Jeżeli nowy rząd zostanie powołany 13 grudnia, to zgodnie z zapewnieniami opisanymi w programie 100 konkretów (pkt. 21) na pierwsze 100 dni rządów, maksymalnie do 24 marca, zostaną przywrócone niedziele handlowe. Jak ktoś zostawił pioruna to zawołam tego dnia i się przekonamy kto obstawił dobrze. Zapisze se w kalendarzu.

#polityka #niedzielahandlowa #pytanie
efbb6285-f4b0-49e5-be6d-7d292c65b977

Czy tak się stanie?

674 Głosów
emerald_city

Oby, bo kurwa chcę do sklepu se pójść.

tyle_slow

@emerald_city u mnie w zasadzie spozywcze zabki, carrefour otwarte.

Ziutson

@tyle_slow żabki muszą być otwarte, w końcu rydzyk w nie kasę pakował więc to święta misja hot doga sprzedawać w niedzielę.

Laryngoskop

Oby, bo pracownicy chcący wziąć dodatkowe zmiany wreszcie dostaną szansę

Prezent

1. Zawsze mogą zmienić pracę.

2. Wpływy do budżetu

3. Pracownik ma wolne w tygodniu albo extra płatne.

4. Zobacz jaka część społeczeństwa pracuje w weekendy w innych dziedzinach

winiucho

@Prezent Cała komunalka zapierdala 24/7, więc nie wiem czym się to różni od spożywczaka typu biedra, lidl, dino, itp., itd.

Prezent

Do tego właśnie zmierza moja wypowiedź, wszyscy naokoło pracują, w pizdzie mają kościół a ja nie mogę skoczyć do sklepu bo zabrakło mi czegoś na obiad.

slonski_pieron

@Prezent chuj tam z obiadem. Spożywka jeszcze jakaś zawsze jest otwarta, bliżej lub dalej. Człowiek ma jeden dzień w tygodniu, żeby coś na kwadracie ogarnąć, skończyła mu się gładź szpachlowa i chuj, musi czekać do poniedziałku, czyli w rzeczywistości tydzień (bo następne okno czasowe w kolejną niedzielę), żeby robotę dokończyć. Tylko totalnie odklejony katol-postsolidaruch może coś takiego wymyślić.

enron

@slonski_pieron a niech się coś zjebie... Jak mi szlag trafił wężyk od ciepłej wody w sobotę wieczorem to całe szczęście, że miałem jeszcze drugą łazienkę w odwodzie

niepopularna_opinia

@evilonep Jeśli obietnica nie kosztuje pieniędzy, to zostanie wprowadzona. Reszta w większości to jawne kłamstwa.

rakokuc

@niepopularna_opinia opinia wyssana z palca lub dupy. Specjalnie nie pytam o dokładne pochodzenie, bo raz, że mnie to nie obchodzi, a dwa, że nie ma to żadnego znaczenia. Podobnie jak i sama opinia.

niepopularna_opinia

@rakokuc Czyli kwota 60k zl wolna od podatków się zmaterializuje w pierwsze 100dni rządów?

conradowl

@niepopularna_opinia czyli to brak pieniędzy sprawił, że PiS nie sprowadził wraku tupolewa z rosji, co obiecywali 4 i 8 lat temu?

niepopularna_opinia

@conradowl Raczej brak woli politycznej Federacji Rosyjskiej.

conradowl

@niepopularna_opinia ale co mnie to obchodzi? PiS obiecał, że sprowadzi wrak. Przez 8 lat czekałem. I co? Skandowali to na wiecach, powtarzali. Dlatego ktokolwiek inny ma moim zdaniem 8 lat na dotrzymanie obietnic. Tyle ile PiS miał, a nie dotrzymał. To uczciwe.

niepopularna_opinia

@conradowl Czyli nie kryjesz się z tym, że KO to taka sama partia jak PiS. Miała być nowa jakość, a będzie stare olewanie "konkretów". Co z obroną demokracji? Co to za demokracja jeśli partie nie dotrzymują obietnic? Co wtedy ma decydować o wyborze partii, skoro nie dotrzymują obietnic? To jest prawdziwy kryzys demokracji.

conradowl

@niepopularna_opinia skąd te urojenia?

Napisałem, że PiS nie dotrzymał obietnic pomimo 8 lat, więc moim zdaniem na obietnice KO powinniśmy dać 8 lat - tak będzie sprawiedliwie.

Poza tym już kiedyś napisałem (i to już z trzy razy, plus wiele razy inni), że co innego obietnice KO GDYBY WYGRALI SAMODZIELNIE, a co innego koalicja demokratyczna, gdzie trzeba ZWERYFIKOWAĆ OBIETNICE i wyciągnąć KOMPROMIS, a to rozumie każdy kto ma rozum.

Ale do ciebie nie dociera.

Co to za partia, gdy partie nie dotrzymują obietnic? PiS nie dotrzymał, a rządził samodzielnie. Więc jeszcze raz - nie wymagam od KO dotrzymania wszystkich obietnic bo nie będą rządzić samodzielnie, poza tym głosowałem na TD i to ich postulaty mnie interesują i mam nadzieję, że im uda się przekonać do swoich obietnic koalicję. Dotarło?

Nadal jednak nawet obietnic TD nie będę rozliczał tak jak PiS bo TD nie będzie rządzić samodzielnie. OBIECYWALI by wygrać, nie wygrali więc trzeba być trollem by wymagać spełnienia obietnic. Wbij to sobie do głowy.

niepopularna_opinia

@conradowl Dałbym im nawet 20 lat tylko po co oni dali sobie termin 100dni?


OBIECYWALI by wygrać, nie wygrali więc trzeba być trollem by wymagać spełnienia obietnic. Wbij to sobie do głowy.


Spoko. Więc olać obietnice i pora na CSa Zwłaszcza te "główne" które były powtarzane na każdym spotkaniu jak mantra. Ciebie powinno gówno obchodzić, czy są w koalicji by utrzymać władzę, czy nie, tylko ile punktów programu wypełnią. Jak nie są w stanie wypełnić większości swojego programu, to jaki jest zysk z ich obecności w sejmie?

conradowl

@niepopularna_opinia Święty potworze spaghetti, weź mnie trzymaj...

Dali sobie 100 dni, gdyby wygrali i mogli rządzić samodzielnie. Czy wygrali?

Przynajmniej obiecali coś, czego musieli by dotrzymać, a nie coś, co wymagało „woli politycznej federacji rosyjskiej" i było przez to populizmem tylko

conradowl

@niepopularna_opinia

Spoko. Więc olać obietnice i pora na CSa


Ja tak napisałem, czy znowu masz urojenia?

Napisałem, że:

- obietnice dawane w przypadku wygranej mogą nie zostać dotrzymane, skoro nie wygrali

- niemniej mają przynajmniej 8 lat na to by prędzej czy później obietnic dotrzymać, natomiast skoro nie wygrali - to jasne jest, że nie zrobią tego w 100dni


Jaśniej się nie da.

PiS przez 8 lat nie dotrzymał obietnicy. Kij mnie obchodzi, czy to był populizm i obietnica zależna od ruskich czy nie. Mogli nie obiecywać bzdur.

KO skoro coś obiecało to powinni złożyć projekt zmian w prawie lub ustawę pod głosowanie. Przegrają? Być może, bo nie mają większości, a w przypadku niedziel nie handlowych koalicjanci mają inne zdanie. Ale niech zrobią to co mogą na tyle ile mogą i moim zdaniem dotrzymają słowa.

A ty zacznij rozumieć co się do ciebie pisze. A nie wymyślasz bzdury.

Inna sprawa - jak nie są w stanie wypełnić większości programu to po co są w sejmie? Większość to ile? 51 konkretów jak zrobią może nie w 100 dni, ale przez kadencję? To już większość. Więc jak nie uda się z niedzielami,bo to źle? Czy jak się uda 51 konkretów czyli więcej niż połowę z tego co obiecali i to w koalicyjnym rządzie - to będzie źle? Moim zdaniem będzie ok. Będzie i większość i trudniej bo w koalicji.

Czyli minimum 51 konkretów w cztery lata niech KO dowiezie, z czego zaliczam, że obietnica spełnione to np. ustawa o niedzielach handlowych ale przegłosowana przeciw - ważne by to przygotowali i przedstawili jak obiecali.

Rozumiesz? Czy nadal będziesz głupoty wymyślać i ze skrajności w skrajność?

niepopularna_opinia

@conradowl To wytłumacz mi czym się różni


Spoko. Więc olać obietnice i pora na CSa


od


- obietnice dawane w przypadku wygranej mogą nie zostać dotrzymane, skoro nie wygrali


Nie rozumiem też terminu 8 lat. Skoro kadencja trwa 4 lata.


PiS przez 8 lat nie dotrzymał obietnicy. Kij mnie obchodzi, czy to był populizm i obietnica zależna od ruskich czy nie. Mogli nie obiecywać bzdur.


Czyli potwierdzasz, że KO nie różni się od PiS. To po co to całe zamieszanie w mediach.


A ty zacznij rozumieć co się do ciebie pisze. A nie wymyślasz bzdury.


To raczej ty kłamiesz na mój temat i wyzywasz mnie od trolli.


KO skoro coś obiecało to powinni złożyć projekt zmian w prawie lub ustawę pod głosowanie


Tego od nich wymagam.


Inna sprawa - jak nie są w stanie wypełnić większości programu to po co są w sejmie? Większość to ile? 51 konkretów jak zrobią może nie w 100 dni, ale przez kadencję? To już większość. Więc jak nie uda się z niedzielami,bo to źle? Czy jak się uda 51 konkretów czyli więcej niż połowę z tego co obiecali i to w koalicyjnym rządzie - to będzie źle? Moim zdaniem będzie ok. Będzie i większość i trudniej bo w koalicji.


O to mi chodzi. O konkrety. Czyli 51 obietnic w kadencję cię zadowala. Mogłeś tak napisać.


Czy nadal będziesz głupoty wymyślać i ze skrajności w skrajność?


Jak nie umiesz jasno i konkretnie opisać swojego zdania, to nie miej pretensji do innych. Ja niczego nie wymyślam.

conradowl

@niepopularna_opinia czego ty nie rozumiesz w rozliczeniu obietnic partii, która miała samodzielną większość, a partii która większości nie zdobyła? Tak. Obiecali coś. I gdyby wygrali to bym ich rozliczał. Ale nie wygrali. To nie jest to samo co 8 lat temu czy 4 lata temu miał PiS. Tamci obiecali coś, wygrali i nie dotrzymał słowa. Czego ty jeszcze nie rozumiesz?


Poza tym poniżej napisałem jakie są moje warunki uznania, że obietnice dawane przez KO są spełnione - wprowadzić większość czyli minimum 51 ustaw czy zmian do głosowania w sejmie. W czasie kadencji. Więc nie. To nie jest to samo co PiS. PiS coś obiecał i tego nie zrobił mając samodzielną większość. Kiedy do ciebie dotrze, że obietnice wyborcze dotyczą pozytywnego dla partii scenariusza? Jak biegacz przed biegiem mówi: obiecuję dla każdego piwo gdy wygram to domagasz się od niego piwa, gdy jest czwarty przykładowo?


Nie rozumiesz terminu 8 lat? To wyjaśniam ponownie. PiS coś obiecał 8 lat temu. Ponad. Ale niech będzie 8. Nie dotrzymał słowa. KO coś obiecało, więc dla równowagi daję im 8 lat. Pomimo tego, że nie mają większości. Ale 8 lat by dotrzymali słowa i okazali się lepsi od PiS. Sprawiedliwe, tak? W sumie to nie, bo nie mają większości, więc nadal nie sprawiedliwe. A ty bezczelnie ich zrównujesz - PiS z KO. Może się tak zastanów chwilę, czy to sprawiedliwe?

conradowl

@niepopularna_opinia opisałem jasno i konkretnie. Przede wszystkim to, że ty wymagasz od innych więcej niż od PiS bo ani razu nie widziałem, byś napisał, że PiS nie spełnił wszystkich obietnic - a jednocześnie pomijasz to, że ci od których wymagasz są w gorszej sytuacji niż PiS. To nie jest sprawiedliwe. Nie jest uczciwe. Nie jest honorowe.


Wiesz czego ja wymagam od koalicji? By rozpoczęło się rozliczanie PiS.

Nie muszą nic robić. Nic zmieniać. Niech będzie jak jest. Żadnego grzebania w podatkach, niedzielach, dofinansowaniach. Ale niech rozliczą PiS. Mnie to wystarczy do szczęścia i tego chce większość wyborców, więc możesz dalej tworzyć lub udzielać się w wątkach o obietnicach. Mam to gdzieś.

Żebyś ty tak raz napisał o tym, czego PiS nie zrobił choć obiecał to bym poczytał i podyskutował.

wolski

" Ale niech rozliczą PiS. Mnie to wystarczy do szczęścia  "

@conradowl byłoby pięknie gdyby pokazowo rozliczyli jakiegoś Obajtka/Morawieckiego/Sasina/Glapinskiego. Jestem pewien na 100% że przysporzyło by im to tak ogromnej popularności że dalsze rozliczenia byłby tylko kwestią czasu.

Trzymam kciuki mocno.

smierdakow

Całkowicie normalne niedziele na pewno nie, co druga być może, ale coś czuję, że i to się zesra

libertarianin

Mam nadzieję że tak się stanie i rydzykowe żabki nie będą mieć monopolu na handel w niedzielę

niepopularna_opinia

@libertarianin Ja chodzę do sklepu w którym stoi właściciel za ladą i nie jest Żabką, nie ma też powiązań z Rydzykiem. Dziwne.

rakokuc

@niepopularna_opinia podaj jeszcze więcej pojedynczych przypadków anegdotycznych, które niczego nie dowodzą i nic nie wnoszą do dyskusji. Żabka dominuje na rynku tzw. convience store i te sklepy jako jedyne zyskują na zakazie handlu w niedzielę.

niepopularna_opinia

@rakokuc Nie jako jedyne. Zyskali też drobni ciułacze. Żabka to też drobni ciułacze, przynajmniej właściciele sklepów. Ja wiem, że jedyne głosy które wnoszą coś do dyskusji, to te które pasują pod twoją tezę, ale świat tak nie działa.

conradowl

@niepopularna_opinia nie mam nic przeciwko niedzielom nie handlowym, ale w umowach franczyzowych ajenci MUSZĄ otworzyć Żabki w niedzielę, nie ma że mogą. Więc jest to durne I powinno być uregulowane, bo to miało wspierać lokalny biznes, a nie ogólnopolską franczyzę, gdzie w umowie jest nakaz otwarcia sklepu. Także Żabki to bardzo zły przykład sklepów, gdzie właściciel wcale nie robi tego co chce.

niepopularna_opinia

@conradowl Tylko jak chcesz to nakazać i wątpię, żeby liberalny rząd wnikał w takie umowy między ludźmi.

conradowl

@niepopularna_opinia zwyczajnie, jeśli mają pozostać niedziele niehandlowe to tylko dla sklepów prywatnych, nie franczyzowych. Problem solved.

enron

@libertarianin walą mnie żabki, niech se działają - dużych spożywczych zakupów w niedziele i tak nie robiłem, a po drobiazg można było skoczyć do żabki na piechotę.

Co innego sklepy budowlane, sportowe, ciucharskie - tam z reguły trzeba więcej czasu. Nie mówiąc już o meblowych, których zamknięcie w niedzielę to jakaś paranoja.

Ziutson

@conradowl coś takiego jak lokalne sklepy to w miastach już w zasadzie umarło. Znajdziesz tylko franczyzy.

U mnie na starym osiedlu były dwa osiedlowe sklepiki koło siebie (Jagódka i Patyk). Nazwy pozostały, ale teraz jedno to Odido, a drugie Groszek.

conradowl

@Ziutson bo upadły też hurtownie. Sieci mają swoje centra dystrybucji, a towar do sklepu lokalnego nie weźmiesz jeśli go nie ma. Ile to razy widziałem jak właścicielka sklepu na wsi brała wózek cukru z marketu w mieście...

Dlatego wspieranie lokalnych niewiele da, bo padną nieuchronnie. Hurtownia towar np z mleczarni bierze w ilości mniejszej niż centrum dystrybucji sieci na województwo. Nie ma szans z tym konkurować, a przecież hurtownia też musi zarobić. Podczas gdy centrum dystrybucji dostaje kasę za swoją pracę po prostu z centrali sieci...

RACO

Masz. Mojego 100 pioruna

dildo-vaggins

Nie stanie się tak bo lewica nie chce handlowych niedziel, wg. nich aborcja to twoja sprawa ale praca kiedy chcesz to już nie twoja sprawa.

Lukato

@dildo-vaggins " wg. nich aborcja to twoja sprawa ale praca kiedy chcesz to już nie twoja sprawa."


Z pewnością Janusz, który każe przyjść pracownikom w ND na zmianę np. na 10h, robi z nimi szczegółowy wywiad czy chcą pracować w ND. No tak było, nie zmyślam xDDD

dildo-vaggins

@Lukato ale praca to nie przymus, skoro Janusz kogoś zmusza to powinien iść do PiP albo sądu pracy i tam szukać sprawiedliwości a nie zmuszać wszystkich żeby nie pracowali.

sireplama

@Lukato jak będzie mógł to zrobić tylko 2x w miesiącu i jeszcze zapłacić podwójnie to się zastanowi nad bezsensownym wysyłaniem ludzie do pracy "na siłę".

inty

Obawiam się, że tutaj może być tarcie na linii rząd -prezydent :)

tankowiec_lotus

@evilonep 

Jeżeli nowy rząd zostanie powołany 13 grudnia

Jak 13 grudnia to stawiam dolary przeciw orzechom że w TVP powiążą to ze stanem wojennym

DirtDiver

@tankowiec_lotus Przecież to kapitan oczywisty, że rynsztok PiSowiecki zaplanował to pod datę stanę wojennego Niestety skończy się na tym, że dla wszystkich z wyjątkiem mniejszości w0lackiej będzie to data końca kaczyzmu

100mph

Nie przejdzie bo czesc PL2050, PSL i cala Lewica beda przeciwko. Na tym polega cud tej koalicji, ze po 4 latach beda mogli wzajemnie obrzucac sie wina za niezrealizowanie swoich postulatow. Korzysc jest jednak taka, ze beda wzajemnie scigac sie w rozliczaniu Pisowcow.

conradowl

Tylko to obietnice na 100 dni rządów KO. Nie KO+TD+Lewica. Trzeba było głosować tak, by KO wygrało samodzielne rządy i wtedy rozliczać. Na ten moment - nie mają szans wszystkiego wprowadzić bo nie będą rządzić samodzielnie.

loginnahejto.pl

Tak sobie ostatnio myślałem o tym nieszczęsnym zakazie i to jest jak w soczewce przykład "walki o prawa pracownicze" nie kosztem mitycznych oligarchów, a zwykłego człowieka. Zwykłego, choć niekoniecznie stojącego za kasą. Zakaz handlu nie dotyka bowiem multimiliardera, który na zakupach był 20 lat temu a od takich rzeczy ma szereg konsjerży. Zakaz handlu dotyka robaka biorącego nadgodziny, bo kredyt na kurnik do spłacenia, dzieciak ze szkoły do odebrania, bo świetlicy nie ma, pismo na poczcie do odebrania (a kolejka jest na 40 minut, bo z 5 okienek pracuje jedno) i z dwóch dni na tygodniowe zakupy zostaje jeden.


Zakaz handlu w niedzielę to antyludzka ustawa popierana przez urojenia kleru (prawica) i czystą złośliwość (lewica i jej chęć bólu dupy libków).

mrozny

@loginnahejto.pl 


Zakaz handlu w niedzielę to antyludzka ustawa popierana przez urojenia kleru (prawica) i czystą złośliwość (lewica i jej chęć bólu dupy libków).


Nie, głównym winnym tego głupiego zakazu są związki zawodowe, które stały się wiernym towarzyszem PiS-u.

loginnahejto.pl

@mrozny true, ale Solidarność powtarza po prostu bajkę jaką sobie wymyślili niektórzy biskupi w latach 90-tych: ludzie nie chodzą do kościoła, bo chodzą do sklepów.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

Nie, głównym winnym tego głupiego zakazu są związki zawodowe, które stały się wiernym towarzyszem PiS-u.


@mrozny niektórzy działacze lewicy wprost mówią, że cieszy ich ból dupy "libków" i tak jest od wielu lat. Dla tych popierdoleńców lepszy byłby pis u władzy, byleby libków dupa bolała.

Frog

@mrozny konkretnie "Solidarność", która już uznała, że sprawy pracownicze są rozwiązane, że na swoim peju to głownie pisze o tym, jak to elektryki są drogie.

LovelyPL

@mrozny te "związki zawodowe" powinny mieć odebraną nazwę, bo dla nich najważniejsze jest jak samemu zarobić, a pracownicy niech się walą na ryj.

Jakoś tym związkom przeszkadzało tylko to, że w niedzielę pracują w "biedronce". Pozostałe setki tysięcy osób pracujących w niedzielę są już spoko. Bo przecież 'mały duda' musi w niedzielę iść do kina, do knajpy i ktoś go musi obsłużyć.

dziedzicpruski

Nie, głównym winnym tego głupiego zakazu są związki zawodowe, które stały się wiernym towarzyszem PiS-u.

@mrozny Nie. Związki zawodowe są zasłoną dymną. Kto widział związki zawodowe w sieciach marketów?

Ten zakaz jest wprost od karakana.

Fox

Pracowałem w sklepie i dziewczyny mi powiedziały że wtedy miały 1 dzień wolnego na 2 tygodnie...nie wiem jak tak można. Nigdy więcej niedziel handlowych, jeśli nie będzie zapewnionych 2 dni wolnych w tygodniu dla każdego pracownika bez znaczenia co do rodzaju umowy.

NiosePrawde

Ktoś je tam trzymał na siłę?

tyle_slow

@evilonep spoko ale niech wymuszą wyższą stawke za prace.

Mielonkazdzika

@tyle_slow dlaczego maja wymuszac wyzsza stawke. Jesli ktos pracuje tylko w weekend to czemu ma dostawac wiecej od tych co pracuja np. w poniedzialki i wtorki. Wieksza kasa jest za nadgodziny albo jak ktos sobie sam wynegocjuje z pracodawca. Niech juz rzad lepiej nic nie wymusza.

dziedzicpruski

@Mielonkazdzika Jak ja nie cierpię takich debili. Z twojego mają im więcej zapłacić?

Jeśli nie, to nie żałuj innym wyższych zarobków, jeśli to ma rozwiązać problem.

Mielonkazdzika

@dziedzicpruski nie umiesz normalnie z ludzmi rozmawiac?

Jak narazie to ty chcialbys siegac do cudzej kieszeni.

O jakim problemie mowisz?, ludzie chca pracowac w weekendy, i to robia w innych branzach, czemu sklepy mialy by byc wyjatkiem.

Przestan mnie obrazac na dzien dobry. I normalnie napisz czemu twoim zdaniem rzad mial by nakazac placic wiecej za prace w niedziele.

tyle_slow

@Mielonkazdzika pracowałem kiedyś w weekendy i to destabilizuje znajomości itd. Tak jak praca na nocke czy w uciazliwych warunkach ma obostrzenia, tak i handel w weekendy mógłby mieć. Najlepiej jakby w weekendy doliczona do rachunkow byla doplata 10% czy jakas proporcjonalna. I podejrzewam że nagle wszyscy ktorzy musza robic zakupy w niedzielę umieliby zrobić je wczesniej. Ale to raczej eksperymenty, ale ciekaw jestem krzyku sprzeciwu gdyby musiano dopłacać za zakupy w niedziele.


Osobiście nie jestem za handlem w niedzielę bo jeśli pracujesz w markecie to rzadko kiedy jesteś osobą która rozdaje karty. Prawdopodobnie zmusilo Ciebie zycie/sytuacja. Weekend to czas kiedy możesz posiedziec z dzieckiem i porozmawiac bez pospiechu i zmeczeniu.


Poza tym skoro na zachodzie tego handlu nie ma, to nie wiem czemu w PL korporacje zachodnie mają być otwarte kosztem zdrowia i zycia pracowników. Po prostu choc meeeega denerwuje mnie ten zakaz, to sądzę że dla społeczeństwa jest lepiej.

dziedzicpruski

@Mielonkazdzika Typie. Czy ktoś ingeruje w twoje zarobki? Jak czytam takie komentarze jak twój, to mnie krew zalewa.

Chcę otwartych sklepów w niedzielę i chcę, żeby obsługujące mnie osoby nie robiły tego "za karę". Pracownicy pracujący w niedzielę mają zarabiać tyle, żeby nikomu nie przychodziło do głowy ponownie wprowadzać zakaz handlu w niedzielę, np po kolejnej zmianie władzy. I to we wszystkich branżach, a nie tylko w marketach.

Głoszenie takich poglądów jak twoje, wskazuje na głąba, psa ogrodnika, janusza biznesu lub pisowskiego trolla, który celowo "zatruwa" dyskusję na temat zniesienia zakazu handlu w niedzielę.

Jaki jest twój interes w niepodnoszeniu wynagrodzenia za pracę w niedzielę?

Mielonkazdzika

@dziedzicpruski przeciez zakaz handlu wprowadzili wylacznie z powodow religijnych, a nie dlatego ze pracownicy narzekali na zarobki.

Mozesz brac przyklad z @tyle_slow ktory normalnie wyjasnil swoj punkt widzenia, z ktorym po przemysleniu moge sie troche zgodzic.

A ty dalej mnie obrazasz za zadanie pytania, takie zachowanie zawsze cie dyskredytuje w wymianie zdan.

Pytasz jaki mam interes w niepodnoszeniu wynagrodzenia za prace w niedziele. To nie do konca tak. Przedewszystkim jestem przeciwny temu zeby rzad w tej sprawie cokolwiek nakazywal lub zakazywal.

Mowie to z perspektywy osoby ktora pracuje w soboty i niedziele, nadal pracuje 5 dni w tygodniu i nie widze powodu dlaczego mialbym zarabiac wiecej niz kolega pracujacy w inne 5 dni. Jak jeszcze sie uczylem, to wlasnie niedziela byla dniem w ktorym sobie dorabialem. Uwazam ze to byla dla mnie i dla wielu ludzi dobra opcja, i nikt jakos specjalnie nie narzekal.

sireplama

Baran Hołownia może blokować. Cymbały z Lewicy zresztą też.

LovelyPL

Jak w te 100 zrealizują choć 25% tego, co wypisali, to uznam to za sukces.

Niemniej - zrobiłem sobie zrzut tych obietnic, jakby miały "wyparować" i zobaczymy za 100 dni ile można odhaczyć.

Topia

@LovelyPL jaki sukces? Te lewackie wysrywy to ma być program?

Topia

Tylko partia razem pisała ten wysryw?

JakTamCoTam

To nie jest istotna zmiana. Najważniejsze takie jak dobrowolny ZUS i zwiększenie kwoty wolnej nie zostaną wprowadzone, ale co się dziwić jak barany co wybory lecą, żeby zagłosować byleby tylko inna nie wygrała a potem są ruchani bez mydła.

Alky

@JakTamCoTam o cicho, kolega zaraz nas oświeci, kto byłby jedyną słuszną opcją, która rozwaliłaby bandę czworga i wywróciła stolik ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Alky

@evilonep 

>Jeżeli nowy rząd zostanie powołany 13 grudnia

>13 grudnia

Ale PiSowskie szczujnie i farmy trolli będą miały temat do robienia bydła.

Zaloguj się aby komentować