@Fishery ale w ogóle kim ona jest w kwestii autorytetu, że wali ex cathedra takie teksty?
Jej zdaniem obecny system nie uwzględnia różnorodności talentów uczniów.
Mówi to jakaś psychobaba, która zawodowo zajmuje się pierdoleniem za kasę. Jakiej kurwa różnorodności? Takiej, że nie wszyscy są humanistami? Dość już mamy ludzi po tych wszystkich innowacyjnych kierunkach typu socjoeuropeistyka kulturoznawcza.
Zostawmy matematykę dla chętnych pasjonatów."
To może zostawmy bezsensowne rozbiory zdań, tłuczenie wierszyków na pamięć i analizy tekstu pod klucz dla chętnych i pasjonatów, bo mam jakieś takie niejasne wrażenie, że matma w życiu nawet przeciętnego człowieka przydaje się co najmniej o rząd wielkości bardziej, niż próba wpasowania się w jakiś magiczno-fantastyczny klucz wymyślony przez leśnego dziadka uważającego, że niebieskie zasłony w oknie to oznaka głębokiej troski o losy ojczyzny.
To co trzeba zrobić z systemem edukacji to go zreformować, ale w kierunku wyjścia z systemu pruskiego, a już z pewnością w kierunku pozbycia się tej patologii oceniania cyferkowego na rzecz oceny opisowej. No, tylko że łatwiej zrobić 10 kartkówek i wpisać "1", "4", "3+" i "5" niż dać konstruktywny feedback 20-kilku osobom w klasie. Bo wtedy by jeszcze wyszło, że nie da się tak bezrefleksyjnie srać tymi testami co 5 minut, bo po prostu brakłoby czasu na napisanie oceny, nawet jeśli każda z nich to by było tylko pół strony A4. To co ta baba pierdoli to jest unaocznienie jakie zjeby przechodzą przez sito edukacyjne, bo dostały gdzieś tam "pozytywną cyferkę" po drodze. A to że to tępe jak but, bo wiedza i inteligencja to dwie różne rzeczy, no to właśnie się dowiadujemy- wystarczy tylko się dać takim odezwać.