Ten wpis jest kopią wpisu opublikowanego ponad rok temu na Wykopie - robię to, bo uważam, że poruszane tematy są bardzo istotne i każdy powinien znać zagadnienia związane z wszelką retoryką czy erystyką. Przykłady są dość spontaniczne - jeśli ktoś uważa, że jestem tutaj stronniczy, bardzo chętnie pofatyguję się o przykład ukazujący przeciwną sytuację czy stronę barykady.
Wykop z tego linka, a dokładniej komentarze mówiące: "A za TVN też tak robili..." zainspirował mnie do stworzenia następującego wpisu
Pomyślałem, że opiszę kilka standardowych metod używanych w dyskusji, będących stałym arsenałem osób, które nie odnoszą się bezpośrednio do meritum dyskusji, a posługujących się zestawem sprytnym sztuczek pozwalających na stworzenie iluzji merytorycznego odnoszenia się do tematu, nomen omen, za pomocą poza pozamerytorycznych argumentów.
Jednym z moich ulubionych zabiegów jest tzw. whataboutism, będący odmianą tu quoque (z łac. dosłownie: Ty też)*, znany również jako:
"A u was Murzynów biją!"
Na czym polega whataboutism?
Polega na, jak sam nazwa pochodząca od słów: "What about...?" wskazuje, odpowiadaniu na pewien zarzut za pomocą przywołania analogicznej sytuacji u przeciwnej (czasem nawet niekoniecznie dotyczącej bezpośrednio naszego rozmówcy) strony, która nie dotyczy bezpośrednio tematu przywoływanego w dyskusji, a co więcej, dotyczy zwykle sytuacji opisanej innymi warunkami (np. czas wydarzenia, okoliczności).
I tak na przykład na zarzut:
Patrzcie, TVP zrobiło manipulacyjny wywiad, w którym użyto fikcyjnych zeznań świadków, by podnieść kontrowersje wokół opozycji.
można odpowiedzieć:
Ha, no i co z tego? A TVN kilka lat temu zrobiło podobny wywiad!
W ten sposób rozmówca omija meritum ("TVP dokonuje manipulacji"), "odwraca kota ogonem" i zwraca uwagę na zupełnie inną sytuację, przerzucając winę na zupełnie inną osobę (lub zbiór osób).
Tak jak mówiłem wcześniej, przy tego rodzaju zabiegu erystycznym ważne jest również pominięcie pewnych istotnych okoliczności (np. okoliczności omawianego podmiotu).
Niewprawione oko (ucho?) nie zauważy tego przerzucenia winy, uwaga odbiorców skupia się teraz na innym obiekcie, a początkowo oskarżona osoba została właśnie oczyszczona z zarzutów i prawdopodobnie będzie dalej robiła swoje.
Sprytne, prawda? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Inny przykład: (szczególnie wpis Pereiry)
*tu quoque jest również odmianą tzw. argumentum ad hominem, o którym szerzej w innym materiale lub tutaj.
#chwytyerystyczne #manipulacja #retoryka #whataboutism #polityka #propaganda