Wczorajszy wieczorny spacer po ogrodzie botanicznym w Powsinie. Coroczny Garden od Lights, w tym roku w temacie Piękna i Bestia. Polecam
Wejście dla dwójki rodziców i dwójki dzieci to koszt 107 złotych.
#dzieci #rodzicielstwo






Społeczność
Wczorajszy wieczorny spacer po ogrodzie botanicznym w Powsinie. Coroczny Garden od Lights, w tym roku w temacie Piękna i Bestia. Polecam
Wejście dla dwójki rodziców i dwójki dzieci to koszt 107 złotych.
#dzieci #rodzicielstwo





@Yes_Man skąd ja wezmę 2 dzieci xD
Zaloguj się aby komentować
KAZDY MA SWOJA MAŁĄ OJCZYZNĘ
Kocham i nie cierpię swojej małej ojczyzny. W szkole tak określano miejscowości, z których się pochodzi. Całe życie marzyłam o tym, żeby się wyprowadzić z tego pięknie dziwnego zadupia. Wszędzie jest daleko, więc jak w każdej innej tego typu miejscowości największą atrakcją dla młodych i starych ludzi jest popicie. Po osiągnięciu dorosłości spełniłam swoje marzenie, na 10 lat wyprowadziłam się do miasta wojewódzkiego i tak się potoczyło, że wróciłam na stare śmieci.
Dojrzałym okiem patrzę na tę mieścinę zupełnie inaczej. Dostrzegam nie tylko wady, których jest sporo, ale także zalety mieszkania tutaj. W trakcie letniej przerwy na studiach pracowałam w tutejszym monopolowym, trwało to tylko 2 miesiące, a mimo to nauczyło mnie o życiu więcej niż praca w jakimkolwiek innym miejscu. Codziennie działy się w tym sklepie rzeczy rodem z czarnej komedii albo dramatu, który potem trudno wyrzucić z głowy. Do dziś pamiętam twarze ludzi śmiertelnie już uzależnionych od alkoholu, dla których tanie wino było jedyną ucieczką od rzeczywistości. Myślę o tym, żeby kiedyś spisać te wszystkie historie. Jest jedna, która ciągle do mnie wraca, może nie najbardziej tragiczna, ale najbardziej zapadająca w pamięć. Była to twarz człowieka, który nie wyglądał na kogoś, kto całe życie był "chlorem". Wyglądało, jakby jego życie zmieniło się stosunkowo niedawno. Dowiedziałam się jedynie od współpracownicy, że jego kobieta wyjechała z dziećmi i nie ma z nimi kontaktu. Ile w tym prawdy i jaka była przyczyna, nie wiem i nigdy się nie dowiemy. Zginął w pożarze, wywołanym niedopałkiem papierosa w jakiejś melinie.
Na studiach zawsze opowiadałam znajomym o swojej mieścinie w formie satyry. Wiele osób chciało ją przez to odwiedzić i dosłownie każdy wiedział, skąd pochodzę. Możliwe, że do dziś to pamiętają. Ale to, co właściwie odróżnia duże miejscowości od małych, to fakt, że tutaj każdy ma między sobą jakieś powiązania, ludzie dobrze się znają, a smutne czy zabawne historie rozchodzą się jak fale od kamienia rzuconego w jezioro. W dużych miastach taka fala często od razu się wypłaszcza, niknąc gdzieś niezauważona. Ale czy warto żeby te wszystkie historie przepadły?
Dzięki temu dostrzega się prawdziwość życia. Różnice między ludźmi, to że nie wszystko, a raczej niewiele, zależy od nas samych. Człowiek staje się bardziej wyrozumiały i widzi coraz więcej odcieni szarości. Dzisiaj spotkałam sąsiada już podpitego. Kojarzę go jako największego mafiosa w naszej okolicy. Co zabawne, wszyscy go lubią. Nie ma złej opinii wśród sąsiadów. Legenda głosi, że dorobił się majątku na kradzieży sprzętu budowlanego z Niemiec, koparek i innych talich, których nikt nie pilnował, bo nie spodziewał się, że ktoś będzie w stanie je ukraść. Ale jak to mówią Polak potrafi. Pokazał obrączkę na nodze. Słyszałam, za co został skazany. Oceniłam go jednoznacznie za to, co odwalił. Lecz jego wersja jest inna. To właśnie przypomniało mi o odcieniach szarości. Cytując go "nigdy nie pomagaj komuś, kogo nie znasz, bo nie wiesz, czy pomagasz komuś złemu, czy dobremu." Nie wybielam tego człowieka, to świat, w którego szczegóły nie chcę wchodzić, ale na pewno nie jest to nic jednoznacznego. Gdyż sama uważam, że ten świat nie jest niczym jednoznacznym. A moja mała ojczyzna ciągle pomaga mi to zrozumieć.
#polska #filozofia

@Cori01 "podoba się dla mnie to"
Żul się zjarał na melinie, cóż za fascynująca historia. Do tego gówno grafika AI, razem 3/10
Pisz proszę więcej. Bardzo osobiste to było i autorefleksyjne. Uwielbiam takie.
Zaloguj się aby komentować
#skarpety #puzzle puzzle dla chłopców w kwiecie wieku

Decathlon zmienil logo na skarpetkach artengo, teraz zamiast napisu jest tylko znaczek. 10 lat dzialalo to pieknie i zesralo sie. Wywrocilbym stolik gdybym nie mial tego w d... a tak to ¯\_(ツ)_/¯
Zaloguj się aby komentować
Ostatnio padł mi odkurzacz, noname kupiony po kosztach. Z żoną zastanawiamy się nad odkurzaczem pionowym (żona nalega na odkurzacz z opcją mopowania).
Czy warto i na co zwracać uwagę przy zakupie?
Czy odkurzacz z funkcją mopowania ma sens czy to mało funkcjonalny gadżet?
edit: Czy jest sens inwestowania 2k+ w markowy produkt typu Dyson?
#zakupy #sprzatanie #dom
Dyson v15 Submarine
Jako odkurzacz za⁎⁎⁎⁎sty, na trybie mid śmiga przez 40-60 minut i bez problemu odkurzę mieszkanie 85m dojeżdżajac do połowy baterii. Na trybie high działa krótko, ale siła ssania powinna starczyć do wyciągania gwoździ ze ścian. Koncowka zmiotkowa zbiera ładnie, mała końcowka kłaczkowa zbiera kocie futro bez problemu - za to końcówka podświetlana doprowadza do zawału bo widać wszystkie paprochy, nawet jak wydaje się że podłoga jest czysta.
Żeby nie było za różowo, to końcówka mopujaca, o ile mopuje ładnie, to mycie polega na rozłożeniu na czynniki pierwsze i płukaniu pod bieżącą woda. Jest to z deczka upierdliwe i raczej nie zastąpi całkowicie mopowania ręcznego, ot bardziej taka opcja doraźna.
Jakbym miał wybierać jeszcze raz to brałbym ten sam odkurzacz w wersji bez mopowania, zamiast tego inwestując w jakiś konkretny mop parowy.
@aerthevist Mam dysona V8 od jakiś czterech lat i jestem mega zadowolony. Elegancko zbiera, bateria trzyma wystarczająco żeby ogarnąć duże mieszkania z dywanami zakłaczonymi przez kota. Zero awarii, łatwe czyszczenie i serwis, sprząta bardzo dobrze. Ogólnie polecam.
Rodzice kupili jakiegoś chińczyka za połowę ceny Dysona i po roku już mieli problem z akumulatorem i połamanymi plastikami. Ogólnie chyba warto dopłacić do markowego odkurzacza.
Czy odkurzacz z funkcją mopowania ma sens czy to mało funkcjonalny gadżet?
Nie mam mopowania, ale wątpie żeby to było użyteczne. Brzmi jak bajer
Czy jest sens inwestowania 2k+ w markowy produkt typu Dyson?
Mam Dysona - absolutnie nie. Jest spoko, ale nie za tą cene. W ręku to tani, skrzeczący plastik. Uszczelka potrafi się rwać, kółka plastikowe pękać.
Natomiast rzeczywiście nie ma problemu z gwarancją albo naprawą. Potrafią wysłać nową końcówke ot tak.
Zaloguj się aby komentować
23 stycznia 2o25 roku dodałem wpis pod tagiem #kocelektryczny
Teraz dodaję drugi, nie będę się powtarzał, no przyjemnie jest.
Ale ten czas leci.
A, i znalazłem martwą młodą myszkę, pewnie rodzeństwo tej maniuni co złapałem w kuchni ile, miesiąc temu? Musiała zdechnąć z pragnienia, niefajna śmierć.
#ogrzewanie #zima #oporniksamnawsi #myszy #cieplo



Zaloguj się aby komentować
Piątkowa noc
To kominka czas!
To kominkaaaa czaaas...
I przy okazji mięsna orgia, zaszalałem dziś trochę w #kawiks w #pabianice ale oni mają naprawdę bardzo dobrą wędlinę, kaszankę to do Warszawy kupuję, a w tym samym pomieszczeniu jest #piekarnia i #pieczywo jest też wyśmienite, pabianickie bułeczki nie mają sobie równych, normalnie smak dzieciństwa.
#oporniksamnawsi #wedliny #chwalesie #kominek



@Opornik co tak szybka zażygana?
No i namówił! Jak bede to przy okazji odwiedzę @NooT ¯\_(ツ)_/¯
@Opornik trzeba było się odzywać, byśmy zbili piątkę kaszanką
Zaloguj się aby komentować
Kto zjadł roladki wędzone z łososia?
Kto je popił zimną wodą?
Kto się zrzygał do wanny?
No ja.
Miłego czwartusia.
#rzygajzhejto #staryaglupi #bleargh #rzygowpis


@Opornik wiadomo, łosoś lubi pływać, ale nie w wannie
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
środowa noc!
to wioseczki czas!
tooo wiooooseeeczki czas!
pięć świeczek pal!
jak nie masz to miej!
jak więcej, to jesteś zamoooożny!
https://m.youtube.com/watch?v=VK8vBwPSVLg
#srodowanoc #oporniksamnawsi #wieczor #wypoczynek #relaks #opornikcontent


Zaloguj się aby komentować
Zaciągnąłem wszystkie dostępne w PGE dane na temat mojego zużycia i produkcji energii elektrycznej. Widać pracę pompy ciepła zimą. Widać produkcję paneli w lecie. Widać, że w tym roku dołożyłem paneli. Nie widać jeszcze jak nowe panele będą się sprawowały zimą. #stepujacybudowlaniec

@StepujacyBudowlaniec jak widać pracę pompy ciepła? to te zużycie?
Mam pytania o pompę: - ile metrów masz do ogrzania? Docieplone ze wszystkich stron? - ile masz stopni w domu zimą? (Bardziej chodzi mi o to kiedy czujesz komfort cieplny) - co gdyby zimą była przerwa w dostawie prądu? Masz jakiś plan na to?
@StepujacyBudowlaniec widać okresy w których produkcja energii z paneli znaczącą wpływa na zużycie energii przez pompę ciepła. Widać też że dołożenie paneli przedłuża okres w którym mogą być generowane oszczędności. Pytanie jak z opłacalnością biorąc pod uwagę koszt paneli i pompy vs różnica w koszcie ogrzewania.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Ale mi przyjemnie, w końcu się wyspałem, leżę w ciepłym łóżeczku, z kotyma, czytam o jakiś chodzeniach po górach w deszczu, prawie nic nie boli, nawet stoickie wpisy doczytałem do końca.
Tylko jeszcze sprawdzę czy @Trypsyna pobiegane, czy @AdelbertVonBimberstein zjadł twaróg, i pośpię jeszcze trochę.
Miłego poniedziałku życzę nam wszystkim.
#poniedzialek #gownowpis #chwalesie


Wstawaj już jest dzień!

@Opornik nawzajem.
@Opornik nie wiedziałem, że jesteś żółtkiem
Zaloguj się aby komentować
@Yes_Man Ehhh, jak jeszcze Discovery miało misję edukacyjną (czyli z 25 lat temu ;P) to puszczali w przerwie reklamowej różne takie 'shorty' i wśród nich był ten bieg. Nostalgłem
A tak poza wspomnieniami to najważniejsze wydaje się dobrze wyważyć żonę - na tyle żeby szybko biec, ale też żeby tego piwa trochę było jednak ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Yes_Man widzę, że ten sport, jak wszystkie inne, dorobił się już przez lata jedynej słusznej najlepszej techniki
@Yes_Man żona ma przewalone jak chcesz użyć dopalacza i ma twarz na wysokości Twojej d⁎⁎y xD
Zaloguj się aby komentować
ZYCIE TO PUZZLE
Od jakiegoś czasu mam silną potrzebę robienia czegoś, co wymaga manualnych zdolności, czegoś, co można dotknąć, poczuć i zobaczyć efekty swojej pracy. Pewnie to wynik pracy biurowej, gdzie rezultaty są „niewidoczne”, nie można stanąć obok nich i ich podziwiać. Oprócz sklejania modeli czy kolorowania, padło też na puzzle.
Spontanicznie kupiłam zestaw puzzli z 1000 elementów i zaczęłam układać.
Porwało mnie to na długie godziny. Dawno nie miałam takiego poczucia, że myśląc, iż minęło pięć minut, naprawdę minęło pół godziny. Tak mnie to pochłonęło, że czas przestał istnieć. I choć była to czynność przyjemna i satysfakcjonująca, miała też dodatkowy wymiar, wiele myśli zaczęło układać mi się w głowie, zwłaszcza wtedy, gdy miałam trudność ze znalezieniem odpowiedniego kawałka.
Kiedyś mój przyjaciel powiedział: „Życie to szachy”, cytując jednego ze swoich ulubionych szachistów. Ja jednak, pół żartem, pół serio, powiem: życie to puzzle.
Sam proces ich układania można porównać do zmagania się z trudnościami czy nauki nowej umiejętności.
Na początku wydaje się łatwo, układasz ramkę z kawałków wyraźnie odróżniających się od reszty. To idzie prosto, po prostu zaczynasz i stawiasz pierwsze kroki. Ale co dalej? Zostaje masa elementów, które trzeba w jakiś sposób posortować. To zajmuje mnóstwo czasu, a progres nie jest tak wyraźny jak na początku. W życiu często mówi się, że najtrudniej jest zacząć. Ja się z tym nie zgadzam. Najtrudniejsze jest nie przestraszyć się przy pierwszych trudnościach, schować dumę i szukać rozwiązań poprzez poszerzanie wiedzy i doświadczeń innych. To układanie planu, podejmowanie prób i niezałamywanie się, gdy te próby nie przynoszą od razu efektu jest najcięższe do pokonania.
Frustracja przychodzi, kiedy nie możemy znaleźć jednego puzzla, na którym się zafiksowaliśmy. Zamiast odpuścić i iść dalej, maniakalnie go szukamy, choć i tak prędzej czy później się znajdzie. Jednak jak w życiu, skupiamy się na tym, czego nam brakuje, zamiast po prostu iść dalej i robić swoje.
Czasem okazuje się, że poszukiwany element był tuż obok, a nawet w naszej dłoni, tylko źle próbowaliśmy go dopasować. To frustruje jeszcze bardziej. Ale życie uczy, że nic na siłę, wciskanie niepasującego puzzla nie sprawi, że magicznie zacznie pasować. Trzeba umieć odpuścić i iść dalej, byle nie cofać się w progresie który udało się osiągnąć. Trzeba umieć też dać sobie czas, nie ma nic od razu to, że jedne puzzle znajdujemy szybko to nie znaczy, że zawsze tak będzie i na odwrót.
Jak w wielu dziedzinach, przychodzi też moment, w którym winimy wszystko i wszystkich, tylko nie siebie. Nie mogę znaleźć puzzla? Pewnie się zgubił albo trafił mi się wadliwy zestaw. To na pewno nie moja wina. Tymczasem pokora to cecha, która przychodzi z wiekiem, choć nie zawsze, czasem trzeba się jej nauczyć.
Najpiękniejszy moment następuje wtedy, gdy obraz zaczyna nabierać kształtu. Gdy elementy znajdują swoje swoje miejsc w sekundę, a efekty są coraz szybciej widoczne. Wtedy trud włożony w wcześniejsze próby zaczyna przynosić czystą przyjemność i satysfakcję. W życiu ten moment również przychodzi rzadko, gdyż rzadko człowiek staje się specjalista w danej dziedzinie, ale kiedy już się pojawi, pozwala nam rozwinąć skrzydła i poczuć się po prostu dobrym w tym co robimy.
Najtrudniejszy jednak jest koniec. Gdy włożysz ostatni kawałek, pojawia się pytanie: co dalej? Pojawia się pustka. Czasem nawet dziwna chęć, by zniszczyć obraz i ułożyć go jeszcze raz, szybciej, lepiej, sprytniej. Ale zwykle do tego nie wracamy. Idziemy dalej, wybieramy nowe puzzle, nowe umiejętności, nowe trudności. Z doświadczeniem i wiedzą zdobytą wcześniej jest już po prostu łatwiej. Byle do przodu, a zawsze jest się do przodu kiedy jest się bogatszym o doświadczenie:)
#hobby #puzzle #rozkminy

nie mogę się zgodzić - życie jest nowelą!
Cieplutkie podsumowanie. 😊
Zaloguj się aby komentować
#tydzien #instrumenty tydzień prawie odbębniony.
a jak u Ciebie, Towarzyszu?

@skorpion ćwiczysz przed ubijaniem kotletów?
Ciekawostka znam ludzi z tego mema

Zaloguj się aby komentować
Jest sens, żeby przeprać kanapę, jeśli nie ma na niej plam? Jak to najlepiej zrobić? Bo po prostu chciałbym ją odświeżyć, a po odkurzaniu nie mam takiego poczucia świeżości
Nie mam żadnych specjalistycznych sprzętów.
#dom #hejto30plus #sprzatanie #pytanie

Jeżeli masz w garażu jakiś odkurzacz typu Karcher WD3 to możesz za 50 zeta kupić końcówkę i voila. https://allegro.pl/oferta/ssawka-do-prania-karcher-spryskuaca-wd-3-4-5-se-5-kwd-dn-35-do-tapicerki-16326857472
@Vilified w promocji za 300 zeta w lidlu kupiłem, piorący, jest uniwersalny, jak worek założysz to i gruz z budowy zassie
@Vilified albo wypożyczenie odkurzacza, albo zamawiasz jakiegoś fachowca, przyjeżdża i w godzinę ogarnia.
Zaloguj się aby komentować
Jedni wracają z ruchanka, inni z roboty, inni z bieganka, inni nie mogą spać bo kamerują statki, a ja leżę z kiciusima pod kołderką i jest git.
Równowaga w przyrodzie zachowana.
#gownowpis #rownowaga


@Opornik balans, to jest to
@Opornik u mnie też są kiciusie, ale napierdala też noga. Jak zawsze ( ͠° ͟ʖ ͡°)
@Opornik Pics or it didn't happen
Zaloguj się aby komentować
#konstruktorelektrykamator
Elo ziomeczki.
Dojechałem już na ostatni nocleg. Jestem w #gniezno
No powiem że jeśli chodzi o lokum to jest na drugim miejscu za tym z Olsztyna. Chociaż w sumie to są na równi. W porównaniu do tego z Odargowa to jest przepaść.
Mam klimę, ustawioną na 16° jak wychodziłem, mam też widok na #pociagi i balkon oraz do dyspozycji wspólną ale fajną kuchnie z jadalnią. Oczywiście #slowotwaroze musi być głoszone.
Jak bylem w #biskupin to przypomniał mi się ten mem z bagnem.
Bagno, złapie tu trochę doświadczenia i pójdę gdzie indziej.
7 lat później. Halo, tak, tu bagno.
Plan na dalszą część wieczoru, tabletki, spać, a jutro z rana pojeździć po mieście i przed południem kierunek DOM.
Ale mam chęć na takiego konkretnego najlepszego kebsika z Żelechowa.





@myoniwy to jest to miasto w Polsce w którym jeszcze nie byłem
Pozdrozazdro
@myoniwy udanego urlopu
@myoniwy śniadanie jakbyś miał nocować w szpitalu XD
Zaloguj się aby komentować
Aby tu dotrzeć, trzeba trochę pokombinować. Najpierw 55 minut rejsu po bajecznym Königssee (bilet kosztuje 29€ za osobę). Powiedzmy godzina wędrówki i jestem nad Obersee, czyli jednym z najpiękniej położonych jezior, jakie w życiu widziałem.
Wokół tylko góry, cisza i spokój. Wbrew pozorom w weekend nie ma tu zbyt wielu ludzi.
A jakby tego było mało to tuż obok spada sobie z 470 metrów najwyższy wodospad w Niemczech. Rothbachfall.
#podroze #podrozujzhejto #wieczniewolni

Zainteresowanych tematem podróży zapraszam do obserwacji tagu #wieczniewolni
@wieczniewolni wiecznie wolni jak FKK? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@FoxtrotLima nie
@wieczniewolni wow mega! Od razu pinezke sobie ustawilem!
@3t3r zapisuj, zapisuj
@wieczniewolni bede czekal
@wieczniewolni mozna tez z buta sie wybrac

@3t3r a to jest jakaś oficjalna (albo chociaż ćwierćoficjalna) trasa? Z tego ci mi wiadomo nie da się dojść na pieszo.
@wieczniewolni ta fioletowa to bedzie oficjalny szlak, ta przerywana pewnie tylko waska sciezka


Zaloguj się aby komentować
#konstruktorelektrykamator
Wpis numer dwa.
Fura spakowana.
Jadę na swoje 3 w życiu #wakacje
Pierwsze były w 2015r w lipcu, pojechałem Foresterem przez Warmię na Żuławy i zalew Wiślany. Ale wtedy zjarałem sobie plecy, pamiętam to swędzenie do dzisiaj.
A w 2016 z rodziną zrobiłem przejazd z Bieszczad po Wrocław, zwiedzając co ciekawsze miejsca i odwiedzając dalszą rodzinę.
#Rower ✓
Kask ✓
Zapasowe dętki ✓
Pompka rowerowa ✓
Narzędzia ✓
Ubrania ✓
Ładowarka i powerbank ✓
Leki i minerały ✓
Zgrzewka wody na #codziennepiciu jest, ale pewnie będę musiał dokupić drugą w sobotę ✓
Twaróg na codzienne #slowotwaroze kupię już na miejscu.
Serwis samochodu zrobiony w tym tygodniu, (tarcze, klocki - to jednak nie), klima nabita i działa, (łożysko tył zmienione - to też nie, a co będzie, ale łożysko zabieram ze sobą), podokręcane wahacze i amorki, olej sprawdzony i zapas na ewentualne dolewki jest. A co dziwne Honda i nie bierze oleju
Zbiornik benzyny pełny, zbiornik #lpg pełny, płyn do spryskiwaczy uzupelniony, niby środek lata a płyn zimowy, żarówki w światłach zmienione, licznik ODO skasowany, kołpaki dla zmniejszenia oporów są, ciśnienie we wszystkich siedmiu kołach sprawdzone, paski 4PK do osprzętu też są na pokładzie.
"Lepiej mieć i nie potrzebować, niż mieć i potrzebować" Jakub Wędrowycz
A więc Ahoj przygodo. Wracam w niedzielę wieczorem. Oczywiście będę wrzucał codziennie raporty z trasy. Mam zabukowane 3 noclegi, każdy w innym zakątku Polski, za każdym razem mam zamiar pojeździć rekreacyjnie na #rower i dobijać licznik do równika.
Możecie zgadywać w którym mieście będzie pierwszy przystanek. Kto zga
dnie dostanie nagrodę.
A i @Zielonywewszystkim obdarował odpowiedzialnym prezentem.



@myoniwy masz maciupkiego ptasznika! Sweet!
Odpoczywaj, wakacjuj, chilluj I ładuj baterie. 🚙🚴
@myoniwy Dukla
@Yes_Man no przesadzasz. Zobacz wpis na rowerowyrownik
@myoniwy Strzelałem, a że celownik jest jaki jest to co ja poradzę ( ͡ಥ ͜ʖ ͡ಥ)
Zaloguj się aby komentować