Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

🎁 4. edycja #rozdajo na #ksiazki pod patronatem #kzp! 📘

Weź udział

#anime #animedyskusja


Japonia szczyci się własnym, rodzimym podejściem do tematyki horroru. Gdzie na zachodzie zwykło się polegać na jumpscare’ach i potokach juchy, tam Japonia uznaje za stosowne sączyć niepokojącą atmosferę, potęgowaną obrazami zwyrodnienia, plugastwa, itd. Odbiorca horroru zachodniego kończy seans spocony od wrzasków, odbiorca horroru japońskiego zaś czuje się zbrukany tym, co właśnie obejrzał. W środowisku animemango niekiedy mianuje się mistrzem horrorów p. Junjiego Ito, autora kultowej już Spirali, czy Odoru Śmierci. To raczej niesłuszna nominacja. Za autorkę najstraszliwszego japońskiego horroru należy przyjmować p. Motoi Yoshidę, odpowiedzialną za Koi Kaze, adaptowane w 2004.


Oglądamy Koshiro, świeżo po rozstaniu z dziewczyną. Zostawiła go dla bardziej czułego, a więc obserwujemy naszego rzekomo nieczułego bohatera pod postacią emocjonalnego wraku. Żeby było śmieszniej, Koshiro pracuje w biurze matrymonialnym. Kompletnym zbiegiem okoliczności idzie z jakąś przypadkową licealistką, Nanoką, do wesołego miasteczka, nie będąc w ogóle w stanie wyartykułować, po co to robi, a na diabelskim młynie kompletnie się przy niej rozkleja. On, stary chłop lat 27, przy jakiejś podfruwajce lat 15. Odprowadzając Nanokę do domu, jakoś tak niespodziewanie zostaje poprowadzony przed własne drzwi, gdzie mieszka z ojcem-rozwodnikiem. Nie mylicie się, kochani Czytelnicy. Koshiro właśnie wrócił z randki z własną siostrą, której nie widział od kilkunastu lat.


Seria zyskuje na przerażającej atmosferze, gdy widz jest świadom tego, jak się ona właściwie kończy – nie ma co się tu krygować, Koi Kaze to jest ta bajka, w której główny bohater uprawia seks ze swoją znacznie młodszą siostrą. Startując z pozycji człowieka świadomego, jesteśmy wciągani w perwersyjną grę, tym straszniejszą dla mnie samego, że mam wątpliwy zaszczyt samemu być bratem znacznie młodszej siostry. Oglądamy Koshiro, zagubionego we własnym, chimerycznym życiu, o jawnym, głębokim kompleksie zależności. Wszystkie znaki na niebie i ziemi podsuwają mu młodą dziewczynę, której do niedawna wcale nie kojarzył z własną siostrą, jako emocjonalne oparcie. Nie można nawet powiedzieć, by Koshiro bronił się jak lew przed nawiązaniem relacji z Nanoką, jest to osobowość przerażająco słaba, niezdolna do normalności.


Sama Nanoka to zaledwie młoda dziewuszka, co uwydatnia jej drobna postura i dziecinne czasem usposobienie, dla której niewidziany od dawna ‘braciszek’ jest po prostu pierwszym konkretnym obiektem seksualnych fantazji. O ile Koshiro jest zbyt słabym i pogubionym człowiekiem, by ustalić jasne granice, to Nanoka jest jeszcze zdecydowanie zbyt młoda, by owe granice rozumieć, a wreszcie – wychowana w piekle małżeństwa swoich rodziców, nie dorastała w pobliżu brata, nie czuje biologicznej wręcz sprzeczności w swoich uczuciach. Tym straszliwsze są wszelkie obrazy Koshiro i Nanoki jeszcze sprzed rozwodu, jako nastolatka i berbecia. Wprowadzenie się Nanoki do domu ojca i brata, aby uczęszczać do lepszego liceum nieopodal, to początek końca.


Seria jest całkowicie wyzuta z konwencjonalnego anime humoru, nie ma też za grosz fanserwisu. Jedyną osobą, która ośmiela się fantazjować o Koshiro i Nanoce, jest jego przygłupi kolega z pracy, bardzo dobitna przenośnia dla tych konsumentów anime i mangi, których kręcą kazirodcze kombinacje. Nawet niesłynna scena seksu rodzeństwa jest ujęta w nawias tak gruby, by na nas, widzów, zrzucić odpowiedzialność za wyobrażenia tego, co się tam wydarzyło. To bardzo, ale to bardzo okrutne ze strony reżysera, a zatem i bardzo umiejętne. Gdy Nanoka proponuje bratu już po fakcie, by się razem utopili w morzu, sam chyba chciałem się przez chwilę utopić. Jesteśmy świadkami, i wyłącznie ostatecznym wysiłkiem woli nie stajemy się współodpowiedzialnymi za tę fabułę. Ostatni odcinek to już kompletna tortura.


Ten duszny, melancholijny ton, niedopowiedziane kadry, subtelne rysunki – to wszystko gra na potężny efekt, którego nie życzyłem sobie zaznać. Kochani Czytelnicy, kategorycznie zakazuję Wam czy to oglądania, czy czytania Koi Kaze.

3ecc08f9-04c6-43c1-9f46-4afef0281ea7
yeebhany

Kochani Czytelnicy, kategorycznie zakazuję Wam czy to oglądania, czy czytania Koi Kaze.


dzięki za rekomendację ( ͡° ͜ʖ ͡°)

d19a9957-5095-4a2f-acb4-d39e0ae970cf
Rieper

no i muszę obejrzeć

kubex_to_ja

@tobaccotobacco no dobra, to gdzie to obejrzeć? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

tobaccotobacco

@kubex_to_ja należy ukraść z internetu

yeebhany

@kubex_to_ja zoro kropka to

Zaloguj się aby komentować

#anime #randomanimeshit


Prosze Anon, twoje ulubione, wiem ze dzisiaj caly dzien siedzales w kolchozie i nie miales czasu kupic sobie czegos do picia.

9a3a828f-8058-4471-97b4-981d8b52da29
Amebcio

@ramenowy_kotek Ja chcę sezon 3 ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

#anime #animedyskusja


Z wielką przyjemnością przychodzi mi dziś polecić Wam Paniponi Dash (2005). Powiem wprost - znowu to zrobili. Cały serial to trwające dwa cour shaftowe shitposty, od pierwszej do ostatniej minuty, i widzom Shaftu rozkład jazdy jest dobrze znany. 


Co ciekawe - PPD jest jedną z pierwszych serii, które p. Shinbo w ogóle wyreżyserował dla Shaftu, mamy wszak rok 2005. Mimo to, seria stanowi niemal kompletny przekrój jego stylu. Wniosek jest prosty, on się taki po prostu wykluł z jaja. Gdyby p. Shinbo nie istniał, to trzeba by było go wymyślić. 


Ten świeżutki, dziewiczy shaftowski obrazek w ogóle nie rości sobie pretensji do miana cierpkiej komedii, ani nie kamufluje ironicznie absolutnie żadnych przemyśleń, to ostrzał maszynowy samym gęstym memegównem, aż kapie widzowi po twarzy, pychota. Ma też, rzecz jasna, świetną muzykę. 


PPD de facto krystalizuje już na dobre kanon głosów shaftowskich, który to kanon kolejne serie bedą zaledwie poszerzać o pojedyncze nazwiska. Robotę robi tu, rzecz jasna, p. Chiwa Saito jako Rebecca. Przypuszczam, że większość przypadków zachorowań na pedofilię w roku 2005 jest powodowana tym, jak fantastyczna jest to dziewuszka.

7cdf0776-d3c4-4c78-a796-a8a7e1560c79
jtank

@tobaccotobacco no i wszystko jasne, tobie się podoba paniponi dash, ja dropnąłem to po 4 epach, ty jesteś pedofilem, ja nie. Prosta matematyka.

kinasato

@jtank niech za słowami pójdą czyny, dla Ciebie od dzisiaj tylko oppai Horo

jtank

@kinasato ty tam lepiej pilnuj kolan zamiast bluźnić

Zaloguj się aby komentować

Poddaje się. Tego nie da się oglądać. Jak bardzo trzeba się postarać by zabić taką markę jak One Punch Man.

#anime

63045996-6443-440f-b758-1aaded3ef159
Rozpierpapierduchacz

@KUROT @Catharsis @nbzwdsdzbcps @KierownikW10 nowe mi wypluło XD

48ba9490-71bc-44de-bac0-6f30cde311cb
Catharsis

@Rozpierpapierduchacz Czyli tak jak podejrzewałem, używali jakiegoś AI do tego. To by tłumaczyło te ucięte włosy. Przykre fes. Mam nadzieje, że reakcje ludzi na takie AI slopy skutecznie odstraszą inne studia, albo chociaż zachęcą żeby się bardziej postarali przy jego używaniu.

KierownikW10

@Rozpierpapierduchacz nie wiem o co ci chodzi, wszystko się zgadza xD

Ale się wkurwiłem. To gówno, to nawet nie jest ludzka praca... Scenariusz to chyba też pisany był przez AI.

AureliaNova

O.o nie wiedziałem nawet, że wyszedł. Byłem swego czasu daleko w mangę i tam fabuła zalicza coraz większą odklejkę, mimo starań gościa, który adaptuje oryginalny komiks. To chyba tak ma po prostu wyglądać, bo to seria komediowa a twórca ma mocno wywalone 🤷

Zaloguj się aby komentować

Frieren - rodzi się nam kutowe anime


Cała historia rozpoczyna się w dość nietypowym momencie jak na anime fantasy. Jesteśmy śwadkami jak drużyna, której członkiem była elfka o imieniu Frieren powróciła z wyprawy mającej na celu pokonanie króla demonów. Frieren jest magiem mającym na swoim koncie ponad tysiąć lat. Pozostała obsada grupy to Himmel bohater, Heiter ksiądz healer oraz Eisen krasnaludzki wojownik.

Elfy są długowieczne i innaczej odbierają poczucie czasu. Cała drużyna spotyka się po latach (pięćdziesięciu) aby obejrzeć deszcz meteorytów. Po całym wydarzeniu Himmel umiera ze starości. Na jego pogrzebie Frieren uświadamia sobie, że nie poświęciła czasu aby go lepiej poznać, i tego żałuje. Całe to wydarzenie sprawia, że elfka rusza w podróż aby lepiej poznać i zrozumieć ludzi. Po drodze do jej podróży dołącza Fern, która staje się jej uczennicą oraz Stark, wojownik, bo magowie mimo potężnej siły ognia są łatwi do zabicia w bliskim kontakcie przez innych wojowników.


Rozwój postaci to najgłośniejszy akord tego anime. Frieren z apatycznej i obojętnej, skupionej głównie na magii zaczyna bardziej dostrajać się do ludzkiego spojrzenia na życie. Zaczyna doceniać chwie ulotne oraz jednorazowe dla ludzkiego życia. Do tego przychyniejszym okiem spogląda na ludzi jak i samą ludzkość. Sama elfka jest postacią ciekawą i raczej łatwą do polubienia przez widza. Z jednej strony mamy maga z wiedzą i maną kumulowaną przez tysiąclecie który swą potęgą wzbudza strach. Z drugiej delikatnie niezdarny, chodzący cinnamon roll potrafiący z czasem okazywać troskliwość do blskich jej osób. Fern oraz Stark także nie poskąpią nam rozwoju swoich charakterów.


Postacie poboczne bywają wyraziste. Mają swoje cele i pragnienia. Nie są bezbarwnym tłem dla podejmowanych akcji przez naszą trójkę. Postacie takie jak Kraft, Sein, Denken czy Ubel wzbudzają ciekawość na temat ich przeszłości czy motywów podejmowanych działań.


Sposób przedstawienia magii to kolejny element który mi się tu podoba. Od prostych zaklęć po te bardziej epickie. Tutaj wygrywa sposób przedstawienie potężnej magii jaką włada Frieren za pomocą wielokształtnych figur geometrycznych czy dużej palety kolorów. Ciekawe jest też 'naukowe' podejście do rozwóju zaklęć.


Antagoniści czyli demony. Interesujący jak na ilość czasu którą dostają na ekranie. Trochę taki FMA:B vibe here. W taki typowy podział na dobro i zło przemycane jest odrobinę moralnej szarości.


Gdzieś w tym wszystkim jest też przepchnięty wątek długowieczności i problemów z nią związanych. Zaprezentowany przez występujące w anime elfy.


Wizualnie jestem na tak. Muzycznie można posłuchać chociażby Frieren the Slayer czy Zoltraak i samemu poczuć tą episkość.


Czy są jakieś minusy? Pewnie po mocniejszym przestudiowaniu coś się znajdzie. Delikatnie mnie kłuje olanie wątku Seina. A bardziej podejście do braku osoby z porządną wiedzą (magią) leczniczą w grupie Frieren. Ja wiem on pewnie wróci, wiem, że to rozstanie jest po to aby pokazać rozwój Frieren jak i samego Seina. Jednak magia lecznicza naszej elfki jest raczej ograniczona, do tego im dalej na północ jest niebezpieczniej. Nie chciałbym aby Sein stał się takim wytrychem który ratuje kogoś z grupy Frieren w beznadziejnej sytuacji a potem znika.


Jeśli ktoś nie oglądał a brakuje mu dobrego fantasy w anime to polecam. Wydaje mi się też, że można Frieren polecić i oglądać z osobami sceptycznie podchodzącymi do anime jednak lubiących ogladać jakieś ciekawe animacje.


#anime #animedyskusja

bdf83e8b-5bcf-4a6d-bf8d-62db1a569180
PanW

Topka z ostatnich lat, mnie kupiło po 3 odcinkach. OST dalej słucham.

Hoszin

rozumiem że to nie jest skończona seria?

LeniwaPanda

@Hoszin Nie, sezon drugi jest zapowiedziany a manga nie widać żeby zbliżała się do zakończenia.

KUROT

To anime można polecieć dosłownie każdemu. Dla tego zdobyło pierwsze miejsca w rankingach. Oprócz tego co napisałaś jest tu duży nacisk położony na szczegóły jest wiele powiązań i nawiązań do różnych fajnie się to wyłapuje podczas oglądania.

Zaloguj się aby komentować

ZohanTSW

Ten pierwszy wątek z szukaniem kul w kosmosie nudny jak flaki z olejem, ale potem Bebi saga super i z tymi smokami dojebana, ale im później tym lepiej

https://youtu.be/uC8sc0cQa9M?feature=shared

ZohanTSW

A, jeszcze był Super C17 ale nie pamiętam o co tam chodziło, więc pewnie nie było aż tak dobre :P

Zaloguj się aby komentować

nbzwdsdzbcps

Przy pierwszej mandze jaką czytałem też tego nie byłem świadomy.

koszotorobur

@nbzwdsdzbcps - ale ta pierwsza Ci to uświadomiła

Odczuwam_Dysonans

@nbzwdsdzbcps zaraz zaraz, zupełnie nie jestem w temacie, a jeżeli już widziałem gdzieś w necie zeszyt anime, to w anglojęzycznej wersji i był normalny. W Japonii się czyta na odwrót? Nie miałem pojęcia

nbzwdsdzbcps

@Odczuwam_Dysonans Mangę nawet w przekładzie na inne języki zwyczajowo czyta się od prawej i od tyłu zwykłej książki. Są wyjątki ale to raczej kwestia wydania.

Zaloguj się aby komentować

Piccolo planuje ponowić atak i zdmuchnąć kompleks turniejowy wraz z wszystkimi widzami z powierzchni ziemi. Goku mimo swej potęgi powstrzymuje się przed atakowaniem demona mając w pamięci że jego śmierć oznacza też śmierć Kami samy.

Kuririn zdaje sobie sprawę że przecież można będzie wskrzesić Kami samę za pomocą smoczych kul co wystarcza Goku aby bez zbędnych ceregieli j⁎⁎⁎ąć w przeciwnika największą kamehamehą jaką (do tej pory) widzieliście.

Zdaje się że wraz ze śmiercią Kami smocze kule też przestałyby działać ale dobra tam, skąd mieli o tym wiedzieć


#codziennydragonball (185/194)

a923aefe-92ea-445d-9091-529de0b3ee00

Zaloguj się aby komentować

Taopaipai widząc że Ten Shin jest nieco potężniejszym przeciwnikiem niż się spodziewał zaczyna uciekać się do nieczystych sztuczek typu broń biała i miotana za co zostaje natychmiastowo zdyskfalifikowany, czym za bardzo się jednak nie przejmuje. Za to wkurza tym Ten Shin Hana który dość szybko kończy walkę


W kolejnym starciu naprzeciw siebie stają Son Goku i tajemnicza nieznajoma.


#codziennydragonball (170/194)

4048bc07-72f2-4796-84d3-9d470e037b40

Zaloguj się aby komentować

3 lata mijają jak z bicza strzelił a więc czas na kolejną edycię Tankaichi Budokai. Jak nietrudno się domyślić, Yamcha, Ten Shin i Kuririn również zabrali się ostro za treningi wiedząc o zagrożeniu ze strony młodego Piccolo.

Wyrośnięci uczniowie Kame Sennina spotykają się więc podczas rejestracji i jak można się spodziewać, Piccolo również pojawia się na miejscu - całkiem rosły jak na trzy latka


#codziennydragonball (166/194)

08c5d043-844a-4879-bae0-7cbc27810073
Arxr

@hellgihad

Faktycznie z tymi 3 latami i jego wzrostem haha

Zaloguj się aby komentować

Ekipa Bulmy spieszy do stolicy gdzie Goku ndal walczy z Piccolo. Tymczasem demon zyskuje przewagę raniąc swojego przeciwnika w kolano co znacznie ogranicza mobilność Goku.


#codziennydragonball (158/194)

d1255869-f7e9-4f3a-a423-749f933de1f2

Zaloguj się aby komentować

Rimfire

@Seele czy mi się wydaje, czy Goku był zbyt głupi żeby ogarnąć o co chodziło z tą wielką kulą, której go nauczył Kaito? Toto dawało mu heala, a za każdym razem używał jako pocisku by po jakimś czasie użyć części tego co mu zostało do heala. No debil.

hellgihad

@Rimfire Nie no, zdaje mi się że mógł użyć części tej energii żeby podtrzymać życie w momencie jak był na skraju śmierci, ale nie wyleczyłoby go to tak jak np. fasolka Senzu.

BajerOp

@Rimfire on skończył bijatykę, nie kuloznastwo magiczne

Zaloguj się aby komentować

Dzban3Waza

Niecny czyn, Należy wymazac go z sagi, nasze dzieci muszą być bezpieczne

Zaloguj się aby komentować

michal-g-1

Obejrzane z rana, czyli to tak jakbym miał poranną rozgrzewkę za sobą?

SuperSzturmowiec

@michal-g-1 można tak powiedzieć

Zaloguj się aby komentować

Tylko_Seweryn

@SuperSzturmowiec Future Trunks w Z to był kocur. Ta wersja w Super jakaś taka zniewieściała

SuperSzturmowiec

@Tylko_Seweryn dopiero sie pojawił takze nie wiem skąd itp. Czekam na przybycie songa

Tylko_Seweryn

@SuperSzturmowiec aaaa ty na świeżo oglądasz. To nie spoileruje

ZohanTSW

Ładnie z tym lecisz jak już jesteś za Frieza Saga

sireplama

@ZohanTSW może przewijał walki na Namek

SuperSzturmowiec

@sireplama nie ma lekko ogladam od A do Z

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

herflick

@JustKebab (づ。◕‿‿◕。)づ

Zaloguj się aby komentować

To uczucie, gdy świeżo po obejrzeniu Serial Experiments Lain widzisz, że większość Twoich znajomych jest offline i zastanawiasz się, czy Ty i oni wszyscy nie jesteście jednym bytem; ludzkością, połączoną w kolektyw na poziomie podświadomości.


Zdrowo pokręcone, ale podobało mi się. Muszę znów podziękować algorytmom YT, które zasugerowały mi soundtrack (z gry co prawda, ale sięgnąłem ostatecznie po anime).


#anime #animedyskusja #serialexperimentslain

ce2154fe-e07e-4187-8c89-dfea2ba57fda
francis0440

@Amebcio 13 odcinków też - fajnie, na jeden długi wieczór ( ͡° ͜ʖ ͡°)

lavinka

@francis0440 Jej, jakie to stare. A jaka nowoczesna technologia. Obejrzę sobie później. Kiedy jestem online, czasami trafiam na różne "byty", które wydają się być bezcielesnymi botami serwisu spolecznościowego. Kilka razy do nich coś napisałam i nagle "ban za nic" na 24h albo tak samo się pożegnali, tymi samymi paroma słowami. Takie dziwne wrażenie braku rozmowy z ludźmi. Oni charakteryzują się tym, że nie mają poczucia humoru.

bereavement

@francis0440 tego samego twórcy polecam Shinreigari: GhostHound, tez lekko po⁎⁎⁎⁎ne, ale tym razem o snach.

Zaloguj się aby komentować

#animedyskusja


Szanowni animedyskutanci, jest nas już 25 zapisanych do społeczności animedyskusja, stąd chciałbym wgrać jakąś belkę tagu (i miniaturkę).


Proponuję prosty konkurs z głosowaniem - proszę zainteresowanych o wysyłanie w komentarzach do tego wpisu Waszych projektów belek (najlepiej w zestawie z miniaturką), a potem wyłonimy zwycięzcę w dwóch ankietach - pierwsza i druga tura, jak na prezydenta.


Nagrody - Wasza belka będzie naszą belką, aż się nie znudzi.


DL - za tydzień 26/1 po obiedzie

Krole

@tobaccotobacco a no tak, o tej godzinie nie dodam, może coś prostego i dość oczywistego https://rowango.files.wordpress.com/2015/05/shirobako-meeting.png


nie wiem gdzie sprawdzić wymiary belki i miniatury

Airani

@Krole belka z tego co widzę 1200x300, ciężko trochę coś dopasować na szybko w coś tak szerokiego ( ‾ʖ̫‾) miniaturka to kwadrat automatycznie przycięty do koła, minimum 250x250

Zaloguj się aby komentować