#czarnobyl

4
56
Wybrane rocznice na 26 kwietnia.
Dzisiejsze nietypowe święta: Dzień Drogowca i Transportowca, Dzień Pamięci o Katastrofie w Czarnobylu, Dzień Własności Intelektualnej.
Dzisiejszy wpis jest trochę długi z powodu opisu katastrofy w Czarnobylu. Jeśli nie chcesz tego czytać, to zaznaczyłem fragment o Czarnobylu kreskami ---------
  • 1315 – Król Robert I Bruce dokonał w Ayr otwarcia obrad pierwszego szkockiego parlamentu.
  • 1336 – Włoski poeta Francesco Petrarca zdobył szczyt Mont Ventoux w Prealpach Południowych, co uznaje się za początek alpinizmu.
  • 1478 – Spisek Pazzich: We Florencji miała miejsce nieudana próba odsunięcia od władzy Wawrzyńca Wspaniałego. Gdybym nie grał w gre Assassin's Creed II to pewnie nigdy bym nie wiedział o istnieniu Spisku Pazzich.
  • 1607 – Trzy angielskie statki z osadnikami dotarły do Zatoki Chesapeake w Wirginii i rozpoczęły żeglugę w górę rzeki rzeki James, w poszukiwaniu dogodnego miejsca do założenia pierwszej na kontynencie północnoamerykańskim stałej angielskiej osady Jamestown.
  • 1717 – U wybrzeży Cape Cod (Massachusetts) zatonął podczas sztormu wypełniony łupami piracki okręt „Whydah” dowodzony przez Samuela Bellamy’ego („Czarnego Sama”), który zginął wraz z większością swej załogi.
  • 1803 – We Francji spadł meteoryt L’Aigle, pierwszy o potwierdzonym pochodzeniu pozaziemskim.
  • 1865 John Wilkes Booth, zabójca prezydenta Abrahama Lincolna, zginął na oblężonej farmie w Wirginii w strzelaninie ze ścigającym go oddziałem kawalerii.
  • 1886 – Z inicjatywy kanclerza Otto von Bismarcka powstała działająca w Wielkopolsce i na Pomorzu antypolska Komisja Kolonizacyjna. Miała służyć zakładaniu nowych wsi niemieckich w Wielkopolsce oraz na Pomorzu Gdańskim, a więc i wypieraniu Polaków tam mieszkających.
  • 1915 – I wojna światowa: podpisany został traktat londyński, tajny układ sojuszniczy między Włochami a ententą. Włochy zmieniły stronę konfliktu.
  • 1933 – Z inicjatywy Hermanna Göringa w Prusach powołano Urząd Tajnej Policji Stanu – Geheimes Staatspolizeiamt (Gestapo) (w Bawarii analogiczną instytucję Heinrich Himmler zorganizował już 1 kwietnia tego roku).
  • 1937 – Hiszpańska wojna domowa: niemiecki Legión Cóndor zbombardował baskijską Guernikę, w wyniku czego zginęło ponad 1600 osób, a 70% zabudowy miasta uległo zniszczeniu.
  • 1939 - Niemiecki pilot Fritz Wendel ustanowił rekord prędkości (755,138 km/h) na specjalnie do tego celu skonstruowanym samolocie Messerschmitt Me 209.
  • 1942 - Po raz ostatni zebrał się Reichstag uchwalając wyposażenie Adolfa Hitlera w pełnię władzy ustawodawczej i sądowniczej, bez jakichkolwiek ograniczeń wynikających z obowiązujących przepisów prawnych.
  • 1943 – W nocy z 26 na 27 kwietnia rotmistrz Witold Pilecki wraz z dwoma współwięźniami uciekł z obozu Auschwitz. Jeden z najodważniejszych ludzi jacy chodzili po ziemi. Dał się zamknąć w piekle na ziemi by zdać stamtąd relację.
  • 1945 - Operacja łużycka: ostatnie w czasie wojny zwycięstwo Wehrmachtu w bitwie pod Budziszynem. W walkach poległo lub zaginęło prawie 8 tys. żołnierzy 2. Armii Wojska Polskiego, a 10,5 tysiąca zostało rannych. Polskim wojskiem dowodził pijany generał Karol Świerczewski. Przez to w czasie jednej bitwy ludowe wojsko polskie poniosło 27% swoich całkowitych strat w czasie wojny!
  • 1945 - Został aresztowany marszałek Philippe Pétain, szef kolaboracyjnego francuskiego rządu z Vichy. Ze względu za zasługi w czasie I wojny światowej i podeszły wiek, karę śmierci zamieniono mu na dożywocie. Zmarł w 1951 roku.
  • 1950 - Dzień 1 maja ogłoszono świętem państwowym. A weź ino spróbuj wymigać się od uczestnictwa w pochodzie pierwszomajowym.
  • 1964 - Tanganika i Zanzibar łączą się w jedno państwo - Tanzanię.
  • 1977 – W Katowicach wykonano wyrok śmierci na seryjnym mordercy Zdzislawie Marchwickim i jego bracie Janie. Marchwicki został skazany za zabójstwa 14, i usiłowaniu zabójstwa kolejnych 7 kobiet. Został ochrzczony wampirem z Zagłębia. Miał dokonać morderstw w latach 1964 - 1970. Jedną z ofiar była bratanica Edwarda Gierka, śledczy byli zobligowani do znalezienia sprawcy za wszelką cenę. Zawsze działał tak samo: szedł za ofiarą, podbiegał do niej od tyłu, uderzał tępym narzędziem i bił aż do śmierci ofiary. W latach dziewięćdziesiątych pojawiły się informacje podważające rzetelność sądu. Zwrócono uwagę na fakt, iż Zdzisław Marchwicki nie przyznał się do winy, a wskazanie sprawcy odbyło się jedynie dzięki wytypowaniu osób odpowiadających profilowi psychologicznemu przestępcy. Zdaniem części badaczy i publicystów zajmujących się tematem Marchwicki był niewinny, zaś oskarżenie go miałoby być działaniem Milicji podjętym pod naciskiem władz centralnych PRL oraz w celu uspokojenia nastrojów społecznych i zakończenia społecznych niepokojów wywołanych działalnością Wampira. Pierwszy prokurator prowadzący śledztwo – Leszek Polański – odmówił oskarżenia Marchwickiego, wskutek czego został odsunięty od śledztwa, które przejął prokurator Gurgul. Wątpliwości miało także wielu milicjantów z prowadzącej śledztwo specjalnie powołanej w celu złapania wampira grupy „Anna”. O niewinności przekonują również dzieci Marchwickiego, które po latach przyznały, że zeznania obciążające ojca w trakcie procesu wymusiła na nich matka.
  • 1982 - Południowokoreański policjant Woo Bum-kon w amoku zastrzelił w dniach 26-27 kwietnia, 57 osób i ranił 35, po czym popełnił samobójstwo. Stan psychiczny Woo Bum-kona był zły. Został zesłany z Seulu do rolniczej wioski, nie mógł przez to szybko awansować w karierze policjanta. Nie zdołał też zebrać wystarczającej ilości pieniędzy żeby zorganizować ślub, żył więc w nieślubnym związku ze swoją dziewczyną. 26 kwietnia pokłócił się z nią, po czym udał się do policyjnego magazynu broni. Tam upił się i zabrał z magazynu dwa karabiny, amunicję i granaty. Wykorzystał fakt że był policjantem i chodził od drzwi do drzwi, pukał i wchodził pod zmyślonym pretekstem do domu. Wtedy zabijał domowników. Kontynuował swój marsz śmierci przez 8 godzin. Gdy skończył obchód swojej wsi, poszedł do następnej. Jego szlak śmierci objął w sumie 5 wsi. Rano 27 kwietnia zostały mu tylko dwa granaty. Przywiązał je do siebie i trójki innych osób. Wybuch zabił jego i ostatnie ofiary. Był masowym mordercą z największą liczbą ofiar do roku 2011, gdy "prześcignął" go Anders Breivik (77 ofiar).
  • 1983 – 10-letnia Amerykanka Samantha Reed Smith otrzymała list wraz z zaproszeniem do odwiedzenia ZSRR od sekretarza generalnego KPZR Jurija Andropowa, będący odpowiedzią na jej list wysłany po wyborze Andropowa, w którym wyrażała obawę możliwością wybuchu wojny atomowej. Samantha Smith przyjęła zaproszenie i pojechała do ZSRR. Odwiedziła też Japonię. Nazwana została najmłodszą ambasadorką pokoju. Zginęła tragicznie w katastrofie lotniczej w 1985 roku.
--------------------------------------------------------------------------------------
  • 1986 - Katastrofa w elektrowni jądrowej w Czarnobylu. tl;dr załoga przeprowadzała eksperymenty z reaktorem. Zamiast wygasić niestabilny reaktor, nieświadomie "nakarmili" go aż wybuchł. Przyczynami technicznymi katastrofy były błędy konstrukcyjne reaktora polegające na wzroście jego reaktywności w wyniku wrzenia wody w reaktorze oraz w trakcie wprowadzania prętów kontrolnych do reaktora, wywołanym ich błędną konstrukcją. Feralnej nocy zaplanowano eksperyment. Test miał wykazać, jak długo w sytuacji awaryjnej, po ustaniu napędzania turbin generatorów parą z reaktora, energia kinetyczna ich ruchu obrotowego produkuje wystarczającą ilość energii elektrycznej dla potrzeb awaryjnego sterowania reaktorem. Czas ten potrzebny jest, by uruchomić system awaryjnego zasilania elektrycznego sterowania reaktorem – mały generator elektryczny napędzany przez silnik spalinowy. Eksperyment miał polegać na znacznym zmniejszeniu mocy reaktora, następnie na zablokowaniu dopływu pary do turbin generatorów i mierzeniu czasu ich pracy po odcięciu w taki sposób zasilania. W ramach przygotowań do testu technicy wyłączyli niektóre z systemów kontroli pracy reaktora, między innymi system automatycznego wyłączania reaktora w razie awarii. Wyłączenie systemu nie było konieczne do przeprowadzenia testu. Reaktory pracujące w czarnobylskiej elektrowni to reaktory typu RBMK-1000, które z powodu dodatniej reaktywności dla pary wodnej są niestabilne przy spadku przepływu chłodzącej je wody. W reaktorze RBMK-1000 moderatorem był głównie grafit, który jest znacznie lepszym moderatorem od wody, dodatkowo woda pochłania silniej neutrony niż grafit. Wrzenie wody (zwiększenie ilości pary) w rdzeniu poprawiało własności moderujące reaktora i tym samym reakcja jądrowa ulegała przyspieszeniu wraz ze wzrostem ilości pary, co jest równoważne ze wzrostem temperatury. Powoduje to samoczynny wzrost mocy reaktora. Inną wadą reaktorów RBMK-1000 była konstrukcja prętów kontrolnych (zawierających absorbujący neutrony bor), miały one oba końce wykonane z grafitu, po to by lepiej (mniejsze tarcie) przechodziły przez kanały w rdzeniu reaktora. Grafitowa końcówka wymagała stosunkowo powolnego ich opuszczania (całe opuszczenie trwało do 20 sekund), co skutkowało w początkowej fazie opuszczania dodatkową moderacją neutronów, co zwiększało reaktywność reaktora. Personel elektrowni nie był wystarczająco poinformowany o tych wadach reaktora i możliwych ich skutkach. Zgodnie z planem eksperymentu od rana moc reaktora była stopniowo obniżana aż do poziomu 50%. Wtedy jedna z okolicznych elektrowni nieoczekiwanie przerwała produkcję energii. Aby zapobiec niedoborom elektryczności, dyspozytornia mocy w Kijowie zażądała opóźnienia wyłączenia reaktora do wieczora, kompensując popołudniowy wzrost zapotrzebowania na elektryczność. O godzinie 23:04 z dyspozytorni mocy w Kijowie nadeszła zgoda na wyłączenie reaktora. To opóźnienie było katastrofalne w skutkach. Dzienna zmiana, zaznajomiona z procedurami, dawno już zakończyła pracę. Według pierwotnego planu eksperyment miał być przeprowadzony za dnia, a zadaniem nocnej zmiany byłoby jedynie czuwanie nad systemem chłodzenia wyłączonego już reaktora. Nocna zmiana nie była przygotowana na napotkane warunki. Szefem zmiany nocnej był Aleksander Akimow, a operatorem odpowiedzialnym za obsługę reaktora Leonid Toptunow, młody inżynier z niewielkim stażem pracy (ok. 3 miesięcy). Początkowo rozpoczęto redukcję mocy cieplnej reaktora z nominalnej 3,2 GW do założonej 0,7–1,0 GW. Jednak po odłączeniu systemu regulacji moc reaktora spadła do 30 MW, było to wywołane nagromadzeniem się ksenonu-135 w wyniku wcześniejszego zmniejszania mocy reaktora. Ksenon-135 silnie pochłania neutrony („zatrucie ksenonowe”). Reaktor nie posiadał przyrządów kontrolnych, które pozwoliłyby wykryć ten stan reaktora. Przy tak małej mocy przeprowadzenie eksperymentu było niemożliwe. Operatorzy, nieświadomi zatrucia ksenonowego, prawdopodobnie sądzili, że spadek mocy spowodowany był usterką jednego z automatycznych regulatorów. Aby zwiększyć moc reaktora, zaczęli usuwać kolejne pręty kontrolne, aż do momentu, gdy konieczne było wyłączenie automatycznych mechanizmów i ręczne przesunięcie prętów do pozycji znacznie przekraczającej przyjęte normy. Reaktor powoli zwiększył moc do 200 MW, czyli poziomu trzykrotnie niższego niż wymagany do eksperymentu. Mimo tego nie przerwano go – na jego kontynuację nalegał Anatolij Diatłow, który lekceważył zastrzeżenia operatorów. Zgodnie z planem 26 kwietnia (sobota) o godzinie 1:05 zwiększono obieg wody chłodzącej. Zwiększone chłodzenie obniżyło temperaturę rdzenia reaktora i, co za tym idzie, ilość pary wodnej. Woda w stanie ciekłym pochłania więcej neutronów niż para, w efekcie czego moc reaktora ponownie spadła. Zrekompensowano to jeszcze dalszym wysunięciem prętów kontrolnych. W wyniku tych działań reaktor został doprowadzony do skrajnie niestabilnego stanu i pozbawiony zupełnie kontroli za pomocą służących do tego prętów. Jedynym czynnikiem hamującym pracę reaktora był wysoki poziom ksenonu w paliwie jądrowym, który będzie się zmniejszał, gdy strumień neutronów w reaktorze wzrośnie. W tej sytuacji automatyczny system bezpieczeństwa powinien wygasić reaktor, jednakże operatorzy zadecydowali o wyłączeniu tego zabezpieczenia. O godzinie 0104 rozpoczął się niedopracowany eksperyment. Załoga nie zdawała sobie sprawy z niestabilności reaktora i wyłączyła przepływ pary do turbin. Ponieważ zwalniająca turbina napędzała pompy, przepływ wody chłodzącej malał, a wytwarzanie pary wzrosło. Dodatnia reaktywność dla pary, charakterystyczna cecha reaktorów typu RBMK, spowodowała wzrost ilości rozszczepień, co podniosło temperaturę. To jeszcze bardziej zwiększyło wrzenie wody. Szybko przekroczona została moc reaktora, wzrastający strumień neutronów wypalił wydzielony wcześniej i pochłaniający neutrony ksenon. Wzrost mocy i temperatury reaktora nastąpił lawinowo. O 0140 Aleksander Akimow, kierownik zmiany bloku, próbował uruchomić procedurę AZ-5 (SCRAM), która natychmiast wygasza reaktor poprzez całkowite wsunięcie prętów kontrolnych, także tych wyjętych wcześniej. Było to działanie mające zapobiec nagłemu skokowi mocy i przegrzaniu reaktora. Uruchomienie AZ-5 mogło być odpowiedzią na nagły wzrost mocy. Mechanizm wprowadzający pręty kontrolne do rdzenia nie zadziałał. Powolne tempo wsuwania prętów było jedną z przyczyn. Podczas wsuwania wypychały chłodziwo, a same – będąc moderatorem – wbrew zamierzeniu przyspieszały reakcję rozszczepienia. W efekcie tego AZ-5, zamiast wygasić reaktor, spowodował nagły wzrost mocy. Przegrzanie rdzenia sprawiło, że kanały paliwowe popękały, blokując pręty kontrolne. W ciągu trzech sekund moc reaktora wzrosła do 530 MW. O godzinie 0147, w siedem sekund po rozpoczęciu AZ-5, moc cieplna osiągnęła 30 GW, niemal dziesięciokrotnie przekraczając normalny poziom. Gwałtowny wzrost ciśnienia zniszczył kanały paliwowe i rozerwał rury z wodą chłodzącą. Paliwo zaczęło się topić i wpadać do zalegającej na dnie wody. O godzinie 01:24, 20 sekund po rozpoczęciu AZ-5, wzrost ciśnienia znajdującej się w reaktorze pary wodnej doprowadził do pierwszej eksplozji pary wewnątrz reaktora. Kompletnie zniszczony rdzeń reaktora wszedł w kontakt z chłodziwem, co spowodowało reakcję cyrkonowych wyściółek kanałów paliwowych z wodą, która zaczęła rozkładać się z wydzielaniem wodoru, a po zniszczeniu cyrkonowych osłon bezpośrednio zetknęła się z rozżarzonym grafitem o temperaturze 3000 °C i doszło do jej termolizy. Następnie doszło do drugiej, większej eksplozji wodoru i tlenu, która wysadziła ważącą 1200 ton pokrywę ochronną reaktora i zniszczyła budynek czwartego bloku. Eksplozja ta pozwoliła na wniknięcie powietrza do wnętrza reaktora. Spowodowało to zapłon kilku ton grafitowych bloków izolujących reaktor, które płonąc przez 9 dni, uwolniły do atmosfery najwięcej izotopów promieniotwórczych. Większość z 211 prętów kontrolujących pracę rdzenia reaktora stopiła się. Do atmosfery dostał się radioaktywny pył. Radioaktywne cząstki wyrzucone do atmosfery wybuchem, jak i te emitowane nadal w wyniku trwającego pożaru grafitu, tworzyły pióropusz radioaktywnych drobin o wysokości 1030 m, który następnie przemieścił się w stronę miasta Prypeć. Wiatr utrzymywał jednak chmurę radioaktywnych cząstek z dala od miasta. Poziom promieniowania w najbardziej dotkniętych katastrofą częściach budynku bloku nr 4 ocenia się na 5,6 R/s (0,056 Gy/s), czyli 20 kR/h (200 Gy/h). Dawka śmiertelna to około 500 R pochłonięta w ciągu 5 godzin, co oznacza że w niektórych miejscach niezabezpieczeni w żaden sposób pracownicy przyjęli śmiertelną dawkę promieniowania w ciągu kilku minut. Dozymetr zdolny do pomiaru promieniowania na poziomie 1000 R/s (10 Gy/s) był niedostępny z uwagi na zniszczenia, a drugi egzemplarz okazał się wadliwy. Pozostałe dozymetry działały w zakresie do 0,001 R/s (0,00001 Gy/s), przez co nieprzerwanie podawały odczyt „poza skalą”. W wyniku tego obsługa reaktora nie była świadoma jak wielką dawkę promieniowania przyjmuje. Wkrótce na miejsce przybyła zakładowa straż pożarna. Strażacy nie byli powiadomieni o wielkości promieniowania i wielu z nich zmarło kilka dni później na chorobę popromienną. Ugaszenie płonącego grafitu było bardzo trudne. Potrzeba było do tego kilku tysięcy ton piasku, boru, dolomitu, gliny i ołowiu zrzucanych ze śmigłowców. Zrzucane materiały pod wpływem żaru z reaktora stapiały się razem, tworząc zwartą masę. Jak się później okazało, ołów, zastosowany w gaszeniu reaktora, pod postacią par wyrządził ogromne szkody osobom gaszącym ruiny reaktora. Kiedy zakończono zrzucanie ładunków, nastąpił poważny kryzys. Pod grubą na metr betonową podstawą reaktora znajdowały się zbiorniki rozbryzgowe na wodę z ewentualnych wycieków. Po przedostaniu się stopionej masy do tych zbiorników mógł nastąpić kolejny wybuch, powodując jeszcze większe skażenie. Ryzyko takiej sytuacji było duże, dlatego ściągnięto setki wozów strażackich i beczkowozów do wypompowania wody. Mimo tej akcji w zbiorniku wciąż pozostawało kilka hektolitrów wody, więc trójka pracowników elektrowni (Walery Bezpałow – inżynier, Aleksiej Ananenko – inżynier, Borys Baranow – aparatowy) nurkując dotarła do zbiornika, by otworzyć dwa zawory główne.Po otwarciu zaworów przystąpiono do instalowania pod reaktorem agregatów chłodzących. Ponieważ w trakcie prac temperatura reaktora spadła zamiast tego postanowiono wybudować w tym miejscu „poduszkę betonową”, aby w razie przepalenia się reaktora do wnętrza nie doszło do stopienia fundamentów i silnego skażenia terenu. Grunt w Czarnobylu i Prypeci był miękki (mokradła). 13 maja grupa 450 górników sprowadzonych z Tuły (ze względu na podobne warunki gruntowe) rozpoczęła kopanie tunelu o długości 150 metrów. Ukończono go po 36 dniach pracy w trzygodzinnych szychtach (w celu ograniczenia napromieniowania). Górnicy w tym czasie otrzymali dawkę 40–80 rem, w ciągu kilku kolejnych lat 170 z nich zmarło. Po 10 dniach pierwotna, betonowa podstawa reaktora przepaliła się a radioaktywne szczątki reaktora runęły do zabezpieczonego „betonową poduszką” zbiornika, gdzie pozostają do dziś. Ich wydobycie jest obecnie technicznie niemożliwe. Największą dawkę oprócz pracowników nocnej zmiany i strażaków otrzymali likwidatorzy. Byli to ludzie którzy wchodzili na dach na kilkadziesiąt sekund i ręcznie sprzątali szczątki pokrywy reaktora. Uważa się, że w latach 1986–1992 uczestniczyło w pracach wokół Czarnobyla od 600 tysięcy do miliona osób, których zdrowie było zagrożone z powodu promieniowania. Znany jest przypadek gdzie z powodu promieniowania zawiódł nowoczesny zdalnie sterowany robot z zachodu. Kilka dni później Prypeć (miasto wybudowane dla pracowników elektrowni) zostało ewakuowane. Po katastrofie wyznaczono zamkniętą strefę buforową o powierzchni 2,5 tysiąca km² i wysiedlono z niej wszystkich mieszkańców.
---------------------------------------------------------------------------------------------
  • 1989 - Najbardziej zabójcze tornado w historii zabiło w Bangladeszu prawie 1300 osób.
  • 1994- 264 osoby zginęły w katastrofie tajwańskiego Airbusa A300 w japońskim mieście Komaki.
  • 2002 – 17 osób zginęło, a 7 zostało rannych w masakrze w gimnazjum w Erfurcie, dokonanej przez wydalonego z niego ucznia.
  • 2008 – W Austrii została ujawniona sprawa Josefa Fritzla.
https://youtu.be/fzMDllOOMso
#historia #rocznica #rocznicanadzis #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne
Tagi dodatkowe: #czarnobyl #katastrofa #morderstwo #przestepczosc
ecfc231f-104f-4b38-9abb-6819dbac5930
69555328-6fe3-440c-8e5e-bc50886e17c6
c6739a5a-5b6c-4376-b9ba-3c4fe491b24f
1ff962ad-774b-4115-b48a-65da41a479d1
0b7edb1c-bb38-4edc-b6cb-8ce9373b8d22

Zaloguj się aby komentować

Jak ja nienawidzę swojej #pracbaza
  • Pracuję dziś na pierwszą zmianę i mierzymy się z testem zablokowania dopływu pary do turbin generatorów i mierzeniu czasu ich pracy po odcięciu w taki sposób zasilania. Ogólnie, to powinno to być wykonane przed oddaniem reaktora do użytkowania – kilka lat temu – no ale prymas już był umówiony na święcenie i uroczyste wciśnięcie guzika transmitowane przez TVP1, TVP2, TVP3, TVP World, TVP Polonia, TV Trwam, TVP ABC i TVP Sport HD.
  • Dzisiaj wszystko idzie niby super. Od samego rana moc reaktora będzie stopniowo obniżana aż do poziomu 50%.
  • Ale męczy mnie ten temat i mam jakieś negatywne przeczucia co do tego testu.
  • Ogólnie to polski przemysł jądrowy to typowe polskie podejście.
  • Elektrownia Jądrowa Łódź Bałuty im. Świętego Jana Pawła Drugiego ma reaktory typu RBMK - bez osłon bezpieczeństwa i z dodatnim współczynnikiem reaktywności. Ogólnie niestabilne przy niskim poziomie mocy.
  • Przeszedłem do niej już w trakcie jej budowy z Badawczego reaktora jądrowego MARIA KACZYŃSKA. Jak się tam zatrudniałem zaraz po polibudzie to była Maria od Marii Skłodowskiej-Curie. No ale nie miała ona tyle zasług co zmarła żona prezydenta, więc zmienili jej nazwę.
  • Od początku budowy EJ Łódź Bałuty prezesem zarządu jest Jacek Sasin, który nie ogarnia różnic miedzy Becquerelem a baklavą i Sivertem a Siemensem. Wcześniej był on odpowiedzialny za budowę EJ Sosnowiec im. „Związków Zawodowych Górników ze Śląska”, gdzie jak wiemy doszło do kilku incydentów w związku z próbami upychania do kapsułek paliwowych węgla kamiennego zamiast uranu.
  • Główny inżynier i kierownicy bloków są historykami z KUL, a dyrektorką odpowiedzialną za przeprowadzenie ww. testu jest nauczycielką, była chyba dyrektorką w Szkole Podstawowej nr 2 w Jaworze. No ale wiedziała komu co i jak i zasłużyła sobie na stanowisko.
  • Ubrania robocze szyje żona szwagra ministra. Papier do drukarki najgorszej jakości. Elektroniczne karty wejściowe wiszą jak brelok, bo system ciągle się psuje, to każdy ma pęk kluczy LOB, które dorabia dla setki pracowników szwagier ministra cyfryzacji, bo cyfryzacją i systemami operacyjnymi zarządza to właśnie ministerstwo.
  • Przy budowie cięte było na wszystkim. Na betonie, na miedzi, na elektryce. Boże żebyście wy wiedzieli chociaż 10% tego co się odwalało. Każdy pociotek członka pisu brał udział w przetargach na dostawę śrubek, ołówków kreślarskich, piachu, stali. Druciarstwo. IAEA się sra, że nie ta jakość, że niezgodnie z projektem, nakłada kary ale prezes Sasin nie płaci, bo nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, a tego samego dnia witał delegację Siemensa, bo turbiny turbogeneratorów są od nich. Prezes rady nadzorczej Halina Obajtek stawia na polskość i codziennie o 6, 12, 18 i 24 na terenie elektrowni grany jest hymn. Z głośników systemu alarmowego. 10 dnia każdego miesiąca wszyscy pracownicy elektrowni stawiają się też na apelu. Pracownicy nocnej zmiany muszą zostać dłużej, a popołudniowe specjalnie przyjść wcześniej, bo już na 8:41.
  • Jak wszyscy wiemy ze szkoły podstawowej, w Łodzi nie ma żadnego zbiornika wodnego. Wodę bierzemy z małego strumyka Sokołówki. Awaryjnie w tym celu została zbudowana kapliczka przy sterowni reaktora, gdzie jest krzyż ze złota, witraż ze świecącego w ciemności szkła uranowego przedstawiający Jana Pawła 2 gdzie operatorzy mogą pomodlić się o deszcz. Zatrudnionych też jest 12 kapelanów, po jednym na reaktor i po jednym na turbogenerator. Mają oni za zdanie dbać o bezpieczeństwo elektrowni.
  • Minister obrony – też historyk – naciska żebyśmy w końcu zaczęli produkować pluton zamiast prądu, bo on chce bomby wodorowe dla Polski. Jego szwagier załatwi deuter, my pluton i on to wymiesza w misce z korsarzami i nikt nam nie podskoczy. Na nic tłumaczenia, że to tak nie zadziała, ale on chce zrobić testy atmosferyczne na pustyni błędowskiej. Podobno rozpisali już przetarg na dostawę gogli. Wygrał Orlen. No ale nie odbiegajmy już tak od tematu.
  • Test po zmianach w projekcie i przerobieniu turbin miał od samego początku jego powstania być przeprowadzony przez 3 blok, ale w międzyczasie zrobili bezpośrednie zasilanie pewnego bliźniaka na Mickiewicza pięćdziesiątcoś w Warszawie. Bez licznika oczywiście. Tak więc blok 3 już nigdy nie będzie wyłączony, bo zamrażarka pełna pierogów więc test przeprowadzi blok 4 - mój.
  • Z tego co wiem od dyspozytora mocy, w pobliskiej Elektrowni w Bałchatowie im. Ludwiki i Zofii Woźnickich - Sióstr Bliźniaczek Matek Chrzestnych Bliźniaków Lecha i Jarosława też mają być jakieś prace lub testy więc aby zapobiec niedoborom elektryczności, dyspozytornia mocy może będzie żądać opóźnienia wyłączenia reaktora do wieczora, aby skompensować popołudniowy wzrost zapotrzebowania na elektryczność. A kogo to kurwa obchodzi, że nasz reaktor nie może tak długo działać pod niskim obciążeniem bo dochodzi do zatrucia ksenonowego. Dyrektor z Bełchatowa Pan Joachim jest „ważniejszy” w hierarchii i jego interes ma być bardziej na wierzchu.
  • Założę się że tak będzie, ale kierownik będzie cisnął na wykonanie testu i pewnie się skończy na tym, że będzie to robić #nocnazmiana w ogóle niezaznajomiona z tematem.
  • Wprawny operator nie obniży mocy reaktora do poziomu zatrucia Ksenonem-135. Trzeba pilnować procedur, bo nie mamy przyrządów kontrolnych do badania jego poziomu. W razie zatrucia reaktor trzeba będzie wygasić na 24 godziny. Ale że pozatrudniali od groma Ukraińców, którzy ni panimaju, ni podumaju, w myśl zasady nie zatrudniamy ekspertów, bo jak zatrudnialiśmy ekspertów to nie chcieli oni realizować naszego programu, to to nie może się dobrze skończyć.
  • Dajcie parę piorunów na pocieszenie.
#czarnobyl #pasta #energetyka
ef406563-3289-40ae-bd32-3b692c221517
K6J9G5pvc

@polutt To na pewno pasta bo brzmi bardzo prawdziwie

Zaloguj się aby komentować

Ciekawy półgodzinny film o tym jak były budowane reaktory RBMK w #czarnobyl
Sporo wstawek ze #spawanie #TIG. Nawet mieli tam kontrolę jakości i robili RTG spoin, przynajmniej na filmie.
#elektrowniaatomowa #ciekawostki
https://www.youtube.com/watch?v=JIBkkFv2Yt0
myoniwy userbar
Atarax

@myoniwy a skąd pomysł, że miałoby nie być kontroli jakości?

myoniwy

@Atarax Bo to związek radziecki, i jak każdy związek kiedyś się rozpada. Tak jak konstrukcja RBMK

Słyszałeś o opiłkach w zbiornikach modułu Nauka, w wyniku czego trzeba było zrobić nowe? O akcelerometrze obróconym o 180st w rakiecie Proton co spowodowało kolizję z ziemią? O przegubie kulowym wbitym na chama w rakiecie Sojuz, i to w locie załogowym co skutkowało zadziałaniem systemu ucieczkowego. Albo o nakrętce która wpadła do turbopompy silnika rakietowego w chyba N1 co doprowadziło do eksplozji całej rakiety. Okręt podwodny Kursk, obiekt badań jądrowych Mayak.


Można wymieniać długo, ale o problemach z RBMK wiedzieli kilka lat wcześniej.

Zachód też ma sporo za uszami ale to po ruskich bym się spodziewał braku kontroli jakości.

Marchew

@myoniwy RBMK miał produkować paliwo do broni, prawdopodobnie stąd ta jego nietypowa konstrukcja.

Co do wymieniania wielu porażek ruskich, to trochę na wyrost. Były amerykańskie projektu które zawiodły ponieważ jeden z modułów obliczał wielkości fizyczne lotu w jednostkach imperialnych zamiast metrycznych. Tak więc ta kontrola jakości, wiesz (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞

Nazwałbym to po prostu błędem ludzkim.

Zaloguj się aby komentować

Martwy stalker zintegrowany częściowo z otoczeniem. Fota wykonana na klatce schodowej w jednym z bloków w Prypeciu. 2009r.
#urbex #stalker #postapo #czarnobyl #fotografia #tworczoscwlasna #ciekawostki
177dd067-ef6e-4de3-b55c-7cb34d743dd2
Klamra

@Zly_Tonari po tych kilku tygodniach ruskich na tym terenie, podobno promieniowanie nieznacznie wzrosło. Pewnie tam będzie sporo sprzątania po nich. Więc pewnie nie tak od razu. Gdybam.

tak_bylo

@Klamra @Zly_Tonari promieniowanie promieniowaniem, ale ciekawe, ile ruscy rozrzucili min po lasach. Wciąż zdarzają się miny na Bałkanach, a ile to już lat minęło.

Zaloguj się aby komentować

#fotografia #czarnobyl
7f727905-03bb-49d2-9abb-881d151bafe7
skill_is_not_ready_yet

ech, jakieś dwa/trzy lata temu rzuciliśmy ze szwagrem nieśmiałym pomysłem, że fajnie byłoby się wybrać do Zony, zobaczyć to na żywo. A teraz cholera wie kiedy będzie to możliwe. hasztak jebać onuce i jebać wojny w ogóle. Abstrahując polecam na yt filmiki jakie ze swoich eskapad wrzuca shiey, w tym z Zony, super klimat.

Zaloguj się aby komentować

Z życiowych osiągnięć, to byłem nielegalnie w Czarnobylu, złapała mnie ukrainska policja (sam ją zatrzymałem przez przypadek jak łapałem stopa xD) , miałem rozprawę w sądzie i zakaz wjazdu na Ukrainę. Oprócz tego, to ukraińskie portale pisały o mnie. Jestem stalkerem. Daje link do mojej relacji wideo z tej podróży: https://youtu.be/ns9583BRXXM
#czarnobyl #podroze #podrozujzhejto #stalker #randycontent
e15b3916-6c3e-4d04-aa41-89bb23ede12b
d4497b23-9526-4713-80a7-fc14d08924a0
Randy_Robinson

@Szpadownik zapewne mówisz o stalkerze Staszku z Krakowa. Ten chłopak to maniak zony, siedział tam miesiąc bez przerwy.

Hospodar

@Randy_Robinson fantastyczny achievement do życiorysu, gratulacje

2pek

@Randy_Robinson jebaniutki przez Kordon się prześlizgnął #pdk

Zaloguj się aby komentować

Czarnobyl, miasto które po katastrofie jądrowej zostało ewakuowane i nikt tam już nie powrócił aby żyć.
Oczywiście, w okolicy miasta gdzie mieściły się wsie, zostali wierni swojemu miejscu samosioły.
Katastrofa miała miejsce 26 kwietnia 1986 roku, a sama elektrownia od miasta stalkerów oraz duchów umiejscowiona jest 18 kilometrów.
W mieście tym mieszkało 350 tys ludzi, zaś po udanej ewakuacji ludności utworzono strefę zamkniętą.
Przyczyny katastrofy polegały na niedbalstwie, złych decyzjach osób, które tamtej nocy odpowiadały za reaktor numer 4, oraz błędy konstruktorskie. Przyczyny katastrofy świetnie obrazuję na przykład serial Czarnobyl wyprodukowany przez HBO.
No dobrze, ale nie chcę tutaj opisywać całej katastrofy, jej przebiegu, ponieważ sam serial, jak i wiele innych materiałów, które z łatwością da się znaleźć w Internecie, obficie wyczerpują temat.
Waszą uwagę chcę zwrócić teraz w stronę gry.
Chernobylite to gra która jest survivalem z elementami horroru, wyprodukowana przez gliwickie studio The Farm 51.
To nie pierwsza ich gra.
The Farm 51 sa odpowiedzialni m.in za World War 3, które aktualnie ma zostać odświeżone (więcej napisze niebawem), NecroVisioN, Get Even i wiele innych.
Sam Chernobylite ma wiele odniesień do kultury wschodniej, popularnego w naszym kraju Stalkera, a nawet serii Metro.
Jak chwalą się twórcy, do stworzenia gry zeskanowali 35 tysięcy modeli 3D, napisali 7 tysięcy linii dialogowych, naprawili 14 tysięcy błędów, a aby tego dokonać spędzili 100 dni w czarnobylskiej zonie.
W mojej opinii gra jest bardzo ciekawa, ma ciekawą oprawę audio-wizualną oraz fabułę, co tworzy niesamowity klimat zony. Moja opinia jest subiektywna, a z grą spędziłem już ładnych kilka godzin. Gra wyszła ze wczesnego dostępu 28 lipca, wtedy również miała ona swoją oficjalną premierę.
Źródła;
thefarm51.com
chernobylgame.com
7fc698a5-c142-47f8-98a0-b4670ad90ee6
ecc2fd5b-f0d2-44ba-a3ba-11c7d155e31e
13a0574a-ac2f-458c-9503-fd2d41f874d4
47adedb3-4c50-4a6c-a5bd-a1444f1b1d1f
35cd582c-83c2-4d7a-a905-2eb31e3ce810
z3n3k

na pewno kiedyś zagram, jak będzie dobra promocja, ale fajnie to wygląda

Zaloguj się aby komentować

35 lat od katastrofy w Czarnobylu: Zona nie jest pusta. Mieszka tu ok. 200 osób
Dziś mija 35 lat od katastrofy w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. "W strefie wykluczenia wokół elektrowni w Czarnobylu, mimo zakazu osiedlania się, mieszka około stu tzw. samosiołów. To osoby, które nie znalazły dla siebie miejsca „w wielkim świecie” – opowiada Jarosław Jemelianenko, dyrektor firmy organizującej wycieczki do tego miejsca. Na terenie zony mieszka też około 100 osób, których do samosiołków się nie zalicza - to najczęściej byli albo obecni pracownicy elektrowni.
Do katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu doszło 35 lat temu - 26 kwietnia 1986 roku. Eksplozja doprowadziła do skażenia części terytoriów Ukrainy i Białorusi. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu - do Grecji i Włoch.
Więcej na ten temat: https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-35-lat-od-katastrofy-w-czarnobylu-zona-nie-jest-pusta-mieszk,nId,5193518
ec726144-ef8e-4724-aab7-fc76df97c662
Poprzednia