Zdjęcie w tle
jedzczarnekoty

jedzczarnekoty

Osobistość
  • 159wpisy
  • 2764komentarzy

LUDZKIE MIĘSO DAJE SIŁĘ

#czujedobrzeczlowiek


Parę tygodni temu jechałem pociągiem regio. Jakiś pasażer kupił w biletomacie bilety dla siebie i córek. Potem spytał je, czy mają legitymacje - jedna nie miała. Nic z tym nie zrobił, no i kilkadziesiąt (sic!) minut później była kontrola. Coś tam zaczął mówić że z "legitymacją będzie problem" a konduktorka, słusznie, wypisała mu "opłatę dodatkową" bo mandatem się to chyba nie nazywa, przy okazji mówiąc że wiedział że córka nie ma legitymacji a nic z tym nie zrobił. Bilet bez zniżkę na tę trasę to jakieś kilkanaście złotych tak swoją drogą, więc interes życia zrobił.

Pasażer zamiast z pokorą przyjąć to zaczął ją od służbistek wyzywać, coś o obowiązku szkolnym mówić itd. ale kwestionował generalnie zasady obowiązujące u przewoźnika w kierunku niewinnej konduktorki. Oczywiście po zapłaceniu tej opłaty coś tam szydził że skargę złoży, że "premii nie zobaczy" itd, więc spytałem konduktorki czy ja dla odmiany mogę wnioskować o pochwałę/premię, za to że zachowała się profesjonalnie i zgodnie z procedurami. Dostałem numer służbowy, informację gdzie mogę to zrobić, napisałem. I jest odpowiedź

Wprawdzie konduktorka mówiła że premię wszyscy dostają taką samą, i nawet jeśli dostałem odpowiedź z jakiejś gotowej "formatki" to i tak się cieszę że a nuż komuś poprawiłem choć na chwilę humor.

#kolej #pkp #polregio #pociagi

c55a6f98-8c59-429c-8157-abdeaafd9a67
Rozpierpapierduchacz

To ja pod prąd - nie wiem gdzie w tym super fajna akcja. Dzieci w tym kraju mają, zgodnie z tym co mówi stary awanturnik, obowiązek szkolny. Co za tym idzie do szkoły chodzą i mają legitymacje.


To, że dziecko legitymacji nie zabrało i stary dostał "to coś" nie jest dla mnie żadnym powodem do klaskania jajami, tak samo jak nie jest dla mnie powodem do klaskania jajami, że ktoś dostał mandat, bo kupił bilet w aplikacji po godzinie odjazdu pociągu ze stacji.


Jest jak jest, bo jest jak jest. Nie widzę powodów, żeby się cieszyć z tego, że ktoś musiał zapłacić więcej, bo jupii procedury przewoźnika

Fly_agaric

Ale się tu polemika wywiązała.

Sprawa jest prosta. W Polsce pokutuje podejście typu: rządzi litera prawa, czyli idziemy dokładnie po brzmieniu przepisu. Nie wiem, czy to pozostałość zaborów, czy taka mentalność już byłą, nie ważne. W takich np. krajach anglosaskich liczy się znów podejście: rozsądza duch prawa, czyli intencja prawodawcy. W tym drugim podejściu faktycznie liczyłoby się to, czy dziecko jest w wieku szkolnym i pewnie można by coś ugrać sensownego.

W Polsce nie ma to znaczenia, bo ustawa mówi dokładnie, że zniżka przysługuje dzieciom w wieku szkolnym, ale po okazaniu legitymacji. Sądownictwo i prawodawstwo każą trzymać się brzmienia, nie intencji, więc nie ma nawet czego roztrząsać.

Sam przerabiałem temat, nie mogąc na stacji kupić biletu zniżkowego na córę, bo brak legitymacji, choć posiadałem inny dokument potwierdzający wiek. Wyjaśniono mnie właśnie brzmieniem ustawy.

Nie wiem, czy jest o co kruszyć kopię - taką mamy kultruę i tradycję, więc wypada się dostosować. Wspomniany facet mógł sprawę załatwić na kilka innnych sposobów, a wybrał "jakośtobędzizm" i konfrontację.

BajerOp

@jedzczarnekoty abstrahując od tego wydarzenia to tak ogólnie legitymacje szkolne, i zniżki na ich podstawie to jakieś kuriozum, skoro faktycznie jest obowiązek szkolny, to z automatu każdy ją ma. Ale konduktorka postąpiła słusznie, dura lex sed lex.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zachęcam osoby ze społeczności #wedkarstwo do posłuchania pewnego wywiadu - chyba, że już znacie:


https://www.polskieradio.pl/8/10970/artykul/3461245,co-w-wodzie-piszczy-czy-ryby-faktycznie-nie-maja-glosu


Słuchałem to w dniu premiery, tuż przed świętami. W tym wywiadzie profesor Urbaniak mówi m.in. że


Karpie wyjęte, przytrzymane na moment w ręku, zestresowane i wpuszczone z powrotem do wody według badania do półtora roku pamiętają miejsce złapania i omijają je.

Do tego omawiane jest także wyjęcie ryb z naturalnej przestrzeni, stres, trauma, tortura itd.

Omawiana jest także książka "Co wie ryba. Prywatne życie naszych podwodnych kuzynów" Jonathana Balcombe która porusza takie tematy jak odczuwanie przez ryby. W opiniach nt. książki głosy że

Stosowanie diety wegańskiej to minimum przyzwoitości wobec żyjącego świata.

Więc też mocno skrajne podejście/grono czytelników. Ale, dla równowagi ktoś punktuje "marksistowski bełkot" obecny w książce.

Do tego, sam p. Urbaniak i Balcombe to weganie, więc, mają nieco spaczone patrzenie na świat, na pewno nie w 100% naukowe, ale to temat na inną dyskusję której nie chcę prowokować.


To, o co chcę zapytać to właśnie ten temat łowienia i wypuszczania dla przyjemności. Chciałbym niedługo zacząć, a może lepiej nazwać to spróbować wędkowania. Ale ten wywiad nieco zmieniło moje podejście i już sam nie wiem co o tym myśleć.


@Felidiusz potwierdził słowa mojego kolegi wędkarza, który mówił że czasem na jednym zakręcie rzeki kilka osób jednego dnia łapie tę samą rybę. I że bez szkody dla nich można wędkować dla przyjemności bez wyrzutów sumienia.

Felidiusz

"Balcombe believes that while the cruelty and environmental impact of commercial fishing is being increasingly recognised, recreational fishing “retains a benign and beloved place in our culture” (p 225), but fishing hooks can cause immense injury to fish, as can anglers handling fish, and decompression injuries can also be caused to fish by recreational fishing. It is to Balcombe’s immense credit that he is not – and has not made this book – anti-angling. He praises the use of barbless hooks and fully recognises that a large number of fish which are caught by anglers, handled properly and returned to the water will survive. For someone who clearly loves fish as much as Balcombe, it is refreshing that he has taken such as balanced and nuanced view of the sport of angling in What a Fish Knows."

Czyli ten cały Balcombe nie jest taki totalnie przeciwny wędkowaniu. On się przy tym wstawia za wieloma gatunkami w swoich pracach (np. hodowlane kurczaki) jako naukowiec i weganin.

Felidiusz

Tak swoją drogą haczyki bezzadziorowe, o których pisze Balcombe, są popularne, a na niektórych wodach wręcz wymagane w UK. I jeśli zamierzasz wypuszczać ryby, to gorąco Ci je polecam.

wiatrodewsi

@jedzczarnekoty Jako wędkarz od maleńkości nie bardzo wierzę w tego typu literaturę dotyczącą tematu, bo zbyt często naznaczona jest ideologią. Sam natomiast mam wiele przykładów że dla ryby, jeśli potraktujemy ją delikatnie, złowienie nie jest żadną traumą i żeruje dalej w najlepsze. Znany jest niejeden przypadek karpia czy pstrąga który dostał własne imię, tak dobrze był znany wędkarzom

A co do tej karpiowej pamięci to miałem przypadek że podczas zacięcia strzelił mi przypon, przez co ryba została z hakiem w pysku. Hak odzyskałem dosłownie pół godziny później, gdy ryba wzięła ponownie i tym razem udało się ją wyjąć. Musiała mieć strasznie dużo tego bólu i stresu, skoro nie tylko nie odpłynęła, ale nawet nie przestała żreć

Zaloguj się aby komentować

Pozwolę sobie zapytać pod tagiem #polityka która partia ma teraz narrację że rolnictwa w Polsce już nie ma? Że jeśli nie zagłosuje się na "tego słusznego kandydata" w wyborach to "zielone i niebieskie łady nas zniszczą".

Nie śledzę obecnych gierek politycznych, ale też media niewiele w tym temacie piszą o kandydatach. A już od którejś napotkanej osoby to słyszę i jestem pewien że idzie jakiś przekaz - tylko nie wiem skąd i gdzie.

nbzwdsdzbcps

@jedzczarnekoty W ciemno to zawsze PSL miało hasła albo oni albo rolników nie będzie. Niestety nie słyszałem tego konkretnego hasła jeszcze, a staram się interesować polityką.

Zaloguj się aby komentować

Mam rozkminę - czy lepsza jest pełna klatka ze średnim obiektywem. Czy APS-C z lepszym. Gabarytowo wypada to podobnie w przypadku o którym myślę - czyli z jedną stałką. Aparaty z podobnego okresu, więc jakościowo matryce raczej zbliżonej technologii. Co myślicie?

#fotografia

brain

Napisz trochę więcej, znaczy jakie aparaty bierzesz pod uwagę i co chcesz fotografować. Pamiętaj też że np. takie 50mm na APS-C to bardziej takiej 80mm z FullFrame.

esquina

Bierz apsc. Waga i gabaryty robią swoje. Aparaty technologicznie aktualnie są tak dopracowane że nie będzie znacznych różnic jakościowych. Jak już to w twojej głowie.

3t3r

@jedzczarnekoty jesli rozmiar ma znaczenie to idz w aps-c, jak bedziesz kiedys chcial zmienic szklo to bedzie taniej niz przy FF. FF do takiej codziennej fotografii to troche overkill.

Zaloguj się aby komentować

#perfumy pomóżcie


Chcę żonie kupić perfumy. Robię to tak rzadko że kompletnie się na tym nie znam. Przez internet jeszcze tego nie czyniłem.


Znalazłem dwie pozycje na amazonie (najlepsza cena z tego co widzę i znany sprzedawca)


https://www.amazon.pl/Versace-Bright-Crystal-Woda-Toaletowa/dp/9790790961/ref=sr_1_1?sr=8-1

https://www.amazon.pl/Versace-Bright-Crystal-Woda-Toaletowa/dp/B000O2T3DY/ref=sr_1_2?sr=8-2


Czy one się czymkolwiek różnią?

pingWIN

@jedzczarnekoty Oba powinny być legit, oba sprzedaje i wysyła Amazon. Różni się czas dostawy, więc może z innego magazynu będzie to szło, ciężko w sumie stwierdzić. Ta oferta za 199zł to na ten moment najlepsza cena i te brałbym po prostu

Zaloguj się aby komentować

Aż znajomej specjalistki od owadów musiałem spytać co to - bo nie miałem pojęcia. Odpisała:


To matka wszystkich rybików

Nawiedziła mnie w pracy.

#chwalesie #pracbaza #rybikcukrowy

447aeec2-8af4-4c5a-afe7-8651a9411582
koszotorobur

@jedzczarnekoty - to jakiś boss chyba - dorodny skurwesyn.

yoowki

Ten rybik to mały Miki w porównaniu do skurwoli jakie mieszkają u mnie w robocie na wymiennikowni ciepła technologicznego, kolega jak ostatnio suszył skarpety to mu taki jeden chciał ukraść ale były na niego za małe, kiedyś babka z bhpu chciała zobaczyć zawory na wymiennikowni i kazała się zaprowadzic jak zapaliliśmy światło i te skurwole zaczęły się chować pod palety z solą to spierdoliła i kazała sobie wysłać zdjęcia, żeby już tam nie iść

emdet

@jedzczarnekoty tzw. król rybików. Miałem kiedyś w łazience. Niezły skurwesyn.

Zaloguj się aby komentować

Oj zirytowałem się. I to bardzo

Po przeczytaniu wrzuconego na hejto artykułu nt. badań pozostałości pestycydów w ziemniakach z Lidla i Biedronki z ciekawości zajrzałem na stronę pro-test.pl która tworzy takie dobrze klikające się artykuły. I nerwicy dostaję!


W teście jabłek, o dumnym tytule "Jabłka z Lidla gorsze niż z Biedronki" takie słowa:

Tymczasem w jabłkach znaleźliśmy kilka różnych pestycydów na raz, które mają tę samą funkcję – na przykład aż cztery środki grzybobójcze (folpet, kaptan, boskalid i piraklostrobina). Po co stosować aż tyle różnych fungicydów na raz? Może być to uwarunkowane pogodą, ale może też wskazywać na zbędne używanie pestycydów na wyrost przez rolników, którzy nie dbają o zdrowie konsumentów, tylko o zysk.

Jak czytam o tym zysku, albo słyszę to w różnych dyskusjach to ciśnienie skacze mi jeszcze bardziej, i uwielbiam zadawać pytanie:

A rolnicy którzy produkują żywność ekologiczną robią to charytatywnie, tak?

Środki ochrony roślin nie rosną na drzewach (i to takich których nie trzeba nawozić i chronić) i nie spadają z manną z nieba za darmo na każde podwórko w gospodarstwie. Środki ochrony kosztują, i to niemało. Każdy kolejny zabieg ochronny, wykonywany w sadzie również kosztuje. A jeśli cała produkcja ma się spinać, w momencie kiedy cena jaką otrzymuje za plon rolnik jest tylko ułamkiem ceny jaką płacimy w sklepie to nikt kto zna podstawy ekonomii nie będzie stosował "na zapas" albo "czterech na raz, dla pewności".


Środki ochrony roślin są często produktami z więcej niż jedną substancją czynną, i podobnie jak w przypadku leków czasem okazuje się, że takie skojarzone działanie pozwala obniżyć dawki. Po drugie, środki ochrony stosuje się zamiennie, aby nie dopuścić do uodpornienia się szkodników, ale jest jest sporo innych czynników które wpływają na to, że stosuje się środek A, a nie środek B czy C. Kolejne sprawa - metody analityczne są teraz na tyle dokładne, że nawet środki które były stosowane w uprawach w poprzednich sezonach wegetacyjnych nadal będą wykrywane. Owszem, w niewielkich, czasem śladowych ilościach, poniżej norm - ale będą. I nie jest to powód do wyciągania takich wniosków.


W dalszej części artykułu informacja o tym, że dokładne mycie jabłek obniża poziom pozostałości pestycydów (powtórzę tylko, że niewielkich ilości pestycydów, poniżej norm). I jest wiele sytuacji, kiedy przyczynia się to tylko i wyłącznie do marnowania wody której tak brakuje.

Pestycydy to nie woski którymi pokrywa się skórkę jabłek. To często środki działające układowo, systemicznie, więc wewnątrz całej rośliny. Dzięki temu już niewielkie dawki są skuteczne, ale też ich pozostałości będą w całym jabłku, i szorowanie druciakiem jego skórki, mycie octem, kwaskiem cytrynowym czy nie wiem czym jeszcze niczego nie zmieni.


Tyle na dzisiaj, bo nie mam więcej czasu. Dwa - nie jestem też związany z sadownictwem, więc trudno mi powiedzieć coś więcej na temat owoców, w tym jabłek.


Ale, widzę że tag #rolniczezero który obiecałem prowadzić jakoś rok temu trzeba potraktować poważnie. Wiecznie brakowało mi czasu, i cierpliwości, bo czasem człowiek poświęca godziny na research, a potem i tak jeden komentarz rujnuje całą merytorykę i przygotowanie. Ale może choć trochę wiedza którą sam zdobywam komuś pomoże spojrzeć krytycznie na te zasrane artykuły, w których liczy się tylko SEO.


#rolnictwo #jedzenie #gotujzhejto

sireplama

Środki ochrony roślin są często produktami z więcej niż jedną substancją czynną, i podobnie jak w przypadku leków czasem okazuje się, że takie skojarzone działanie pozwala obniżyć dawki


@jedzczarnekoty czekaj.... Używa się ich więcej by używać mniej i to na roślinę a nie owoce, więc wiele dni potem można wykryć wysokie stężenia tych środków w poszczególnych jabłkach jeszcze nawet w sklepie?

HolQ

@jedzczarnekoty "....metody analityczne są teraz na tyle dokładne, że nawet środki które były stosowane w uprawach w poprzednich sezonach wegetacyjnych nadal będą wykrywane...." - podczas pracy w qc przy lekach ma zatwardzenie oznaczaczalismy za pomocą hplc/gc zanieczyszczenia w kw. Askorbinowym (oxalic acid, furfural) i PEG (MEG I DEG). Factor rozcieńczenia byl odpowiednio 8k i 12k. Max dopuszczalne zanieczyszczenie to odppwiednio 0.25% i 0.1%. Przy zawartosci tych dwóch składników w gotowym produkcję to tyle co nic, ale bez problemu jakiś pismak mógł napisać, że trucizny są tych w środkach i masa ludzi ny w to uwierzyła ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯


Dawaj ten tag może coś ciekawego się dowiem związanego z moją pracą

Felonious_Gru

@jedzczarnekoty dawaj kolejny artykuł, zrobi się z tego miesiecznik

Zaloguj się aby komentować

Jako Osobistość od kilku minut myślę, że zasługuję na chwilę uwagi

Chciałem zapytać czy zauważacie jakieś zmiany w społeczeństwie czy to może ze mną jest problem.

W czym rzecz: mam wrażenie że relacje międzyludzkie bardzo się zmieniły.

Umówienie się z kimś znajomym na kawę czy cokolwiek graniczy z cudem. Oczywiście każdy "chce ale nie może". Każdy jest "zarobiony" ale już parę razy przekonałem się że pomimo tego jest na bieżąco z serialami itd.

Owszem, rozumiem że ludzie potrzebują odpoczynku ale zawsze potrzebowali. A parę lat temu jakoś łatwiej było się regularnie spotykać czy to ze znajomymi że studiów czy z pracy.

Ale - może być tak że to ja jestem dziwny, bo lubię rozmawiać z ludźmi (żywymi, na żywo) i sprawia mi to wielką radość. A czasem opowiadam historie swojego życia sprzedawcy w sklepie, albo portierowi w pracy...

#feelsy #przemyslenia #zyciepo30stce #zalesie

AndzelaBomba

@jedzczarnekoty ja bym powiedziała, że ludzie czują się zbyt zmęczeni po tygodniu roboty i baterie wolą ładować w domu przy odpalonym Netflixie, niż na mieście.


Dodatkowo, jak mieszkasz w dużym mieście i twoi znajomi wyprowadzili się na obrzeża albo do drugiej strefy, to im się zwyczajnie nie chce tłuc w wolnym czasie do knajpy w centrum i tym bardziej będą rzucać wymówkami. Tym bardziej jeszcze, jak dorobili się bombelków.


Nie powiedziałabym, że to jest tak, że millenialsi i zetki zdziczeli i zdziwaczeli i nie chcą się z nikim spotykać. Boomerzy jako pokolenie też nie są wybitnie ekstrawertyczni w wolnym czasie, takie ciotki co wiecznie wpadają na kawusię u krewnych to raczej mniejszość.

Michot

@jedzczarnekoty Wygląda, że masz potencjał równy Tedowi Strikerowi xD

https://www.youtube.com/watch?v=9YPPZlUlknE&ab_channel=Flix%26Clips

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

sireplama

@jedzczarnekoty ale to co on śpiewał się w ogóle nie rymuje! (╯°□°)╯︵ ┻━┻

Zaloguj się aby komentować

Jakiś czas temu pytałem o mały czytnik/tablet. Ale - myślę nad większym I proszę o rady - nad jakim dużym (12-13) cali warto się zastanowić?

Zastosowania są wyłącznie dwa - robienie notatek i oglądanie YouTube (mam plan wyłączyć komputer-rozpraszać i przenieść się na fotel).

Mam teraz Samsunga S6 Lite, ale do trzymania w ręki i tak jest za duży. Z kolei do notatek - musiałbym bardzo ciasno pisać żeby więcej "myśli" zebrać na jednej stronie.

Idealnie pracuje mi się z nim odkąd kupiłem rysik One Pen Wacom, ale podejrzewam że i w innych technologiach niż EMR są podobne kształtem.

Opcje jest kilka - dalej Samsung, Lenovo, Huawei PaperMatte (ten najbardziej mi się podoba bo byłby upgrade pod względem komfrotu pisania). Chętnie poznam opinie

#tablety #android #pracbaza #studbaza #elektronika

Eber

Ostatnio miałem podobny dylemat z wyborem właściwego tabletu i na początek wybór padł na mniej znany model: Teclast T65 Max z systemem Android z 13 calowym ekranem. Tu masz link: https://www.geekbuying.pl/pl/tablety/5909-tablet-teclast-t65-max-z-systemem-android-14-13-calowy-ekran-ips-czarny-8234345751866.html - miałem go w domu kilka dni i dla mnie zdecydowanie za duży ekran, wersja typowo prostokątna, panoramiczna, bardziej do oglądania i korzystania z tabletu w poziomie, niż do pisania czy jako czytnik. Odesłany po testach.


Znowu zatem poszukiwania i trafiłem na tablet, który spełnia moje wszelkie, wyśrubowane wymagania, począwszy od optymalnego matowego ekranu 11'5 cali, po bardzo dobrą specyfikację, szczególnie jeśli chodzi o częstotliwość odświeżania ekranu - 144 Hz. Szybkość i płynność działania powala, a więc: https://www.euro.com.pl/ipad-i-tablety-multimedialne/huawei-tablet-matepad-s-11-5-8-256gb-wifi-gray.bhtml - minusem może być system oparty na Harmony OS, ale i to można zmienić, aby korzystać z aplikacji z androida

Zaloguj się aby komentować

Jaki jest teraz najtańszy, sensowny samochód, segmentu A/B, który ma jedynie wozić tyłek do pracy a parę razy w roku objechać jakąś dłuższą trasę?


Przy czym, pytanie brzmi "ile trzeba wydać i na co żeby mieć najtańszy pojazd na kilka lat" bo nie mam na myśli nowego auta.


Ostatni zakup, 12-letni Hyundai i20 okazał się niezbyt dobrym wyborem. Wcześniejszy - 11-letni Yaris lepszym, bo służy teraz teściowi, ale ma już 15 lat na karku więc trudno powiedzieć kiedy zje go ruda.


#motoryzacja #samochody

Ten_koles_od_bialego_psa

@jedzczarnekoty z nowych to fiat 600, technologiczne świeżynka. Długa gwarancja, tani serwis, fajne materiały. Cena po rabatach mała. Dużo lata na otomoto ogłoszeń dealerskich po 80-88k za ciekawe wersje.

matra

Nam się fiesta sprawdza. Wprawdzie jest jak na nasze potrzeby koszmarnie mała, ale też mało pali, niczego nie wymaga, nie ma problemów z parkowaniem, generalnie takie bezproblemowe wozidełko.

Zaloguj się aby komentować

Konsolowcy, niedzielni gracze


Czy zakup #xbox Series S to dobry pomysł? Ileż można słuchać "lepiej dołożyć do X/PS5"


Miałem brać do pogrania w GTA VI Series X. Ale, z drugiej strony - jak patrzę na ceny, itd. Teraz na XOne gram rzadko, czasem w RDR2, GTAV, po zakupie nowszej generacji zagram w Hari Pota, może jakieś gierki z #xboxgamepass GTAVI, kolejny Gears of War. I znowu konsola będzie zbierała kurz.

Nie lubię grać na dużym ekranie, myślałem o zakupie lepszego monitora 27" więc mógłbym kupić zamiast 4k 1440 i cieszyć się znów spokojem z dostępem do gier na lata. Obecnego #xboxone kupiłem z biedy, wyszedł taniej niż ulepszenie PC do Wiedźmina 3 10 lat temu i ciągle działa


Poza GamePass zostaje mi w przypadku cyfrowych wersji polowanie na jakieś kody w różnych dziwnych sklepach? Nie mam doświadczenia, większość gier kupuję na Steam a na Xboxa używane pudełkowe.


#gry #konsole #xboxseriess

razALgul

@jedzczarnekoty ja mam serię S, tylko do mortal kombat. Różowa ma simsy i wystarczy. Jakbym miał się cofnąć w czasie i jeszcze raz się zastanowić, to i tak wziąłbym S, tylko z większym dyskiem. Też jestem niedzielnym graczem i kombajn jakim jest X mi nie potrzebny.

jedzczarnekoty

@razALgul a gry skąd bierzesz?

razALgul

@jedzczarnekoty series S nie ma wejścia na płyty, więc pozostaje mi Microsoft store (mortal kombat mogłem tylko kupić, nie ma jej w subskrypcji game pass). Reszta to już wspomniany game pass.

Zaloguj się aby komentować

Czy jakaś dobra duszyczka znająca #tomaszkopytazblogublogkopyracom może mi streścić ostatnie lata na kanale?


Troszkę wypadłem z obiegu odkąd go nie oglądam, trafiłem na degustację portera 0% z wyszukiwarki i nieco się zmienił. A nawet sporo zrzucił z dawnego Kopyra. Z tego co widzę żyje z jakiejś grupy wspierających, bo wyświetleń skromniej, na drugim kanale bieganie i dieta warzywna... po to żeby na pierwszym codziennie żłopać piwerko które tak lubi

#youtube #piwo #tomaszkopyra #pytanie

f6a54fe8-6c3a-4ec5-8cc4-61bd08b32ed6
PanW

Dieta, dużo biega, co lepsze piwka masz za paywallem. Snickersa dawno nie jadł, bo gwiazdorzy jak nigdy XD

Na plus pomysł na subskrypcję piwka ze współpracy z ebrowarium

jedzczarnekoty

@PanW czyli nic się nie zmieniło, nie pamiętam odkąd włączył gwiazdorzenie ale to już lata minęły

PanW

@jedzczarnekoty Tyle dobrego, że bardzo szybko rozdzielił tematy piwe i inne na oddzielne kanały.

Zaloguj się aby komentować

jedzczarnekoty

Jesteśmy tutaj jest nas trzech a co dalej zobaczymy Jakby coś piszcie

4060bd15-3219-4c48-bc53-4c35504da855

Zaloguj się aby komentować

I samochód, i silnik popularny, to zapytam: używa/ł ktoś silnika 1.2 Kia/Hyundai? Rocznik 2011, 78KM, przebieg 265tys.

W czym rzecz: na przeglądzie usłyszałem że silnik nie powinien "pracować jak diesel" bo chodzi głośno, i tak specyficznie klekocze.

Ale, rozrząd wymieniony (już pół roku temu, jak mnie ten dźwięk zaniepokoił), teraz luzy zaworowe raz jeszcze sprawdzone, popychacze zaworowe zmienione. A dalej to samo, a przynajmniej podobnie.

Usłyszałem że to z korbowodu, i nie ma sensu rozbierać silnika (a zapewne i naprawiać) i zostaje jeździć dopóki nie padnie. Więc jeżdżę, ale się zastanawiam ile jeszcze Lubię ten silnik, samochód też, niby był chwalony że trwały. Więc, może po prostu "tak ma być" - ale pojedyncze opinie na ten temat znajduję w sieci.

Mieliśmy drugiego kupować, tylko jakieś młodszego, ale teraz to mam mieszane uczucia.

#motoryzacja #samochody #hyundai #kia

jedzczarnekoty

@PlatynowyBazant20 wiedziałem że ktoś coś podrzuci, dzięki! Dokładnie to usłyszałem od innego mechanika, sworzeń tłoka. No nic, jakoś to będzie, ale Picanto z tym motorem raczej nie. Z drugiej strony - na brak mocy nie narzekam, ciekaw jestem ile miała nakręcone bo chyba nie padło w tym filmie

PlatynowyBazant20

@jedzczarnekoty wymienił silnik i sprzedał, by kupic pasara ale dalej nie oglądałem. Interesowało mnie bo syn się wtedy rozglądał za Hyundaiem i20 z tym motorem.

jajkosadzone

A kiedy wymieniles filtr powietrza, rozrusznik albo alternator?

Czasami wystarczy tez wymienic cewki i świece

jedzczarnekoty

@jajkosadzone świece były zmieniane te pół roku temu, filtry co pół roku z olejem, a cewki/rozrusznik/alternator hulają, no i od nich ten klekot na pewno nie pochodzi.

kubex_to_ja

@jedzczarnekoty a szklanki popychaczy wymieniłeś? One często tak klekoczą

jedzczarnekoty

@kubex_to_ja tak, właśnie teraz jako druga potencjalna przyczyny były wymieniane.

Zaloguj się aby komentować

5tgbnhy6

@jedzczarnekoty chyba juz spadlo... o co chodzi?

jedzczarnekoty

@5tgbnhy6 babeczka dała typowi jeść kromeczkę z tekstem chapaj dzidę

Zaloguj się aby komentować

#hejtopiwo #hejtopiworzeszow #rzeszow przypomnę tylko że widzimy się w sobotę, 19:30, pub K20, Rzeszów Kopernika 4.

Nie zawiedźcie, im nas więcej tym weselej! Chyba

0a5ca2db-9afb-4248-bb4a-62fbeca3bc61
jedzczarnekoty

@CyberDomino to już się odbędzie, uff!

CyberDomino

@jedzczarnekoty w najgorszym wypadku będziemy mieli #randkujzhejto xDDD Ale jestem pewien, że ktoś jeszcze dołączy :D

Zaloguj się aby komentować

Zdjęcia filiżanki nie wrzucę - bo nie jestem influencerem więc nie wzbudzi zachwytu. AI mi coś wygenerowało i ma rację - lubię patrzeć na przyrodę.


Ale - minął rok odkąd zmieniłem alkohol na zieloną herbatę Pijcie ze mną!


Jak już na #hejto pisałem - nikt i nic mnie nie zmusiło. Ale artykuł w Lancet i dwóch wykładowców przekonało.

Czy żałuję - na pewno nie, i mam zamiar ciągnąć to dalej.


Początki były trudne, pierwsze tygodnie to sporo czekolady - choć nigdy specjalnie za nią nie przepadałem. Ale, potem już z górki jak odliczałem sobie kolejne miesiące.


Z plusów - nie wiem czy lepiej się wysypiam (bo to sporo innych zmiennych) ale lepiej zasypiam. Nigdy nie zasnąłem już zmulony piwem w fotelu, albo nie położyłem się zmęczony w ubraniu Ani jednego dnia nie miałem kaca po spotkaniach ze znajomymi czy nie odsypiałem marnując weekend. Problem powrotów/transportu się rozwiązał - zawsze mogę wracać samochodem. No i mam wrażenie że pamięć mi się poprawiła. A kolano teraz, po roku w końcu się regeneruje.


Z kolei to czego nie potrafię opisać ktoś ujął w słowa w komentarzu który sobie zanotowałem (może być z hejto/YouTube):


Jest mi dobrze, jak jestem czysty. Zupełnie inaczej postrzegam świat i ludzi, a problemy i sposób ich postrzegania zmienił się bardzo mocno.

Każdemu, kto ma jakiś trudniejszy okres w życiu, polecam sobie radzenie z problemami na trzeźwo: jest to lepsze niż zażywanie czegokolwiek.

Z kolei z minusów - zgadzam się z p. Rutkowskim że żyjemy pod okupacją alkoholową. Śmiesznie ale i smutno wygląda to z boku. Jeden kolega zaczął pić ze mną zerówki, wyłamał się ale czasem do nich wraca. Żona mocno ograniczyła % za co też jestem z niej dumny. Ale nie poznałem przez ten rok nikogo kto nie piłby alkoholu ze względu na jego udowodnioną szkodliwość.


#bezalkoholizm #oswiadczenie #chwalesie #pijciezemnokompot

b034563e-c1d2-4c48-8a81-bfe8a7e4399a
Zapster

Dobrze dla Ciebie, można żyć beż alko u uzywwk, ale po co.

jedzczarnekoty

@Zapster nawet z tego powodu żeby się nad tym na trzeźwo zastanawiać Tyle rozkmin życiowych miałem przez ten rok było że nawet ich nie zliczę, ale tak jak pisałem cytując kogoś - wszystkie są jakieś takie inne. Podejście do świata, problemów też się zmieniło.

AdelbertVonBimberstein

@jedzczarnekoty też umarły u ciebie znajomości oparte na alkoholu? Dla mnie poza snem (mam teraz po godzinę, półtorej głębokiego snu kontra 10-15 minut kiedyś) to największa i najlepsza zmiana.

jedzczarnekoty

@AdelbertVonBimberstein o dziwo nie. Jedna umarła/przymiera, ale to trochę zbieg okoliczności bo kolega się zakochał Nie mogę powiedzieć, jak kiedyś miałem z powodu leków roczną abstynencje i anemię to on ze mną soczki solidarnie pił.

W dwóch przypadkach, znajomi z doktoratu/znajomi z obecnej pracy trudniej mi z nimi wysiedzieć, zwłaszcza na dłuższym spotkaniu. Ale, gdyby nie żona (to nasi wspólni znajomi) to jest szansa że by to padło.


Ale z drugiej strony z przykrością obserwuję śmierć większości znajomości, chyba od czasów covidowych się to zaczęło. Bardzo mi brakuje kontaktów z ludźmi. Nikt "nie ma czasu" ale wystarczy spytać o jakiś serial na Netflixie...

AdelbertVonBimberstein

@jedzczarnekoty no mi szkolne znajomości zdechły, kolega z którym znamy się od pierwszej klasy podstawówki nawet na kawę się nie chce umówić odkąd się dowiedział, że nie piję. Mam jeszcze trzech z którymi staram się pielęgnować znajomość ale czasowo z dziećmi to wychodzi jak wychodzi. W sumie planuje ustawić jakieś wyjście na bushcraft do lasu z nimi, może wiosną się uda.

moll

@jedzczarnekoty dawaj zdjęcie filiżanki!

jedzczarnekoty

@moll namówiłaś Wszystkie fajne kubki w zmywarce, jest nieśmiertelny z Ikei a mema będę miał na pamiątkę.

c1ec4356-c223-4855-9859-f0603187c05a
moll

@jedzczarnekoty i prawidłowo! Smacznej herbatki:)

Zaloguj się aby komentować