@ErwinoRommelo Mieliśmy dwa szczurki, jeden zdechł i dobraliśmy 4 samiczki żeby nie dostał depresji. Maja teraz większa klatkę, wypuszczamy je na kanapę jak jesteśmy w domu. Było sporo strat przy pierwszych szczurkach jak zapomnieliśmy coś zabrać z kanapy, ładowarki tez delikatnie ucierpiały ale teraz się pilnujemy. Maja swoje kocyki do gryzienia, nie robią eskapad dalej po za lozko narazie. Mamy je dokładnie tydzien i już jedzą z reki, wchodzą na kolana (nie wszystkie), najodważniejsza Rita wszystko eksploruje i daje się czasem głaskać. Generalnie sprytne bestie, żywiołowe i radosne, telewizora nie włączamy od kilku dni tylko siedzimy ze szczurkami a one biegają sobie po nas:))) PolecM serdecznie, cudowne zwierzęta