Zdjęcie w tle
onpanopticon

onpanopticon

Fanatyk
  • 329wpisy
  • 4523komentarzy

strange but not a stranger

Dzisiaj coś o kupowaniu wyobrażeń.


Jakiś czas temu szukałem słuchawek z przewodnictwem kostnym na rower. Chodziło głównie o to, żeby coś sobie mogło brzdękać podczas dłuższych wyjazdów, ale żebym nadal miał "otwarte ucho" i mógł normalnie słyszeć także otoczenie - kwestie bezpieczeństwa. Jazda na głuchego to kretynizm.


Poczytałem opinie w sieci i postanowiłem, że nie będę oszczędzał tylko wezmę najczęściej polecaną markę z tych "lepszych". Trafiło na Shokzy za 800 ziko. Nie miałem doświadczenia z takim sprzętem, więc przez brak porównania, byłem zadowolony z zakupu. Spełniało oczekiwania.


Niemniej skuszony zaletami takiego rozwiązania, postanowiłem dokupić sobie słuchawki do pracy. Słyszeć maszyny, słyszeć współpracowników, ale jednocześnie puścić jakiś podcast czy muzyczkę i nie przeszkadzać innym.


Nie chcąc niszczyć tamtych, dokupiłem sobie inne, taniutkie słuchawki, ale również z dobrymi opiniami.


Wybór padł na jakieś Open ear, chińczyk za 90zł.


No i to jest masakra. Te słuchawki grają.... lepiej? Są głośniejsze, wyraźniejsze, potrafią naprawdę dawać ostro po kości jak zapuścisz coś z basami. Niby Shokzy delikatnie wyraźniej prezentują głos, ale to minimalne odczucia. Natomiast granie gitarowe to już masakra, bo shokzy dobrze to grają tylko jak zatkasz uszy, albo słuchasz po cichutku. Co się mija z celem i przeznaczeniem tego. Jak chcę się odciąć od otoczenia i audiofilsko posłuchać, to nie będę ściszał kostnych, tylko założę normalne słuchawki.


Do tego dochodzi kształt. Shokzy są delikatnie mniejsze i mają minimalnie przyjemniejszy materiał w wykończeniu, więc mogłoby się wydawać, że są wygodniejsze. Nic z tych rzeczy. To właśnie pionowa belka, mimo że większa, jest mniej przeszkadzająca niż pozioma. Szczególnie czuć to, jeśli dociśniesz - czytaj, np założysz czapkę. Shokzy dociskają kość za uchem i zwyczajnie po jakimś czasie doskwiera ból. Przy chińczykach nie ma takiego problemu.


To jest patola. Siedem stów więcej, za sprzęt który mogę nazwać "minimalnie lepszym", bo nie dla każdego te wady będą wadami, a zalety zaletami, zależy od miejsca użytkowania. Niemniej dla mnie, są nawet gorsze niż te chińczyki za 90zł. Wczoraj na rower aż się wróciłem, bo miałem dość układania czapki żeby mnie nie bolał ten docisk i wziąłem tańsze, a te super hiper ekstra sportowe shokzy zostawiłem w domu.


A, jedyną absolutnie widoczną różnicą jest bateria, bo droższe grają z 8h, tańsze około 4. Niemniej mając dwie pary przy sobie to nadal 180zł kontra 800 xd A na rower można mieć dwie, bo to prawie nic miejsca nie zajmuje.


Podsumowując, po takim porównaniu, Shokzy mógłbym polecić z czystym sumieniem, gdyby kosztowały 200 do 300zł. Ich obecna cenówka to jakaś patola. Mają w swojej ofercie tańsze modele, za 500zł, ale tam odpadają zalety, bo spada czas pracy na baterii i jest gorszy materiał wykończenia.


Więc imo - płacimy za markę i logo. Chociaż i tak wuj ci tam wie, że jedno drogie, drugie nie. To już trzeba byłoby chyba spotkać drugiego który się wpakował xd


#zalesie #recenzja #sluchawki #rower

838664ae-4f8a-4aa0-b2b3-fbab0dcf9b3f

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

230 758 + 44 = 230 802


Honey, I'm back!


Wieczorna jazda, ale jakby nocna Stabilne 8 stopni, więc wszystko tak jak lubię. Można kręcić. Trzeba tylko planować trasy po bezludziach, bo przejazd przez wioski to klasyczna masakra. Co chwilę ktoś dymi i kopci. No to wracamy do zabawy!


PS nogi po ponad miesiącu bez rowera trochę zbetoniały niestety, ale rach ciach się rozjeżdżą.


Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu

#rowerowyrownik

ef9b6dba-4874-4474-9ff3-a888de6c651f

Zaloguj się aby komentować

Odsetek osób w każdym kraju, które twierdzą, że homoseksualizm nigdy lub rzadko może być uzasadniony i zmiana takich poglądów pomiędzy 1993 a 2024 rokiem.


#ciekawostki #ciekawostkistatystyczne

74fda57b-2d2e-4967-b803-47009a405c21

Zaloguj się aby komentować

Zidentyfikowano sprawcę ze słynnego zdjęcia Holokaustu


Fotografia znana jako "Ostatni Żyd w Winnicy" od dziesięcioleci uchodzi za jedno z najbardziej wstrząsających świadectw zagłady. Teraz historyk dr Jürgen Matthäus z United States Holocaust Memorial Museum ustalił z 99% prawdopodobieństwem tożsamość esesmana uwiecznionego na zdjęciu. Ma nim być Jakobus Onnen, członek Einsatzgruppe C, odpowiedzialnej za wymordowanie ok. 100 tysięcy Żydów na Ukrainie do wiosny 1942 roku.


Zdjęcie przedstawia mężczyznę klęczącego nad dołem pełnym ciał - kilka sekund przed egzekucją. Sprawca, celujący w jego głowę z broni, został rozpoznany dzięki analizie opartej na sztucznej inteligencji oraz porównaniu fotografii przesłanych przez rodzinę Onnena.


Badania Matthäusa ujawniły także, że zdjęcie wykonano nie w Winnicy, jak długo sądzono, lecz w Berdyczowie latem 1941 roku. Pomogły w tym odnalezione dzienniki austriackiego żołnierza Waltera Materny, zawierające oryginalną odbitkę fotografii z podpisem: "Egzekucja Żydów przez SS w Cytadeli Berdyczowskiej, 28 lipca 1941 r."


Jakobus Onnen, nauczyciel z Dolnej Saksonii i dawny student w Getyndze, wcześnie związał się z ruchem nazistowskim. Wstąpił do SA w 1931 roku, rok później do SS. Zginął na froncie w 1943 roku, nigdy nie stanąwszy przed sądem.


Ofiara pozostaje nieznana - naziści nie rejestrowali nazwisk mordowanych na Wschodzie. Matthäus ma jednak nadzieję, że interdyscyplinarne badania i narzędzia AI pozwolą kiedyś ustalić jej tożsamość.


#fotohistoria #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne

9d7758db-8998-4743-bdbf-9a1ca9862de0
164dd545-64e0-4e61-919e-992b268cd0fc
362a36ae-3fe8-430a-976e-025127b807a9

Zaloguj się aby komentować

Zakończyłem kolejny "sezon" w swojej gunwo #wlasnafirma


Dzięki technologii w postaci garmina mogę sobie zobaczyć, jak wykańczający to czas. Już wcześniejszy miesiąc oscylował wokół średnio 10/11h pracy dziennie, ale udało się jeszcze wydumać jakoś 2 całkowicie wolne dni.


Natomiast ostatnie 26 dni to jak zwykle jazda bez trzymanki. Średni czas pracy, odliczając nawet czas posiłków i toalety to horrendalne 16 godzin dziennie. Bez dnia przerwy. Średni czas snu, 4,5h. Tu średnia, bo w czwartki po wysyłkach udawało mi się złapać "normalne" 7h snu, ale niestety bywały dni gdzie trafiało się 3 a nawet i 2 godziny.


Wczorajszy koniec, zamknięty ostatnimi wysyłkami, poskutkował spaniem 16 godzin w ciągu doby Nie jednorazowo, ale po zjedzeniu czegoś znów mnie goniło do spania.


Czy warto się tak upodlić? I tak i nie. Na pewno kolejne "sezony" będą już normalniejsze, bo doczłapałem się w końcu do momentu, w którym stać mnie na zwiększenie zatrudnienia i zrzucić część obowiązków. Wcześniej nie było mnie stać na pracowników innych niż produkcyjni, zwłaszcza w kontekście utrzymywania cały rok, podczas gdy działalność opiera się na "strzałach". Brakowało finansowania, aby produkcję trzymać na pełnym poziomie cały rok, bo nie było mnie stać jednocześnie na materiał i pensje. Stąd potrzebny był mi jeszcze ten sezon ostrej orki, aby wbić się do odpowiedniego poziomu obrotów, w celu uruchomienia linii kredytowej - na materiał. Udało się uzyskać co chciałem, linia uruchomiona na poziomie zadowalającym i dzięki ścisłej kontroli na co idą pieniądze (tylko opłata faktur), koszt kredytu jest niemal pomijalny.


To była dla mnie najważniejsza rzecz. Oczywiście sam pieniądz który wskoczył również jest zadowalający, bo na pewno w miesiąc uciułać kilkuletnią średnią pensję, to nie ma źle. Aczkolwiek i tak 90% reinwestuję, bo nie lubię za dużo płacić do skarbówki xD


Przede mną mały sezon bożonarodzeniowy i średnio-duży Wielkanocny. Na szczęście po kilku latach walki w końcu udaje mi się przełamać tę ścianę i liczę, że w przyszłym roku ta moja gównofiremka przerodzi się z mikroprzedsiębiorstwa w "małe" xD W rozumieniu prawnym oczywiście. Docelowo chciałbym w 5 lat nieco zmieniać profil działalności i żeby stało się samowystarczalne i ze mną jedynie w ramach zarządzania, a nie fizycznej orki.


Jestem zadowolony przede wszystkim z tego, że na ten moment założenia które postawiłem sobie 4 lata temu, są zrealizowane w 99%. Idę dokładnie zamierzoną drogą, a warto przypomnieć, że nie startowałem od zera, ale od długów i to niemałych ( ͡° ͜ʖ ͡°) Otwarcie firmy było moją ostatnią szansą po okresie w którym pogubiłem się życiowo i byłem bliski różnych bardzo drastycznych rozwiązań. Zatem sam jestem niezmiernie zaskoczony tą konsekwencją, bo nie znałem siebie z tej strony. No i zadowolony jestem również z jakości produktów, usług i obsługi, bo na obsłużone 6 tysięcy klientów, były raptem 3 zwroty i ani jeden nie był spowodowany niezadowoleniem, a innymi względami i to po stronie kupującego.


Po co napisałem ten wpis? A nie wiem. Nie mam komu, to napiszę w eter xD Uprzedzając pytania, produkt to kwiaty na cmentarz, a docelowo zmiana z samego dłubania kompozycji, na importera towaru.


Dziękuję za uwagę jeśli ktoś dotrwał #firma #tagujtogowno #nikogo

Orzech

@onpanopticon Wow, jeśli będziesz na kwiatach zatrudniał powyżej 10 osób lub miał obrót ponad 2 mln € to czapki z głów!


Ja prowadzę też swój biznes, zatrudniam kilka osób ale nie wiem co by się musiało wydarzyć żebym był "małą" firmą. No ale ja robię to po godzinach, poświęcając może godzinę-dwie dziennie na to.


Dlatego jeszcze raz gratulacje!

Rafau

@onpanopticon może I będzie to kolejny wpis z gratulacjami, ale gratuluję, bo zasłużyłeś!

Cieszę się że się nie poddałeś, pomimo przeciwności i kłód rzucanych przez życie pod nogi.

Powodzenia w dalszym rozwoju - zarówno osobistym, jak i zawodowym.

Zaloguj się aby komentować

ciufaja-kornik

Eeeej, ale jaka zajebiaszcza

Zaloguj się aby komentować

deafone

@onpanopticon no to mocna kompilacja jak na reklamę - nie miałem pojęcia

TyGrySSek

Nie wiedziałem że to ona śpiewa

Fox

@onpanopticon Kiedyś to byli lektorzy. Dziś jakbym słuchał papieru ściernego. Tylko sobie łeb przewiercić

Zaloguj się aby komentować

peposlav

@onpanopticon taguj to jakoś - np #aigowno

Zaloguj się aby komentować

zjadacz_cebuli

@onpanopticon chrońmy małpy przed ebolą!

TheLikatesy

@onpanopticon ...a wystarczyłoby w Afryce rozdawać pontony szyte rozpuszczalną nicią

Zaloguj się aby komentować

ErwinoRommelo

Oho czwartek maly piatek jak to mowia

Zaloguj się aby komentować

inty

Wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń

enron

@onpanopticon i wzajemnie, najlepszego 😁

...

dzieciaku 😉

Zaloguj się aby komentować

Kattephet

@onpanopticon I ten jeden biedny murzynek w 0:23 kiwający głową

Michumi

@onpanopticon nie dość że ładna, to rasistka

Rmbajlo

I dużymi literami za⁎⁎⁎ał portfel z angielskiego steal my wallet . Szkoda gadać. To już lepiej bez napisow

Zaloguj się aby komentować

onpanopticon

@bartek555 masz z @AdelbertVonBimberstein xD

194f2e56-5a88-42ed-b477-3ce722389492
Czokowoko

@onpanopticon z czego korzystasz do generowania tak btw ?

Zaloguj się aby komentować

PaczamTylko

Ugryziona złota klamka

za cenę zęba ułamka

patrzyła na to mucha

na chciwość moją głucha

sireplama

W ręku ciąży wierna i nabita klamka,

Podbiegasz do bramkarza, fakt - nie ułamka,

celujesz, strzelasz, odlatuje jak mucha,

na twoje argumenty sędzia jest głucha!

motokate

Omsknęła mi się na strzelnicy klamka,

Zabrakło sekundy dosłownie ułamka,

Miast tarczy trafiona jest pechowa mucha,

Cóż, widać, żem ślepa, a nie tylko głucha.

Zaloguj się aby komentować

Gepard_z_Libii

Pa jak łazi @pierdonauta_kosmolony

the_good_the_bad_the_ugly

Fajna ta planeta czy tam księżyc w tle. Tak nie za daleko.

Zaloguj się aby komentować

ErwinoRommelo

XDDD no ten, liczba kopyt sie zgadza, ale coto za graffit demoniczno koreanskie?

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@onpanopticon Erwinek robi rekonesans

onpanopticon

Tu masz inny @ErwinoRommelo xD

7cbb4129-8203-49af-97e4-a1eb309aff36

Zaloguj się aby komentować

aerthevist

@onpanopticon Owcen po tygodniowych wakacjach na Śląsku czy innej Górniczej Kolonii

049090b4-86a3-4c79-a4ac-5715657e6a6a

Zaloguj się aby komentować