześniej umyję ząbki i wychłodzę piwnicę by się dobrze spało. Jutro znowu praca.

Prawdopodobnie nie będzie teraz postów bo ja ten post piszę strasznie na siłę. No nie mam mocy kompletnie, muszę przyzwyczaić się do obrotów kołchozowych. Najbliższy post pojawi się raczej w sobotę i pewnie będzie kilka opowieści kołchozowych itp. 

Nie ma też vlogów, przepisów. Będą, serio będą. Dajcie mi tylko nabrać mocy. W niedzielę prawdopodobnie czeka mnie wyprawa rowerowa a poniedziałek mam wolny to nagram jakieś gotowanie czy inne bzdety. 

Na ten moment odmeldowuję się. Zamierzam spędzić następne 2h ledwo żywy przed kompem i idę grzecznie spać.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #wychodzimyzprzegrywu
907d3707-13c0-41fb-80da-3f4335fab755
ErwinoRommelo

Czyli kamerki sie nie pozbyles? Ja dalej czekam na vlog z eksploracji bunkra ( chyba to bylo gadane) no i juz slawny mit hejto : dokument o ufo.

WiejskiHuop

@ErwinoRommelo Ehh dokument o ufo, dalej na dysku rozpoczęty projekt leży i czeka, może teraz jak zacznie wszystko się uspokajać to się nim również zajmę

przemoko90

Udało się z robotą, tak trzymać

WiejskiHuop

@przemoko90 Jest pierwszy element "stabilizacji" co już odczuwam na swojej psychice. Dużo bardziej spokojny jestem

Dildorsz

@WiejskiHuop U mnie dzień 46. Musiałem użyć kalendarza bo w zasadzie nie mam sztywnego planu i nie czuję żebym się "zmagał" z jakimś bólem odstawienia. Trzęsę się raczej na myśl o rowerku, celowo nabyłem nawet nowy na ten sezon. Czytam książki, ogrywam gierki. Jest w pyte.

Kibicuje dla jego. Trzymaj się tam.

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (8 JUŻ) DLA JEGO
Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy

Dzisiaj nic się nie działo jednak nadal bez posta. Psycha leży ale nadal trzeźwość utrzymana

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #mikrokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
moll

@WiejskiHuop co z tymi odwykami? Obdzwoniłeś?

aberotryfnofobia

@moll jezu jak mu dupę truje jak własna matka XD

moll

@aberotryfnofobia tak

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (7 JUŻ) DLA JEGO
Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy

Dużo się działo ale nadal bez posta. Jutro mi się pewnie uda jakoś to wszystko opisać. Tak czy inaczej - nie piłem.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #mikrokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
VonTrupka

Jak się ma zasypianie w porównaniu do stanu wskazującego?

lepij? gorzyj?

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (5 JUŻ) DLA JEGO
Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy

UPOJNA NOC Z KOŁDRĄ
Po nieprzespanych 3 nocach ze stresu położyłem się wczoraj do łóżka, i spałem tak mocno, że zaspałem pierwszy budzik (nie zdarza mi się to). Spałem jak kompletne dziecko. Zero snów, zero potów, nie obudziłem się nawet na siku. Kurwa pierwszy raz od nie wiem kiedy całe 8h miałem wyjęte z życia (nawet poprzedni okres trzeźwości obfitował w przynajmniej jakieś szczanie w nocy). Mega się zregenerowałem ale czułem, że brakowało mi jeszcze 3-4h snu. Wstałem i kolejny dzień załatwiania.

SKRZYPIĄCE SPRZĘGŁO
Umyty i ubrany wbiłem w moją Toyotę i ruszyłem mimo skrzypienia. Pojechałem prosto do byłego kołchozu bo dostałem info, że chcą tam kogoś zwolnić a to oznacza, że mogą mnie chcieć. Rozmawiałem z kierowniczką, powiedziała, że pogada z szefową i da mi znać, i że szepnie dobre słowo o mnie (lubili mnie tam mimo wszystko). No zadowolony chłop

ZADOWOLONY = CHLANKO
Kurwa XD. Ja serio nie radzę sobie z emocjami. Spaliłem fajka z byłymi współpracownikami no i do auta. Pierwsza myśl - trzeba opić xD. Należy się. Nic kurwa bardziej mylnego, strasznie się wkurwiłem wtedy na siebie po chwili, bo skrzypi mi sprzęgło, nie mam kasy na jedzenie w sumie a chcę wydawać ostatnie grosze na alko. 

WKURWIONY = SRACZKA
Wkurwiony ze skrzypiącą TOYOTĄ zajechałem na stację benzynową. Kłamać nie będę, 50/50 chciałem tam się wysrać i kupić piwo. Poszedłem się wysrać i wyszedłem. Wsiadłem i pojechałem sobie do lasu. Nie wjeżdżałem głęboko bo z wadliwym autem trzeba ostrożnie. Zaparkowałem sobie, spaliłem ze trzy fajki i dostałem info od kierowniczki, że gadała z szefową, i że nie ma tak, i nie ma nie. Musi pomyśleć i da mi znać jutro.

ODCIĘCIE
Nadal wkurwiony na siebie byłem za myśli o alkoholu. Najgorsze, że w głębi to nadal chciałem się ujebać jak świnia. Przyjebałem sobie kilka razy plaskacza w łeb (dobrze, że nikt nie widział). Nie chciałem wracać do domu, potrzebowałem tego czasu samemu ze sobą. Musiałem... nawet nie wiem co. Padł pomysł na coś co robiłem nie raz.. spędzenie kilku godzin w aucie a'la biwak. Wyjąłem telefon, połączyłem z transmiterem, pojawił mi się BANOT - TAJLANDIA i oglądałem. Po dwóch odcinkach (czekam na kolejne) odezwał się niedobór snu i spałem w aucie. 

Obudziłem się nadal niedospany, wysiadłem by się rozruszać, spaliłem faję i pomyślałem, jak szefowa chce przemyśleć to znaczy, że.. mnie przyjmą xD Taki głupi tok rozumowania. Ruszyłem do domu. Po powrocie naniosłem drzewa do domu, rozpaliłem i się wykąpałem. Zjadłem resztki obiadu i siedzę teraz i to piszę.

JUTRO
Jutro jadę zapisać się na kurs wózka widłowego. Wiele osób mi doradzi teraz, że lepiej na suwnicę, lepiej na spawacza. Nie o to chodzi. Chodzi o to, bym się rozwijał i nie miał czasu pić. Pewnie nie będę nawet szukał pracy na widlaku, ale zrobię i chuj. Chodzi mi tylko o robienie a to najprostsze co mogę robić.

Tak więc plan ostatecznej bezdomności zmienił się troszkę. Teraz to plan bezdomności w aucie (bo okazało się, że jeszcze może pojeździć). Dodatkowo plan ten przesunął się na jutro, bo może jutro się odezwie kierowniczka, że mnie biorą. Nawet jednak jeśli się to nie uda, to muszę ustać trzeźwy, bo bycie bezdomnym w aucie, niestety wymaga trzeźwości.

i takie słowa na koniec - siedząc teraz mam ochotę się jeszcze raz ujebać do snu. Mógłbym sobie na to pozwolić. Przecież nie umrę. No ale.. jutro do mnie zadzwonią z pracą i pojadę na kacu? A jak zapiszę się na wózki widłowe - na kacu? Przecież żyję, jestem zdrowy, mam czyste łóżko do spania i mogę się wyspać. 

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #mikrokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
ErwinoRommelo

Ale nie mowiles ze starzy dali szanse jeszcze? Wiesz oni nie ze cie juz nie chca w domu, ale jesli zawsze konczy sie tak samo to moze mysla ze taki kopniak w dupe ci pomoze ( zadko pomaga), nie win ich ciezko patrzec jak bliska osoba nie radzi sobie z nalogiem. Jesli nigdy przez to nie przeszli to ciezko im zrozumiec dlaczego zawsze wracasz do alko. Trzymaj sie tam, moze w domu cos ogarnij? Liscie pograb usprzatnij cos, wiosna za pasem moze cos przygotowac sie bedzie dalo na tomatowy sezon czy cos?

WiejskiHuop

@ErwinoRommelo Dali szansę ale nie wiadomo jak to będzie. Lepiej dmuchać na zimne. Dzisiaj śpię w domu, nie wiem czy jutro będę. Oczywiście masz rację i dzisiaj naniosłem tyle drzewa do chaty, że jak stary wstał to się dziwił, że tyle mamy w przyczepce xD. Na sezon wiosenny jak będę mieszkał tu dalej to owszem planuję - plantację TOMATÓW, planuję różne prace w ogrodzie jak co sezon (koszenie, chwasty), planuję też zabrać się za prace w drewnie, jak mnie zatrudnią to będę miał dostęp do palet i może nawet coś zacznę z nich robić i sprzedawać? Chuj wie xD

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (3 JUŻ) DLA JEGO
Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy

CO TO BYŁ ZA WIECZÓR
Wczoraj film wieczorem wleciał no i nastrój po filmie się poprawił. Mocno uspokajające jest oglądanie filmów i dzisiaj sobie też coś obejrzę. W nocy nie mogłem spać, ale już nie z powodów "olkoholowych", ba nawet myśli mnie nie dręczyły. Po prostu jakoś tak, chyba za ciepło w pokoju. Leżałem sobie więc do 5, troszkę książki poczytałem i usnąłem, po czym o 6 się obudziłem, bo rodzice chodzili po domu. Krótkie poprawienie kutangensa i jak usłyszałem, że sami poszli spać to też poszedłem.

Wstałem o poranku czyli o 10:00. Niedziela w końcu to można. Pomogłem ogarniać w domu, ja odkurzałem, potem obiad odgrzewałem. O 12 spożycie no i chciałem auto odkurzyć, mama miała odkurzać rodzicowe auto ale zaczęło coś kropić a strach odkurzacza na deszcz wynosić. No i tak oto niedziela sobie mijała leniwie.

Załatwiłem dzisiaj pewne sprawy bardziej w stylu orientowania się w pewnych sprawach, musiałem sporządzić też pewien dokument. No taka "biurowa robota" przy kompie. Jak sobie porobiłem wszystko no to wiadomo...

WIECZORNA CUMSUMPCJA
Zjedzone zostało 5 parówek bo już troszkę "więdły" w lodówce xD. Do tego musztardo-kepucz i dwa tosty z serem, majonezem i TOMATEM OWOCEM ŻYWOTA JEGO. No przesadziłem w chuj bo tłuszczy tyle zjadłem, że aż w płucach go czułem i teraz siedzę ledwo żywy xD. Fajnie ogólnie, zaraz też jakiś film sobie puszczę chyba no i do spania.

Jutrzejszy dzień mam zawalony sprawami do załatwienia. Jest sprawa, o której nie chcę pisać i wymaga bym pojechał troszkę dalej autem. Potem w drodze powrotnej muszę zajechać do byłego kołchozu, no i prawdopodobnie będę miał też jedną lub nawet dwie rozmowy o pracę, wszystko porozrzucane po okolicy więc pośmigam autem. 

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #wychodzimyzprzegrywu
52149f66-525c-4a87-9cac-07db772745c3
SuperSzturmowiec

a ja sobie kupiłem 4 paka bo naszło mnie wracając z roboty. masakra cena na stacji za lecha 24 zł .

3 tygodnie wytrzymałem bez alko.

WiejskiHuop

@SuperSzturmowiec No na stacji w chuj się przepłaca xD Smacznego życzę chociaż może jednak nie.. zależy czy huop wypije

SuperSzturmowiec

@WiejskiHuop to wypije i znowu spróbuje jakis czas wytrzymać

gawafe1241

@spawaczatomowy nie spodziewałem się tu Ciebie, powiedz że nie jesteś przegrywem... ( ͠° ͟ʖ ͡°)

spawaczatomowy

@gawafe1241 raz na wozie, raz parówki na kolację

Gdzie tu przegryw

jolteon-tamao

@WiejskiHuop ziomek trzymam kciuki


ja powtarzam sobie ze nie wiem czy jutro sie nie napije


wiem że dzisiaj zrobie wszystko żeby nie pić.


i tak juz jakiś czas.

Zaloguj się aby komentować

(KOLEJNY) DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (2 JUŻ) DLA JEGO
Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy

Pomimo kompletnego braku chęci do życia wybrałem się dzisiaj na siłownie, ale w niej nie byłem. Pojechałem do lasu pochodzić no bo nie chciałem iść między ludzi w ogóle, w zasadzie nie czułem się na siłach by cokolwiek na siłowni robić. Poszedłem na spacer i zleciało mi tak 1,5h na chodzeniu. Byłem też w sklepie po szlugi by sobie w lesie zakopcić no i nie zakupiłem żadnych trunków wyskokowych.

Zjazd trwa w najlepsze, no ale udało mi się załatwić jedną.. w sumie trzy rzeczy jakbym tak miał policzyć. Dwie pierwsze dotyczą samochodu - wyjebanie jakiś zbędnych pustych butelek czy kartonów, bo mam jakiś nawyk trzymania opakowań po "płynach samochodowych" i no nie są one mi potrzebne. Zrobiłem też ogólny rozrachunek z pewną usterką z pomocą ojca, bo sam bym sobie nie poradził. Trzecia rzecz to wyjście z domu na powietrze, czyli ten spierdotrip leśny.

Co planuje na jutro? Chce sobie poodkurzać auto i możliwe że jakiś rower jak psychika pozwoli. Dodatkowo muszę przygotować jedno pismo, które fajnie gdyby ojciec sprawdził i doradził. Następnie mamy poniedziałek. Jadę wysłać pismo, załatwić jedną sprawę urzędową, sprawdzić powietrze w oponach auta na stacji benzynowej no i do byłego kołchozu, z którym nie rozstałem się zbyt pokojowo. Muszę odebrać PIT no i zapytać czy mnie przyjmą znowu. Jak się uda to chciałbym już we wtorek iść do pracy na 12h (po tyle tam się pracuje tylko więcej wolnego wtedy jest w tygodniu).

No i jak przyjdzie wtorek i będę pracował to będę szczęśliwy. Jak nie będę to wybiorę się na pewno na świeże powietrze bo dobrze mi to na mój zjebany mózg działa, taka namiastka najebania się alko bo można uciec myślami od.. siebie samego chyba. No i ten PIT trzeba ogarnąć, nie wiem czy to do jakiejś księgowej dać, czy może samemu bym dał radę? Zawsze bym się czegoś nowego nauczył w sumie.

Dalsze plany to jak by się udało to nadgodziny w kołchozie. Chciałbym po prostu tam chodzić codziennie praktycznie, pracować i poświęcić się temu w pełni. Jak bym dał radę zrobić trochę nadgodzin to wiadomo - trochę grosza do kieszeni wpada. No i część kwoty jaką zarobię chciałbym przeznaczyć na jakiś kurs na wózek widłowy, no cokolwiek by robić to poza kołchozem. Najpewniej zajmie mi to z 2..3 miesiące? Ale to plus bo będę mógł to opłacić "w ratach". 

Najdalszy plan to przepracować z uprawnieniem na wózek w kołchozie, bo mają tam wózek i bym nabrał wprawy. Może wtedy sobie zrobić jakieś jeszcze uprawnienia albo iść pracować gdzieś do kołchozu v2 (lepsza kasa i umowa o pracę wtedy). W sobotę idę na psychoterapię, to będzie trzecia wizyta, znaczy zależy od ewentualnego grafiku w kołchozie jak mnie zatrudnią, jeśli w sobotę będę pracował to przełożę na najbliższy dzień wolny terapię. 

Oczywiście mnóstwo głosów pod poprzednim postem sugerowało mi jakąś terapię "w zamknięciu", czyli zapomniałem nazwy ale to takie jedno słowo jest. Oczywiście wiele osób mi doradzało też kluby AA, kilka osób odezwało się na PW. Dziękuję wszystkim za komentarze, zarówno przychylne jak i nieprzychylne, wiem, że wiele osób zawiodłem (w tym siebie). Jestem w trakcie poważnego rozważania o jakimś oddziale zamkniętym, cały czas myślę o klubie AA by z kimś pogadać, no i psychoterapia, z której oczywiście nie chcę rezygnować. Muszę do końca wytrzeźwieć i podejmę poważniejszą decyzję, bo teraz jestem w zbyt wielkiej rozsypce.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
jajkosadzone

Kurwa, tez nienawidze ludzi

smierdakow

Pit to logujesz się na stronę, kilkasz, że wysyłasz i po sprawie

VonTrupka

Czeknij na ogłoszenia o robocie w twojej okolicy.

Jeśli będzie coś dla operatorów ładowarek teleskopowych to czeknij też jak się kształtują ceny kursów w twojej okolicy. To już nie czasy gdy kosztowało to ponad 5k.

Może też coś dla operatorów wózków wysokiego składowania.

Zawszeć to lepszy piniondz niż tylko na podnośnikowe.

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (38 JUŻ) DLA JEGO
Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy

UGUEM (XD) nie piję nadal. Troszkę mnie tutaj nie było bo zostałem skazany na wygnanie przez banicję (XD). Było to oczywiście umyślne, bo postanowiłem zrobić sobie odwyk od wykopu. Czułem, że spędzam za dużo czasu na shitpostingu i scrollowaniu gówna więc wrzuciłem post, który zapewnił mi ten odwyk XD. Co przez ten czas się u mnie działo? Przerwa od ELITY INTERNETU (XDD) bardzo dobrze mi zrobiła i poukładałem sobie w głowie, że o ile warto dzielić się swoimi postępami i ciekawymi rzeczami z życia, to nie warto przesadzać z czasem tu spędzanym.

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA
Siłownia trwa dalej, napierdalam żelastwem jak pojebany mimo dosyć słabego progresu XD. Nie zamierzam być BODIBILDEREM jakimś, więc nie mam ciśnienia. Poza tym dieta ostatnio była co prawda zdrowa, ale jednak czasami jadłem za mało, a czasami za dużo. Kolejna sprawa to sen, który ostatnio u mnie… leży. Dochodzimy teraz do momentu…

POGODA BANDYCKA
Kurwa mać, mam taki zjazd psychiczny ostatnio, że masakra. Samopoczucie u mnie leży na dnie, śpię słabo, zarywam nocki, odsypiam w dzień. Wpadłem w jakąś pułapkę rutyny w stylu praca>siłownia>sen. Nie miałem motywacji by zmontować nowego vloga i ogólnie moje samopoczucie psychiczne odbiło się na fizycznym, bo czułem się styrany jak wół.

Wracam powoli jednak do żywych co widać po tym, że na spodzie postu jest kolejny vlog z ostatnich dni a w nim spierdotripy, siłownia oraz wyprawa do MIASTA POWIATOWEGO gdzie prawie się zgubiłem (XD).

Obecnie wróciła mi trochę motywacja i chęć do działania co też poskutkowało pomysłem na nowe aktywności w następnych vlogach. Mogę zdradzić jedynie, że będą one związane z wyprawami rowerowymi, ogólnie mocny outdoor, eksploracja (nie urbex), oraz… pozyskiwanie dóbr natury? (ALE GEJOWSKO TO BRZMI XD).

KARIERA HUOPSKA
Moja obecna praca polega na pojechaniu do Hansa na robotę jak jest i wyciągam jakieś ochłapy za pickowanie na magazynie kilka razy w tygodniu. Lepsze to niż nic i w ostateczności zostanę, ale szukam roboty. Ostatnio byłem na rozmowie o pracę w BANKU XD. Ja pierdole szefowa tam to taka sztuka, wbijam a ta w krótkiej sukience, taka typowa #korpobitch XD. Dobrze, że rozmowę miałem nie tylko z nią ale też z gościem jakimś z wyższego szczebla. Wrażenie dobre wywarłem, tylko że jak mnie przyjmą to ja tam będę siedział z trzema babami, nie wiem czy psychicznie wytrzymam XD. No ale chuj, kolejne wyzwanie więc jak coś to tam idę.

KWESTIA OLKOHOLU
Na koniec najmniej problematyczna rzecz ostatnio. Olkoholu w moim życiu dalej nie ma. Owszem, są chwile słabości, myśli o jednym piwku (taa.. JEDNYM OŚMIOPAKU CHYBA XD), ale są one mało odczuwalne. W sensie to tak samo, jak przychodzi wam losowo w ciągu dnia myśl o… no kurwa nie mam porównania XD. Wiecie o co chodzi.. nie jest to mocno uciążliwe i sobie daję radę. Nie piję i nie zamierzam.
Dzięki też za wsparcie zarówno pod postami, jak i na PW.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu

https://youtu.be/x-M7ApG0Jjo
bartlomiej_rakowski

Imponująca liczba te 38 dni. Keep it up dla jego. Brawo niech to się trzyma

Ugulem_to_troche_wygryw_troche_przegryw

w sumie to nie wiem co napisać, trzymaj się

rodarball

@WiejskiHuop dobrze Cię widzieć, całego i zdrowego

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (27 JUŻ) DLA JEGO
Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy

UGUEM (XD) nie piję dalej. 27 dni dla 27 letniego huopa. Ostatnio przeglądałem sobie oferty nad Polskim morzem i w tej samej cenie można lecieć na OLINKLUZIW do Egiptu XD. Jak kiedyś uzbieram to polecę. Dodatkowo jak już każdy wie, zabrałem się za VLOGOWANIE XD, oraz w trakcie montażu jest MITYCZNY DOKUMENT O UFO. Jak się uda to na weekend będziecie mieli seans o #ufo w Polsce.

ŻAPPKOWA KOMPROMITACJA
Dzisiejszy trening standardowo – rozpoczął się w żabce XD. Uzbierało mi się troszkę ŻAPPSÓW i postanowiłem na coś je wydać. Przeglądałem aplikację, a tam sam syf – hot dog (430kcal kurwa XD), jakieś „oskarkowe” energole itp. Moje oczy przykuła woda, którą potrzebowałem na siłownie, oraz KOMBUCZA HUOPSKA XD. Udałem się do kasy i Pani pokazuję aplikację I zapomniałem, że mam nazwę KUTASEK102 XD. Babka bez słowa zeskanowała, ale na 1000% widziała.

Poszedłem na siłownie i już po drodze odczułem działanie KOMBUCZY. W jelitach mi tak bulgotało, że obawiałem się najgorszego – PO RZADKIEMU. Nie odczułem jednak ciśnienia w odbytnicy a bulgotanie ustało, więc poszedłem się przebrać. Przywitałem się mówiąc każdemu słynne „SIEMA” obniżonym tonem XD. Pierwszy był martwy ciąg i po skończeniu 4 serii skończyłem martwy na kiblu. Sraczka taka, że wypiłem całą wodę, którą kupiłem w obawie o odwodnienie. Następnym razem znowu kupuję KOMBUCZE XD.

PODCIĄGANIE HUOPSKIEGO CIAŁA
Mam w planie treningowym podciąganie. O ile podciąganie napletka czy spodenek idzie mi wspaniale (mam za luźne i na siłowni mi trochę spadają odsłaniając moje majtki marki FRUITY XD) to podciąganie swojego ciała już słabo. W zasadzie nie jestem w stanie zrobić nawet jednego, ale robię „negatywy” i inne wygibasy na drążku.

Dzisiaj również pajacowałem, aż nagle oczom nie wierzę. SAM SULEK we własnej osobie! Jak śledzicie moje posty to pamiętacie go z wcześniejszych wpisów. Gościu jest teraz JESZCZE WIĘKSZY, nie wiem kurwa, on na śniadanie chyba wpierdala rosół z testosteronu XD. INTRUDER BOŻY to przy nim dziecko i mam wrażenie, że jak bym zjadł palca tego gościa, to by mnie rozjebało od przyrostów. Podbija do mnie, uśmiecha się, graba, i mówi „weź sobie gumę załóż to będzie Ci łatwiej.

Myślę sobie „jakie gumy, ja nie #gumcel !” i po chwili skojarzyłem, że mamy na siłowni gumy oporowe. Założyłem jedną, zaczepiłem o nogę i JAK MI PO JAJKACH STRZELIŁO to myślałem, że umrę XD. No nic, drugie podejście, tym razem o kolano zaczepiłem i się udało zrobić JEDNO PODCIĄGNIECIE XD. Jest progres.

Bicepsy musiałem zrobić. Ostatnio robiłem hantlami 7kg i było ledwo. Niestety wbiły jakieś julczyska i zajęły połowę hantli by robić wykroki. NO TO JA ZROBIŁEM KURWA WYKROCZENIE PRAWA. Zapierdoliłem hantle 8kg i nie wiem co się stało, ale zrobiłem wszystkie serie na luzie i dojebałem troszkę „w zapasie” XD. 

MISTYCZNY CHŁUT
Po siłowni wbiłem na stację paliw by zatankować a tam jakaś baba ze swoją „Julką” nagle do mnie podbija i pyta się, czy jej płynu do chłodnicy nie. Ja uprzejmie odpowiadam „nie” i tankuje dalej. I ta baba w furie, ta Juleczka też jakieś sapy do mnie, z 20 sekund stoją i pierdolą a ja tankuję. W końcu nie wytrzymałem, zmęczony też byłem, to odpowiadam do niej „Jak otworzycie ten korek na gorącym silniku, to wam będą z dupy na twarz przeszczep skóry robić, bo gorąca para wyleci”. Zamknęły mordę i poszły w pizdu.

NIE ODWIEDZAJCIE BYŁYCH KOŁCHOZÓW
Takie przykazanie na koniec. Musiałem kupić wycieraczki to zajechałem po tankowaniu. Wybrałem i do kasy a tam babsztyl, taka karyna jebana siedzi i do mnie z ryjem, że kiedyś jej obiecałem, że jej auto na myjni umyję. Ja ogólnie nigdy w życiu niczego kobiecie nie obiecałem bo wiem, jak one to wykorzystują, ba, ja od kobiet od lat się odcinam. Mówię jej, że się śpieszę a ona do mnie „Mhm jak zawsze kurwa”. Wkurwiłem się, bo obok mnie ludzie w kolejce, wcześniej jakaś pizda na stacji, i mówię do niej, że pierdolę, z neta sobie zamówię te wycieraczki. I poszedłem w pizdu XD. Tak się składa, że w tej samej cenie to sobie kozackie wycieraczki z BOSCHA zamówiłem. 

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
4ab4a5f7-1d8e-444d-92b5-b70f9f9bbfcc
aberotryfnofobia

@WiejskiHuop Chłop się elegancko rozprawia z roszczeniowymi raszplami (。◕‿‿◕。)

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (24 JUŻ) DLA JEGO
UGUEM (XD) nie piję dalej. 24 dni już, szybko to leci troszkę, głównie przez to, że mam sporo zajęć pobocznych. Wiadomo, że siłownia, ale też staram się spędzać czas wolny w fajny sposób jak czytanie książek, oglądanie filmów czy… NO WŁAŚNIE XD. Już jakiś czas temu mówiłem o HUOPSKIM VLOGU i dzisiaj go skończyłem montować, więc zamiast obrazka na końcu postu macie… link do CHŁOPSKIEJ DYSCYPLINY. Proszę o szczere opinię, bo nie robię tego by być sławnym vlogerem, od zawsze po prostu interesowałem się nagrywaniem/montażem no to się powygłupiałem i są tego efekty XD.

CZAS WOLNY DLA JEGO
Tak jak wspomniałem w ostatnim poście, zabrałem się za ograniczenie czasu spędzanego na wykopie/reddicie/youtube. Jednocześnie też troszkę zwolniłem, bo wiele osób radziło mi, że ja kurwa się zabieram za 20 rzeczy na raz i po tygodniu się wypalę jak kiep żula XD. Dlatego postanowiłem nie robić sobie wielu „postanowień” w stylu: nauka C#, czytanie książek i milion innych rzeczy.

Zrobiłem jedno postanowienie. Ograniczenie czasu spędzanego na bezsensownym scrollowaniu internetu. Nieważne czy zamiast tego będę się uczył C#, Duolingo czy czytał książkę. Na ten moment cel był w ograniczeniu tego nawyku i się udało. W sumie to mimowolnie też zabrałem się za jedną rzecz a nie 20 różnych, i po prostu czytałem książkę o kosmosie (Błękitna Kropka – Carl Sagan). Nie przesadzałem też, tylko robiłem to wieczorem, i w weekend nad ranem.

DIETA I SIŁOWNIA
HUOP JEST DEBILEM XD. No co tu dużo mówić, ostatnio spojrzałem na siebie w lustrze i kurde… morda brzydka, norwood straszny, ale chyba coś tam się sylwetka zmieniła lekko, brzuch jakby mniejszy. Wskoczyłem na wagę a tam bez zmian więc napisałem posta na #mikrokoksy i mi poradziły chłopy, żebym obwody mierzył a nie kurwa, wagę XD 

OFICJALNY POMIAR XDD:
- BICEPS BOŻY – 31 cm
- ŁYDKA NIELUDZKA – 36cm
- UDO KUSZĄCE – 57
- BEBZON - 93/89 (spoczynek/spięty)
- KLATA OKURATNA – 92

Pomiary bez pompy xD. Sprawdzę za 3 miesiące jak się zmienią. No i w sumie to tyle. Zapraszam chętnych na seans boży a sam idę opierdolić rybkę. A no i zabieram się za montowanie dokumentu o #ufo który kiedyś zacząłem i nie skończyłem, może tym razem się uda XDD.

Tag do obserwowania/czarnolisto - #huopwsiowy

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu

https://youtu.be/nOfjzR6Y9jE
zboinek

@WiejskiHuop ogólnie to wiedz, że mocno Cię szanuje i dzięki tobie też zaczalem zyc dyspyplina chlopska. Moje spostrzezenia. Niezla chata jak na obraz, który tu sobie namalowałeś. Ja myślałem, że ty żyjesz w jakieś melinie pod ziemią a nie w ładnym domu z ładnym podwórkiem. Nieźle jak na menela Druga sprawa to głos i mental. Mówisz, że masz 27 lat, co też jest dla mnie toche WTF myślałem, że jesteś bliżej pod 40 a jak usłyszałem głos, to pomyślałem bardziej w strone 50 xD Gadasz też jak stary chuop Powodzenia we vlogowaniu, dobrze jest

bartlomiej_rakowski

Op konsekwentny, że asz asz ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ

Sezonowiec

@WiejskiHuop słychać bardzo wyraźnie w Twoim głosie więcej siły, taki wigor chłopski, o! wiem co pasuje po chłopsku. Taki krzepki głos Ci się zrobił. Fajny vlog, zazdro jak masz przestrzeń życiową poogarnianą w sensie że w izbie poukładane itd. Upływające dni chyba dobrze Ci służą 😊

Nie byłbym sobą jakbym nie napisał nieproszonej rady 😆: filety z biedro umyj sobie pod bierzącą zimną wodą po wyjęciu z pudełka. Szlam problem solved.

WiejskiHuop

@Sezonowiec Noo jest więcej energii, jak chlałem to nie dość że spałem mało to też kiepsko i byłem zmulony. Do tego jakieś chrypki od szlugów masowo palonych do alko i brzmiałem jak brzmiałem. W Izbie poukładane i porządek się sam trzyma jak nie chleję, jeszcze auto muszę ogarnąć ale mi się nie chce bo zimno xD Jak już jednak się za to wezmę to uguem będzie porządek wszędzie

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (21 JUŻ) DLA JEGO
UGUEM (XD) nadal nie piję. 21 dni już minęło, szybko ten czas zapierdala. Nie pisałem ostatnio nic, bo wolę informować co kilka dni i zbierać ciekawe rzeczy do opisania. Ostatnio idzie mi jak kurwie w deszcz – ciągle coś „złego” się dzieje. Ostatnio przykładowo zauważyłem, że HUOPSKA TOYOTA nie trzyma mocz.. oleju XD. Świzdu gwizdu, będzie 200zł w pizdu (albo więcej XD). Zgubiłem też słuchawki bezprzewodowe co miałem na siłownię i zmuszony jestem ostatnio znowu do słuchania KLOSZARDA PEJI XD.

KOŁCHOZ MUSI BYĆ
Szukałem, wysyłałem i odezwali się z trzech miejsc. Walka Januszy o pracownika bożego XD. Jedno miejsce to czterobrygadówka, gdzie nie dość, że sam nie chcę iść, to wątpię też, że zostanę przyjęty (wymagają takich rzeczy, których po prostu ja nie umiem XD). Pozostałe dwie opcje to:

- A – Sklep hydrauliczny, codziennie 8h pracy, niektóre soboty pracujące. Mały biznes i najpewniej umowa zlecenie, prawdopodobnie za minimalną.

- B – Sklep RTV/AGD, 10h zmiany ale więcej dni wolnych. Jest to duża sieć sklepów i najpewniej dostanę umowę o pracę. Tutaj też zaoferują mi minimalną + premię za sprzedać (tylko, że tam ruchu nie ma w ogóle XD). No opierdalando w zasadzie.

Muszę pomyśleć nad wyborem. Ogólnie to jak by mi w opcji B zaproponowali tylko 8h pracy to wybór prosty. W poniedziałek mam w miejscu B rozmowę, a w miejscu A to dopiero za tydzień jakoś.

HUOP MODE ON
Siłownia trwa w najlepsze, 4x w tygodniu chodzę i nakurwiam ciężary jak pojebany. Jest progres, trzymam dietę i czuję się lepiej, każdy ze mną zbija piątkę na sali, baba w recepcji pamięta moje imię XD. Dzisiejszy trening to jednak jakaś abstrakcja dla mnie, bo poczułem się jak na początku przygody – mało się nie zrzygałem znowu XD. 

Byłem fajnie wypoczęty po 1 dniu przerwy i poleciałem z intensywnością grubo. Nie wiem nawet czemu, no po prostu tak fajnie mi szło, że nakurwiałem ponad swoje możliwości. Na koniec wbiły jakieś 4 baby co gadały o ruchaniu obok wyciągu, więc na speedzie jeszcze dojebałem triceps, żeby spierdolić XD. I w zasadzie byłoby spoko, bo mimo zrobienia ponad normę, czułem się jeszcze git.

Ogólnie siłownia zrobiła taki challenge, że za każdy kilometr na bieżni wpłacają 1zł na jakiegoś chorego typa (nawet nie wiem kurwa na co chory XD). Mi się ogólnie podoba na bieżni, więc mimo bycia wykończonym jak stonka po azotoxie nie mogłem odpuścić dodatkowego wysiłku. Wbiłem i zrobiłem 3,6km w tempie 7km/h i jak zszedłem z bieżni to mało się nie wyjebałem (i zrzygałem XD).

TRZEBA ROZWOJU DLA JEGO
Potrzeba mi czegoś na czym będę spędzał czas poza siłownią (i w przyszłości pracą). Obecnie go marnuję na scrollowaniu wysrywów na wykopie/reddicie/masturbacji. Nie czuję się z tym dobrze. Ostatnio przebąkiwałem coś o nauce #csharp i zamierzam wreszcie się za to zabrać. Dodatkowo mam już gotowe materiały na pierwszy huopski vlog więc montaż filmików zajmie mi też jakąś część wegetacji.

Ogólnie muszę ograniczyć siedzenie na wykopie, reddicie, 4chan, youtube jak najbardziej. Czuję, że mi to robi papkę w mózgu, i co najgorsze – marnuję czas, a przecież założeniem CHŁOPSKIEJ DYSCYPLINY jest to, że mam jak najbardziej wykorzystać ten rok. 

Pierwsze kroki za mną – masturbacja ograniczona do minimum. Wiadomo, czasami trzeba, ale z poziomu trzepania 2x dziennie minimum, jestem na poziomie trzepania raz w… tygodniu? Nie pamiętam nawet kiedy waliłem, ale jest to bardzo rzadko xD. Pornosy w ogóle odstawiłem, pierdole oglądać ruchanie i przewijać do 23 strony na PornHubie by znaleźć materiał XD

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
d044ebe4-d69d-4640-bdf4-9e5c1f456b64
slynny_skorpion

Kup sobie gitarę basową. Gra się jeden dźwięk na raz do tego jakiś tani interfejs do kompa, darmowych wtyczek VST i symulacji kolumn od groma. Jak zrobisz bice to będziesz fajnie wyglądać z dużą gitarą z grubymi strunami co będziesz grał? nie ważne, ludzie i tak nie słuchają basisty

Tuniex

@WiejskiHuop póki nie masz planów to proponuję czytanie książek, tak żebyś sobie ustalił 1-2godz czytania(nie muis być codziennie), dla odpajęczenia głowy.


PS. Planów rozwojowych, co by wymagały używania największego mięśnia, oczywiście

Sezonowiec

@WiejskiHuop stonka po azotoxie😆😆😆 o jak jebłem, nie ma bardziej chłopskiej metafory bycia wyjebanyn do spodu 😆 coś pięknego na koniec dnia 😊 walić konia czasem trzeba, tak dla zdrowia bo nasieniowody i ugulnie, a i to bardzo spoko, że z pornuchami też dajesz sobie radę 💪 powodzonka z robotą, opierdalando za minimalną to chyba nie taki zły punkt wyjścia w dodatku 10h czyli trochę mniej czasu na myślenie o zjebanych rzeczach a trochę więcej wśród ludzi 😊 lecz nie bierz tej rady do siebie bo to pisał typ co bez roboty dostaje pierdolca po dwóch dniach a tak się składa, że neetuję już prawie miesiąc xd

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (15 JUŻ) DLA JEGO
UGUEM (XD) to nie piję dalej. Postów nie pisałem bo moje życie jest nudne. Wiadomo – siłownia jest grana cały czas, tak się zawziąłem, że to mój chyba najdłuższy angaż w jakąś aktywność fizyczną w przeciągu moich 26 lat wegetacji (nie licząc masturbacji do TORI BLACK XD). Czuję się zajebiście, fajnie jest się wysypiać, wstawać bez kaca. Mam dużo wolnego czasu przez brak alkoholu i staram się go zagospodarować, ale nie zawsze się udaje i czasami się opierdalam XD.

HUOP W POWIATOWYM NA TERAPII
Moje doświadczenie z terapią jak do tej pory polegało na wizycie u BABY TERAPEUTKI XD. Wizyta była chujowa, baba była chujowa, a na moje zdanie, że „nie odczuwam potrzeby posiadania partnerki i uprawiania seksu” była ździwiona i jej zdaniem TO NIE JEST NORMALNE XD. Kurwa babo, ja bym pierw chciał ogarnąć swoje życie, ale nie… RUCHANIE = SZCZĘŚCIE XD. Tym razem byłem u psychoterapeuty faceta. 
Lepszego dnia nie mogłem wybrać na wizytę w POWIATOWYM. Kurwa śniegu od chuja, drogi oblodzone. Dojechałem na miejsce, pierwsze spotkanie, pogadałem sobie z gościem, był całkiem spoko. Ciężko ocenić cokolwiek więcej po jednej wizycie ale za dwa tygodnie jadę na kolejną XD. Ogólnie w porównaniu z tamtą babą to niebo a ziemia. Nic o ruchaniu nie gadał, zapytał tylko o moje nastawienie co do związków, i jak powiedziałem, że nie szukam i nie chcę to kiwnął głową i tyle.

HUOP MODE ON
Jak wracałem z POWIATOWEGO to nie byłbym sobą, gdybym po drodze nie odwiedził mojej świątyni NATURALNYCH PRZYROSTÓW XD. Pierw musiałem jednak znaleźć otwarty sklep by kupić sobie wodę, a to nie było takie proste, bo dzisiaj święto trzech muszkieterów XD. Wbiłem potem na siłownię, ludzi malutko, zrobiłem sobie na spokojnie trening, troszkę lżejszy niż zazwyczaj bo organizm jednak dostał w tygodniu w dupę na treningach. 

Jak już byłem na końcówce to wbiła taka dziewczyna, widać, że też od niedawna chodzi na siłownie. Ona sobie ćwiczyła gdzieś po drugiej stronie sali, ale była bardzo ładna – w sensie to ten typ urody, że dacie jej 5/10, ale że to wasz typ to dla was jest 11/10 XD. Niestety wyższa ode mnie XDD. Its over for 178cela. Rzadko kiedy na strefę z ciężarami wchodzi SAMICA, więc byłem świadkiem niesamowitego festiwalu SPERMIAGE. Gośćie podbijali bez przerwy do niej, pokazywali, TUTAJ ZMIEŃ CHWYT, TUTAJ ŁOPATKI ŚCIĄGNIJ… kurwa, aż jej trochę współczułem, bo widać, że speszona była XD. 

HUOPSKIE VLOGI (TAA XD)
Skończyłem robić swoje i ruszyłem do szatni, przebrałem się i wróciłem do domu. Ogólnie to muszę ruszyć w końcu dupę, bo miałem robić HUOPSKIE VLOGI a się opierdalam. Jutro robię sobie wycieczkę rowerową bo jest super pogoda – biało na zewnątrz i mróz. Zamierzam nagrać co nie co a potem dograć coś z siłowni, coś z gotowania. Właśnie, od poniedziałku będę miał już częściej wolną kuchnie to sobie będę szorty z przepisów nagrywał. I myślę czy nie odpalić jakiegoś streama w poniedziałek na TŁYCZU XD

Na koniec dodam, że alkohol skutecznie zabijał poczucie samotności. Myślałem, że nauczyłem się być samotny, jednak byłem w błędzie. To alkohol tak wspaniale działał, że było mi dobrze ze sobą. Teraz jednak bez białej damy zaczynam powoli odczuwać to, że na prawdę jestem sam. I pora się nauczyć jak z tym żyć, ale bez odurzania się.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
c0ca0814-502b-4266-85d0-f2b14c3fdca3
GetBetterSoon

@WiejskiHuop Gratlulacje HUOPie! Tak trzymaj. I kup ksiazke.

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (11 JUŻ) DLA JEGO
UGUEM (XD) nie piłem. Sylwester upłynął mi kompletnie nijako. Z rana pojechałem na siłownie, potem (jebałem XD) na zakupki. Zastosowałem PREWENCJĘ HUOPSKĄ – nie kupiłem alkoholu. Wróciłem do swojej OKURATNEJ IZBY, wykąpałem się i resztę dnia spędziłem na kompie. NIECZYSTE RZĄDZE pojawiły się wieczorem w małpim mózgu – chęć gulnięcia alkoholu. Po kilku sekundach przyjebałem sobie w prawe zakole i chęć ustąpiła, poza tym i tak nie miałem nic do picia. Poszedłem spać o 4 bo siedziałem z typami z #przegryw na IRC sylwestrowym.

Następnego dnia padał deszcz, co niestety automatycznie zepsuło plany na spierdotrip typu rowerowego. Spędziłem czas obijając się, waląc konia i oglądając filmy. Nie żałuję… a no i ciasto zrobiłem XD.

PEŁNA MOC HUOPSKA
Dzisiaj tradycyjnie pojechałem na siłownie. ALEŻ BYŁ OGIEŃ. Pierw z dupska, bo jak mnie przycisnęła ZEMSTA KRAMPUSA to myślałem, że z kibla nie zejdę. Potem zrobiłem trening. Nie mam już DOOM’sów i czuję większą „stabilność” ciała przy robieniu poszczególnych ćwiczeń. Zrobiłem pełny trening i na dojebanie się pobawiłem się maszynami, których jeszcze nie próbowałem. 

Dieta znowu jest trzymana, dużo białka huop je przez co pierdzi niemiłosiernie XD. Dzisiejszy wieczór spędzę na oglądaniu jakiegoś filmu, poczytam książkę, może w coś zagram. W sumie to tyle, krótki wpis bo w zasadzie to… RUTYNA HUOPSKA. A rutyna nie zawsze jest ciekawa. Tak czy inaczej stawiam małe kroczki i jak na razie to jakoś to idzie.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
1048a2da-6282-46d5-bc32-290ded6deb91
vredo

11 dni to ja piję, powodzenia huopie, zdrowia i wytrwałości

jxp

jak pierdzisz po białku to moim sposobem było dodanie kefiru lub maślanki do szejka oraz kilka łyżek oliwy/oleju z lnu/nasion konopii. Białko powinno być przyjmowane z tłuszczem. Trzymaj się z trzeźwością - będzie już tylko lepiej

WiejskiHuop

@jxp Oj ja kefirek itp. to bardzo lubię, ale nie pomaga na pierdy xD W sumie to nie przeszkadzają mi tak na prawdę XD

jxp

@WiejskiHuop to spróbuj dodawać trochę oliwy, wincyj kwasów omega3 dla Huopa

Sezonowiec

@WiejskiHuop idziesz jak przecinak jak to się mówi u nas na wsi 😊 może błonnika za dużo wsuwasz?

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (9 JUŻ) DLA JEGO
UGUEM (XD) po wczorajszej regeneracji to dzisiaj czułem się jak MŁODY BÓG. Spakowałem mandżur, zrobiłem DELOADING ODBYTNICY, zmasakrowałem MIKRUSA HUOPSKIEGO w skarpetę i ruszyłem na siłownie. Ludzi od chuja, ale udało się zrobić trening tak jak św. Gymnazjos przykazał. Jeden typ mi podpowiedział odnośnie wyciskania na klatę i tyle jeśli chodzi o interakcje międzyludzkie XD. Po treningu szybkie zakupy w Żabce bo NIEDZIELA POPIERDOLONA. Kupiłem wafle ryżowe, tuńczyka, skyr, serki wiejskie. Teraz siedzę i piję zestaw witaminowy. Plan na dzisiaj? Spędzić przed kompem cały dzień i wieczór, iść spać po północy i tyle. Alkoholu nie mam więc nie będzie pite.

NIEDZIELA BOŻA I SPRAWIEDLIWA
Uguem u nas na wsi niedziela jest dniem szczególnie ważnym, mianowicie odbywa się HUOPSKIE HARCOWANIE. Nie mamy żadnych młodych kobiet, bo jak to Pan Zbyszek mówi, wyjechały do miasta „dawać szpary za pół ćwiary” (nie wiem czy chodzi o ćwiartkę kurczaka czy wódki XD). Starszych kobiet też mało bo umarły XD. Są same chłopy. No i przez taką sytuację od dłuższego czasu dochodziło do zbliżeń MIĘDZYHUOPSKICH XD. Doszło do takiego momentu, że na żniwa zbiory były w chuj małe, bo rolnicy woleli się jebać w zbożu niż CUMBAJNEM jeździć XD. 

Wszystkiemu postanowił zaradzić największy autorytet we wsi – KSIĄDZ XD. Zarządził on, że owszem, huop z huopem będą mogli się parzyć (XD) ale tylko w niedziele po mszy (XDDD). Dlatego niedziela to u nas czas HUOPSKIEGO HARCOWANIA. Wiadomo, jak któryś ma wolną rękę to pomaga tam sąsiadowi, porusza dla jego skurq (XDD). No każdy sobie radzi jak może, niektórzy po prostu wychodzą przed dom i walą konia na widoku. 

Druga sprawa dotycząca niedzieli – u nas nie ma toalet. Nawet wychodków nie ma, bo kiedyś taki najebany Mirek usnął w jednym z kiepem. Wiadomo, metan i inne gazy szlachetne są łatwopalne, więc Mirka wypierdoliło w powietrze XD. Zazwyczaj skórę z dupy się na twarz przeszczepia, ale u Mirka musieli zrobić odwrotnie, i przeszczepić policzki na pośladki by mógł srać normalnie XDD. I przez to wszystkie wychodki zostały rozebrane a jedyny sracz stoi pod kościołem w postaci TOITOI XD. Każdy chodził tam srać codziennie jak przycisnęło, aż się ksiądz wkurwił i zamknął sracz na kłódkę XD.

Od tamtego momentu można srać w BOŻYM KATAKUMBIE (XDD) tylko w niedziele po mszy. Każdy chodzi cały tydzień i hoduje w odbytnicy KRAMPUSA. W sobote to nawet już nikt nie kuca w obawie o zesranie się XD. I w niedzielę wszyscy grzecznie do kościoła, słychać jak każdemu burczy w dupie, niektórzy cedzą jakieś pierdy XD. Po mszy każdy staje w kolejce do sracza z własną pastą BHP do podcierania dupy no i sramy XD.

Fajnie jest na wsi, polecam.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu #pasta
7460df15-6118-42d7-8142-789dcc1b73d1

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (8 JUŻ) DLA JEGO
No uguem (XD) nie najebałem się. Dzień upłynął mi na REGENERACJI I DYSCYPLINIE HUOPSKIEJ. Zacznijmy jednak od początku. Wczoraj położyłem się spać bez ustawiania budzika. Cel – MAKSYMALNA REGENERACJA. Melatonina zażyta w większej dawce wraz z brakiem masturbacji wywołała piękne sny – byłem na Orlenie i tankowałem po czym przy kasie okazało się, że uzbierałem wystarczająco dużo punktów by odebrać SEKS HISZPAŃSKI XD. No tak zwane MĄKLE BĄKLE XDD. Sen urwał się jak zdjąłem stanik kasjerce… huopski mikrus jednak opaść nie chciał XD. Rozpocząłem instensywną, SZALEŃCZĄ MASTURBACJĘ XD. Serio, nakurwiałem tak szybko powtórzenia, że się spociłem i musiałem robić przerwy, jak bym kurwa serie na biceps robił XDDD. 

Siłownia kusiła niczym dekolt kasjerki Orlenu XD. Po 3 dniach zapierdalania stwierdziłem, że jednak czas na małą przerwę. Nie miałem jednak zamiaru zamulać przed kompem. Opierdoliłem śniadanie w postaci jajek, warzyw i tuńczyka, zrobiłem DELOADING ODBYTNICY (XD) i jazda PEPEYOTĄ do mitycznego POWIATOWEGO na basen i saunę. 

Zlot gówniaków. No i było też kilka babeczek, przez które huopski mikrus stał niczym latarnia XD. Postanowiłem go uspokoić i sobie w ustronnym miejscu pod wodą zajebałem w krocze.. po czym mało się nie utopiłem XD. W ramach cardio popływałem sobie. Po basenie udałem się na saunę, gdzie przywitała mnie niesamowicie miła i młoda Ukrainka, ale ból jajec szybko spowodował, że MYŚLI NIECZYSTE ustały.

Zacząłem pierw od sauny suchej. Wbijam a tam dwa dziadki rozmawiają o wnoszeniu regipsów, a obok dwie babcie (ich żony jak się domyślam) stękają, że teraz to nie to co kiedyś XD. Wyjebane, siadam najwyżej by zaznaczyć swoją DOMINACJĘ XD. Staram się nie umrzeć z gorąca. Po 15 minutach wychodzę, kąpiel w lodowatej wodzie i czuję się w chuj lepiej. Zaczęło mnie suszyć, więc poszedłem do szatni po wodę, wyciągam ja z szafki, obracam się a tam te dwa dziadki robią LOADING MONKEY do ryja XD. Jeszcze jeden do drugiego mówi, żeby tylko Basia nie wyczuła bo będzie XD. Chuj, nie moja sprawa.

Potem poszedłem na saunę parową, 15 minut, wychodzę a tam kurwa AWANTURA. Babcie płaczą, krzyczą na dziadków, ŻE POJEBANI. Dziadki odpierają atak, że oni tylko PO JEDNYM, a tak w ogóle to nie pili i się wydaje tak tylko. W chuju to miałem, zrobiłem 3 sesje sauny i na tym się skończyło XD. Jeszcze nasrałem do kibla i poszedłem się przebrać.

W brzuszku burczało, kusiło stoisko z pizzą ale wróciłem do domu i ojebałem ryż z jajcem i warzywami. Potem jeszcze przed snem opierdolę twaróg chudy i jutro trening. W zasadzie mam dylemat, bo jutro sylwester.. jeść wedle diety czy sobie na jeden dzień wpierdalać wszystko? Bo stary robi gyrosa. Chyba zostanę przy diecie. 

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #mikrokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
b189aa29-f6d9-4e2c-a029-11ce5396d4ef
Basement-Chad

Jutro to przede wszystkim niedziela, dzien dyspensy. Jeden dzień w tygodniu kiedy chłop z chłopem może.

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (7 JUŻ) DLA JEGO
Ogólnie od wczorajszego dnia jem czysto, wyznaczyłem sobie na początek 2,5k kcal i się trzymam obserwując wagę i ciało. Jak będzie trzeba, wejdę wyżej, jak nie to zostanę. Nie ulewam się a moja waga to 72kg, wzrost 178cm, zakola Norwood 3. Dzisiaj mimo braku apetytu nabiłem 1452kcal w tym 154 węgli, 139 białka, 30 tłuszczy. Potem dojebie się jakimś jajeczkiem i mam też wafle ryżowe.

Jak sobie przypomnę moje narzekanie na wczorajsze zakwasy, to ja to cofam XD. Dzisiaj obudziłem się tak sparaliżowany, że z łóżka to się sturlałem pierw na podłogę. Potem na czworaka, i dopiero na nogi, podpierając się o łóżko XD. Zapadła decyzja – ŻADNEJ KURWA SIŁOWNI DZISIAJ. Przykro mi, ale organizm nie dawał rady, jak ja konia nie mogłem wczoraj zwalić, to dzisiaj by mi nawet modelka nie postawiła przez wycieńczenie XD. Umyłem ząbki, zażyłem CREATINIUM HUOPIUM i usiadłem do komputera. Wypiłem kawę i stwierdziłem, że troszkę szkoda dnia, to sobie pojadę autkiem do lasu na spacer. Jak pomyślałem tak zrobiłem.

Z mojego domu wychodzi się na ganek, i tam są trzy schodki. WYPIERDOLIŁEM SIĘ XD. Nikt nie widział, wstaję, i jazda do PEPEYOTY. Wsiadam, odpalam i do lasu. Na miejscu stwierdziłem, że mimo bólu nóg zrobię z 4k kroków. Po spacerku wsiadłem do auta a tam żyd się pali. Pomyślałem, że jak już autem jestem to sobie pojadę do miasta zatankować przy okazji.

Po zatankowaniu pomyślałem, że niedaleko siłownia to zajadę, tak przy okazji. Zrobię cardio chociaż. Przebrałem się i miałem iść na orbitrek ale brzydzę się pedalstw… pedałowaniem na siłowni. Jak będę chciał to mam rower w domu. Pomyślałem, że jak już jestem przebrany to pomacham hantlami 2kg. Zrobiłem rozgrzewkę i patrzę, a stojak na przysiady wolny, bez ciężarów, sama sztanga, no idealnie. Zrobię siady bez obciążeń. Podchodzę do stojaka, zakładam obciążenie i zrobiłem kompletne serie jakie miałem, tylko na koniec się prawie popłakałem z bólu XD.

Jak już siady zrobiłem, to przy okazji zrobię wiosłowanie. Normalnie 15kg zakładam, to tyle założyłem. I jeszcze 5kg dołożyłem XD. Zrobiłem PEŁNE SERIE XD. Progres obudził we mnie ZWIERZA. Stałem się PIERDOLONYM NIEDŹWIEDZIEM XD. Jak progres to kurwa progres. Ściąganie drążka do klaty, siadam, i zakładam jak zawsze 5kg. Puszczam Tainted Love, i zmieniam na 7kg. PEŁNE SERIE XD. Wyciskanie na klatę, napierdalam na stronę 5kg zawsze. Rockafeller Skank rozkazuje dorzucić po 2,5kg na stronę. Ustawiam sobie zabezpieczenie na wszelki wypadek, kładę się i masuje jak zboczeniec sztangę. Czekam na odpowiedni moment muzyki. Spinam każdy mięsień ciała, obolały po wczorajszym dziadkowym treningu klaty. Zwoje mózgowe się prostują, chyba nawet mi stanął trochę. Podnoszę sztangę. PEŁNE SERIE, mam ochotę coś rozpierdolić z radości.

Cała reszta ćwiczeń z progresem, nawet jak ciężaru nie zwiększyłem to dopierdoliłem powtórzeń. W szatni zdjąłem koszulkę i sobie fotę zrobiłem, że niby BODIBILDER XD. Jak schodziłem z siłowni po schodach, to trzymałem się kurczowo poręczy. Do auta wsiadałem jak po udarze 5 stopnia. Sprzęgło jak wciskałem to zaciskałem zęby. Jak przed chwilą wlazłem do wanny, to myślałem, że nie wyjdę.

Jutro też zamierzam nie iść XD.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
Sezonowiec

Japa cieszy się na myśl o huopskim progresie 😊 bym nie rezygnował z tłuszczy na Twoim miejscu, bo wiesz hormony lepiej hulają. Kulturyści w swoich dietach mają pościnane tłuszcze do zera, bo hormonami sterują ręcznie ^^

WiejskiHuop

@Sezonowiec Nie no ja się tłuszczy nie boję, ale przede wszystkim staram się białko dobijać na maksa. Teraz jajeczka wleciały to tłuszcze też już podbite troszkę

paddyzab

@WiejskiHuop ciśnij Huopie! Pamiętaj też proszę o cardio, najlepiej dociśnij HIITem tak dwa razy w tygodniu i będzie super.

Wrrr

Nie można zapominać o warzywkach bożych! Marcheweczki, kapustka, jabłuka itd. te rzeczy naprawdę robią różnicę w samopoczuciu huopskim jeśli się je jada.

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (6 JUŻ) DLA JEGO
Uguem raz byłem na siłowni i w gorące poszedłem, ponad 100 ludzi obserwuje jakiegoś alkusa co poci jajka na siłowni XD. Odzew na wczorajszy post mocno mnie zaskoczył, do tego stopnia, że po zażyciu melatoniny (już nie jestem naturalem, jak INTRUDER BOŻY XD) nie mogłem spać do 1. Gdy już usnąłem, to cóż, śniło mi się, że dostałem mnóstwo alkoholi w prezencie na sylwestra. MAŁPI MÓŻDŻEK HUOPA KUSI ALE NIE TYM RAZEM XD. 

JA PIERDOLE XD. Chłopaki, jak wstałem to się czułem jak ślepa lesba w rybnym. NO ZDEZORIENTOWANY. Myślę sobie, chuj wstaję. No i problem, nie mogę wstać. Zaczynam sprawdzać czy mogę ruszać nogami bo może PARALIŻ SENNY (XD). Problem polegał na tym, że miałem niesamowite zakwasy, a raczej w języku Intruderowym DOOMsy. Potem kibel, mięśnie brzucha uniemożliwiały poprawny DELOADING ODBYTNICY. Z ciekawości spróbowałem zwalić konia (W CELACH NAUKOWYCH), nie dałem rady XDD. Byłem tak zajechany i obolały, że na śniadanie ugotowałem dwa jajka na twardo. Oczywiście wpakowałem gorące jajo do mordy i rozgryzłem, po czym wydałem cichy jęk. Do końca dnia mówiłem z angielskim akcentem przez poparzenie mordy XD. 

FULL HUOP MODE
No byłem. Tradycyjnie pierw żabka i PRZEDTRENINGÓWKA, tym razem duży monster bo czułem, ze inaczej nie wejdę po schodach na siłkę. Wbijam i witam się mówiąc znane już SIEMA do recepcjonistki, przebieram się w spodenki i koszulkę marki FRUITY (w końcu ze wsi jestem nie?). Postanowiłem spróbować mitycznego cardio. CO MNIE KURWA POKUSIŁO XD.

Wchodzę sobie na bieżnie, a jest to sprzęt, którego nigdy nie macałem. Przypominam sobie jak to Rocky biegał w filmie (XD). Pierwszą przeszkodą było to, że nie wiedziałem jak uruchomić bieżnie. Te guziki, napisy, wszystko powycierane. Pomogła mi taka fajna milfetka, która wbiła na bieżnię obok. Wytłumaczyła mi jak dziecku każdy przycisk, odpaliłem sobie truchcik i biegnę. 

TO NIE JEST JAK W FILMACH JEDNAK XD. Po 5 minutach palpitacje serca, zadyszka, ścisk zwieraczy bo kupa ciśnie (BYŁO SIĘ WYSRAĆ JEDNAK W DOMU XD). Normalnie bym wyłączył program i sobie poszedł ale… ZAPOMNIAŁEM JAK XD. Zapytałbym się babeczki ale wyjdę na moderatora pewnego portalu, poza tym moja MĘSKA DUMA (XD) mi zabrania. Warto nadmienić, że dzień wcześniej robiłem PRZYSIADY BOŻE, które zniszczyły moje nogi. Biegnę dalej, babeczka obok nawet się nie spociła, a ja czuję, że pocę się nawet tam, gdzie człowiek się nie poci. Podejmuje się ryzyka, wciskam losowy przycisk… BIEŻNIA PRZYŚPIESZA. 

Babeczka chyba była pod wrażeniem, chociaż nie wiem, ja już miałem ciemno przed oczami. Miałem nadzieję, że laska sobie pójdzie, to bym się spierdolił z bieżni i uciekł do szatni, ale ONA JAK GAZELA. Podejmuje się ostatecznego ryzyka, wciskam kolejny guzik. Udało się, poszedłem do kibla i srałem jednocześnie mdlejąc. Jakieś dreszcze miałem i mimowolne skurcze mięśni. Myślałem, że to EPILEPSJA (XD), ale tak sobie myślę, kurwa jak wbije tu SAM SULEK (XDDD) a ja obsrany będę leżał to mi z dupy tasiemca wyciągnie.

HUOP JEST HUOP, ogarnąłem się, rozgrzewka i jazda na MARTWY CIĄG. Zakładam sobie po 10kg (dla mnie to dużo XD) na stronę mimo, iż nie czuję się na siłach. W głośnikach zaczyna lecieć EMINEM LOOSE YOURSELF co daje mi +10 do wypierdolenia tego w kosmos. Przypominam sobie boskie dupsko Intrudera i jego krzyki, wyobrażam sobie, że jestem jak ten murzyn z Creed XD. Chwytam, podnoszę. ale jest W CHUJ CIĘŻKO. Po pierwszej serii mam przed oczami braci Mroczek. PRZYCHODZI MILF Z BIEŻNI i pyta się czy może ze mną robić. Ledwo żyję, macham dłonią, niech robi. Ona się schyla, podnosi sztangę… i ona nią kurwa WIOSŁOWANIE ROBI. Baba robi wiosłowanie tym, co mnie prawie zabiło. Laska drobna, szczupła. Jak skończyła to na wkurwie zrobiłem szybko do końca swój plan i spierdoliłem w obawie, że mam zawał.

Dalsza część treningu upłynęła spokojnie. Niestety zapomniałem słuchawek przez co byłem potem (jebałem) skazany na słuchanie hitów Ryszarda Peji (serio XD). Podpatrzyłem takiego starszego dziadka z łapą jak moje udo, jak robi wyciskanie na klatę ale hantlami. Ja średnio czuję klatę na sztandze i pomyślałem, że spróbuję też. Poszedłem na ławkę po nim, chwytam 8kg hantle, kładę się i podnoszę je raz. Kurwa za ciężkie.

Nagle słyszę TUTAJ PROSTUJ I W LINII PROSTEJ MŁODY. Odpowiadam oczywiście obniżonym tonem głosu SPOKO SPOKO. Myślę, chuj wycisnę drugi raz to pewnie sobie pójdzie. Wyciskam i nagle słyszę jak ten typ drze japę DDDDDDWWWWWAAAAAA. Cała sala patrzy się (łącznie z milfetką) jak na debili XD. TTTRZYYYY, MASZ TO, LEKKO NIŻEJ OPUSZCZAJ! Kurwa, nie wiem jakim cudem ale dochodzimy do OOOOOSSSIEEMMM, TUTAJ KĄT PROSTY, LEKKO DO SIEBIE. Ja już kurwa łzy w oczach, kąty srąty pitagorasy, nawet nie udaję obniżonego tonu, przełykam ślinę, i wyduszam, że KURWA STARCZY. Gościu klęka za mną, łapie mnie za łokcie, i drze pizde DAWAJ MŁODY JESZCZE DWA NIE BĄDŹ PIZDA. W głośnikach Rychu Peja 997. Nienawiść do policji, tak zostałem wychowany. Napierdalam dziewiąty, dosłownie pociekły mi chyba łzy. Dziesiąty już chłop mi pomógł mocno. Wstałem, ledwo dałem radę odłożyć hantle, obracam się A TO TEN DZIADEK JEBANY. Przybił mi piątkę śmiejąc się. I CO, CZUJESZ KLATKE? 

Jako iż wykonałem trening cardio a musiałem coś załatwić to wziąłem prysznic na siłce. Jak pod niego wlazłem to puściłem wodę, usiadłem, i przez 10 minut miałem odruchy wymiotne. Umyłem się, przebrałem i spierdoliłem. Jutro chyba też tam pójdę xD.

#huopwsiowy #przegryw #alkoholizm #gymcel #hejtokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu
3e2789ef-9e70-4ece-bd9a-03de37a6c82b
rith

@WiejskiHuop tak trzymaj! Trzeba cisnąć! Nie przejmuj się małym ciężarem, każdy kiedyś zaczynał. Ci najwieksi zwykle pamiętają swoje początki i wiedzą że nie liczy się jak zaczynasz tylko droga która przejedziesz: krew pot i łzy

Będzie dobrze!

drakash

@WiejskiHuop uważaj mordo żeby się nie zajechać i nienabawić kontuzji. Życie to nie film. Jak cię bierze na mdlenie czy rzyganie to znaczy, że trzeba odpuścić.

koko

@WiejskiHuop ściemniasz

Zaloguj się aby komentować

KOLEJNY DZIEŃ TRZEŹWOŚCI (5 JUŻ) DLA JEGO
No nie piłem uguem (XD). Wstałem z rana, suplementy, kreatyna, bez śniadania bo już kurwa po świętach bełtam na widok jedzenia. Sami widzieliście fotkę ze spierdotripu, ze 2h chodziłem po lesie i myślałem. Pierw było troszkę depresyjnie o tym w jakim miejscu się znajduje, ale miałem rację, las ostatecznie podniósł na duchu. Cisza (pomimo pobliskiej wycinki drzew xD) oraz szum liści, wpatrywanie się w spokojną taflę wody bardzo mnie uspokoiło i doszedłem do wniosku, że jak popracuję nad sobią, to za rok mogę być zupełnie innym huopem. Tylko trzeba wytrwać w DYSCYPLINIE.

HUOP NA SIŁOWNI (XD)
Poszedłem na SIŁOWNIE dzisiaj, wielu pewnie nie uwierzy, ale no byłem. Z 10 minut się motywowałem do wyjścia z auta i wyszedłem.. do żabki po wodę (XD). Kupiłem też energetyka bez cukru w ramach PRZEDTRENINGÓWKI (XDDDD). No i uderzam na siłownie, przebrałem się i zrobiłem siku, po czym na halę z ciężarami i w ogóle. KURWA LEPIEJ NIE MOGŁEM TRAFIĆ. Wbijam na salę a tam mały ruch co prawda, ale SAME KURWA OGROMNE SAMY SULEKI. 

No nic, wyjebane, najwyżej mnie zgwałcą. Robię rozgrzewkę kusząc ich swoim dziewiczym (jeszcze xD) dupskiem. Jak skończyłem to miałem przysiady, podbijam do stojaka i sobie zakładam OGROMNE 5KG KRĄŻKI na stronę (nie śmiać się kurwa xD) i jazda. Starałem się robić to poprawnie, było ogólnie ciężko. Po pierwszej serii PODBIJA OGROMNY KOKS, SAM SULEK SAMÓW SULEKÓW, i pyta czy może ze mną. No kurwa, jak odmówie to wpierdol i gwałt, tak sobie myślę. Mówię, że tak. No i on mi pomagał zdejmować ciężary a ja pomagałem mu zakładać, niby symbioza tylko ON KURWA ZAKŁADAŁ TAM PO 20KG NA STRONE. Jak ja mu z jednej strony zakładałem ten krążek, to się modliłem żeby mi dysk nie wypadł.

Chłop do mnie mówi, ASEKURUJ MNIE (XD). Ja, że okej, chociaż jak by mu tam nie wyszło to bym spierdalał i się nawet w szatni nie przebierał. Na szczęście udało mu się. On jak za mną stał to mówił DAWAJ DAWAJ a ja kurwa już miałem koniec serii, i tak oto nie mogę dzisiaj chodzić XD. Jak skończyliśmy, to poszedłem na chwile do kibla bo myślałem, że się zrzygam, zbełtam i spuszczę jednocześnie.

Wróciłem, i robiłem sobie dalej inne swoje ćwiczenia z planu. Wyciskanie (again 5kg na stronę XD), wiosłowanie, zamiast podciągania drążek ściągałem, hantle, no tak jak Św. Gymnazjos przykazał. Chłopy jak wchodziły to mi piątki przybijały, mówiły takim niskim tonem SIEMA, kurwa dziwnie się czułem ale fajnie tak, pierwszy raz od dawna ktoś do mnie mówił SIEMA xD. 

Potem zostałem sam na siłowni, trening już praktycznie skończony, więc sobie testowałem różne maszyny bez obaw o wyśmianie mnie. I tym sposobem zrobiłem ponadprogramowy trening, zrobiłem sobie wznosy nóg, opuszczałem się na drążku kilka razy, zrobiłem sobie wznosy na łydkach z hantlami, allahy. Dotykałem (XDD) maszyny jak prawiczek kurwe, badałem sposoby w jaki działają, kurwa no byście mnie zobaczyli to nic tylko hantlem jebnąć w ten durny łeb xD. Potem (jebałem) robiłem takie ćwiczenie co Sam Sulek pokazywał, że się nadgarstki zgina z lekkim hantlem na przedramiona (XD). Podniecałem się dotykając jak pracuje mięsień, i patrzę do lustra i sobie myśle "ale kurwa zwierze" XDDD No odjebało mi fest.

Na koniec przebrałem się i poszedłem w pizdu, mówiąc do Pani przy recepcji, wzorem koksów SIEMA, i przyjebałem w drzwi. W drugą stronę się otwierały. Ogólnie nie czuję nóg, tricepsów, brzuch mnie nakurwia, pośladki, łydki, barki, plecy i dobrze że nie odbyt. Jutro znowu idę XDD

#przegryw #alkoholizm #gymcel #mikrokoksy #silownia #wychodzimyzprzegrywu #chlopskadyscyplina
09cff7ec-d8fe-497f-8384-ac334e6af646
aberotryfnofobia

@WiejskiHuop Mój ulubiony fragment:

Chłop do mnie mówi, ASEKURUJ MNIE (XD)


Ugułem dobrze jak nie pijesz bo są WPISY CHUOPSKIE częściej.


EDIT: A ten kawałek mi się nie podoba (・へ・) :

badałem sposoby w jaki działają, kurwa no byście mnie zobaczyli to nic tylko hantlem jebnąć w ten durny łeb xD


EDIT2: Co to jest SAM SULEK? Coś jak Sam Drabulok?

WiejskiHuop

@aberotryfnofobia Spoczko, taki styl mam że nie wszystko się podoba, ale cieszy mnie, że chociaż jedno się podobało xD Wpisz Sam Sulek na YouTube, gościu jest młody, OGROMNY i pije mleko czekoladowe litrami XD

aberotryfnofobia

@WiejskiHuop Nie spodobało mi się tylko to, że łeb który próbuje się czegoś nauczyć opisujesz jako durny. Nie durny tylko mądry.

wombatDaiquiri

@WiejskiHuop tylko się nie zdziw jak spać nie będziesz mógł bo Ci organizm ocipieje od treningu. Dobra robota, tak trzymaj!

Zlasu

@WiejskiHuop siema! Git. Tylko pamiętaj, że mięśnie rosną od diety, treningu i odpoczynku!

Zaloguj się aby komentować

Tak tylko przypominam że siłownia to cope.

Jeśli sukces nie przychodzi naturalnie to trzeba pracować nad wszystkimi aspektami życia jednocześnie. Ale skupić się nad sukcesem finansowym potem długo długo nic potem social skilami i zbudowaniem swojego "sociar circle". Wtedy jest szansa że jakaś szaramyszka 6/10 się zakręci wokół chłopa.

#przegryw #redpill #gymcel #wychodzimyzprzegrywu
a1d6e486-65f2-46a8-adc9-c617332bc622
VanQuish

Jakby nie patrzeć to wszystko życiu można uznać za Cope. Coping tylko uznacza "radzenie sobie" - Jakbyś sobie nie radził to byś umarł.

bimberman

hej zbudowanie takiej formy to olbrzymi wysiłek psychiczny i fizyczny a sukces to social construct , trzeba się urodzić we właściwym czasie i miejscu aby mieć szanse na sukces , poza tym jaka jest definicja sukcesu ?

Al-3_x

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak Jak ćwiczysz dla tego by cie jakaś szara myszka zauważyła a nie dla siebie to zawsze będziesz przegrywem.

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

@Al-3_x to jest logika z podstawówki

Al-3_x

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak To nie jest logika tylko wyraz pogardy dla ludzi którzy wszystko robią tylko po to by zaimponować jakieś losowej lasce. To dowodzi że masz słabe ego i dlatego uważam cie za przegrywa.

Zaloguj się aby komentować

Następna