Zdjęcie w tle
FrytBajt2057

FrytBajt2057

Koneser
  • 103wpisy
  • 358komentarzy

Wyszedłem z Odry, śnięty niewzruszony.

Myślałem ostatnio nad rynkiem pracy w Polsce między 2010 rokiem a 2020 rokiem.
Jaki był? Mam kilka punktów i jestem ciekaw czy macie podobne odczucia.
Im bliżej 2010:

  • Parzenie kawy szefowi i latanie po pierdoły na jego życzenie było normą dla nowych (i nie zawsze tylko nowych).
  • Pracownik, który przychodził do biura miał zajmować się jednym, może drugim, a finalnie zajmował się prowadzeniem firmy, tam gdzie brakowało kadr. A kadr brakowało ze względu na ciągłe oszczędności.
  • Na rozmowach kwalifikacyjnych wyciągano z kandydatów pomysły na biznes, nie mówiąc im o tym.
  • Testowano na rozmowach kandydatów jak wielkimi frajerami są gotowi być. Rozmowy kwalifikacyjne czasem przekraczały swoją wielkością to, co finalnie miał robić pracownik.
  • Budowano relacje z pracownikami niby rodzinne, ale bardziej jak w rodzinie patologicznej. Stosowanie mobbingu, żeby pracownik zarabiając mało, czuł, że coś jest winien szefostwu, które jest jak ojciec i matka. Ewentualnie czuł, że jest coś winien innym pracownikom, żeby czuli się dobrze.
  • Pracownik był chwalony dopóki nie był pewny swojej wartości, a jak już wiedział co umie, to dawano mu znać, że jest jednak nie taki dobry. Szczególnie w okolicy dyskusji o pieniądzach.
  • Firma zawsze była w kiepskim momencie, ale ciągle informowano o tym, że za rok, za dwa wyjdzie na prostą i będą podwyżki etc.
  • Jeżeli firma miała jakiś produkt, to w przypadku konkurencji była gotowa dać więcej za mniej, jeżeli był to koszt cięższej pracy zatrudnionych, a nie koszt uznawany za "realny". Obłożenie pracownika nigdy nie było przedmiotem analizy ryzyka czy poważną przeszkodą. Klient miał zawsze rację, jeżeli był gotowy podpisać umowę.
  • W szkołach powtarzali, żeby się uczyć, bo inaczej będzie się kopać rowy. Zniechęcano generalnie do pracy fizycznej. Wszyscy się pchali na studia i czego by nie mówić o jakości studiów, masa ludzi potrafiła coś kliknąć myszą i coś powiedzieć. Więc naprodukowano bezrobotnych o stosunkowo wysokich kwalifikacjach, co w momencie właściwie braku większej migracji, umożliwiło traktowanie młodych jak biurowe mięso armatnie.

Tak napisałem, ale może są to spostrzeżenia niepełne i ktoś będzie miał ochotę coś dorzucić/zdementować. Może nakreślić dokładniej realia.

#praca #pracbaza #edukacja #polska
koniecswiata

Pamiętam jak w tym okresie musiałam odbębnić obowiazkowe praktyki studenckie. Trafiłam do jakiegoś Janusza z branży, który zrobił mi rozmowę kwalifikacyjną (na bezpłatne praktyki XD), jak było już po "rozmowie" podziękowałam mu, że chce mnie przyjąć na praktyki, a on mi odpalił "Skąd Pani wie czy chcę panią przyjąć? Jeszcze pani nie przyjąłem!" XDDDDDDDD

Ale on był bucem. W następnym roku trafiłam na praktyki do dużego korpo i tam było super. W ogóle mam wrażenie, że wtedy praca w zagranicznym korpo, gdzie ludzie mieli jakieś premie i benefity i nie było sfrustrowanego szefa Janusza nad głową była szczytem marzeń.

FrytBajt2057

@koniecswiata Spotkałem się z robieniem testów a'la mensa w niemieckiej firmie do szeregowego klepacza wprowadzania danych, z rotacją kadr na poziomie rozregulowanej karuzeli.


Robienie testów na inteligencję do monotonnej oraz dość prostej pracy, to chyba sprawdzanie czy kandydat będzie wystarczająco mocno cierpiał przez 8h uderzania w klawiaturę.

koniecswiata

@FrytBajt2057 ja mam taką tezę, że im większy "Janusz" tym większy cyrk robi z przyjęcia kogoś do pracy. Traci czas na bzdury zamiast zająć się przyczyną dlaczego ludzie nie chcą u niego pracować i odchodzą przy pierwszej lepszej okazji.

Sweet_acc_pr0sa

@FrytBajt2057 mam inne wspomnienia, o ile wypłata między 2011 a 2013 była raczej niska, to i koszty życia były niskie, każda robotę jaka udało mi się dostać wspominam dobrze, za każdym razem uczyłem się czegoś nowego i rozwijałem, czasami wypłata była spóźniona ale nigdy nie zdążyło się abym jej nie dostał

FrytBajt2057

@Sweet_acc_pr0sa Rozwój jak najbardziej. Jak ktoś jest kumaty, to w złej firmie dużo się nauczy. Na błędach innych ma szansę być dobrym zasobem ludzkim gdzieś indziej.

Spleen

@FrytBajt2057 trzeba dodać jeszcze pracę bez umowy, umowę o dzieło (mimo przychodzenia na pełny etat) lub najpiękniejszy format (bo z benefitem!): umowa o pracę na minimalną krajową na pół etatu a reszta kasy pod stołem w kopercie.


Po takich układach, to jak człowiek dostawał umowę o pracę na całą kwotę wypłaty, to oczy zachodziły mu łzami ze wzruszenia.

FrytBajt2057

@Spleen Temat "pod stołem" w rozmowach barowych przewijał się obok tematów "ile lasek się poderwało" jeżeli dobrze pamiętam. Pod stołem brzmiało dumnie, ale czy było takie? Nie jestem pewien czy w większości przypadków faktycznie było to korzystne dla pracownika.

Zaloguj się aby komentować

#heheszki #humorobrazkowy #memy #pracbaza
Nie wiem czy śmieszny memik, ale raz człowiek na wozie, raz pod wozem.
4f0699b3-13cf-4a7c-83c6-776abfaa6b61
spawaczatomowy

@FrytBajt2057 cho na warsztat

FrytBajt2057

@spawaczatomowy 

Gdybym był w powyższej sytuacji, to bym już zaczął coś skrawać na boku.

dolitd

Raz na wozie, raz nawozem.

FrytBajt2057

@dolitd 

Dla przyszłych pokoleń.

DziwnaSowa

@FrytBajt2057 trzeba przyznać, że świat zaczął strasznie zapierniczać z tymi zmianami. W rok przeszliśmy od GPT3.5, który ledwo ogarniał co pisze, do ulepszonych wersji 4, z którymi można już na spokojnie prowadzić rozmowę głosową, z możliwością personalizacji własnych cech i umiejętności, a wadliwy kod, którego dawniej trzeba było szukać na stacku, teraz masz poprawiony w sekundy. Ja się jaram, ale chyba tylko dlatego, że byłem grafikiem komputerowym, który zmienił branżę lata temu i ominął ten moment, w którym DALL-E by mnie zastąpił. XD

FrytBajt2057

@DziwnaSowa 

Wychodzi na to, ze lepiej było kształcić te tak zwane "miękkie" umiejętności

Zaloguj się aby komentować

#tuckercarlson #wywiad #humorobrazkowy #polityka

Taguję polityka, żeby nie denerwować nikogo, kto chce się izolować od różnych wydarzeń, na które nie ma wpływu. Zwykła praca w programie paint. Taki sobie obrazek artystyczny.
29cdea72-cfdc-4c1b-ba47-a35b47e3478f

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj rano wstałem, chciałem usunąć konto na Hejto. Każdy tak czasem ma, że coś mu się wydaje, że chce. Ale jak się zalogowałem to mi przeszło. Czy to wynika z tego, że portal działa wspaniale? Czy może są inne powody? Nie wiem, ale zostaję i będę się starał umieszczać ciekawsze rzeczy, jeżeli wyda mi się to sensowne. Może to ten niebieski kolor.
#hejto #przemyslenia
AdelbertVonBimberstein

@FrytBajt2057 zmiana właściciela, zmiana nastroju. Działam cuda i leczę.

FrytBajt2057

@AdelbertVonBimberstein Dobry wieczór Panie kierowniku. Jest to zauważalne.

VonTrupka

ty normalny ty jesteś, ty?

wchodzisz też na strony sklepów gdzie rejestrowałeś konto i usuwasz je?

może z allegro czy olx też usuwasz konto na bieżąco? (´・ᴗ・ ` )

FrytBajt2057

@VonTrupka Jak wejdę na stronę takiego sklepu i zobaczę plik rabatów na rzeczy, które powinny kosztować mniej niż kosztują, to wtedy pewnie bym zmiękł.

Zaloguj się aby komentować

Świat w kraju naszym rozwinął się. Niespodziewanie wyrosły jak grzyby po deszczu lokalne biznesy ludzi, których wcześniej nie dane nam było poznać. Wśród wielu osób nowych, zdarza się nam spotkać tych już dobrze znanych. Jak nam się widzi ich obecność?
#kultura #integracja #niemcy #polska #dyplomacja

Czy akceptujesz w teatrze, operze lub filharmonii obecność młodych Niemek obok siebie na siedzeniach, korzystających ze swojego rodzimego języka na terenie RP.

49 Głosów
ataxbras

@FrytBajt2057 Młode Niemki są pożadane wszędzie

FrytBajt2057

@ataxbras Pytanie jak się zapatrują na młodych Polaków

ataxbras

@FrytBajt2057 Nie wiem, nie jestem młody

prosto_w_srodek_dupy

@FrytBajt2057 na ekranie leci "Duma narodu"?

FrytBajt2057

@prosto_w_srodek_dupy W stepie szerokim.

szukajek

W teatrze się nie gada

FrytBajt2057

@szukajek Kiedyś tak, a teraz czasem nawet się wchodzi z widowni na scenę.

Zaloguj się aby komentować

Czasem wpadnie mi do głowy "coś". Tym razem jest to prosta ankieta. Mam nadzieję, że nie tak bardzo szkodliwa.
#youtube #piwo #wojna #pasje

Który z internetowych specjalistów posiada większą wiedzę i doświadczenie w swojej dziedzinie?

27 Głosów
L4RU55O

Oczywiście że Kopyr. Wolski wyskoczył znikąd i co chwila daje dupy w swoich przemyśleniach

FrytBajt2057

@L4RU55O Dziękuję za udział w ankiecie

cotidiemorior

@FrytBajt2057 to znaczy w jakiej? Bo Wolski jest specjalistą od handlu sprzętem medycznym, i w tej dziedzinie pewnie coś tam wie.

FrytBajt2057

@cotidiemorior Jeżeli wiesz, że to jego dziedzina i jest w niej specjalistą, to chyba wybór w ankiecie jest jasny. Napisałem o internecie, a nie wiem czy wspomniane przez Ciebie zajęcie było tam odpowiednio opisane. Nie jestem w stanie zweryfikować, więc liczę na autonomiczną uczciwość ankietowanych.

cotidiemorior

@FrytBajt2057 no jest jasny - Tomasz Kopyra z blogu blogkopyra.com, bo ten faktycznie zna się na tym, na czym twierdzi że się zna, czyli na chlaniu piwa. xD

Sezonowiec

Wynik ankiety taki jak być powinien.

f4cf282c-cc3f-4ce3-b9ca-a1a3a69f5946

Zaloguj się aby komentować

Jak oceniacie rozwój Hejto po bodajże roku od wielkiego exodusu różnorakich userów z innego portalu społecznościowego?

Rok temu tak napisałem:

Można powiedzieć, że doszło do afery przesileniowej (nagłe zmiany sytuacji, pogody internetowej). Pamiętam jak na pewien portal przyjechał Prezydent z całą świtą (migracja BLIP czy innego portalu). Od razu wybuchły niepokoje. Podobnie tutaj, choć nie mamy żadnej technicznej migracji, a jedynie chwilę popularności. Ta popularność może zakończyć się istnieniem dwóch solidnych portali (mniej lub bardziej solidnych lub jako takich), z różnym przeznaczeniem. Może się jednak zakończyć również tak, jak często kończy się życie alternatyw polskich diggów czy redditów - naturalnym wymieraniem.
Chyba, że jakaś niewielka grupa będzie łożyła na utrzymanie małego portalu z drobnymi zasobami userów (jest to możliwe, w końcu kraj coraz bogatszy). Jednak wtedy już nie możemy mówić o konkurencyjności oferty, ani miejscu dla każdego.
#hejto #wykop

Jakim portalem jest Hejto teraz?

161 Głosów
Kondziu5

Panie mi tu coraz lepiej, może hejto nie wzrasta jak jakaś banika ale ma to coś co cenię najbardziej czyli rzetelność która robi się sama, jak ktoś tu puści typowy click bait to może już zwijać żagle bo społeczność go skasuje

FrytBajt2057

@Kondziu5 Ciekawe, że nie ma clickbaitów. Zwrócę na to uwagę, bo nie mam pewności.

DiscoKhan

@FrytBajt2057 szkoda że masz stronniczą ankietę. Bo dla mnie Hejto całkowicie zastąpiło Wykop - z którego już i tak prawie odszedłem zanim odszedłem rok temu. Konta nie usuwałem także można sprawdzić, że w 2022 nie robiłem tam nic, a kiedyś miałem bordo jak się w pracy nudziłem.


Jednocześnie Hajto nie jest dużo i nie mam powodów żeby siebie oszukiwać. Dokładnie dzięki temu że nie jest duże jakość treści jest na tyle dobra że jest po co ten portal odwiedzać.


Hejto nie jest alternatywą dla Wykopu, bo to mimo wszystko zupełnie inny portal o zupełnie inny portal. Sam styl moderacji i jakość moderacji sprawia, że Wykop to portal inkluzywny, bez żadnej selekcji aktywnych użytkowników zaś Hejto to portal ekskluzywny - to jest wykluczający z aktywności ludzi o zbyt niskiej kulturze wypowiedzi. Sprawia to również, że Hejto tak szerokich zasięgów nie będzie mieć nigdy. Chwała bogom za to.


To nie jest miejsce dla każdego i gdyby stało się miejscem dla każdego to poza innym layoutem ten portal oferowałby równie niską jakość treści co niezbyt ciekawy Wykop na którym niemalże nie było żadnych ciekawostek do zobaczenia.


Czyli moja odpowiedź to: Hejto to fenomenalny portal który czystą alternatywą dla Wykopu nigdy nie będzie, bo nie takie jest założenie tego portalu.


Trochę nie rozumiem czemu odpowiedzi w ankiecie napisałeś w tak stronniczy sposób.


Sam fakt, że na Wykopie ludzie dobrowolnie dawali swoje numery telefonów pomimo tego, że była świadomość tego że dane są sprzedawane dalej... No błagam. Przecież to ani ilości botów, trolli nie ograniczało ani nic, tylko było dodatkowym zarobkiem dla W.

FrytBajt2057

@DiscoKhan Oczywiście, że ta ankieta może być odbierana jako tendencyjna, bo odwołuje się do konkretnego momentu w (mówiąc bardzo patetycznie) historii polskiego internetu. Mowa o momencie załamania portalu Wykop i wiążącej się z tym szansy Hejto. W przypadku wybranych uzytkowników Wykopu, świadków wielu afer, w tym zbożowej... Hejto wydawało się szansą. Zasadniczo padł Lurker w kontekście alternatywy, a przekombinowane Strimeo (czy jak się zwało/zwie) umarło pod własnym ciężarem chyba.

W tym kontekście, niezależnie od porównań, Hejto istnieje i żyje. A dlaczego żyje? W kontekście wydarzenia chwilowego upadku Wykopu, odpowiedzi proponowane znalazły się w mojej ankiecie. Komentarze pozwalają na uściślenie wyboru lub przeciwstawienie się. Nie mogę niestety dodać większej ilości odpowiedzi.

VonTrupka

takiej popularności ostatniej odp. z listy to się nie spodziewałem ;\

FrytBajt2057

@VonTrupka Może tak to już jest. Widocznie ankieta nie taka głupia.

Zaloguj się aby komentować

Życie trolla internetowego to los czasem człowieka poczciwego. Myślicie, że nie mam uczuć? Jestem jak każdy. Jak się skaleczę w palec, to mnie boli. Po całych dniach i nocach ręce miałem przeciążone, oczy czerwone. Jak po zwykłej pracy.
Różnica może jest taka, że wielu idzie pracować na kierownika, robi jako tako i fajrant. I z tego zwykle nic nie ma, bo najwyżej pęknie jakaś rura wodociągowa, wykolei się pociąg albo zawali dach jakiejś hali. Wbrew pozorom to są drobne sprawy, przy tym co robią trolle.

Zapytano mnie kiedyś, przy stole wigilijnym, czym się zajmuję w pracy. Powiedziałem, że inżynierią społeczną. Widziałem podziw w oczach rodziny, ale nie tłumaczyłem jak to wygląda w praktyce. Akurat byłem wtedy początkujący i miałem konto na wykopach i innych stronach od wielu lat, więc tam z doskoku działałem. Zaraz po łamaniu opłatkiem miałem zlecenie, żeby pisać, że łamanie opłatkiem to znamienna faszystowska propaganda. To na jednym koncie pisałem. Na drugim natomiast co jakiś czas pisałem "xD" po prostu, w między czasie wrzucając jakieś znaleziska o nauce i przyrodoznawstwie dla wiarygodności. Wszystko szło nieźle, pieniądze nie były wielkie, ale w mojej miejscowości uchodziłem raczej za milionera. Jak niektórzy kupowali fajki na sztuki i to zwykle podawane z miękkiej paczki, to ja zawsze całą grubą kupowałem i nawet czasem poczęstowałem. Może się bałem, że mi wpierdolą czy coś, ale stać mnie było i tak.

Przyszedł taki moment refleksji po nowym roku, kiedy nagle zabrakło prądu. Miałem już jakieś specjalne apki, kilka smartfonów na statywach i waliłem z kilkuset kont. Na boty nie dostałem jeszcze zezwolenia od szefostwa. Nagle ktoś zaczął pukać w okno, coś krzyczeć w obcym języku. Słyszałem strzały i uciekłem do piwnicy, razem z całym sprzętem. Stamtąd nadawałem aż do wyładowania baterii nad ranem.

Jak wstałem, okazało się, że miałem zlecenie, które dziwnie zbiegło się z tym co zaczęło się dziać tuż obok mojej miejscowości. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale tak było. Zacząłem się zastanawiać, czy to wszystko ma sens. Zadzwoniłem do szefa i zapytałem o podwyżkę, ale chyba coś wyczuł i powiedział:

-Słuchaj synek, nie pierdol, że chcesz podwyżkę. Ty po prostu się boisz. Nie umiesz sobie wierzyć w jedno, a pisać drugie.
-Ale szefie, może jakaś inna tematyka dla mnie?
-Nie synek, ty już nie jesteś trollem. Ty jesteś już człowiekiem i nie ma miejsca dla ciebie w tej branży. Jutro zabieramy ci sprzęt i nawet nie próbuj szukać podobnej roboty. Już jesteś wklepany do rejestru, po prostu masz wilczy bilet. Dobranoc synek.

Rano zabrali cały sprzęt. Nawet nikt się do mnie nie odezwał, bo drzwi otworzyła mama. Ja jeszcze spałem. Cieszyła się, że zabrali te telefony, bo wierzyła, ze wreszcie kogoś poznam i wyjdę na ludzi. Tymczasem straciłem pracę. Nie chcieli mnie przyjąć w żadnej trollowni. Próbowałem na lewo, na prawo, w centrum. W PC Master Race i Xbox czy nawet Elektroda. Nigdzie mnie nie chcieli, w żadnym wydziale. Mówili, ze jestem spalony. Żeby się wykazać, zacząłem robić za darmo. Ale nikt mi nie odpowiadał nawet na najbardziej prowokacyjne komentarze. Wyglądało na to, że trolle rozpoznają się między sobą i nie reagują na obcych, a normalnych userów już nie ma. Byłem załamany, do tego pobili mnie pod sklepem jak nie miałem fajek.

Miałem już skończyć ze sobą, definitywnie. Poszedłem nad rzekę, było to latem. Przy brzegu stała naga kobieta, która wycierała mokre włosy. Wstydliwie zakryła się przede mną i powiedziała, że to nieładnie tak podglądać. Odpowiedziałem jej, że mi wszystko jedno i usiadłem nad brzegiem jeziora. Nagle poczułem jej zimną dłoń na swoim nadgarstku, przysiadła się do mnie i zapytała co się stało. Opowiedziałem jej całą historię, a ona roześmiała się. Powiedziała, że u niej było podobnie, ale ona waliła na wszystkie fronty na raz. Była trollem na każdy temat, od wyborów po rodzaj tipsów na rocznicę śmierci małżonka. Kobieta orkiestra, zaimponowała mi. Zapytałem czemu zrezygnowała. Powiedziała, że napisała kiedyś masę recenzji na temat jakiegoś hoteliku rodzinnego i tak wyszło, że tam pojechała spędzić weekend, nie wiedząc, że to ten hotelik. Była ostatnim gościem tego przybytku i rozmawiając z rozpłakaną właścicielką zrozumiała, że wyrządziła ludziom krzywdę. Oczywiście zadzwoniła do szefa, ale on powiedział, że stała się człowiekiem i w branży nie ma dla niej miejsca.

Zasmuciła mnie ta historia. Objąłem dziewczynę i podjęliśmy decyzję o ucieczce z kraju. Rano wsiedliśmy do samolotu i po chwili lecieliśmy już do Argentyny. Kazano nam przygotować się na turbulencje i zapiąć pasy. Nałożyliśmy też okulary ochronne, co mnie trochę zdziwiło. Wyjrzałem przez okno i wszystko było dla mnie zrozumiałe. Moja ojczyzna zniknęła pod płaszczem nuklearnego grzyba. Nastąpiła wielka jasność. Odnalazłem miłość, ale zło, którego byliśmy częścią zmieniło losy ludzkości. Staliśmy się Śmiercią. Niszczycielką i niszczycielem światów. W Buenos Aires postanowiliśmy poszukać dla siebie szczęścia.

#pasta #fikcja #trolling #polska

Zaloguj się aby komentować

Widziałem, że Tede wznowił działalnośc, to napiszę diss na Tede.

Witam człowieku, pięć dwa połówka
Łóżko Twoje to, chyba polówka
Bo gdybyś miał Ty klasę
To byś w niej schował swoją kasę

Peja przy Tobie to gość
To jest ktoś
A Ty losowych typów
Zmuszasz do wybryków

Jak pierdolony krezus
Ale nie Jezus
Szukasz zaczepki
A brak ci piątej klepki

Kto ciebie dziś słucha
Chyba kostucha
Ale kosy nie szukuje
Bo ciebie żałuje

Hip hop może grałeś
Ale zaspałeś
Emerytów atakujesz
Lecz dziś pożałujesz

Bo Lepszy Beat Squad
Lub Atak Spawacza
Niż Twój nagły ultra wkład
Do hip hop pawlacza

W kapciach rapujesz
jak moja babcia
Swą fuchę rujnujesz
Jak Ali Agca

Jednak was różni jedna sytuacja
Jego broni prawo, ciebie kompromitacja

#rap #tede #polityka #tvp
UmytaPacha

Tede. Kup se kredę.

Wsadź se ją w dupę i odwiedź logopedę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

https://youtu.be/T3TZrmIQL0o?feature=shared&t=57

Bajo-Jajo

dodaj klasyk

>skubi jabadubi kto cie robił ty chuju!

KapitanBomba

Joł Joł Kurwa madafaka auuu Tede stara Kurwa jest a jak. coś mnie w nosie swędzi Tedunio Złamasie dawaj tu mnie rurę i talerz będziemy walić jak za starych dobrych czasów

Zaloguj się aby komentować

#oppenheimer #kino

Obejrzałem dzisiaj w kinie Oppenheimera, choć wiadomo, że przy zakupie biletu ręka mi drgnęła. Nie miałem jednak odwagi na Barbie i uznałem, że lepiej na wakacje wybrać kolejny dramat.

Nie piszę recenzji filmów. Może bym umiał, ale nie mam stałych czytelników, umowy i darmowych wejściówek. Napiszę więc swoją opinię jako zwykły zjadacz chleba, co lepiej zna Vinewood niż Hollywood. Dodam, że w świetle protestów w branży, gdzie gwiazdy wychodziły z premiery, zwracałem uwagę na ludzi wychodzących z sensu w mojej prowincjonalnej kinobudzie (ale jednak wielosalowej). Wyszły ze trzy osoby, ale wróciły. Mimo premiery, seanse raczej mało oblegane.

Film Oppenheimer - krótka opinia.

Szykowałem się na film o facetach w garniturach i też taki film otrzymałem. Gdybym szykował się na jakiś film sensacyjny, powiedziałbym, że strasznie przegadany. W porównaniu do filmów o innych geniuszach (bo zakładam, że ten film wchodzi w tę kategorię) np. Piękny umysł czy Teoria wszystkiego, jest bardzo stonowanie. Te dwa filmy są przy Oppenheimerze wizytą w Disneylandzie.
Ciągle rozmawiają, rozmawiają, a bohater wbrew pozorom nie wydaje się jakoś szczególnie ukazany od środka (to znaczy pokazano jego emocje, ale mam wrażenie, że nic po tym filmie o tym człowieku nie da się powiedzieć). W filmie bardzo podkreślano dwa tematy, które można określić brutalnie jako polityczne. Komunizm i temat pochodzenia żydowskiego (nie znam realiów, nie wiem na ile faktycznie komunizm i pochodzenie żydowskie w realnych sytuacjach było podkreślane, ale zaufałem filmowi, że widocznie trzeba było). Miałem lekkie wrażenie, że aktor grający Oppenheimera przemknął się na plan najnowszego filmu prosto z planu Peaky Blinders. Nie dlatego, że jest złym aktorem, bo gra człowieka bardziej zrównoważonego i mimo obecności swoich charakterystycznych min, jest inny. Jednak sos polityczny wydaje się podobny, co jest trochę zabawne. Rola w Peaky Blinders łączy się z rolą w Oppenheimerze nie tylko ciałem aktora.

Rozmawiali dalej, dużo rozmów. Dobre aktorstwo, nie myślałem o nikim jako o aktorze (poza głównym). No może pierwsze wejście Matta Damona było dość słabe. Wyglądało tak, jakby wysilał się swojej roli, by odegrać poważnego starszego wojskowego. Brakowało trochę charyzmy, pewności, wąs jakby doklejony. Może dlatego, że znam go z "młodszych" ról?

WYBUCHY BOMB

Faceci gadali, wiadomo. Ubrani w garniaki, w stroje wojskowe. Czasem w gaciach.
Nie jest tajemnicą, że wybuchły bomby. Każdy wie o jakie bomby chodzi i nie muszę wymieniać z nazwy. Test, Hiroshima, Nagasaki. To znamy. Natomiast, oznaczę to jako rodzaj spoilera. Nie jest to spoiler, ale nigdy nie wiadomo.

UWAGA SPOILER

W filmie wybucha jeszcze co najmniej jedna bomba. Jest to Sex Bomba. Jeżeli komuś zabrakło jakichś tzw. "refreshments" czyli popcornu, napojów z kofeiną, to twórcy filmu zadbali o Was. W trakcie senansu dochodzi (hehe) do dodatkowych eksplozji i niejednego rozładowania napięcia.

Zadałem sobie pytanie, czy ów Oppenheimer był faktycznie "Deystroyer of the Worlds" czy może raczej ykhmm. Sami wiecie. W każdym razie "big bang".

Film oceniam 6/10 w kategorii kina supergeniuszowskiego, 3/10 w kategorii zabierania rodziny na seans i 8/10 w kategorii wartości spekulatywnej (film zmusza do refleksji, jest zachętą do dalszego zdobywania wiedzy, ma kilka dobrych scen). Na wyższe noty trzeba się wybrać do dobrego kina (które oferuje maksymalną możliwą jakość). Ja oglądałem w warunkach dość zwykłych.

To tyle. Uważam, że warto pójść do kina, bo właściwie na co innego iść? Z seansu wyszedłem dość smutny, jak to po dramatach. Raczej nie rozważałem czy był dobry, czyli co miał pokazać to pokazał.
Zielczan

@FrytBajt2057


Uważam, że warto pójść do kina, bo właściwie na co innego iść?


A to już odpowiedziałeś sobie na początku xD

FrytBajt2057

@Zielczan Wachlarz możliwości

edantes

@FrytBajt2057 przyznam, że nie przeczytalem całej recenzji bo boję się spoilerów xD ale jedno mnie zastanawia


Nie miałem jednak odwagi na Barbie i uznałem, że lepiej na wakacje wybrać kolejny dramat.


Wiesz, że można iść na oba? XD

Ja mam bilet na niedzielę na barbie, na pon na oppenhaimera, a na środę na mission impossible. I na 31.07 na odyseja kosmiczna kupiłem też xD

FrytBajt2057

@edantes Z tym Barbie to pomyślę, a z Mission Imposible to muszę obejrzeć poprzednie części. Chyba, że to po prostu reklama Fiata Abbath i mogę iść z ulicy?


Z Odyseją nie znam trochę sprawy. Grają oryginalny film w ulepszonej wersji? Można pójść.

edantes

@FrytBajt2057 co do MI to nie trzeba znać poprzednich części :d jeśli chodzi o odyseje to multikino ma teraz offowe seanse w czwartki i graja czasem stare filmy

grzyp-prawdziwek

@FrytBajt2057 Witam Panie Morawietzki, dla mnie obie pozycję zarówno Barbie jak i Openheimer to przelansowane pozycje. Polecam Breaking Bad i Better Call Saul.

Zaloguj się aby komentować

#filmy #batman #hbomax

Słuchajcie, warto dalej oglądać? Bo tu widzę jakieś notorasizm i nie wiem czy mnie nie zgorszy. Może to nie jest film dla przeciętnego mieszkańca Europy środkowej czy tam środkowo-wschodniej?

A tak bez urażania się. FIlm ma dobre oceny, ale póki co jedyna jego wartość to Goth-Batman w depresji jak należy, a reszta to przyciemnione to samo co zawsze (pościg z nagłym zablokowaniem drogi, pozorowane walnięcie w mordę kumpla etc.). Fajny kościół pokazali, ale nie dopatrzyłem się ani cienia symboliki religijnej w środku.
28361a15-dc30-488b-b83a-d9888fabedab
Acrivec

@FrytBajt2057 ten film to się ogląda dla bardzo dobrych ujęć kamerą i trochę innego spojrzenia na batmana.

Tę dziwkarę to pominąć trzeba.

cotidiemorior

@FrytBajt2057 ten film to smętne gówno. Każda jedna scena przedłużana jakimiś powolnymi ruchami co ma budować klimat, a zaczyna szybko męczyć. Fabuła słaba, Batman słaby, a najładniejsza scena była na trailerach.

Puzzle_zwierzakow

@FrytBajt2057 to jest taki emo batman. Jedynie Paul Dano wypada dobrze jak psychopata ale on zawsze dobrze gra takie role.

FrytBajt2057

@Sweet_acc_pr0sa @schweppess @Acrivec @cotidiemorior @Puzzle_zwierzakow

Obejrzałem do końca po tej scenie i nie było źle. Wjechanie człowieka zagadki pomogło. Czy to standard w dzisiejszym kinie, że robi się film na 3h żeby jego połowa służyła głównie budowaniu klimatu?

Zaloguj się aby komentować

#sztuka #sztukawspolczesna
Dziękuję wszystkim za pioruny, które tutaj przy moich wpisach uderzały zupełnie bez piorunochronu. Jako, że w końcu weszła ranga Twórca, postanowiłem zrobić coś twórczego. Jest to kolaż (czyli zlepek różnych zdjęć) wykonany przy użyciu wyszukiwarki obrazów Google oraz programu graficznego MS Paint firmy Microsoft. W tej korporacyjnej kolaboracji jestem tylko pionkiem.

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!
Jeżeli ktoś uważa, że moja twórczość jest niedobra, proszę pomóc mi we wbiciu kolejnej rangi (będzie to chyba Koneser).
09bce6ba-46f1-4c21-8cf5-898c3dd88546

Zaloguj się aby komentować

Żyję na tym świecie ze dwieście lat i takiej burzy w polskim Szczecinie nie pamiętam. Jednak fakt, że dzień dobry zawsze mówiła ta burza i raz mi pomogła wnieść zakupy na dwudzieste piętro po schodach. Złego słowa nie mogę o niej powiedzieć. #burza #pogoda #szczecin
ShutDown

@FrytBajt2057 ja odlaczylem sprzety i poszedlem spać, nic specjalnego się nie dzialo

FrytBajt2057

@ShutDown Podobnie jak ja, ale drum'n'bass nawalał bez przerwy dość długo.

Zaloguj się aby komentować

#humorobrazkowy #komiksy
Nie rozwinąłem zbyt mocno swoich talentów plastycznych, ale postanowiłem stworzyć komiks. Przyszło mi do głowy dzisiaj, więc musiałem dokonać operacji usunięcia z pamięci przez realizację. Może coś podobnego już powstało. Każdy od czegoś zaczyna albo na czymś kończy.
f6cd5f81-c661-48c1-bbc1-fb9626e40d72

Zaloguj się aby komentować

Wiele jest postów na temat Nintendo Switch w internecie. 2023 czy warto? I na obrazkach skrzywione twarze, zachęcające do kliknięcia. Uznałem, że może ktoś się faktycznie waha więc od siebie dam kilka punktów na temat tej konsoli.
Nie zawarłem tutaj wszystkiego, to taki szybki zrzut moich przemyśleń. Niektóre już zostały opisane czy opowiedziane w internecie.
Dlaczego warto?
  • Jest to dobrze zaprojektowana konsola (a przynajmniej oryginalnie), która mimo dość słabych bebechów (energooszczędność?), potrafi generować świetną lub wystarczającą grafikę i ma tytuły działające w 60 fps nawet w trybie handheld. Przed zakupem gry warto sprawdzić, czy dana gra ma te fpsy. Nie wszystkie potrzebują takiej wydajności, a niektórych po prostu nie warto kupować jeżeli grają w 30 fps. Kwestia preferencji.
  • Możliwości gry ruchowej, których nie oferuje żadna inna konsola przenośna. Jeżeli ktoś lubi pograć w gry, ale też chce poskakać i się poruszać, to właściwie nie ma alternatywy. Przeglądałem oferty konsol stacjonarnych, ale widzę, że takie rzeczy jak Kinect czy rozwiązanie Playstation z kontrolerami ruchowymi są w odwrocie.
  • Dostęp do gier Nintendo. Nie dla każdego jest to istotne, ale na Switchu pojawiły się tytuły ekskluzywne, które są bardzo opracowane i oferują rozgrywkę, której współczesne tytuły AAA multiplatformowe potrafią nie dostarczyć. Jest też duża szansa, że kupując grę dostaniemy produkt dopracowany przynajmniej na tyle, by zagrać bezproblemowo (choć są wyjątki).
  • Nośniki fizyczne. Uważam to za sporą zaletę. Możemy posiadać gry na półce, które można odsprzedać lub uruchomić po latach.
  • Konsola Switch sprzedała się na tyle dobrze, że nieprędko straci wsparcie (prawdopodobnie) i wciąż są sztuki do sprzedania. Niedawno nawet wyszła specjalna wersja konsoli z nową Zeldą.
Dlaczego nie warto?
  • Jeżeli nie obchodzą ciebie gry ruchowe, to tak naprawdę lepiej się zainteresować Steam Deckiem. Lepsza wydajność, możesz korzystać z posiadanej biblioteki gier na Steam etc. Nie ma Steam Decka z Oledem, ale to już inna bajka.
  • Switch to teoretycznie konsola kończąca swój żywot. Możliwe, że w 2024 pojawi się następca Switch 2 czy inny.
  • Jest ponoć problem z Joy Conami, driftingiem. Teoretycznie można szybko zużyć gałki analogowe z powodu wady konstrukcyjnej. Niby zostało to poprawione w nowszych modelach, ale ponoć nie. Z kolei Nintendo prowadzi program wymiany tych urządzeń. To już kwestia do prześledzenia i osobistej decyzji.
  • Pieniądze. Zakup konsoli to początek wydatków jeżeli interesują nas wydania fizyczne. Gry Nintendo nie schodzą poniżej pierwszej ceny zbyt często, a nowe tytuły wystrzeliwują w stronę 300 zł. Są oczywiście promocje na różne gry, więc nawet za kilka zł da się nagrać, ale te najważniejsze (nie dla każdego ofc) są drogie.
TL/DR: Jeżeli chcesz ćwiczyć z konsolą fizycznie i lubisz grać w gry a PC cię nudzi, kupuj Switcha teraz i nie żałuj niczego. Jeżeli tylko lubisz gry i masz dużo na Steam, rozważ Steam Deck lub kup sobie coś ciekawszego niż kolejną maszynkę elektroniczną :).
#gry #nintendo #nintendoswitch
Mortadelajestkluczem

@FrytBajt2057 Mam Switcha i Steam Decka, częściej używam tego pierwszego.

FrytBajt2057

@Mortadelajestkluczem Nie wykluczam zakupu Decka w przyszłości, ale czekam na ujawnienie czym będzie nowy Switch.

Mortadelajestkluczem

@FrytBajt2057 Już chyba niedługo, mam wielką nadzieję, że będzie kompatybilność wsteczna (niby to oczywiste, ale w dzisiejszych czasach wszystkiego się można spodziewać)


Ciekawa jest też ta nowa zabawka Asusa, kolega ma i sobie chwali, ale nie jestem w stanie wiele o niej powiedzieć, bo nie miałem w łapach. Chyba na plus jest to, że to po prostu windows i nie trzeba kombinować, jak na steam decku z innymi launcherami typu GOG, czy emulatorami.

tellet

@FrytBajt2057 popraw mnie, jeśli się jakoś znacząco mijam z prawdą, ale jest jeszcze argument:


jeśli nie interesuje cię ciągłe napieranie w mario/zeldę i ich spinoffy/klony to odpuść sobie switcha.

FrytBajt2057

@tellet Na Switchu jest sporo innych gier i nie są drogie do zdobycia w promocjach. Da się żyć bez Mario i Zeldy.

FrytBajt2057

@regisek Tak. Z nośnikami trzeba jednak być czujnym. Sprawdzać, czy gra działa bez dodatkowego pobierania. Są sytuacje, gdzie jedna gra jest na carcie, a reszta jest do ściągnięcia. Pudełko może nie mieć wtedy oznaczenia. A czasem się zdarzy, że gra ma oznaczenie, a poza multiplayer działa normalnie z nośnika fizycznego. Zawsze warto przed zakupem zweryfikować i na pewno też warto sprawdzić, czy gra na nośniku nie wymaga tzw. day one patcha do działania.

Zaloguj się aby komentować

Kosmonauty personalna przestrzeń i żałobny rapsong
Patrz jak fruwa chuj jebany
Kosmonauta Pierdolony
Mem ten kiedyś napisany
Autor żyje wciąż bez żony
Kosmonauta i w malarstwie
Ręką kobiet malowany
W erotycznej jednak warstwie
Jest potencjał zmarnowany
Przestrzeń wielka jest w kosmosie
Lecz tu nie ma o tym mowy
Jak na łące w sianokosie
Elfikowe były łowy
Człowiek i miękki skafander
Na wykopie zbanowany
Choć w gaciach czeka Iskander
Z portalu tylko wygnany
Na Hejto wyświęcony
Na ołtarzach internetu
Lecz co na to ten bez żony?
Na szczęście... nie dostał biletu
Memy to mitologia
Ludzi zmarnowanych
Oraz fizjologia
Tych repostowanych
Więc pamiętaj internauto drogi
Wrzucaj mem i bierz pierogi
Odrosław Szambonurski 18-06-2023 Sz-n Tb(N)x2 0,5g K x 3 200ml M (K.Z.) x 1
#kosmonauta #hejto #wykop #portalowyekumenizm
#poezja #memy

Zaloguj się aby komentować