Zdjęcie w tle
PapaNorris

PapaNorris

Gwiazdor
  • 53wpisy
  • 431komentarzy

Strażnik Watykanu

Posłuchaj uważnie, bo jest to jedna z tych prawd, których człowiek unika całe życie. Zbyt często próbujemy być odbiciem cudzych oczekiwań, a nie własną istotą. Zbyt często pozwalamy, by uśmiechy innych były walutą, za którą płacimy własnym spokojem. Próbujemy im zaimponować, zdobyć uznanie, zasłużyć na czyjeś dobre słowo, tak jakby nasze istnienie wymagało nieustannego potwierdzenia z zewnątrz.


Ale musisz zrozumieć coś fundamentalnego: nie jesteś tu po to, by spełniać cudze wizje. Nie jesteś tu, aby dostosowywać się do głosów, które pragną kształtować cię według swoich potrzeb. Jeśli wejdziesz na drogę życia, kierując się pragnieniem bycia lubianym, akceptowanym czy podziwianym, stracisz nie tylko czas. Stracisz siebie.


Ludzie zmieniają swoje oczekiwania z dnia na dzień. Ich spojrzenia są zmienne, ich opinie kruche, ich pragnienia nieprzewidywalne. Jeśli zbudujesz na nich własne poczucie wartości, będziesz jak dom wzniesiony na piasku. Wystarczy jedno słowo, jeden grymas, jedno milczenie nie w twoją stronę, by zachwiać całą konstrukcją.


Dlatego właśnie mówię ci: jesteś wystarczający. Nie dlatego, że zrobiłeś coś wielkiego. Nie dlatego, że zadowoliłeś kogokolwiek. Jesteś wystarczający, bo istniejesz. Bo jesteś jedyną osobą, która będzie z tobą od pierwszego do ostatniego dnia. Inni mogą odejść, mogą się oddalić, mogą cię nie zrozumieć, ale ty zostajesz. To z tobą budzisz się o świcie i z tobą kładziesz się spać.


Jeśli masz wobec kogoś być lojalny, bądź najpierw lojalny wobec siebie. Jeśli masz kogoś chronić, chroń najpierw siebie. Jeśli masz kogoś zadowolić, niech będzie to twoje własne sumienie, które najlepiej wie, kim jesteś i co ci służy.


Nie oddawaj swojego życia w ręce ludzi, którzy nie przeżyją za ciebie ani jednego dnia. Nie rób niczego tylko po to, by zyskać ich uznanie. Tej nagrody i tak nigdy nie zatrzymasz na stałe. A cena, jaką za nią zapłacisz, będzie większa niż jakakolwiek korzyść.


Twoje szczęście zaczyna się tam, gdzie kończy się próba przypodobania komukolwiek. Tam, gdzie mówisz sobie: "Wystarczam. Już teraz. Bez spektaklu. Bez masek. Bez zasługiwania."


Zrozum wreszcie, że najważniejszą osobą, jaką kiedykolwiek spotkasz, jesteś ty sam. To twoje myśli będą cię prowadzić, twoje decyzje cię ukształtują, twoje emocje będą twoim kompasem. Jeśli nie postawisz siebie na pierwszym miejscu, nikt nie zrobi tego za ciebie.


A więc odłóż ciężar cudzych oczekiwań. Przestań gonić za spojrzeniami, które niczego nie zmieniają. Wracaj do siebie. Tam jest twój dom. Tam jest twoja siła. Tam jest twoje szczęście.


I pamiętaj: nie musisz być kimś więcej niż sobą, aby zasługiwać na własny szacunek. Jesteś wystarczający. Zawsze byłeś. Teraz najwyższy czas, byś w to uwierzył.


#rozkminy #kazanie #filozofia

A_I

@PapaNorris bycie sobą jest dla fajnych ludzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

W człowieku ambitnym istnieje pewien paradoks, którego sam często nie dostrzega. Z jednej strony popycha go siła, którą uważa za swoją największą zaletę. Z drugiej strony ta sama siła stopniowo przekształca się w ciężar, który zaczyna nad nim panować. Ambicja, jeśli nie zostanie poddana refleksji, ma skłonność do autonomii. Zaczyna żyć własnym życiem i żąda coraz więcej, tak jakby jej głód nie miał końca.


Współczesny człowiek zwykł wierzyć, że ciągły ruch jest równoznaczny z sensem istnienia, a postęp jest jego naturalną miarą wartości. Człowiek przekonany o własnej misji często nie zauważa, że przestał nią kierować, a jedynie próbuje za nią nadążyć. Wtedy życie nie przypomina już wędrówki, lecz próbę dotrzymania kroku idei, którą sam stworzył, ale której dawno przestał być panem.


Ambicja w swojej ciemniejszej formie nie przybiera postaci tyranii zewnętrznej. Jest subtelniejsza. Przypomina bodziec, który nie pozwala człowiekowi milczeć w towarzystwie samego siebie. Każe mu wypełniać każdą chwilę aktywnością, bo cisza zbyt wyraźnie odbija pytania, których wolałby nie słyszeć. Pytania o to, skąd bierze się ta nieustanna potrzeba udowadniania sobie czegokolwiek. I komu właściwie pragnie to udowodnić.


Największy błąd człowieka ambitnego polega na tym, że myli intensywność życia z jego głębią. Wydaje mu się, że im szybciej biegnie, tym bardziej świadomie żyje. Tymczasem jest odwrotnie. Tempo bywa jedynie mechanizmem, który ma odsunąć od niego świadomość własnej kruchości. Ruch jest łatwiejszy niż refleksja. Wysiłek jest prostszy niż zatrzymanie. Pęd pozwala nie patrzeć w stronę własnych ograniczeń.


A jednak żaden system wewnętrzny nie jest nieskończony. Zarówno psychika, jak i ciało mają swoje granice, których nie oszuka ani siłą woli, ani determinacją. Gdy człowiek uporczywie ignoruje ich istnienie, jego ambicja zaczyna działać wbrew niemu. Przestaje być źródłem rozwoju, a staje się źródłem wyniszczenia. Wtedy pojawia się zmęczenie, które nie ustępuje, nawet jeśli nic już nie robi. Pojawia się niepokój, który nie znika, nawet jeśli osiągnął cel. To sygnały, że ambicja zawłaszczyła zbyt dużą część jego egzystencji.


Do dojrzalszego człowieczeństwa nie prowadzi więc potęgowanie wysiłku, lecz odwaga zatrzymania się. Zdolność powiedzenia: nie wszystko musi być wykonane dziś, nie wszystko zależy ode mnie, a niektóre wartości istnieją poza logiką ciągłego postępu. Mędrzec nie jest tym, kto osiągnął najwięcej, lecz tym, kto zrozumiał proporcje pomiędzy tym, co robi, a tym, kim się staje, robiąc to.


W świecie pełnym presji odwaga ma dziś prostszą definicję niż kiedykolwiek. Jest nią umiejętność spojrzenia na własną ambicję jak na narzędzie, a nie jak na władcę. Kto potrafi to uczynić, odzyskuje autonomię nad swoim życiem. Kto nie potrafi, będzie zawsze pędził za obrazem siebie, którego i tak nigdy nie dogoni.


I tu właśnie pojawia się prawda, której wielu ludzi unika: jesteś wystarczający. Nawet wtedy, gdy nie działasz. Nawet wtedy, gdy zatrzymasz się na chwilę dłużej. Nie musisz już nic gonić. W trakcie tej długiej, pełnej napięcia wędrówki zgubiłeś część siebie, tę cichszą, bardziej wrażliwą, tę, która nie chce biec, lecz chce istnieć.


Pozwól jej teraz dogonić resztę. Daj jej czas, miejsce i ciszę. Odpocznij.


#rozkminy #filozofia #samodoskonalenie

ciszej

@PapaNorris Papa jakie kazanie!

Zaloguj się aby komentować

Zadziwia mnie, jak wielu ludzi twierdzi, że szuka tego, choć nikt nie potrafi powiedzieć, czym właściwie ma to być. Jedni mówią, że to światło... inni, że ciężar... jeszcze inni, że nagła błogość, która spływa na człowieka jak łaska. A jednak, im głośniej o tym mówią, tym dalej od tego odchodzą, jakby dźwięk ich własnych pragnień skutecznie zagłuszał to, czego próbują dosięgnąć.

Zawsze wygląda to podobnie. Ktoś chce określić to słowem, zamknąć w pojęciu, objaśnić uczonymi księgami lub doświadczyć przez wielki czyn. I wtedy właśnie najłatwiej im umyka. Słowa, którymi próbują je objąć, są zbyt ciasne. Marzenia, którymi je obudowują, zbyt głośne. A tam, gdzie pojawia się przymus, żarliwość albo pośpiech, tam tego już nie ma.

Ludzie często sądzą, że zgubili je po drodze. Tymczasem to droga gubi ich, popycha ich w kierunku wielkich obietnic, dalekich krain, heroicznych zadań. Wydaje im się, że to kryje się na końcu wysiłków, które mają ich odmienić. A tymczasem to rzadko stoi na końcach czegokolwiek. Dużo częściej bywa pomiędzy.

Niektórzy mówią, że to jest nagrodą za walkę... inni, że próbą, którą trzeba przejść. Ale to nie zna takich praw. Nie pojawia się, by wynagrodzić, i nie znika, by karać. Nie wybiera sobie ludzi zgodnie z ich zasługami. Istnieje obok człowieka, niezależnie od tego, czy ten to zauważa, czy nie. A jednak niewielu potrafi być na tyle cichych w środku, by poczuć jego obecność.

Najbliżej są ci, którzy niczego nie udają. Ci, którzy przestają na chwilę walczyć o obraz siebie, który noszą przed innymi jak zbroję. W momencie, gdy człowiek pozwala, by opadło to, czego używa do obrony, wtedy to pojawia się najbliżej. Nie jako błysk, nie jako objawienie, ale jako ledwo uchwytny ruch duszy, który trudno pomylić z czymkolwiek innym.

A jednak większość się go lęka. Nie dlatego, że jest mroczne, lecz dlatego, że jest zbyt prawdziwe. Bo wymaga, by człowiek zobaczył siebie takim, jakim jest, bez ozdób, bez tytułów, bez wszystkich słów, którymi zasłania własną kruchość.

Mówią, że chcą znaleźć to, a jednak szukają wszędzie poza miejscem, gdzie ono zawsze czeka. Zwracają oczy ku horyzontowi, choć to zwykle mieszka o wiele bliżej, w ich zawahaniach, w najmniejszych pragnieniach, których nie wypowiadają, w chwili ciszy przed pytaniem, którego nie chcą zadać.

To nie jest rzeczą, celem ani trofeum. Nie jest obietnicą ani drogą do sławy. Jest jak oddech, którego człowiek nie zauważa, dopóki go nie zabraknie. Istnieje... choćby nikt go nie nazwał. Towarzyszy... choćby nikt nie uznał jego obecności. A gdy człowiek przestaje szukać go po omacku, a zaczyna słuchać siebie… wtedy to staje się tak bliskie, jakby od zawsze stało tuż obok.

#rozkminy

Ravm

Upisałeś się, to jeszcze dodaj tagi bo szkoda Twojej roboty

PlatynowyBazant

@TyGrySSek @WilczyApetyt @Ravm kolega jest z epoki kiedy jeszcze nie trzeba było tagować na tym portalu

TyGrySSek

@PlatynowyBazant SKAMELINA XD

Zaloguj się aby komentować

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym, dlaczego tak wiele osób lęka się ciszy? Dlaczego w obliczu pustki często wypowiadają słowa, choćby do samych siebie, aby przerwać tę udrękę ciszy swym chwiejnym głosem, próbując ukoić swoje poruszone nerwy? Wielu z was zapewne uważa, że za tą ciszą nie kryje się nic szczególnego, lecz może właśnie w tym tkwi największy strach. W ciszy zostajemy sami z naszymi własnymi demonami, które na co dzień są zagłuszane hałasem codzienności. Teraz, kiedy cisza otacza nas cichym szeptem, nasze demony w końcu dochodzą do naszych myśli, ukazują się przed naszymi oczami, snując nieme opowieści do naszych uszu. To fragment nas samych, którego pragniemy odrzucić, wmawiając sobie, że jesteśmy odmienni, że nie może to być nasza część, że to tylko pokusy szatana.


Lecz pozwólcie mi was uspokoić na chwilę, choćby za cenę narastającego lęku przed tą pustką. Dlaczego szatan miałby pragnąć przejąć waszą przecież mizerną egzystencję? Co takiego macie do zaoferowania, żeby wart był jego trudu? Och, już widzę... Wasze dusze, rzekomo? O, jak bardzo się mylicie, moi drodzy słuchacze. Wasza dusza nie ma żadnej wartości, to wy sami obdarowaliście ją brakiem wartości, zasiewając ziarno waszej mrocznej strony.


Jednakże, czy nie jest to właśnie ten moment, w którym możemy spojrzeć w głąb nas samych? Czy nie jest to czas, by zrozumieć, że nasze demony, te wewnętrzne konflikty, są częścią naszej egzystencji, której nie możemy unikać? Czy nie jest to moment, by zaakceptować, że nasza walka to nie tylko walka przeciwko szatanowi, lecz także walka z naszym własnym ja, z naszymi słabościami, lękami i grzechami?


Drodzy moi, niech ta chwila ciszy, ta chwila refleksji, będzie dla nas bodźcem do głębszego zrozumienia siebie i świata wokół nas. Niech nasze demony staną się naszymi sojusznikami, a cisza niech stanie się naszym przyjacielem, prowadzącym nas na drodze do prawdziwej wewnętrznej wolności.


#popotezy #filozofia #cisza

pokeminatour

Mam nadwrażliwość dźwiękowa i myślę że ludzie nie lubią ciszy bo potrzebują nieustannego dostarczania bodzców, im więcej tym lepiej a bodźce dźwiękowe jest łatwo dostarczyć. Nie wpływają one negatywnie na większość ludzi więc lecą " w tle"


Zdarzył mi się przypadek że pracowałem na open space z Grażynami, cały czas był gwar, gdy raz zdarzyło się że w pomieszczeniu zostało mało osób i nastała cisza to jedna z grazyn powiedziała że ale tutaj cicho, po czym.... otworzyła okno od hałasliwej ulicy, wytrzymałem miesiąc.

Szlachetkin_Szalony

Świat nie jest gotowy na zejście w odmęty chaosu, ledwo radzi sobie z dniem codziennym i jego wyzwaniami a dorzucając do tego próby demonów, wyzwania woli czy całą tę kuźnię persony to oznaczało by to masowe samobójstwo xd

<br />

Jednocześnie nie możemy już od tego uciekać, fala chorób psychicznych wśród młodych tylko to potwierdza.

To co nie chce w nas lekkości i dobra już uczyniło krok do przodu, i czas odpowiedzieć tym samym.

Zaloguj się aby komentować

PapaNorris

Uff, już myślałem że fiskus mnie będzie rozliczał

Zielonypomidor

@PapaNorris jeszcze jest @dev

Zaloguj się aby komentować

lubieplackijohn

@PapaNorris A masz więcej?

PapaNorris

@lubieplackijohn dopero znam takie prace robić, jutro kupuje farby olejne i będę się uczył, więc coś się pojawi ale z czasem

lubieplackijohn

@PapaNorris Rób więcej! Polecam jakiegoś deviant arta założyć albo coś w tym guście

Zaloguj się aby komentować

Hej, no a wezmę udział w konkursie, bo mam ciekawe zdjęcie a i czytać też lubię

Zdjęcie od słowackiej strony Tatr wysokich. Trasa zakończyła się oczywiście zdobyciem Rysów po 11km pieszej wędrówki. Widoki jak przedstawione na zdjęciu były wspaniałe, dlatego polecam każdemu wybrać się na zdobycie najwyższej góry w Polsce od strony naszych sąsiadów.

5cf1eed9-1c34-467a-be06-06e8ad76ca50

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry!


Postanowiłem wziąć się poważnie za samorozwój i wyznaczyłem sobie cele, które staram się codziennie realizować, tj.

1h czytania

1h nauki modelowania 3D

1h nauki ogolnopojetej

Ćwiczenia co dwa dni


Pewnie spytacie skąd można tyle czasu wziąć, otóż robie to kosztem telefonu. Dziwnie, niby nic wielkiego się na nim nie robi a jednak z 2-4h dziennie zlatuje na nim marnując czas. Trzeba było w końcu poczynić pewne kroki.


A Wy macie jakieś cele które starcie się realizować?

Zdu

50a70efa-bb94-4e58-8efb-5c0477c203c9
tymszafa

Śmieszne, że końcowa scena z Invincible stała się memem. @PapaNorris samorozwój - propsuje, też muszę się ogarnąć.

PapaNorris

@lubieplackijohn chętnie bym przyłączył się

PapaNorris

Update: Trzymam do tej pory!

Zaloguj się aby komentować

Pomyślałem, że pochwalę się swoim wierszem, który napisałem w chwili depresji na kiblu:


Mroczne cienie duszy odbicie

Stają się mną, z głębi się wyłaniając

Kiedyś zapomniane, schowane skrycie

Dziś uśmiechnięte swe kły odsłaniając


Podstępy na istności żłobienia nakreśli

Zmęczone serce w bezsilności bóli

Chwytają za skryte przed nimi myśli

Zaciskają je w zimnych rękach niewoli


Zdu

c389caf4-92f1-43c6-a08c-d8e05f452499

Zaloguj się aby komentować

Hej Tomki, nie intersuje się któryś z was jakimiś starymi religiami, nieznanymi mitami czy jakimiś obyczajami starymi?

Jeżeli nikt to sam bym coś takiego poszukał i wstawiał bo mnie to ciekawi

hejto_pejto

@PapaNorris ja o każdej mitologi chętnie poczytam

Havelock_Vetinari

@PapaNorris Dawaj na warsztat

Zaloguj się aby komentować

Witajcie,

Ma ktoś was jakiegoś linka do pobrania audiobooka Echopraksja Pettera Wattsa, chętnie bym kupił ale jestem biednym studentem póki co. Byłbym bardzo wdzięczny móc słuchając coś wartościowego

925740ef-8cbe-4867-a7c0-80b9f9d84520
PapaNorris

Też czytałem, świetna to książka, dlatego lecę dalej z autorem

Zaloguj się aby komentować

Ma ktoś teorie albo fakty dlaczego do chrupek nie dają już takich gadżetów?


Kiedyś to się zbierało metalowe tazosy jak się w paczce jeszcze je wyczuło, jakieś karty postaci, czy kasę w Laysach. A teraz? Bieda. Nawet jak już dają jakaś promocje to tylko na rejestrowanie paragonu. Jakie dziecko, które je takie chipsy by się w takie coś bawiło?

ugderaq

Ja myślę że dzisiejsze dzieci i młodzież bardziej wolą zdobywać levele i bonusy w grach i appkach niż jakieś fizyczne gadżety.

PapaNorris

@lubieplackijohn niby tak ale firma musi też zarobić i się reklamować

lubieplackijohn

@ugderaq Tak ale i nie. Dzieciaki lubią takie małe pierdy. Wystarczy spojrzeć na te wszystkie promocje w lidlach czy innych biedronkach, gdzie co jakiś czas można wydropić jakieś mikrofigurki czy tam coś. Młodzi to lubią. Nie wszyscy co prawda. Ale tazosy też nie każdy zbierał.

Zaloguj się aby komentować

gacek

@PapaNorris też się bawiłem tym

PapaNorris

@gacek no fajna apka, szkoda że tylko uczciwa cena na 3 dni

kurwiszon

Nigdy tak na to nie patrzyłem - a faktycznie by świetnie się nadał do roli (oczywiście z czasów szczytowej formy).

Zaloguj się aby komentować

Dobry wieczór!

Jest to moje stare zdj spadochroniarza zrobionego jeszcze LG L5, do którego dodałem tło w Photoshopie, mam nadzieję, że wam się podoba. Nie będę omawiał symboliki, bo każdy powinien to interpretować po swojemu.

Pozdrawiam, Papa Norris

c8eec3c7-b20e-4f79-a8c2-13d777bc817a

Zaloguj się aby komentować

Dobry wieczór?


Mamy tu jakiego programistę, który zna się na silnikach do gier?


Ciekawiło by mnie czy można przenieść Gothica na przykładowo UE4 i zrobić refresh tekstur i modeli. Jak bardzo to jest skomplikowane?

NinomaeInanis

nie znam sie na silnikach bo dlubalem tylko w unity i to krotko, ale zgaduje ze trzeba by bylo przepisac cala gre od zera, nie wiem w czym byl pisany gothic ale przeportowanie takiej gierki na ue4 na pewno nie jest latwym zadaniem, juz chyba lepiej zrobic moda ktory podmienia tekstury na lepsza jakosc


jesli sie myle, poprawcie mnie

PapaNorris

Znaczy silnik jakoś zły nie jest, naprwno lepszy niż taki Wiedźmin 2. Jakby tylko podmienić te animacje i system walki, mógłby być ciekawy projekt

lubieplackijohn

@PapaNorris Coś podobnego już było, tylko nie na ue4 a cryengine -> https://www.youtube.com/watch?v=cUs8wp1pE7U&ab_channel=AniNerbe1

Zaloguj się aby komentować

Polecicie jakieś ciekawe gry RPG, jestem team Gothic oraz Wiedźmin i uważam te gry za świetne, Za to taki lubiany przez wiele osób Skyrim mnie znudził, macie jakieś propozycje?

JustMe

@BapiezBolag Baldur’s Gate

lubieplackijohn

@BapiezBolag NWN1, cała seria fallout

Rozkmin

Moją ulubioną grą RPG jest Morrowind, choć na jego niekorzyść w twoim wypadku będzie przemawiało że to poprzednik skyrima

Zaloguj się aby komentować

lubieplackijohn

@BapiezBolag Kierwa, nie tutaj xD

PapaNorris

@lubieplackijohn właśnie się zastanawiałem o czym nie wiem

Zaloguj się aby komentować

Admiral

@BapiezBolag nie wiedziałem że to dziś, ale zgadzam się i popieram!

PapaNorris

To napijmy się i pośpiewajmy szanty

77e31efe-7429-4dbd-9a3f-ae4b17759bda

Zaloguj się aby komentować

Następna