#discoelysium

2
15
Skończyłem Baldurs Gate 3. Teraz biorę się za to arcydzieło (kiedyś grałem po angielsku ale wymiękłem xD).

#discoelysium
1a59df49-de34-42dd-b691-0d23c5796d02
w8jek

@AdelbertVonBimberstein

f5f9db75-c89d-4a51-868e-4bef9ab460e2
gedzior84

@AdelbertVonBimberstein jedna z moich absolutnych topek,chociaż pierwsze zetknięcie było dla mnie rozczarowaniem, bo nie spodziewałem się zderzenia z tak ogromną ścianą tekstu. Jednak, gdy to przełknąłem i przyzwyczaiełem się do faktu, ze animacje postaci to tylko miły przerywnik między kolejnymi akapitami, to gra stała się naprawdę przyjemna, a przede wszystkim nieszablonowa. Większość typowych RPG to zabijanie szczurów na pierwszych misjach, zdobywanie lepszego oręża i latanie z miejsca na miejsce aby zdobywać XP. Tutaj było zupełnie inaczej, a mnogość możliwości rozwoju swojej osobowości po prostu wbił mnie w fotel. Jestem tym typem gracza, który lubi wychwytywać mechaniki w grach i poznając zasady panujące w danym swiecie, przebijać się na coraz wyższe poziomy. W tej grze praktycznie do samego końca nie miałem pojęcia jak działa mechanika, jak mone decyzje wpłynąna rozwoj fabuły i w ogóle, czego mogę się spodziewać. Postaci napisane solidnie, fabuła rzetelna, gra naprawdę świetna. Nie wiem czy studio Iz/Us (chyba tak się nazywali) wydalo cos jeszcze, ale jesli nie, to powinni to zrobić!

VonTrupka

Kupiłem to bodaj 2 lata temu, zainstalowałem na laptoku z integrą intela hd, spróbowałem zagrać.

Załamka

Zero optymalizacji, tu naprawdę trzeba laptoka z dodatkowym układem graficznym, albo stacjonarki z czymś więcej niż integra w cpu.

Oddałem, dostałem zwrot kasy.


Teraz mam nowszego laptoka, ale niesmak pozostał. Pewnikiem i tak nic nie zrobili aby się w to dało grać na integrze.

Notabene taki "seven: the days long gone" jest dla mnie dużo lepszą produkcją, bardziej dopracowaną i wciągającą, a do tego działającą na ponad 10-letnim sprzęcie.

Liczyłem, że DE będzie czymś podobnym, a ledwo wyszedłem z kwadratu na klatkę i odechciało mi się oglądać ten poklatkowy film.


@gedzior84 ZA/UM nic już nie wyda, bo niedawno wyszło na jaw jaka chujnia panowała w tym studio xD

nie podrzucę linka, bo czytałem arta linkowanego na zjebuku, więc nawet nie pamiętam w którym portalu to czytałem :<

Zaloguj się aby komentować

Dobra gierka na steama w jedynej słusznej cenie na instant gaming.

#discoelysium #steam #gry #promocje
e82a5c7e-4858-4bdc-b340-7191d2bd0b9c
binarna_mlockarnia

@Dijego bardzo dobra gra, jezeli przynudza z poczatku, należy dać szansę

Rafau

Jest w bibliotece i czeka na wolne 100h, co może nastąpić za parę lat xD

Orzech

Świetna książka!

Zaloguj się aby komentować

Barbie to również film z przesłaniem do mężczyzn

Tak jak obiecałem prawie tydzień temu, wrzucam jutro (czyli dziś ( ͡o ͜ʖ ͡o)) mój post na temat tego dlaczego według mnie Barbie nie tylko ma wartościowe przesłanie dla mężczyzn, ale jest ono wręcz ważniejsze niż część dla kobiet. A to z prostego powodu - rozmów o tym jak patriarchat krzywdzi przeciętnego mężczyznę nie prowadzi się praktycznie nigdzie.

W tym poście będzie kilka spoilerów do filmu, więc jeśli nie jesteście zdecydowani czy iść to polecam mój post bez spoilerów
A jeśli już go oglądaliście lub was to nie obchodzi to zapraszam do lektury!

Postać Kena
Przekaz dla mężczyzn jest pokazany poprzez przyjęcie perspektywy Kena granego przez Ryana Goslinga. W pierwszym akcie filmu jest on przedstawiony jako pusty i głupi mężczyzna który potrafi tylko jedno - beach. Co to oznacza? Nawet nasz bohater nie jest tego pewien. Ale tak został sprzedany - jako Beach Ken. Jednego jest jednak pewien: chce być u boku swojej barbie. Która, jak wiele kobiet w dzisiejszych czasach, nie potrzebuje w życiu mężczyzny.

Czuje się on przez to rozdarty i niepewny co to właściwie znaczy być mężczyzną w Barbieland. Ryan Gosling świetnie pokazuje to wewnętrzne rozdarcie w scenie gdzie chciałby spędzić noc u Barbie, ale ona nie ma czasu (jak zresztą codziennie). Całą noc spędza on bez żadnego celu w swoim życiu, a jak się później dowiadujemy - Kenowie nie mają nawet swoich domów, w których tą noc mogliby spędzać. Barbie jest oczywiście nowoczesną kobietą więc nie musi sobie takimi rzeczami zawracać głowy. To według mnie już jest pokazanie tego jak dzisiejsze społeczeństwo traktuje problemy mężczyzn. To przecież oczywiste, że mężczyźni sami sobie poradzą.

Zderzenie z światem Patriarchatu
Drugim etapem podróży Kena jest zderzenie tego chłopca - z bardzo małym zrozumieniem świata - z światem w jakim żyjemy my. Widzi on mężczyzn na których skupiają się media i feminizm: prezydenta, policje, bogatych biznesmenów. Tych którzy zajmują jakieś zawody które dają im władzę. I wtedy do niego trafia oczywista na chłopski rozum dedukcja - taki świat jest zajebisty dla mnie! Po prostu wejdę do banku i zostanę dyrektorem! A nie, czekaj, chcą żebym miał dyplom z topowego uniwersytetu. Przechodzi on więc z miejsca do miejsca i wszędzie dowiaduje się że nie ma odpowiednich kwalifikacji na te stanowiska. Scena kończy się na plaży, gdzie okazuje się że nawet jego umiejętności w beach nie wystarczą na pracę ratownika, bo nie umie pływać.

Jak nietrudno się domyślić, Ken przedstawia tutaj jak świat wygląda dla nastolatka bądź młodego mężczyzny. Z jednej strony wszędzie słyszy że patriarchat jest wszędzie i z tego powodu kobiety mają dużo gorzej od niego. Z drugiej strony… nikt nie rozkłada przed nim czerwonego dywanu. Nikt mu nie pomaga. I ten brak pomocy sprawia, że coraz więcej mężczyzn wypada poza margines społeczeństwa. Już dziś o wiele więcej kobiet niż mężczyzn kończy uniwersytety. Dziewczynki już od szkoły podstawowej mają dużo lepsze wyniki od chłopców. Chłopcy o wiele częściej zmagają się z chorobami jak ADHD i autyzm. Mężczyźni umierają dużo wcześniej niż kobiety( 71,8 vs 79,7). Pomimo tego w Polsce przechodzą na emeryturę 5 lat później. Mężczyźni częściej uzależniają się od alkoholu i narkotyków. I wreszcie - mężczyźni popełniają samobójstwo 6 razy częściej niż kobiety.

Kiedy ostatnio słyszeliście żeby te problemy były poruszane w mediach z perspektywy mężczyzn? Ruch walczący o prawa mężczyzn praktycznie nie istnieje i było to bardzo dobrze widać w trakcie afery o ćwiczenia wojskowe nie tak dawno temu. Żadna partia - nawet Lewica która dąży do równości płci - nie opowiedziała się za zabronieniem tej praktyki nowoczesnego wykorzystywania tylko mężczyzn pod groźbą więzienia.

Powrót do Kendom?!
Ken zdecydował więc że wróci do Barbielandu i tam buduje patriarchat od nowa. Udaje się mu to zadziwiająco łatwo. Powstaje więc względnie męska utopia - drogie samochody, ćwiczenia na siłce, granie w siatkówke i picie piwerka które donosi wam seksowna Barbie. Taki Alpha Male land. Co ciekawe feministyczne Barbie również bardzo szybko akceptują ten świat. W końcu mogą sobie odpocząć i nie używać głowy. Zrozumienie skutków długofalowych takiego świata przychodzi dopiero z czasem (patrz: początek filmu z perspektywy Kena).

Barbieland całkowicie zmienia się w Kendom i do takiego świata wraca nasza tytułowa Barbie. Jako że widziała do czego doprowadził patriarchat w prawdziwym świecie: nie akceptuje tego stanu rzeczy i wtedy wchodzi monolog który “resetuje” głowy innych barbie. Jedna z bohaterek z prawdziwego świata tłumaczy co to znaczy być kobietą i jak życie to balansowanie wszystkiego: masz być ładna, ale nie za ładna. Masz być matką, ale mieć karierę.

Monolog nastawiony pod kobiety, ale z niewielkimi zmianami pasowałby również do mężczyzn. Masz być bogaty, ale nie żyć tylko pracą. Masz być twardy, ale też wrażliwy. Masz być pewny siebie, ale nie arogancki.

Barbie wymyślają więc plan by ten monolog przedstawić wszystkim Barbie. Żeby odciągać je od Kenów, wykorzystują potrzeby mężczyzn przeciwko nim samym. Udają, że potrzebują pomocy, na co Kenowie bardzo szybko reagują chęcią wytłumaczenia im jak to naprawić. “O nie, jak działa Photoshop?”, “Ja trzymam wszystkie oszczędności na lokacie”, “Czuje się taka brzydka”. Według mnie ta scena pokazuje pozytywną stronę mężczyzn, którzy mają wręcz zaprogramowaną potrzebę czucia się potrzebnymi i pomagania innym.

Kiedy wszystkie Barbie są już odprogramowane, wchodzą w drugą fazę planu gdzie wykorzystują zazdrość Kenów do skłócenia ich.

Walka między mężczyznami
Już na początku filmu jest pokazane że Ken o Barbie musi praktycznie cały czas walczyć z innymi Kenami w tym “feministycznym” (cudzysłów to nie przypadek) Barbielandzie. Ale w świecie rzeczywistym jest więcej rzeczy o które można walczyć niż tylko kobiety - pieniądze, stanowisko w pracy, oceny w szkole, granty na uczelni, głosy w wyborach, medale w sporcie… W każdym aspekcie życia znajdzie się coś o co toczy się wyścig szczurów. Nawet w miejscach gdzie kooperacja mogłaby przynieść o wiele większe korzyści. 

Walka ma w tym momencie kulminację podczas “Beach off” podczas którego Kenowie podzieleni na dwie frakcje idą ( ͡° ͜ʖ ͡°) trzepać ( ͡° ͜ʖ ͡°)  tych drugich Kenów. Ta scena kończy się uświadomieniem sobie przez Kenów że łączy ich więcej niż dzieli podczas tańca i świetnego kawałka muzycznego. Moim zdaniem to jest najbardziej pozytywne zakończenie wątku w filmie. Poza tym w sumie to nie zmienia się praktycznie nic. Ale o tym za chwile.

Ta walka również jest “feature and not a bug” patriarchatu. I cierpią na tym nie tylko kobiety, ale również mężczyźni. Nawet dyrektorowie Mattela przyznają że woleliby się połaskotać na spotkaniu zarządu, ale muszą być poważni i męscy. Ale szczególne cierpią Ci na dole drabiny społecznej. To jest problem z tym co oferuje młodym mężczyznom prawica w wykonaniu np. Jordana Petersona czy Andrew Tate. Oni mówią: zmień siebie a pewnego dnia to TY będziesz tym facetem na górze który korzysta z “dobrodziejstw” patriarchatu. Tylko niestety dla nich statystyka jasno mówi, że jakkolwiek wszyscy nie będziemy się starać, duża część społeczeństwa dalej będzie na dole. Dążenie do poprawienie sytuacji jednej osoby nic nie zmieni, oprócz sprawienie że dalej będziemy trwali w systemie który niszczy ludzi na dole.

I am Kenough
Po walce Kenowie zdają sobie sprawę że Barbie ich oszukały i przegłosowały zmianę konstytucji z powrotem na tą starą kiedy oni walczyli. Główny Ken załamuje się bo rozumie, że bez patryjarchatu wszystko wróci do tego jak było i znowu zostanie on bez swojej Barbie, jako zabawka dla niej kiedy tego potrzebuje. Zaczyna płakać, ale Barbie mówi mu że przecież może być po prostu Kenem, bez niej. I wtedy dostajemy zajebisty screenshot który widzicie załączony do posta, który moim zdaniem jest głównym przekazem do mężczyzn: Bycie po prostu wystarczającym jest ok: I am Kenough. Nie musisz walczyć by być na szczycie i mieć akurat Barbie by coś osiągnąć. Nie zmieniaj się w obraz który pokazują Ci media albo influencerzy żeby kogoś zdobyć. Bycie sobą dla siebie, takim jak tego chcesz jest po prostu wystarczające.

Happy end?
Zwykle to co charakteryzuje filmy to że świat filmu zmienił się na lepsze. Co więc w sumie zmieniło się w świecie Barbie? Bogaci dyrektorzy Mattela dalej zatrzymują stanowiska i zarabiają kasę na sprzedaży lalek. Nawet więcej, po wypuszczeniu nowej lalki. Dalej również raczej nie będą się łaskotać.

Barbie znowu rządzą w Barbielandzie, Kenowie dalej nie mają domów ani pracy. A nie, przepraszam, może paru z nich dostanie nic nie znaczące stanowiska. Ma to być żartobliwe nawiązanie do społeczeństwa USA, tylko z płciami na odwrót.

Barbie została prawdziwą kobietą. Dla niej faktycznie zmieni się dużo, ale co z resztą Barbie dalej zamkniętymi w Barbielandzie?! Gdzie jest ich przemieniający monolog?

I to moim zdaniem również jest zabieg celowy - ani żadna jedna osoba, ani nawet grupa ludzi nie jest w stanie zmienić świata. Kapitalizm i patriarchat sprawiają że wyścig szczurów jest wymagany do osiągnięcia sukcesu w życiu i wciągniecie kobiet do tego systemu jaki mamy dziś nie rozwiąże problemu. A dokładnie to proponował feminizm tak jak rozumie go większość ludzi dzisiaj. Potrzebujemy zmodyfikować ten system tak by spróbować stworzyć świat oparty na kooperacji zarówno wśród osób tej samej płci jak i pomiędzy nimi. Świat w którym płcie są faktycznie, a nie tylko pozornie, równe. I dotyczy to nie tylko rozwiązywania problemów kobiet.

Mężczyźni powinni się wspierać zamiast ze sobą walczyć. To jest prawdziwe znaczenie męskości, które ten film bardzo mocno promuje.

PS. film krytykujący kapitalizm wczoraj przekroczył barierę 1 mld dolarów zysku… Znowu cytat z #discoelysium okazuje się trafiać w sedno: Kapitał jest w stanie wchłonąć w siebie wszelką krytykę. Nawet ci, którzy krytykują kapitał, w końcu go wzmacniają (oryginał: “Capital has the ability to subsume all critiques into itself. Even those who would critique capital end up reinforcing it instead”

#filmy #film #recenzja #barbie
5d93f32f-11a8-4c1a-af20-ef6035b0f73f
camonday

Fajnie fajnie ale jedna uwaga


"Chłopcy o wiele częściej zmagają się z chorobami jak ADHD i autyzm. "


Tak naprawdę są częściej diagnozowani. Kryteria diagnostyczne są nastawione na chłopców, nie uwzględniają maskowania się dziewczyn.

Hoaxme

Dobra recka, też tak zrozumiałem ten film.

PanPaweuDrugi

@ThisIsFine recenzja spoko, ale obwinianie patriarchatu o współczesne problemy mężczyzn to jak obwinianie Tuska o stan polskiej gospodarki.

Zaloguj się aby komentować

#filmy #barbie #recenzja

Część bez spoilerów

Byłem wczoraj na Barbie, pomimo tego że jeszcze tydzień temu wiedziałem o filmie tylko tyle, że wyszedł w ten sam dzień co Oppenheimer. Moja siostra zaproponowała żeby się przejść i... zdecydowanie nie żałuje decyzji.

Jako że zakładam, że większość społeczności Hejto to płeć męska, która zapewne też nie ma w planach iść na film o lalce dla małych dziewczynek to chciałem dla was wcielić się w rolę mojej siostry (don't kink shame me ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) i przekonać was, że warto na niego iść. A może nawet - tak jak w moim przypadku - znajdzie się on waszej topce wszechczasów.

Przede wszystkim: nie jest kierowany do dzieci. Teoretycznie rekomendowany wiek to 13+. Jednak tematyka moim zdaniem jest wręcz zbyt poważna dla nastolatków. Sam w sobie scenariusz to głównie bardzo dobrze zagrana komedia z doskonałą obsadą i choreografią. I pod tym względem nawet jeśli całkiem olać fabułę i przekaz filmu, to myślę że i tak warto go obejrzeć. Chyba na wszystkie żarty cała sala kinowa reagowała śmiechem i uważam że były dość oryginalne i bardzo zróżnicowane.

Role większości bohaterów (szczególnie głównych) są tak doskonale obsadzone i zagrane, że wydają się być pisane specjalnie pod nich. Zresztą podobno rola Kena była pisana z Ryanem Goslingiem w zamyśle. I chyba zagrał rolę zwieńczającą z której będzie zapamiętany jak Johnny Depp wcielający się w Jacka Sparrowa.

Ale to co zdziwiło mnie najbardziej pozytywnie, to że reżyserka i scenarzystka Greta Gerwignie nie traktuje mężczyzn jako żartu, a bardzo poważnie podchodzi do ich problemów. Nie jest to film feministyczny w stylu: "Super kobiety ratują świat przed złymi i głupimi mężczyznami a w ogóle to patriarchat to żenada c'nie?". Film, oczywiście w żartobliwy i delikatnie parodiowy, ale jednak bardzo prawdziwy sposób przedstawia i dokonuje dekompozycji świata rzeczywistego za pomocą odbicia w świecie lalek Martela. Jak każda bardzo dobra parodia. Pod tym względem, przez większość czasu czułem się jak oglądając standup George Carlina, albo grając w #discoelysium .

Trochę odjechał mi ten post pod względem długości, więc chyba część ze spoilerami umieszczę w osobnym wpisie. Tym bardziej że zachęcam do oglądnięcia filmu zanim sobie cokolwiek zaspojlujecie! Mam nadzieje że uda mi się go wstawić już jutro rano, ale zachęcam też do dyskusji w komentarzach. Najbardziej zachęcam tych którzy się kompletnie nie zgadzają z moją opinią( ͡~ ͜ʖ ͡°)
dolitd

Co dokładnie w nim było parodią?

ThisIsFine

@dolitd Cały świat barbie land to taka parodia rzeczywistego, postacie wprost o tym mówią parę razy

dolitd

@ThisIsFine Tyle że w wywiadach, panie reżyserka i producent, czyli Greta i Margot, mówią że to jak najbardziej jest feministyczny film. Podają też bzdurną definicję feminizmu i twierdzą, że on jest również dla mężczyzn, bo równe prawa itd. Jak kończy się Barbie? Wszystko wraca do starego ładu, gdzie kobiety są zajebiste, a mężczyźni bezwartościowi?

Kremovka

Chętnie obejrzę jak będzie na jakimś serwisie streamingowym

ThisIsFine

@Kremovka To dobra decyzja, film raczej nie zyskuje dużo z wielkiego ekranu

GtotheG

@ThisIsFine to jest jedyna sensowna recenzja tego filmu jaka do tej pory przeczytalam. Malo mnie interesuja filmy zajmujace sie takimi tematami i truizmami, ale ciekawy przekaz widze. Piorun dla Ciebie za napracowanko

Zaloguj się aby komentować

Disco Elysium - jak ktoś nie grał to polecam, tym bardziej, że jest od dzisiaj w humble monthly bundle.

#gry #grafika #digitalart #discoelysium
b4781f8d-bcd7-4690-bb43-406cefe080d3
Spider

@SlavKitchen Przepełnia Cię bracie pycha.

Kremovka

Na pewno zagram, ale musze najpierw nadrobić kilka tytułów

Orzech

To jest bardziej książka niż gra, ale polecam bardzo mocno

Zaloguj się aby komentować

Jezeli jeszcze ktoś nie grał i narzeka, ze nie ma w co grać, ze kiedyś to były gry a tera nie ma gier to polecam Disco Elysium.
10/10 ode mnie, niezapomniane przeżycie.
Tylko trzeba się uzbroić w cierpliwość i lubić slow gameplay, który głównie polega na dialogach.
#gry #discoelysium
640328d7-a78a-4831-98b8-0abeb6c2f33e
rakokuc

@finalsolution77 świetna gra, ale za krótka. Z tego powodu nazwałbym ją Disco Elysium: Premature Ejaculation.

Kremovka

Też planuje zagrać, może w przyszłym roku

Ambaras

Świetna gra, polecam każdemu, no i tradycyjnie przy RPG-ach, nie szukajcie spojlerów ani poradników zanim nie skończycie pierwszego podejścia


PS. Kim najlepsza postać, Cuno na drugim miejscu

e5f1f6e0-ff1b-491e-81e9-981d1b275e22

Zaloguj się aby komentować

Znacie #discoelysium ? A czy wiecie, dlaczego na #steam możecie zobaczyć maksymalne oceny i rady w komentach, żeby nie kupować bo kasa nie idzie do twórców? Albo dlaczego po pracownikach którzy zostali w firmie, jeżdżono w social mediach?
No to mam tu niezły materiał o tym:
https://www.youtube.com/watch?v=JGIGA8taN-M
#gry #prawo
Kremovka

A propos Disco Elysium jest dobry materiał na temat tej gry na YT, kanał się nazywa Mistycyzm Popkulturowy

Zaloguj się aby komentować

Z cyklu "gry sprawiedliwe": Disco Polo Elyzjum #konkursnanajbardziejgownianymemznosaczem #sztukadlasprawiedliwych #gry #grysprawiedliwe #discoelysium
22153090-59b7-401e-8eb3-ab4b19dce388
AlanPogromca

Fajna gierka, jest może jakiś inny podobny tytuł? Szukałem ale nic mi nie wpadło w oko

MrGerwant

@AlanPogromca Polski Gamedec jest dość podobny

Zeotares

@AlanPogromca Pentiment

Zaloguj się aby komentować

Skończyłem genialne #discoelysium i mam ochotę na jakiegoś klasycznego RPG. Myślę o Planescape, ale rozważam także The Temple of Elemental Evil, serię Icewind Dale, czy Baldur's Gate II (grałem tylko w BG1 i PST) oraz w sumie może... Wiedźmina III* (spędziłem grubo ponad 100 godzin, ale nigdy nie skończyłem).
A co Tomeczki polecają?
*W sumie W3 ma już tyle lat, że też może być uznany za klasyka
#rpg #dungeonsanddragons #witcher3 #wiedzmin3 #gry #grykomputerowe
CynicznyDlugouch

@DOgi wtedy jeszcze nie było DLC, tylko pełnoprawne dodatki. I są świetne. Ewentualnie jeszcze Tyrrany. Pillarsy już zostały wspomniane. A jeśli już całkiem klasyka, to jednak Icewind Dale

gregsonone

@DOgi jak wskazują przedmówcy tak i moim zdaniem z klasyków koniecznie odpal sobie Icewind Dale.

Felidiusz

@DOgi Polecam albo wspomniane BG2 i dodatek albo kapitalne Divinity: Original Sin.

Zaloguj się aby komentować

Są tu jacyś fani Disco Elysium? Jak tak to zapraszam do społeczności: https://www.hejto.pl/spolecznosc/disco-elysium i dzielenia się przygodami naszego ulubionego detektywa. ง(͡ ͡° ͜ つ ͡͡°)
#discoelysium #gry #rpg
6199232a-c243-4c90-91d9-c2ef443ccce5
Lulu_Quest

@PuriPuriPrisna Oj tak. Najlepsza gra cRPG w jaką kiedykolwiek grałem.

PuriPuriPrisna

@Lulu_Quest No ja właśnie jestem przy kolejnym podejściu. Tym razem gram komuchem-abstynentem i wszystkich przepraszam. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mrboo

@PuriPuriPrisna Od niedawna gram i stwierdzam, że to póki co jedna z lepszych gier pod względem fabuły jakie grałem. Ale jeszcze nie skończyłem!

Zaloguj się aby komentować