Zdjęcie w tle
Statyczny_Stefek

Statyczny_Stefek

Gruba ryba
  • 1158wpisy
  • 2204komentarzy
Statyczny_Stefek userbar

O, dzień dobry.

791 + 1 = 792


Tytuł: Czerwony Świt

Autor: Pierce Brown

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Mag

Format: e-book

ISBN: 9788367793926

Liczba stron: 448

Ocena: 8/10


Pierwsza w moim życiu książka, którą przeczytałem z polecenia kogoś z internetu - dziękuję pan @Dziwen który zachęcił o tutaj.


Chwilę się zastanawiałem jak to opisać bez spojlerów, ale chyba się nie da za bardzo. Bardzo ciekawie stworzony dystopijny świat, bohater, który jest spójny i nie okazuje się być idiotą. Owszem, są rzeczy, które mi się nie spodobały w samej idei tego uniwersum, miejscami zastanawiałem się, czy autora nieco nie poniosło, ale jednak całość jest spójna i dąży w konkretnym celu, a bohater(owie) ma(ją) przed sobą ściśle sprecyzowane cele. Całość trochę wzorowana jest na społeczeństwie rzymskim: rody, vendetty, waśnie, zmieniające się sojusze i poparcia - sporo polityki, olbrzymia ilość intryg - wszystko zminimalizowane do poziomu... no właśnie: tego i wyłącznie tego, co przeżywa Darrow.


Pod koniec się nieco zaskoczyłem, bo dopiero wtedy zorientowałem się, że to jest pierwsza część serii, nie wiem czemu z wpisu Dziwena wyciągnąłem, że to jest osobna całość.


#bookmeter #ksiazki

Statyczny_Stefek userbar
Whoresbane

@Statyczny_Stefek Taguj #bookmeter

Statyczny_Stefek

@Whoresbane poprawione, dzięki.

Zaloguj się aby komentować

790 + 1 = 791


Tytuł: Legion Wspomnień

Autor: James S.A. Corey

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: MAG

Format: e-book

ISBN: 9788367023375

Liczba stron: 448

Ocena: 8/10


Podszedłem do tego zbioru opowiadań trochę rozgoryczony zakończeniem całej sagi. Stąd też pierwsze opowiadania cały czas czytałem przez pryzmat tej końcówki. Niepotrzebnie. Wszystkie opowiadania zagłębiają się w uniwersum, dodając i dopowiadając niektóre wątki, które były jedynie poruszone w książce, lub też kończąc inne, które urwały się w połowie, bo nie były potrzebne dla fabuły.


Bardzo przyjemnie napisane, czuć klimat całej serii, każde z opowiadań jest odrębną całością i nie wpływa na odbiór zakończonej już sagi.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #sciencefiction

1a4abc16-ca88-4ce0-a4fb-c4648efb01bf
Statyczny_Stefek userbar
saradonin_redux

Przypomniałeś, że muszę się kiedyś zabrać za tą serię

RogerThat

Z twarzy jak mój znajomy, co się tak przezywa, w sensie legion

Hilalum

@Statyczny_Stefek też sceptycznie podchodziłem, a nie licząc jednego średniego o dilerze na Marsie, to tu są same złota.

Zaloguj się aby komentować

XXXIV-XLVI (LXIX-LXXI) dzień #wspinaczka - tym razem #urlop wspinaczkowy.


Celem wyjazdu była Sardynia, byłem tam pierwszy raz. Nie powiem, że sama wyspa zrobiła na mnie wyjątkowe wrażenie - widoki jakie już zdarzyło mi się widzieć, plaże (nie, nie byłem na żadnym plażowaniu, co najwyżej przechodziłem) - takie jak to plaże: nad morzem i w ogóle, szlaki (dwa dni padało) miłe, przyjemne, ale nieuczęszczane, trochę było przedzierania się przez krzewy, trochę było omijania zwierzątek (stado byków pasących się na szerokiej hali robiło wrażenie). Więc gdybym miał tam przyjechać na urlop trekkingowy - chyba nie, za mało szlaków. Na rower... chyba jako część większego urlopu, po przeprawie promem z kontynentu. Na plażowanie - trzeba pytać ludzi, którzy to lubią.


Jeśli chodzi o wspinanie jednak... o, to jest inna bajka. Ogólnie było 13 dni akcji (plus dwa dni deszczowe, jak wspomniałem). Na jednym z sektorów byłem trzy razy, pozostałe - w trzech okolicach: Cala Gonone, Baunei i Ulassai/Jerzu zwiedziłem po jednym razie. Wspinanie wyjątkowo urozmaicone: od czujnych skradanek po połogach, przez pionowe płyty, do olbrzymich płyt w przewieszeniu, gdzie bywały drogi i po 9a. Tufy, okapy, dachy, różne rodzaje wapienia, ostre chwyty, wymyte chwyty - nawet w jednym miejscu jest granit (tam akurat nie udało się dotrzeć).


N i e s a m o w i t e .


Jeśli chodzi o moje założenia - nie miałem żadnych, więc wszystkie zrealizowałem. Poziomem i wytrzymałością czuję się usatysfakcjonowany - ściankowe 6b+/c RP przełożyło się na 6b+RP i 6b OS/FL, co w przypadku skały (a także mojej niechęci do powtarzania i patentowania dróg) uważam za sukces. 6b+ to skałkowo już mój limes, być może jakieś 6c byłbym w stanie zrobić, na świeżo i po zapatentowaniu, ale "wspinanie się na poziomie 6b" to dobre podsumowanie efektów treningu.


Wniosek mam jeden: trzeba doładować, pół-półtora stopnia wyżej niż to, co mam teraz w rękach i nogach zaczyna się istne błogosławieństwo, niemalże klęska urodzaju. Teraz jednak stałem zawsze przed wyborem sektora, który pozwoli na optymalną ilość wspinania bez biegania po kilometrowym obszarze z liną w płachcie i w uprzęży. Niemniej jednak i teraz czuję się owspinany po uszy. I siłowo, i technicznie. Nie zdarzyło mi się też do tej pory robić dróg po 40 metrów, trochę żałuję, że nie udało się zrobić żadnych wielowyciągówek, ale wyspy chyba nikt nie zamyka, jest szansa tam wrócić.


Mam w sobie teraz sporo motywacji do dalszego treningu chociaż pewnie zaraz mi przejdzie. Teraz jednak czas na odpczynek, niech wszystko się zagoi i na spokojnie dojdzie do siebie. Póki co #czujedobrzeczlowiek


Nie pamiętam, czy w poprzednim roku sumowałem wyjazdy do całkowitej ilości dni wspinaczkowych, ale w tym tak zróbmy, będę przynajmniej na koniec roku wiedział ile faktycznie dni poświęciłem na łażenie w pionie.

20bc8815-fefb-4a2f-b1c2-a0528d3674a4
d4e5add2-497a-4c54-ac19-90883200e935
322b0336-6069-4489-b1b8-08d786191d39
Statyczny_Stefek userbar
profil_e

Byłem w zeszłym roku, samo wspinanie nie zachwyciło jak inne miejsca, może mniej trafione ściany czy drogi niż twoje. Najbardziej chyba podobał mi się klimat ullasai jako wioski wspinaczkowej. Ale w sumie cel wyjazdu był jeden - pała ze zdjęcia (hardkorowe zacięcie 6c + sama pała 6b) 😁

f17922c6-282f-4585-88c8-e36f3a461afc

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Helio09.

Gościu zmieniał wodę w wino....

Rzymianie go ukrzyżowali....

Oni to mieli łeb do interesów....

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Alembik

Cóż, głównie wywiady w nim na yt po angielsku i chyba wydano po polsku książkę z jego przemyśleniami "Umysł jest mitem: Niepokojące rozmowy z człowiekiem zwanym U. G." Jak chcesz przelurkuj 4chanowe /x/.

Statyczny_Stefek

@Alembik jest szansa że spojrzę z ciekawości, dzięki. Chwilowo jednak nie skończyłem z produkcją tych, którzy buddyzm postrzegają pozytywnie (albo, jak cytowany Bodhidharma, tworzyli zen).

Alembik

@Statyczny_Stefek Ja sam już nie wiem co jest prawdą. Od listopada 23 roku znalazłem tyle informacji w internecie o wszystkim, że aż mi nie dobrze. Krishnamurti, planeta więzienna, buddyzm, gnostycyzm, channeling, bazyliszek roko, mózg w słoiku, mózg bolztmanna, memetyka, schizoposting, symulacja, Kabała, Thelema, hipoteza holograficzna, skok kwantowy,reality shifting, rants with undead god, prawo ra, reptilianie, jakieś wszelkiej maści cuda na kiju... To mnie zniszczyło zupełnie. Nie mogę spać, mam koszmary, stresuje się, boję się luster i ciemności. Przestałem ufać zarówno Nauce, Ateizmowi, Religiom, Filozofii, Ezoteryce, New Age jak i Teoriom Spiskowym. O dziwo tylko Hedoniści i Politycy są szczęśliwi na tym świecie, bo ci pierwsi nie zadają sobie wielkich pytań, przez które nie mogę spać, a ci drudzy dzielą ludzi, dzięki czemu ci myślą, że mają rację i umierają w niewiedzy... Pewien gość polecił mi nie zabijać ego, bo to pułapka. Teraz we wszystkim, nawet poradach jak unikać pułapek, widzę kolejne warstwy pułapek, bo nie ma prawdy na tym świecie, której nie dało by się podważyć.

Musiałem to z siebie wyrzucić. Nie wiem, czy przy mojej paranoi to był dobry pomysł, ale musiałem.

Zaloguj się aby komentować

XXXIII (LXVIII) dzień #wspinaczka w ramach #trenujzhejto


Aktualizacja z weekendu, bo jakoś mi się zapomniało. Zakończyłem tę część męczącą - ostatni dzień obwodów, ostatni ból ramion, ostatnie zbułowania. Teraz w końcu zasłużony odpoczynek, regeneracja, rozciąganie i spanko.

Statyczny_Stefek userbar

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

dolitd

Nie. Czy muszę wyjaśniać dlaczego?

Zaloguj się aby komentować

677 + 1 = 678


Tytuł: Upadek Lewiatana

Autor: James S.A. Corey

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: MAG

Format: e-book

ISBN: 9788367023191

Liczba stron: 528

Ocena: 5/10


Ostatnia książka z serii. Zamykająca, podsumowująca. Seria - pomijając tom opowiadań - zamknięta i bez planów na rozwój. Spodziewałem się zakończenia, które jakoś wyjaśni to, co jest niedopowiedziane, pospina wątki, rozjaśni ślepe uliczki. Zakończenia, które spowoduje, że przez jakiś czas będę miał w głowie tę serię i będzie mi szkoda rozpoczynać coś nowego.


Po całkiem dobrym rozwinięciu akcji, po rozbudzeniu apetytów, dostajemy patetyczno-sztampowe zamknięcie w stylu Hollywood. Tego typu, gdzie człowiek patrzy na napisy końcowe i ma w głowie tylko jedno słowo: "serio?"


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #sciencefiction

da0adc16-5025-4dd9-bf33-fd4be0f6f173
Statyczny_Stefek userbar
NiebieskiSzpadelNihilizmu

Pytanie czy jest to "serio?" w stylu serialowego 8. sezonu gry o tron czy jednak jest lepiej? 😀

Statyczny_Stefek

@NiebieskiSzpadelNihilizmu nie posiadam żadnej wiedzy nt. GoT poza tym że istnieje, przykro mi.

sireplama

@Statyczny_Stefek Też byłem zawiedziony tym tomem, chyba głównie dla tego, że złamał dotyczą sowy balans pomiędzy science i fiction, idąc zbyt mocno w starttlrekowość tego drugiego.nie podobało mi się imperium Duarte. Nie podobało mi się, że moi bohaterzy stali się starzy i w sumie nie odmienili swoich żyć w jakiś zasadniczy sposób. Nie podobało mi się, że zestarzało się Rosenantte. Nie podobała mi się śmierć/nieśmiertelność Burtona... No w złym kierunku to poszło a dodatkowo nie pozamykali wątków przez co zamiast głębokiej i tajemniczej opowieści mamy dyrdymały i plotholly

Statyczny_Stefek

@sireplama

Akurat to co się stało z Amosem dla mnie było spoko, był to drobny szczegół pokazujący, że jednak nie jest tak, że świat się wali, ale czwórka bohaterów jednak przeżyje bez draśnięcia. Ale o pojedynczych pierdołach można gadać w nieskończoność.


<spoiler>

Najbardziej mnie zabolało to, że na sam koniec mamy patetyczną muzykę w tle, bohater poświęca się dla ludzkości, siada i potem umiera-nie umiera, nie wiadomo, ale jak poświęcał się całe 8 tomów, tak i w 9 robi to samo. I w sumie nie wiemy dalej co się stało z kim, każdy sobie niby gdzieś tam żyje, umiera, nie wiadomo - WTEM! - z dupy scena jak to przy użyciu nie wiadomo jakiej technologii przylatuje ktoś tysiąc lat później i wychodzi mu na spotkanie Amos, bo najwyraźniej nie umarł, gadają cholera wie po co. I koniec, napisy.

</spoiler>
Hilalum

@Statyczny_Stefek akurat też czytam, mam nadzieję że mi bardziej podejdzie.

Statyczny_Stefek

@Hilalum Powodzenia, zawołaj gdy będziesz pisał recenzję.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

166 476 + 13 = 166 489

Z braku lepszej nazwy nazwijmy to "aktywną regeneracją". Zakwasy w przedramionach mnie dobijają, więc uznałem, że przynajmniej pochodzę zamiast opierać się o kierownicę roweru.


#kwadraty 7 małych i zwiększenie yardinho o kilkadziesiąt sztuk, bo połączyłem właśnie dwa obszary

#wandrer 8km

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu

#rowerowyrownik

Statyczny_Stefek userbar

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować