Kurczę, śmieją się ze mnie. To aż spytam, czy tylko jak tak mam.


Otóż jak coś mi się dobrze sprawdzi, to kupuję to samo. Przykład tego, że śmieją się iż "nie zmieniam ubrań na rower". A ja mam 4 pary tych samych spodenek, 20 takich samych koszulek, 2 pary tych samych butów, 4 takie same bluzy xD


Nie czuję potrzeby mieszania, skoro udało mi się trafić na coś w czym czuję się komfortowo. A w kwestii kolorów etc, tak samo, bo lubię te same barwy, to na cholerę mi na siłe inne


Oczywiście nie jest tak ze wszystkim i nie kupiłbym sobie 3 takich samych aut, albo właśnie rowerów, tylko wymieniał na lepsze albo brał do innych zastosowań. Ale proste rzeczy użytkowe jak właśnie ubiór, które uznaję za top - biorę kolejne dokładnie te same, od tego samego sprzedawcy.


To ja jestem jakiś dziwny, czy o co chodzi xd


#gownowpis

Komentarze (44)

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@ostrynacienkim za każdym razem jak ktoś próbuje zrobić taki "kreatywny" pojazd to ja zawsze odpowiadam zgodnie z prawdą "ty ale wiesz że pralka istnieje?"

ostrynacienkim

@NiebieskiSzpadelNihilizmu jedno nie wyklucza drugiego - tak mi sie wydaje ;D

onpanopticon

@NiebieskiSzpadelNihilizmu pierzesz dzień w dzień? Jako że nie mam dzieci, ani żony, to nie mam tego dużo. A nie będę włączał pralki żeby przeprać trzy rzeczy, bo to zwykłe marnotrawstwo. Stąd wolę mieć kilka więcej i poczekać aż zbierze mi się, żeby po ludzku zapełnić ten bęben.

lagun

ja to nawet majtek i skarpetek nie zmieniam jak nie ma pilnej potrzeby

brain

@onpanopticon Raczej normalne choć liczby wskazują że możesz trochę przesadzać. Ja przykładowo jak kupuje jakiś ciuch który mi się podoba i dobrze leży to często kupuje drugą sztukę (ale zazwyczaj w innym kolorze). Ale mam 3 pary takich samych spodni, 1 parę takich samych butów i 2-3 pary takich samych bluz/swetrów tylko w innym kolorze. Ale 20 takich samych koszulek to już chyba przesada.

onpanopticon

@brain Często zmieniam, bo aktywnie spędzam czas, a nie robię prania dzień w dzień. Więc akurat 20 koszulek to tak w sam raz. Jasne, radziłbym sobie z mniejszą liczbą, ale czuję się komfortowo wiedząc, że zawsze mam świeżutkie.

Z_buta_za_horyzont

Skarpetki stopki granatowe kupuję od blisko 15 lat ten sam model i póki nie zaprzestaną produkcji nie zamienię na inne .

TheLikatesy

@onpanopticon skoro się śmieją, to nie mów że kupujesz po 20 par, tylko że masz jedną, ale posypujesz specjalnym proszkiem który zabezpiecza ubrania na lata, dlatego ciągle wyglądają jak nowe. Nie da im to spokoju, przyjdą po do ciebie po ten proszek, wtedy im daj Tritlenek diarsenu... i zobaczymy kto sie k⁎⁎wa wtedy będzie śmiał?!

wonsz

Sami by tak chcieli ale boją się co ludzie powiedzą.

3zet

@onpanopticon to się nazywa spektrum 😉

w0jmar

@3zet


się nazywa spektrum


Łoooo!

fisti

Buty, jak już trafiłem na mój ideał 10 lat temu, to 3. parę noszę aktualnie, a jeszcze 4. mam nieużywaną w pudełku, choć nie można ich kupić od 3 lat.


Oprócz tego: koszulki, spodenki, spodnie, bluzy, bokserki. 20 par skarpetek jest bardzo wygodne.

Lubię tez mieć w zapasie inne rzeczy, jak 3-metrowe kable do telefonu.

w0jmar

@fisti


mam nie używaną w pudełku, 


Tak samo!

onpanopticon

@fisti Ja mam 3 myszki do kompa w zapasie nieodpakowane, bo widziałem że kończą tę serię. To wziąłem od razu, bo idealnie mi pasuje pod łapę. Leżą rok, bo stara coś się nie chce zepsuć xd

w0jmar

@onpanopticon


Eeej ja też mam!

fisti

@Felonious_Gru Tak

Felonious_Gru

@fisti to moje wyjsciowe, awaryjne i robocze. Czwartą i piątą parę wyrzuciłem bo już dziurawe byly

w0jmar

@onpanopticon


Jak powiedzieć: jestem facetem, nie mówiąc tego wprost:


mi się dobrze sprawdzi, to kupuję to samo.


To się nazywa nie marnowanie czasu na głupoty/próby.


Przykładowo:

Mam dopracowany model spodni, skarpet, producenta koszulek, bokserek(ale ten to akurat zniknął i muszę ogarnąć innego. Kurde!). Ogarnietą fryzjerke(szukałem pół roku...), terminy rozliczeń etc. etc.


Plan obiadowy też miałbym ułożony na dwa tygodnie w przód (14 zestawów) ale domem rządzi kobieta i to będzie "zbyt monotonne"!!.


Ale podsumowując - dla faceta to normalne i "jesli coś działa i działa dobrze - to po co zmieniać?"


Ps. Tak, jestem spontaniczny. Raz w tygodniu. W piątek, pomiedzy 17 a 18.


Ps. 2. W łóżku też. Nie narzekam.

onpanopticon

@w0jmar Amen.


Jeszcze mam ugruntowane bardzo mocno - każda rzecz/narzędzie ma swoje miejsce i ma tam wrócić. Wprost nienawidzę, jak ktoś coś weźmie i nie odniesie na miejsce. Łazić i szukać, bo ktoś coś robił.


Jest miejsce na młotek, to ma tam być młotek jeśli akurat go nie używasz. Nie musi być idealny porządek, ale miejsce ma mieć swoje i jak potrzebuję to wiem gdzie iść, a nie pół dnia dreptać i kompletować.


Najbardziej właśnie irytuje marnowanie czasu i głowy na totalnie niepotrzebne rzeczy.

w0jmar

@onpanopticon


Szanuje.

Ja jestem na drodze do ideału.

Man_of_Gx

@onpanopticon Też tak mam i żona mówi że to lekkie spektrum Aspergera


Nie wiem kto to był ale jeśli odkładał wszystko na swoje miejsce to szacun na zawsze.


Gx

lipa13

@onpanopticon Od lat noszę ten sam model skarpet i gaci. Jak mi podpasuje jakaś koszulka i po kilku cyklach prania oraz suszenia nie jest zniszczona to kupuje od razu 10 sztuk. Podobnie z innymi ciuchami. To tylko ubrania, szkoda mi czasu i energii na szukanie jakiś innych opcji skoro ta którą znam jest spoko.


Problemem jest fast fashion bo np. ten sam model butów czy spodni ciężko jest kupić po kilku miesiącach bo co chwilę wypuszczają nowe serie. Dlatego jak tylko trafi się coś co mi pasuje to od razu biorę większą ilość na zapas.

w0jmar

@lipa13


szkoda mi czasu i energii na szukanie jakiś innych opcji


Amen!

mordaJakZiemniaczek

Spodenki, koszulki, skarpetki z Decathlonu - po 2-3 sztuki, bo są najtańsze, działają i trzymają się długo. I rękawiczki Forclaz. Mam 3 pary, bo ciągle gubię i znajduję lewą.

jedzczarnekoty

@mordaJakZiemniaczek niestety były. Obniżyli jakość produktów chcąc utrzymać cenę i powoli zaczynam szukać alternatywy dla Decathlonu. Nawet pracownik mi to kiedyś potwierdził. A ubierałem się tam od lat

mordaJakZiemniaczek

@jedzczarnekoty to spróbuję w Primanim. Mam kilka koszulek i trochę gaci, za piękne nie są, ale trzymają się zaskakująco długo. T-shirt za 17zl i mi służy do roboty od roku? Głupi by nie wziął.

AndzelaBomba

Ja jestem różowa i mam tak samo ze spodniami i t-shirtami.

To wynik zarówno wygodnictwa, jak i kiepskich obecnych trendów w modzie damskiej - workowate jeansy ani koszulki-staniczki dla Juleczek mi nie pasują.

w0jmar

@AndzelaBomba


Ja jestem różowa i mam tak samo ze spodniami i t-shirtami.

rith

@onpanopticon mam podobnie, choć może nie tak, że wszystko. Ale np jak trafię fajne spodnie to kupię 3 pary, tylko różne kolory. Podobnie buty ( ͡° ͜ʖ ͡°)

pingWIN

odpowiedź u mnie brzmi: to zależy. xD


Bardzo lubię zmieniać niektóre rzeczy cały czas, np. kawę od kilku lat co chwilę kupuję inną (zarówno palarnia jak i ziarna), ale np. na rower spodenki kupiłem takie same (tylko inny kolor szelek, których w sumie i tak prawie nie widać xd). Spodnie "cywilne" też w sumie kupiłem, byłem zadowolony to poszedłem do tego samego sklepu i kupiłem miesiąc później ten sam model w innym kolorze xD Są trochę we mnie 2 wilki xD Ubrania niestety z biegiem czasu potrafią się zepsuć jakościowo, więc staram się nie przywiązywać do sklepu. Jeśli coś jest dobrze wycenione, lubię tą rzecz i potrzebuję kolejnej to prawdopodobnie kupię to samo, ale jeśli jest tylko ok to jednak lubię sprawdzać różne rzeczy.

3t3r

@onpanopticon pewnie, ze tak. Przeszedles test, witamy w klubie "faceci 30+"

HmmJakiWybracNick

@onpanopticon Na siłownię mam 5 identycznych koszulek i 5 identycznych spodenek i 5 identycznych par skarpetek XD


Na początku covida kupiłem spodnie i po miesiącu byłem z nich na tyle zadowolony, że kupiłem jeszcze dwie identyczne pary. Ale trochę się na tym przejechałem, bo po kilku praniach chodzi się w nich gorzej, no ale dopiero jedne podarły się w kroku, więc kupię nowe za kilka lat


Jeśli chodzi o buty, to też kiedyś kupiłem buty i były w miarę tanie, wygodne i trwałe. Jak się już zniszczyły i wziąłem je do chodzenia na siłownię, to kupiłem identyczne do chodzenia i ten proces powtórzyłem ponownie. Niestety później były już niedostępne i musiałem brać inne :c


Skarpetek mam chyba z 30-40 par, ale nie wszystkie są identyczne - 3-4 rodzaje.

To samo chciałbym zrobić z majtami, ale nie mogę natrafić na wygodne i trwałe - ale jak natrafię to zamówię z 30 sztuk

Koszulki i bluzy mam raczej po jednej z kilkoma wyjątkami, ale jak natrafiłbym na jakąś bardzo super wygodną, to brałbym kilka.


Do tego 90% ubrań mam w kolorze czarnym, więc nie muszę segregować prania, tylko wrzucam wszystko, zalewam czarny płyn i tak się żyje na tej wsi.

splash545

@onpanopticon jeśli chodzi o t-shirty to chodzę w samych czarnych, mam kilkanaście sztuk.

Giban

Robię dokładnie tak samo, na dodatek wszystko mam czarne xD

Pirazy

@onpanopticon mam wszystkie skarpetki takie same, wszystkie bokserki takie same, buty na zime i lato po dwie pary takich samych, kilka par takich samych spodni, ale tu niestety dla rownowagi musialem dokupic 2 pary innych, zeby ktos nie pomyslal ze chodze caly czas w tych samych

Shivaa

Mam podobnie, to chyba jakiś autyzm xD

rm-rf

Mówisz do człowieka, który od 20 lat kupuje ten sam model jeansów Wrangler więc się domyśl

Zaloguj się aby komentować