Teraz opiszę całą moją wczorajszą i dzisiejszą historię z policją i skradzionym samochodem. Samochód się odnalazł! Sprawca został zatrzymany! To ja byłem sprawcą – zostawiłem samochód na parkingu obok kebsa, jak poszedłem sobie na obiad i zapomniałem, że przyjechałem samochodem.

Szczerze pozdrawiam i dziekuję Panom Markowi i Kamilowi którzy pomogli mi w tej niekomfortowej sytuacji.

Policja w Zielonej Górze zadziałała sprawnie i profesjonalnie

Z mojej perspektywy cała sprawa zagubienia samochodu wyglądała tak, że byłem strasznie zmęczony po pracy, siedząc nad swoim projektem dużo za długo, a wszystkie moje myśli były skierowane w zawiłe meandry systemu informatycznego, którego jestem autorem i wykonawcą, i z którego nawiasem mówiąc jestem bardzo dumny. Ale wracając do tematu.

Zacznijmy od godziny zero. Moment, w którym zdałem sobie sprawę, że samochodu nie ma. Byłem z żoną i córką na grzybach w pobliskim lesie. Rozmawialiśmy z żoną o stanie technicznym rzeczonego auta. Że coś tam należałoby naprawić i zatankować samochód. Obiecałem, że się tym zajmę po powrocie z lasu. Mamy godzinę 17, a ja szukam samochodu. Najpierw obszedłem całe moje osiedle na pieszo, zachodząc w głowę, gdzie samochód może stać. Wiecie, czasami brakuje miejsca, czasami żona albo ja go przeparkujemy i potem można nie zauważyć, gdzie dokładnie jest samochód. Więc obszedłem wszystko dookoła. Obszedłem cały parking 2 razy i wsiadłem w drugie auto szukać auta na parkingach, na których może mi się zdarzać zostawić samochód. Pojeździłem, pojechałem pod pracę żony, objechałem kawał – auta nie znalazłem.

Skoro auta nie ma nigdzie, wniosek prosty. Pewnie odholowali albo ktoś ukradł. Poszedłem na komisariat i poprosiłem dyżurnego, żeby to sprawdził. Trwało to może ze 20 minut i dyżurny stwierdził, że samochodu nie ma na żadnym parkingu. Potem przyszło 2 policjantów i pojechaliśmy sprawdzić na miejsce, że samochodu brak. W sensie poszli zapytać się do pobliskiego sklepu, czy przypadkiem auto nie zostało odholowane. Informacji o tym brak. Potem przeszli się jeszcze ze mną po parkingach, żeby stwierdzić, czy samochód jest czy nie. Potwierdzili tylko, że samochodu dalej nie ma na parkingu xD. Potem musiałem poczekać około godziny jeszcze do 22, zanim pojawiła się pani z dochodzeniówki.

– Proszę usiąść i słucham pana.

– Zgubiłem samochód, myślę, że ktoś go ukradł.

– To ktoś go ukradł czy pan nie wie, gdzie on jest?

– Sprawdziłem wszystkie parkingi, na których mogłem zostawić auto i nie wiem, gdzie ono jest.

– Jak to nie pamięta pan, gdzie pan zostawił samochód?

– Tak, czasami może mi się to zdarzyć, czasami mogę zostawić samochód pod sklepem i przyjść na pieszo. Ale sprawdziłem wszystkie miejsca, w których zostawiam samochód i nigdzie go nie ma, więc myślę, że ktoś go ukradł. Tak zakładam.

– Czy pan się leczy psychiatrycznie?

....

Tak mniej więcej wyglądała ta rozmowa Powiem szczerze, sam czułem się jak sprawca przestępstwa. Wiem, jak to brzmi, ale ja naprawdę odpowiadałem szczerze i nie miałem nic do ukrycia. Taki po prostu jestem – często chodzę zamyślony i obserwacja świata zewnętrznego przez to mi umyka.

Zeznania złożyłem, ale na koniec już atmosfera się rozluźniła, przeprosiłem panią, że wyprowadzałem ją z równowagi swoim, jak by to nazwać... swoim zmieszaniem.

Był też naczelnik komendy. Kulturalny człowiek, widać uprzejmy, nie ma się co doczepić. Porozmawiał, dopytał i poszedł załatwiać swoje.

Na koniec pani opowiedziała dowcip, że mamy 50 na 50 procent szans – albo znajdziemy, albo nie znajdziemy Życzyłem pani miłego wieczoru, pani się uśmiechnęła i również życzyła miłego wieczoru. Powiem szczerze, twarda kobieta, ale nie żywię urazy, bo jej praca na pewno też jest bardzo trudna i pewnie momentami mało przyjemna. Rozstaliśmy się w zgodzie, jak myślę.

Zasnąłem może gdzieś o godzinie 2 po tym, jak poszedłem do domu i jeszcze raz obszedłem wszystkie znane mi parkingi dookoła. Samochodu nie było i dalej go nie ma.

Na drugi dzień moja żona z rana zaprowadziła dziecko do szkoły, żebym mógł trochę odespać. Pracuję zdalnie i mam nienormowany czas pracy, więc jeśli są jakieś dziwne nocne sytuacje, to mogę rano odespać i odpracować potem. Jakoś po 8 dostałem telefon z zastrzeżonego, że policja chce ze mną porozmawiać na temat tego samochodu.

Przyszli dwaj panowie, kultura, przyszli, dopytali, spisali sobie mój dzień z osi czasu z Google – to ostatni dzień, w którym ja pamiętam, że używałem auta. Porozmawiali chwilę i poszli. Po godzinie 11 dostałem telefon, że samochód się znalazł, podają miejsce.

Ja w tym momencie dalej jeszcze byłem przekonany, że samochód ktoś ukradł i zostawił tam, jak już zorientował się, że złomiarz każe dopłacić za utylizację

Ale tak idę i myślę, i w głowie powoli zaczyna mi świtać obraz... chyba tydzień temu tam parkowałem... doszedłem na miejsce, panowie stoją, samochód jest...

I wtedy uświadomiłem sobie, że podjechałem samochodem na kebaba i zostawiłem go tam, zapomniałem o nim i wróciłem do domu na pieszo, bo mieszkam niedaleko xD

Samochód bardzo długo nie był potrzebny, więc nie pamiętałem o nim

Ogólnie interwencja panów bodaj z sekcji Kryminalnych to pełen profesjonalizm. Generalnie bardzo dobrze czułem się w ich towarzystwie i czułem pełne wsparcie od samego początku aż do końca. Podwieźli mnie na komisariat, bardzo mili i uprzejmi, co trzeba podkreślić. Trochę porozmawialiśmy sobie, że jeden z panów chodził do tej samej szkoły co ja. Pożartowaliśmy sobie i ogólnie to pomogli mi w całej tej, skądinąd stresującej sytuacji. Jestem bardzo wdzięczny całej komendzie policji, a zwłaszcza panu Markowi i Kamilowi za bardzo profesjonalne i szybkie działanie. Ewidentnie czuję, że komisariat wykazał się bardzo dużym zaangażowanie, sprawa została potraktowana poważnie, na żadnym etapie nie zostałem zbyty i, co trzeba przyznać, przez większość czasu byłem bardzo uprzejmie traktowany z pełną kulturą, pomijając jeden fakt z panią śledczą, ale nie żywię urazy i mam nadzieję, że i ona nie będzie mi złorzeczyć.

I to tyle, moi drodzy, jestem największą fajtłapą i strasznie mi wstyd. Ale przyznaję się do tego i teraz prokurator może mi postawić zarzuty do 3 lat więzienia Mam nadzieję, że jednak tego nie zrobi.

Pozdrawiam :D

P.S. Wpis wyślę Panom policjantom do przeczytania, byli dla mnie uprzejmi więc wy w komentarzach też bądźcie!

#gownowpis #heheszki i trochę #zalesie

Komentarze (76)

Ragnarokk

@DexterFromLab

To już najwyższy czas na lecytynę

#hejtoportaldlastarychludzi

Zarieln

@DexterFromLab no to teraz póki pamiętasz, ustaw sobie przypomnienie w kalendarzu za trzy lata, gdzie zaparkowałeś auto, jak będziesz wychodził z więzienia xd

PlatynowyBazant

@DexterFromLab 3 lata więzienia, albo kebab dla panów z policji

DexterFromLab

@PlatynowyBazant Chętnie bym zaproponował nawet dla całej sekcji ale nie wiem czy tak wolno

evilonep

@DexterFromLab no i elegancko. Każdemu może się zdarzyć. Co za różnica czy zapomniało się gdzie zostawiło się portfel czy samochód. Kup sobie taga za 16 zł z Ali i włóż do auta. Ja tak zrobiłem, bo też taką akcję miałem. Ale bez policji, udało mi się znaleźć samemu xD

DexterFromLab

@evilonep Tak ale to nie zmienia fakt że straszny wstyd. Już nie wspominając o Pani śledczej która tam pewnie już szykuje na mnie drut kolczasty w areszcie śledczym xD

zomers

kto nie zapomniał nigdy, gdzie zaparkował wczoraj samochód, niech pierwszy rzuci kluczykami

Fafalala

@zomers <rzucam kluczykami, proszę uważać>.

Rafau

@zomers rzucone, żona dziwnie patrzy

utede

@zomers @DexterFromLab no wg mnie to raczej dość poważna sytuacja i bym zaczął się soba martwić jakby mi się zdarzyła. Co innego chwilowy brain fart, ale długotrwałe zapomnienie gdzie ostatnio auto zostawiłem?

JackDaniels

@DexterFromLab Opie, k⁎⁎wa...

afddbc25-6661-4246-9e84-b60b6d6893d8
Gilgamesh

@DexterFromLab moja koleżanka z pracy miała podobna sytuację. Zgłosiła się na policję, że ukradli jej auto, a okazało się, że zaparkowała pod sklepem i wróciła pieszo do domu xD Natomiast nakręciła się na tę kradzież, ponieważ innej koleżance rzeczywiście złodzieje skroili auto i trochę żyliśmy tym tematem w robocie

DexterFromLab

@Gilgamesh No przecież każdemu może się zdarzyć! Nie ma co stygmatyzować koleżanki! Prawda?

dradrian_zwierachs

No postraszyłeś historią Gruza02 (Gruz99 here). Wszyscy się cieszymy, że auto się odnalazło, a teraz mniej przyjemna rzecz - napraw gruziaka!;)

DexterFromLab

@dradrian_zwierachs gruz działa, teraz prokurator musi rozpatrzyć sprawę, mam nadzieję że umuży xD

Z_buta_za_horyzont

Całkiem ciekawa i zabawna historia. Jak mieszkałem na blokach i często nie używałem auta po kilkanaście dni to ratował mnie system Coming Home. Wychodziłem przed klatkę klikałem na pilocie i się rozglądałem gdzie to auto.

DexterFromLab

@Z_buta_za_horyzont Nie zadziałał bo zaparkowałem kilka ulic dalej xD

Z_buta_za_horyzont

@DexterFromLab No właśnie czytałem każdy etap Twoich trudnych poszukiwań .

Z_buta_za_horyzont

@DexterFromLab No właśnie czytałem każdy etap Twoich trudnych poszukiwań .

DexterFromLab

@Z_buta_za_horyzont dobry serial?

Z_buta_za_horyzont

@DexterFromLab planujesz drugi sezon?

DexterFromLab

@Z_buta_za_horyzont dzisiaj znowu szukałem samochodu. Tylko tym razem tego co nim wczoraj jeździłem na komendę. Jak mnie policjanci zawołali do tego pierwszego znalezionego auta to zapomnianem gdzie zaparkowałem te drugie. Potem pamiętałem

ze wczoraj parkowałem je pod blokiem jak wróciłem z komisariatu ale zupełnie zapomniałem że podjechałem w okolice gdzie policjanci znaleźli toyotę. Już chciałem usiąść na chodniku i się wypłakać że mam sklerozę. Ale sobie przypomniałem jak jeździłem autem w koło. Mam panie i to jest mega niedobrze. Jestem przemęczony i przepracowany. Potrzebuje urlopu. I chyba wezmę sobie z miesiąc wolnego.

Z_buta_za_horyzont

@DexterFromLab Znajomy jak jedzie na grzyby czy spacer po lesie to na google maps zaznacza pinezką gdzie auto stoi.

ipoqi

Ale musieli mieć z Ciebie bekę. Myślę, że będą wspinać pana od "zgubiłem samochód"

ipoqi

@DexterFromLab a no na zdrowie

Opornik

najebał się i nam ściemnia bajkę o projekcie i kebzie

DexterFromLab

@Opornik metyloamefsmoherogrzybomarichuana - polecam

wiatrodewsi

@DexterFromLab – Czy pan się leczy psychiatrycznie?


Nie miej do niej żalu. W zaistniałej sytuacji pytanie wydaje się być całkiem zasadne

DexterFromLab

@wiatrodewsi wiesz z jednej strony tak amzmdriguej nie. Bo gdyby zadała to pytanie z troski o mnie albo sprawę to nie było by

tematu. Ale to było takie zagranie żeby wbić szpile.

Felonious_Gru

@DexterFromLab czy poddasz się dobrowolnie karze czy może spotkasz poszkodowanego w sondzie?

DexterFromLab

@Felonious_Gru mam zamiar zadość uczynić poszkodowanemu.

Hjuman

@DexterFromLab którą ręką? śledcza będzie sie przyglądać?

WujekAlien

@DexterFromLab co grozi za "kradzież" własnego samochodu, jak sprawa już poszła w ruch?
Jakieś nieuzasadnione wezwanie policji mogą przyklepać?

Felonious_Gru

@WujekAlien jak w dobrej wierze to nie wnoszą wniosku nawet, bo to kolejne papiery

Hakamairi

@DexterFromLab chyba czas zacząć suplementówac lit

DexterFromLab

@Hakamairi pomaga? Serio pytam bo mam wrażenie że jest coraz gorzej. Jak rok temu jeszcze pamiętałem o pewnych sprawach to teraz mam bardzo dużo takich fopa. Coraz więcej. A mam dopiero 35 lat. Dzisiaj zonwu coś odwaliłem i to nie jest zabawne nic a nic.

DexterFromLab

@Hakamairi zastanawiam się czy to z przepracowania, żona mówi żeby

brać urlop. Może to kwestia pracy może tego że mailem depresję? Nie wiem.

Hasti

@Hakamairi a jak to chcesz zrobić? W Polsce bez recepty się praktycznie nie da. Jest tylko jedna woda lecznicza z litem.

Hakamairi

@Hasti orotan litu jest chyba dostępny


@DexterFromLab nie jestem lekarzem, są jakieś nowe badania szczególnie u osób z obciążeniem rodzinnym, myślę że najlepiej byłoby zgłosić się do lekarza i zacząć to pod jego kontrolą i że wskazaniami.

Hakamairi

@DexterFromLab myślałem o twojej opowieści trochę wczoraj i moim zdaniem trzeba iść do lekarza jak najszybciej. Skan mózgu, wykluczyć pewnie nowotwory i sprawdzić co się tam dzieje.

DexterFromLab

@Hakamairi Ja potrzebuję urlopu

tony-montana

@DexterFromLab znam te klimaty.. jak bylem mlodszy i jeszcze szwendalem sie z ekipa z osiedla to tez mi sie zdarzalo takie akcje odwalac.. podjechalem na osiedle spotkalem chlopakow, auto zaparkowalem, gdzies poszlismy dzialac cos, na wieczor to juz sie prosto do domu wracalo...a na nastepny dzien auta szukalem pozdro !

DexterFromLab

@tony-montana That's my Man!

30ohm

Przed chwilą czytałem że ta sama komenda coś odwaliła. Widzisz w twoim przypadku się postarali.

DexterFromLab

@30ohm nie mogę nic złego powiedzieć na temat ich działań. Spodziewałem się że wezmą zeznania i wrzucą do szuflzdy. Ale było zupełnie odwrotnie.

Budo

@DexterFromLab no dobra, ale tak na serio - byłeś u lekarza z tym?

Budo

@DexterFromLab to chyba powinieneś, bo to nie jest normalne. Serio mówię, nie żeby się dowalić, ale żebyś zwrócił na to uwagę.

DexterFromLab

@Budo wiesz co ja zawsze byłem gapa. Ale ostatnio to się nasiliło. Myślę że to wina przepracowania.

Budo

@DexterFromLab nie wiem, sam musisz to sobie uporządkować, ale nie olewałbym symptomów. Zgubienie samochodu to już mega czerwona lampka się powinna zapalić, bo chuj wie co następne możesz zgubić, albo zapomnieć. Dziecko, gaz w kuchni? Wyśpij się chłopie, a na koncentrację i pamięć pomaga lecytyna i l-tyrozyna.

jajkosadzone

a ja bym wolal w takiej sytuacji,zeby mi ukradli samochod xD

jajkosadzone

@DexterFromLab moze nastepnym razem sie uda :)

DexterFromLab

@jajkosadzone wiesz co nie wyszło najgorzej. Bo bałem się ponieść koszty holowania i parkingu policyjnego. A okazało się że nie poniosłem kosztów a samochod mam dalej więc to dobrze. Ale teraz jeszcze muszę czekać aż prokurator umoży sprawę. Mam nadzieję że to zrobi i szansa na to jest duża.

Odwrocuawiacz

Japiedole co ja przeczytałem

Hasti

@DexterFromLab Wiesz, że to jest mój największy koszmar, który mnie prześladuje od nastu lat? Śniło mi się nie raz, że jechałem autem na np. uczelnie a wracałem pociągiem i wkładając klucz do drzwi orientowałem się, że zapomniałem o aucie. W rzeczywistości nigdy nie miałem takiej sytuacji i pamięć mam bardzo dobrą.

DexterFromLab

@Hasti no widzisz! A ja koszmaru nie miałem a sytuacja była

Man_of_Gx

@DexterFromLab

Czy sprawdzenie od razu w osi czasu gmaps skoro sam wiesz po sobie że zdarza ci się zamyśleć nie przyszło ci do głowy?
Jak przeczytałem poprzedniego posta to byłem pewien że akcja była z dnia na dzień.

Gx

DexterFromLab

@Man_of_Gx to nie rozwiązało tematu. Oni doszli do tego oglądając monitoring miejski. Okres czasu był zbyt długi żeby coś z niego wyciągnąć. Muszę założyć lokalizator GPS do auta

MostlyRenegade

@DexterFromLab kiedyś dojeżdżałem do pracy samochodem, który zostawiałem na parkingu przed zakładem - jednym z wielu parkingów, bo samochodów tam było pełno. Po wyjściu z pracy, zmęczony i rozkojarzony poszedłem na autopilocie na parking, a tam nie ma samochodu... Faktycznie przez moment przeszło mi przez myśl żeby dzwonić po milicję, ale potem uświadomiłem sobie, że przecież nikt by nie kradł starej alfy. I tak drogą dedukcji doszedłem, że tego dnia auto zostawiłem na innym parkingu niż zazwyczaj.

darosoldier

Idź przeproś panią policjantkę, która była dla ciebie " niemiła" . Tak na prawdę ona od razu wyczuła żeś debil i że to auto nie zostało skradzione, dlatego tak ciężko jej było z Tobą rozmawiać.

mat12

Też tak kilka razy zgubiliśmy samochód z żoną. Jedyna różnica, że było jedno i trzeba było go rano znaleźć. Nie raz wracaliśmy późno pod blok, brak miejsc i parkowaliśmy gdzieś dalej. A potem rano się nie pamiętało gdzie albo szło w inne miejsce xD Na plus był fakt, że to był falowiec, 7 piętro i zawsze po wyjściu z mieszkania patrzyliśmy na dół i od razu szukaliśmy auta. Czasem się udało czasem nie.


Najlepsza akcja była wtedy, kiedy podjechaliśmy z nowym meblem do mieszkania. “Na chwilę” zostawiłem auto pod klatką zastawiając dwa inne auta. Mebel zaniesiony, ustawiony i gitara. Następnego dnia standardowym odruchem szukam auta… a te stoi na środku uliczki. Wtf!? Szybko mi się przypomniało, że zapomniałem przeparkować. A że równocześnie nie zamknąłem okna, to sobie ktoś je przepchnął żeby móc wyjechać. Wybacz sąsiedzie.

DexterFromLab

@mat12 no to widzisz, rzeczy się zdarzają. Więc myślę że przy dużym zmęczeniu takie rzeczy po prostu mogą się dziać. Kupię do samochodu lokalizator i tyle.

WysokiTrzmiel

@DexterFromLab Zrób sobie duuużo wolnego jeśli to możliwe. Do tego pełna morfologia krwi i rezonans głowy. Dopilnuj dietę i jakość snu. Zadbaj o siebie, serio. Jesteś za młody na takie akcje.

DexterFromLab

@WysokiTrzmiel robiłem badania. Wszystko było w normie. Rezonans głowy miałem kilka lat temu. Myślę że jestem przemęczony. Od miesiecy chodzę zmęczony. Ostatnio w pracy siedziałem po kilkanaście godzin. Potem jeszcze odrabianie lekcji z dzieckiem bo poszło do szkoły które polegało na tym że przez 2 godziny słuchałem krzyku że "ja nie bede tego robic". Normalnie czułem jak głowa mi pulsowała. Jeszcze mam problemy z zasypianiem bo jak chodzę tak permanentnie zmęczony to nie mogę potem zasnąć i biorę jakąś melatoninę na sen to dopiero zasnę. Wczoraj znowu tak się czułem. A w pracy jestem, przeciążony i jestem tego pewien że są o tak nie powinno wyglądać. Przepracowanie + słaby sen + brak odpoczynku po pracy bo trzeba się zająć obowiązkami a jak się siedzi 12 godzin to czasu malo. I miałem takie 2 tygodnie, tak to wyglada.

WysokiTrzmiel

@DexterFromLab To dobra wiadomość. Wygląda na to, że potrzebujesz tylko (i aż) dużo odpoczynku.

Panda

@DexterFromLab Brakuje najważniejszej informacji, w którym kebabie byłeś?

hellgihad

@DexterFromLab Spoko mój znajomy zrobił tak samo, tylko on znalazł samochód pod kebsem przed policją xD Aż ich jeszcze zjebał bo samochód stał w samym centrum i to jeszcze wystawał podobno trochę na jezdnię i przez kilka dni nikt go nie zauważył.

Time_Machine

@DexterFromLab przypomniała mi się sytuacja w centrum handlowym. Chłopak z "wiochy" pojechał do wojewódzkiego miasta. Zostawiłem samochód na parkingu centrum handlowego i poszedłem do sklepu czy tam kina. Wracam i nie ma auta. Zesrany idę do ochrony i mówię, że ukradli. Ochroniarz ze mną poszedł na parking, pokazuje mu, o tu stał. Ten się rozgląda i mówi idziemy. Wsiadamy do windy jedziemy kolejne piętro, wychodzimy, a tam kolejny parking. Ja już wiem co się świeci. Patrzy z daleko i mówi: to ten. Ja tak, dziękuję i burak. Ale miły był chociaż, nie wyśmiał.

Knur

TUTAJ ANTYPERSPIRANT KAMIL Z KRYMINALNEJ, JAK PAN PRZYWIEZIE KEBABY DLA CAŁEJ KOMENDY TO ZOSTANIE PAN UNIEWINNIONY. W INNYM PRZYPADKU ZARZUTY BĘDĄ POWAŻNE - 20 ZŁ MANDATU LUB 20 LAT WIĘZIENIA.

DexterFromLab

@Knur Kamil, załatwione! Będą kebsy

Zaloguj się aby komentować