8069,83 + 1,69 + 5,00 = 8076,52
#sztafeta #bieganie
Jak sobota - no to Parkrun. Dziś musiałem się mega spieszyć, bo żona na 10 do pracy, więc podjechałem autem, rozgrzałem się i już zabrakło czasu na rozbieganie po biegu. Ale płuca troszkę przeczyscilem - 20:51 daje najszybsza piątkę w tym roku. Odcięło mi nieco paliwo na 3km i zwolniłem z tempa 4:06 na 4:19. Dopiero na ostatnim kilometrze troszkę udało się docisnąć i ukończyć poniżej 21 minut. Chyba gorszy dzień, bo nastawiony byłem na pobiegniecię poniżej 20:30. A może to dlatego że śniadania nie jadłem i w domu włączyło mnie ostre ssanie w żołądku xD
Jeszcze jutro o 19 bieganie na 5km w stylu wyścigowym i płuca na pewno będą przewietrzone. Liczę że uda się utrzymać mocne tempo.
Zarzucam jeszcze kadencję, jestem zadowolony że utrzymuje ja na poziomie 160.
Z fartem mordeczki!
































