Z rodzina najlepiej na zdjeciach.
Moja siostra to jest najlepszy przyklad tego powiedzenia. Stwierdzila, ze nie przyjedzie do nas na wigilie (pierwsza wigilia w nowym domu), bo nie bedzie brala udzialu w tej "farsie". oczywiscie nie powiedziala mi nic, tylko mamie.
Zazdrosna cale zycie o mnie, o to jak zyje, o to co osiagnalem, co mam (materialnie), najwiekszy bol d⁎⁎y oczywiscie o dom.
A najsmieszniejsze jest to, ze ten toksyk ma 37 lat i jest z zawodu psychologiem. Tak, jest samotna, jak mozecie sie domyslac, co jakis czas przewinie sie jakis amant, z ktorym zaraz chce budowac dom (ma dzialke budowlana), ale szybko sie to konczy.
Teraz zalatwia kredyt zeby mnie splacic, tzn. polowe mieszkania po babci, zeby mogla w nim mieszkac, bo nie ma swojego mieszkania i mieszka od lat, za darmo, w mieszkaniu drugiej babci. Jako, ze mieszkanie stoi puste od smierci babci to oboje na zmiane, co miesiac placimy czynsz (no bo kto inny ma placic?), ale w tym miesiacu powiedziala mojej mamie (ktora nie jest w zadnej czesci wlascicielem mieszkania), ze ona nie zaplaci czynszu i ma wyjebane, jedzie se gdzies tam.
Na wigilie miala tez przyjechac druga babcia, wujek (mamy brat) z rodzina, ale zeby ten daun nie byl sam w wigilie to babcia zrobi osobna u siebie.
Aha, jakby ktos sie zastanawial - nigdy zadnej krzywdy nie zrobilem swojej siostrze, zawsze jej pomoglem jak byla w potrzebie w taki czy inny sposob. A teraz niech spierdala. zalatwimy sprawe z mieszkaniem i powiem jej, zeby spierdalala na drzewo i nie chce miec z nia nic wspolnego.
#psychologia
