@PanNiepoprawny
Reszta Twoich koślawych prób usprawiedliwiania ułomności państwa nie wymaga komentarza.
OK, widze, ze bardzo wygodnie zignorowales reszte mojego komentarza, wiec powtorze:
Jesli ktos np. drze morde po alkoholu, to dac mu dozywocie, albo pol miliona grzywny brzmi na jakis zart. No ale zalozmy scenariusz - ktos robi halas na ulicy, bo sie najebal. Ktos to zglasza policji. W jakims cudownym scenariuszu, paly przyjezdzaja po 10 minutach, nikogo juz nie ma, albo koles sie uspokoil. I co dalej? W miedzyczasie na drugim koncu miasta ktos zostaje napadniety.
To jest dla ciebie cacy? A moze wg ciebie, jesli damy podwyzki policjantom, to beda potrafili przebywac w dwoch miejscach na raz? Powiem ci, ze ogolnie boruty po alkoholu zdarzaja sie tez i w panstwach mniej skorumpowanych, ktorym trudniej zarzucic "przewalanie pieniedzy". Moze nie do wiary, ale w UK problem z najebanymi patusami tez istnieje. Nawet nie musze sprawdzac, zeby to wiedziec.
no i w sumie gdzie jest logika w tym co piszesz? Bo dla mnie to jest zakaz dla samego zakazu skoro za chwilę mówisz, że można kupić na zapas. W takim razie jeśli alko i tak będzie to co ma się niby zmienić?
Nie wiem, jaka w tym logika, ale statystyki o czyms mowia:
https://oko.press/zakaz-sprzedazy-alkoholu-krakow
Dla przykładu: Katowice w 2018 wprowadziły zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w Śródmieściu (przepisy obejmują obecnie również inne dzielnice). Porównując dane z września 2017 do końca sierpnia 2018 z analogicznym okresem w latach 2018/2019, widać wyraźny spadek liczby interwencji dotyczących osób nietrzeźwych.
Policja i straż miejska zanotowały 747 interwencji mniej (spadek o 46 proc.). Liczba osób, które trafiły do izby wytrzeźwień również spadła - aż o 66 proc.
https://ibs.org.pl/ograniczenia-w-sprzedazy-alkoholu-spoleczny-koszt-czy-korzysc/
Po wprowadzeniu nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w Krakowie, urząd miasta opublikował dane na temat interwencji służb porządkowych. Odnotowano spadek liczby interwencji policji o 47% oraz spadek liczby interwencji straży miejskiej o 40% w porównaniu z okresem sprzed wprowadzenia zakazu.
W odróżnieniu od niektórych patrzę trochę dalej niż to co mnie dotyczy. Dziś wymyślą jedno, co mnie nie dotyczy a jutro wprowadzą limit kg lego na obywatela. Jedno wiem - urzędasy nigdy się sami z siebie nie zatrzymają.
Ciesze sie w chuj, ze mamy takich dalekowzrocznych uzytkownikow na tym portalu. Jestes sola tej ziemi. Powiem szczerze, ze nigdy nie patrzylem poza czubek wlasnego nosa, ale zdarzylo mi sie pare razy nieco zdenerwowac, ze bedac pijany z ziomkami nie moglem dokupic piwka. Straszny bol, do tej pory placze.
pisałem już, że przeciwstawiam się każdemu ograniczeniu swobody obywatelskiej.
Wiemy, swiat jest szalony. W jednym kraju wymysla ograniczenia dot. dostepu do broni palnej, w innym kraju wymysla jakis wiek zgody, w innym zakaza cpania heroiny, a w innym - ogranicza dostep do alkoholu w nocy. Popierdolone, ale serio sie zdarza. Rozumiem, ze zwolennik zniesienia wieku zgody, ograniczen do broni palnej oraz narkomanii - bo koniec koncow, jestes przeciwnikiem ograniczenia jakichkolwiek swobod obywatelskich, co nie?