Normalnie ten mem o usmiechu Polaka to naprawde jest z życia wzięty. Tutaj nie mozna byc uprzejmym bo to nie jest mile widziane.
Ide sobie wczoraj z pieskiem. I mam taki zwyczaj, ze jak chodzę po lesnych ścieżkach i mijam się z kimś to mówię mu "dzien dobry". Raz z kultury a dwa, ze trochę mi tak głupio sie z kimś mijac w cztery oczy bez słowa. Oczywiście jak ide po mieście gdzie jest duzo ludzi to nie klaniam sie wszystkim z osobna. Trochę taki nawyk po prostu ze szlakow turystycznych że ludzie sie sobie kłaniają.

No i idę sobie wczoraj z psinką pod wieczór, dobry humor, usmiech na twarzy. Mijam się z jakaś starszą panią w środku lasu. Mówię "dzień dobry" a kobita stanęła jak wryta i odpaliła się.
I mówi do mnie, wręcz zaczęła sie drzeć, że ona sobie nie życzy. Że co to za wychowanie, ona jest dwa razy starsza ode mnie i ze sie nie znamy i co ja od niej chce. Mówię, ze tylko dzien dobry powiedzialem a ta dalej, ze jak to tak, ze pierwszy raz mnie na oczy widzi a ja ją zaczepiam. Że kiedyś to więcej szacunku do starszych a teraz ona na spacer nie moze iść. Ze gdzie sie takich rzeczy nauczylem, ona pracowała na fabryce, tam sie czlowiek pokory nauczyl a teraz bezczelni wszyscy...

Kurwa normalnie wziąłem i poszedłem dalej bo aż mi się odechciało. Kilka razy za granicą pracowałem: Belgia, Niemcy, Holandia i tam nawet w miasteczkach idąc ludzie starsi pierwsi się kłaniają ze swojego podwórka czy okna domu nawet.
A u nas? Jak pierwszy sie nie odezwe to wzrok wbity w ziemię albo glowa w druga strone zeby przypadkiem kontaktu wzrokowego nie zlapac. A nie daj Boże sie uśmiechnąć to patrzą jak na idiotę. Ale zjebe pierwszy raz dostalem. Co za smutny sfrustrowany naród. Czasem mam wrażenie, ze jak ide szczesliwy po ulicy to by mi za to niektórzy oczy wydlubali z zawiści. Nawet czasem w sklepie niektorzy podchodza do kasy, jebs bułki na ladę, kobita kasuje a oni do niej ani dzień dobry, ani spierdalaj tylko pakują i do domu. Jedyne słowo jakie powiedzieć potrafią to " KARTOM BEDZIE".
Dobra wypłakalem się i ide z pieskiem Jak znowu ta kobite spotkam to ani pół slowa nie powiem
#zalesie #polska #spoleczenstwo
smierdakow

- dzień dobry

- DLA KOGO DOBRY DLA TEGO DOBRY

moderacja_sie_nie_myje

Jak są w Polsce takie zwyczaje to co się dziwisz? W Niemczech jak zachowasz się na opak czyli nie odpowiesz hallo to też będą patrzyli jak na dziwaka. Ale babkę mogłeś wkręcać na wnuczka, co ty babciu, nie pamiętasz mnie?

zuchtomek

@adam_photolive jak pierwszy raz pojechałem do Danii to cały czas myślałem, że mam coś na twarzy bo wszyscy się patrzyli i uśmiechali (° ͜ʖ °)

Kondziu5

@adam_photolive e tam mordo tam się nie przejmuj bo to się jednak powoli zmienia, może za naszego życia nie dowalimy do luzu jaki jest w Hiszpanii ale w moim pokoleniu czyli już urodzonych zaraz po komunie więcej jest Słońca.


Pozdro i z fartem

mordaJakZiemniaczek

@Kondziu5 A ja tam nie jestem przekonany, że się zmienia. W windzie to z uśmiechem dzień dobry i czasami coś więcej mówi u mnie tylko garstka ludzi starszych, zazwyczaj ci z pieskami. Jak kogoś nie kojarzę, to już nawet nie mówię dzień dobry, kto ja jestem, żeby kłaniać się w pas jak jaśnie pan nie raczy zazwyczaj odpowiedzieć?

A np. na mieście w knajpach czy w sklepach widzę jako obsługę młodszych ludzi z kijem w dupie. Z drugiej strony kto by miał 24/7 dobry nastrój robiąc w H&M czy nalewając Tyskie w barze...

GrindFaterAnona

@Kondziu5 niestety @mordaJakZiemniaczek ma rację, jest dokladnie odwrotnie. Resztki kultury to jeszcze starsze pokolenie zachowuje, mam dokladnie te same obsrwacje w windzie i sklepie. Mlodzi to juz nawet nie odpowiadaja na dzien dobry. Jak mozna kurwa nie odpowiedziec na dzien dobry?! Juz nie wymagam zeby pierwsi mi mowili ale odpowiedziec?.. Dziwne czasy

Opornik

@adam_photolive nigdy tak nie miałem

Cybulion

@adam_photolive jako 20 latek zaczelem prace w hotelach premium w polsce gdzie standardem bylo ze mijajac kogokolwiek na korytarzu mowisz dzien dobry. Moja bania tego nie ogarniala, jak to komuś kogo widze po raz pierwszy mam rzucac dzien dobry tak o. Po paru latach ludzie gdy juz mnie zapamietali brali udzial w nie pisanym challengu - uprzedzic mnie w moim dzien dobry. Sami z siebie zaczeli polowac, chowac sie za rogiem, byle by mnie uprzedzic. Do dzis dzien tak mam ze idac szpitalnym korytarzem naprzyklad wczoraj, każda osobe z obsługi obdarzylem uśmiechem i serdecznym dzien dobry. W lesie jak ty - jak kogos widze zawsze zagadam. Patrza na mnie jak na debila ale czy to źle?

HolenderskiWafel

@Cybulion w rossmanie też chyba tak mają, że obsługa która się kręci po sklepie mówi dzień dobry, w sumie miłe to jest. Ale z drugiej strony to co @mordaJakZiemniaczek pisał o młodych za ladą to też prawda, czasem mają miny jak Santos przy drugiej bramce albanii, zamiast dzień dobry powinienem chyba mówić "przepraszam bardzo że przeszkadzam"

Cybulion

@HolenderskiWafel w obiektach dla ktorych świadczyłem swoje usługi by to nie przeszło. I tak mi zostało. Znowu dzisiaj bylem w szpitalu, każdemu po kolei dziendobry rzuciłem, załatwiłem wszystko bez problemu, narzekania czy czegoś takiego. A wiem ze osoba z ktora dzisiaj dobijałem deala jest problemowa. Gupie dzien dobry czasem toruje drogę

Moose

Też poczyniłem podobne obserwacje. Mianowicie w sklepach robiąc zakupy z tym "dzień dobry" bywa różnie, jakby przywitanie miało kogoś zaboleć. Więcej powiem, zwrot grzecznościowy "poproszę" to chyba u niektórych powoduje odruch wymiotny. Zamiast "poproszę chleb" wbija klient do piekarni bez dzień dobry i wymienia listę zakupów: chleb, 5 bułek i pączka. Ani poproszę na początku, ani na końcu. Ależ mnie to irytuje.

Co do dzień dobry to młode pokolenie, też ma z tym problem. Ale ja zawsze powtarzam, że to jak wychowane jest dziecko świadczy głównie o rodzicach. Dzień dobry na klatce to mówią tylko, gdy idą właśnie z rodzicami, gdy mijamy się sami, jakby języka w gębie zabrakło. A w klasie mojego syna to już w ogóle ze zwykłym "cześć" jest problem. Dzieciaki chyba nie nauczone, że jak się przychodzi do klasy to się wita między sobą. Młodemu żona kilka razy prawie na siłę kazała się przywitać z kolegami czy koleżankami ale jak sama zaobserwowała, że nawet nie odpowiadają, to młodemu odpuściła. Później pójdzie taki do pracy, wejdzie do biura czy na halę i nawet ze współpracownikami się nie przywita.

Zwroty grzecznościowe czy bycie miłym dla kogoś, nawet nam obcego, nie są obowiązkowe, ale wg mnie, świadczą o dobrym wychowaniu. No i generalnie stosunki międzyludzkie są wtedy lepsze

Arkil

@adam_photolive

Ja też napiszę do Ciebie z pretensjami 😁

Po co się tym przejmujesz? Przecież to ewidentnie ona ma problem ze sobą, a nie z Twoim "dzień dobry". Jak wysyłasz do ludzi szczęście i miłość, to to wróci do Ciebie 😉 więc nie przejmowałbym się tym w ogóle i dalej robił tak jak postępujesz 😉

I Na Twoim miejscu, dalej bym jej mówił "dzień dobry" (przecież już się znacie😅).


Btw, kiedyś widziałem jakiegoś tictoka, że prawdziwy facet się nie uśmiecha do wszystkich bo to niemęskie itp. Generalnie miałem takie xD

za dużo ludzi z kijami w dupie jest na tym świecie 😁

Czarny_Niewolnik

- Dzień dobry

- Jakby był dobry to byłbym teraz na rybach!


Ogółem to pracuję w sklepie zoologicznym, dużo buraków się przewija. Jak ktoś wchodzi to mówię dzień dobry, chociaż uważam, że to klienci powinni się przywitać jeśli gdzieś wchodzą. Dużo jest takich co odwracają wzrok albo gadają przez telefon kiedy ich kasuję, co też mnie niemiłosiernie irytuje bo odczuwam brak szacunku z ich strony. Biorą zakupy i spierdalają. A jeszcze jak płacą kartą to nawet nie czekają czy płatność przeszła, czy paragon wyszedł tylko w długą ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯

adam_photolive

@Czarny_Niewolnik No to, że ktoś nie odpowiedział to pare razy się spotkałem. Ale zeby ktos się oburzył to już wyższy poziom buractwa. Jak w kolejce stoje w sklepie to widac właśnie wychwanie a raczej jego brak. A to wlasnie najczesciej starsi ludzie a jak jeszcze podchodzą do młodej osoby na kasie to od razu ego im rosnie w kosmos. Pokolenie któremu sie należy mimo, że nic nie dają od siebie. Młodzież czesto chociaz dzien dobry mowi a dziadek rozwali sie na calą tasme z trzema produktami mimo, że za nim kilka osob w kolejce i mogliby sie pomieścić. A potem jebs pieniądze, zakupy do torby i do domu bez slowa.

matips

@Czarny_Niewolnik Z tą rozmową to zdaje sobie sprawę, że to często jest niesympatyczne, ale z drugiej strony jeśli prowadzisz rozmowę w czasie zakupów (bo czemu nie?) i w kolejce (czemu nie?) to ciężko ją przerywać tylko z uwagi na kasjera. Tym bardziej jeśli nie musisz z nim o niczym dyskutować - poza omawianym "dzień dobry".

madhouze

@adam_photolive Bądź życzliwy w swej naturze, bo życzliwi żyją dłużej" - taki wierszyk recytowałem w podstawówce. Babcia zawsze mnie uczyła, żeby mówić wszystkim "dzień dobry". Potem łaziłem i mówiłem do każdego i wtedy jako dziecko dostałem pierwszy raz rozczarowania, jak ludzie mi nie odpowiadali. Z czasów bardziej współczesnych, to mieszkam już parę lat w UK. Tam się "alrightuje" albo przynajmniej robisz "English face". Nauczony tych nawyków, wróciłem do Polski. Remontowałem dom i pojechałem z bratem do magazynu budowlanego. Jak wszedłem na hale, to powiedziałem głośne i wyraźne "dzień dobry". Nikt nie odpowiedział, a brat z którym byłem mnie wyśmiał i powiedział, że w Polsce się tak nie robi.

kubex_to_ja

@adam_photolive to była ona? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

4ececaac-d49d-43cf-b1e1-c1feec48a164
Guma888

@adam_photolive @kubex_to_ja mnie uprzedził o 4 minuty. ;) to masz inny

97a599c1-f6e4-463e-a6c9-0727efadee16
oneoneone

Sam ostatnio się przekonałem, że naklejka w SKM "Stare baby jebać prądem" nie powstała bez przyczyny. Szedłem sobie rano do żabki, a tam w środku dwie stare baby gadają (jedna trochę mniej stara) przy kasie. Sam od razu skręciłem w alejkę, bo szukałem czegoś do jedzenia. Skasowałem swoje, zapłaciłem i chciałem wyjść, ale te dwie baby dalej gadały w przejściu tak, że nie dało się wyjść. Jak stanąłem obok nich, to ta młodsza się zapytała czy chcę przejść i mi ustaliła. Natomiast ta starsza baba się odpaliła, że trzeba było iść ma około, hurr durr. Kurtyna.

Konto_serwisowe

Przestraszyłeś babę w lesie i jej odwaliło. Nie dorabiajmy do tego teorii.

Bintang

Co Ty pierdolisz czlowieku xD. Zagaduje wszystko i wszystkich. Nawet w miescie dla zartu czasem spytam co slychac i sie small talk odpala i beka. Fakt, czasem zdarzą sie smutasy i nawet nie odpowiedza - ale ogolem ludzie fajnie reaguja i czesto mam mile poczucie ze ktos sie podjaral takim zagadaniem i bedzie opowiadsc o tym caly dzien. Polacy w tym wszystkim sa szczerzy. Za granica co z tego ze kazdy sie klania, jak to wszystko pokazówka

Kismeth

Zależy gdzie mieszkasz. Ja mieszkam w małym miasteczku pod Łodzią i dokładnie tak jest. Idę z psem i starsi ludzie sami potrafią zagadać. Ogólnie mega kulturka. Pojedziesz 2 kilometry dalej do drugiego miasteczka i masz mindfuck totalny, bo same buraki.


Raz mnie starsza pani zaczepiła z okna na parterze jak szedłem chodnikiem z psem. Mówi, że widziała z drugiej strony jak rzucam patyk i piesek zmęczony to może by wody dała w miseczce. I już gadka na 10-15 minut przy okazji.


Jak się tu wprowadziłem to byłem w szoku. Aż zacząłem kminić o co biega w tym wszystkim, że ludzie są inni. Tak bardzo inni. Oczywiście zdarzają się wyjątki.


Ciekawostką też było sprawdzenie wyników wyborów, które były diametralnie różne w obydwu miejscowościach.

kubex_to_ja

@Kismeth rok temu jak wyprowadziłem się na wieś, też byłem w szoku, że tutaj każdy każdemu mówi dzień dobry jak się z nim mija. Mam wrażenie, że to przez to że wieś jest otoczona z każdej strony lasem i stała się tak wyizolowanym społeczeństwem w społeczeństwie :D

Bintang

Miasto wojewodzkie here. Znam 3/4. swoich sasiadow w bloku. Z 1/4 pilem wodke xD

prepetum_mobile

@adam_photolive zachowanie babki naganne, ale Twoje oczekiwanie, że skoro postanowiłeś być od teraz "yes manem" i inni mają się dostosować, też nie jest dobre.

W naszej kulturze dzień dobry, czy cześć mówisz raczej do osób, które znasz przynajmniej z widzenia, z którymi masz coś do załatwienia, chcesz zagaić rozmowę, albo w określonych warunkach, gdzie ma to praktyczne uzasadnienie, np. w górach. Gdyby w środku lasu ktoś się ze mną przywitał i po prostu poszedłby sobie dalej, to pewnie bym odruchowo odpowiedział, ale też bym się zastanawiał skąd ja typa znam.

Ciekaw też jestem, jaki jest np. Twój algorytm, do kogo mówisz dzień dobry, a do kogo nie. Np. jak mijasz jedną osobę co 500m to mówisz, a jak co 100m to już nie? Czy po prostu wybierasz sobie z kim się przywitać, a kogo olać?

ColonelWalterKurtz

W tym rooku jeździłem trochę po Czechach i też miałem trochę WTF, że ludzie łażą z bananem na gębie. W końcu i ja zacząłem się na próbę uśmiechać ale stwierdziłem, że moje polskie środowisko spowodowało zanik mięśni na twarzy, które odpowiadają za ciągły uśmiech i było mi niekomfortowo XD Smiles in Polish nie wzięło się z niczego

Zeterka

@adam_photolive bo to chory kraj jest

CoryTrevor

Czytając Twoje wpisy utwierdzam się w przekonaniu, że są ludzie przyciągający chore sytuacje. Nie wiem z czego to wynika.

100mph

Trzeba bylo ja zwyzywac skoro kultura jej sie nie spodobala.

pushack

@adam_photolive na pewno trochę PRL (syndrom homo sovieticus), ale nadzieja w młodych. Także nie zniechęcaj się, po prostu bądź miły. W tym wypadku to kobieta ma problem ze sobą, a nie Ty.

GrindFaterAnona

@pushack nadzieja w mlodych dobre sobie. Jak mlodych spotykam na klatce w bloku to na 90% dzien dobry nie powiedzą, a z duzym prawdopodobienstwem nawet nie odpowiedzą! Starsi zawsze.

pushack

@GrindFaterAnona chodziło mi bardziej o bycie pozytywnie nastawionym do świata. Nie dać się spacyfikować gburom (obojętnie starym, czy młodym).

GrindFaterAnona

@pushack chcialbym się z Tobą zgodzic, naprawdę ale jak widzę, tą pozytywnie nastawioną młodzież obslugującą mnie w sklepach to mi się żyć odechciewa. Ale to są tylko moje odczucia. Obiektywne wskazniki samobojstw i inne statystyki dot depresji tez pozytywnego przekazu nie niosą

Kocurowy

Kolego nie zapominaj o jednym. Często wśród nas są ludzie chorzy psychicznie. Dwa, to osoby starsze są często okropne w stosunku do kogokolwiek.


Ja np. Mam na dole sąsiada, wiek 70+. Chłop miał wypadek w lesie, po wypadku w którym ledwo przeżył, zmienił się. Strasznie się wkurwia i klnie jak szewc, do każdego.

exprenpn

Przypuszczam, że w czasach słusznie minionych(PRL) kobieta była kimś ważnym, może nawet sprzedawca w sklepie, i teraz brakuje jej atencji.

Nie przejmować się i dalej żyć jako yes man

UczeSynaCzytac

@adam_photolive a ja bym ci odpowiedział dzień dobry z podobnym bananem na mordzie, no chyba, że powiedział bym pierwszy. To wtedy bym nie odpowiedział. Uśmiech na mojej twarzy często budzi w ludziach różne spostrzeżenia. Mam taką pracę, że dużo kontaktuje się z ludźmi w cztery oczy i jak się już z kimś troszkę lepiej poznam to zawsze mówią, że pan to taki zawsze uśmiechnięty. Musi być pan szczęśliwy. Mimo, że nie zawsze jestem to często sprawiam takie wrażenie. Tak więc nic się nie przejmuj i dalej bądź uśmiechnięty i mów dzień dobry. Może się kiedyś miniemy

qdco

@adam_photolive Gburowatość to też bym ganił, to przyznaję. Za to czepianie się Polaków, że mają tak w kulturze przyjęte, że nie uskuteczniają smalltalków przy każdej okazji, to trochę na siłę, nic w tym złego. Sam też niespecjalnie mam ochotę na pogadanki z każdą ekspedientką w sklepie

dez_

Nie ma to jak jednostką określać ogół

Fajny masz sposób bycia, ale wnioski wyciągasz ujowe.

Endrius

@adam_photolive 

Gdzie to tak? To raczej choroba psychiczna niż bycie Polakiem;) Też tak często robię i też chodzę z uśmiechem na twarzy, zjebow nigdy nie dostałem. Nie ma co się przejmować rób swoje dalej Dla odmiany powiem ci, że często się ze smutnymi ryjkami spotykałem nawet na zachodzie. A już knajpy to dwa bieguny - albo cisza i smuty albo rozdarci na cały głos XD

eloyard

Przecież to chory człowiek był, a zagotowałeś się jakbyś w zawodach do psychiatry chciał razem z nią startować.

wombatDaiquiri

@adam_photolive polecam przygotować krótką odpowiedź w stylu "a spierdalaj" na takie okazje.

FulTun

@adam_photolive  Mam dwie sąsiadki. Jednej mówiłem dzień dobry to głowę odwracała to przestałem się wysilać. Drugia się wprowadziła to wraacając do domu też Dzi bry powiedziałem i nic jak bym do ściany witał.

Olałem to i nie mówię.

Czytałem że w tym wieku to zn po 60tce kobiety mają bardzo mały mózg obkurczony który pracuje w trybie tunel.

Czyli Ona się może przyj3bać do Ciebie ale Twoje dziń dobry to jak wstęp do napadu.

Tak więc babom po 50 roku życia nie mówimy dzień dobry a nawet koniecznością jest przejść obojętnie.

Adonix

@FulTun gdzie ty to czytałeś. Kobiety mają mocniej rozwinięte mózgi, więcej istoty białej niż szarej (u nas odwrotnie) i więcej rzeczy analizują na raz a ty tu o tunelu

wrukwiony

Mnie dziwi brak usmiechu. Co tych ludzi tak zamula? Zycie jest piekne ;] zaraz koniec remontow i powrot do slonecznej Hiszpanii ;]

Quake

@adam_photolive widzę, że ojkofobiczny wpis trafił na żyzną glebę.

nie chce mi się wierzyć, że babka by się tak odpaliła z powodu zwykłego dzień dobry. widocznie sprawiałeś wrażenie jakiegoś nagabywacza.

AdelbertVonBimberstein

@Quake wyleź ze swojej dziupli i odwiedź trochę świata to zobaczysz, że to nie ojkofobia ale smutna rzeczywistość.

Pan_Buk

@adam_photolive rób swoje. bądź miły.

FulTun

@Pan_Buk Oooo, nie, nie, nie...

Możesz być miły ale jak jedną żecz spaprasz lub plotka z dupy wzięta będzie to będą gadać.

A taki był miły, dzień dobry mówił kto by się spodziewał, no widzi pani, trzeba uważaćć i taki między nami mieszkał srtach.

A jak z góry już traktujesz ludzi jak śmieci i zrobisz dobry uczynek to będą mówić- Oooo widzi pani, kto by się spodziewał a tak źle mówili o nim a to taki miły i dobry człowiek.

UbogiKrewny

@adam_photolive teraz to wypada dzień dobry powiedzieć, bo babkę już znasz( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Fen

@adam_photolive Następnym razem jak ją spotkasz to tym bardziej powinieneś powiedzieć "dzień dobry". Teraz wiesz, że pracowała w fabryce, czyli można przyjąć że ją znasz

Voltage

@adam_photolive nie przyszłoby mi do głowy obcym ludziom dzień dobry mówić gdzieś w lesie, odpowiedziałbym oczywiście jakby ktoś mi powiedział ale nazywanie tego "zwyczajem" to raczej nadużycie, z grzeczności to się mówi w celu przywitania z kimś kto ma nas obsługiwać np. w sklepie mimo że go nie znamy.


Co do babki to mało buców chodzi? Czasem krzywo się spojrzysz i masz atak, a co dopiero się odezwać. Dlatego właśnie obcych ludzi się nie zaczepia.

markxvyarov

@adam_photolive Dzień dobry i miłego dnia.

kuba-brylka

Mnie kiedyś jakiś dres we wro zaczął opierdalać ze jak ja zaparkowałem i że co gdyby matka z dzieckiem szła, tak patrzę, no miejsca ,ostawilem idealnie tyle co wszystkie inne samochody i spokojnie by nawet wózek przejechał. Ale mówię z usmiechem ok w porzadku już przeparkowuję, żeby mi auta nie porysowal czy coś. Ten do mnie ze kurwa to ruchy bo mi zaraz zapierdoli i wtedy wychodzi mój wujek i mówi spokojnie, po co te nerwy? A on: bo ja kurwa nienawidzę jak się ktoś do mnie uśmiecha.

Badum tsss

WafelMaster

@adam_photolive teraz to normalnie jak ją spotkasz to wal "dzień dobry" - już jak raz spotkana to można. a za dwa spotkania to już bym na "elo mordo" przeszedł

Enzo

@adam_photolive Ja w Anglii trafiłem starą babkę która powiedziała że złamie mi kark bo wszedłem na pasy i musiała się zatrzymać ale nie dorabiam na tej podstawie teorii dla całej nacji. Nie zauważyłem też żeby inne narody były bardziej miłe. Zależy kogo się spotka i tyle.

Half_NEET_Half_Amazing

@adam_photolive 

co tam słychać? #pdk

peposlav

@adam_photolive trafiłeś na wariatkę, nie przejmuj się

oliwka-milek

Pomieszkuje na delegacji w Zittau(DE) tutaj każdy kto mnie mija albo uśmiecha się pierwszy albo ten uśmiech odwzajemnia. Zdarzają się przypadkowe rozmowy pod netto, a u nas… chlewkurwa, smutek i pięć metrów mułu.

sesnastyc

Po prostu sobie ktoś nie życzy, byś tej osobie mówił dzień dobry, mówił, życzył dobrego dnia. Wielu ludzi życie złamało i takie życzenia, nawet z głębi serca szczere są jak sztylet. Nie rób tego więcej, nie znasz człowieka, historii tego człowieka, więc na siłę nie zmieniaj świata, zmień ale nie na siłę. Powiedz czasem dzień dobry, jak ktoś skoczy do ciebie, przeproś, jdk odpowie, uśmiechnij się, odpowiedź coś, dodaj, że dziś będzie dobra pogoda, bo cię nie łamie w stawach, czy takie inne głupoty. To działa. Ale kurwa nie na siłę. A wędrówki górskie, też nie wszyscy tego chcą, też się zdziwiłem,myślałem, że w górach to norma, wielu tam nawet agresywna jest, chcą bowiem być sami, nawet jeśli na takim szlaku co pięć metrów jest człowiek. Teraz jak ruszam, uśmiecham się, jak ktoś mi życzy miłego dnia, ciesze się jak dziecko i od razu życzę to samo. Ale już nie ja pierwszy.

doodcinki

Za każdym razem jak przylatuję do Polski uderza mnie w twarz już na kontroli granicznej i zdarzyło się to kilka razy "Po co Pan przyleciał?" jakby nie można bylo zapytać "Jaki jest cel wizyty?" w swoim kurwa ojczystym kraju jestem nie miło widziany, raz przyleciałem na pogrzeb babci

Polska

-Po co pan przyleciał? (a jakże by inaczej)

-Pogrzeb babci.

-Aha


UK

You had nice trip?

Not really, grandmas funeral.

Sorry to hear that, god bless her, welcome home mate.


Da sie? No da... ale to jest mocno zapisane w naszej podświadomości, sam na początku te 12 lat temu nie rozumiałem jak się uśmiechali w sklepach, mówię pojebani, to całe "you're right?" ale po bardzo nie długim czasie stwierdziłem że to jest normalne i nie obsypywanie ludzmi problemami w pracy domu czy w ogole nawet jeśli czasami jest to trochę sztuczne to wole tak niż słyszeć jak to w pracy kierownik jest chujem płacą mało a w ogole to wszystko jest chuj...

Magister_Ludi

Ja bym teraz "siema" zaryzykował xD pozdro, trzymaj się

Zaloguj się aby komentować