#filmy #barbie #recenzja

Część bez spoilerów

Byłem wczoraj na Barbie, pomimo tego że jeszcze tydzień temu wiedziałem o filmie tylko tyle, że wyszedł w ten sam dzień co Oppenheimer. Moja siostra zaproponowała żeby się przejść i... zdecydowanie nie żałuje decyzji.

Jako że zakładam, że większość społeczności Hejto to płeć męska, która zapewne też nie ma w planach iść na film o lalce dla małych dziewczynek to chciałem dla was wcielić się w rolę mojej siostry (don't kink shame me ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) i przekonać was, że warto na niego iść. A może nawet - tak jak w moim przypadku - znajdzie się on waszej topce wszechczasów.

Przede wszystkim: nie jest kierowany do dzieci. Teoretycznie rekomendowany wiek to 13+. Jednak tematyka moim zdaniem jest wręcz zbyt poważna dla nastolatków. Sam w sobie scenariusz to głównie bardzo dobrze zagrana komedia z doskonałą obsadą i choreografią. I pod tym względem nawet jeśli całkiem olać fabułę i przekaz filmu, to myślę że i tak warto go obejrzeć. Chyba na wszystkie żarty cała sala kinowa reagowała śmiechem i uważam że były dość oryginalne i bardzo zróżnicowane.

Role większości bohaterów (szczególnie głównych) są tak doskonale obsadzone i zagrane, że wydają się być pisane specjalnie pod nich. Zresztą podobno rola Kena była pisana z Ryanem Goslingiem w zamyśle. I chyba zagrał rolę zwieńczającą z której będzie zapamiętany jak Johnny Depp wcielający się w Jacka Sparrowa.

Ale to co zdziwiło mnie najbardziej pozytywnie, to że reżyserka i scenarzystka Greta Gerwignie nie traktuje mężczyzn jako żartu, a bardzo poważnie podchodzi do ich problemów. Nie jest to film feministyczny w stylu: "Super kobiety ratują świat przed złymi i głupimi mężczyznami a w ogóle to patriarchat to żenada c'nie?". Film, oczywiście w żartobliwy i delikatnie parodiowy, ale jednak bardzo prawdziwy sposób przedstawia i dokonuje dekompozycji świata rzeczywistego za pomocą odbicia w świecie lalek Martela. Jak każda bardzo dobra parodia. Pod tym względem, przez większość czasu czułem się jak oglądając standup George Carlina, albo grając w #discoelysium .

Trochę odjechał mi ten post pod względem długości, więc chyba część ze spoilerami umieszczę w osobnym wpisie. Tym bardziej że zachęcam do oglądnięcia filmu zanim sobie cokolwiek zaspojlujecie! Mam nadzieje że uda mi się go wstawić już jutro rano, ale zachęcam też do dyskusji w komentarzach. Najbardziej zachęcam tych którzy się kompletnie nie zgadzają z moją opinią( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Kubilaj_Khan

@ThisIsFine widziałem trailer i to jakaś żenada. Żona była w kinie i mówiła, że słaby.

ThisIsFine

@Kubilaj_Khan Ale który? Mnie na przykład zachecił ten ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)

https://www.youtube.com/watch?v=8zIf0XvoL9Y

Kubilaj_Khan

@ThisIsFine poczatek dobry ale końcówka słaba. Nie zdzierżę tego poziomu abstrakcji. Dlatego też nie lubię Prachetta.

ThisIsFine

@Kubilaj_Khan wchodzimy w spoilery ale co tam. Zgadzam się że w filmie ten ostateczny monolog był o wiele za długi. I wszystko po to żeby wstawić kolejny żart. No cóż, żart był świetny ale moim zdaniem bardzo rozdrabnia przekaz filmu.


Według mnie to że na końcu zmiany w świecie są pozorne to właśnie przekaz filmu. Ostatecznie kapitalizm jak zwykle wygrał, podczas gdy zwykli mieszkańcy Barbie landu (oprócz głownej bohaterki) praktycznie wrócili do punku wyjścia.

Kubilaj_Khan

@ThisIsFine może kiedyś obejrzę ale obecnie kończę z córką Tanczacy z Wilkami, Zieloną Milę i jeszcze parę innych klasyków.

maminfoodboga

Nie widziałem żadnego oprócz tego i mnie zniechęcił

dolitd

Co dokładnie w nim było parodią?

ThisIsFine

@dolitd Cały świat barbie land to taka parodia rzeczywistego, postacie wprost o tym mówią parę razy

dolitd

@ThisIsFine Tyle że w wywiadach, panie reżyserka i producent, czyli Greta i Margot, mówią że to jak najbardziej jest feministyczny film. Podają też bzdurną definicję feminizmu i twierdzą, że on jest również dla mężczyzn, bo równe prawa itd. Jak kończy się Barbie? Wszystko wraca do starego ładu, gdzie kobiety są zajebiste, a mężczyźni bezwartościowi?

ThisIsFine

@dolitd Feminizm dąży do równości płci. W przeszłości głównie dążył do dodania praw kobietom, bo one praw praktycznie nie miały. W dzisiejszych czasach mamy wiele problemów które dotyczą głównie lub bardzo mężczyzn więc pojawia się coraz więcej głosów mówiących o rzeczywistych problemach. Według mnie film jest również odzwierciedleniem tego zmieniającego się sentymentu.


Główny motyw 3 aktu filmu to walka z zradykalizowanymi Kenami, którzy, tak jak wielu ludzi w młodych czasach, mają problem ze zrozumieniem czym jest męskość w tym nowym świecie gdzie rzekomo kobiety mają być równe.


Jutro napisze o tym duży post, ale według mnie film właśnie w dużej części porusza temat takiego mężczyzny który zostaje wrzucony do świata w którym wszyscy mówią że rządzi patriarchat a tutaj nagle okazuje się że on wcale nie ma przywilejów - nie zostanie bankierem, policjantem, ani nawet ratownikiem na plaży jeśli na to nie zapracuje.

Kremovka

Chętnie obejrzę jak będzie na jakimś serwisie streamingowym

ThisIsFine

@Kremovka To dobra decyzja, film raczej nie zyskuje dużo z wielkiego ekranu

GtotheG

@ThisIsFine to jest jedyna sensowna recenzja tego filmu jaka do tej pory przeczytalam. Malo mnie interesuja filmy zajmujace sie takimi tematami i truizmami, ale ciekawy przekaz widze. Piorun dla Ciebie za napracowanko

Zaloguj się aby komentować