Aż mi się przypomniało jak kiedyś miałem identyczną sytuację. Nasadka spadła na osłonę pod silnik, a by ją ściągnąć musiałbym się napocić, to wpadłem na pomysł IQ200 że wyjeżdżając z garażu podziemnego jak przyspiesze to grawitacja i bezwładność powinny zadziałać, a nasadka powinna się sturlać z osłony. Plan zadziałał doskonale, tylko nie przemyślałem jednego. Jak wypadła z osłony to stoczyla się gdzieś dalej i schowała na parkingu ChWG #zalesie




















